... to może by tak Edgara za parę dolców do Stanów sprzedać... nauczyciele by się uradowali...

... to może by tak Edgara za parę dolców do Stanów sprzedać... nauczyciele by się uradowali...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Myślę, a jestem nawet pewien, że znalazłoby się jeszcze paru gości godnych wyeksportowania. Najlepiej bez prawa powrotu
Czekam na Wasze propozycje.
A później napiszemy petycję

... to może by tak Edgara za parę dolców do Stanów sprzedać... nauczyciele by się uradowali...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Myślę, a jestem nawet pewien, że znalazłoby się jeszcze paru gości godnych wyeksportowania. Najlepiej bez prawa powrotu
Czekam na Wasze propozycje.
[...]<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Takie uszlachetnianie nieprawidłowe znaczy... pierwszą listę znajdziesz tu: <a href="http://www.sejm.gov.pl/poslowie/lista6.htm" target="_blank">http://www.sejm.gov.pl/poslowie/lista6.htm</a>

Tak, będzie musiał zapłacić gigantyczną kwotę 75.000zł.
Faktycznie dla wielu milionów Polaków jest to niewyobrażalna kwota. Ale akurat nie dla tego Podatnika
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

136 tys. tylko za jeden rok(2001), plus jeśli się nie mylę - doniesienie do prokuratora w sprawie możliwości...? Lepiej późno niż wcale.

:nonono: Mam nadzieję Drago iż masz te dane z doniesień medialnych.

A swoją drogą poczekajmy co z tego zostanie w ostatecznych decyzjach
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Piskorski: kontrola mojego majątku narusza prawo

Według eurodeputowanego PO Pawła Piskorskiego procedura kontroli jego majątku i PIT-ów z 17 lat "fundamentalnie narusza prawo". Polityk poinformował też, że składa do prokuratury doniesienie o przestępstwie złamania tajemnicy skarbowej.

Piskorskiemu grozi 75 tys. złotych domiaru?
Piskorski oświadczył, że jego majątek od 1990 roku był wielokrotnie kontrolowany. Zaznaczył, że w latach poprzednich za każdym razem uznawano zgodność jego dochodów z wydatkami.

"Powtarzające się kontrole miały zawsze jeden cel - stworzyć wrażenie, że coś jednak jest nie porządku. Usilne starania 'życzliwych' kończyły się ich porażkami. Tym razem jest inaczej" - głosi oświadczenie.

"Pod pozorem kontroli PIT-ów 2001 przeprowadzano sprawdzenie wszystkich moich zeznań za okres ostatnich siedemnastu lat. Według moich prawników, jest to fundamentalne naruszenie prawa" - napisał europoseł.

Piskorski ocenił, że od samego początku kontroli miał wrażenie, że jej prawdziwym celem jest stworzenie "faktu medialnego umożliwiającego kolejny raz napuszczanie na mnie opinii publicznej".

Według europosła dowodem na to jest to, że zanim jako strona postępowania dowiedział się o jego wynikach, z najdrobniejszymi szczegółami wiedzieli o nim dziennikarze "Syfilisweeka".

Źródło : Rzeczpospolita<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

:nonono: Mam nadzieję Drago iż masz te dane z doniesień medialnych.

A swoją drogą poczekajmy co z tego zostanie w ostatecznych decyzjach

<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Ależ skąd. Niesiony świątecznym nastrojem wyliczyłem odsetki od decyzji która jeszcze nie została doręczona

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Na czele państwa stoi człowiek przyzwoity, patriota, o wielkiej osobistej uczciwości. To wcale nie jest tak mało, jak na warunki polskiej polityki po ’89 roku. W końcu żaden z jego poprzedników z taką zgodną konstatacją się nie zetknął.
<a href="http://www.rp.pl/artykul/79597.html" target="_blank">http://www.rp.pl/artykul/79597.html</a> <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
J. Lichacka o Lechu Kaczyńskim w organie prasowym.

Tak, Pani Joasia Lichocka ma lekkie pióro i jeszcze lżejszy umysł.  
"Doceniony" nawet przez Trybunę:
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Tradycja
28.04.2007

O śmierci Barbary Blidy czasem lepiej milczeć” – przekonywała wczoraj na łamach „Rzeczpospolitej” red. Joanna Lichocka. To piękna kontynuacja „pięknej” tradycji. Ostatnim, który tak przed panią redaktor pisał, był prof. Stanisław Stroński, który dzień po zabójstwie prezydenta Gabriela Narutowicza – 17 grudnia 1922 r. – też w „Rzeczpospolitej” napisał „Ciszej nad tą trumną”.

Mord popełniony przez Eligiusza Niewiadomskiego na pierwszym prezydencie niepodległej Polski, którego prawica nienawidziła nad życie, dokonał się w atmosferze histerycznej nagonki. Gazety, pamiętniki i literatura z tamtych lat opisują z detalami ową atmosferę szczucia, pomówień i oskarżeń o zdradę towarzyszącą wyborowi Narutowicza.

Nie, prawica nie strzelała... Teraz IV RP też nie strzelała, przynajmniej na razie o tym nie wiemy. Jej redaktorzy i redaktorki, razem z jej politykami wytworzyli tylko atmosferę nagonki na „układ”, „mafię”, „agentów”, „wykształciuchów” i „skorumpowanych lekarzy – szkodników”, których na podstawie wątpliwych dowodów wygarniają rankiem z łóżek dziarscy słudzy ministrów Ziobry i Wassermanna. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

<a href="http://wiadomosci.onet.pl/1664249,11,1,1,item.html" target="_blank">http://wiadomosci.onet.pl/1664249,11,1,1,item.html</a>

<!--sizeo:4--><span style="font-size:14pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->PiS podłożyło nam minę<!--sizec--></span><!--/sizec-->
- Zamieszanie wokół ograniczenia czasu pracy lekarzy to "zasługa" PiS. Poprzedni rząd nie miał odwagi podjąć odpowiednich działań, bo były one ryzykowne politycznie - powiedział Bronisław Komorowski w TVN24.
- Dyrektywa unijna w sprawie ograniczenia czasu pracy lekarzy jest znana od dawna - replikuje Bolesław Piecha z PiS. Według marszałka, poprzednia ekipa rządząca nie zadbała o finansowe wsparcie przygotowanej reformy.
- Jak można było wprowadzać w życie dyrektywę unijną o 48-godzinnym tygodniu pracy lekarzy i jednocześnie nie przeznaczać na to żadnych pieniędzy z budżetu - dziwił się marszałek.

"PiS odpowiada za chaos" Komorowski podkreślał, że PiS powinien wziąć odpowiedzialność za ewentualny chaos.
- Obecna ekipa została zaskoczona miną, pozostawioną przez poprzedni rząd. Jeżeli PiS uczynił to świadomie, to możemy mówić o jednym z największych świństw w historii polskiej polityki - ocenił Komorowski.
- To są miliardy złotych. Jeżeli dzisiaj politycy Prawa i Sprawiedliwości mówią o tym, że fundusze łatwo znaleźć, to zapewne mają na myśli pieniądze dla emerytów i rencistów, które PiS zabrałoby pewnie po wygranych wyborach - dodał marszałek Sejmu.

Piecha: więcej pieniędzy
- Sama zmiana systemu ochrony zdrowia i jego uszczelnienie nie wystarczą bez dodatkowych nakładów finansowych. Dyrektorzy muszą mieć z czego zachęcać lekarzy, żeby zgadzali się pracować dłużej niż 48 godzin tygodniowo - mówił w "Poranku TVN24" były wiceminister zdrowia Bolesław Piecha.

<!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro-->- Dyrektywa unijna w sprawie ograniczenia czasu pracy lekarzy jest znana od dawna <!--colorc--></span><!--/colorc--> i myślę, że dyrektorzy poczynili już kroki organizacyjne i finansowe, żeby po 1 stycznia szpitale funkcjonowały prawidłowo - mówi Bolesław Piecha.

Piecha - jak podkreśla - jest optymistą i wierzy, że o żadnym paraliżu służby zdrowia mówić nie można.
- Jak można było wprowadzać w życie dyrektywę unijną o 48-godzinnym tygodniu pracy lekarzy i jednocześnie nie przeznaczać na to żadnych pieniędzy z budżetu - dziwił się marszałek.

-------------------------------------------------------------------------------------------------
Dodaj swój komentarz >>  3872 komentarzy

<!--coloro:#3366FF--><span style="color:#3366FF"><!--/coloro--> Tylko ciemniak moze oczekiwac, ze Tusk w cagu jednego miesiaca zalatwi wszystkie problemy nizalatwione przez PiS.  ~przychylny Tuskowi <!--colorc--></span><!--/colorc-->  

Oj trzeba byc naprawde ciemniakiem zeby uwierzyc w takie cuda. Przeciez Tusk obiecal niezaleznie od stanowiska PIS, niezaleznie od stanowiska Unii - godne zarobki dla lekarzy, pielegniarek, nauczycieli... Dla calej ...  ~REX  
 
Moze wymienisz te problemy nie zalatwione przez PIS? Tylko proszę nie wymieniaj tych problemow ktore to PO robila wszystko aby sie nie udalo dla PIS rozwiazac. No czekam.  ~ciekawski  

przygotowania trwały długo i cienie też  po powinna doskonale zdawać sobie sprawę z czym będzie ...  ~gabin

Bierzemy przykład z Tuska, on od PiS tego oczekiwał ba a  nawet obiecał cuda. jeśli chodzi o cuda to trzeba mu w tak poważnej sprawie uwierzyć  ~cudak  
 
Tak trzeba było gadac, i pisać kiedy PiS rozpoczął rządy. Wtedy PObłuda od pierwszego dnia zaczęła ujadać, pytac o 3mln mieszkań itp...To metody rodem z PRL! Więc nie jęcz.., jak Komorowski!  Toż to rząd super ...  ~WCTUSEK  

Tylko ciemniak uwierzył  w cuda POpaprańców !!!    ~TZE  
 
Zgoda. Tylko ciemniaki mogly oczekiwac cudow rzucajac klody pod nogi dla PIS i krzyczec ze PIS tego nie zrobil. Tylko ciemniaki mogly glosowac wbrew swojemu programowi, tylko dlatego ze PIS chcial to zrobic. Tylko ...  ~sceptyk  

Tusk sprawy trudne zalatwia od reki, cuda wymagaja troche czasu, cierpliwosci panowie!  ~Tuskowy  

 No tak, bigos ugotował na święta w obecności Tusk Vision Network.  ~Rubacha  
 
 to nie jest już jeden miesiąc tylko zaczyna się 3 miesiąc. Czas leci co nie? A robota stoi nie zrobiona tylko się szuka co by tu jeszcze zgonić na PiSowców. Banda nieudaczników  ~pp  
 
Bronek, przecież o tym na Jamajce pisali, a ty się teraz obudziłeś. Co robił wasz Gabinet Cieni? Tylko krytykował PiS !!!!  ~matka123  
 
wyborcza mina eksploduje na wiosne. Mine będzie miał marszałek nie tęgą na wiosnę kiedy zaczną ...  ~bercek  
 tusk obiecywał cuda, sam nawowyła do buntu lekarzy i pielęgniaki aby walczyli o swoje, oni to teraz robią, tusk obiecał walczyć o prawa pracownicze i że da podwyżki więc ...  niepomaniak@op.pl  

Kazdy pretekst dobry jesli brak cudu  [1]  Skoncz wasc, dzis PiS , jutro pogoda i jeszcze cos ...  ~opolanka  

uwielbiam słuchać (czytać) Komorowskiego  ten polityk mistrzowsko goni śmieszności, tak się ...  ~kajco

Komorowski dziadu lebiodo!! populistyczna!! Wszystko wiecie jak w opozycji jestescie ,zlote srodki macie! koryto dostali i aby sie utrzymac cos trza zrobic a nei tylko sie na kazdym kroku zaslaniac ze PIS zawalil,a samo PO glosowalo za tym !!!!!!  basikas@onet.eu , 27.12.2007 12:35

PANIE KOMOROWSKI, NIE WOLNO SIE ZAŁAMYWAĆ, TRZEBA MIEĆ NADZIEJĘ Wiara czyni CUDA, Panie Marszałku.  ~Otucha dla słabych.  

POmatołki zacznijcie wreszcie rządzić i przestańcie kontestować PIS. Pozdrowienia od górników, nauczycieli, policjantów, ...  ~Cierpliwość się konczy  

==========================================
Mój komentarz:
 KWAŚNA MINA TUSKA. CHYBA O TEJ MINIE MOWIŁ KOMOROWSKI?  [14]  Patrząc na kwaśna minę Tuska dzisiaj to ten facet o niczym innym nie marzy jak o przyspieszonych wyborach do sejmu i o oddaniu władzy SLD co było prawdopodobnie podstawowym celem i założeniem PO w momencie jej powstania,
<!--coloro:#CC0000--><span style="color:#CC0000"><!--/coloro-->~Kominiarz <!--colorc--></span><!--/colorc--> , 27.12.2007 17:58

Odpowiedzi:
- To o tej minie mówił Jmajczyk?    27.12.2007 18:02 ~Stodoła  
-10/10 strzał w punkt.    27.12.2007 18:03 ~Olo  
-  Tusk na wiosnę po wyborach przekaże insygnia władzy w tym berło Filipinczykowi. Fortuna zatoczy pełne koło.  ~360 stopni  
-Op*erdalacze z PO pokrzykują aby krytykujący ich wzięli się do roboty tak jakby peowskie obiboki wiedziały co to jest robota.  ~Chapacz, 12 000...  
- Tusk ma kwaśną minę bo nie wie od czego zacząć.    27.12.2007 19:55  ~dozorca  
-  Miny Tuskowi nie poprawi nawet terapia rosyjskiego uczonego Taczkowa.  ~Oby do wiosny  
- Cały czas po tym co robi Komorowski z kolegami wydaje mi się, że PO jest piąta kolumną SLD.  ~czarnowidz
-  A może warto wreszcie wykorzystać wrota od stodoły? Panie Bronku,przecież pan ma receptę na wszystko! Proszę poczytać prasę z Jamajki i znaleźć tam słowa otuchy.  ~też bydło - POL...

"Ministrowie rządu PiS wydali 1,2 mln zł na przyjemności
Noclegi w drogich hotelach, biesiady w ekskluzywnych restauracjach. Za takie przyjemności polscy ministrowie z rządu PiS lekką ręką zapłacili w ciągu ostatnich 24 miesięcy kartami kredytowymi aż 1,2 mln zł. - informuje "Super Express", który dotarł do wyników kontroli zleconej przez pełnomocnika rządu ds. zwalczania korupcji Julię Piterę.
Do dyspozycji ministrów, sekretarzy stanu, podsekretarzy i dyrektorów w urzędach było aż 185 kart kredytowych. Jak wykazała kontrola, korzystało z nich 189 osób. Z luksusowych hoteli najczęściej korzystali urzędnicy Ministerstwa Finansów. W ciągu 24 miesięcy wydali w nich 209 tys. zł. Resort środowiska na noclegi wydał 65 tys. zł, a gospodarki 58 tys. zł".

WP za Super Ekspresem

<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Ewa Sowińska wśród "Idiotów Roku 2007"!<!--sizec--></span><!--/sizec-->


Populizm w najlepszym wydaniu. Powinni spać na dworcach i odżywiać się w barach mlecznych? Na jedną osobę miesięcznie przypadało około 250 złotych. Mało to czy dużo? Nie wiem, ale w kontekście wydatków na przeloty Tuska do Gdańska w ostatnim czasie to żadna kwota (przecież dotyczyła 189 osób przez 24 miesiące). Problem powinien być raczej postawiony w inny sposób: czy te wydatki były związane z pełnionymi funkcjami, czy są wydatkami prywatnymi. Bo dyskusja w tym klimacie kojarzy mi się z naganami udzielanymi przez brukowce urzędasom, że kupuje się im komputery, a zamiast piechotą czy rowerem śmią jeździć samochodami służbowymi.

I  jeszcze cytat:
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Do dyspozycji ministrów, sekretarzy stanu, podsekretarzy i dyrektorów w urzędach było aż 185 kart kredytowych. Jak wykazała kontrola, korzystało z nich 189 osób. Z luksusowych hoteli najczęściej korzystali urzędnicy Ministerstwa Finansów. W ciągu 24 miesięcy wydali w nich 209 tys. zł. Resort środowiska na noclegi wydał 65 tys. zł, a gospodarki 58 tys. zł.
Ministrowie i ich zastępcy nie omieszkali też korzystać z ofert drogich knajpek, w których oficjalnie odbywały się spotkania służbowe. Oficjalnie, bowiem najczęściej spotkania miały charakter prywatny. Płacono oczywiście służbową kartą. Stałymi bywalcami restauracji byli urzędnicy Ministerstwa Rozwoju Regionalnego z Grażyną Gęsicką na czele. Wydali 92 tys. zł. 53 tys. zł wydał resort obrony narodowej z Radkiem Sikorskim i Aleksandrem Szczygło. A ledwie 7 tys. zł mniej urzędnicy z resortu finansów.
Urzędnicy mogli korzystać z limitu kredytowego na karcie od 1 tys. do 50 tys. zł. Choć nie wolno im było używać kart do celów prywatnych, w praktyce często było inaczej. Jak udało się ustalić gazecie, ze strachu przed kontrolą aż 95 proc. wydatków uznanych za prywatne urzędnicy zdążyli już zwrócić do ministerialnych kas.
Źródło informacji: INTERIA.PL/PAP<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
I jeszcze jedno: gdyby ode mnie wyciekły informacje do prasy z prowadzonych postępowań - byłbym zawieszony, a potem prokuratura dobrała by mi się do tyłka. Równi i równiejsi.

Szczere gratulacje! Nieważne jak o nas mówią - ważne że mówią
Przy okazji. Gdyby wybierali kandydatów wśród polityków do nagrody "Maliny 2007" (najgorszego aktora - aktorki) to moim kandydatem w kategorii "aktorka" jest niewątpliwie Beata Sawicka.
A w kategorii "aktor"? No to tutaj to kandydatów mamy wielkie mnóstwo.
Ale chyba jednak stawiałbym na Aleksandra Kwaśniewskiego!



Myślał indyk o niedzieli (a w sobotę łeb ucięli)
Kolejna obietnica wzięła w łeb!  

Kto go zaprosi?
Z Sopotu do Gdyni niedaleko, to może Krauze?...



Populizm w najlepszym wydaniu...

...gdyby ode mnie wyciekły informacje do prasy z prowadzonych postępowań - byłbym zawieszony, a potem prokuratura dobrała by mi się do tyłka. Równi i równiejsi.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Ale na czym by brukowce zbijały szmal?
I czym by gawiedź by się podniecała?
No i co do roboty by miała szeryf Pitera??? :rolleyes:
Nieprawdaż?

Jak udało się ustalić gazecie, ze strachu przed kontrolą aż 95 proc. wydatków uznanych za prywatne urzędnicy zdążyli już zwrócić do ministerialnych kas.

a gdzie pozostałe 5 proc.?
a tak na marginesie ile by zwrócili gdyby nie kontrola?

Zniesienie przymusu szkoły to według mnie absurd, ale w pozostałej części wypowiedzi tego kontrowersyjnego polityka coś jednak jest na rzeczy... "Idiota z dyplomem to taki sam idiota"<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
"Idiota z dyplomem to taki sam idiota, jak przedtem - tylko z pretensjami" - pisze Janusz Korwin-Mikke w swoim blogu w Onet.pl. Według polityka taki człowiek "dostawszy się na stanowisko spowoduje katastrofę".
"Kto wie, czy wybuch w Czarnobylu nie został spowodowany przez takiego mało zdolnego, z proletariackim pochodzeniem, wywindowanego dzięki partyjnej protekcji na doktora fizyki atomowej?" - zastanawia się Korwin-Mikke.

"Nie mówię, że wbijanie ludziom do głów wiedzy jest bez sensu. (...) Korzyść jest jednak wielokrotnie mniejsza, niż zapewniają »edukacjoniści« - czyli grupa zawodowo zainteresowana tym, by pod przymusem (lub bez) mieć jak najwięcej klientów do edukowania" - pisze Janusz Korwin-Mikke.
Według polityka, "edukacjoniści" będą wymagać od społeczeństwa przymusowego kształcenia pod pretekstem "niesienia kaganka oświaty". "Jedyny sposób, by zniszczyć dyktaturę edukacjonistów to znieść przymus szkolny!" - postuluje Janusz Korwin-Mikke.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Populizm w najlepszym wydaniu. Powinni spać na dworcach i odżywiać się w barach mlecznych? (...)
Problem powinien być raczej postawiony w inny sposób: czy te wydatki były związane z pełnionymi funkcjami, czy są wydatkami prywatnymi. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Nie popadajmy z jednej skrajności w drugą: od luksusów do ławki na dworcu. A nie mogli spać tak "normalnie", w hotelu o średnim standardzie? Boją się, że przytrafi im się ziarnko grochu?
Czy każdy pracownik MF jeździ w delegacje żeby można wyliczać średnią? Z tą średnią, to tak jak z naszymi pensjami: jedni bar mleczny a drudzy luksusowa restauracja.
Te oszczędności, które codzinnie fundują urzędom, powinni zacząć od siebie.