Na przejście graniczne w Hrebennem zajeżdża czarny Mercedes 600. Wysiada młody facet w czarnym garniturze i otwiera bagażnik. Podchodzi do niego celnik i zaczyna klasyczne pytania: - Narkotyki? Broń? Dewizy? - Oczywiście - odpowiada kierowca i otwiera walizki. Celnik z niedowierzaniem patrzy na zawartość waliz. Pierwsza wypełniona po wierzch foliowymi torebeczkami z białym proszkiem, druga pełna kałachów, w trzeciej równo poukładane paczki 100 dolarowych banknotów. - To wszystko pana? - pyta gościa. - Nie - odpowiada młody człowiek - to jest pana, moje jest w tamtym Tirze.
Ostatnio edytowano 18 lis 2006, 12:42 przez gfree, łącznie edytowano 1 raz
18 lis 2006, 11:52
Przychodzi mąż do domu i nagle jak nie kichnie... na co teściowa:
- Niech Ci się spełni...
i padła...
18 lis 2006, 13:43
urszula
Anegdota: Byłem u nowej dyrektorki IS w Gdańsku, z prośbą o ewentualne wstrzymanie wykonania decyzji z tytułu przeniesienia odpowiedzialności. Mam trochę zaległości a potrzebne mi jest do przetargu zaświadczenie o nie zaleganiu. Pani dyrektorka najpierw zastanawiała się o co chodzi, po czym rozpromieniona poinformowała, że w zaświadczeniu musi wpisać zaległość, ale żebym się nie martwił, bo zaległość z tytułu przeniesienia odpowiedzialności jest "mniejszej wagi" więc na pewno dopuszczą mnie do przetargu. Wyszedłem wzruszony, nie miałem już odwagi prosić żeby wpisała w zaświadczeniu "wskazanie do wygrania przetargu". Skąd oni teraz biorą takich wszechstonnych, wykształconych dyrektorów?
Urszulko! Co ty zmyślasz??? Od kiedy Izba wystawia jakieś zaświadczenia!?
18 lis 2006, 18:18
> Orkiestra z Leningradu rozpoczyna tournee po ZSRR. Przed dniem wyjazdu dyrektor zbiera wszystkich muzyków i mówi: > - Plan podróży jest taki: wylatujemy jutro, to jest we wtorek, o6:30 z Leningradu. O 10:20 jesteśmy w Moskwie na Ostankino.Kupujemy koniaki. > Następnie pojutrze wylatujemy z Moskwy do Kijowa, gdzie sprzedajemykoniaki i kupujemy zegarki. W czwartek lecimy z Kijowa do Odessy,Gdzie sprzedajemy zegarki i kupujemy odbiorniki radiowe. W piąteklecimy z Odessy do Baku, gdzie sprzedajemy odbiorniki i za te pieniądze kupujemy kawior. Wsobotę wylatujemy i jedziemy do Swierdłowska. W Swierdłowsku sprzedajemykawior i kupujemy futra. Następnie wyruszamy do Nowosybirska, gdzie sprzedajemy futra i kupujemy srebro. Srebro sprzedajemydzień później w Irkucku, a za uzyskane pieniądze kupujemywełnę. Następnie wylatujemy do Władywostoku, gdzie wełnę sprzedajemy i nabywamy perły. Perły sprzedajemy dzień później w Jakucku i kupujemy wyroby ze złota. Następnie z Jakucka wylatujemy do Krasnojarska. Tam sprzedajemy złoto ikupujemy bawełnę. Bawełnę sprzedajemy następnie w Kazaniu,gdzie kupujemy wódkę i to już jest ostatni dzień naszej podróży,gdyż wracamy do Leningradu. > Czy są jakieś pytania? Tak, proszę bardzo, drugi skrzypek ma pytanie,słucham? > - Instrumenty brać?
Wynaleziono maszynę przenoszącą podczas porodu część bólu z matki na ojca.
Jedna para postanowiła ją wykorzystać. Kobieta rodzi i krzyczy.
Lekarz przekręcił pokrętłem i przeniósł 10% bólu na ojca.
Patrzy - kobiecie ulżyło, ale ojciec dalej się uśmiecha. No to dał 40% bólu na ojca.
Kobieta już prawie rozluźniona a ojciec dalej się uśmiecha. Zdziwiony lekarz dał 100% bólu na ojca.
Kobieta zaczęła się uśmiechać, rozluźniła się już całkiem, zaś ojciec... dalej uśmiechnięty i zadowolony.
Poród dalej przebiegał gładko.
Po porodzie szczęśliwe małżeństwo wraca do domu.
Patrzą, a przed domem leży martwy listonosz.
> > Listonosz odchodzi na emeryturę. Mieszkańcy jego rewiru postanowili > > > go pożegnać, każdy ma swój własny pomysł. > > > Przychodzi do pierwszego domu, a tam otwiera facet, który bierze > > > listy i wręcza mu czek na 200zł. W drugim domu dostaje pudelko > > > kubańskich cygar, w trzecim butelkę dobrej whisky. > > > Przychodzi do czwartego, otwiera mu odziana skąpo, ponętna > > > blondynka. Patrzy na niego kocim wzrokiem i zaciąga do sypialni. > > > Jeden, dwa; pięć orgazmów. Po wszystkim kobieta przygotowuje mu > > > wspaniałe danie. Na sam koniec podaje mu kawę i banknot > > > dziesięciozłotowy. > > > Facet z lekka zblazowany drapie się po głowie. > > > - To co pani dla mnie zrobiła było wspaniałe, ale po co mi te > > > dziesięć złotych? > > > - Zastanawiałam się co panu dać w związku z odejściem na emeryture. > > > W końcu mąż mi doradził: "Pier**ol go - daj mu dychę!" > > > A kawę sama wymyśliłam. > >
19 lis 2006, 15:41
Patrol Policji przechodząc późnym wieczorem na osiedlu zauważył,że w jednym z okien na siódmym piętrze kurczowo trzymając się parapetu na zewnątrz wisi kobieta a z okna wychyla się facet i i tłuczkiem do mięsa wali ją po palcach ile wlezie - Panie co pan robisz przecież ta kobieta zaraz spadnie i się zabije, krzyczy jeden z policjantów -Panie władzo to teściowa -a się k***a trzyma
Amerykański żołnierz w Iraku mówi do stacjonujacego tam Polaka: - Although we have George W. Bush we still have Bob Hope, Johnny Cash & Stevie Wonder. Polak odpowiada: -Yeah, and we got Kaczynski and NO HOPE, NO CASH & NO WONDER.
19 lis 2006, 20:54
Nic śmiesznego nie piszecie? Nudy...
24 lis 2006, 18:12
Śmiesznego nic nie mam, ale jakbyś chciał coś wesołego, no to Wesołego Alleluja.
Ostatnio edytowano 24 lis 2006, 23:21 przez mazurek, łącznie edytowano 1 raz
<!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Uwzględniając fakt, że większość skarbowców to kobiety, mam taki dowcip:<!--sizec--></span><!--/sizec-->
Pyt. <!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Czy Wiesz dlaczego Bóg najpierw stworzył mężczyznę?<!--sizec--></span><!--/sizec--> Odp. <!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Bo musiał... zacząć od ZERA. :blink: <!--sizec--></span><!--/sizec-->
Ostatnio edytowano 26 lis 2006, 14:44 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz
26 lis 2006, 12:29
<a href="http://www.ret.pl/motylek/" target="_blank">http://www.ret.pl/motylek/</a> Myślę, że przy założeniach budżetu na 2007 r. takie właśnie powinno być nasze podejście do pracy...
26 lis 2006, 17:07
mazurek
Śmiesznego nic nie mam, ale jakbyś chciał coś wesołego, no to Wesołego Alleluja.
A propos Alleluja: Przyjaciółka mówi do przyjaciółki: - Masz męża? - Nie. A Ty? - Mam. Ale luja!
A propos Wesołego: Kumpel mówi do kumpla: - Zenek, czy to tak czasem lubisz z żoną w tę drugą dziurkę...? - No wiesz co?! Żeby zaszła w ciążę???!!!
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 27 lis 2006, 23:13 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
27 lis 2006, 22:06
W związku z dużą ilością świerszczykowych dowcipów, aferą z rozebranymi panienkami na sympozjum naukowym UJ Kraków i ogólną kampanią mediów co do poprawności i nie molestowania, zwracam się z zapytaniem do koleżanek z forum, czy pozostawić te dowcipy jak są. Czy przez ich zamieszczenie nie czują się molestowane seksualnie. Szczerze!
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
Ostatnio edytowano 27 lis 2006, 23:14 przez tranqilo, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników