Teraz jest 06 wrz 2025, 23:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4411 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 263, 264, 265, 266, 267, 268, 269 ... 316  Następna strona
Polityka i politycy 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Polityka i politycy
Pogrzeb Tomasza „Seawolfa” Mierzwińskiego

Załącznik:
1.jpg


Załącznik:
2.jpg


Załącznik:
3.jpg


Załącznik:
4.jpg


Załącznik:
5.jpg


"Seawolf" przeżył tylko 48 lat...
Na zdjęciach od 2 do 5 widać w tle, na wyciągnięcie ręki, morze i Port Marynarki Wojennej.
Pozostałe zdjęcia kościoła i cmentarza



NIEPOPRAWNY KAPITAN

Ty już Odszedłeś Wilku Morski ?
Ty już nigdy nic więcej nie Napiszesz ?
Ty Wilku Taki Morski i Polski
Odszedłeś od nas w ciszę ?......
....Non Omnis Moriar....

"Pożegnanie Seawolfa"

Ty odszedłeś Kapitanie na Swą wieczną wachtę.
Nie napiszesz już nam tutaj ani słowa.
Ty Kapitan - Pasażerem....
Na Charona wsiadłeś łódkę
I przez Styks za jednego obola....

Tam za Styksem pewnie pisać już nie trzeba.
Chociaż tego tak naprawdę nikt nie wie.
Może Ty trafiłeś właśnie do Nieba ?
Byś TAM pisał zaproszono Ciebie ?

Nam swych dużo tutaj tekstów zostawiłeś.
Twoje słowa napisane będą z nami.
W Twoich słowach Wilku ciągle tutaj Żyjesz.
Nie jesteśmy mając słowa Twoje - sami....

Trudno zgodzić się z tym faktem, że Zmarłeś.
Że to jakaś przewlekła choroba.
Byłeś z nami i Cię nie ma... Odszedłeś.
Suche fakty.... Czy się coś za faktami chowa ?

Łza się kręci w oku Wilku, gdy to piszę.
Nasze życie jest takie ulotne.....
Wczoraj Byłeś - dziś po Tobie mamy ciszę...
Kwiaty będą na Srebrzystym Grobie....

Tam też w Gdyni Karol Borchardt spoczywa.
Też Kapitan od "Znaczy Kapitana".
Jego książka jest piękna. Wiecznie żywa.
W słowach jest specyficzna Nirwana......

Śpij W Pokoju Seawolfie Niepoprawny.
Trudno tak pogodzić się z Twą śmiercią.
Udzieliłeś nam tu dużo ze Swej Karmy.
Cześć Twej Kapitanie Pamięci......


Adam Szeluga, noc 2/3 Maja 2013
http://niepoprawni.pl/blog/1601/pozegnanie-seawolfa


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


04 maja 2013, 18:44
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Polityka i politycy
Stephen Hawking dołączył do bojkotu Izraela
Wybitny brytyjski uczony, astrofizyk Stephen Hawking wycofał się z konferencji zorganizowanej przez Izrael, dołączając do bojkotu tego kraju przez akademików na znak protestu przeciwko okupacji ziem palestyńskich - poinformował Uniwersytet Cambridge.
Przykuty do wózka 71-letni Hawking, który zdobył międzynarodowy rozgłos swoją pracą nad czarnymi dziurami w czasoprzestrzeni, miał przemawiać w czerwcu na prestiżowym spotkaniu zorganizowanym przez prezydenta Izraela Szimona Peresa.
Nazwisko Hawkinsa jednak cicho spadło z listy uczestników w tym tygodniu, dając powód do radości zwolennikom propalestyńskich ugrupowań, dążących do izolowania Izraela na scenie międzynarodowej za okupowanie ziem palestyńskich.
   "Jest to jego niezależna decyzja o respektowaniu bojkotu, oparta na jego wiedzy o Palestynie i na jednomyślnych radach jego własnego środowiska akademickiego" - podał na swojej stronie internetowej Brytyjski Komitet do spraw Uniwersytetów Palestyny.
   Uniwersytet Cambridge, na którym pracuje Hawking, potwierdził, że profesor zaaprobował to oświadczenie. Sam Hawking we własnym imieniu żadnego oświadczenia nie wydał. Jak podaje agencja AP, organizatorzy konferencji uznali decyzję Hawkinga za "nieusprawiedliwiona i złą".
    W ostatnich latach liczne osobistości ze świata sztuki i rozrywki, m.in. brytyjski piosenkarz Elvis Costello i rockowy zespół Pixies, odmawiały występowania w Izraelu w ramach poparcia dla Palestyńczyków.  Bezpośrednie rozmowy izraelsko-palestyńskie załamały się w 2010 roku w związku z nieustającą rozbudową żydowskich osiedli na terytoriach zajętych w rezultacie wojny z 1967 roku. Na ziemiach tych Palestyńczycy chcą utworzyć własne państwo.



~Szczęsław Kusiciel :
Niesamowite, tak wielki naukowiec, światły umysł, okazał się antysemitą. Może tak na prawdę nie ma antysemityzmu a został on stworzony i był pielęgnowany przez Izrael i jego agentów jątrzących na siebie narody i społeczności?

~PP:  
Pamiętaj, gdy Żyd rzuca w Ciebie kamieniem a Ty się uchylasz....jesteś antysemitą, a nie daj boże że jeszcze odrzucisz ten kamień, to jesteś nazistą antysemitą.


http://wiadomosci.onet.pl/swiat/stephen ... omosc.html

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


09 maja 2013, 18:04
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Polityka i politycy
60. urodziny Anny Komorowskiej

Obrazek

Obrazek

Dlaczego Polacy nie lubią Pierwszej Damy ?
Cała prawda o Annie Komorowskiej
.


11 maja 2013 roku przypadają okrągłe 60. urodziny Pierwszej Damy Anny Komorowskiej. Z tej okazji przypominamy, jaką osobą jest żona prezydenta RP oraz jaką metamorfozę przeszła w ostatnich latach. Zobacz, czego nie wiesz o Annie Komorowskiej!
Anna Komorowska, z domu Dembowska, urodziła się 11 maja 1953 r. w Warszawie. Uczęszczała do VI LO im. Tadeusza Reytana w Warszawie, a następnie ukończyła filologię klasyczną na Uniwersytecie Warszawskim. Po studiach przez kilka lat pracowała jako nauczycielka łaciny w szkole średniej. Już w szkole Anna była w drużynie harcerskiej, a 1970 r. w Związku Harcerstwa Polskiego poznała swojego przyszłego męża - Bronisława Komorowskiego. Jak wspomina po latach, najpierw zakochała się w jego rzucających się w oczy butach, a dopiero potem w nim samym.

Komentarze:

statnio aktywne | najnowsze | najstarsze | najczęściej oceniane | najczęściej odpowiadane

To żydówa sprzedająca POLSKę
~kika
Zgadzam się z opinią 304 Nie zgadzam się z opinią 34

ale elyta, para lemingów
~as
Zgadzam się z opinią 242 Nie zgadzam się z opinią 18

najwieksza krowa w polsce
~tuskocwel
Zgadzam się z opinią 284 Nie zgadzam się z opinią 32

Urok, wdziek i inteligencja... i niech sprobuja media zagraniczne zaprzeczyc, ze polki to najlpiekniejsze sa.
~Edyta
Zgadzam się z opinią 144 Nie zgadzam się z opinią 25

"Dzielnie znosiła rewizje bezpieki,..." Fakt, jak przychodzą kumple z pracy to trzeba być niezwykle dzielną :)))
~J32
Zgadzam się z opinią 270 Nie zgadzam się z opinią 9

Anka bo tak ja zwali w PGR Przechlewo byla dojarka 60 szt poglowia , wlasnie w tamtym czasie zapoznala Bronka ktory zaciagnal w agitacje do Związku Harcerstwa Polskiego .
~Stanisław
Zgadzam się z opinią 150 Nie zgadzam się z opinią 14

Te komentarze pisane są chyba w chlewie.
~Yuma
Zgadzam się z opinią 50 Nie zgadzam się z opinią 125

Lubi zeźreć łowczy amator białka zwierzęcego dostarcza go w nadmiarze
~wuj
Zgadzam się z opinią 122 Nie zgadzam się z opinią 12

JAKA JEST TWOJA WAGA OGROMNA NIEWIASTO ?
~HOSSE
Zgadzam się z opinią 242 Nie zgadzam się z opinią 14

Teraz juz wiadomo dlaczego w Polsce nie mozna nigdzie kupic namiotu ! Wszystkie wyprzedane !
~Kola
Zgadzam się z opinią 110 Nie zgadzam się z opinią 9

Wykształcona kobieta nie jak te pisio-bolszewickie syny sekty pislam. Pani Prezydentowo jest Pani THE BEST.
~Polak Patriota
Zgadzam się z opinią 23 Nie zgadzam się z opinią 111

a mówili że Kaczyńska jest brzydka
~przemo
Zgadzam się z opinią 117 Nie zgadzam się z opinią 10

Niech pierwsza dama zacznie mniej jesc bo juz wyglada jak tucznik. Wstyd pokazywac ja a jej brakuje wstydu.
Mniej jedz za darmo! i ten idiot tez!
~wasz Krzys
Zgadzam się z opinią 95 Nie zgadzam się z opinią 7

Obleśna liberalna starucha!!!!
~Marcin ze Śremu
Zgadzam się z opinią 74 Nie zgadzam się z opinią 9

Gruba kicha żarcie wpycha,stąd tyle sadła
~prost
Zgadzam się z opinią 66 Nie zgadzam się z opinią 8

to jedzenie koszerne takie jest tuczące ?
~heheheheee
Zgadzam się z opinią 87 Nie zgadzam się z opinią 5

Oto nasza FEST LADY ... hmm tzn first lady :)!!!
~ufo
Zgadzam się z opinią 175 Nie zgadzam się z opinią 14

oooooo matko jak to monstrum się już wypasło przez 3 lata na naszej kasie i leżeniu bykiem przez cały dzień- bo co toto robi????
~makabra
Zgadzam się z opinią 149 Nie zgadzam się z opinią 18

~żyrandol
Już pytałem kto zeżarł orłu korone, ale już się domyślam. Ale mam pytanie ile to cos waży?
Zgadzam się z opinią 15 Nie zgadzam się z opinią 0

~lol
jak gajowy pójdzie na polowanie to pomyli ją z dzikiem
Zgadzam się z opinią 23 Nie zgadzam się z opinią 1

~jacek
to jest chyba transwestyta dlatego tusk tak chcial z bronkiem przepchac ustawe o zwiazkach partnerskich
Zgadzam się z opinią 30 Nie zgadzam się z opinią 1

~rak
Dobra ażeby zagrać w filmie ,,Wałęsa" postać Krzywonoski.
Zgadzam się z opinią 12 Nie zgadzam się z opinią 0

Ciekaw jestem jak Bronek do niej slodko mowi??? Kaszalociku, hipopotanku,wielorybku, sloniatku,?????
~aleks
Zgadzam się z opinią 21 Nie zgadzam się z opinią 2

~szlam
co za syf, niech ktoś na nią na..a, żeby poprawić jej wygląd, wstyd, że to łazi po świecie i mówi, że jest z Polski
Zgadzam się z opinią 22 Nie zgadzam się z opinią 6

Jak wam nie wstyd głupi ludzie nabijać się z pani prezydentowej z powodu jest otyłości.To już starsza pani, matka 5 dzieci.
popatrzcie na swoje matki i babcie lub ciotki. Nie każda kobieta ma szczęście na starość wyglądać szczupło i nie każda "piękna" jest naturalna.
Wiele z nich jest pięknych dzięki chirurgii plastycznej. A pani Komorowska jest naturalna i zachowuje się z godnością. WSTYDZĘ SIĘ ZA WAS!!!
~Vika
Zgadzam się z opinią 10 Nie zgadzam się z opinią 28

Taka prawda
Za Wikipedią: Anna Komorowska z domu Dembowska, pierwotnie Dziadzia. Jest córką Jana Dziadzi (1924–1980) i Józefy z domu Deptuły (ur. 1929;
pierwotnie Hany Rojer), którzy w 1954 zmienili nazwisko na Dembowscy. Oboje byli pracownikami Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego,
a potem Spraw Wewnętrznych  w 1968 na fali czystek antysemickich oboje zostali wysłani na wcześniejszą emeryturę.
Zgadzam się z opinią 82 Nie zgadzam się z opinią 0

pokaż 8 ukrytych i
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10


Printscreen komentarzy. Na dowód, że oceny nie są zmanipulowane:
Załącznik:
FAT LADY.JPG


http://wiadomosci.wp.pl/gid,15563280,ka ... &_ticrsn=3


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 10 maja 2013, 21:03 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz



10 maja 2013, 21:01
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Polityka i politycy
Wulgaryzmy podczas posiedzenia sejmowej komisji
czyli
POmyje się wylały

- Ten Borowiak ku...s podniesie łapę, czy mu przyp...lić?
Załącznik:
Wulgaryzmy członka PO.JPG

- powiedział na posiedzeniu komisji lider podkarpackiej Platformy Obywatelskiej Zbigniew Rynasiewicz. Polityk odsunął się od mikrofonu, myśląc, że jego wypowiedź nie zostanie zarejestrowana. A jednak. Marszałek Ewa Kopacz zapowiedziała wniosek do komisji etyki.
Rynasiewicz myślał, że jak zasłoni mikrofon, to nikt nie usłyszy, co powiedział w trakcie sejmowej komisji infrastruktury, która przyjęła
sprawozdanie z Rady Języka Polskiego. Rynasiewicz stoi na czele tej komisji, jest również liderem podkarpackiej PO. Wulgaryzmy, które
wypowiedział, wychwyciła sejmowa kamera.
Poseł PO zaczął spokojnie: - Kto jest za przyjęciem składu komisji? Myślę, że już zapamiętaliśmy skład, jaki podałem. Kto jest za? - pyta  Rynasiewicz. Posłowie podnoszą ręce, zaczyna się liczenie głosów.
Rynasiewicz jeszcze raz pyta: - Kto jest za?
I znów: - Kto jest za, jeszcze raz mówię?
Głos z sali: - Andrzej!
Rynasiewicz nie wytrzymuje. Odsuwa się od mikrofonu i do siedzącego obok posła mówi:
- Ten Borowiak ku...s podniesie łapę, czy mu przyp...lić?
Słowa Rynasiewicza dotyczyły posła PO Łukasza Borowiaka.
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/wulgary ... 516,w.html


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 15 maja 2013, 20:42 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz



15 maja 2013, 20:33
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Polityka i politycy
Z pamiętnika Donalda Cudotwórcy
(odc. 265)

Środa, 1.05.2013 r.
Jan Antony, czyli nasz „Jacek” z Ministerstwa Finansów, mówi, że moja konferencja prasowa zrobiła na zachodnich finansistach wielkie wrażenie. Spodobał im się mój żart, że obniżka stawek podatku VAT byłaby możliwa po odwołaniu „Jacka”, ale nie mogę mu robić takiej przykrości, bo właśnie miał imieniny. „Donek, kumple z Londynu pękali ze śmiechu, gdy usłyszeli, że mógłbyś mnie zdymisjonować” – cieszył się „Jacek”.

Czwartek, 2.05.2013 r.
Bronek nieźle to sobie wymyślił. Razem z Adasiem i jego gazetą zorganizował imprezę z okazji Dnia Flagi. Żeby było jednocześnie i śmiesznie, i patriotycznie, zamówili dwumetrowego orła z białej czekolady. Orzeł wyglądał jakby lądował na wielkiej, brązowej kupie czekolady… Pomysł tylko częściowo spodobał się Kubusiowi, dziennikarzowi z zaprzyjaźnionej telewizji. „Donek, ale w tę kupę powinni wtykać polskie flagi” – komentował rozczarowany Kubuś.

Piątek, 3.05.2013 r.
„Widziałeś, jaki zegarek dostał wczoraj Bronek?” – zagadnąłem Sławka. Zależało mi na jego opinii, bo chociaż pracuje w transporcie, to na zegarkach zna się najlepiej ze wszystkich ministrów. „Donek, jaki prezydent, taki zegarek! Ja bym nawet za darmo takiego czasomierza nie wziął” – fachowo ocenił Sławek. Bronek nie gra w piłkę i nosi obciachowe zegarki. A grupa trzymająca sondaże i tak zawsze daje mu najlepsze wyniki…

Sobota, 4.05.2013 r.
Dziennikarze pytają, czy czuję się jednym z najpotężniejszych ludzi. Odpowiadam im zgodnie z narracją przygotowaną przez naszych chłopaków od pijaru. Fajnie jest, kiedy jakaś obiektywna – w tym sensie, że spoza Polski – redakcja, uznaje, że wśród 500 najbardziej wpływowych osób na świecie jest dwóch Polaków i że to akurat Radek i ja. A Bronka ani Olka nie ma! Angela mówi, że Radek też jest trochę przereklamowany.

Niedziela, 5.05.2013 r.
Dzwoniła Angela. Na stanowisko szefa unijnej dyplomacji potrzebowałaby kogoś, kto nie boi się niemieckich czołgów, ale niemieckiej bezczynności. Kto tłumaczyłby, że dla dobra Europy Niemcy muszą wziąć na siebie więcej odpowiedzialności za cały kontynent. Myślała o Radku… Tyle że wtedy ja nie miałbym szansy, żeby zostać szefem Komisji Europejskiej! Poprosiłem, żeby jeszcze zaczekała z decyzją. Najlepiej aż do kolejnych wyborów.

Poniedziałek, 6.05.2013 r.
Z Grzesiem mogą być problemy. Udaje, że się zastanawia, ale już dawno temu zdecydował. Będzie kandydował w wyborach na szefa Platformy! Grupa trzymająca sondaże niby przez przypadek dała mu wynik o 1 procent lepszy od mojego. Powiedziałem mu: „Grzesiu, przyznaj się!”. A on tylko chodzi od jednej redakcji do drugiej i powtarza, że kandydowanie to jest poważna sprawa i musi to sobie poukładać w głowie.

Wtorek, 7.05.2013 r.
„Jacek” zaplanował, że w tym roku w budżecie będziemy mieli 1,5 miliarda złotych z mandatów fotoradarowych. Ico się okazało? Po pierwszym kwartale do kasy wpłynęło tylko 22,4 miliona! Coraz więcej jest złośliwych kierowców, którzy jeżdżą zgodnie z przepisami! A jakby tak podnieść wysokość mandatów, postawić fotoradar na każdym skrzyżowaniu i zmniejszyć dopuszczalną prędkość do 30 km na godzinę…?

(odc. 266)

Środa, 8.05.2013 r.
Dwa lata więzienia i trzy miliony złotych grzywny grozi mi za ujawnienie poufnych informacji. Takie komentarze pojawiły się po tym, jak na konferencji prasowej poddałem informację, że prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa nie zajmuje już stanowiska. Dziennikarze z poważnymi minami mówią, że sprawę rozstrzygnie Komisja Nadzoru Finansowego. Zapomnieli, że to ja powołuję szefa KNF i jego zastępców?

Czwartek, 9.05.2013 r.
Ostatnio media uwzięły się na Sławka. Piszą o jego zegarkach, jakby nie było ciekawszych tematów. W końcu musiałem ogłosić, że CBA pilnie zbada sprawę jego relacji z firmami zarabiającymi na państwowych kontraktach. Chłopaki od pijaru poradzili Sławkowi, żeby oddał sprawę do sądu, żeby ostatecznie wyjaśnić ludziom, co w artykułach jest prawdą, a co przekłamaniem. Dobrze będzie. Bronek mówi, że sądy są już mocno rozgrzane.

Piątek, 10.05.2013 r.
„Donek, jak ja się cieszę, że w naszym rządzie jest Joasia!” – zagaił Sławek, wchodząc do biura. Nie bardzo wiedziałem, skąd ta radość. Szczególnie że nasza „ministra” sportu ostatnio wydała kilka milionów złotych z puli przeznaczonej na upowszechnienie siatkówki wśród dzieci i młodzieży na… koncert jakiejś piosenkarki. „Donek, ale dzięki niej w sondażach nie jestem uznawany za najgorszego ministra” – wyjaśnił Sławek.

Sobota, 11.05.2013 r.
Grupa trzymająca media znów przestawiła nam wajchę… Zamiast pisać o naszej polityce miłości albo że w końcu zaczęliśmy wypełniać przedwyborcze obietnice, dziennikarze mękolą i kwękolą… „Rząd w ciągu ostatnich pięciu lat lekką ręką rozdał swoim urzędnikom w ministerstwach 531 mln złotych”. Komu potrzebne są te informacje? Chcemy, by żyło się lepiej nam wszystkim. Ale niektórzy muszą jeszcze zaczekać.

Niedziela, 12.05.2013 r.
Dzwoniła Angela. Martwiła się, że niedługo będzie miała wybory do Bundestagu i właśnie teraz ktoś opublikował książkę „Pierwsze życie Angeli” o karierze, jaką robiła w komunistycznej NRD! A jeśli przegra w tych wyborach, to… nigdy nie zostanę szefem Komisji Europejskiej! Co tu robić? „Donek, przypilnuj Radka. Niech mówi, że książki nie czytał, a funkcją szefa dyplomacji UE nie jest zainteresowany” – radziła Angela.

Poniedziałek, 13.05.2013 r.
Radek skrzywił się, bo stołek w unijnej dyplomacji bardzo by mu się podobał, ale w końcu objechał kilka redakcji i opowiadał o wszystkim, tak jak chciała Angela. A przy okazji wytłumaczył wyborcom, na czym polega nasz sukces w stosunkach z Rosją. Opozycja się łudzi, że im głośniej będzie tupać na Rosję, tym szybciej Rosja zrobi coś po naszej myśli. Nam też nie udaje się niczego uzyskać od Rosji, ale przynajmniej nie tupiemy.

Wtorek, 14.05.2013 r.
No i jest nowa afera… Wiceminister transportu dał się przyłapać w jakiejś restauracji na spotkaniu z kumplami z firm budowlanych. „Co tam wyrabia ten twój zastępca przy budowie na A1? W twoje ślady idzie?” – zapytałem Sławka. Zbagatelizował sprawę: „Nie, Donek, nic wielkiego się nie stało”. Popatrzyłem na niego z niedowierzaniem. „No, a przynajmniej, z tego, co wiem, żadnych zegarków od nikogo nie wziął” – dodał po chwili. Odetchnąłem z ulgą.

Autor Piotr Tomczyk
http://prawica.net/34356

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


18 maja 2013, 13:52
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA16 gru 2006, 10:57

 POSTY        265
Post Re: Polityka i politycy
Polecam ciekawy cykl filmików na youtube: http://www.youtube.com/watch?v=82JxtpJyc2g   i następne.
Mam wrażenie, że niektóre zawarte tam fakty obecnie dotyczą naszego kraju.


19 maja 2013, 11:47
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA14 mar 2010, 18:03

 POSTY        333
Post Re: Polityka i politycy
Kłopoty Platformy Obywatelskiej

Klęska Platformy Obywatelskiej czy tylko chwilowe kłopoty? Politycy zastanawiają się czy ostatnie sondaże, które wieszczą klęskę partii rządzącej przerodzą się w stały trend.

Eurodeputowany PO Jacek Protasiewicz zapewnia, że jego partia nie tonie. Polityk przyznaje jednak, że negatywnie odbiła się chociażby dyskusja dotycząca związków partnerskich. Zdaniem europosła sprzeciw posłów konserwatywnych z Jarosławem Gowinem, wpisał się w agresywną debatę, której ton nadawała posłanka PiS Krystyna Pawłowicz.

Z Wiejskiej: "Nienawiść do PO kipi! Polacy już nie boją się PiS"

Pomimo nieustannych wpadek i wybuchających afer, rządząca Platforma Obywatelska w sondażach ma się naprawdę dobrze. Postanowiliśmy więc sprawdzić, z czego to wynika: czy ze słabości opozycji czy z siły PO.

Już za rok wszyscy powiedzą, że PiS przejmie rządy w PolsceAdam Hofman
Jednak rzecznik PiS Adam Hofman jest przekonany, że czas PO już się skończył i jego partia ma szansę na samodzielne rządzenie. Chcemy tworzyć koalicję z ludźmi, którzy potem będą sprzyjać naszej walce o zreformowanie Polski - zaznaczył poseł PiS. Adam Hofman przypomniał też, że jeszcze niedawno premier i część komentatorów mówiła, że Donald Tusk nie ma z kim przegrać, a teraz ci sami komentatorzy mówią, że choć przegrana jest możliwa, to Prawo i Sprawiedliwość i tak nie będzie rządzić. Rzecznik PiS przekonywał, że już za rok wszyscy powiedzą, że jego partia przejmie rządy w Polsce.

Europoseł SLD Wojciech Olejniczak radzi Platformie odejście od konfliktów i roszad personalnych. Polityk zwrócił uwagę na rosnące bezrobocie i rozwarstwienie społeczne a także zniecierpliwienie ludzi. Według polityka Sojuszu powinniśmy usłyszeć od PO, że chce zająć się czymś konkretnym, jak chociażby problemami infrastruktury czy brakiem żłobków i przedszkoli, bo ludzie nie będą żyć jedynie igrzyskami.

Podobnego zdania jest Stanisław Żelichowski z PSL, który uważa, że PO, a co za tym idzie cała koalicja, popełnia szkolne błędy. Poseł ludowców zwraca uwagę, że skoro jest sygnał o rekonstrukcji rządu, to oznacza, że premier stracił zaufanie do swoich ministrów. Tymczasem zmiany zapowiedziano dopiero za kilka miesięcy. Według Żelichowskiego taka zwłoka jest niezrozumiała dla wyborców.

Profesor Tomasz Nałęcz z Kancelarii Prezydenta uważa, że ostrzeżenie dla rządzących przychodzi w samą porę, a PO ma jeszcze szansę by trudności pokonać. Według Nałęcza premier postawi kilka konkretnych celów do zrealizowania i dobierze do tego odpowiednich ludzi.

Według Beaty Kempy z Solidarnej Polski prawdziwym testem będą przyszłoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego, które jej zdaniem pokażą prawdziwą klęskę PO. Posłanka zwróciła uwagę, że społeczeństwo jest zmęczone obecną sytuacją na scenie politycznej, a nie widać na horyzoncie żadnego nowego silnego ugrupowania. Beta Kampa stwierdziła, że PO jest w dużej rozsypce i nie ma pomysłu na przyszłość, dlatego jej zdaniem partia rządząca wybory do PE powinna przegrać.

Ostatni sondaż CBOS wskazał na wygraną PiS. Na Prawo i Sprawiedliwość gotowe jest głosować 26 procent ankietowanych, a na PO 23 procent. PO przegrywa także w sondażu TNS dla TVP info. PO uzyskała w nim 32 procentowe poparcie, a PiS ma o dwa punkty więcej i wygrywa wybory z 34 procentowym wynikiem.

P.S. Czas na niepodległą, suwerenną, własną, bogatą, dobrą, przyjazną, prawą i sprawiedliwą Polskę, a nie wydmuszkę popapraną


19 maja 2013, 16:13
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Polityka i politycy
Faszyści z Czerskiej.
      
A jednak, ola Boga, Michnik ma rację! Ten jego wróg, tak wciąż przez niego przywoływany, a dotychczas zdawałoby się nieistniejący, ma się dobrze i czai się. Tak, mowa oczywiście o złym faszyście. On tu jest, czeka, łypie swoimi ślepiami. Tyle, że w jednym Michnik racji nie ma. Dziś faszyści raczej nie chodzą w czarnych koszulach i w za wysokich butach ortopedycznych. Nie maszerują po ulicach miast, demolując sklepy obcokrajowcom. Spotykają się za to na Czerskiej, są ładnie ubrani, otoczeni młodymi, stylowymi akolitami, mówią dużo i płynnie. No dobrze, może nie tak do końca płynnie. Bo wciąż się jąkają.

Byłem dziś na debacie o faszyzmie w siedzibie, jakżeby inaczej, "michnikowego szmatławca". I faktycznie, wyszedłem stamtąd wstrząśnięty. Faszyzm istnieje, i co gorsza, ma się nieźle. Problemem prawdziwym nie są bowiem grupki napompowanych idiotów, atakując innych za ich wygląd czy pochodzenie. Grupki takie, choć istnieją, to nie mają za sobą silnej siły politycznej, gotowej ich bronić bądź wspomagać. Oczywiście należy z nimi walczyć. Ale realnym problemem jest kto inny. Faszysta w garniturze.

A takich widziałem właśnie na Czerskiej jako panelistów. Widziałem Adama Michnika, który swoich oponentów klasyfikuje jako inną odmianę zwierzęcia, stwierdzając, że pochodzą oni od innej małpy. A w prywatnej rozmowie nazywa mnie chuliganem i odmawia dyskusji, zasłaniając się ochroniarzami i uciekając do windy. Widziałem Stasińskiego, który nie pozwalał zadać pytania dziennikarzowi konotowanemu prawicowo, no bo w końcu, skoro pochodzi od innej małpy? Widziałem jąkającego się demiurga, który wraz z prowadzącym manipulował historią, wygadując dyrdymały o polskiej transformacji. Zresztą konstytutywną cechą faszyzmu jest jego dążenie do kontrolowania historii i odrzucenie prawdy. Ciężko o lepszy opis działalności Czerskiej w sprawie lustracji czy Wałęsy. Widziałem, jak ci ludzie, niemający oporów przed obrażaniem przeciwników, nawet gdy ci zginęli śmiercią tragiczną, stwierdzają, że nie jest problemem akceptacja znacznej części Polaków dla ewentualnej dyktatury, ale opinia, że w Smoleńsku doszło do zamachu.

Słyszałem, jak Michnik wraz ze Stasińskim w najgorszych słowach opisują demokratyczną opozycję, z akceptacji dla władzy czyniąc moralną konieczność. Jak uznają, że właśnie skrajne poddaństwo wobec władzy świadczy o sile „demokracji”. Kolejny element faszystowski, czyli chęć zniszczenia opozycji i podziw dla tego, kto rządzi. Z ich słów ciągle przebijał się strach przed demokracją. Przed tym, co ludzie mogliby chcieć wybrać. Przy jednoczesnym pomijaniu, a wręcz akceptacji dla działań obozu władzy, takich jak ograniczanie podstawowych swobód obywatelskich (próby ograniczania dostępu do informacji publicznej, do zgromadzeń publicznych czy policyjne prowokacje) czy wzbudzanie nienawiści nie do polityków, ale do prywatnych wyborców (jak słynny spot „zło” Platformy, sytuacja pod krzyżem, występy Palikota).

Widziałem kolejny element faszystowski, czyli uwielbienie dla wodza – gdy każde prawie anty-PiSowskie jąknięcie Adama tłum oklaskiwał.

Nie myślałem, że kiedyś to napiszę, ale faktycznie, faszyzm jest w Polsce problemem. Bo Michnik i jego kompania w jednym różnią się od łysych idiotów atakujących ludzi o odmiennym pochodzeniu. Są lepiej ubrani i istnieją w stanie symbiozy z dzisiejszym obozem władzy, która jest ich odbiciem. I dlatego są realnie groźni.

Tak więc Adam Michnik ma rację. Czas walczyć z faszyzmem i go napiętnować. I w jeszcze jednym trudno się z nim nie zgodzić – faktycznie, pochodzimy chyba od innej małpy.

Autor: Dawid Wildstein
Źródło: niezalezna.pl

Komentarze:
ws () 26/05/2013 - 02:46.
Panie Dawidzie caly czas zastanawialem sie ile w ogole odwagi kosztuje was (czyli dziennikarzy mediow niezaleznych)chodzenie na konferencje organizowane w tych gniazdach nienawisci, niewatpliwie mozna poczuc atmosfere lat trzydziestych a majac swiadomosc bycia zaatakowanym przez jakiegos parteigenose co przeciez nie nalezy do zadkosci to juz wogole ale podziwiam ze tacy ludzie jak pan maja te odwage wskazac te wlasciwe proporcje i maja determinacje pomimo pogardy z jaka sie spotykaja chodzic na te "poprawne" konferencje

TOYA () 26/05/2013 - 08:35.
Witam Panie Dawidzie
Zarówno Pan, jak i Pański ojciec, którego znam i szanuję od lat, jesteście najlepszym przykładem, że niezależnie od pochodzenia, żyjąc w tym kraju, można być dobrym Polakiem i przyzwoitym człowiekiem. Nie wnikam przy tym, bo nie ma to żadnego znaczenia, kim Pan/Panowie czują się bardziej, Polakiem, Żydem, czy po połowie. Jesteście także obaj napiętnowani przez Czerską, z kilku powodów.
Po pierwsze Wasz przykład udowadnia, że nie trzeba kryć się pod nowym polsko-brzmiącym nazwiskiem, aby spokojnie żyć w tym kraju i być szanowanym.
Po drugie stosunek do Was łamie dogmat o powszechnym polskim antysemityzmie, czerscy muszą w zawiłych kalamburach tłumaczyć, że ten straszny i powszechny polski antysemityzm dotyczy...tylko niektórych.
Po trzecie Michnik i spółka okazują się nie jedyną alternatywą dla potomków licznej mniejszości żydowskiej zamieszkującej dawniej Polskę.
Po czwarte łamiecie także niekorzystny dogmat pokutujący od lat w niektórych środowiskach dotyczący charakteru Żydów i ich potomków.
Po czwarte świadomie, bądź nie, ale czynicie znacznie więcej w poprawie stosunków między obu tymi narodami, niż ktokolwiek.
I można tak w nieskończoność. Dzięki za to, że jesteście.
Strach pomyśleć, gdyby jedynym odniesieniem i wzorcem była tylko Michnikowszczyzna, ja i wielu mi podobnych zapewne nie mielibyśmy innej alternatywy, jak tylko stać się zaciekłymi antysemitami. Zresztą kto wie, czy Czerskiej nie o to właśnie chodzi?
Pozdrawiam Kowalski


stanczykblazen () 26/05/2013 - 00:40.
Oni ? Oni za te słowa o faszystach powinni być zaciągnięci przed sąd! Ten Michnik gada , gada , aż wygada i sprowadzi nam prawdziwych faszystów i sobie na łeb.
Czy to normalne ,żeby zdrowemu wmawiać chorobę? Usiądą w telewizji i plotą trzy po trzy para piętnaście.
Pora im zrozumieć,że w Polsce mieszkają zwolennicy Europy jako swojej ojczyzny i zwolennicy Polski jako swojej Ojczyzny. Wolno im ? Wolno ! Ale ,żeby tych, którzy kochają swoją Ojczyznę zaraz nazywać faszystami , to jest nie tylko grzech, ale i przestępstwo !

Lysy () 26/05/2013 - 06:38.
Dawid jest zayebisty!!! :)

Kazek12 () 26/05/2013 - 08:20.
Największym faszystą-syjonistą
jest sam Michnik, bo jego antypolska działalność datuje się od czasów jego ojca Szechtera, który został skazany z zdradę przed II wojną światową.

beau rigault () 26/05/2013 - 04:12.
'Złapał kozak tatarzyna...'
Zdaje się, żze nikt nam jak dotąd nie podsumował tak celnie i przekonywująco nadredaktora z ul. Czerskiej. Okazuje się że epitet 'faszysta' to, w przypadku Michnika, broń obosieczna. Czym kiedyś stanie się też dla niego wokanda sądowa.
'I głuchy, drwiący śmiech pokoleń' :))


fritz () 25/05/2013 - 23:47.
Brawo Dawid !!! Dwa punkty.
1. Ci "idioci napompowani" sa rzeczywiscie idiotami a ich sila polityczna jest zerowa. Natomiast ci garniturach wrecz przeciwnie, oni sa potezni, niszcza narod i panstwo.
2. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawe, ale opisales cos nieporownywalnie grozniejszego niz faszyzm w swietnym stwierdzeniu "Widziałem Adama Michnika, który swoich oponentów klasyfikuje jako inną odmianę zwierzęcia, stwierdzając, że pochodzą oni od innej małpy. "..
*** Chodzi o pochodzenie "od innej malpy". To jest juz rasizm i nic innego. Co wlasnie funadmentem nacjonalsocjalizmu jest. W Polsce mamy rowniez docznienia z przesladowaniem na tle religijnym, nie tylko narodowym: przesladowani sa Polacy, ci Moherowi, a wiec wszyscy nie nalezacy do oglupionych, wynrodowionych, za to wierzacy.
To jest krypto-nazizm, co oni, od innej malpy pochodzacy reprezentuja. Niedlugo krypto bedzie mozna opuscic.

mada () 25/05/2013 - 22:02.
Ludzie są dziełem Boga, a Michnik pochodzi od małpy! Ot,co!

obywatel () 25/05/2013 - 22:12.
POdobno michnik wcale nie POchodzi od małpy ale od morświna.


Andy () 25/05/2013 - 22:32.
postkomunistyczna nienawiść do polskiego patriotyzmu
Michnik wywodzi się z antypolskiej rodziny, kształtowli go też walterowcy wzorowani na organizacji leninowskich, sowieckich pionierow. Michnik zawsze okazywał swoją niechęć oraz wyjątkowo wrogi stosunek do prawej strony sceny politycznej, wynikający jak sam o tym pisał — z komunistycznych tradycji rodzinnych. Te swoje chorobliwe boje z polską "endecją" czy "faszyzmem" — Adam Michnik toczy już od wielu lat.
Nigdy też nie ukrywał, że był zainteresowany zbrodniczą myślą polityczną Trockiego. W dyskusji z Gustawem Herling-Grudzińskim stwierdził też, że "choć nie utożsamiam się z eurokomunizmem, spoglądam na eurokomunistów z nadzieją"*.
Zapewne, właśnie ta młodzieńcza fascynacja zbrodniczym dorobkiem Trockiego (zdaniem którego Stalin zdradził rewolucję sowiecką), a później marksizmem „reformowalnym”, czyli eurokomunizmem — utwierdziły przekonanie Michnika o tym, że jedynie jego droga do władzy jest słuszna, a wszyscy myślący inaczej, czy wybierający inną drogę niż on — są „chorzy z nienawiści”.
Zakłada przy tym, że jego jego droga, oparta na komunistyczno-trockistowskiej nienawiści do polskiego patriotyzmu z założenia jest zdrowa, bo tak już jest urządzony ten PRL-bis rządzony przez postkomunistyczną oraz politycznie poprawną lewicę — której postsowieckiej nienawiści do Polaków przewodzi Michnik...

stanczykbłazen () 26/05/2013 - 07:57.
Faktycznie... Jest nadzieja dla Polski, jeśli młode pokolenie jest tak bystre , potrafi myśleć i wyciągać wnioski jak Autor powyższego tekstu. A warsztat pisarski Pana Dawida kunsztowny, potrafi zainteresować nawet wybrednego czytelnika. Brawo , i treść i forma na piątkę.  Powiało świeżością na Niezależnej!


http://niezalezna.pl/41697-widzialem-dzis-faszyste

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 26 maja 2013, 10:35 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



26 maja 2013, 10:31
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Polityka i politycy
Premier Tusk spojrzał na zegarek...



Premier Tusk spojrzał na zegarek, którym nigdy nie wymieniał się z ministrem Nowakiem. Było wpół do dziewiątej, ale nie to zwróciło uwagę premiera. Tuż nad chromowaną bransoletą, na przedramieniu lewej ręki dostrzegł wybrzuszenie.
- Kuhwa!...
Wybrzuszenie poruszyło się! Coś, co je tworzyło, zaczęło pełzać tuż pod skórą premiera Rzeczpospolitej.
Tusk wrzasnął i potrząsnął ręką, mając nadzieję, że pozbędzie się cholerstwa. Nic z tego. Podobne ruchome wybrzuszenie dostrzegł na prawym przedramieniu. Niejedno! Pod skórą Tuska poruszały się jakieś organizmy. Pasożyty? Nanoroboty? Kto mu to robił? Wrogie agencje wywiadowcze? Kosmici? Kaczyński? Jakiś inny dowcipniś?

Premier czuł, że skóra piecze go i swędzi. Jeszcze chwila i larwy – jeśli są to larwy – przebiją skórę i wypełzną na zewnątrz, pozostawiając krwawiące dziury.
- Kuhwa, kuhwa, kuhwa! – wrzeszczał Tusk, bezradnie obserwując, jak największy z organizmów pod skórą rośnie, pęcznieje, szykuje się do wyjścia.
- Ślup! Ślast! – usłyszał obrzydliwy dźwięk rozrywanej skóry.
Zamknął oczy, a gdy je znów otworzył, dostrzegł na ręce najwyżej centymetrową istotę ludzką! Czołgała się we krwi, miała mikronowe włosy, cycki… Najwyraźniej była kobietą.
- Co to, kuhwa, ma być?! – zawołał, nie wierząc własnym oczom.
- Matka czwartego kwartału – pisnęła kobietka i z nadzwyczajną prędkością czmychnęła pod łóżko.

Premier nie miał czasu śledzić jej wzrokiem, na jego ciele pękały bowiem kolejne kratery, z których wyskakiwali ubrudzeni krwią następni rodzice czwartego kwartału. Po nich z typową dla ich wieku wrzawą wypełzały sześciolatki, które nie chciały pójść do szkoły.
Miotając się, trzęsąc i machając rękami, Tusk nagle poczuł, że dłużej tego nie zniesie i za moment zwymiotuje. Czknął i…
Z ust chlusnęła mu papka wilgotnych unijnych banknotów. Było ich mnóstwo, wszystkie małe jak wiórki kokosowe, ale o wyraźnie widocznych nominałach. Miliony na rolnictwo. Miliardy na drogi. Wszystkie trzeba było zwrócić!
Premier upadł w kałużę wymiotów. Kątem oka zauważył jeszcze milimetrowego Jarosława Gowina, który pokazywał mu wyprostowany środkowy paluszek…

***

Głos dochodził z oddali. Był miękki, kojący, musiał należeć do anioła.
- Nic mu nie będzie – mówiła niebiańska istota, której Tusk nie widział, choć z całej siły wytężał wzrok.
– Ja go uratuję.
Znam ten głos, pomyślał premier. To lekarz. Nie, nie lekarz… Psychoterapeuta?
Adwokat!
Tusk poczuł, że zalewa go fala gorąca. Pociemniało mu w oczach, ale gdy je otworzył, widział ostro jak nigdy: pochylały się nad nim z troską okularki na kaprawych oczach, perkaty nos i gęba jak u pekińczyka.
Mecenas Rogalski!
Premier załkał ze wzruszenia i wdzięczności.

Komentarze
Nieśmiała Iza 2013-05-10 07:14
Wszystko pasuje, poza tym przebijaniem się przez skórę - Tusk nie ma skóry ludzkiej. To jest jakaś powłoka hipopotana lub słonia.

tsg 2013-05-12 12:29
Łeb dałbym sobie uciąć, że Tusk ma ciało pokryte łuskami. Jak to się człowiek może pomylić.

Dodaj komentarz



AUTOR: PRZEMYSŁAW ĆWIKLIŃSKI

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


Ostatnio edytowano 01 cze 2013, 15:55 przez Badman, łącznie edytowano 1 raz



01 cze 2013, 15:53
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Re: Polityka i politycy
Janusz Rewiński o pięciozłotowej aferze Gronkiewicz-Waltz: "Satyrycy nie są już potrzebni, wystarczy zwyczajnie informować, co robi władza"

wPolityce.pl: Hanna Gronkiewicz-Waltz postanowiła zdaje się - podobnie jak premier Tusk - zostać bohaterką kabaretu. Prowokuje twórców satyrycznych coraz częściej. Ostatnio stwierdziła, że nie zna cen biletów w Warszawie, którą rządzi od lat, bo jeździ samochodem. Mówiła również, że objazd zalanego tunelu wzdłuż Wisły jest lepszy niż oryginał, bo zapewnia ładne widoki. A teraz zrobiła awanturę z powodu 5 złotych, których nie chciała zapłacić za wejście do Ogrodów Wilanowskich. Jak Pan odbiera ten poziom absurdu?

Janusz Rewiński: To trudno komentować, szkoda słów na ocenę takich wydarzeń, wypowiedzi. To mówi samo przez się. Ja sądzę, że najprościej jest, zamiast komentować, zebrać podpisy w Warszawie i przeprowadzić referendum ws. odwołania prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jej się należy szansa na awans. Ona jedynie prezydentem naszego państwa jeszcze nie była. Była już bankierem w naszym banku, potem była bankierem w Europie, później była prezydentem Warszawy. To teraz zostaje jej prezydentura Polski. Ją więc trzeba odwołać z zajmowanego stanowiska, żeby miała się czas przygotować do tej prezydentury. Ona musi zwiedzić kraj, wybudować sobie jakiś Waltzobus, czy Gronkobus - i niech próbuje. Trzeba jej pójść na rękę. Warszawiacy mają czas, żeby zebrać te podpisy i muszą przeprowadzić szybkie referendum ws. zmiany prezydenta miasta.

To, co widzi Pan w polskiej polityce, raczej śmieszy czy przeraża?

To już się samo kręci. My, satyrycy jesteśmy już nie potrzebni. Zresztą władza również uznała, że sama sobie poradzi z tymi śmiesznymi sprawami i wydarzeniami. Pozamykała nam wszelkie możliwości działania, które mieliśmy. I tyle. Teraz sama pracuje na siebie. Jakimiś zegarkami, mieszkankami dla dzieci, różnymi sposobami, różnymi fajnymi rzeczami... Dzięki temu już komentatorzy nie są potrzebni, wystarczy zwyczajnie informować, co robi władza. To jest śmieszne i straszne. I ludzie zaczynają się śmiać. A to oznacza, że koniec bliski.

Rzeczywiście bliski? Sondaże wskazują co prawda na trwały trend spadkowy PO...

Gdyby w Warszawie potrafili się zebrać, gdyby Andrzej Gwiazda powiedział im, na czym to polega, że trzeba wrócić do miejsca, w którym się zagubiliśmy, i ruszyć od nowa... Nie można siedzieć i płakać, bo nic z tego nie będzie.

Sposób rządzenia ekipy Tuska skompromitował się na tyle, że Polacy to widzą?

Nie znam wszystkich Polaków. Jednak o tym zaczyna się głośno i otwarcie mówić w różnych miejscach. Coraz więcej osób o tym mówi i ma o tym swoje zdanie. Połowa wyjechała, połowa widzi, że to jakieś szaleństwo. To może się zbiorą... Tylko trzeba tych serwerów przypilnować, żeby nie było tak, że cokolwiek się wrzuci to wychodzi, że wygrał ten, a nie inny. Trzeba sprawdzić tę wycieczkę PKW do Rosji, po co ona tam pojechała. I tak po kolei. Strasznie dużo roboty przed nami. To już praca dla młodzieży.

Rozmawiał Stanisław Żaryn
http://wpolityce.pl/wydarzenia/54869-ja ... asz-wywiad

Załącznik:
4df2286c-ca90-11e2-b5c6-0025b511229e.png.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


01 cze 2013, 16:08
Zobacz profil WWW
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA16 maja 2006, 21:36

 POSTY        2772

 LOKALIZACJAz MEKKI
Post Re: Polityka i politycy
W Turcji od 2 dni trwają  wielkie demonstracje przeciw panującej już 3 kadencję autorytatywnej władzy. Władzy , która wie lepiej i nie zamierza konsultować się ze społeczeństwem Czy rząd turecki ustąpi  ?
Na wszelki wypadek TVP o tym nie informuje by nikt nie wziął przykładu.

____________________________________
"Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit


01 cze 2013, 20:33
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Re: Polityka i politycy
tranqilo                    



W Turcji od 2 dni trwają  wielkie demonstracje przeciw panującej już 3 kadencję autorytatywnej władzy. Władzy , która wie lepiej i nie zamierza konsultować się ze społeczeństwem Czy rząd turecki ustąpi  ?
Na wszelki wypadek TVP o tym nie informuje by nikt nie wziął przykładu.

Lepiej, żeby się to nie powtórzyło.
Trzeciej kadencji budżetówka może nie wytrzymać :)

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


02 cze 2013, 07:54
Zobacz profil WWW
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Polityka i politycy
Afery, kompromitacja, arogancja, buta, PR, słowa, słowa, słowa... - mija 10 lat kierowania przez Tuska Platformą Obywatelską

Uwaga! Ukryte zdjęcie zawiera elementy pornograficzne! :D
Obrazek


W sobotę mija 10 lat, od kiedy Donald Tusk kieruje Platformą Obywatelską, która pod jego przywództwem już drugą kadencję rządzi w kraju. Dla zwolenników - urodzony zwycięzca, polityk wybitny, dla krytyków - "Donald nic nie mogę Tusk", prowadzący politykę "ciepłej wody w kranie".

Platforma Obywatelska na drogę politycznych zwycięstw weszła dzięki nagonce na rząd PiSu z lat 2005-2007. Wydaje się, że do dziś jest beneficjentem tego okresu. Od tamtego czasu partia wygrała wybory parlamentarne (przyspieszone w 2007 r. oraz w 2011 r.), jej kandydat - Bronisław Komorowski - został prezydentem w wyborach w 2010 r., wygrywając w II turze z Jarosławem Kaczyńskim. PO wprowadziła najwięcej eurodeputowanych w wyborach do PE w 2004 i 2009 roku. Kandydaci PO z sukcesem startowali też w wyborach samorządowych w roku 2006 i 2010. Tusk jest szefem rządu drugą kadencję, co zdarzyło się po raz pierwszy w najnowszej historii Polski.

10. rocznica szefowania przez Tuska Platformie, zbiega się ze znaczącym spadkiem notowań partii, rządu, a także spadkiem poziomu zaufania do samego premiera i wzrostem nieufności do niego. Platforma w ostatnim czasie przegrała m.in. wybory uzupełniające do Senatu w Rybniku, w referendum odwołano prezydenta Elbląga z PO oraz Radę Miasta.

Kryzys widać równie w rządzie. Zła kondycja gabinetu oraz brak jego sukcesów jest coraz powszechniej zauważalny. W kwietniu premier zdymisjonował dwóch ministrów: skarbu Mikołaja Budzanowskiego oraz sprawiedliwości Jarosława Gowina. Opozycja, po medialnych doniesieniach, domaga się odwołania ministra infrastruktury Sławomira Nowaka; ze szczególną krytyką społeczeństwa, mediów i opozycji spotyka się polityka minister edukacji Krystyna Szumilas.

Silna opozycja, wobec polityki Tuska zaczyna być widoczna również w PO. Liderem konserwatywnego skrzydła PO jest odwołany niedawno z funkcji ministra sprawiedliwości Jarosław Gowin. Nie wyklucza on startu w wyborach na szefa partii. Konkurentem premiera będzie też zapewne wiceszef PO Grzegorz Schetyna.

Tusk w 2010 roku deklarował, że do kolejnych wyborów na szefa partii już nie stanie, bo - jak mówił - powinno dać się szansę następcom. Jednak później zmienił zdanie, tłumacząc, że nie widzi w Platformie jednoznacznego lidera, który poradziłby sobie lepiej niż on. Obecnie zapowiada, że ponownie będzie ubiegał się o fotel przewodniczącego PO.

Szefa partii wybiorą wszyscy działacze PO. 29 czerwca odbędzie się Konwencja Krajowa, która ma zmienić statut partii, aby umożliwić bezpośrednie głosowanie. Nowy szef PO mógłby być znany już w sierpniu. Ewentualna II tura odbyłaby się na przełomie sierpnia i września.

Zamierzam wygrać wybory w partii, nie przygotowuję scenariusza zastępczego

- oświadczył premier.

Tusk, to dla jednych skuteczny lider o dużej charyzmie, wygrywający kolejne wybory, polityk dobrze postrzegany na arenie europejskiej, który ma świetną intuicję, umie wyczuć klimat społeczny. Dla coraz większego grona polityk, który dla władzy "idzie po trupach" i bezwzględnie eliminuje konkurentów wewnątrzpartyjnych. Jego ofiarami stali się już m.in. Jan Rokita, Maciej Płażyński, Zyta Gilowska czy Paweł Piskorski.

Osoby popierające premiera twierdzą, że Tusk poradził sobie z problemami w okresie kryzysu gospodarczego i zmierzył się z największą w naszej historii powojennej tragedią - katastrofą smoleńską. Jednak ich zdanie w tej ostatniej sprawie nie jest w stanie przebić się przez skandaliczne i kompromitujące premiera zaniedbania ws. Smoleńska. Mimo tego zwolennicy go chwalą. Uważają również, że prowadzi skuteczną politykę zagraniczną, choć wydaje się ona obliczona na rezygnację z polskich priorytetów w kontaktach z Rosją i Niemcami oraz UE.

Zdaniem przeciwników premiera Tuska, polityka wobec Niemiec i Rosji jest zbyt uległa, "prowadzona na kolanach", mówią, że premier nie dotrzymuje obietnic wyborczych, a za tragedię smoleńską, należy mu się Trybunał Stanu.

Do dziś nie są jasne kulisy powstania Platformy Obywatelskiej. Wiadomo, że partia powstała w 2000 r., powołał ją Tusk z Maciejem Płażyńskim i Andrzejem Olechowskim. Zwarta początkowo grupa "trzech tenorów" zaczęła się rozpadać. Olechowski po przegranej w 2002 r. w walce o fotel prezydenta Warszawy pozostał działaczem PO, ale wycofał się z działalności politycznej. W kwietniu 2003 r. z kierowania PO zrezygnował Płażyński; 1 czerwca jej szefem został Tusk.

Dla milionów Polaków Platforma jest ciągle wielką nadzieją. Pójdę do politycznego piekła, jeśli to zmarnuję

- mówił wówczas.

Do dziś nikt nie wyjaśnił podejrzeń, jakie na PO rzuciła wypowiedź Gromosława Czempińskiego. Kilka lat temu mówił on, że w powstanie PO zaangażowane były służby specjalne. Jego słów nikt nie zdementował, ale również nie drążono tego tematu. Być może za PO stoją zupełnie inne siły niż się może wydawać.

Początki Platformy Obywatelskiej nie były usłane sukcesami. W 2005 r. Tusk był kandydatem PO na prezydenta. W I turze wyborów otrzymał 36,33 proc. głosów, a jego rywal Lech Kaczyński - 33,10 proc. Ostatecznie w II turze Tusk przegrał z Kaczyńskim, uzyskał 45,96 proc. głosów, a Kaczyński 54,04 proc. W wyborach parlamentarnych 2005 r. PO przegrała z kolei z PiS. Partia Tuska uzyskała 24,14 proc. głosów, a partia braci Kaczyńskich 26,99 proc.

Dopiero dzięki nagonce medialnej na PiS, w którą chętnie włączali się politycy Platformy Obywatelskiej, PO udało się wejść na drogę politycznych sukcesów. Dzięki tej fali PO wybory wygrała, uzyskując 41,51 proc. głosów. Tusk w Warszawie uzyskał ponad 500 tys. głosów.

Jestem dzisiaj najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi

- mówił Tusk 21 października 2007 r. po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów.

Nieuzyskanie bezwzględnej większości głosów w Sejmie zmusiło PO do stworzenia koalicji, która zapewniłaby nowemu rządowi większość w parlamencie. Wybór padł na PSL. Na czele nowego rządu stanął Tusk, a wicepremierami zostali: Waldemar Pawlak (PSL) i Grzegorz Schetyna (PO). Od początku rząd funkcjonował w warunkach koabitacji i przy silnej pozycji głównej partii opozycyjnej.

Pierwsze cztery lata rządów Tuska były naznaczone rozpętaną przez media i PO wojną z Prezydentem RP Lechem Kaczyńskim. Media - w kontekście szczytów unijnych pisały o "wojnie o krzesła".

Powiem brutalnie. Na tym szczycie nie potrzebuję pana prezydenta

- mówił Tusk w październiku 2008 r.

Najbardziej tragicznym wydarzeniem w minionym okresie była katastrofa smoleńska.

Takiego dramatu współczesny świat nie widział

- powiedział premier o katastrofie samolotu Tu-154M, w której zginął Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią oraz 94 wybitne polskie osobistości. Nie odnosił się jednak do faktu, że do tragedii przyczyniła się atmosfera, jaką PO wytworzyło wokół Prezydenta RP, a także wyniki jego rozmów z Władimirem Putinem, z którym prowadził polityczną grę przeciwko Prezydentowi Polski.

Premier Tusk przy okazji sprawy smoleńskiej wielokrotnie dawał dowody swojej bezczelności, zarzucając wszystkim granie tragedią smoleńską.
Obarczał nią nawet środowisko polityczne PiS. Choć to premier Donald Tusk zaraz po 10/04 rozpoczął politykę na smoleńskiej katastrofie - używając jej jako narzędzia do zmian w polityce zagranicznej - w jego wypowiedziach nie brakowało takich słów:

To, co grupa polityków PiS wyprawia wokół katastrofy smoleńskiej, jest rzeczą z gruntu nieprzyzwoitą. To tak niesmaczne, że aż się odechciewa komentować. Będziemy setki razy prostować kłamstwa i nieścisłości, jakie w kwestii katastrofy smoleńskiej wypowiadają politycy PiS.

Kłamstw swoich oraz swoich ministrów - zawartych choćby w raporcie Millera - premier nie zdementował ani razu. I to mimo, iż są coraz poważniejsze dowody na mataczenie rządu ws. śledztwa smoleńskiego.

Politycy PiS zarzucali Tuskowi "zdradę dyplomatyczną" i brak jakichkolwiek działań w kierunku wyjaśnienia przez polskie państwo katastrofy. Według prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, premier ma na sumieniu "współdziałanie w tuszowaniu" katastrofy.

Dzięki parasolowi medialnemu Tuskowi i Platformie Obywatelskiej udało się zamieść pod dywan wiele afer. Taką była m.in. afera hazardowa, która wybuchła w październiku 2009 r. po opublikowaniu przez "Rzeczpospolitą" stenogramów nagrań rozmów szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego z biznesmenem z branży hazardowej Ryszardem Sobiesiakiem. Chodziło o lobbing polityczny w trakcie prac nad nowelizacją ustawy o grach i zakładach wzajemnych. Stanowiska w rządzie stracili wtedy ministrowie: spraw wewnętrznych - Grzegorz Schetyna, sprawiedliwości - Andrzej Czuma, sportu - Mirosław Drzewiecki oraz wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld. Z Kancelarii Premiera odeszli też, jak tłumaczył Tusk - "do boju o prawdę w Sejmie" - jego bliscy współpracownicy" Sławomir Nowak i Rafał Grupiński.

Tusk został sam

- komentowali jego decyzje politycy zarówno opozycji, jak i koalicji.

Sprawa hazardowa jednak nie została wyjaśniona, nikt nie poniósł żadnej konsekwencji. Komisja śledcza, którą w tej sprawie powołano, stała się narzędziem tuszowania sprawy. Działano tak, by PO mogła uniknąć skutków afery.

W styczniu 2010 r. Tusk zapowiedział, że nie wystartuje w wyborach prezydenckich.

Nie chcę uczestniczyć w wyścigu, w którym wygraną jest pałac i zaszczyt, ja chcę uczestniczyć w batalii, której celem jest cywilizacyjny postęp

- tłumaczył swoją decyzję. Premier wyjaśnił, że Polska potrzebuje silnej władzy wykonawczej do przeprowadzania dalszym reform.

Mimo fatalnych rządów, przyczynienia się do tragedii smoleńskiej, aktywnego udziału w matactwie smoleńskim, mimo wielu afer - m.in. hazardowej i stoczniowej - Platforma Obywatelska w 2011 roku znów wygrała wybory. Przed tymi wyborami Tusk ruszył w kraj "Tuskobusem".

Po wyborach premier znów zapowiedział rozwój i modernizację Polski. Jednak mało kto brał to już na poważnie.

Nowy rząd Tuska został zaprzysiężony 18 listopada 2011 r.; wicepremierem ponownie został Waldemar Pawlak (PSL). Tusk w imieniu rządu przyrzekł ciężką pracę i odważne decyzje. W swoim expose z 2011 r. zapowiedział m.in. podniesienie wieku emerytalnego do 67 lat, likwidację funduszu kościelnego i zmiany w OFE.

Jednocześnie z rozpoczęciem działalności drugiego rządu Tuska coraz lepiej widoczne było zejście PO na lewą stronę sceny politycznej oraz mniejsza zdolność do skutecznego PR Tuska. To również był skutek wielu butnych decyzji, które podejmowane były często wbrew społeczeństwu. Tak było m.in. ws. wieku emerytalnego, czy ws. uporu rządu dotyczącego obniżenia wieku szkolnego.

W październiku 2012 r. premier przedstawił w Sejmie informację o dokonaniach i planach rządu, tzw. "drugie expose"; zapowiedział m.in. wydłużenie urlopu macierzyńskiego, inwestycje w bezpieczeństwo energetyczne, program "Inwestycje polskie". Komentatorzy wskazywali, że premier Tusk znów coś zapowiada i obiecuje, a zbyt mało mówi o tym, co mu się udało zrobić. Takich przykładów bowiem nie ma wiele.

Premier zapowiedział na połowę kadencji rekonstrukcję swojego gabinetu. Właściwie media niemal na okrągło żyją zapowiedziami jakichś zmian w rządzie. Ich zapowiadanie stało się stałym elementem polityki informacyjnej obecnej ekipy rządowej.

10-lecie Tuska w PO przypada w sytuacji oczywistego tąpnięcia w nastrojach społecznych. W majowych sondażach poparcia dla partii politycznych przygotowanych m.in. przez CBOS oraz TNS Polska, PiS wyprzedziło PO. Według sondażu CBOS na PiS chciało głosować 26 proc. badanych, na PO - 23 proc. W sondażu TNS Polska na PiS chciało głosować 28 proc. osób deklarujących udział w wyborach; na PO 25 proc. Kolejne sondaże pokazują tendencję wzrostową w poparciu PiSu i spadek notowań PO.

W sondażach zaufania nieufność do Donalda Tuska deklaruje z kolei więcej niż do Jarosława Kaczyńskiego. Według majowego sondażu CBOS, po 33 proc. badanych ufa prezesowi PiS i premierowi. Kaczyńskiemu nie ufa 46 proc., Tuskowi - 48 proc.

Wydaje się, że tym razem spadek notowań PO, Tuska i rządu może być stałą tendencją. I tak dziwi, że pojawiła się ona tak późno...

http://wpolityce.pl/wydarzenia/54845-af ... bywatelska

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


02 cze 2013, 08:07
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Polityka i politycy
inspektor                    



Janusz Rewiński o pięciozłotowej aferze Gronkiewicz-Waltz: "Satyrycy nie są już potrzebni, wystarczy zwyczajnie informować, co robi władza"


Bo nie miała dhobnych.

Obrazek

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


02 cze 2013, 14:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4411 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 263, 264, 265, 266, 267, 268, 269 ... 316  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron