Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
08 cze 2016, 08:43
Re: Pośmiejmy się
W szkole
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
11 cze 2016, 11:57
Re: Pośmiejmy się
Prawdziwy gracz
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
13 cze 2016, 13:32
Re: Pośmiejmy się
Sprawy męsko-damskie
Załącznik:
apel do kobiet.png
Załącznik:
rozumie ją.jpg
Załącznik:
Po pijaku Kobieta-mężczyzna.jpg
Załącznik:
modlitwa faceta.jpg
Załącznik:
Ciężki żywot chłopa.jpg
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
13 cze 2016, 22:29
Re: Pośmiejmy się
Rozmawia dwóch meneli, jeden trochę strapiony. - Wiesz, chciałbym się znowu spotykać z Ireną. - A czemu się nie spotykasz? - Bo przehandlowałem ją za dwie flaszki wódki. - I co - tęsknisz? - Nie bardzo, ale napiłbym się znowu.
W małżeńskim łożu. - Kochanie! Wczoraj wieczorem byłeś jak ogier, jak huragan, jak nienasycony demon seksu, a dzisiaj? Dzisiaj nawet na mnie nie spojrzysz. - To przez moje zaniki pamięci. - Ach, biedaczku! Nie potrafisz dziś sobie przypomnieć jak to się robi? - Nieeee... to właśnie wczoraj zapomniałem, że jesteś moją żoną.
Żona pyta się męża: - Dlaczego zawsze zabierasz moje zdjęcie do pracy? - Ponieważ kiedy mam jakiś problem, nieważne, jak poważny, patrzę na twoje zdjęcie i problem znika. - To wspaniale, że nawet moje zdjęcie jest dla ciebie wsparciem! - Jasne, patrzę i zadaję sobie pytanie: "Co może być większym problemem?"
Szkot w kilcie wędruje z pubu do domu przez wieś. W pewnym momencie ogarnia go nieodparta senność, układa się więc pod drzewem, żeby sobie odpocząć. Gdy śpi, drogą przechodzą dwie turystki z Francji. Słyszą jego głośne chrapanie, podchodzą bliżej i jedna mówi: - Wiesz co, zawsze byłam ciekawa, co Szkoci noszą pod kiltem. Obiekt śpi jak zabity, więc dziewczę odważnie przystępuje do czynności badawczych. Po "eksperymencie" jej koleżanka stwierdza: - No, to rozwiązała nam się wielka tajemnica. Powinnyśmy mu chyba podziękować za tę lekcję. To mówiąc zdjęła z warkocza błękitną wstążeczkę i zawiązała Szkotowi w wiadomym miejscu kokardkę. Jakiś czas później Szkot budzi się wezwany głosem natury. Wstaje, przechodzi z drugiej strony drzewa, podnosi kilt... i z niedowierzaniem wytrzeszcza oczy na widok niebieskiej kokardki. Po czym mruczy pod nosem: - No... stary przyjacielu, nie wiem, gdzieżeś bywał, ale dobrze wiedzieć, żeś dostał pierwszą nagrodę!
- Czym robią sobie dobrze niedźwiedzice polarne? - Pingwinem ogolonym do gołej skóry. - Dlaczego akurat ogolonym? - Bo taki pingwin trzęsie się cały z zimna.
Spotykają się dwaj sąsiedzi na ulicy. - Czy uprawiał już sąsiad seks we troje? - Jeszcze nie. - A chce sąsiad? - Oczywiście! - To biegnij pan szybciutko do domu.
Seks bez miłości jest jak Wielkanoc bez choinki.
15 cze 2016, 06:36
Re: Pośmiejmy się
To ja też dorzucam coś o seksie bez miłości.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
23 cze 2016, 21:17
Re: Pośmiejmy się
Ze świata zwierząt
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
28 cze 2016, 16:50
Re: Pośmiejmy się
Po imprezie rodzinnej zostało mnóstwo żarcia i sporo wódki. Następnego dnia żona idzie do pracy. Wraca wieczorem - niczego nie ma, tylko pijany mąż. Wściekła żona krzyczy: - Gdzie wódka? Gdzie sałatki i całe żarcie? - A ty co myślałaś, że wyszłaś i życie się po tym zatrzymało?
Pamiętaj: żona się starzeje, a studentki czwartego roku nigdy.
Jasio do Małgosi: - Wiesz, Małgosiu, świata za tobą nie widzę! Małgosia: - Maaaaamoooo! A Jasio powiedział, że jestem gruba!
Żona do męża: - Niepotrzebnie kręcisz nosem, przecież ten bigos jest całkiem dobry. - Może i dobry, ale jednak większość ludzi bierze do kina popcorn.
Na przyjęciu: - Hrabino, może zjadła by pani arbuza? - Nie, dziękuję. - Nie lubi pani? - Lubię, ale jak jem, to mi uszy moczy.
Idzie facet ze strzelbą w jednej i małym pudełeczkiem w drugiej ręce. Spotyka go kolega: - No cześć. Gdzie idziesz? - Do teściowej na urodziny. Kolczyki jej kupiłem. - A strzelba po co? - Jak to? A dziurki w uszach czym zrobić?
Rozmawiają dwaj kumple: - Słyszałem, że twoja żona rozbiła twoje nowe Porsche. Stało jej się coś? - Jeszcze nie, zamknęła się w łazience...
Mówi żona do męża: - Kochanie, sprawmy sobie wyśmienity weekend! - Cudowny pomysł moja droga, do zobaczenia w poniedziałek.
Kolega opowiada koledze: - Byłem u lekarza i poprosiłem o syrop od kaszlu, a on dał mi, nie wiem czemu, środek przeczyszczający. - I co, zażyłeś ten środek? - Zażyłem. - I co, kaszlesz? - Nie mam odwagi...
Bóg, patrząc na grzeszną Ziemię, zauważył zły stosunek społeczeństwa do lekarzy. Chcąc podnieść reputację całego personelu medycznego, zszedł na Ziemię i zatrudnił się jako lekarz w przychodni rejonowej. Pierwszy dzień pracy, siedzi w izbie przyjęć, przywożą mu sparaliżowanego chorego (20 lat na wózku inwalidzkim). Bóg wstaje, kładzie choremu na głowę swoje dłonie i mówi: - Wstań i idź! Chory wstaje, wychodzi na korytarz. Na korytarzu tłum oczekujących, wszyscy pytają: - No i jak ten nowy doktor? - Doktor jak doktor, nawet ciśnienia mi nie zmierzył!
Żona żali się mężowi: - Stefan, czemu ja mam ciągle tyle roboty w mieszkaniu!? - Śpisz w nocy to ci się zbiera!
- Gdybym kiedyś miał funkcjonować tylko dzięki jakiejś maszynie, to proszę, odłącz mnie. - Nie ma sprawy. - Ej, co ty robisz? Zostaw ten router!
Siedziała Małgosia na drzewie bez majtek. Pod spodem przechodził ksiądz, popatrzył, zawołał Małgosię dał jej 20 zł i mówi: - Powiedz mamusi, żeby kupiła ci majteczki. Małgosia poszła i opowiedziała mamie co ją spotkało. Matka myśli "skoro ksiądz taki hojny to jutro ja pójdę". Siedzi na drzewie bez majtek, Ksiądz przechodzi pod drzewem, popatrzył do góry, zawołał ją i mówi: - Masz tu 20 zł i idź do fryzjera.
- Julka, ile masz wzrostu? - 148. - Ot, maleńka dziewczynka! A waga? - Jeszcze mniej, 120.
- Wyrzekasz się synu szatana? - Nie mogę, ojcze! Mam z nią dwoje dzieci!
Złapali bandyci nowego Ruskiego, wrzucili do bagażnika i zawieźli w odludne miejsce nad rzekę. Podtopili go na 10 sekund i pytają: - Pieniądze? - Nie. Podtopili na 20 sekund i pytają: - Kosztowności? - Nie. Podtopili na pół minuty i pytają: - Złoto? - Nie! Słuchajcie, albo dajcie latarkę, albo głębiej mnie zanurzajcie, bo tu nic nie widać.
Proboszcz do wiernego: - Czy czytasz swoim dzieciom Świętą Księgę? - Co wieczór, ojcze. - A jaka jest ich ulubiona część? - Jak Frodo niszczy pierścień.
Facet wraca z delegacji i znajduje żonę w łóżku z jakimś typem. Bez słowa wychodzi z domu na placyk przed blokiem. Siada na ławce z ciężkimi myślami: "Ależ z niej ku*wa! Przecież wysłałem jej smsa, że wrócę wcześniej". Posiedział, spalił kilka papierosów, twarz mu trochę pojaśniała: "Z drugiej strony, może jednak nie ku*wa. Może zwyczajnie sms nie doszedł".
Święte księgi na świecie: Żydzi - Talmud Muzułmanie - Koran Chrześcijanie - Biblia Amerykanie - Menu
W salonie piękności: - Poproszę manicure jak u Britney Spears, makijaż jak u Angeliny Jolie i pedicure jak u Naomi Campbell. - A mordę jak u Gerarda Depardieu zostawiamy?
05 lip 2016, 03:27
Re: Pośmiejmy się
Dzięki Magsli za wprawienie w dobry humor z rana!
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
05 lip 2016, 06:10
Re: Pośmiejmy się
Ze świata zwierząt cd
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
05 lip 2016, 19:36
Re: Pośmiejmy się
Mała, ale krzepka sanitariuszka niesie na własnych plecach rannego żołnierza pod ostrzałem. Ten mówi: - Porzuć mnie, mała, siebie ratuj. - Nie ma mowy! - Mówię ci, zostaw mnie! Widzę, że ci ciężko. - To nic, doniosę. - Zostaw, mówię ci! - Za nic! - To chociaż pozwól mego konia zostawić...
Chirurg do pacjenta: - Usunięcie tego gwoździa z pana głowy będzie kosztowało dwa tysiące. - Ale przecież ja mam ubezpieczenie w NFZ! - Na podstawie samego ubezpieczenia możemy go Panu lekko przygiąć, żeby nie przeszkadzał.
Zbliża się rocznica ślubu pewnej pary. Mąż wręcza żonie pięknie zapakowany prezent. Ta podekscytowana, że ukochany o niej nie zapomniał, zabiera się do rozpakowywania. - Ale przecież to... wędka. - I to najwyższej jakości! Unikat! - Ale ja nie łowię ryb. - Nie podoba ci się? No cóż, może mi się na coś przyda...
Coś taka wkurzona? - Mężowi na urodziny kołowrotek kupiłam do wędki. - No to chyba dobrze? Twój stary co weekend z kolegami przecież na ryby jeździ. Nie spodobał mu się? - Gorzej. Zapytał co to jest.
Właśnie wróciłem z wakacji z Tajlandii. Mało brakowało, a przespałbym się z transwestytą! Wyglądał jak kobieta, pachniał jak kobieta, mówił jak kobieta, całował jak kobieta. Dopiero, kiedy zajeżdżaliśmy do jego mieszkania i zaparkował równolegle za pierwszym podejściem, zdałem sobie sprawę, że coś tu nie gra.
Mama z synkiem bawi się w zagadki: - A co robi "hau, hau"? - Piesek! - A co robi "miau, miau"? - Kotek! - A co robi "pi, pi, pi"? Synek woła na pomoc tatę: - Tato! Co robi "pi, pi, pi"? - Modem, synku! Na co żona: - Ty głupi jesteś! "Pi, pi, pi" to robi myszka!" - Nie słuchaj, synku. Myszka robi "klik, klik"...
Ibisz napisał książkę: "Jak dobrze wyglądać po czterdziestce". Kwaśniewski nie był gorszy. Wydał: "Jak dobrze wyglądać po setce."
07 lip 2016, 02:36
Re: Pośmiejmy się
Co mówi Anglik po meczu z Islandią? Brrr... Exit
Widzę ogromną zgodę w najważniejszej kwestii. Polacy boją się, że uchodźcy trafią do Polski. Uchodźcy też się boją, że trafią do Polski.
Dwóch gliniarzy łączy się przez radio z wydziałem zabójstw: - Przyślijcie ekipę… - Jaka sytuacja? - Zabójstwo. Ofiara to mężczyzna, lat 38, matka uderzyła go nożem kilkanaście razy za to, że wszedł na mokrą, dopiero co umytą podłogę. - Aresztowaliście matkę? - Nie, podłoga jeszcze mokra.
Szef pewnej firmy szukał pracownika do biura. Wystawił w oknie ogłoszenie następującej treści: "POSZUKIWANY PRACOWNIK Musi szybko pisać na komputerze, umieć obsługiwać różne programy i musi znać przynajmniej jeden obcy język. Spróbuj. Nie dyskryminujemy nikogo! Jesteśmy firmą bez żadnych uprzedzeń. Każdy ma szansę!" Jakiś czas później koło okna przechodził pies. Zobaczył ogłoszenie i wszedł do środka. Podszedł do biurka recepcjonistki, delikatnie złapał ją za nogawkę, pociągnął do wystawionego ogłoszenia i zaczął stukać w nie łapą. Recepcjonistka zdumiona zrozumiała, że pies chce się starać o posadę i wpuściła go do szefa. Kierownik w końcu otrząsnął się z szoku i mówi do psa: - wiesz, nie mogę Cię zatrudnić. Masz wyraźnie napisane, że potrzebujemy kogoś, kto szybko pisze na komputerze. Pies podbiegł szybko do komputera, wklepał w parę sekund dwustronicowy list, wydrukował i wręczył w zębach kierownikowi. Kierownik zdziwiony stwierdza: - pięknie, ale wiesz... musisz też umieć obsługiwać różne programy. Pies podbiega do komputera i w parę minut stworzył bazę danych, raport rozchodów firmy i jakieś trójwymiarowe wykresy. Kierownik już w totalnym szoku: - No wiesz, nie wątpię, że jesteś genialnym psem i masz sporo ciekawych zdolności, ale i tak nie mogę Cię przyjąć. Pies wybiegł na chwilę z gabinetu, przyniósł ze sobą ogłoszenie, które było wystawione w oknie, po czym łapą wskazał kawałek: "Nie dyskryminujemy nikogo!". Kierownik na to: - No tak, ale tam jest też napisane, że trzeba znać jakiś obcy język. Pies spojrzał kierownikowi w oczy: - Miau.
- Panie doktorze, żona mnie zdradza, a rogi mi nie rosną. - Wie Pan, z tymi rogami to taka metafora tylko... - Uff, bo już myślałem, że mam niedobór wapnia.
07 lip 2016, 18:45
Re: Pośmiejmy się
Jechał facet samochodem, a że samochód dobry, szybki to sobie nie żałował. Mimo, że mokro, ślisko to na liczniku 150 km/h... 180 km/h... 220 km/h...250 km/h..., aż tu nagle zakręt, za zakrętem furmanka. Nic się nie dało zrobić, jedno wielkie rozpierdziu, z furmanki drzazgi, konie latają w powietrzu, woźnicy urwało nogi. Zatrzymał się facet po tych kilkuset metrach, i patrzy, o k... ,ale jatka. Nic to myśli, jatka nie jatka, może ktoś przeżył i trzeba mu pomoc. Podchodzi bliżej, a tam konie z bebechami na wierzchu, ledwo dychają. Jakoś trzeba by je dobić, co się ma gadzina męczyć. Złapał za siekierę, która wypadła z furmanki i do jednego konia, do drugiego... pozarąbywał na śmierć. Stoi i rozgląda się, co dalej, zauważył woźnice. Woźnica na to, podciągając koc i przykrywając urwane nogi: - Paaanie! Nawet mnie nie drasnęło!
Pewien dżentelmen biegnie co tchu do toalety, czuje, że za chwilę zrobi w spodnie... Gdy dociera na miejsce oczom jego ukazuje się najgorszy z możliwych w takiej sytuacji koszmar: Przed męskim WC kolejka na 30 metrów. Długo się nie zastanawiając pędzi do damskiej toalety: - Błagam niech mnie pani wpuści bo zaraz będzie bardzo źle! - prosi pisuardesse. Babcia klozetowa ulitowała się ale ostrzega: - Niech pan pod żadnym pozorem nie naciska czerwonego guzika! Szczęśliwy facet ląduje w kabinie i z wielką ulgą załatwia swój interes. Siedzi sobie, spogląda rozanielony przed siebie i widzi trzy przyciski: niebieski, zielony i czerwony. Zaciekawiony naciska niebieski i czuje przyjemne łaskotanie, delikatne pocieranie, a za chwilę głos z głośnika informuje: - Pupa umyta... Super!- myśli facet. Ale te babeczki mają tutaj bajer, muszę wypróbować zielony - i bez namysłu naciska zielony guzik. Rozlega się cichy szum, gość czuje cieple powietrze owiewające pośladki a głos informuje: -Pupa wysuszona... - Ej! To fantastyczne! - Facet zastanawia się co jest ukryte pod czerwonym guzikiem. Na pewno ukoronowanie tych przyjemności! Naciska więc uśmiechnięty czerwony guzik, i nagle czuje nieprawdopodobny ból, który go przeszywa całego, tak potężny że prawie wyzionął ducha a głos informuje: - Tampon wyjęty!
Na egzamin przyszedł pijany student i zapytał się czy może odpowiadać w takim stanie. Profesor popatrzył i się zgodził a że miał dobry dzień to na początek kazał mu narysować sinusoidę. Student się męczy... aż w końcu po wielkim wysiłku narysował coś co lekko przypomina sinusoidę Profesor: - No widzisz jak ci ładnie wyszło... A student na to: - Zaaaraz zzzarrraz, ttto dddoooppiero uuukład współrzędnych
09 lip 2016, 02:33
Re: Pośmiejmy się
W sądzie: - Kiedy i jak pokrzywdzony zorientował się, że w domu jest ktoś obcy? - W naszej rodzinie nie jest w zwyczaju walić mnie znienacka od tyłu taboretem po głowie.
Jedzie rolnik na A4. Nagle zauważa prostytutkę. Zatrzymuje się i mówi: - Wsiada pani?! - Oczywiście. Jadą 30 minut, prostytutka pyta: - Uprawia pan seks? - Nie, w tym roku tylko pszenicę i buraki!
Siedzą przy stole dziadek z babcią. Nagle dziadek pyta: - Jak ja mam na imię? Babcia zdziwiona pytaniem spogląda na dziadka i mówi: - A na kiedy ci to potrzebne?
Rodzina syberyjska przy kolacji. Mąż pyta żony: - Lusia, czemu twoja matka wyjechała do Kanady i czemu mi nic o tym nie powiedziałaś? - Skąd ci to w ogóle przyszło do głowy?! Mąż pokazuje żonie gazetę, a tam tytuł: "W Kanadzie odkryto żmiję syberyjską".
Do lekarza przychodzi młoda mężatka: - Słucham panią, w czym mogę pomóc? - Panie doktorze, mam taki problem: jesteśmy z mężem dwa miesiące po ślubie, a ja mam takie straszne lęki... - A co, coś nie wychodzi? Małżonek się nie sprawdza? Wie pani, to kwestia czasu, dotarcia się, dobrania najlepszych pozycji. - Nie, nie to. - A co się dzieje, jakie są objawy pani problemów? - Ja, ja... Ja się boję ostatnio nawet po kapcie schylić!
Na naszą rocznicę zorganizowałem wspaniałą kolację. Szampan, homar, krewetki. Gdy kończyliśmy ona zaproponowała zalotnie: - Jak wrócimy do domu, wynagrodzę ci to. Zrobię coś, czego nie robiłam od lat. - Daj spokój. Nie wcisnę gołąbków po tym wszystkim.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników