<!--sizeo:5--><span style="font-size:18pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->S K U * W Y S Y N   S Ę D Z I A A A A A A <!--sizec--></span><!--/sizec-->  :za2:

Howard Webb z Anglii - drugi rumuński Padureanu z meczu w Starej Zagorze z Bułgarią 16.04.1972 :mur:

:angry2:  

Przez debilny faul Lewandowskiego  <_< piłkarze mogą już rezerwować bilety na samolot. Na wtorek.
Może to i lepiej. Nie będziemy się więcej łudzić, że w futbolu możemy cokolwiek osiągnąć.


Niestety faul był Nadirze.

Tak Helvecie, debilny faul Lewandowskiego!!!!!!!!!!!!!

Znowu byłeś bezbłędny. Jeszcze raz ponawiam prośbę o typy na jutro.

W całym tym nieszczęściu żałuję tylko, że nie zagrałem w DL-a bo 16 zł byłoby pewne (3 typy trafione na 3 strzały), a może ciut więcej. A tak na serio to zaczynają się już piłkarskie szachy ponieważ można już powoli obstawiać z kim lepiej grać w półfinale-czyli zagrać taktycznie na konkretne miejsce w grupie. Muszę ochłonąć. Typy jutro do 17.

Ale to dopiero w niedzielę. Jeszcze jutro i pojutrze będzie na noże. Zwłaszcza ze strony Włochów i Rosjan.

Niestety faul był Nadirze.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

... tak samo jak na Bąku przez tego blondynowatego hermana...

drukarz jebany i tyle...

Niestety faul był Nadirze.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

... tak samo jak na Bąku przez tego blondynowatego hermana...

drukarz jebany i tyle...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
No cóż. Trzeba ochłonąć i położyć się spać.
Albo napić się. I teź położyć się spać.

Leo po meczu:

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
- Nie widziałem żadnego rzutu karnego. Przed turniejem oglądaliśmy na DVD co jest dozwolone w polu karnym, a co nie. Zwracano uwagę na przepychanki i sędziowie byli przygotowani, aby szczególnie przyglądać się takim sytuacjom. To były zwykłe przepychanki i być może sędzia dostrzegł coś, czego nie widział nikt inny. Przez 43 lata ze spokojem przyjmowałem decyzje sędziów, ale dzisiejsza jest dla mnie niepojęta. Może ktoś na coś naciskał? Nie wiem - powiedział na konferencji prasowej po meczu z Austrią, selekcjoner reprezentacji Polski Leo Beenhakkker.
Czy uważa Pan, że angielscy sędziowie powinni zakończyć swój udział w turnieju?

- Nie wiem. Proszę mnie o to nie pytać. Nie mam nic do dodania. Widziałem co się dzieje i tyle.

Co bardziej boli porażka z Niemcami, czy oszustwo w meczu z Austrią?

- Jeśli jedyne co mamy, to to, że ktoś nam odbiera coś, na co zasłużyliśmy, to zupełnie inna sytuacja. Graliśmy w drugiej połowie dobry mecz, aż do pechowej ostatniej minuty. Bardziej boli utrata tej bramki.

Czy wierzy Pan jeszcze w awans? Jest Pan wyraźnie przygnębiony!

- Czuję się załamany, ale czego się spodziewacie? To była jedyna okazja do pozostania w turnieju. Być może jutro rano będę patrzył inaczej, ale teraz mogę powiedzieć, że odpadamy z turnieju. To boli, bo wiemy co potrafimy, ale musimy jeszcze dużo pracować, aby grać jak topowe zespoły.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

źródło: <a href="http://www.pzpn.pl/?inf=14759" target="_blank">http://www.pzpn.pl/?inf=14759</a>

"Mogliśmy przegrać ten mecz wielokrotnie w pierwszej połowie, gdy Austriacy grali 11-1 z Borucem.

Mogliśmy go nie wygrać, gdyby sędziowie dostrzegli spalonego Rogera.

Nieszczególnie przecież zasłużyliśmy na to zwycięstwo. I niech nikt nie mówi o przewadze w II połowie, bo to była - jak fragmentami w meczu z Niemcami - ładna gra, tylko prawie bez sytuacji. Austriacy takich stuprocentowych sytuacji mieli w pierwszej pół godzinie chyba pięć.

Mogliśmy więc przegrać czy zremisować - normalnie. Wszystko byłoby OK.

Ale nie w taki sposób."

Sędzia CHCIAŁ podyktować karnego. Nie widział faulu na Bąku, a powtórzył rzut wolny. Widział faul na Austriaku, a nie widział kolejnego faulu na Bąku, chociaż piłka leciała wysoko i żadnego z tych przewinień nie powinien gwizdać (w piłce gwiżdże się FAULE, a nie zagrania niezgodne z przepisami - przepychanki SĄ dozwolone, póki jest to walka o piłkę).

Nie mam siły,

AUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU

I to jeszcze facet sędziujący w lidze, w której puszcza się bez gwizdka o wiele większe przepychanki, robi nam taki prezent w doliczonym czasie gry. Żeby mu się baba w łóżku zesrała, żeby mu jastrząb dzieci porwał! 90 minut wysiłku naszych piłkarzy poszło się kochać po jednym błędzie tego pana. Przecież to my mieliśmy bronić honoru Wysp Brytyjskich!

Niestety faul był Nadirze.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
"Gdyby sedziowie tak dyktowali rzuty karne, to w  każdym meczu byłoby ich 10" - Zbigniew Boniek.
"Jestem w biznesie od 43 lat i wiele widziałem, ale tego co zdarzyło się dziś nie rozumiem" - Leo Beenhaker.

A ja rozumiem! Sędzia, za wszelką cenę dążył do strzelenia Polakom bramki (powtórzył nawet rzut wolny) .
I strzelił! Nogami Vastica.

I jescze jeden cytat:
Nie wierzę w sprawiedliwość w futbolu. Jeśli jednak sędzia tak zdecydował, to tak, jakby Bóg zdecydował - Josef Hickersberger, selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Austrii.

<!--sizeo:4--><span style="font-size:14pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->F*CKING SONOFABITCH!!!!!!! <!--sizec--></span><!--/sizec-->

Z całym szacunkiem ale... to nie był błąd, tylko celowe działanie.
Błędem było dopuszczenie tego pajaca do sędziowania na EURO.