Gowin zachęca Tuska do pojedynku.

Jarosław Gowin prosi in­ter­nau­tów o wypełnia­nie dymków dia­lo­gami i obiecuje nagrody za najlepsze propozycje.



Były minister sprawiedliwości opublikował w sieci rysunek. Tusk i Gowin stoją na mównicach - naprzeciwko siebie. Gowin pewniejszy siebie. Tusk chudszy i przedstawiony nieco bardziej karykaturalnie. Nad głową i jednego, i drugiego dymki - ale puste. Były minister - obiecując nagrody - zachęca do przedstawiania swoich propozycji na dialog pomiędzy konkurentami do fotela przewodniczącego Platformy Obywatelskiej.
(...)
Debatę Tuska z Gowinem w ramach wyborów szefa PO chcą za to zorganizować Młodzi Demokraci, partyjna młodzieżówka. W wyborach na szefa PO startują tylko Donald Tusk i Jarosław Gowin. Nowy przewodniczący partii zostanie wybrany bezwzględną większością głosów, w wyborach powszechnych. Wyniki głosowania mają być znane po 20 sierpnia.
(RZ)
Źródło informacji: http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... ynku/xzqvm

Dżuma będzie walczyć z cholerą. Ciekawe kto wygra, bo na pewno nie obywatele...

Tusk
      
[......] Kto uważniej mnie czyta wie, że Tusk nie jest moim bohaterem. Podobnie jak dzisiejsza polityka. [......]

Nie wierzycie już Państwo, że tę gównianą politykę można zmienić. Że można wyrzucić na śmietnik partie, które są biurami zatrudnienia swoich. Że polityka może czemuś istotniejszemu służyć niż interes samych polityków. Straciliście, w większości, wiarę, że polityka mogłaby służyć dobru wspólnemu. I to jest ta mała cząstka Waszej winy za zło, które nas w domenie publicznej osacza. Wiary nigdy nie wolno tracić.
Także europejska polityka jest dość dzisiaj gówniana. Przepraszam za słowo. Szczere. To mnie ratuje, jak myślę.[......]

Tusk jest problemem dla Polaków, bo jest nijaki.
Płynie, w dobrych wciąż dla swoich rządów okolicznościach, jak korek po wzburzonej wodzie. Gdzie go zaniesie tam będzie. Nie ma pomysłu na cel. Nie interesuj go działania dla uzyskania sterowności. Po co ster, skoro cel dla niego nieokreślony? To jest właśnie ta ciepła woda w kranie. Dopóki Europa za nią płaci.

Tusk jest jak Gierek. Ma łatwe pieniądze. Ciepła woda zastępuje reformy.
[......]
Tusk rządzi 6 lat. Ma silną pozycję w Europie. To dobrze. Ale tu pływa. Jak korek w ciepłej wodzie. Na europejskich pieniądzach. Kraju, mentalnie rozdartego miedzy Wschodem a Zachodem nie reformuje. Boi się reform.
Po co zatem jest?
W polskiej polityce nie mam kogo wybrać. Dla mnie to dramat. Zawsze byłem publiczny. W tym znaczeniu, że zawsze, od dziecka, jakkolwiek to dziwne dla wielu, myślałem bardziej o sprawach większych niż mniejszych.

Całość: http://andrzejcelinski.blog.onet.pl/

Sensacja! Łgarz, oszust i hipokryta Tusk ostro o... niesiole POsPOlitym!

Premier odniósł się w ostrych słowach do ataku na dziennikarkę:
- Mam wewnętrzną potrzebę powiedzieć, że nie akceptuję i uważam za coś wyjątkowo ohydnego używanie przemocy wobec kogoś, dlatego że ten ktoś ma inne poglądy - powiedział.

Pewnie miał na myśli to wydarzenie (tylko czemu dopiero teraz?):



A może jednak to?



Przypomnijmy, że w odniesieniu do pierwszego zdarzenia użył słów:
"Chcę powiedzieć, że rozumiem doskonale emocje, które wyrażał Stefan w czasie tamtego popołudnia".
Dlaczego teraz nie rozumie wyrażania emocji?

Były działacz opozycji antykomunistycznej Krzysztof Wyszkowski skomentował słowa Tuska następująco:
 
Premier Donald Tusk uznał za stosowne osobiście wziąć w obronę dziennikarza „zaprzyjaźnionej telewizji”, spoliczkowanego na imprezie „Róbta co chceta”.
 
Tusk jest kłamcą, bo nie znalazł słowa potępienia dla łapsa ze swojej  tajnej policji kopiącego w twarz demonstranta podczas Marszu Niepodległości. Tusk jest kibolskim prowokatorem, który mówił „Chciałem zabić” o sędzim piłkarskim, gwiżdżącym inaczej niż on by chciał. Tusk jest propagatorem bandytyzmu, jako sponsor i chwalca „wesołego happeningu” polegającego na poniżaniu żałobników na Krakowskim Przedmieściu.
 
Jako programator i realizator polityki szerzenia nienawiści i bezprawia na rzecz obrony panowania układu postkomunistycznego, którego jest produktem, beneficjentem i utrwalaczem, Tusk nadal pozostaje sobą - "macherem z zaplecza" o mentalności kryminalisty.

Sama prawda.    

Spoliczkował Szkiełko kontaktowe na imprezie „Róbta co chceta”. i co? Został oskarżony?
No przecież impreza była pod hasłem   „Róbta co chceta”.  
Nic z tego nie rozumiem.  
Czy ktoś z Was rozumie?
Hasło jest fałszywe? Czy jak?
O co chodzi?

Z innej beczki

W rozmowie z portalem wPolityce.pl Artur Balazs ujawnia zaskakujące doniesienia ws. okoliczności śmierci szefa Samoobrony Andrzeja Leppera.
   Jak opowiada Artur Balazs, wdowa po Lepperze miała relacjonować, że szef Samoobrony dzień przed śmiercią, 4 sierpnia 2011 r., zapowiedział wyjazd do Szczecina i powrót wieczorem. "Nie wrócił. Dodzwoniła się do niego w nocy. Sprawiał wrażenie przestraszonego, tłumaczył tylko, że musiał pojechać do Warszawy i że „coś się wydarzyło”" - czytamy na stronie portalu.
Podobno rano żona Leppera nie mogła się skontaktować z mężem. Telefon odbierały dwie inne osoby, w tym Janusz Maksymiuk. Mówiono jej, że mąż nie chce z nią rozmawiać, mimo że wcześniej się to nie zdarzało.
     - Syn się w pewnym momencie zdenerwował, wziął telefon i powiedział do tych, co odebrali w Warszawie: "słuchajcie, co się dzieje, dajcie mi ojca, bo jak tam wpadnę to was powystrzelam, chcę natychmiast rozmawiać z ojcem, chcę wiedzieć, co się z nim dzieje, co się stało, bo się boimy i martwimy - opowiada Balazs, blisko zaprzyjaźniony z rodziną Leppera.
Po chwili dodaje:
   - Niedługo potem wpada do ich domu w Zielnowie policja, ekipa w kominiarkach. Skuli kajdankami syna i mówią, że szykuje na kogoś zamach. (...) Rozpoczynają normalne procedury, widać, że robią poważną sprawę.
I właśnie w tym momencie dostają informację, że Andrzej Lepper nie żyje.

  - Ta sytuacja jest co najmniej dziwna, budzi rozmaite pytania. (...) Ba, ludzie, którzy zdecydowali się donieść na syna Leppera na policję, oskarżyć o planowanie zamachu chłopaka, który w strasznym zdenerwowaniu, w strachu o ojca, słowo za dużo powiedział, musieli wiedzieć już w tym momencie, wcześniej niż utrzymują, że on nie żyje - ocenia Balazs.

      Szef Samoobrony, były wicepremier rządu PiS-LPR-Samoobrona Andrzej Lepper został znaleziony martwy 5 sierpnia 2011 r. w warszawskiej siedzibie ugrupowania. Leppera - powieszonego w łazience na sznurze przymocowanym do worka bokserskiego - znalazł jego zięć. Za przyczynę śmierci prokuratura uznała "ucisk pętli na szyję".
      Pod koniec października 2012 roku prokuratura umorzyła śledztwo, bo nie stwierdziła, aby ktokolwiek nakłaniał bądź udzielał pomocy w targnięciu się szefa Samoobrony na własne życie. W śledztwie uzyskano opinie biegłych m.in. z zakresu badań biologicznych, fizykochemicznych; nie wskazują one, aby do zgonu przyczyniły się działania bądź zaniechania osób trzecich.

Kilka opinii internautów. Pisownia oryginalna.

Jestem przekonany że to był wyrok i został wykonany. Obawiam się jednak że co do powodów tego zabójstwa możemy być zaskoczeni. Wiedział dużo, a chciał wiedzieć jeszcze więcej na temat ludzi władzy. Lepper prowadził interesy za wschodnią granicą a i wśród swoich miał ludzi z różną przeszłością. zamiennik dojścia przez Sakiewicza do Kaczyńskiego i ujawnienie pewnych spraw była ostatnią rozpaczliwą próbą ratowania swojej głowy. W przypadku śp. Pana Leppera przysłowie że im mniej wiesz tym dłużej śpisz ma jak najbardziej sens. Jesteśmy republiką bananową kolesi, ginęli i będą ginąć ludzie ze świecznika taka jest niestety prawda.
~mada
za dużo mówił, za dużo wiedział i się go pozbyli. Wszyscy to wiedzą, ale nikt głośno o tym nie mówi. W Polsce jest mafia, na najwyzszych szczeblach władzy. Kwaśniewski,Miller, kalisz i jeszcze reszta tego barachła
~im bir

Domyslam sie tylko ze przy takich ''samobojstwach'' sluzby specjalne moga uzywac jakiegos gazu ktory czesciowo usypia lub oszalamia. Jest on pewnie nie wykrywalny juz po kilku godzinach tak ze w poniedziałek nie wyjdzie na sekcji zwlok.
~gg

Największe zakapiory i mordercy popełniali samobójstwa w celach więziennych "pod okiem" akurat wyłączonego lub uszkodzonego chwilowo monitoringu. Czy choć jeden polityk, który maczał w tym palce został skazany? Nie! Nikt nie wierzy w samobójstwo Leppera, partie rządzące kłamią i wciskają socjotechniczne ściemy na te czy inne tematy. Gdzieś pod stołem rozlewają milionowe łapówy i korzyści na KOLEJNYM ROZBIORZE POLSKI!
PrzemoC

troche pozno na jaw wychodza te sensacje.co jakis czas w kazdej z "dziwnych" spraw wyplywa cos zaskakujajacego,dawkujecie emocje glupiemu spoleczenstwu,co?!
~Z

a TO NIE DZIWNE - TO TYPOWE OD 7 LAT PEWNYCH RZĄDÓW NIERZĄDU
~ASASA Zgadzam się 101 Nie zgadzam się 14

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... &_ticrsn=3

Za przyczynę śmierci prokuratura uznała "ucisk pętli na szyję".
Pytanie: a kto uciskał pętlę?

I pytanie do Polnegowolaka: kiedy dokładnie zmarł Andrzej Lepper?  

Taki BIUST:



a brak ELEKCJI!  

Niemalże każda gwiazda wie, że jeśli chce, by jej zdjęcia ukazały się w bulwarówkach, powinna wybrać się na plażę w Miami, żeby pokazać to i owo. Priscilla Salerno ostatnio opala się tam nader często. I prawie zawsze topless. Czy aktorka znana z filmów erotycznych ma jeszcze "to coś"?
Ze swojego przyjścia na plażę robi zawsze prawdziwy show. Powoli, ostentacyjnie zdejmuje sukienkę. Czasem chadza w bikini, ale koniec końców prawie zawsze uwalnia swój biust. A wszystko to z wdziękiem tancerki z klubu nocnego. Cóż, włoska aktorka, która stała się sławna za sprawą produkcji pornograficznych, robi to, by przykuć uwagę fotoreporterów. I udaję się jej to jak nikomu innemu.
To nic, że jej sława już nieco przebrzmiała. Jej olbrzymie piersi robią naprawdę niesamowite wrażenie, gdy biegnie brzegiem. Jeszcze niedawno twierdziła, że chce zasiąść we włoskim parlamencie. Może plażowanie topless to część jej kampanii wyborczej?
Chciałbyś, żeby ktoś taki zasiadał w parlamencie?

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/doradca ... ojny/kb8tq

Niesiołowski pełen irytacji.

Na Gowina, na Wałęsę, na Elbanowskich, na PiS, na warszawskie referendum.
I na związki zawodowe.



To miażdżące zwycięstwo!
- cieszył się Stefan Niesiołowski, komentując na antenie TVP Info wyniki wyborów na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej.
Przewodniczący sejmowej komisji obrony narodowej podkreślał, że wszelkie uwagi: czy to do skali zwycięstwa Donalda Tuska, czy to do słabej frekwencji, są nieuzasadnione i absurdalne:
 To wynik, którego każdy lider partii by sobie życzył. To miażdżące zwycięstwo Donalda Tuska. Nie bardzo rozumiem, dlaczego tak wiele osób nie poszło: czy nie chciało… (…) Podobna frekwencja była w prawyborach prezydenckich, chciałbym zobaczyć, jak wyglądałaby partia w innych partiach, zwłaszcza w PiS-ie - mówił Niesiołowski.
I dodawał: To triumf demokracji i bardzo wyraźne zwycięstwo Donalda Tuska – świetnego premiera i świetnego przewodniczącego partii! - podkreślał.

Były wicemarszałek Sejmu przekonywał, że postawa Jarosława Gowina jest skandaliczna i godna napiętnowania przez pozostałych polityków Platformy Obywatelskiej:
   Gowin różne rzeczy mówił, na przykład powiedział rzecz skandaliczną i haniebną, że PiS jest tak samo demokratyczną. Przypomnę, że to partia, która podpala Polskę, która twierdzi, że rządzi morderca, zdrajca, agent, że PO to naiwni judasze bolszewickiej bestii – to cytat z Rymkiewicza, ideologa PiS-u. To wszystko Gowinowi nie przeszkadza… Mówił rzeczy skandaliczne. Wolałbym, by Gowin trochę pomilczał. Dosyć już przemawiał, zawsze atakując własną partię językiem naszych wrogów. Mało ważne jest to, co ma do powiedzenia pan Gowin… - irytował się Niesiołowski.

Poseł Platformy mówił, że choć nie wyobraża sobie przyszłości Gowina w PO, to wyrzucenie go z partii byłoby pochopnym ruchem:
   Od dawna wykazuję wielkoduszność. Jestem przeciwnikiem wyrzucania Gowina z Platformy – to byłby prezent dla niego, jeździłby po Polsce i mówił o okrutnej dyktaturze Tuska... Będzie dalej szkodził Platformie i wypowiadał swoje mądrości. Uważam, że wystarczy zawieszenie w prawach członka za łamanie dyscypliny - tłumaczył.

Pytany o to, w jaki sposób Gowin szkodzi Platformie, Niesiołowski przypomniał głosowanie w sprawie ludobójstwa na Wołyniu:
   Gowin chciał zdemolować stosunki polsko-ukraińskie! Przecież to nie chodzi o kresowiaków, UPA, Banderę, tylko polityczny interes Kaczyńskiego, w którego interesie jest niszczenie polskiej polityki zagranicznej, zwłaszcza na Wschodzie…
- złościł się polityk PO, tłumacząc, że Gowin najprawdopodobniej "działa w porozumieniu z wrogami Platformy".

Niesiołowski zapowiedział również, czym Platforma i rząd zajmą się jesienią:
Należy przeforsować reformę sześciolatków, trzeba odrzucić to bezsensowne referendum w tej sprawie, tego małżeństwa, nie pamiętam nazwiska... Oni wykorzystują dzieci do swoich fobii i urazów. (…) Należy też uchwalić ustawy o związkach zawodowych. Trzeba zakończyć z pasożytnictwem związków zawodowych! - mówił.

Na koniec rozmowy odniósł się do przewidzianego na 13 października referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz:
   Należy zignorować tę awanturę polityczną i broń Boże nie iść na referendum! Chciałbym, by Wałęsa przemyślał i nie mówił takich rzeczy, bo działa na korzyść PiS! - zaapelował, nawiązując do słów byłego prezydenta, który stwierdził, że mieszkańcy Warszawy mogą zagłosować w referendum za pozostawieniem prezydent na stanowisku.

KOMENTARZE:


kresowiak z wołynia:
niesiołowski nie pier...l jestem kresowiakiem i żądam od polskiego rządu prawdy i obrony ty gnido co za palant pajac co za barany to g..no wybrali no szok zamiast bronić rodaków to mówi o jakimś interesie politycznym kompletny idiota

PiS be with you:
..Gowin chciał zdemolować stosunki polsko-ukraińskie! Niesiol tez glosowal przeciw nazwaniu ludobojstwa w Katyniu... tez sie obawial o stosunki polsko-ruskie? Komu on sluzy ten ruski pacholek? co za antypolska kanalia zerujaca na polskim chlebie. To jest stary tchorz, ktory kapowal nawet na swoja narzeczona.... Co za durny elektorat, ktory takiego (P)Osla wybral...

MJ:
Wypuścili stefana z kaftana.

sm:
Ten CZUB nie dożyje wyborów w 2015 r. bo go zaleje własna zjadliwa żółć !!

katowiczanka:
POLSKIM NIESZCZĘŚCIEM JEST TO,że biedni Polacy,którym bieda zagląda w każdy kąt życia, muszą płacić na takich mało rozgarniętych POsłów.

lex:
Można się oburzać na pana Niesiołowskiego za styl, ale pan marszałek zawsze wali prawdę między PiSowskie oczy. Dlatego zawsze wywołuje to wściekły atak PiSekty.
lon:
Ciebie LEX , to możliwe, że on wali i grzmoci.
zjs:
Sprostujmy...To PiS wzbudza w Niesiołowskim napady szału od czasu jak odrzucono jego akces do partii i prośbę o zamieszczenie na listach wyborczych. Po tym wydarzeniu został wynajęty przez PO na chłopca do ujadania. Od tego czasu przejawia wyraźne oznaki opętania. Postulowałem już dawno egzorcyzmy. Tylko egzorcyzmy!!!
Natan:
Jaką prawdę? To debil. Puszczają go czasem dla śmiechu. Trochę bełkotu i ubaw po pachy.

jacuś:
to ten koleś któremu od nadmiaru szczawiu i mirabelek zlasował się mózg

Juzew debil bonk syn donka kłamiącego nagminnie:
On jest naprawdę chory. Nie ma się co na niego złościć. On jest poprostu chory
A.:
No to może raczej do Tworek niż do Parlamentu?
ja:
Ale dlaczego wciąż w garniturze, a nie w kaftanie???

Natan:
Panie Niesiołowski, to naprawdę da się leczyć. Wielu kolegów z partii ma to samo. Pan się na nich nie ogląda. Do dzieła. Tworki City!

zbych:
Stefciu, kaftanik czeka. Pielęgniarze także. Miejsce w Tworkach nasz na cito, debilu

Amber Gold:
Stefan Mirabelka Nieszczawiowski to człowiek o zszarpanych nerwach, którego Donald Franciszek "Słońce Peru" wziął sobie za chlopaka do pyskowania. To przerażające, że polską scenę polityczną zaludniają takie indywidua, ale w sumie dobrze, że ten irytujący stary pierdziel jest tak często pokazywany w TV. Dziadzisko działa ludziom na nerwy i wyborcy odwracają się od Przestępczej Organizacji. Tak więc parafrazujac słynne zdanie z filmu 'Forrest Gump': "Mów, Stefan, mów!"

Małgosia:
Ten człowiek POwinien już dawno przebywać w domu wariatów.

bik:
Kiedy ten psychol z nieprawidłową osobowością zejdzie z oczu ludziom i opuści politykę na zawsze choćby schodzą

bur:
Najwiecej bylo by pozytku, gdyby ta malpe Niesiolowskiego wozic po kraju w klatce jako ozdobe Sejmu.

gosc:
idioci oddali glos na idiote ,ktory ich reprezentuje.jest sztandarem idiotow.jak zal tych co sie rodza bo posrod gowna musza zyc,i robic do smierci.ZEBY NAM ZYLO SIE LEPIEJ.

zdziwiony:
a po co cytować bełkot tego głupawego prostaka? Hańbą dla Polski jest i pozostanie, że takie prymitywy zasiadają w sejmie

Jawbreaker:
czy naprawdę ten nieszczęsny człowiek nie ma jakies bliskiej rodziny ,ktora spowodowałaby ,ze zacząłby sie leczyć psychiatrycznie? przecież to juz woła o pomste do Boga! jak ten tusk,halicki,graś i reszta platformowej holoty mogą wykorzystywac tego chorego człowieka???

jucha:
KONIECZNIE NIESIOŁOWSKIEMU TRZEBA ZAKUPIĆ KAGANIEC ZAMIAST SUKIENKI DLA ŻONY TUSKA BO MOŻE ZDARZYĆ SIĘ NIESZCZĘŚCIE JAK KOGOŚ POGRYZIE WIĘC PIENIĄDZE NIE NA GARDEROBĘ ALE NA ZABEZPIECZENIE .

Kaziuk:
Przestancie pokazywać tego psychola. On dewauluje powagę posla. Czy musicie karmić się idiotycznymi wypowiedziami.

TVP Info
http://wpolityce.pl/wydarzenia/60900-ni ... ze-nie-isc

Natrafniejsze komentarze:

Do zrealizowania w praktyce.



__________________________________________________
Moim zdaniem zamykanie oczu na zło nie spowoduje jego zniknięcia.
Rozumiem, że wielu ludzi denerwuje sam widok tego pana, ale to jest poseł RP!
A jego wypowiedzi? Świadczą jedynie o nim samym. I o jego środowisku.
Nadir

Pietrzak dla niezalezna.pl: Tusk jest typowym dyktatorem

- Zaplecze dyktatorskie tej partii jest bardzo wątłe i możemy je przegonić któregoś dnia. Ten wynik jasno pokazuje, że możemy się nie bać - podsumował portalowi niezalezna.pl wyniki wyborów w PO - Jan Pietrzak.
 
Gratuluję panu Gowinowi odwagi cywilnej, bo jest to jeden z niewielu współpracowników Tuska, który odważył jemu się przeciwstawić i startować w wyborach. Poprzednich konkurentów Rokita, Olechowski czy, ktoś taki jak Schetyna - Tusk wyrzucał i odchodzili spokojnie. Natomiast Gowin się odważył – i nie mówię tutaj o sprawach politycznych, ale czysto personalnych – oparł się dyktatorowi. Tusk jest typowym dyktatorem, jak Łukaszenka czy Mugabe.
 
Gowin, który potrafił mu się oprzeć i jeszcze do tego zebrać 20 proc. poparcia w PO - pokazuje, że ta dyktatura, którą chce nam zrobić Tusk, może w Polsce nie przejdzie.
 
Co mnie tu śmieszy? Jak zawsze obłuda – jak oni grali, że Gowin dostanie 2 procent poparcia. To było przecież tak obmyślone, żeby działo się celowo w wakacje, aby nie było takie ważne. Tak grali. I to się nie udało.
 
Udział w wewnętrznych wyborach członków partii Tuska jest też haniebnie mały. Ten elektorat Platformy, który głosuje i trzęsie Polską to okazuje się... 20 tys. ludzi. Nastąpiła dekonspiracja tej partii.
 
Widać, że zaplecze dyktatorskie partii jest bardzo wątłe i możemy je przegonić któregoś dnia. Ten wynik jasno pokazuje, że możemy się nie bać – dodaje Jan Pietrzak.

http://niezalezna.pl/45161-pietrzak-dla ... dyktatorem

Gospodarska wizyta premiera. Uśmiechnięte twarze i... zakaz zadawania pytań

2 września - w dniu rozpoczęcia roku szkolnego - premier Donald Tusk pojawił się na otwarciu nowej szkoły zawodowej w Kurzętnikach (woj. warmińsko-mazurskie). Gospodarską wizytę chcieli jednak "popsuć" lokalni dziennikarze. Ludzie premiera zakazali im jednak zadawania pytań.

W Kurzętnikach panowała sielanka: były rozmowy i zdjęcia z dziećmi, lokalni działacze PO bili pokłony premierowi, a sam Donald Tusk opowiadał o wspaniale rozwijającej się Polsce.

"Lokalni oficjele z PO przytakiwali i cieszyli się na każdy, nawet czasem mało wyszukany żart premiera. Dominował klimat ogólnej sielanki i epokowego sukcesu (z powodu, przypomnijmy, otwarcia szkoły we wsi Kurzętnik)" - pisze "Kurier Iławski".

Reporterzy tego lokalnego pisma chcieli zadać kilka pytań premierowi, niekoniecznie pasujących do gierkowskiego optymizmu propagandowej imprezy. Ku ich zdziwieniu... zabroniono im zadawania Tuskowi pytań.

"Dziennikarzy wpuszczono w pobliże premiera i łaskawie pozwolono robić zdjęcia tylko pod kategorycznym warunkiem, że nie będą zadawać... żadnych pytań. Nikt więc nie śmiał popsuć wyśmienitego humoru brylującemu szefowi rządu [...] Wieczorem w telewizji zobaczyliśmy premiera wyłącznie uśmiechniętego i bawiącego całe towarzystwo VIP-ów z Kurzętnika" - czytamy w "Kurierze Iławskim".

http://niezalezna.pl/45718-gospodarska- ... ania-pytan

Daliśmy się wrobić w interwencję w Iraku. Teraz gdy wiemy, że jesteśmy mądrzejsi może nikt nie wpadnie na pomysł by posyłać polskie wojsko do konfliktu syryjskiego.

Mariusz Max Kolonko w MaxTV  wyśmienicie komentuje i stara się wyjasnić komu zależy na wciągnięciu Ameryki i sojuszników w konflikt.  Wyjaśnia rolę rodziny Asada w reformowaniu małego arabskiego kraju, walce z fanatykami.

Pokazuje powiązania w polskich mediach i kto nazywa nas baranami.

Lech Wałęsa ostro zaatakował Henrykę Krzywonos. Czeka na przeprosiny Borusewicza


Lech Wałęsa uważa, że Krzywonos i Borusewicz przeszkadzali w zwycięstwie

Dawno już z ust Lecha Wałęsy nie padło tyle ostrych słów. I to nie pod adresem Jarosława Kaczyńskiego i PiS, a przyjaciół od lat - Henryki Krzywonos i Bogdana Borusewicza
To kolejna odsłona toczonej od kilku dni wojny Lecha Wałęsy z Bogdanem Borusewiczem. We wtorek rano Monika Olejnik zapytała byłego prezydenta czy przeprosi marszałka Senatu za słowa, że "znał się na strajku jak wół na gwiazdach" i oskarżenia o agenturalność. Lech Wałęsa ostro zaprzeczył. – Kto tu był Bolkiem – ja czy Borusewicz? Skąd się biorą nasze klęski? – krzyczał.

Lech Wałęsa po raz kolejny powtórzył, że to Bogdan Borusewicz przedstawił dyrekcji Stoczni Gdańskiej fatalne postulaty, które dyrekcja przyjęła. – Co by było, gdyby wtedy Wałęsa nie zapanował nad sytuacją? Czołgi by weszły! – mówił. – Zachowanie Borusewicza, oszukiwanie Narodu to nie jest agentura?! – krzyczał były prezydent. A gdy Monika Olejnik zauważyła, że Bogdan Borusewicz w tej sytuacji w ogóle nie zabiera głosu, nei wytrzymał: – Jemu nie wolno milczeć!

Dostało się też Henryce Krzywonos, która w tym sporze stanęła w obronie Bogdana Borusewicza. – Ona była bez mózgu to dla niej mózgiem był Borusewicz. Niczego nie rozumiała i do dzisiaj nie rozumie – stwierdził Wałęsa. Według byłego prezydenta to on sam jest atakowany. Dlaczego? – Bo Andrzej Wajda jako jedyny człowiek ma szansę powiedzieć prawdę i robi się wszystko, by zniszczyć ten film, ambicjonalnie – twierdzi. I dorzucił: – Mam gdzieś moją legendę, Borusewicz mnie ma przeprosić!

– Lech ma swój język i swoje przywileje – mówił nie tak dawno Bogdan Borusewicz. Nadal tak uważa?

http://www.fakt.pl/Lech-Walesa-ostro-za ... 330,1.html

Wyszkowski wygrywa w sądzie. Wałęsa sam płaci za swoje przeproszenie

Krzysztof Wyszkowski nie musi płacić Lechowi Wałęsie za to, że ten sam się przeprosił. Sąd Rejonowy w Sopocie odrzucił powództwo byłego prezydenta o zwrot kosztów komunikatu w mediach.  

- Sąd zasądził również, że Lech Wałęsa musi ponieść wszelkie koszty procesowe – relacjonuje wyrok nasz reporter Michał Stróżyk.

Wałęsa, domagał się pieniędzy od legendy Solidarności Krzysztofa Wyszkowskiego, za to że w imieniu Wyszkowskiego... przeprosił sam siebie, umieszczając odpowiedni komunikat w mediach.

 W 2011 r. sąd w Sopocie orzekł, że Wyszkowski ma przeprosić, za nazwanie Wałęsy byłym tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa, według formułki w pozwie. Miały ją opublikować m.in. TVN Fakty i Panorama TVP. Jednak Wyszkowski zdecydował się na podanie apelacji i wielokrotnie oświadczał, że nie zamierza przepraszać byłego prezydenta. Nie doczekawszy się tak pożądanych przeprosin, jesienią zeszłego roku TVN, na zlecenie Wałęsy (nie zaś Wyszkowskiego), pokazał planszę z rzekomymi przeprosinami.

http://niezalezna.pl/45878-wyszkowski-w ... eproszenie