Teraz jest 04 wrz 2025, 18:05



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4411 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 274, 275, 276, 277, 278, 279, 280 ... 316  Następna strona
Polityka i politycy 
Autor Treść postu
Fachowiec

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Polityka i politycy
Tusk został wbity w glebę tępym końcem.
Brawo Waszczykowski!


Waszczykowski chwycił Tuska i wbił w glebę, zrobił to z pełny wdziękiem, chociaż wybrał sobie trudniejszy wariant, bo wbił Tuska tępym końcem. Sztab propagandowy PO zbudował prostą sztuczkę. Było jasno, że w sejmowej debacie po expose Sikorskiego na temat spraw zagranicznych, PiS będzie chciał zachować pewien dystans do Unii Europejskiej, który zresztą wyraża wielokrotnie i bez żadnego przymusu. Przed wyborami Kaczyński musi walczyć o elektorat Rydzyka i skrajnie prawą stronę i to żadna tajemnica z politycznego punktu widzenia. PO również ma swoje oczywiste priorytety, miedzy innymi odbijanie lektoratu błaznowi z Biłgoraja i SLD, co Tusk czyni rozmaitymi reżyserowanymi komediami, w których „nie klęka przed księdzem”.


Sztab PO przyjął słuszne założenie i plan też nie najgorszy, ale realizacja fatalna. Tusk miał przygotowane cytaty ze sceptycznymi wypowiedziami wobec UE, które przypisał posłom PiS. Celowo nie czytał nazwisk, bo przywoływał słowa posła Mularczyka, obecnie Solidarna Polska i posłanki Pawłowicz, znanej ze swoich opinii, w dodatku powszechnie wiadomo, że ona w wyborach do UE nie wystartuje.

Słaby materiał i parę dowcipów Donalda, przyniosły mizerny skutek.
Swoją drogą zaplanowany na czas debaty wyjazd Kaczyńskiego do Pułtuska, to drugi genialny manewr, na wzór tego z 11 listopada, który jeszcze bardziej osłabił sztubacki występ lidera PO. Absencją Kaczyńskiego PiS nie pozwolił odgrzać PO tematu Ukraińskiego, jednak najgorsze miało przyjść dopiero za chwilę. Seria cytatów była wstępem do kluczowego pytania stawiającego PiS w kiepskiej sytuacji. Donald przywołał wypowiedzi eurosceptyczne, by na końcu spytać: „Chcecie, żeby UE istniała, czy nie chcecie? Jaka w końcu waszym zdaniem, ta UE ma być?”.

Waszczykowski wstał, wziął do ręki swoje przemówienie i odczytał fragment, w którym była kompletna i najlepsza z możliwych odpowiedzi, jednocześnie odwieczne stanowisko PiS. Musimy być w UE, ponieważ nie mamy innego wyjścia, ale nasza obecność w UE ma służyć naszym interesom i w żadnym razie nie może zmierzać do federalizacji państw narodowych.

Po doczytaniu fragmentu, Waszczykowski ze stoickim spokojem zrewanżował się pytaniem.
Czego pan nie zrozumiał, a może pan pro prostu nie słuchał, jakie jest stanowisko PiS w sprawie naszej obecności w Unii Europejskiej?”.

Genialny w prostocie zabieg sprawił, że Tusk omal nie wypadł z fotela, czemu dziwić się nie należy, ponieważ plan propagandowy nie tylko spalił na panewce, ale wykonawca planu został ośmieszony.


Lubię Waszczykowskiego, wprawdzie ma od czasu do czasu jakieś wpadki, ale kto ich nie ma. Od dziś, za wbicie Tuska w glebę tępym końcem Tuska, ma Waszczykowski u mnie wielki szacunek. Jest jednym z nielicznych posłów PiS, którzy radzą sobie w TVN i z redaktorami i z zaproszonymi gośćmi, ma przy tym rzadką umiejętność łapania dystansu. Wystarczyło wejść w głębszą polemikę z Tuskiem i cały efekt straciłby na sile albo w ogóle by nie zaistniał. Waszczykowski zastosował metodę szkolną, potraktował Tuska jak sztubaka, któremu jeszcze raz powtórzył materiał i to musiało zadziałać ośmieszeniem.

Pytanie, czy warto się tym pikantnym, ale jednak tylko incydentem podniecać? Warto!
Niepozorne wydarzenie ma swoją siłę, widać, że PO posypała się kampania, najpierw zużyli do cna Ukrainę, głupimi podpowiedziami „Miśka”, który postraszył rodziców i pocieszył dzieci, że 1 września nie będzie szkoły, potem zaczęła się seria rozmaitych wpadek. Spoty w kancelarii, ‘Hey Jude” za grube miliony, „afery” z pizzą i seria śmiesznych kłamstw związanych z kompletną bzdurą, bo za taką trzeba uznać tę BOR-pizzę. Ratunkiem przez pewien czas wydawał się Smoleńsk, ale i tutaj Kaczyński dobrze rozłożył siły i akcenty.

Kaczor w odpowiednim momencie uruchomił Macierewicza i przypomniał wyborcom, że Smoleńsk był, jest i będzie, dzięki czemu nieco obrażony elektorat Rydzyka wrócił na miejsce. „Najgorsze” PiS przerobił dwa miesiące przed wyborami, ostatnie tygodnie to już tylko powrót do krytyki Tuska. Poza wszystkim warto przeanalizować dzisiejsze fatalne wystąpienie sopockiej marionetki, bo ono dostarcza jeszcze jednej informacji. PO ewidentnie nie ma pomysłu na ostatnie tygodnie kampanii, wraca do zdartej płyty i trzeszczy coraz głośniej.

Tusk próbował jednocześnie rozpalić temat ukraiński i wbić Kaczyńskiego w buty „nacjonalisty” połączonego z „korwinistą”. Nic się z tego desperackiego projektu nie udało wcielić w życie. Do wyborów, uwzględniając ciszę wyborczą, zostało dwa tygodnie i na moje oko jedyną szansą na minimalne zwycięstwo PO jest jakaś prowokacja na ostatnią chwilę, ewentualnie przypadkowe wydarzenie, które znów na jakiś czas pomiesza Polakom w głowie. O ile nie zaistnieją powyższe okoliczności można powiedzieć, że Kaczyński zdecydowanie lepiej rozegrał kampanię od Tuska, chociaż Tuskowi spadły dary z niebios. Nieustannie uważam i zdania nie zmienię, że porażka Tuska w wyborach do PE jest warunkiem jakichkolwiek zmian i przebudowy sceny politycznej, bez tego pierwszego klocka w dominie, kompletnie nic się nie zmieni.

http://www.kontrowersje.net/tusk_zosta_ ... zczykowski

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Jak Donald Tusk uzależnił Polskę od Rosji

Coraz bardziej napięta sytuacja na Ukrainie stanowi bardzo poważne zagrożenie dla Polski. Tymczasem Donald Tusk na potrzeby kampanii do Parlamentu Europejskiego z jednej strony straszy Polaków wojną, z drugiej – przez lata nicnierobienia – doprowadził do sytuacji, że Polska jest szczególnie zagrożona w aspekcie bezpieczeństwa energetycznego. Premier – zresztą nie tylko w tej fundamentalnej sprawie – po raz kolejny przypomina strażaka piromana, który najpierw wywołuje pożar, a następnie biegnie go gasić, by się „wykazać” i zyskać poklask opinii publicznej.

Siedem lat rządów Tuska to siedem lat chudych dla polskiej energetyki i bezpieczeństwa energetycznego. Dużo gadano, lecz nic albo bardzo niewiele zrobiono. A teraz, gdy ogień jest coraz większy i skala zagrożenia jest widoczna dla każdego Polaka gołym okiem, „strażak” Tusk proponuje utworzenie europejskiej unii energetycznej. Jej idea sprowadza się do tego, aby kraje Unii Europejskiej wspólnie negocjowały umowę gazową z Rosją, bez żadnych tajnych klauzul i z wiodącą rolą Komisji Europejskiej. Jednak przy rozbieżności interesów poszczególnych krajów członkowskich UE jest to pomysł czysto teoretyczny, by nie powiedzieć, utopijny, obliczony jednak na użytek propagandowy, na potrzeby kampanii do Parlamentu Europejskiego, by mydlić Polakom oczy, że rząd coś robi.

Zaniedbania obecnego rządu w zakresie bezpieczeństwa energetycznego punktuje nie tylko Prawo i Sprawiedliwość, ale także „The Economist”. Na łamach tego brytyjskiego tygodnika o globalnym zasięgu napisano, że Polska jest uzależniona od rosyjskiego gazu na własne życzenie. Autorzy artykułu zwracają uwagę, iż Polacy płacą teraz jedną z najwyższych w Europie cen za rosyjski gaz. To około 500 dolarów za tysiąc metrów sześciennych, tymczasem – dla porównania – Niemcy płacą tylko 370 dolarów. Dziennikarze brytyjskiego tygodnika podkreślają, że sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby Polska w ostatnich latach rozwinęła własny przemysł związany z gazem łupkowym. Przypominają, że mimo ogromnych zasobów potencjalni inwestorzy natrafiają na ogromne biurokratyczne bariery, a poza tym niewiele wiadomo na temat przyszłych regulacji prawnych i opodatkowania tego przemysłu.

Donald Tusk zachowuje się zatem, jakby myślał, że Polacy już nie pamiętają, ile razy zaprzepaszczał nasze szanse na niezależność i bezpieczeństwo energetyczne. To jego rząd „zawalił” sprawę gazoportu, który jest opóźniony o dwa lata, to premier traktował Putina jak sojusznika i wmawiał Polakom, że nastąpił „reset” i mamy z Rosją doskonałe stosunki. „Główny energetyk”, jak nazwał Tuska Jarosław Kaczyński, na działania miał wiele lat, jednak nie wykorzystał szansy, a ponadto popsuł nawet to, co było wcześniej przygotowane. Nie interesował się dywersyfikacją, utrudniał poprzez podatki rozwój wydobycia gazu łupkowego, nie dbał o polski węgiel.

Kuriozalnie w ustach szefa rządu zabrzmiała fraza o koniecz- ności rehabilitacji węgla w Europie. Donald Tusk nie zgłosił we- ta do konkluzji poświęconej zaostrzeniu polityki klimatycznej UE na szczycie w Brukseli. W paragrafie 16 konkluzji ze szczytu odbywającego się 20-21 mar- ca niestety znajduje się zapis pozwalający Komisji Europejskiej na zaproponowanie nowego, niekorzystnego dla Polski sposobu handlu emisjami i został on zaakceptowany przez Tuska (nie zgłosił w tej sprawie weta). Podwyższenie ceny pozwoleń na emisję CO2 poprzez zmianę systemu handlu nimi jest zabójcze dla polskiego górnictwa i energetyki opartej na węglu. Trudno zatem uwierzyć, że z dnia na dzień Tusk się zmienił i zrozumiał, jak ogromny jest rozmiar jego nieudolności i zaniedbań.

http://naszdziennik.pl/mysl-felieton/76 ... rosji.html

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

"Na serio przypilnujemy tych wyborów"

Pierwszy raz kilkadziesiąt tysięcy Polaków połączy siły, poświęci swój czas w jednym celu – rzetelnego monitorowania wyborów. Cieszylibyśmy się, gdyby inne komitety poszły za naszym przykładem, bo Polacy muszą odzyskać zaufanie do demokracji i aktu wyborczego - mówi "Gazecie Polskiej Codziennie" Anna Sikora, kierującą zespołem ds. monitoringu wyborów powołanym przez PiS.


Skąd wziął się pomysł, by monitorować wybory i czy rzeczywiście jest taka potrzeba?
Pomysł, jak większość dobrych pomysłów, pochodzi od ludzi. W czasie naszego objazdu po kraju wielokrotnie słyszeliśmy o różnego rodzaju nieprawidłowościach w czasie wyborów. Polacy, z którymi się spotykaliśmy, często to podkreślali. Ponadto przy okazji każdych wyborów mamy do czynienia również z setkami odwołań i spraw sądowych związanych z procesem wyborczym.

Był np. Wałbrzych, gdzie na masową skalę kupowano głosy – za gotówkę, alkohol, a nawet ziemniaki – i rzeczywiście sfałszowano głosowanie. Tak. To wszystko podważa wiarę w wybory. Jest to niebezpieczne, bo zniechęca ludzi do aktywności społecznej. To osłabienie wiary w demokrację można zauważyć w dosyć niskiej frekwencji wyborczej.

System alternatywnego liczenia głosów to zamiennik powiedzenia władzy: „sprawdzam”?
Chcę powiedzieć wyraźnie: nie alternatywnego, ale równoległego. Naszym założeniem nie jest podważenie pracy Państwowej Komisji Wyborczej. Bardzo cieszyłabym się, gdyby policzone przez nas wyniki pokryły się z danymi PKW. Ba, wręcz nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. To powielenie pracy ma uspokoić Polaków i obiektywnie zbadać, czy wszystko w wyborach jest w porządku.

Jak zamierzacie tego dokonać?
To bardzo prosty system, oparty przede wszystkim na pracy niemal 50 tys. ludzi w całej Polsce. Po pierwsze, w każdej komisji chcemy mieć swojego przedstawiciela. Przeszkolony ma na bieżąco reagować na każdy przejaw nieuczciwości wyborów. Aby łatwiej było wyłonić tych przedstawicieli, podzieliliśmy kraj na 400 regionów, w których znajduje się od 60 do 80 obwodowych komisji wyborczych. Do nich powołaliśmy specjalnych koordynatorów. W dniu wyborów każdy z naszych przedstawicieli w komisjach będzie miał obowiązek zrobienia fotografii bądź kserokopii protokołu, który prześle swojemu koordynatorowi. Ten będzie miał za zadanie nanieść wyniki wyborów do utworzonego przez nas systemu komputerowego, który przelicza głosy.

Brzmi prosto. Możliwe, że podacie wyniki wyborów wcześniej niż PKW.
Nie mamy zamiaru z nimi się ścigać. Robimy to dla naszych wyborców, którzy takiego monitoringu się domagali. Trudno dziś powiedzieć, jak to wyjdzie w praktyce, bo jest to pierwsza taka inicjatywa w historii. Pierwszy raz kilkadziesiąt tysięcy Polaków połączy siły, poświęci swój czas w jednym celu – rzetelnego monitorowania wyborów.

To dość mocny sygnał dla każdego, kto chciałby kombinować w dniu wyborów.
Oczywiście. Ta akcja ma w założeniu zwiększyć bezpieczeństwo. My na poważnie chcemy przypilnować tych wyborów. Cieszylibyśmy się, gdyby inne komitety poszły za naszym przykładem, bo Polacy muszą odzyskać zaufanie do demokracji i głosowania.

http://niezalezna.pl/55111-na-serio-prz ... ch-wyborow

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


18 maja 2014, 16:03
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Polityka i politycy
1/ Równy, równiejszy, parlamentarzysta

Co to jest bezczelność? Bezczelność jest wtedy, kiedy jest się parlamentarzystą, stanowi się prawo i wykorzystuje się swoją pozycję, żeby tym prawem zrobić sobie dobrze.

Jakby państwo przypadkiem uznali, że za surowo oceniam naszych posłów i senatorów, polecam historię ujawnioną przez "Rzeczpospolitą", która donosi, że w Senacie narodził się pomysł rozszerzenia ich przywilejów. Jakby im było mało ponadprzeciętnych pensji, darmowych podróży pociągami i samolotami, dopłat na mieszkania w Warszawie, zwrotu pieniędzy za paliwo i funduszy na biura poselskie, postanowili ten pakiet rozszerzyć. Przede wszystkim chcą szerszych gwarancji pracy. Oprócz tego, że pracodawca, który zatrudnił parlamentarzystę, zanim ten został wybrany, nie może go zwolnić ani zmniejszyć pensji, to jeszcze chcieliby, aby ci, którzy łączą mandat z pracą zawodową, również nie mogli być zwalniani. Nieźle jak na kraj, w którym stałość zatrudnienia dla coraz większej liczby osób jest nieosiągalnym luksusem.

Politycy nie ustają w przekonywaniu Polaków, że rynek pracy się zmienia, nikt nie może liczyć na stabilizację i pracę musimy zmieniać często, ale jednocześnie sami nie chcą paść ofiarą tych zmian. Jest jeszcze jedna bulwersująca propozycja zmian - oświadczenia majątkowe miałyby być mniej dokładne, a poseł czy senator nie musiałby robić przed wyborcami rachunku sumienia tak dokładnie jak dotychczas. To już nawet nie jest bezczelność, ale środkowy palec wystawiony wyborcom i tak ważnej dla demokracji transparentności. Nie mówiąc już o tym, że to sygnał dla wszystkich cwaniaków, że teraz łatwiej można bawić się w przekręty. Jak się jednak jest parlamentarzystą, to można być bezczelnym i machać środkowym palcem na prawo i lewo. Dzięki naszej ordynacji wyborczej trudno ich za taki proceder ukarać.

Komentarz:
- wiesiek
Wczoraj SE.pisał jak emeryta wyrzucono na bruk za nie płaceni za czynsz miał 800 zł emerytury. Kiedyś 2 posłów 1 miesiąc przeżyli każdy za 500 zł. Jednemu zostało jeszcze 17 zł drugi narzekał na MZK i że najtrudniej jest żyć bez samochodu. Potrzeby posłów są inne jak nasze oni nasze też znają i obiecują nam wszystko co najlepsze tylko najpierw muszą załatwić coś dla siebie

http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/toma ... 00823.html


2/ Parlamentarzyści pracują kilka dni w miesiącu, a żądają wielkich przywilejów!

Ciągle im mało! Jak już ktoś dostanie się do politycznego koryta, to chce wyciągnąć dla siebie jak najwięcej. A politycy nie znają w tym umiaru. I wciąż przyznają sobie kolejne przywileje, co oczywiście nie przekłada się na poprawę ich pracy. Senacka komisja chce, by parlamentarzyści, którzy sprawują mandat i jednocześnie pracują zawodowo, byli przez dwa lata po zakończeniu kadencji parlamentu chronieni przed zwolnieniem z pracy i obniżką pensji.
(...)
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/parlam ... 00867.html

Komentarze:
- G.S.
Co to za przywileje,skoro oni mogą sobie zagwarantować miejsca pracy to dlaczego nam nie zagwarantują tego samego?
Ludzie nie pozwólcie na takie coś,bo to już przechodzi ludzkie pojęcie co z nami robią.

- poro
Macie okazje pokazać im co o nich myślicie - nie straćcie szansy w wyborach - aby potem nie narzekać


3/ Inspektor pracy alarmuje! Co piąta śmieciówka niezgodna z prawem

Okazuje się, że mimo poprawiającej się sytuacji gospodarczej, stosunek pracodawców do swoich pracowników wcale nie ulega zmianie. A z roku na rok jest wręcz coraz gorzej! Jak wynika z danych ujawnionych przez Państwową Inspekcję Pracy, w 2013 r. prawie 20 proc. skontrolowanych firm nielegalnie zatrudniało na śmieciówkach! By walczyć z takim zjawiskiem, już w środę w redakcji "Super Expressu" na pytania naszych Czytelników będzie odpowiadać ekspert PIP.

Praca bez limitu godzin i gwarantowanego odpoczynku, bez wynagrodzenia za czas choroby i pewności jutra. Wbrew pozorom to wcale nie zanikające zjawisko. A jak twierdzi PIP, praktyki żerowania na pracownikach i nieprzestrzegania ich praw zamiast zanikać, stają się coraz bardziej powszechne! Prawdziwą plagą jest zatrudnianie na tzw. śmieciówkiach, choć ze względu na charakter wykonywanej przez nich pracy powinni dostać umowy o pracę.

W zeszłym roku takie praktyki wykryto m.in. w 18 proc. skontrolowanych firm. Natomiast w 2011 r. było to 15 proc. - Przedsiębiorcy chętnie zatrudniają na podstawie umów cywilnoprawnych, ponieważ w ten sposób mogą ograniczyć koszty prowadzonej przez siebie działalności.Unikają obowiązków związanych z odprowadzaniem za pracowników ubezpieczenia społecznego, nie ponoszą kosztów ich choroby, nie muszą wypłacać wynagrodzenia urlopowego czy przestrzegać norm związanych z czasem pracy oraz wymaganym odpoczynkiem - wyjaśnia główny inspektor pracy Iwona Hickiewicz.

Dlatego każdy, kto uważa, że jego prawa pracy są łamane, może już w środę zadzwonić do eksperta PIP.

Komentarz:
- Alfons Kreddentz
A co na to rządzący? Mają to w ***!

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/inspek ... 00883.html


20 maja 2014, 23:13
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Polityka i politycy
1/ Korwin-Mikke: Trwa nagonka na mnie, winny jest premier

Lider Kongresu Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke uważa, że trwa na niego nagonka, a rozpoczął ją premier Donald Tusk. Według polityka KNP, szef rządu powinien odpowiedzieć przed Trybunałem Stanu za zapowiedź, że chce nie dopuścić do zwycięstwa eurosceptyków.

Korwin-Mikke nawiązał podczas czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie do wypowiedzi różnych polityków potępiających  jego kontrowersyjne wypowiedzi dotyczące roli kobiet w życiu publicznym. Odniósł się też do wtorkowej wypowiedzi premiera. Tusk ocenił, że to, co szef KNP mówi o polskich kobietach, to jest przestępstwo; powiedział również, że nie poda Korwin-Mikkemu ręki.
(...)
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/raport-wybory-d ... gn=firefox


2/ Jak Korwin-Mikke został sierotą

Niemal cała polityczna Polska wpadła w histerię na punkcie Janusza Korwin-Mikkego. Oburzają się dziennikarze, oburzają politycy. Premier Donald Tusk zapowiada, że nie poda mu ręki. Michał Kamiński, nowy nabytek Platformy, straszy, że "Kaczyński nie zawaha się wejść w koalicję z Korwin-Mikkem".

Dla kogoś, kto pamięta cokolwiek ze współczesnych dziejów polskiej polityki, te wypowiedzi muszą jednak brzmieć zabawnie. Do tej pory jedyną osobą z partyjnych liderów, która nie wahała się wejść w koalicję z Korwin-Mikkem, był bowiem... Donald Tusk, lider PO. W maju 2001 roku. Choć Korwin jest przecież jednym z niewielu polskich polityków, który to samo opowiadał w roku 1989, 2000, to samo głosi dziś. I będzie powtarzał to samo za lat dziesięć.

Na stronie Platformy Obywatelskiej partia ta do pewnego czasu chwaliła się koalicją Tuska z Korwinem. Na szczęście w Internecie nic nie ginie i można odnaleźć opinię, że "kreatywność i determinacja członków UPR, mimo kontrowersyjnych często form ekspresji i radykalizmu sformułowań, wzmocni Platformę Obywatelską". Nie zauważyłem, żeby kreatywności i determinacji w ostatnich miesiącach Korwinowi zabrakło.

Dlaczego zatem Tuskowi to, co mówi Korwin kiedyś podobało się na tyle, że uznał go za sojusznika, a dziś już go nie chce? Za sojusznika, a nawet swojego wodza uważali Korwina także liczni działacze Platformy. W tym najbliższy dziś współpracownik premiera, minister Paweł Graś. Tak samo były szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz. Nie jest też przypadkiem, że w otoczeniu kandydatek do europarlamentu protestujących przeciwko słowom Korwina nie widziałem Julii Pitery, dzisiejszej przybocznej premiera Tuska. Ona także była w swoim czasie aktywną działaczką partii Korwin-Mikkego.

Działo się tak, choć Korwin nigdy swoich poglądów nie zmieniał. Słynie z nich od ponad 30 lat. Równie kontrowersyjne tezy wygłaszał także wtedy, gdy jego zwolennikami byli dzisiejsi posłowie Platformy, a jego najbliższym sojusznikiem był Tusk. Dziś Korwin został sierotą.
Paradoksalnie dopiero wtedy, gdy ma szansę na jaki taki sukces.

http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/zdan ... 01595.html


22 maja 2014, 16:07
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Polityka i politycy
1/ Szefowi MSZ puściły nerwy!

Szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier znany jest z powściągliwości, stoickiego spokoju i niezbyt płomiennych wystąpień. Ostatnio pokazał jednak zupełnie inne oblicze. Podczas swojego wiecu wyborczego, sprowokowany przez zwolenników polityki Władimira Putina, dał się ponieść emocjom. Zobaczy nagranie, które stało się hitem internetu.
(...)
http://www.fakt.pl/niemieckiemu-szefowi ... 938,1.html


2/ Wybory do Parlamentu Europejskiego. Są już pierwsze wyniki!

Są już pierwsze wyniki głosowania! W Holandii frekwencja w wyborach wyniosła 37 procent, a dwa pierwsze miejsca zajęły partie proeuropejskie - chrześcijańscy demokraci (15,4 proc.) i demokraci 66 (15,3 proc.). Trzecie miejsce zajęła antyislamska, eurosceptyczna Partia Wolności Geerta Wildersa.
(...)
http://www.se.pl/wydarzenia/swiat/wybor ... 02044.html


3/ Włochy: wybory do PE - spodziewany triumf eurosceptyków

W niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego we Włoszech nawet połowa głosów może przypaść w udziale partiom eurosceptycznym – wskazują sondaże.
W tej grupie najuważniej obserwowany będzie Ruch Pięciu Gwiazd (Movimento 5 Stelle - M5S), który w ubiegłym roku szturmem wdarł się do włoskiej polityki, zdobywając ponad 25 proc. głosów w lutowych wyborach do parlamentu. Do rangi trzeciej siły politycznej wyniosły go hasła walki ze skorumpowaną klasą polityczną, unijną biurokracją i narzucona przez rząd technokraty Mario Montiego polityka oszczędności.
(...)
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wlochy- ... ykow/6083t


22 maja 2014, 21:22
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA11 lis 2006, 20:46

 POSTY        450

 LOKALIZACJAU-S-A
Post Re: Polityka i politycy
Tusk na wyciągnięcie ręki.
Marysia go dotknęła.


Z wizytą w Gorzowie pojawił się Donald Tusk. Premier spotkał się w restauracji na bulwarze z działaczami Platformy Obywatelskiej i przedstawicielami kilku instytucji. Premiera zaskoczyła reakcja jednej z uczennic II LO.


Gorzów, Żagań i na koniec Zielona Góra - to trasa wizyty Donalda Tuska w województwie lubuskim. W naszym mieście premier zjawił się tuż przed godziną 14, około 30 minut później w stosunku do planów. W jednej z restauracji na bulwarze Tusk spotkał się z działaczami Platformy Obywatelskiej na czele z wojewodą Jerzym Ostrouchem i marszałek Elżbietą Polak. Zaproszony został również prezydent Tadeusz Jędrzejczak a także przedstawiciele gorzowskich instytucji kulturalnych oraz uczelni: m.in. dyrektor Teatru im. Juliusza Osterwy Jan Tomaszewicz, prorektor PWSZ, dr Przemysław Słowiński szef Jazz Clubu Pod Filarami Bogusław Dziekański, dyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej Edward Jaworski oraz dyrektor CEA Filharmonii Małogrzata Pera.

Co ciekawe nie było żadnego z kandydatów Platformy Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego. Jeszcze więcej osób zgromadziło się na bulwarze. Transparent z wizerunkiem śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego trzymało trzech mężczyzn związanych z Solidarnością Walczącą. Jednak więcej emocji wzbudziła reakcja jednej z uczennic II LO. Premier Tusk podszedł do grupy licealistów i w tym momencie przed szereg wyszła jedna z nich, Maria Sokłowska.
– Panie premierze, dlaczego udaje pan patriotę a jest pan zdrajcą Polski? – rzekła do premiera.
Tusk zmieszany odparł: – Widzę, że macie duże poczucie humoru  – i oddalił się w kierunku restauracji.

Premier nie rozmawiał z dziennikarzami - brefing przewidziano w Żaganiu gdzie odwiedzi wraz z Ministrem Obrony Narodowej Tomaszem Siemoniakiem 11. Lubuską Dywizję Kawalerię Pancerną. Z kolei w Zielonej Górze Tusk spotka się ze studentami oraz słuchaczami Uniwersytetu Trzeciego Wieku.

http://www.gorzow24.pl/news/16772/tusk- ... ortaz.html


23 maja 2014, 15:13
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 kwi 2008, 15:21

 POSTY        1034
Post Re: Polityka i politycy
Warszawa, dnia 15 maja 2014 r.
ZARZĄDZENIE Nr 21
MINISTRA FINANSÓW
z dnia 13 maja 2014 r.
uchylające zarządzenia w sprawie ustanowienia „Dnia Skarbowości”
Na podstawie art. 34 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 8 sierpnia 1996 r. o Radzie Ministrów
(Dz. U. z 2012 r. poz. 392) zarządza się, co następuje.
§ 1. Traci moc zarządzenie Nr 11 Ministra Finansów z dnia 21 lipca 2008 r. w sprawie
ustanowienia „Dnia Skarbowości” (Dz. Urz. Min. Fin. Nr 9, poz. 66).
§ 2. Zarządzenie wchodzi w życie z dniem podpisania

Czy oni nas jeszcze lubią  <_<


23 maja 2014, 15:51
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Polityka i politycy
1/ Staniszkis: Platforma zabrała program Kaczyńskiemu

http://www.fakt.pl/jadwiga-staniszkis-w ... 63178.html


2/ W najgorszym razie wybierz sobie milionera

Spodziewana frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego w Polsce, według różnych szacunków, będzie się wahać między 20 a 30 procent. Można oczywiście usprawiedliwiać tę lichotę na różne sposoby, ale można też powiedzieć prawdę.
(...)
http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/slaw ... 01886.html


23 maja 2014, 15:55
Zobacz profil
Fachowiec

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Polityka i politycy
Licealistka do Tuska:
"- Dlaczego udaje pan patriotę, a jest pan zdrajcą Polski?"


Niemiła niespodzianka spotkała Donalda Tuska podczas wizyty w Gorzowie Wielkopolskim.
Gdy szef PO podszedł do grupy licealistów, jedna z uczennic II LO zapytała go:
"Dlaczego udaje pan patriotę, a jest pan zdrajcą Polski?".


Wizytę premiera opisał dokładnie portal gorzow24.pl. Najpierw Tusk spotkał się w restauracji z działaczami Platformy Obywatelskiej na czele z wojewodą Jerzym Ostrouchem i marszałek Elżbietą Polak. Byli także przedstawiciele lokalnych środowisk kulturalnych i akademickich.
Ale wkrótce nastąpił pierwszy zgrzyt. Na gorzowskim bulwarze premiera "przywitało" trzech działaczy Solidarności Walczącej z portretem śp. Lecha Kaczyńskiego. Gdy zaskoczony Tusk skierował się w stronę grupy licealistów, spotkała go jednak jeszcze większa niespodzianka.

"Panie premierze, dlaczego udaje pan patriotę a jest pan zdrajcą Polski?"
- spytała go kulturalnie uczennica II LO w Gorzowie Maria Sokołowska.

Donald Tusk był wyraźnie skonfundowany słowami licealistki. Wydusił z siebie tylko:
"Widzę, że macie duże poczucie humoru" i pośpieszenie oddalił się w stronę restauracji, gdzie czekali na niego lokalni działacze PO.

http://niezalezna.pl/55574-licealistka- ... jca-polski

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

TYLKO U NAS: rozmowa z ojcem licealistki, która ośmieszyła Donalda Tuska

- Cieszę się, że córka miała odwagę, aby wyrazić pogląd części młodego społeczeństwa. Dzięki niej nie udał się wiec poparcia młodych dla Donalda Tuska. A premier obrócił na pięcie i poszedł, nie podejmując nawet próby spytania, dlaczego młody człowiek tak o nim myśli
- mówi Kazimierz Sokołowski w rozmowie z Jarosławem Wróblewskim z portalu niezalezna.pl.


Pana córka Maria Sokołowska zadała premierowi Tuskowi w Gorzowie pytanie: "Dlaczego udaje Pan patriotę, a jest Pan zdrajcą Polski?".
W reakcji Donald Tusk speszony udał się pospiesznie do jednej z gorzowskich restauracji. Jakie były kulisy tego zdarzenia?
- Wczoraj w II Liceum Ogólnokształcącym w Gorzowie przy ul. Przemysłowej młodzież dostała informację, że w Gorzowie pojawi się premier Tusk. Uczniów zachęcono, aby młodzież zgromadziła się na bulwarze. Nie było co prawda ordynarnego wypychania na spotkania, jak kiedyś to się robiło, ale młodzież tam poszła razem z nauczycielami.
 
I można było zadawać pytania…
- Tak, tego się dowiedziałem od córki. Jak zobaczyła już spacerującego Tuska, podeszła do niego z prośbą, czy może zadać pytanie. Pozwolono, więc zapytała: "Dlaczego udaje pan patriotę, a jest zdrajcą Polski?"

Co było dalej? Konsternacja?
- Była chwila ciszy. Po czym Tusk odpowiedział, że moja córka ma poczucie humoru. Odwrócił się na pięcie i odszedł. Na tym polegało jego zachowanie.
 
Jaka była reakcja kolegów córki i nauczycieli?
- Ciekawa. Ludzie zgromadzili się wokół niej, większość była pełna podziwu, że miała odwagę takie słowa powiedzieć. Do późnych godzin wieczornych były nadchodziły SMS-y i wiadomości na Facebooku z poparciem, ale i z głosami, że tak nie wolno, że to zbyt ostre słowa w stosunku do premiera. Większość głosów była jednak pozytywna ,wiele osób pisało, że córka powiedziała coś, co inni myśleli, ale nie mieli odwagi powiedzieć. Odbiło się to szerokim echem. Telewizja Gorzów przeprowadziła z córką wywiad, gdzie po swojemu mówiła o tym kłanianiu się Tuska Niemcom, o katastrofie smoleńskiej, mówiła też o zamachu na rząd Olszewskiego 4 czerwca 1992 r.
 
Jak pan na zdarzenie patrzy jako ojciec? To efekt rozmów w domu?
- Na pewno. Dzieci dopytują się cały czas. W szkole córka przy okazji robienia plakatów na rocznicę wyborów 4 czerwca i Okrągłego Stołu pytała się o te zdarzenia, o wolność. Była więc okazja o tym powiedzieć, że to nie jest tak z tą wolnością, o którą walczyliśmy. Na terenie Gorzowa uczestniczyłem w latach 80. w Ruchu Młodzieży Niezależnej, podejmowałem z kolegami różnie działania, były rewizje, aresztowania. Siedziałem za odmowę służby wojskowej.
 
Córka nie obawia się jakichś represji z powodu tego kłopotliwego dla premiera pytania?
- Nawet nie wyobrażam sobie, aby miała jakieś kłopoty. Mamy system, jaki mamy, ale nie wyobrażam sobie, aby coś złego mogło się jej z tego powodu stać. Podchodzę do tego spokojnie. Dziwię się nawet tym głosom, że mogą spaść na nią jakieś szykany. To już chyba nie ten okres.
 
Ile lat ma córka?
- 17. Pisze wiersze o tematyce patriotycznej, sprawy publiczne są dla niej ważne. Cieszę się, że córka miała odwagę, aby wyrazić pogląd części młodego społeczeństwa. Dzięki niej nie udał się wiec poparcia młodych dla Tuska.

http://niezalezna.pl/55579-tylko-u-nas- ... alda-tuska

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

„Chciałam powiedzieć panu premierowi Tuskowi, że jest zdrajcą narodu, ponieważ to jest prawda”.
Zobacz rozmowę z licealistką, która wygarnęła szefowi rządu


Od początku chciałam powiedzieć panu premierowi Tuskowi, że jest zdrajcą narodu ponieważ to jest prawda. Chciałam, żeby więcej Polaków się o tym dowiedziało - mówi Marysia Sokołowska, licealista, która skonsternowała premiera.

Wszyscy mi odradzali. Nie popierali tego co chcę powiedzieć - wyznaje dziewczyna.
- Teraz oceny tego co zrobiłam są bardzo różne…

Zobacz rozmowę z niepokorną uczennicą:

https://www.youtube.com/watch?feature=p ... qGcMAiplII

http://wpolityce.pl/polityka/197368-chc ... fowi-rzadu

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Maria Sokołowska dla niezalezna.pl o kulisach spotkania z Donaldem Tuskiem

Chciałam zwrócić premierowi uwagę na głos młodego pokolenia, które nie jest wpatrzone w PO i propagandę, że niektórzy też mogą myśleć inaczej, nie mają zabałaganionej głowy wiedzą, która jest nieprawdziwa - mówi Maria Sokołowska w rozmowie z Jarosławem Wróblewskim z portalu niezalezna.pl. Wczoraj Donald Tusk był w Gorzowie Wielkopolskim. Gdy szef PO podszedł do grupy licealistów, Maria Sokołowska uczennica II LO zapytała go: "Dlaczego udaje pan patriotę, a jest pan zdrajcą Polski?".


Dlaczego zadałaś premierowi Tuskowi to pytanie: Dlaczego udaje pan patriotę, a jest zdrajcą Polski?
- Chciałam po prostu krzyknąć do Donalda Tuska, że jest zdrajcą. Bo tak uważam. Jednak wiedziałam, że tak nie wypada się zachować. Chciałam więc to zrobić dyplomatycznie i zadać mu to konkretne pytanie.

Premier odpowiedział wymijająco. Można powiedzieć, że cię zlekceważył?
- Dokładnie, poczułam się zlekceważona przez premiera. Odpowiedział wymijająco, ale nie przyznałby się  przecież, że jest zdrajcą. Nie mam więc o to do niego żalu.

Oczekiwałaś odpowiedzi?
- Nie, wiedziałam że i tak mi nie odpowie, ale chciałam zwrócić mu uwagę na głos młodego pokolenia, które nie jest wpatrzone w PO i propagandę, że niektórzy też mogą myśleć mądrze, nie mają zabałaganionej głowy wiedzą, która jest nieprawdziwa. Przecież młodemu, człowiekowi może przyjść refleksja, że nie jest tak jak mówią media.
 
A jakie dzisiaj były komentarze w twojej szkole?
- Jeden nauczyciel skrytykował mnie straszliwie za to co zrobiłam, że obrażam naszą szkołę. Byli tacy, którzy mi gratulowali. Opinie moich kolegów były podzielone, gratulowali mi odwagi, ale większość odniosła się negatywnie do tego co zrobiłam.
 
Myślisz, że mogą być wyciągnięte jakieś konsekwencje wobec ciebie czy jesteś spokojna?
- Jestem spokojna. Nie przejmuję się tym, co mówią ludzie. Rozumiem po prostu, że propaganda, którą wkładają im w głowę każe im tak mówić. Nie mam do nikogo żalu. Ta sprawa i tak z czasem ucichnie.
 
Tata mówił w rozmowie z niezalezna.pl, że piszesz wiersze…
- Tak, piszę wiersze i chcę wydać tomik poezji, maluję, projektuję modę, śpiewam operowo i normalnie…
 
Jak twoi rówieśnicy ocenili zachowanie Donalda Tuska wobec ciebie?
- Koleżanki mówiły, że się przestraszył.

http://niezalezna.pl/55588-maria-sokolo ... em-tuskiem

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


23 maja 2014, 22:59
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Polityka i politycy
1/ Frekwencyjna histeria

Zrobię rzecz przed wyborami niepopularną, ale zdecydowanie stanę w obronie tych, którzy na jutrzejsze wybory nie pójdą. Wygląda na to, że będzie to zdecydowana większość (może nawet 80 proc). I może to dziwne, że ktoś musi bronić większości, ale prawie cała publicystyczna Polska wpadła we frekwencyjną histerię. Zewsząd słychać, że "nie można stać z boku", "nie można z założonymi rękami".
(...)
http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/miro ... 02266.html


2/ Rekordowo niska frekwencja podczas eurowyborów w Czechach

W Czechach zanotowano rekordowo niską frekwencję w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Według nieoficjalnych danych, wyniosła około 15 procent.
(...)
http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/art ... encja.html


3/ "Nie taki Rydzyk straszny". Rozmowy wicepremiera z szefem Radia Maryja

"Nie taki ojciec Tadeusz Rydzyk straszny, jak niektórzy chcieliby go namalować. Spotkałem się z nim przy dobrej kawie i bardzo dobrym serniku domowej roboty" - przyznaje wicepremier Janusz Piechociński.
To rzeczywiście przełomowe wydarzenie. Nie dość, że wicepremier rządu Donalda Tuska odwiedza Radio Maryja w Toruniu, to na dodatek zostaje zaproszony przez ojca dyrektora na prywatne spotkanie.

Jak było? - Bardzo życzliwie - przyznaje minister gospodarki i wicepremier Janusz Piechociński w "Superstacji". - Pokazuje to, że normalni, racjonalni ludzie, nawet jak mają różnice poglądów w polityce, ekonomii czy sprawach społecznych, to nie gryzą się, tylko potrafią znaleźć mądry język - dodaje.

Nie taki ojciec Tadeusz Rydzyk straszny, jak niektórzy chcieliby go namalować - zaznacza wicepremier.

Najwyraźniej sernik domowej roboty smakował, bo jak potwierdza Piechociński, umówił się z ojcem Rydzykiem na kolejne spotkanie.
Chciałbym, żeby Radio Maryja i Telewizja Trwam uczestniczyły w budowaniu i krzewieniu polskiego ducha przedsiębiorczości - zapowiada wicepremier.

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/ ... aszny.html


25 maja 2014, 06:23
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Polityka i politycy
1/ Korwin-Mikke o Tusku: Wielokrotnym oszustom ręki się nie podaje

W Brukseli będę taki jak w Polsce - obiecuje Janusz Korwin-Mikke. Według sondażu exit poll pracowni Ipsos, Kongres Nowej Prawicy otrzymał 7,2 procent poparcia i zajął czwarte miejsce w eurowyborach.

Ze wstępnych badań wynika, że Janusz Korwin-Mikke otrzyma mandat europosła. Po ogłoszeniu wyników w swoim sztabie wyborczym lider KNP dziękował wyborcom za to, że KNP utrzymał pozycję czwartej siły w Polsce, z dwukrotnie lepszym wynikiem niż dotąd.

Premierowi dziękował za to, że uwolnił go od konieczności podawania mu ręki, ponieważ wielokrotnym oszustom ręki się nie podaje. Korwin-Mikke nawiązał do deklaracji Tuska o tym, że nie poda mu ręki po jego wypowiedziach o kobietach.

Swoje podziękowania Korwin-Mikke skierował też wobec ludzi, którzy - bez powodzenia - próbowali mu przeszkodzić. Janusz Korwin-Mikke zapowiedział, że nie zmieni się w europarlamencie. Będzie tam głosił to co w Polsce i pracował nad tym, by w Europie było normalniej.

Jeśli obecne sondaże wyborcze się sprawdzą, Kongres Nowej Prawicy będzie miał czterech europosłów.

http://wiadomosci.dziennik.pl/wybory/ne ... kze-rc-red


2/ PKW podała dane z 91 proc. komisji: PiS wyprzedza PO!

Prawo i Sprawiedliwość nadal przed Platformą Obywatelską. Jak wynika z cząstkowych, nieoficjalnych danych przedstawionych przez Państwową Komisję Wyborczą, PiS uzyskało 32,35 procent głosów, zaś PO 31,29 procent. Dane pochodzą z 91 procent komisji wyborczych. Frekwencja wyniosła 23,27 procent.

Te wyniki różnią się od rezultatów sondażu exit-poll przeprowadzonego przez Ipsos. Według tego badania na PO zagłosowało 32,8 procent wyborców. Drugie było Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 31,8 procent.

Na trzecim miejscu, według cząstkowych wyników PKW, jest nadal SLD, który poparło 9,55 procent wyborców. Do europarlamentu wchodzą ponadto PSL z poparciem 7,21 procent oraz Kongres Nowej Prawicy (7,06 proc). W badaniu Ipsos PSL uzyskało 7, KNP 7,2, a SLD 9,6 procent.

Nieoficjalne, cząstkowe wyniki PKW oraz exit-poll Ipsos potwierdzają, że poza europarlamentem znajdą się Solidarna Polska, Polska Razem Jarosława Gowina, Europa Plus Twój Ruch oraz Ruch Narodowy. Według PKW, Solidarna Polska uzyskała 4,04 procent głosów, zaś sondaż Ipsos pokazywał, że poparcie dla tej formacji wynosi 3,1 procent.

Z danych PKW wynika, że Europa Plus Twój Ruch uzyskała 3,45, Polska Razem 3,08 a Ruch Narodowy 1,4 procent głosów.

http://wiadomosci.dziennik.pl/wybory/ne ... za-po.html


3/ Francja: Front Narodowy wygrywa wybory europejskie

We Francji Front Narodowy wygrał wybory europejskie, uzyskując jedną czwartą głosów.
Skrajna, antyeuropejska prawica pokonała o 5 proc.  opozycyjną, republikańską prawicę z UMP (20 proc.).
Wybory zakończyły się całkowitą klęską rządzących socjalistów, którzy uzyskali historycznie niski wynik 14 proc. To wyniki wstępne i prowizoryczne.

Komentarz:
~Bibilijny
Front Narodowy wygrał wybory europejskie, uzyskując nie jedną czwartą głosów lecz ponad 1/3 glosow czyli co 3 Francuz popiera FN. Mikke Korwin będzie miał silne poparcie by pognac nierobów, przeciac koszty i popędzić złodziei

http://wiadomosci.dziennik.pl/wybory/ar ... jskie.html


26 maja 2014, 04:53
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Polityka i politycy
Niedziela 25.05.2014

Załącznik:
wybory do PE - wyniki z 25.05.2014r.JPG


Załącznik:
wybory do PE - HURHRRA! WYGRHRALIŚMY!.JPG

Hurhrraaaaa! Wygrhrraliśmy





POniedziałek 26.05.2014

Załącznik:
wybory do PE - wyniki 26.05.2014r.JPG


:rotfl:


palka--==


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


26 maja 2014, 05:31
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Polityka i politycy
1/ Eurowybory 2014. Oto politycy, którzy dostaną się do Parlamentu Europejskiego

Znamy już wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego z 91 proc. obwodów wyborczych. Prowadzi PiS. Na partię Jarosława Kaczyńskiego zagłosowało 32,35 proc. Frekwencja wyniosła 23,7 proc. Poza Parlamentem Europejskim zostaną m.in. politycy koalicji Europy Plus-Twojego Ruchu i Solidarnej Polski. Stopniowo spływają też informacje o tym, kto zasiądzie w ławach Europarlamentu. Prezentujemy polityków, którzy najprawdopodobniej uzyskali mandat. GALERIA

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/eurowybo ... iego/pj74h

2/ Sukces Korwin-Mikkego w Eurowyborach. Kim są jego partyjni koledzy?

23 lata. Tyle mi­nę­ło odkąd Ja­nusz Kor­win Mikke do­stał się do Sejmu. O ile na po­cząt­ku lat 90. było mu dużo ła­twiej - w wy­bo­rach nie obo­wią­zy­wał próg wy­bor­czy - teraz nie można przejść obok jego suk­ce­su bez ko­men­ta­rza. Kor­wi­ni­ści świę­tu­ją, bo w Par­la­men­cie Eu­ro­pej­skim może zna­leźć się miej­sce nawet dla czwór­ki z ich kan­dy­da­tów. Kim są?
(...)
http://wiadomosci.onet.pl/sukces-korwin ... edzy/7fkqt


26 maja 2014, 06:06
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA12 lis 2007, 21:00

 POSTY        324
Post Re: Polityka i politycy
VINCENT-ROSTOWSKI Jan Antony - otrzymał 32 514 głosów.
NIE DOSTAŁ SIĘ do Europarlamentu !!! Yes, yes, yes.


26 maja 2014, 22:48
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Polityka i politycy
1/ Najwięksi PRZEGRANI wyborów do Parlamentu Europejskiego: Palikot, Ziobro, Kurski

Zbigniew Ziobro i Janusz Palikot to bez wątpienia najwięksi przegrani majowych wyborów do Parlamentu Europejskiego. Dla pierwszego może to być koniec politycznej kariery, z kolei dla Palikota będzie to oznaczało prawdopodobnie oddanie przywództwa w partii Twój Ruch.

Według danych z Państwowej Komisji Wyborczej, po zliczeniu głosów z 91 proc. obwodowych komisji wyborczych - Solidarna Polska otrzymała 4,04 proc. Czyli znalazła się blisko o procent za wyborczym progiem. Marzenia o ponownej reelekcji Zbigniewa Ziobry czy Jacka Kurskiego prysły jak bańka mydlana.

Efektem druzgocącej porażki jest rozpad sejmowego klubu Solidarnej Polski. W weekend, kiedy wiadomo już było, że Ziobro nie poprowadzi partii do zwycięstwa rezygnację z zasiadania w klubie złożyło dwóch posłów Ludwik Dorn i Tomasz Górski. Solidarna Polska żegna się więc z sejmowym klubem, a będzie miała jedynie sejmowe koło (liczące 13 posłów).

W jeszcze gorszym, politycznym położeniu jest obecnie Janusz Palikot. Jego komitet wyborczy Europa Plus - Twój Ruch otrzymał jedynie 3,45 proc. głosów.  Nie pomogło zaangażowanie w kampanię byłego prezydenta Polski Aleksandra Kwaśniewskiego. Niewykluczone, że przywództwo Palikota po wyborach zostanie w najbliższych dniach podważone. Jego słaby wynik oznacza, że w Brukseli nie zobaczymy m.in. Ryszarda Kalisza.

Zobacz: WYNIKI wyborów do Europarlamentu: Zobacz KTO WYGRAŁ:
PiS prowadzi po zliczeniu 91 proc. głosów. PO na drigim miejscu, trzecie SLD-UP, czwarty KORWIN - MIKKE

Z pozostałych, znanych polityków nie dostaną się również: Paweł Kowal (Polska Razem), Jarosław Gowin (Polska Razem), Tadeusz Cymański (Solidarna Polska), Marek Migalski (Polska Razem), Krystyna Szumilas (Platforma Obywatelska) i Wojciech Olejniczak (SLD).

http://www.se.pl/wydarzenia/politycy/ot ... 02733.html


2/ Celebryci nie dostali się do Parlamentu Europejskiego

Porażka polskich celebrytów w wyborach do Parlamentu Europejskiego!  Do Brukseli nie dostali sie m.in. polska pływaczka Otylia Jędrzęjczak, ani bokserski mistrz Tomasz Adamek. Jak się okazało, znane nazwiska im nie pomogły...

To już pewne! Celebryci w wyborach do Parlamentu Europejskiego ponieśli sromotną klęskę. Wyjątkiem jest tylko Bogdan Wenta, były trener polskich piłkarzy ręcznych. Zdobył on mandat z listy Platformy Obywatelskiej.

Najbardziej spektakularną porażkę zaliczył mistrz bokserski Tomasz Adamek, który startował z list Solidarnej Polski. Okazało się, że co innego kibicowanie na ringu, a co innego poparcie w wyborach. Jego partia uzyskała w wyborach ok. 4 proc. i nie będzie miała swojego reprezentanta w Parlamencie Europejskim.

Kwaśną minę miała również była polska pływaczka Otylia Jędrzejczak. Startowała z drugiego miesjca na liście PO w województwie kujawsko - pomorskim i mogła realnie liczyc na mandat w PE. Jednak mimo znanego nazwiska, ona również musi obejść się smakiem.

Do Parlamentu Europejskiego, nie dostali się również: była modelka Playboya Izabela Łukomska - Pyżalska, piłkarz Maciej Żurawski,  siatkarz Michał Bąkiewicz a także Weronika Marczuk.

http://www.se.pl/wydarzenia/politycy/wy ... 02683.html


3/ Ale wkoło jest wesoło

Taki przekaz nie ma szans na przebicie się przez świętą wojnę między PiS i PO. Spór tych dwóch formacji, od którego wybuchu wkrótce minie dekada (!), nadal rozpala wyobraźnię wyborców. Nadal chcemy wybierać między czarnym i białym - albo jesteśmy przeciwko zdrajcom, albo oszołomom. Trzeciego wyjścia nie ma.

No chyba że jest się politycznym skandalistą, ma się skrajne poglądy, usta pełne tyle chwytliwych, co bezsensowych frazesów i trochę charyzmy, żeby z tym wszystkim zaistnieć w mediach. Po raz kolejny udowodnił to Janusz Korwin-Mikke, który po latach życia na marginesie sceny politycznej nagle wypłynął na szerokie wody. Tu coś mówił o gwałtach i burdelach, tam coś o socjalistach. Tu chciał coś wysadzać w powietrze, tam kogoś pakować do więzienia. To wystarczyło, żeby zyskać sympatię wyborców i przejąć po Palikocie palmę pierwszeństwa w wyścigu politycznych cyrkowców i happenerów.

Nic tak bowiem nie porusza, jak połykacze ognia, ludzie wsadzający głowę do paszczy lwa czy żonglerzy. Widząc jałowość walki między PO i PiS, wyborcy myślą sobie, że przydałoby się trochę polotu i finezji w tej naszej politycznej mizerii. Kiedy Tusk i Kaczyński zakleszczyli się we wzajemnych oskarżeniach i z tego odcinka frontu chwilowo powiało trochę nudą, nadciąga taki Korwin-Mikke i od razu robi się weselej. A że nasza polityka za sprawą samych polityków dawno straciła jakąkolwiek powagę, tylko mocne wrażenia są w stanie zmobilizować ludzi do udziału w wyborach. A takich wrażeń potrafią dostarczyć jedynie ludzie pokroju Korwina. Zbigniew Ziobro próbował, ale z ministranta trudno zrobić rozrabiakę. Dlatego ten pierwszy jest nad, a drugi pod progiem.

Z wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego płynie jeden ważny, choć niezbyt pocieszający wniosek, że na zabetonowaną scenę polityczną w naszym kraju nie da się wejść jako polityk racjonalny i umiarkowany.

http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/toma ... 02951.html


4/ Tak głosowała Europa!

Największe zdumienie wzbudziły wyniki wyborów w Wielkiej Brytanii i we Francji. W tym pierwszym kraju wygrała je partia UKIP, której przywódca Nigel Farage domaga się nie tylko wystąpienia kraju z UE, ale także rozwiązania całej Unii!

We Francji najsilniejszą partią okazał się skrajnie prawicowy Front Narodowy. Zdobył niespełna 25 proc. głosów. Jego szefową jest Marine Le Pen (42 l.). Jej antyemigracyjne i antyeuropejskie hasła trafiły na podatny grunt u Francuzów, zirytowanych nieudolnymi rządami Francoisa Hollande.

W Niemczech po raz pierwszy mandat zdobyli neofaszyści z NPD. Co prawda dostali tylko jeden – ale uznano to za wyraźny objaw wzrostu ich popularności.

W sumie podczas eurowyborów mandaty otrzymało 751 eurodeputowanych z 28 unijnych państw. Uprawnionych do głosowania było 400 mln ludzi, z czego do urn poszło niespełna ok. 170 mln. Mniej więcej tyle co pięć lat temu. Podczas pierwszych bezpośrednich wyborów do Parlamentu Europejskiego w 1979 r. głosowało 63 proc. uprawnionych, ale Unia była wtedy znacznie mniejsza.  

http://www.fakt.pl/europa-zaglosowala-k ... 840,1.html


27 maja 2014, 04:14
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4411 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 274, 275, 276, 277, 278, 279, 280 ... 316  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: