Żyd prowadzi sklep "Mydło i powidło", czyli ma tam wszystko i nic. Pewnego dnia wpada do niego Chińczyk i pyta: - Ma pan może staniki w rozmiarze takim a takim, taki a taki fason, w czarnym kolorze? - No, mam. - A po ile? - Po piętnaście dolarów. - To ja bym wziął z 50 sztuk. Żyd nieco zdziwiony, ale zadowolony z transakcji zapakował, podziękował. Na drugi dzień ten sam Chińczyk znów pyta o takie same staniki. - No, mam. - A po ile? Żyd, wietrząc niezły interes, mówi: - A po siedemnaście dolarów... - To ja wezmę 100 sztuk. Żyd jeszcze bardziej zdziwiony i jeszcze bardziej zadowolony, niż poprzednio, cieszy się z zarobionej forsy. Następnego dnia wpada znów ten sam Chińczyk i pyta, czy są jeszcze takie staniki. - No, są. - A po ile? - Po dwadzieścia dolarów! - To da pan 150 sztuk... Żyd nie wytrzymuje w końcu i mówi: - Ja panu sprzedam i pięćset tych staników, tylko niech mi pan powie, co do cholery pan z tym wszystkim robi! Masz pan jakąś hurtownię, czy jak? - Nie, jaką znów hurtownię?! - śmieje się Chińczyk. - Tu obcinam o to, tu taką tasiemkę też ucinam i Żydom jako jarmułki po trzydzieści dolców za sztukę sprzedaję...
Żona przyjeżdża z delegacji. Mąż pyta: - Kochanie, skąd masz takie drogie futro? - A wiesz, była taka loteryjka, kupiłam los, no i wygrałam. Za tydzień znów żona wyjechała w delegację. Tym razem wróciła Mercedesem do domu. Mąż zdziwiony pyta: - Kochanie, a skąd masz Mercedesa? - A wiesz, znów miałam szczęście, że były na imprezie losy i znów wygrałam. Ale wiesz, Kochanie, jestem taka zmęczona, że chyba się wykąpię i położę do łóżka. Proszę, nalej mi wody do wanny. Gdy żona wchodzi do łazienki, patrzy, a w wannie wody na 1 cm. Pyta męża: - Kochanie, czemu mi tylko tyle wody nalałeś? - Żeby Ci się kupon nie zamoczył...
16 sie 2016, 02:44
Re: Pośmiejmy się
Kilka obrazków. Seria "nasi milusińscy".
Załącznik:
Jest sprawa.jpg
Załącznik:
na brata zawsze można liczyć.jpg
Załącznik:
jak nie chcesz to....jpg
Załącznik:
poczekaj jak dorośniesz....jpg
Załącznik:
sorry, daddy.jpg
Załącznik:
Facet zawsze pozostaje dzieckiem.jpg
Załącznik:
ta z cyckami.jpg
Załącznik:
nic nie kuma i nie ma cycków.jpg
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
17 sie 2016, 20:07
Re: Pośmiejmy się
Kolejna porcja wesołości. Tym razem z panów.
Załącznik:
5 minut do baru.png
5 minut do baru, 2 godziny z baru
Załącznik:
ale huragan!.jpg
Ale huragan!
Załącznik:
Biedronka powala promocjami.jpg
Bedronka powala promocjami
Załącznik:
4 butelki.jpg
4 butelki
Załącznik:
dylemat.jpg
Dylemat
Załącznik:
dyskrecja.jpg
Dyskrecja
Załącznik:
faceci mają przerąbane.jpg
Faceci mają przerąbane
Załącznik:
gdyby mężczyźni się malowali.jpg
Gdyby mężczyźni się malowali
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
18 sie 2016, 20:05
Re: Pośmiejmy się
W małym miasteczku wybudowano nowy warsztat samochodowy. Do warsztatu przyjeżdża pierwszy klient z zepsutą Skodą i mówi do pracownika: - Proszę mi naprawić samochód - Nieee przepraszam, ja jestem tylko od Forda. Klient wkurza się i odjeżdża. Po kilku minutach przyjeżdża drugi klient z Volvo i poprosił o to samo co poprzedni. - Przepraszam, ja tylko od Forda. Klient wkurzony odjeżdża. Po jakimś czasie przyjeżdża trzeci klient Fordem. Prosi pracownika o naprawę samochodu, a ten mówi: - Przepraszam, nie mogę naprawić pańskiego samochodu. - Dlaczego? Przecież mówił pan że pan jest od Forda! - Ale ja tylko od wycieraczek...
Mąż wraca do domu i zastaje swoją żonę w łóżku z najlepszym przyjacielem. - Wiesz co, Stefan - mówi z politowaniem… - Ja to muszę, ale ty?
Żona przyjeżdża z delegacji. Mąż pyta: - Kochanie, skąd masz takie drogie futro? - A wiesz, była taka loteryjka, kupiłam los, no i wygrałam. Za tydzień znów żona wyjechała w delegację. Tym razem wróciła Mercedesem do domu. Mąż zdziwiony pyta: - Kochanie, a skąd masz Mercedesa? - A wiesz, znów miałam szczęście, że były na imprezie losy i znów wygrałam. Ale wiesz, Kochanie, jestem taka zmęczona, że chyba się wykąpię i położę do łóżka. Proszę, nalej mi wody do wanny. Gdy żona wchodzi do łazienki, patrzy, a w wannie wody na 1 cm. Pyta męża: - Kochanie, czemu mi tylko tyle wody nalałeś? - Żeby Ci się kupon nie zamoczył...
20 sie 2016, 02:50
Re: Pośmiejmy się
Po panach czas na panie. To wdzięczniejszy temat. I temat-rzeka...
Załącznik:
kobieca logika.jpg
Załącznik:
Kobieta.....jpg
Załącznik:
3 etapy z życia kobiety.jpg
Załącznik:
a kobieta i tak będzie wyberała godzinę!.jpg
Załącznik:
Pomnik kobiecej torebki.jpg
Załącznik:
maseczka.jpg
Załącznik:
na zmarszczki.jpg
Załącznik:
modlitwa...jpg
Załącznik:
miś.jpg
Załącznik:
Takie czasy.jpg
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
21 sie 2016, 13:17
Re: Pośmiejmy się
- Edek, dalej pracujesz? - Pracowałem na pół etatu ale mnie zwolnili. - Dlaczego? - Bo to była praca na pełny etat.
Amerykańscy naukowcy zbudowali aparat fotograficzny z tak szybką migawką, że udało im się sfotografować kobietę z zamkniętymi ustami.
Młodzieniec zapytał starszego wiekiem, bogatego mężczyznę o to, jak ten dorobił się fortuny. Starszy człowiek pogładził palcem drogą, wełnianą kamizelkę i rzekł: - Cóż, synu, to był rok 1932, apogeum Wielkiego Kryzysu. Zostało mi ostatnie pięć centów. Zainwestowałem te pięć centów w jabłko. Cały dzień spędziłem na polerowaniu tego jabłka, a pod koniec dnia sprzedałem je za 10 centów. Następnego ranka zainwestowałem te 10 centów w dwa jabłka, które następnie cały dzień polerowałem, żeby o 17:00 sprzedać je za 20 centów. W ten sposób przepracowałem okrągły miesiąc, pod koniec którego zebrałem fortunę w wysokości 9,80 USD. Potem zmarł mój teść i zostawił nam dwa miliony dolarów.
Mąż pyta żony: - Co obejrzymy: porno czy golfa? - Porno, w golfa przecież umiesz grać.
Średnia pensja w Rosji wzrosła w 2015 roku z 11.000 rubli do 12.500 rubli, czyli z 250 Euro do 160 Euro.
W szpitalu, szczęśliwy ojciec wciąż robi zdjęcia swojemu, dopiero co narodzonemu synkowi. - To pewnie pana pierwsze dziecko? - zapytała pielęgniarka. - Nie, trzecie, ale pierwszy aparat cyfrowy!
25 sie 2016, 02:37
Re: Pośmiejmy się
Nadir
Pa panach czas na panów. To wdzięczniejszy temat. I temat-rzeka...
A może nawet morze
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
25 sie 2016, 21:42
Re: Pośmiejmy się
Po naszych milusińskich, panach i paniach coś o naszych pupilach. A dokładniej o ich przyjaźni i miłości.
Załącznik:
jest z nim w ciąży.jpg
Załącznik:
na litość boską.jpg
Załącznik:
jeśli nic nam nie kupili.jpg
Załącznik:
mianowanie na przyjaciela.jpg
Załącznik:
on nie żyje!.jpg
Załącznik:
nie to co myslisz.jpg
Załącznik:
pies prawdziwym przyjacielem człowieka.jpg
Załącznik:
prawdziwych przyjaciół.jpg
Załącznik:
nie słuchaj ich.jpg
Załącznik:
Zakazana miłość.jpg
Załącznik:
przyjaźń.jpg
Załącznik:
Przyjaciele.jpg
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
28 sie 2016, 09:52
Re: Pośmiejmy się
Dwaj kumple dostali się na studia i wymieniają pierwsze doświadczenia: - Jaki masz akademik? - Człowieku, full wypas: pisuar, wanna, bidet, pralka, zmywarka... i to wszystko w jednej umywalce!
Żona pyta męża: - Co to za dziewczyny?! - Sama chciałaś, żebym poszukał pary Japonek na lato...
01 wrz 2016, 03:06
Re: Pośmiejmy się
- Córuś, idź do sklepu po kisiel. - A dobre słowo, tatusiu? - Internet odłączę! - Już lecę!
- Wczoraj kupiłam "100 sposobów na przyciąganie mężczyzn"! - 5 skrzynek wódki?! Jak to do domu zatargałaś?!
01 wrz 2016, 18:22
Re: Pośmiejmy się
Główna zasada w psychiatryku
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
02 wrz 2016, 13:55
Re: Pośmiejmy się
- Panie Hrabio, SMS przyszedł! - Niech wejdzie!
Po wiejskiej drodze pijany miejscowy gospodarz jedzie wozem drabiniastym. Nagle z lasu wyskakuje policjant z drogówki, macha lizakiem i zatrzymuje wóz. Woźnica zaczyna prosić policjanta, żeby nie zabierał mu karty woźnicy, bo go baba na dobre z chałupy wyrzuci. Policjantowi zrobiło się żal wieśniaka, więc mówi: - Opowiesz dowcip o policjancie, to puszczę cię wolno! - Ależ, panie władzo! - przestraszył się chłop - Z policji mam się śmiać? Nie przystoi... - No, dobra. To opowiedz dowcip o drogówce. - Jakże bym śmiał naśmiewać się z ukochanej drogówki - protestuje woźnica - To nie przystoi... - No, dobra. To opowiedz jakikolwiek dowcip i puszczę cię wolno - kapituluje policjant. - A wie pan, jaki nowy środek antykoncepcyjny wymyślili Chińczycy? - pyta woźnica. - Nie znam. Opowiadaj. - Zagonili wszystkich chłopów do miejscowego Domu Kultury, kazali im wszystkim położyć się na podłodze, na plecach. Zgasili światło, a na suficie puścili film porno. Po pięciu minutach do sali weszli po cichutku miejscowi policjanci z kosami i kosili wszystko, co wystawało. - I co dalej? - No, panie władzo, z tych większych zrobili pały dla policji, a z tych mniejszych gwizdki dla drogówki...
- Zapomnij wszystkiego, czego nauczyłeś się na studiach. W naszej firmie liczy się praktyka, a nie teoria. - Ale ja nigdy nie byłem na studiach. - A, to przykro mi, ale nie masz odpowiednich kwalifikacji, by tu pracować.
04 wrz 2016, 03:38
Re: Pośmiejmy się
Żydowski wnuk wraz ze swoją żydowską żoną odwiedzają jego żydowską babcię, która, jako że mieszka w wieżowcu, daję mu wskazówki, jak mają się do niej dostać: - Podejdź do wielkich, niebieskich, frontowych drzwi. Na wielkim panelu obok drzwi wybierz łokciem numer 301. Wpuszczę Cię na klatkę. Wejdź do środka i po prawej będziesz miał windę, wejdź do niej i łokciem wybierz numer 3. Jak już wjedziesz na górę, pierwsze drzwi po lewej, naciśnij dzwonek łokciem. - Babciu, myślę, że sobie poradzę, ale powiedz, czemu mam to wszystko naciskać łokciem? - No chyba nie przychodzisz z pustymi rękami?!
Uradowany szef firmy opowiada dowcipy. Śmieją się wszyscy, oprócz jednej dziewczyny. Widząc to szef pyta ją, czy nie ma poczucia humoru. Na co dziewczyna odpowiada: - Poczucie humoru to ja mam, ale nie muszę się śmiać, bo jutro odchodzę.
05 wrz 2016, 03:13
Re: Pośmiejmy się
Paradoks sraczki? Często i rzadko.
Najlepszą kochanka jest księgowa. Jak się nie zgadza, to się nie zgadza, ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach.
Zauważyłem że kawa rodzi agresję. Wczoraj wypiłem w knajpie jedenaście piw, a żona w domu tylko dwie kawy. Nie macie pojęcia jaka była wku*wiona, gdy wróciłem...
- Jak brzmi po angielsku „hipopotam”? - HiAfterAfterThere
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników