Przepiękna ballada "Pomyka jesień".
Według wszelkich znaków na niebie i ziemi wykonawczynią jest.... Małgorzata Ostrowska!
Na jej oficjalnej stronie
<a href="http://www.ostrowska.pl/dysk.php?a=3" target="_blank">http://www.ostrowska.pl/dysk.php?a=3</a>
nie znajduję jednak potwierdzenia tego...
Nie ma też niestety jej na youtube. Jeszcze.
Ale postaram się, by jeszcze dzisiaj była...

<!--coloro:#660000--><span style="color:#660000"><!--/coloro-->Po łąkach mgły się snują gęsto
i babie lato ścieżki wikła,
nocami ciągną dzikie gęsi,
z wysoka nas żegnają krzykiem…
Liść rdzawy pod stopami chrzęści
i spada z świerku sucha szyszka,
nocami ciągną dzikie gęsi,
Jesień jak rudy lis pomyka…
Pomyka jesień gdzieś na zapiecek ciepły,
ślad słońca blady ledwie skrzy się w oknie…
Pomyka jesień, kałuża szronem krzepnie,
zając na przemian w polu schnie i moknie…
Pomyka jesień… W nas tli się jeszcze sierpień,
niedopalona do cna skwaru szczypta…
Pomyka jesień… Tarniny depcze cierpkie,
struny pękają w lata kruchych skrzypcach…
We wrzosach brzęk już milknie pszczeli
i dąb się stroi w kolor miedzi;
zostanie sosen wierna zieleń,
krwawiący głóg na szarej miedzy…
I gęsi wnet ustanie przelot,
gawronów chmara nas nawiedzi,
krakaniem czarnym świat obdzielą,
Jesień tu długo nie usiedzi…
Pomyka jesień gdzieś na zapiecek ciepły,
ślad słońca blady ledwie skrzy się w oknie…
Pomyka jesień, kałuża szronem krzepnie,
zając na przemian w polu schnie i moknie…
Pomyka jesień… W nas tli się jeszcze sierpień,
niedopalona do cna skwaru szczypta…
Pomyka jesień… Tarniny depcze cierpkie,
struny pękają w lata kruchych skrzypcach…
Pomyka jesień…
gdzieś na zapiecek ciepły…
Ślad słońca blady ledwie skrzy się w oknie…
Pomyka jesień…
<!--colorc--></span><!--/colorc-->