Trochę ze strachem po tym poście spojrzałem w lustro. Ale nie zauważylem zeza.
Nadal potrafię spojrzeć sobie prosto w oczy.
Chyba to jednak nie zależy od tego na kogo się głosowalo, a kim w życiu się jest, jak traktuje się innych, (szczególnie o przeciwnych poglądach), jak się w życiu postępuje... :piwo:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Czy to oznacza, że zezowaci:
1. nie mają prawa głosu, bo zawsze źle wybierają?
2. po oddaniu głosu wybrany polityk głupieje?
3. niech głosują na cokolwiek i tak ich głos jest nieważny?

Widocznie inaczej rozumiemy słowo merytorycznie. Ale na to juz nic nie poradzę. Mam nadzieję, że przepisy czytasz z większym zrozumieniem.
A o tym dlaczego nie będę komentował każdego posta wielbicieli bliźniactwa na kaczych nogach pisałem wcześniej i nie zamierzam się powtarzać. Jak uleciało z pamięci to możesz sobie poszukać.

No i wszystko stało sie jasne. :dupa:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Panie Premierze!

W jaki sposób możemy Pana poprzeć? Czy mamy umorzyć wszczęte postępowania w związku z niską szkodliwością społeczną?
Odstąpić od czynności sprawdzających?
Kontroli podatkowych?

Panie Premierze!
Pan powie, my zrobimy!

Widocznie inaczej rozumiemy słowo merytorycznie. Ale na to juz nic nie poradzę. Mam nadzieję, że przepisy czytasz z większym zrozumieniem.
A o tym dlaczego nie będę komentował każdego posta wielbicieli bliźniactwa na kaczych nogach pisałem wcześniej i nie zamierzam się powtarzać. Jak uleciało z pamięci to możesz sobie poszukać.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Widze, że bez łopatologii się nie obędzie

Cytuję artykył  "Zdaniem Przemysława Gosiewskiego "takiego skoku na media, jako PO, to nawet Rywin nie wymyślił". Komentarz Helveta?
Raczej powinieneś to wrzucić do tematu "Pośmiejmy się".
Wypowiedzi panów Gosiewskiego i Kamińskiego nadają się w sam raz do kabaretu. I jedynie tam.
<a href="http://www.skarbowcy.pl/mkportal/forum/index.php?s=&showtopic=779&view=findpost&p=25414" target="_blank">http://www.skarbowcy.pl/mkportal/forum/ind...indpost&p=25414</a>

Baaardzo merytoryczny komentarz do artykułu.

Po mojej odpowiedzi "riposta" Helveta:
Po pierwsze. Skoro z kosmosu hipokryzji zeszło tylko na Himalaje to już i tak jest bardzo duży postęp.
Po drugie. Lepiej śmieszne (komiczne) w wykonaniu PO (choć akurat dałeś zły przykład) niż tragiczne w wykonaniu PiS.
Po trzecie (odnośnie Gosiewskiego). Jaki prezes taki dwór. Nie dziwi nic
<a href="http://www.skarbowcy.pl/mkportal/forum/index.php?s=&showtopic=779&view=findpost&p=25465" target="_blank">http://www.skarbowcy.pl/mkportal/forum/ind...indpost&p=25465</a>

Jak to prawda w oczy kole, prawda?
I kiedy nie ma się argumentów, to co się robi?
To co Helvet: odwraca kota ogonem.
Całkiem jak Zoltar7 :rolleyes:

Przywołuję artykuł "Platformo, nie idź tą drogą!" Igora Janke
I co?
Komentarz Helveta:
Widzę ewidentną ewulucję u Kominiarza.
Igor Jankę zamiast antka emigranta. Tak trzymać.
I proponuję zacząć od przeczytania wrzuconego tekst
<a href="http://www.skarbowcy.pl/mkportal/forum/index.php?s=&showtopic=779&view=findpost&p=25542" target="_blank">http://www.skarbowcy.pl/mkportal/forum/ind...indpost&p=25542</a>

Jeśli z takim samym zrozumieniem czytasz przepisy, to współczuję.
Nie ma to jak merytoryczna dyskusja  

No i wszystko stało sie jasne. :dupa:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Panie Premierze!

W jaki sposób możemy Pana poprzeć? Czy mamy umorzyć wszczęte postępowania w związku z niską szkodliwością społeczną?
Odstąpić od czynności sprawdzających?
Kontroli podatkowych?

Panie Premierze!
Pan powie, my zrobimy!
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Nie wiecie o co chodzi????  Skarbowcy to psy na łańcuchu, którzy mają kąsać i podatnikom wyrwać z gardła każdy ochłap. Są przecież przez szefostwo z MF rozliczani za WPŁATY. Z drugiej strony, ich SZEF - PREMIER nie przyznaje się do nich i coraz dalej odsuwa miskę od budy!!!

No cóż nie podyskutujemy sobie raczej, podobnie jak w ubiegłym roku.
Pozostaje jedynie  :piwo:

Masz rację! Niech się politycy kłócą
A my ... poczekajmy do następnych wyborów  :piwo:




Aleś nas podsumował!
Gorzej, że taka jest prawda

Nie wiem czy to właściwy temat ale nie mogłem dodać do art. na pierwszej stronie, a w tragiczny sposób wplata się w obietnice PO i niestety działania wszystkich poprzedników.
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Dziecko zmarło, bo lekarze nie chcieli mu pomóc
W Kartuzach na Kaszubach doszło do tragedii. Szpital odmówił przyjęcia sześciomiesięcznego chłopczyka na oddział, ponieważ nie miał skierowania. Dziecko zmarło - prawdopodobnie na sepsę.
- We wtorek rano odmawiał przyjmowania posiłków i miał podwyższoną temperaturę - opowiada matka. Zaniepokojona jego stanem zdrowia, udała się do kilku ośrodków zdrowia po pomoc. Za każdym razem lekarze kierowali ją do szpitala w Kartuzach.

Z kolei w szpitalu z izby przyjęć lekarze skierowali małego pacjenta na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Jednak na SOR-ze matka usłyszała, że chłopiec zostanie przyjęty, jeśli dostarczy ona skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu. - Pięć osób stało i jedna czy dwie osoby się wykłócały, że muszę mieć skierowanie - relacjonuje matka chłopca. Kobieta wraz z synem udała się po skierowanie do Sierakowic. Widząc stan dziecka, lekarz pierwszego kontaktu natychmiast wezwał karetkę. Jednak zanim pomoc przyjechała, dziecko zmarło.

Dyrekcja szpitala przyznaje, że pracownik szpitala popełnił błąd nie przyjmując dziecka na SOR.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
<a href="http://wiadomosci.onet.pl/1704890,11,item.html" target="_blank">Onet.pl</a>
Przez szacunek dla zmarłego dziecka, proszę tego nie komentować.

Dzisiaj cały dzień w Radio w Gdańsk była komentowana (omawiana) ta bulwersująca sprawa.
Mimo woli, przy włączonym radio, słuchałem.

Przez szacunek dla zmarłego dziecka, proszę tego nie komentować.
Dobrze - nie komentujmy tragedii.
Oczywiście, że nie można na tragedii zbijać jakiegoś kapitału.
Ale skoro już wywołałeś tę kwestię, to trudno być obojętnym na to co się w tej, wielokrotnie reformowanej, "opiece" zdrowotnej dzieje. Bo, sądząc po zachowaniach wielu lekarzy, o "służbie" chyba tym bardziej nie można mówić. I trudno też poprzestać na milczeniu. Bo dotyczy to wszystkich nas.
Ile razy już były sytuacje, że chory zmarł, bo karetka nie przyjechała!
I, niestety, ile jeszcze takich tragedii się zdarzy?
Czy ten obowiązek "skierowania od lekarza pierwszego kontaku musi być "świętością"?
Przecież "lekarz pierwszego kontaku" chyba nie może odmówić wydania skierowania do specjalisty!
A skoro tak, to dlaczego bezwzględnie go wymagać?!
Po to, aby sobie wyrwał karteczkę z książeczki zdrowia?
Nie prościej (i szybciej!) udać się wprost do specjalisty?!
Czy w XXI wieku pieniądz musi być ważniejszy od CZŁOWIEKA?

Ale skoro już wywołałeś tę kwestię, to trudno być obojętnym na to co się w tej, wielokrotnie reformowanej, "opiece" zdrowotnej dzieje. Bo, sądząc po zachowaniach wielu lekarzy, o "służbie" chyba tym bardziej nie można mówić. I trudno też poprzestać na milczeniu. Bo dotyczy to wszystkich nas.
Ile razy już były sytuacje, że chory zmarł, bo karetka nie przyjechała!
I, niestety, ile jeszcze takich tragedii się zdarzy?
Czy ten obowiązek "skierowania od lekarza pierwszego kontaku musi być "świętością"?
Przecież "lekarz pierwszego kontaku" chyba nie może odmówić wydania skierowania do specjalisty!
A skoro tak, to dlaczego bezwzględnie go wymagać?!
Po to, aby sobie wyrwał karteczkę z książeczki zdrowia?
Nie prościej (i szybciej!) udać się wprost do specjalisty?!
Czy w XXI wieku pieniądz musi być ważniejszy od CZŁOWIEKA?
[/quote]


Popieram Twoją wypowiedź! Nie można TAKICH spraw pozostawić bez komentarza, tym bardziej, że dotyczą nas wszystkich. Sama odczuwać zaczynam "takie" zachowanie lekarzy na swojej osobie. Dzieje się tak dlatego, gdyż nikt nie przestrzega praw gwarantowanych przez Konstytucję i Praw pacjenta.  Co najdziwniejsze, daje się odczuć przyzwolenie naszej WŁADZY na takie zachowanie służby zdrowia.

Nie rozumiem tego co zrobiłeś. I jeszcze ta prośba o to by nie komentować.
Sam wpisałeś tę tragedię w "politykę". Może bezmyślnie, może...
Nie jesteś nowicjuszem na forum. A i czy wszystkie newsy muszą znaleźć się na stronie skarbowców ?
Można je przecież z reguły komentować na portalu, gdzie się je przeczytało. Jeśli już koniecznie chcesz coś poruszyć, o czymś przypomnieć, obudzić czyjeś sumienia - zawsze jest też możliwość stworzenia nowego tematu.
Dlatego nie rozumiem i trochę się dziwię...  

Nie rozumiem tego co zrobiłeś. I jeszcze ta prośba o to by nie komentować.
Sam wpisałeś tę tragedię w "politykę". Może bezmyślnie, może...
Nie jesteś nowicjuszem na forum. A i czy wszystkie newsy muszą znaleźć się na stronie skarbowców ?
Można je przecież z reguły komentować na portalu, gdzie się je przeczytało. Jeśli już koniecznie chcesz coś poruszyć, o czymś przypomnieć, obudzić czyjeś sumienia - zawsze jest też możliwość stworzenia nowego tematu.
Dlatego nie rozumiem i trochę się dziwię...  
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Niestety często występują problemy techniczne, co i tym razem miało miejsce.
Wpisałem tragedię w politykę? No TAK, ale nie była ona związana z przypadkiem lecz z działaniem ludzi w określonych warunkach stworzonych przez polityków.
Prośba o brak komentarzy - co tu komentować, to jest fakt, a każdy i tak znajdzie przyczynę i winnego we własnym sumieniu.
W podobnej sytuacji jak ta matka znalazł się niejeden z nas, choć mam nadzieję, iż zakończyło się lepiej. Sam z podobnego powodu miałem i mam poważne kłopoty i mimo, iż jeden z odpowiedzialnych został aresztowany (w innej sprawie) personalnie nie można wskazać nikogo, jak zwykle zawinił system.
Jeżeli uważasz, że umieszczenie tego postu to był błąd, proszę o jego usunięcie.

No cóż, realizują :czytaj:

Przyjaciele ze służb

Nie tak dawno poświęciłem spory artykuł próbom kolonizacji PO ze strony układu III RP. Układ ten składa się z dominujących w nim postkomunistów i części solidarnościowej elity, a jego obraz i polityczną emanację stanowi LiD, gdzie resztki Unii Wolności pod szyldem PD mają uwiarygodnić SLD.

LiD jest jednak słaby, a biznesowo-instytucjonalne wpływy układu potężne, nic więc dziwnego, że robi on podchody pod triumfatora polskiej sceny politycznej, jakim jest PO. A partia Donalda Tuska, która wydaje się działać na zasadzie: wróg mojego wroga (PiS-u) jest moim sojusznikiem, korzysta z tych propozycji na tyle chętnie, że dziś już nie wiadomo, kto jest czyim klientem.

Ten stan rzeczy odbija się w służbach specjalnych. PO, która wcześniej grzmiała na nadmierne zainteresowanie służbami ze strony PiS, od razu po wyborach postanowiła je “odzyskać”, i to – w dużej mierze – przy pomocy komunistycznych fachowców. Wiceszefem ABW został były funkcjonariusz SB, wiceszef UOP za czasów rządów postkomunistów, Zdzisław Skorża. Dowódcą Wywiadu Wojskowego ustanowiono gen. Macieja Hunię, a kontrwywiadu – płk. Grzegorza Reszkę. Za czasów Leszka Millera przeprowadzili oni radykalną czystkę, wymiatając ze służb solidarnościowców i nominując peerelowskie kadry. Kolejni oficerowie z tego zaciągu to Janusz Nosek i Paweł Białek.

Ukoronowaniem tych działań jest przywrócenie do resortu millerowskiego szefa ABW Andrzeja Barcikowskiego. Trafił on “tylko” do kilkuosobowej rady konsultacyjnej szkoły kontrwywiadu. Za jego kadencji ABW tuszowała sprawę kontraktu z rosyjską, mafijną firmą gazową; bezpodstawnie o szpiegostwo na rzecz Rosji oskarżyła asystenta posła Gruszki, szefa komisji śledczej w sprawie Orlenu; równie bezpodstawnie, ale za to niezwykle manifestacyjnie ABW zatrzymała kontrolera NIK Jacka Kalasa, który wykazał fałszerstwa w raporcie otwarcia premiera Millera. Wiedząc o aferze Rywina, Barcikowski nie zajął się nią, ponieważ nie uznał jej “za poważną”.

Rzeczywiście: trudno nie zachwycić się profesjonalizmem tego byłego PZPR-owskiego aparatczyka.  :za2:
<a href="http://blog.rp.pl/wildstein/2008/03/05/przyjaciele-ze-sluzb/" target="_blank">http://blog.rp.pl/wildstein/2008/03/05/przyjaciele-ze-sluzb/</a>

Tylko Lichocka i Wildstein? Nie za mało?
A gdzie Semka, Ziemkiewicz, Zdort, Gabryel, Magierowski, Lisicki by pozostać tylko przy nazwiskach aktualnie obecnych w "Rzepie". Jeszcze się obrażą...