W historii Trybunału Stanu niewielu polityków miało okazję przed nim stanąć. Przed Jarosławem Kaczyńskim i Zbigniewem Ziobro trybunał sądził między innymi Czesława Kiszczaka, oskarżonego o udział w aferze alkoholowej. Kogo jeszcze?
Przed Trybunałem Stanu odpowiadają przedstawiciele najwyższych władz państwowych: prezydent, premier z ministrami, posłowie, senatorzy, a także prezes Narodowego Banku Polskiego i prezes Najwyższej Izby Kontroli. Przed trybunałem stanąć może również naczelny dowódca sił zbrojnych. I wszystko wskazuje na to, że wkrótce staną Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro.
Zarzut to - jak wyjaśnia Rafał Grupiński, szef klubu PO w Sejmie - łamanie Konstytucji RP oraz taki sposób nadzorowania ministrów, który był niedozwolony w sensie ustrojowym, jeżeli chodzi o porządek prawny. Chodzi o rolę byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego i byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry w sprawie Barbary Blidy, byłej posłanki SLD i byłej minister budownictwa.
Blida zastrzeliła się w czasie przeszukiwania jej domu przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Okoliczności jej śmierci i decyzje, które do tego doprowadziły, badała sejmowa komisja śledcza. Komisja w końcowym raporcie rekomendowała postawienie obu polityków przed Trybunałem Stanu, by wyjaśnić ich udział w sprawie Barbary Blidy.
Wnioski o sądzenie obu polityków przygotowuje klub Platformy Obywatelskiej, wkrótce trafią do pozostałych klubów. Janusz Palikot zapowiedział już, że jego partia poprze wniosek. PO może również liczyć na podpisy posłów SLD, którzy sami próbowali już postawić Kaczyńskiego i Ziobrę przed Trybunałem Stanu. Nieskutecznie.
Wcześniej przed Trybunałem Stanu stanęło już kilku polityków. W 1929 roku sądzony był minister skarbu Gabriel Czechowicz, którego oskarżano o nieprawidłowe dysponowanie nadwyżkami budżetowymi II RP. Jego sprawa nie doczekała się finału, bo Trybunał skierował ją do Sejmu do ponownego rozpatrzenia - i tam utknęła. Po II wojnie światowej Trybunał sądził między innymi byłego PRL-owskiego premiera Piotra Jaroszewicza. W 1984 roku razem z nim za doprowadzenie polskiej gospodarki do ruiny odpowiadał wicepremier Tadeusz Pyka. Postępowanie jednak umorzono na mocy amnestii.
W 1997 roku przed Trybunałem Stanu stanęli politycy oskarżeni o udział w aferze alkoholowej: między innymi były minister finansów Andrzej Wróblewski oraz były minister spraw wewnętrznych Czesław Kiszczak. Chodziło o przekręty przy imporcie alkoholu. Kiszczak i Wróblewski zostali uniewinnieni, skazani zostali były minister współpracy gospodarczej z zagranicą Dominik Jastrzębski (na pięć lat utraty biernego prawa wyborczego i zajmowania stanowisk kierowniczych) oraz były prezes Głównego Urzędu Ceł Jerzy Ćwiek (wyrok identyczny jak w przypadku Dominika Jastrzębskiego).
Obecnie przed Trybunałem Stanu toczy się postępowanie, w którym za niedopełnienie obowiązków przy prywatyzacji odpowiada były minister skarbu Emil Wąsacz. I prawdopodobnie już wkrótce przed Trybunałem Staną staną również Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro.
2/ Prezydent Starachowic przyznaje: Brałem, ... Co za bezczelność. I tacy ludzie rządzą naszymi miastami. Wojciecha B. prezydent Starachowic oskarżony o łapówkarstwo z rozbrajającą szczerością mówi tak: "Brałem, by uświetnić miejskie imprezy i by mieszkańcy mogli na nich za darmo jeść kiełbaski, a dzieci dostawały nagrody" - donosi "michnikowy szmatławiec"
Dziś rusza proces Wojciecha B., prezydenta Starachowic. Polityk został aresztowany pod koniec sierpnia 2011 r. Za branie łapówek zatrzymało go CBA.
Grozi mu dziesięć lat więzienia. Zarzuty to wzięcie co najmniej 96 tys. zł łapówek. Jak opisują świadkowie prezydent Starachowic bezczelnie mówił biznesmenom chcącym wygrywać miejskie przetargi, że potrzebuje tyle i tyle. I daną kwotę otrzymywał. Potem pieniądze upychał po kieszeniach i jeszcze się z tym obnosił.
Akt oskarżenia obejmuje także Justynę Z. z Urzędu Miasta w Starachowicach, oskarżoną o pomoc w przekazywaniu łapówki o wysokości 10 tys. zł i nakłanianie świadka do składania fałszywych zeznań. Kobieta nie przyznała się. Trzecim oskarżonym jest przedsiębiorca Marian S., któremu zarzucono wręczenie łapówki w wysokości 30 tys. zł. Marian S. w śledztwie przyznał się do winy i po wpłaceniu 50 tys. zł poręczenia majątkowego odzyskał wolność. Prezydent i urzędniczka są w areszcie.
Waszym zdaniem Czy bezczelni kradnący politycy na zawsze powinni mieć zakaz pełnienia funkcji? TAK - 94% NIE - 6%
1/ Gibała: Tusk się wypalił. Ma mały kontakt z rzeczywistością
Łukasz Gibała, od niedawna poseł Ruchu Palikota, przyznał w rozmowie z Onetem, że Donald Tusk powinien wrócić do scenariusza dla Polski sprzed 10 kwietnia 2010 roku. - Tusk się wypalił. Jest zmęczony pogonią za władzą i ma coraz mniejszy kontakt z rzeczywistością - ocenił polityk, który na fotelu premiera widziałby Grzegorza Schetynę. - Premier zrobił bardzo duży błąd usuwając Schetynę na boczny tor. Uważam, że najlepszym pomysłem dla Polski był ten sprzed katastrofy smoleńskiej. - Tusk powinien zostać prezydentem, a Schetyna premierem - mówił. Z Łukaszem Gibałą - posłem Ruchu Palikota, byłym członkiem PO - rozmawia Jacek Nizinkiewicz (...) http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... omosc.html --------------------------------------------------------------------------------------------------
2/ Palikot: rozmawiamy z 10 osobami z PO, które prosimy żeby na razie nie przechodziły do nas
W zeszłym tygodniu poseł PO Łukasz Gibała przeszedł do Ruchu Palikota. Janusz Palikot twierdzi, że wielu kolejnych posłów PO chce przejść do jego partii, ale on na razie namawia ich, żeby teraz tego nie robili, żeby nie doszło do przedterminowych wyborów w czasie Euro 2012. - Rozmawiamy z 10 osobami, które prosimy żeby na razie nie przechodziły do Ruchu Palikota - mówił w TVN 24.
Palikot zaczął od tego, że zapowiedź wniosku PO o postawienie przed Trybunałem Stanu Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobro, to klasyczna zagrywka, kiedy PO ma kłopoty. - Jak jest źle, to się wraca do tego co było dobre, czyli straszenie Kaczyńskim – mówił Palikot. Przypominał przy tym, że jego ugrupowanie proponowało postawienie przed Trybunałem Stanu tylko Zbigniewa Ziobry, "bo to on był sprawcą tych czynów, które się zarzuca we wniosku o Trybunał Stanu". - To miało większe polityczne szanse – dodał.
Palikot uważa także, że działania PO ws. Trybunału Stanu mogą polegać tylko na tym, "żeby zrobić wielkie halo". – Myśmy chcieli zmiany, ale zabrakło na to głosów. PO wyjdzie na jakąś nieprzytomną formację, bo sami składają wniosek, a wiadomo, że wszyscy ich posłowie za nim nie głosują. Będzie kompromitacja jak w SLD będą wszyscy za, a w PO nie - tłumaczył Palikot. (...) http://wiadomosci.onet.pl/kraj/palikot- ... omosc.html
12 mar 2012, 23:28
Re: Polityka i politycy
Jeśli Trybunał Stanu, to raczej dla Donalda Tuska Socjolog, profesor Jadwiga Staniszkis komentuje dla portalu money.pl wniosek Platformy Obywatelskiej o Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego i Ziobry. Według Staniszkis znalazłoby się dużo więcej powodów, aby to Donald Tusk stanął przed trybunałem.
- Rząd słabnie i chce na wszelki wypadek wydusić konkurentów. To tym bardziej kuriozalne, że przyglądając się poczynaniom Donalda Tuska można znaleźć kilka spraw, które mają poważny kaliber i - moim zdaniem - zasługują na Trybunał Stanu. Staniszkis wymienia pięć powodów dla których to Tusk powinien stanąć przed Trybunałem Stanu:
- Po pierwsze, ciągle nie została wyjaśniona sprawa przecieku w aferze hazardowej. Uczestniczyło w niej bardzo wąskie grono, w którym był Donald Tusk.
- Druga rzecz to arbitralne i pozaproceduralne podejmowanie zobowiązań w ciemno. Tak było w sprawie paktu Euro Plus, tak jest w sprawie unii fiskalnej.
- Trzecia sprawa, to znaczne ograniczenie kapitałowego charakteru systemu emerytalnego. (...)
- Czwarta rzecz, to coś, co obserwujemy teraz w Islandii. Tam mówi się o postawieniu premiera przed sądem za wadliwą strategię w czasie kryzysu. (...) Widać, że coś w tej walce z kryzysem nie jest tak. Rzeczywisty stan gospodarki jest ukrywany. (...)
- Wreszcie ostatnia i być może najważniejsza sprawa kwalifikująca się przed Trybunał Stanu to kwestia odpowiedzialności premiera za wybór formuły prawnej śledztwa smoleńskiego, złe zakwalifikowanie lotu jako cywilnego i niewyciąganie jakichkolwiek personalnych odpowiedzialności po raporcie NIK, w którym są wskazane konkretne nazwiska.
Socjolog nie ukrywa swojego zażenowania tą sprawą:
- Taka skala braku odpowiedzialności, bezkarności, działania wbrew interesowi państwa i naruszania godności państwa, to zaniedbania, które kwalifikują się do wyciągnięcia odpowiedzialności politycznej, a taką jest postawienie przed Trybunałem Stanu. Gdybym była na miejscu opozycji, to odpowiednie wnioski już dawno bym przedstawiła.
Jeśli Trybunał Stanu, to raczej dla Donalda Tuska Według Staniszkis znalazłoby się dużo więcej powodów, aby to Donald Tusk stanął przed trybunałem.
Staniszkis wymienia pięć powodów dla których to Tusk powinien stanąć przed Trybunałem Stanu
Jak to mówi staropolskie przysłowie: "przyjdzie kruska na Tuska"?
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
16 mar 2012, 20:43
Re: Polityka i politycy
Tak mieszka Janusz Palikot!
Załącznik:
634680206065449420.jpg
Odrestaurowane zabytkowe chaty z drewna z murowanymi z cegły kominami, piwnica w ziemiance, pełna kuchennych przysmaków albo wina, tylko na podwórzu zamiast bryczki luksusowa terenówka i sportowe klasyki. To tu, w rozległej posiadłości Dzierwany na Suwalszczyźnie zaszył się Janusz Palikot (48 l.). Co on tu robi w czasie, gdy koalicja PO-PSL wisi na włosku, a szef Ruchu Palikota w przypadku poparcia reformy emerytalnej może zastąpić Waldemara Pawlaka (53 l.) i dostać tekę wicepremiera? Palikot twierdzi, że pobyt w tej malowniczej okolicy pozwala mu spojrzeć na świat z innej perspektywy.
Wczorajszy poranek w Dzierwanach był wyjątkowo senny. Okolicę oraz zabudowania posiadłości, w której teraz przebywa Palikot, jeszcze w porze śniadania osnuwała mgła. To z pewnością pozawala szefowi Ruchu Palikota zastanowić się nad polityczną przyszłością i być może decydującymi krokami. Poprzeć reformę emerytalną? A jeśli tak, to za jaką cenę? Pewne jest jedno – marzy mu się teka wicepremiera. Ale nie dla pieniędzy, tylko z powodu wciąż niezaspokojonych politycznych ambicji. Bo tego pierwszego akurat Palikotowi nie brakuje.
Pieniądze już ma, teraz chce stanowisk W oświadczeniach majątkowych szefa Ruchu Palikota próżno szukać posiadłości w Dzierwanach czy zabytkowego mustanga, który stoi na podwórzu. Ale polityk cały czas z nich korzysta.
– W Dzierwanach jest ciszej niż w Warszawie, tu można spokojnie myśleć, wolniej oddychać mroźnym powietrzem. Tutaj na polskie zdarzenia patrzy się z innej perspektywy – pisał w 2009 roku na swoim blogu. Nieruchomości nie było wówczas w oświadczeniu, nie ma jej także teraz, ale wczoraj w pięknej posiadłości przebywał i Palikot i jego żona, a na podwórzu stało stare, ale cenne auto, które z oświadczenia majątkowego Palikota zniknęło w 2010 roku.
Miłość do luksusu Co zatem ma na własność kontrowersyjny polityk? W ostatnim aktualnym dokumencie jego oszczędności to 342,4 tys. zł. Do tego mieszkanie o powierzchni 85 metrów wycenione na 1,65 mln zł. Palikot jest też właścicielem mebli i obrazów o wartości 3 mln zł oraz książek wycenionych na 450 tys. zł. Posiada też cztery samochody, łącznie warte ok. 370 tys. zł.
Państwo Palikotowie są znani z zamiłowania do luksusu. – Lubię takie miejsca, gdzie można się ubrać od góry do dołu – zdradziła niedawno żona Janusza Palikota (48 l.) dodając, że znajduje je w światowej stolicy mody Mediolanie. A jeśli pani Monika (38 l.) musi już robić zakupy w Polsce, to biegnie na Mokotowską albo Koszykową w Warszawie – do butików, w których można znaleźć rzeczy znanych projektantów. Zwykła koszulka z krótkim rękawem kosztuje tam ponad tysiąc złotych, spodnie 2,5 tys.
Tylko była żona chce pieniędzy Ze słabości do luksusu nie jest za to zadowolona była żona Palikota Maria Nowińska, która domaga się od polityka pieniędzy. Chodzi o śledztwo dotyczące podania nieprawdy w oświadczeniu majątkowym posła i „wyrządzenie szkody w wielkich rozmiarach w majątku spółki i Nowińskiej w kwocie co najmniej 60 milionów złotych”. Nowińska twierdzi, że jej były mąż miał od 2003 r. wyprowadzać majątek ze spółki należącej do małżonków do rajów podatkowych.
Prokuratura, która zajmowała się oświadczeniem majątkowym polityka, umorzyła jednak sprawę braków w jego oświadczeniach majątkowych, tłumacząc to „filozoficznym wykształceniem i specyficznym stosunkiem do wartości materialnych”.
Waszym zdaniem Czy Janusz Palikot żyje ponad stan? TAK - 71% NIE - 29%
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
24 mar 2012, 10:37
Re: Polityka i politycy
Zdradziatta! Tym razem w Ruchu Palikota!
Załącznik:
634591294934108499.jpg
"Zdradziatta" - tak mogłaby się nazywać polska telenowela, w której członkowie różnych partii zdradzają swoich liderów i przechodzą do innych ugrupowań, by po jakimś czasie znowu kogoś zdradzić. Tym razem w tym serialu bez końca postanowili wystąpić działacze Ruchu Palikota. Aż 40 z nich przeszło do SLD. Chyba wszyscy są w lekkim szoku a Leszek Miller cieszy się jak dziecko
Około czterdziestu działaczy Ruchu Palikota z regionu pomorskiego przechodzi do SLD. Część z nich poinformowała o tym dziennikarzy na konferencji prasowej w sobotę w Gdyni. Uczestniczył w niej też poseł Leszek Miller. - Bardzo się z tego cieszymy - mówił podczas konferencji prasowej lider lewicy.
Była pełnomocnik partii w regionie i b. szefowa okręgu gdańskiego (nr 25) RP, Agnieszka Gądek poinformowała, że "w Pomorskiem "na pewno do SLD przechodzi ok. 40 osób, a z partii odeszło ok. 100 osób". - Część przechodzi wprost do sojuszu, a część będzie budowało platformę Nowoczesne Państwo - dodała.
- Przechodzimy do SLD, bo jesteśmy ideowcami i nie mogliśmy dalej realizować swoich lewicowych postulatów oraz budować nowoczesnej Polski w ramach struktur Ruchu Palikota - wyjaśniła. - Polityka Janusza Palikota polegała na wykorzystaniu naszej energii, a następnie usunięciu członków, którzy chcieliby dalej realizować program wyborczy - dodała.
Poseł SLD z Gdyni, Leszek Miller powiedział dziennikarzom, że "od dłuższego czasu w całym kraju odbieramy sygnały, że część działaczy Ruchu Janusza Palikota chce wstępować do SLD". "To jest tendencja ogólnopolska a nie tylko pomorska a my serdecznie witamy każdego" - dodał. Spodziewa się, że "w najbliższych miesiącach będzie coraz więcej osób przechodzących z RP do SLD". W marcu w regionie kaliskim około czterdziestu działaczy Ruchu Palikota także zdecydowało o przejściu do SLD.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
24 mar 2012, 20:33
Re: Polityka i politycy
Benzyna po niemal sześć złotych. I pytania o populizm i ceny, których dzisiaj już nikt nikomu nie zadaje. Bo władza sobie nie życzy...
Dziś, kiedy rząd próbuje przepchnąć drastyczne podniesienie wieku emerytalnego, z ust polityków Platformy Obywatelskiej nie schodzi słowo "odpowiedzialność". Populizm to rzecz brzydka - przekonują. Populizmu nie lubią też wielkie media. Pytanie o rosnące bez ustanku ceny, zwłaszcza żywności i energii, nazywają populizmem.
Dlatego zapewne wśród licznych tematów (głównie o "zbrodniach" Kaczyńskiego) nie ma już miejsca na drobną nawet notatkę o cenach prądu, gazu i paliw. A te, jak widać na załączonym obrazku są skandalicznie wysokie. Za pełne zatankowanie baku nasz reporter zapłacił 326 złotych! Litr benzyny, na nie najdroższej wcale stacji, kosztuje bowiem już prawie 6 złotych. A ma być jeszcze więcej...
I tylko dla pamięci przypominamy na czym polega prawdziwy populizm. Oto fragment debaty z udziałem Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego w czasie kampanii 2007 roku:
D.T.: Gospodarka, z mojego punktu widzenia, to przede wszystkim portfele zwykłych ludzi. Szczególnie, że te nadzieje rozbudzono bardzo poważnie. Czy pan premier mógłbyodpowiedzieć dzisiaj na pytanie, czy wie ile podrożały naprawdę podstawowe dla ludzi niezamożnych artykuły w ciągu dwóch lat waszych rządów. Pytam o chleb, o ziemniaki, o jabłka, o kurczaki, o gaz ziemny i o benzynę. Wybrałem sześć najbardziej potrzebnych, najbardziej typowych artykułów podstawowych. I drugie pytanie, ile według pana pielęgniarka po 20 latach pracy dostaje na rękę. Ile dostała na rękę 30 września?
Jarosław Kaczyński: Jeżeli chodzi o pielęgniarki, bo może od tego zacznę, to ten wzrost, który zapewniliśmy po raz pierwszy od wielu lat, to był wzrost przeciętnie o 30 procent. I pielęgniarki dostają różnie w różnych szpitalach. Ale w tej chwili płacy pielęgniarek typu 800 zł, poza zupełnymi wyjątkami, już po prostu w Polsce nie ma. Są najniższe płace i niestety one czasem rzeczywiście wynoszą tylko tysiąc kilkaset złotych, w szpitalach powiatowych, wojewódzkich, jest lepiej. Lepiej jest jeszcze w różnego rodzaju ośrodkach wyspecjalizowanych. Ten wzrost cen, o którym pan mówił, jest wzrostem kilkunastoprocentowym. Przy czym, jeśli wziąć po uwagę realny wzrost płac, to on wynosi 18 procent. A poza tym, panie Donaldzie, ja bym panu powiedział tak, że jeżeli pan pyta o takie rzeczy, to ja bym panu jednak przypomniał to co działo się za panów rządu, no choćby za rządów Krzysztofa Bieleckiego, 969 tysięcy ludzi straciło pracę. Później był wasz wielki pomysł - NFI, prawie 300 tys. ludzi straciło pracę. Później był cud gospodarczy, ten drugi cud gospodarczy Balcerowicza, w okresie rządów AWS-u, kiedy to wy rządziliście gospodarką. Znów bezrobocie wzrosło ogromnie, prawie dwukrotnie. Krótko mówiąc, jeżeli pan zadaje takie pytania, to pan po prostu wkłada pewien kostium. No pan realizował zawsze zupełnie inne interesy niż interesy pielęgniarek.
Donald Tusk: Dwa pytania, dwie błędne odpowiedzi. Jeśli chodzi o wzrost cen, to nie jest kilkanaście procent, bo chleb tak - 15 proc., ziemniaki - 33, gaz ziemny 21 proc., jabłka - 83 proc., kurczaki - 65 proc. To jest podwyżka cen tych podstawowych artykułów od stycznia 2006 do lipca 2007. Nie ma w Skrażysku-Kamiennej, gdzie sięgnąłem pod dane, pielęgniarki, która zarabiałaby tysiąc kilkaset zł. Pani Ewa, którą spytałem, dostała 1025 zł.
Jak już dziś wiemy, pani Ewa, słynna pielęgniarka, nie istniała. Była wymysłem propagandystów PO. A co do pytań, to dziś nikt władzy żadnych nie zadaje. Ani o powyższe wyliczenia, ani o inne słowa Tuska - groźbę, że jakby dziś rządził PiS benzyna byłaby po 5 złotych. Słownie: pięć złotych.
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
26 mar 2012, 05:33
Re: Polityka i politycy
inspektor
Benzyna po niemal sześć złotych. I pytania o populizm i ceny, których dzisiaj już nikt nikomu nie zadaje. Bo władza sobie nie życzy...
Dziś, kiedy rząd próbuje przepchnąć drastyczne podniesienie wieku emerytalnego, z ust polityków Platformy Obywatelskiej nie schodzi słowo "odpowiedzialność". Populizm to rzecz brzydka - przekonują. Populizmu nie lubią też wielkie media. Pytanie o rosnące bez ustanku ceny, zwłaszcza żywności i energii, nazywają populizmem.
Dlatego zapewne wśród licznych tematów (głównie o "zbrodniach" Kaczyńskiego) nie ma już miejsca na drobną nawet notatkę o cenach prądu, gazu i paliw. A te, jak widać na załączonym obrazku są skandalicznie wysokie. Za pełne zatankowanie baku nasz reporter zapłacił 326 złotych! Litr benzyny, na nie najdroższej wcale stacji, kosztuje bowiem już prawie 6 złotych. A ma być jeszcze więcej...
I tylko dla pamięci przypominamy na czym polega prawdziwy populizm. Oto fragment debaty z udziałem Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego w czasie kampanii 2007 roku:
D.T.: Gospodarka, z mojego punktu widzenia, to przede wszystkim portfele zwykłych ludzi. Szczególnie, że te nadzieje rozbudzono bardzo poważnie. Czy pan premier mógłbyodpowiedzieć dzisiaj na pytanie, czy wie ile podrożały naprawdę podstawowe dla ludzi niezamożnych artykuły w ciągu dwóch lat waszych rządów. Pytam o chleb, o ziemniaki, o jabłka, o kurczaki, o gaz ziemny i o benzynę. Wybrałem sześć najbardziej potrzebnych, najbardziej typowych artykułów podstawowych. I drugie pytanie, ile według pana pielęgniarka po 20 latach pracy dostaje na rękę. Ile dostała na rękę 30 września?
Jarosław Kaczyński: Jeżeli chodzi o pielęgniarki, bo może od tego zacznę, to ten wzrost, który zapewniliśmy po raz pierwszy od wielu lat, to był wzrost przeciętnie o 30 procent. I pielęgniarki dostają różnie w różnych szpitalach. Ale w tej chwili płacy pielęgniarek typu 800 zł, poza zupełnymi wyjątkami, już po prostu w Polsce nie ma. Są najniższe płace i niestety one czasem rzeczywiście wynoszą tylko tysiąc kilkaset złotych, w szpitalach powiatowych, wojewódzkich, jest lepiej. Lepiej jest jeszcze w różnego rodzaju ośrodkach wyspecjalizowanych. Ten wzrost cen, o którym pan mówił, jest wzrostem kilkunastoprocentowym. Przy czym, jeśli wziąć po uwagę realny wzrost płac, to on wynosi 18 procent. A poza tym, panie Donaldzie, ja bym panu powiedział tak, że jeżeli pan pyta o takie rzeczy, to ja bym panu jednak przypomniał to co działo się za panów rządu, no choćby za rządów Krzysztofa Bieleckiego, 969 tysięcy ludzi straciło pracę. Później był wasz wielki pomysł - NFI, prawie 300 tys. ludzi straciło pracę. Później był cud gospodarczy, ten drugi cud gospodarczy Balcerowicza, w okresie rządów AWS-u, kiedy to wy rządziliście gospodarką. Znów bezrobocie wzrosło ogromnie, prawie dwukrotnie. Krótko mówiąc, jeżeli pan zadaje takie pytania, to pan po prostu wkłada pewien kostium. No pan realizował zawsze zupełnie inne interesy niż interesy pielęgniarek.
Donald Tusk: Dwa pytania, dwie błędne odpowiedzi. Jeśli chodzi o wzrost cen, to nie jest kilkanaście procent, bo chleb tak - 15 proc., ziemniaki - 33, gaz ziemny 21 proc., jabłka - 83 proc., kurczaki - 65 proc. To jest podwyżka cen tych podstawowych artykułów od stycznia 2006 do lipca 2007. Nie ma w Skrażysku-Kamiennej, gdzie sięgnąłem pod dane, pielęgniarki, która zarabiałaby tysiąc kilkaset zł. Pani Ewa, którą spytałem, dostała 1025 zł.
Jak już dziś wiemy, pani Ewa, słynna pielęgniarka, nie istniała. Była wymysłem propagandystów PO. A co do pytań, to dziś nikt władzy żadnych nie zadaje. Ani o powyższe wyliczenia, ani o inne słowa Tuska - groźbę, że jakby dziś rządził PiS benzyna byłaby po 5 złotych. Słownie: pięć złotych.
Ponad 36 proc. respondentów uważa, że koalicja Platformy Obywatelskiej z Polskim Stronnictwem Ludowym jest najlepszym rozwiązaniem dla Polski – wynika z sondażu TNS OBOP dla „Wiadomości” TVP 1. http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/ ... -psl_20022
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
26 mar 2012, 05:38
Re: Polityka i politycy
Śledztwo ws. nacisków na prokuratora umorzone
Załącznik:
ffb37c1581dcea8815ca8f886c00d4db,14,1.jpg
Warszawska prokuratura umorzyła śledztwo ws. domniemanych nacisków na krakowskiego prokuratora Marka Wełnę za rządów PiS. Powód? Brak znamion przestępstwa. O naciskach mówił sam Wełna, jako świadek w ubiegłorocznym procesie cywilnym Jarosław Kaczyński kontra Roman Giertych.
Śledztwo w tej sprawie wszczęto pod koniec 2011 r. Prowadzono je pod kątem popełnienia przez byłych funkcjonariuszy publicznych z resortu sprawiedliwości ewentualnego przestępstwa przekroczenia uprawnień, które miałoby polegać na domniemanych naciskach. Wełna: Kazano mi szukać haków Sprawę zapoczątkowała publikacja "michnikowego szmatławca", która w listopadzie ubiegłego roku napisała, że Wełna zeznał w sądzie, iż za rządów PiS kazano mu szukać haków na przeciwników politycznych: Leszka Millera, Jolantę i Aleksandra Kwaśniewskich, Marię i Józefa Oleksych oraz Jacka Piechotę. Według Wełny, wydając te polecenia, ówcześni szef wydziału przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej Bogdan Święczkowski, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i prokurator krajowy Janusz Kaczmarek "mówili wprost, że takie są oczekiwania pana Jarosława Kaczyńskiego".
Wełna miał też zeznać, że na polecenie Święczkowskiego musiał przynosić materiały ze śledztw dla dziennikarzy związanych z PiS, a gdy protestował, Święczkowski kazał mu, by je przyniósł "w zębach".
Prokuratura: zeznania Wełny - "niejednoznaczne" Jak powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur, w toku postępowania zgromadzono dokumentację spotkań Wełny z urzędnikami resortu. - Fakt tych spotkań nie daje podstaw do stwierdzenia wyczerpania cech przestępstwa - dodała. Podkreśliła, że zeznania samego Wełny są "niejednoznaczne". W śledztwie nie przesłuchiwano świadków, a prokurator oparł się na analizie ich zeznań złożonych w innych postępowaniach.
Równoległą podstawą umorzenia sprawy jest przedawnienie ewentualnej karalności.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
26 mar 2012, 19:26
Re: Polityka i politycy
silniczek
"Zdradziatta" - tak mogłaby się nazywać polska telenowela, w której członkowie różnych partii zdradzają swoich liderów i przechodzą do innych ugrupowań, by po jakimś czasie znowu kogoś zdradzić. Tym razem w tym serialu bez końca postanowili wystąpić działacze Ruchu Palikota. Aż 40 z nich przeszło do SLD. Chyba wszyscy są w lekkim szoku a Leszek Miller cieszy się jak dziecko
Nie ma czego suszyć zębów towarzyszu!
Miller pod Trybunał Stanu!
Janusz Palikot oświadczył, iż oczekuje, że po informacjach w sprawie więzień CIA w Polsce, szef SLD, b. premier Leszek Miller zrzeknie się immunitetu poselskiego i wycofa się z życia politycznego. - Wstyd mi za Polskę i za Leszka Millera - oświadczył Palikot na briefingu w sejmie. - Oczekuję od Leszka Millera zrezygnowania z prowadzenia działalności politycznej, wycofania się z polityki oraz zrzeczenia się immunitetu poselskiego i poddania się czynnościom prokuratury w sprawie odpowiedzialności za powstanie na terenie naszego kraju więzień CIA - oświadczył poseł. Jak stwierdził, "po tym się poznaje mężczyznę, że nie chowa się za immunitetem, za rodzajem spódnicy poselskiej, tylko staje przed wymiarem sprawiedliwości". Według Palikota, w sprawie więzień CIA Polska dała się potraktować jako "kraj Trzeciego Świata, kraj, w którym mocarstwa mogą organizować niezgodne z prawem więzienia i torturować ludzi". - To jest hańbą kładącą się na całej polskiej historii kraju - oświadczył. Palikot uważa, że obecnie nie ma już wątpliwości, iż w Polsce były więzienia CIA. - Jak twierdzą media, są dostateczne przesłanki, by wnosić o Trybunał Stanu dla Leszka Millera, być może dla innych polityków, którzy po nim, pełniąc funkcje Prezesów Rady Ministrów, nie podjęli stosownych działań - mówił. [.....] Według Palikota "kluczem" jest informacja o postawionych zarzutach dla byłego szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego. Jak dodał, zarzuty postawiono mu kilka miesięcy temu za to że "współorganizował więzienia CIA w tamtym sławetnym czasie". - Chyba nikt z państwa nie uwierzy w coś takiego, że premier rządu Leszek Miller wówczas nie wiedział o tym, że jego minister podejmuje tego typu umowy - podkreślił. (...) Z Leszkiem Millerem nie udało się skontaktować. (...) Według informacji "GW" i "Panoramy" TVP2 warszawscy śledczy przygotowali materiał pozwalający przesłać do Sejmu dowody, pozwalające wszcząć procedurę postawienia Millera - premiera w latach 2001-2004 - przed Trybunałem Stanu.
~END OFF EDEN [3 godziny temu] Miller odegrał druzgocącą rolę niszczenia państwa i obcego sobie narodu. On, naród miał w d*pie. Zaszczepił jedynie w tym organizmie bezradność, lęk i lenistwo. Po prostu zmęczyć najpierw słabych, otworzyć na oścież patologię. To stara maksyma totalitarnych systemów - nic się nie zmieniło. W PRL-u ludzie chodzili głodni lub spożywali najtańsze artykuły i teraz podobnie się dzieje. Znam to z autopsji, bo sam wybieram zakup tańszych artykułów, żeby przeżyć z przyczyn małej renty. Polska jest głodna !!! Polska potrzebuje nie takiej wolności, bo to nie jest wolność a całkowite zniewolenie - większe od tego z końca XX wieku. Wolność to praca, a nie bezrobocie. Wolność to decyzja własna, a nie z ust urzędników, i to jakich urzędników, że tylko z siekierami wchodzić do ratusza, bo inaczej nie załatwisz sprawy. Nie wolno bez tego atrybutu wchodzić do urzędu !!! Tow. Millerowi nie wyszła do końca "męskość" a coś zupełnie innego, najbardziej spektakularna wypowiedź z całą zachowaną nienawiścią do członka komisji, przyszłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Kto by wówczas przypuszczał, że z tak nazwanego przez tow. premiera Millera, z "zera" ostanie się właśnie on... KIMŚ. Dla SLD to więzienie należało już w roku 1989 ! Za co ? Za PZPR-PRL. To tylko u nas na prowincji ( takie cuda się zdarzają ), że kaci biorą wyższe emerytury od ofiar. Dlatego największym cudem w Polsce nie jest nic innego jak ta zasrana transformacja ku nowemu państwu, które nadal jest stare, ze starymi zwyczajami i przyzwyczajeniami. Najśmieszniejszy ruch, komunistyczny premier Rządu III RP dezerteruje za Ocean !!! Coś niebywałego, to tak jakby szyszka spadła człowiekowi do koszyka i zamieniła się w brzoskwinię. W Ameryce wielu komunistów "zagnieżdziło się" najpierw potulnie, później już poczęło zarządzać tym wielkim krajem, mowa tu o ludziach z żydowskiego pochodzenia. Korzenie, to "Amerykański Ruch Komunistyczny" - tak, tak, od bolszewicko-leninowskiej rewolucji. Szły w tamtą stronę miliony jak nie miliardy dolarów z podbitych ziem, nie tylko z Rosji. Ale ten "nasz biedaczek", umiejętny lisek bez pacierza, z cynizmem jak gar dla trzech tysięcy głodnego wojska, pojechał czy uciekł ??? Tego nie wiem, ale chciał podbić całą Amerykę swoją swoistą inteligencją. Z matki Polki, która walczyła na froncie, z ojca Niemca, który zginął... Mój Boże, gdyby tak zechcieliby inni towarzysze opuścić Polskę, i do Ameryki - uczyć Amerykę, jaki soczysty był komunizm - co tam wasza wychudzona d e m o k r a c j a !!? SLD to chłopcy od ŻYDOKOMUNY. Motto: "Leszek Miller - mistrz changement de pied, który raptem, po paru tygodniach pobytu w Ameryce, powiada: - "Ale syf macie w kraju. Wracać mi się nie chce". - Ps. "Wie pan, wie pan że Wojciech Olejniczak jest synem Leszka Millera !?" - Jednak ten "Wojciech Olejniczak" zakotwiczył mnie w rozważaniach. Bo po pierwsze, w rządzie tow. profesora Millera, najmłodszym był ministrem od rolnictwa. Po kryzysie przewodniczącego SLD, nagle ni stąd ni zowąd zostaje wybrany przewodniczącym SLD właśnie W. Olejniczak!!! Co za zbieg okoliczności ? - Nieee, zostawiam w tym miejscu ten temat. Co mnie to obchodzi, kto z kim śpi... - POZDRAWIAM ;o)
Może dlatego Lepper nie żyje. Bo żywy mógłby wiele powiedzieć. Ciekawe KTO stoi za jego śmiercią? W tej sytuacji lepiej być zerem niż Millerem
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
27 mar 2012, 20:02
Re: Polityka i politycy
Wojna Palikota z Millerem. Wyzwiska i oskarżenia...
Załącznik:
634685321112639203.jpg
Otwarta wojna na lewicy. Miller mówi o Palikocie: Nie podaję ręki osobnikom, którzy stoją po stronie morderców i terrorystów, którzy są rzecznikami Al-Kaidy w Polsce. Palikot odpowiedział na to tak: Leszek Miller ma krew na rekach polskich żołnierzy, którzy zginęli w Afganistanie!
- Nie podaję ręki osobnikom, którzy stoją po stronie morderców i terrorystów, którzy są rzecznikami Al-Kaidy w Polsce. Palikot feruje sądy, mówi o faktach, które nie miały miejsca, zachowuje się jak pajac, ale polska polityka niejednego pajaca już zniosła – wypalił na antenie TVP Info szef SLD Leszek Miller.
O co poszło? O słowa Palikota na temat udziału Leszka Millera w budowie tajnych więzień CIA w Polsce. Co prawa Miller twierdzi, że takich placówek w Polsce nie było, ale... „Panorama” TVP2 i „michnikowy szmatławiec” podały, że były szef Agencji Wywiadu Zbigniew Siemiątkowski zostanie oskarżony o udział organizacji ośrodka CIA w Polsce w latach 2002-2003. Miano w nim przetrzymywać jeńców podejrzewanych o terroryzm
Palikot powiedział, że wstydzi się za to, że lewicowy rząd doprowadził do tego, że w wolnej Polsce torturowano ludzi. Miller odpowiedział natomiast, że takie zarzuty są dowodem nieuctwa Palikota.
Z kolei Janusz Palikot zapowiedział też, że pozwie do sądu szefa SLD. Chodzi m.in. o wypowiedź, w której Miller miał - według Palikota - powiedzieć, że szef Ruchu był skazany wyrokiem sądu. - To kłamstwo, które Miller będzie musiał sprostować - oświadczył Palikot i dodał, że nie był skazany żadnym prawomocnym wyrokiem.
- Proszę bardzo - powiedział Miller, ale dopytywany na konferencji prasowej o to, czy zna jakiś prawomocny wyrok skazujący wydany w sprawie przeciw Januszowi Palikotowi, odpowiedział: Proszę wejść do internetu i poszukać. Na pewno coś państwo znajdziecie.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Ostatnio edytowano 28 mar 2012, 17:51 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
dodałem formatowanie fragmentu tekstu
28 mar 2012, 16:39
Re: Polityka i politycy
Ta naćpana hołota! Miller o posłach Palikota
Ta naćpana hołota nie jest mi w stanie przeszkodzić - wypalił Leszek Miller do posłów Ruchu Palikota, gdy ci komentowali jego sejmowe wystąpienie na temat polskiej polityki zagranicznej
Marszałek Sejmu Wanda Nowicka kilka razy prosiła posłów własnego ugrupowania, by nie przeszkadzali w przemawianiu Leszkowi Millerowi. Ale ci jej nie słuchali. W końcu Miller sam postanowił zabrać głos w tej sprawie i wypalił: - Ta naćpana hołota nie jest mi w stanie przeszkodzić! Nowicka poprosiła go, by się opanował.
Miller w swoim przemówieniu, które było komentarzem do wystąpienia Radosława Sikorskiego na temat polskiej polityki zagranicznej, powiedział m.in. że można być przeciwnikiem rządu i być zwolennikiem wolnej Polski oraz patriotą.
Szczególnie zabolały go słowa Sikorskiego "o Polsce Ludowej jako bankrucie". - Pałac Kultury i Nauki jest dla pana symbolem. Cieszę się, że od wielu lat nie potrafi pan zburzyć tego symbolu, chociaż pan tego tak pragnie - kpił Miller z Sikorskiego. Poza tym lider SLD opowiedział się za przyjęciem euro, które będzie oznaka pełnej integracji Polski z Unią Europejską.
Rodzice idą na wojnę ze stołecznymi urzędnikami. Nie chcą, by ich dzieci chodziły głodne, bo urzędnicy postanowili oszczędzać na szkolnych stołówkach. Wczoraj przyszli na sesję rady Śródmieścia i zorganizowane dla miejskich radnych i urzędników wielkanocne jajeczko, by zaapelować o zostawienie w szkołach kucharek.
Jajeczka, wędlinki, sałatki i piaskowe baby - tak wyglądało wielkanocne spotkanie, w którym w przerwie obrad rady miasta uczestniczyli radni, miejscy urzędnicy i prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz (60 l.). Pojawili się też rodzice, którzy chcieli uświadomić pałaszującym smakołyki urzędnikom, że po prywatyzacji szkolnych kuchni ich dzieci będą chodzić głodne, bo większości rodziców nie będzie stać na droższe obiady.
Zapytali panią prezydent o przyczyny likwidacji stołówek. - Nic złego się nie dzieje. Moje wnuki też korzystają z prywatnego cateringu i nic im nie jest - odpowiedziała im Hanna Gronkiewicz-Waltz. - A podwyżka cen? - Posiłki nie będą droższe - stwierdziła pani prezydent. Przykłady z Woli i Białołęki mówią jednak co innego - tam cena obiadu skoczyła o niemal 100 proc., z 5 do 9 zł! Dziś grozi to mieszkańcom Śródmieścia, Mokotowa i Bemowa, którzy organizują głośne protesty. Wczoraj, gdy stołeczni radni i urzędnicy raczyli się jajeczkiem, miała się odbyć nadzwyczajna sesja rady w Śródmieściu. Przyszła na nią blisko setka rodziców. Niestety, radni PO zbojkotowali obrady.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
30 mar 2012, 05:29
Re: Polityka i politycy
Serdecznie witam w realnym świecie tych, którzy wczoraj byli sobą i władzą zachwyceni, a dziś już wiedzą jaka jest tego cena
Witam więc Ciebie, drogi rodaku, który żyłeś w przekonaniu, że znajdujesz się na zielonej wyspie sukcesu.
Witam Ciebie, młody człowieku, który wyliczałeś sobie ile to już na emeryturę odłożyłeś.
Witam Ciebie, człowieku starszy, który ciągle miałeś w uszach reklamówki Donalda Tuska w których mówił o trosce o pokolenie rodziców.
Witam Ciebie, samorodny ekonomisto, który uważałeś iż kto jak kto ale "liberałowie" nie będą przejadali wszystkiego co zgromadziły pokolenia by mieć władzę, święty spokój i dziesiątki tysięcy nowych stanowisk by w sieciach zależności korumpować ludzi.
Witam Ciebie, szanowny wyborco, który ze zniecierpliwieniem (bo tak chciałeś być modny) odwracałeś głowę od ostrzeżeń, że jak za Gierka się zadłużamy i trzeba będzie znaleźć miliardy na spłatę tych długów. Właśnie znaleziono. To będą pieniądze tych, którzy emerytury nie dożyją. I z tych naszych kilku lat w których będziemy dodatkowo zasuwali nie pobierając emerytury.
Witam Ciebie, oglądaczu telewizji, który zdziwiony patrzysz jak wielkie media nie są w stanie zadać władzy kilku choćby twardych pytań w sprawie dla Ciebie tak zasadniczej. Sprawdzić dlaczego nie wspomniano o tym słowem w niedawnej kampanii? Dlaczego Bronisław Komorowski zapewniał, że nie ma takiej potrzeby? My wiemy, że one o nic już tej władzy nie pytają. One jej wolę przekazują.
Witam Ciebie, pacjencie, który właśnie dzwonisz do lekarza z pytaniem kiedy Cię przyjmie. Mamy czas, z grypą proponują "za tydzień". Z nowotworem - za kilkanaście miesięcy. Co z pewnością skraca długość twojego życia.
Witam Ciebie, bezrobotny. Uspokajam - zasiłki jeszcze są. Z naciskiem na jeszcze. Pracy nie ma i nie będzie.
Witam Ciebie, który odrzuciłeś wszystkie argumenty, wszelki krytyczny osąd, byle tylko było spokojnie, cicho, bez dyskusji, nasz drogi przywódca był chwalony, a "Wyborcza" i TVN zachwycone.
Właśnie dostałeś rachunek. Bo "Fakt" napisał, choć tak bezpośrednio, świętą prawdę: od dziś harujemy do śmierci. I mogą sobie zagadywać, zagłuszać, przykrywać. To jest właściwy opis sytuacji. Wyjątki będą tylko trzy: geniusze biznesu, złodzieje pieniędzy publicznych i uwłaszczeni na medialnych spółkach, które dzisiaj to wszystko zachwalają. Reszta będzie cierpieć.
I nie mam dobrych wiadomości. To dopiero pierwszy z całej serii rachunków, które już są w drodze. Za wszystko trzeba bowiem kiedyś zapłacić - za haniebne odpuszczenie przez władzę niewyjaśnionej śmierci prezydenta i elity państwowej, też. Konsekwencje słabego i niepoważnego państwa, tak jak wielkiej orgii zaciągania długów, poznajemy wprawdzie z pewnym opóźnienie, ale zawsze w sposób nieunikniony.
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników