Dla tych co znają angielski może być ułatwieniem ( przed tegorocznym egzaminem do SC) zdanie egzaminu TOEIC ( Test of English for International Communication ). Zaliczenie go na poziomie 70% ( 700 punktów na 990 możliwych) jest równoważne poziomowi B2. Bliższe informacje i testy próbne są <a href="http://www.pl.toeic.eu/" target="_blank">tutaj TOEIC</a>
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
28 mar 2009, 22:03
bialadama
<a href="http://englishtips.org/index.php?newsid=1150799442" target="_blank">TELC B2 Practice Tests</a>
Enjoy!
Whitelady - coś z tym plikiem "nie tak". Ściąga się jako 40mb zip, ale przy próbie rozpakowania pokazuje zawartość 0 bajtów. Oczywiście dzięki za linka, ale może ktoś z forumowych informatyków spróbuje go rozpakować?
A w "międzyczasie" proponuję lekki kurs "angielskiego na żywo".
Oto film "No to hał aj ken tejk (curva)" <a href="http://www.widelec.pl/widelec/0,82863.html?tag=filmiki%202007" target="_blank">http://www.widelec.pl/widelec/0,82863.html...=filmiki%202007</a> który zajął 1 miejsce jako najzabawniejszy film roku 2007 na portalu <a href="http://www.widelec.pl/" target="_blank">http://www.widelec.pl/</a>
O tym jak to nasi Rodacy radzą sobie na Wyspach. Zaczyna się tak: You must got, curva, some code, curva, Beacuse I not give you, curva, this PC, curva...
Enjoy it!
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 29 mar 2009, 11:24 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
29 mar 2009, 11:20
Plik idzie jest 3 pliki do pobrania i wszystkie mi się rozpakowąły bez problemów. Pozdrawiam
29 mar 2009, 12:26
Odnośnie stopnia trudności to niestety przykładowy telc jest o wiele łatwiejszy - zwłaszcza gramatyka i słownictwo, przykładowy za pierwszym razem zrosłam w całości w 45 minut a na egzaminie brakło czasu na dokładne zrobienie i sprawdzenie swoich odpowiedz, mój mąż zdawał 2 lata temu telc i mu na gramatyce w 2 zadaniu trafił się test o elektrowniach wodnych, niesamowicie trudny nawet jak dla niego ( a on ogląda filmy angielskie w wersji oryginalnej, bez tłumaczenia bez większego problemu)
ale nie będę chetnych straszyć wszystko jest do przejścia życzę wszystkim powodzenia
02 kwi 2009, 10:14
Zdawałam w tym roku w lutym B2 i mogę dodać, że jeśli chodzi o pisemną część pracy, to były 2 tematy do wyboru: 1. podanie o pracę, 2. reklamacja wyjazdu połączonego z nauką języka.
03 kwi 2009, 07:38
Witam! Jestem już po egzaminie. Oto moich kilka spostrzeżeń. 1) Egzamin do prostych nie należy. (jak dla mnie) 2) Stres jest i to najbardziej przeszkadza. 3) Nieszczęsny list. Nadir miał rację że trzeba umieć kilka listów. Ja się nauczyłem tylko dwóch. O pracę i skargę a trafił mi się o informację . 30 min według mnie to zdecydowanie za mało aby cały list sklecić od zera. Ja przerabiałem o pracę na maxa co się dało wcisnąć to wpisałem. 4) Ustny naprawdę nie jest straszny a nawet powiem więcej całkiem przyjemny. Oczywiście jak wchodzisz z "normalnymi " ludźmi:). Mi się po szczęściło ale jeden mój kolega nie miał tyle szczęścia kobiet która z nim weszła okazała się ..... Tak mu pytaniem przywaliła że kompletnie nie wiedział o co chodzi. W tym egzaminie ważna jest komunikacja a nie przechwalanie się kto ile umie, ale cóż różni są ludzie. Wiem że trafiają się sytuację ze partner się poddaje i trzeba coś kombinować. Jak jest nieparzysta liczba uczestników to można zdawać we trójkę! U mnie na przygotowaniu można było mieć swój słownik. Ja miałem elektroniczny (palmtop) i to jest bardzo przydatny gadżet. Czasu maiłem na ustnym aż za dużo szkoda że tych 5 minut nie mogłem na list więcej poświęcić;) Na ustnym miałem o przemocy w szkole i co o tym myślę dosyć trudny tekst oraz organizacja weekendu dla mojej klasy. Plus topic do wyboru i przedstawienie tak jak w modalnym. Dzięki wszystkim za pomoc mam nadzieję że innym ten topic też pomoże:) Pozdrawiam
21 kwi 2009, 17:23
Zefirek207
Witam! Jestem już po egzaminie. Oto moich kilka spostrzeżeń. 1) Egzamin do prostych nie należy. (jak dla mnie) 2) Stres jest i to najbardziej przeszkadza. 3) Nieszczęsny list. Nadir miał rację że trzeba umieć kilka listów. Ja się nauczyłem tylko dwóch. 30 min według mnie to zdecydowanie za mało aby cały list sklecić od zera. Ja przerabiałem o pracę na maxa co się dało wcisnąć to wpisałem. 4) Ustny naprawdę nie jest straszny a nawet powiem więcej całkiem przyjemny. Dzięki wszystkim za pomoc mam nadzieję że innym ten topic też pomoże:)
Gratulacje! :piwo:
bialadama
TELC przy FCE to prościutki, banalny egzamin, który żaden szanujący się pracodawca nie oceni śmiesznego TELCa wyżej niż FCE...
FCE to jeden z najpopularniszych egzaminów, za którego poziom ręczy jeden z najlepszych uniwersytetów na świcie, określający, iż osoba na tym poziomie swobodnie i płynnie się nim posługuje, co nie oznacza, iż bezbłędnie i też nie oznacza, że ktoś taki bez problemów przeczyta większość książek- osoba z TELCem nie może się równać z kimś takim- to chyba jeszcze większa różnica niż między FCE a CAE.
Powiem szczerze że mam zdane B1 i B2, i czekam na wyniki z FCE... Rożnica w poziomach jest ogromna, naprawdę B2 jest o wiele łatwiej zdać... Chyba nie znam osoby która by go nie zdała, no może są małe wyjątki.
Już kiedyś wyraziłem swoje zdanie (odmienne) od Twojego. Dzisiaj dowiedziałem się, że nie będzie już FCE. I nie tylko jako certyfikatu uprawniającego do przystąpienia do egzaminu na urzędnika sc. Podobno z powodu, że zbyt duży nacisk w nim jest na gramatykę, a nie na komunikację w tym języku. Powiedziała mi o tym osoba, która uczestniczy w szkoleniu z jęz. ang. dla kadry kierowniczej.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 07 maja 2009, 07:24 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
06 maja 2009, 21:13
FCE nie będzie uprawniał do udziału w postęp. kwalif :blink: ???
____________________________________ always look on the bright side of life
07 maja 2009, 06:34
Nadir
Dzisiaj dowiedziałem się, że nie będzie już FCE. I nie tylko jako certyfikatu uprawniającego do przystąpienia do egzaminu na urzędnika sc. Podobno z powodu, że zbyt duży nacisk w nim jest na gramatykę, a nie na komunikację w tym języku. Powiedziała mi o tym osoba, która uczestniczy w szkoleniu z jęz. ang. dla kadry kierowniczej.
To chyba plotka. No bo co zostaje CPE ? Czyli płynnie po angielsku ? Gramatyka to tylko 1/5 egzaminu na FCE. No, ale jak górze nie pasuje to mogą ten egzamin usunąć- protesty pewnie będą .
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
07 maja 2009, 10:42
Nadir
[...] Dzisiaj dowiedziałem się, że nie będzie już FCE. I nie tylko jako certyfikatu uprawniającego do przystąpienia do egzaminu na urzędnika sc. Podobno z powodu, że zbyt duży nacisk w nim jest na gramatykę, a nie na komunikację w tym języku.[...]
Mam sporo znajomych, którzy zrobili FCE i jakoś żadna nie ma kłopotów z komunikacją w tym lengłydżu...
____________________________________ always look on the bright side of life
07 maja 2009, 10:53
Może chcą wprowadzic egzamin z ETC - English Tax Certified - rozmówki z podatnikami po angielsku.
Z komunikacją w tym języku jest tak , że czasami szybciej mozna sie dogadać z Chińczykiem mówiącym w English international niż z Amerykaninem porozumiewajacym sie slangiem amerykańskim z wieloma idiomami.
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
07 maja 2009, 12:13
Widzę, że nie mając konkretnych informacji, niepotrzebnie namieszałem. :blush: Może przeinterpretowałem albo raczej nieprecyzyjnie się wyraziłem. Z uzyskanej wczoraj informacji wynikało, że już nie będzie (już ma nie być) kursów FCE, w związku z tym i certyfikatów. Czy automatycznie to się przełoży na uprawnienie do udziału w postępowaniu kwalifikacyjnym? Nie wiem. Dzisiaj koleżanka ma uzyskać bardziej szczegółowe informacje.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 07 maja 2009, 12:28 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
07 maja 2009, 12:27
Re: Egzamin Telc B2 Angielski - czy warto
To jak NADIR - namieszałeś, że ho, ho. Nowe zasady egzaminacyjne zostaną ogłoszone w sierpniu- tak wynika ze strony BC.
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
21 maja 2009, 19:16
Re: Egzamin Telc B2 Angielski - czy warto
Ale prawdą jest, że w FCE jest nacisk na gramatykę i to bardzo szczegółowo. W krótkim horyzoncie czasowym, który chce się poświęcić nauce języka, warto wybierać z pozostałego katalogu dostępnych certyfikatów.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników