Czy wy naprawdę uważacie, że odsunięcie od władzy PO (albo kogokolwiek innego, kto akurat będzie u władzy) cokolwiek istotnego zmieni?
Zostaw ich w spokoju. Prezes kazał atakować PO to atakują.
Kto sieje wiatr ten zbiera burzę.
PO atakuje PIS już piąty rok... (od czasów zatopienia platformy)
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
20 wrz 2010, 15:45
Kto głosował na PO
Nadir
PO atakuje PIS już piąty rok... (od czasów zatopienia platformy)
A PiSiorki w swym chrześcijańskim miłosierdziu modlą się co dzień za PO.
Nie wiem czy nie powinno to być w temacie "Pośmiejmy się".
____________________________________ "Chciałem, by Warszawa była wielka. (...) I Warszawa jest wielka. (...) dziś widzę wielką Warszawę. S. Starzyński. 23.09.1939r.
20 wrz 2010, 16:10
Kto głosował na PO
Lepsze to niż hrabiowie, turbomatołki, odlotowi owadoznawcy, fal..sowi kowboye i ciecie niemieckie. Sprawiedliwość jest cierpliwa, poczekam na ich upadek
20 wrz 2010, 19:55
Kto głosował na PO
shoto
Lepsze to niż hrabiowie, turbomatołki, odlotowi owadoznawcy, fal..sowi kowboye i ciecie niemieckie. Sprawiedliwość jest cierpliwa, poczekam na ich upadek
Całkiem jak w "Samych swoich" - Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie.
Wróg a wróg! Ale mój, swój, nasz ? na własnej krwi wyhodowany! - też z tego samego filmu.
____________________________________ "Chciałem, by Warszawa była wielka. (...) I Warszawa jest wielka. (...) dziś widzę wielką Warszawę. S. Starzyński. 23.09.1939r.
20 wrz 2010, 20:10
Kto głosował na PO
Ja wohl sehr Słoniu. Eto maljenkaja aszibka. Izwienitjes. Niestety czasy są inne i paktu ribbentrop-mołotow bis nie będzie. Rozliczy się fałszywców i różowych pająków. Żaden plastikowy, pijarowski, polytycznie POprawny mnie nie rusza. Niech sobie szczeka w swej bezradności. Cierpliwi i sprawiedliwi zawsze w ostateczności wygrywają, nawet gdy malutcy sądzą, iż ci ponoszą klęskę.
20 wrz 2010, 20:21
Kto głosował na PO
shoto
Cierpliwi i sprawiedliwi zawsze w ostateczności wygrywają, nawet gdy malutcy sądzą, iż ci ponoszą klęskę.
A czemuż to Ty i Tobie podobni macie być jedynymi sprawiedliwymi? A może po Was przyjdą kolejni sprawiedliwi, którzy tym razem Was będą mieli za "fałszywców i różowe pająki"?
- Na pohybel czarnym. - Na pohybel. Czarnym i czerwonym. - Na pohybel wszystkim. To jest ładny toast, co? - Za to z Tobą wypiję.
____________________________________ "Chciałem, by Warszawa była wielka. (...) I Warszawa jest wielka. (...) dziś widzę wielką Warszawę. S. Starzyński. 23.09.1939r.
20 wrz 2010, 22:03
Kto głosował na PO
No i na pohybel różowym i sondażowcom. Za to też oczywiście wypiję z Tobą wirtualnie.
21 wrz 2010, 00:00
Kto głosował na PO
Słoniu
- Na pohybel czarnym. - Na pohybel. Czarnym i czerwonym.
Skoro już tak cytatami:
"Nie prawica, nie liberał, nawet żaden faszysta Kowboj Cza Cza to normalny komunista Ameryka też się sypie, to osobny rozdział Bill Clinton palił trawę, ale się nie zaciągał Dalej jazda do roboty, jebane nieroby!!!"
Kazik - "12 groszy" z '97r. Wizjoner? Już wtedy wiedział, że powstanie PO i jaki będzie miała program? Toż to platfusy w czystej postaci. Kazik jest wielki.
21 wrz 2010, 05:59
Kto głosował na PO
Tak jest towarzyszu Bradley. Jak dorwiecie się do władzy to zrobicie porządek z warchołami, wichrzycielami, piątą kolumną i zaplutymi karłami. A na hasło wyborcze proponuję:
żeby nie było bandyctwa, żeby nie było złodziejstwa, żeby nie było niczego
____________________________________ "Chciałem, by Warszawa była wielka. (...) I Warszawa jest wielka. (...) dziś widzę wielką Warszawę. S. Starzyński. 23.09.1939r.
21 wrz 2010, 09:48
Kto głosował na PO
Na szczęście SŁONIU szybko się do władzy nie dorwą.
Ludzie za dobrze pamiętają ICH "PRAWO" i ich "SPRAWIEDLIWOŚĆ".
A wszelkie ich poczynania to aż żal patrzeć.
21 wrz 2010, 10:27
Kto głosował na PO
Maksiu
Na szczęście SŁONIU szybko się do władzy nie dorwą.
Ludzie za dobrze pamiętają ICH "PRAWO" i ich "SPRAWIEDLIWOŚĆ".
A wszelkie ich poczynania to aż żal patrzeć.
Którzy ludzie? Miro, Rycho, Zbycho, Grzecho? Bo ludzie z czystym sumieniem nie muszą się bać ani Prawa ani Sprawiedliwości. Prawdy też nie muszą. A jak widać, słychać i czuć - PO boi się jej jak diabeł świeconej wody. A na jej 3-letnie POczynania to faktycznie: aż żal patrzeć
Donald Tusk jest jak szczur z bajki
- Premierowi poprawiło się poczucie humoru. To wartość w polityce, ale jego ocena SLD i PO jest z gruntu fałszywa - tak Joanna Senyszyn z Sojuszu Lewicy Demokratycznej ocenia wywody premiera Donalda Tuska z wywiadu dla tygodnika "Wprost". Europosłanka zwraca uwagę, że SLD jest "nieklerykalny, w odróżnieniu od partii prawicowych". Samego zaś Tuska porównuje do szczura z bajki.
- Donald Tusk ma tendencję do wygłaszania uproszczonych sądów, bo na pogłębione go nie stać - mówi. Przewodniczący PO stwierdził, że SLD nie ma pomysłu na Polskę, więc stawia na walkę z Kościołem. A PiS z kolei prowadzi politykę "histeryczną".
- "Antyklerykalną łatkę" przyprawiano SLD od lat ? mówi nam posłanka do PE. I dodaje, że szef rządu jest pod tym względem "spadkobiercą mentalności ZChN-u i LPR-u, a bratem PiS-u. Widać ich braterstwo" ? porównuje Senyszyn. Lewicowa posłanka zwraca jednak uwagę, że kiedyś sama posługiwała się określeniem "antyklerykalny", ale już z niego zrezygnowała na rzecz słowa "nieklerykalny".
Jednocześnie dla duchownych nie ma słów pochwały. - Kler tak się rozbestwił, że to, co jeszcze kiedyś uchodziło, dziś zaczyna wszystkich Polaków denerwować. Obywatele biednieją, a duchowni się bogacą i żądają pieniędzy rzekomo "co łaska", a w dodatku zachowując się wobec nich lekceważąco - mówi. Według niej, "klerykalizacja dotyka wszystkich dziedzin życia". Zwraca przy tym uwagę, że sporo środków z Unii Europejskiej idzie na cele kościelne.
Za to z oceną Prawa i Sprawiedliwości posłanka do PE zgadza się z premierem. - Jaka kaczka jest, każdy widzi. PiS-owskie wahadło, które w kampanii wychyliło się w nieprawdziwą stronę, nie tylko wróciło do normy, ale wręcz dobiło do ściany - podsumowuje. Nie podziela za to entuzjazmu premiera w ocenianiu dokonań rządu.
- PO jest partią, która poza aferami nic nie zrobiła - mówi Joanna Senyszyn. Cytuje też bajkę Krasickiego: "Tu mi kadzą, rzekł dumnie do swego rodzeństwa, szczur siedząc na ołtarzu podczas nabożeństwa".
- Tusk zachowuje się jak ten szczur. Tuskowi teraz kadzą wszyscy, a ci, którzy mu nie kadzili, są poza PO ? dodaje.
Fakt. PO jest partią, która poza aferami, przez te 3 lata nic nie zrobiła.
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
21 wrz 2010, 17:17
Kto głosował na PO
Żaryn: PO rozszerzy swoją miłość na całe społeczeństwo?
Spór o in vitro może zostać przez Platformę wykorzystany do podzielenia się na trzy partie, co pozwoli jej środowisku na całkowite zmonopolizowanie polskiej polityki ? pisze Stanisław Żaryn.
Poseł z gumowym penisem ogłasza, że podjął już decyzję ws. założenia swojej partii. Choć jeszcze jej nie upublicznił, wszystko wskazuje na to, że parlamentarzysta z Lublina odejdzie z Platformy Obywatelskiej i założy własne ugrupowanie, licząc na przejęcie od SLD elektoratu i wejście do Sejmu. Jego sposobem na życie polityczne ma być antyklerykalizm i radykalny liberalizm obyczajowy. W wywiadzie dla jednej z gazet poseł PO Jarosław Gowin stawia z kolei ultimatum premierowi: jeśli ustawa o in vitro będzie dopuszczała zamrażanie zarodków, premier nie może liczyć na jego głos.
Niewykluczone, że w najbliższym czasie dojdzie do oderwania się dwóch skrzydeł Platformy Obywatelskiej. Janusz Palikot zacznie budową lewicę na kształt Jose Zapatero, rozpoczynając walkę o wyeliminowanie SLD. A Jarosław Gowin będzie się starał zająć pozycję Prawa i Sprawiedliwości.
Palikot swoją misję zaczął już dawno temu. Nachalne promowanie go przez media doprowadziło do powstania rzeszy jego fanów, ludzi, którzy uważają, że wyśmiewanie się ze zmarłych, wmawianie innym alkoholizmu oraz polityka happeningowa jest normalnym prowadzeniem politycznych sporów. Palikot już zyskał elektorat dla swojej nowej partii. Elektorat zachęcony nie tyle postulatami (bo takie same głosi SLD), ile ?nowoczesną? formą posła od wódki i brakiem jakichkolwiek zahamowań. Zadanie Palikota zdaje się być więc proste. Musi założyć partię i korzystając z tych samych, co SLD, postulatów, ale w nowym opakowaniu, dobić ugrupowanie Grzegorza Napieralskiego. Co zresztą przy takim ?charyzmatycznym? kierownictwie Sojuszu nie będzie trudne.
Znacznie trudniejsze zadanie czeka Jarosława Gowina. On, będąc jednoosobowym skrzydłem konserwatywnym w PO, musiałby zacząć budowę swojego ugrupowania wraz z politykami z innych partii. Jeśli jednak zebrałby grupę liberalnych polityków PiS oraz byłych ludzi PO, których nazwiska jeszcze coś mówią Polakom, przy nachalnej propagandzie mediów ma szanse na dobry start w polityce. Jego partia w następnych wyborach parlamentarnych (w 2015 roku) mogłaby liczyć na zajęcie obecnej pozycji PiS na scenie politycznej.
Niewykluczone więc, że Platforma Obywatelska właśnie rozpoczęła rozszerzanie swojej miłości na całe społeczeństwo. Rozdzielenie się partii Tuska na trzy ugrupowania może doprowadzić do monopolizacji polityki przez jedno środowisko. Przy takim scenariuszu życie polityczne w Polsce już ostatecznie zostanie przepełnione "miłością" i "spokojem".
Przydałby się kolejny odłam celem wchłonięcia elektoratu PSL.
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
21 wrz 2010, 19:33
Kto głosował na PO
SŁUŻBA BEZPIECZEŃSTWA A JANUSZ PALIKOT
Podpisał ?lojalkę? w stanie wojennym. Zobowiązał się do zachowania w tajemnicy swoich rozmów i kontaktów z SB. Opisał służbom specjalnym, z kim i dlaczego utrzymuje kontakty. Jeden z jego współpracowników był esbekiem, inny zaś ważnym działaczem PZPR, który wiele lat spędził w ZSRR. Te fakty dotyczą Janusza Palikota.
Ten kontrowersyjny parlamentarzysta w swoich wypowiedziach chętnie posługuje się insynuacjami, półprawdami i kłamstwami. Kiedy zaś idzie o jego przeszłość, zachowuje wyjątkową powściągliwość, podając jedynie te fakty, które są dla niego wygodne. Sprawdziliśmy przeszłość Janusza Palikota i początki jego biznesowej kariery. Z ogólnodostępnych dokumentów wyłania się obraz zupełnie inny od tego, jaki Palikot sam przedstawia w mediach.
Różne wersje Janusz Palikot bezpardonowo atakował śp. Janusza Kurtykę, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, który 10 kwietnia zginął w katastrofie smoleńskiej. We wrześniu 2008 r. Palikot w Radiu Zet, mówiąc o zasobach IPN, stwierdził: ?Moim zdaniem trzeba spalić to esbeckie szambo?.
Czy na opinię Palikota miała wpływ zawartość jego teczki znajdującej się w Instytucie Pamięci Narodowej? Nie wiadomo. Jedno jest pewne ? wersje, które prezentuje w mediach na temat przebiegu wydarzeń ze stanu wojennego, różnią się od zawartości dokumentów na jego temat.
(...) Przegrana skłoniła go jednak do zajęcia się polityką na poważnie. Odbył rozmowę z Donaldem Tuskiem i okazało się, że o sprawach najważniejszych myślą podobnie. Nie bez znaczenia był zapewne fakt, że obaj mają opozycyjne doświadczenia z czasów PRL. Palikot, choć o kilka lat młodszy, był w chwili wybuchu stanu wojennego zaangażowany w działalność opozycyjną. Aresztowany, trafił na krótko do zamojskiego więzienia. Z dumą podkreśla, że nie dał się złamać i niczego nie podpisał. Jednak tych, którzy wówczas podpisali, jest w stanie zrozumieć. ? Nocne przesłuchania z lampą świecącą w oczy. W celi wybite okno, a na dworze siarczysty mróz. Trudno było wytrzymać ? wspomina. Dlatego jest za lustracją, ale rozsądną i przeciw wrzucaniu wszystkich do jednego worka (...) ? czytamy w artykule pt. Duży chłopiec w tygodniku ?Polityka? z marca 2007 r.
Tymczasem książce pt. Płoną koty w Biłgoraju sytuację ze stanu wojennego Palikot przedstawia już nieco inaczej:
?(...) W grudniu dostałem instrukcję, aby podpisać dokument o podporządkowaniu się prawu stanu wojennego i działać dalej. Tak też zrobiłem. W konsekwencji zostałem ponownie zatrzymany i aresztowany i trafiłem na komendę w Zamościu, gdzie brutalnie zmuszano mnie do podpisania deklaracji współpracy z SB, grożąc celą z wodą po kolana, nasyłając facetów ? stare ubeckie metody ? którzy mieli napędzić mi strachu. Nie będę ukrywał, bałem się, ale jednak niczego nie podpisałem; po prostu miałem szczęście, bo po czterech dniach SB przestało się mną interesować, po tym jak zmusiło do współpracy mojego kolegę. Bezpieka liczyła, że przy jego pomocy rozpracuje naszą siatkę. Uniknąłem więc hańby dzięki temu, że on się załamał. Jednak kolega przyznał mi się, że podpisał zobowiązanie do współpracy, ja zaś namówiłem go, by powiedział o tym również innym, i to go ocaliło ? nikt go nie potępiał za słabość. Odzyskałem więc wolność wraz z innymi aresztowanymi (...)? ? czytamy w Płoną koty w Biłgoraju.
Jak było naprawdę? Według dokumentów zachowanych w IPN, Janusz Palikot 17 grudnia 1981 r. własnoręcznie napisał tzw. lojalkę, o której wspomina w swojej książce. W dokumencie zatytułowanym ?Oświadczenie? czytamy:
?Ja niżej podpisany Palikot Janusz oświadczam, że w okresie stanu wojny nie będę podejmował działań sprzecznych z postanowieniami dekretu o stanie wojennym. Stwierdzam, że dotychczas nie spotkałem się z ulotkami o wrogiej treści i których nie posiadam?. Podpisano: ?Janusz Palikot?.
Z archiwów wynika, że nie był to jednak jedyny dokument popisany przez niego dla SB. Obecny polityk Platformy Obywatelskiej nigdzie nie wspomina o zobowiązaniu, które według dokumentów znajdujących się w IPN, podpisał w styczniu 1982 r.:
?Zobowiązanie. Ja niżej podpisany Janusz Palikot zobowiązuję się do zachowania w ścisłej tajemnicy treści prowadzonych rozmów oraz utrzymywanych kontaktów ze Służbą Bezpieczeństwa. Palikot Janusz?.
Opisał SB swoją działalność W katalogach zamieszczonych na stronie internetowej IPN znajduje się informacja na temat Janusza Palikota. Czytamy w niej m.in.: ?14 grudnia 1981 roku został zarejestrowany jako osoba rozpracowywana w ramach SOR kryptonim ?Apel? (nr rej 61 27) w związku z podejrzeniem o drukowanie i kolportaż ulotek na terenie miasta Biłgoraj. Sprawę zakończono przeprowadzeniem rozmowy profilaktyczno-ostrzegawczej i w dniu 16.01 1984 zdjęto z ewidencji. Materiały złożono w archiwum wydziału C WUSW w Zamościu pod nr 918/II i zmikrofilmowano, zniszczono w dniu 30.10.1989 r.?.
Dużo więcej można dowiedzieć się z zachowanych dokumentów, które znajdują się w teczce Janusza Palikota. Są tam nie tylko przytoczone powyżej oświadczenie i zobowiązanie, ale także własnoręcznie napisany przez niego tuż po wprowadzeniu stanu wojennego kilkustronicowy dokument.
Jak to możliwe, że nikomu nieznany, biedny chłopak z Biłgoraju w ciągu paru lat stał się jednym z najbogatszych ludzi w Polsce, co umożliwiło mu start w wielką politykę? Kim są ludzie, dzięki którym Janusz Palikot zrobił karierę?
Dorota Kania Całość artykułu w jutrzejszym wydaniu tygodnika "Gazeta Polska"
Ostatnio edytowano 21 wrz 2010, 22:00 przez Nadir, łącznie edytowano 2 razy
redakcyjne poprawki
21 wrz 2010, 20:00
Kto głosował na PO
Niepokojąca lekkość Platformy
Wielki zjazd rządzącej partii po wygranych wyborach prezydenckich. Spotkanie zwycięzców, którym nareszcie nie zagraża weto głowy państwa. Triumfatorów, którzy ? jak mówi Donald Tusk ? ?już nawet nie mają z kim przegrywać?.
Wydawałoby się, że to idealny moment na nowy początek. Na zarysowanie jakiejś oryginalnej wizji dla Polski na najbliższe parę lat. Zamiast tego z ust Tuska usłyszeliśmy tradycyjną już umoralniającą mowę, przestrzegającą platformersów przed cwaniactwem, zajmowaniem się samym sobą i wzywającą do ciężkiej pracy. Skąd my to znamy? Czy nie podobnie brzmiały słowa premiera na konwencji tuż po wybuchu afery hazardowej, gdy ogłosił wojnę z PiS i wezwał tych, którzy nie chcą się dostosować do wysokich standardów jego partii, aby wyszli z sali? Są i inne podobieństwa: w sobotę Jarosław Kaczyński znów odegrał rolę dyżurnego straszydła, które utrzymywane jest z dala od władzy tylko dzięki heroicznej walce platformersów.
Czy tak wyglądają dziś największe problemy rządzącej partii? A co z długiem publicznym? Co z głosami zaniepokojonych ekspertów krytykujących teorię dobrobytu ?tu i teraz?? Co z polityką zagraniczną, ze sporem z Niemcami o świnoujski gazoport? Co z umową gazową z Rosją i śledztwem smoleńskim?
Czy Donald Tusk sądzi, że jeśli o tych sprawach nie powie, to kłopoty przestaną istnieć? Polacy niestety nie dowiedzieli się od premiera, co w ich życiu zmienią ustawy z tak reklamowanej jesiennej ofensywy legislacyjnej.
Tusk nie zechciał też wyjaśnić, dlaczego zamierza przenieść się ze swojej kancelarii do sejmowego gabinetu. Czyżby musiał osobiście pilnować przegłosowania przez koalicję paru ustaw? A może marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna jest na tyle nieprzewidywalny, że premier musi patrzeć mu non stop na ręce? Politycy PO oburzają się, gdy padają zarzuty, że zdobyli władzę dla samej władzy.
Ale gdy czasem pojawia się okazja do publicznej prezentacji wizji rządów, kończy się na nadętej akademii z wystąpieniami ministrów przypominającymi piarowskie prezentacje i setkami delegatów w roli statystów.
Konwencja najsilniejszej polskiej partii to show jednego aktora. Niestety, zmęczonego i pozbawionego nowych pomysłów.
Winston napisał: Moga przegrac tylko sami z soba. ajwaj. 50 % Polakow jest za nami powtarza wodz. A to KŁAMSTWO! Bo bo 50% ale tych co chodza na wybory. Czyli polowa z połowy. Panie Tusk, połowa z połowy to 25%, to nie jest 50% ? kto to panu wylicza tak OPTYMISTYCZNIE ??? Ciągle ten sam, jeszcze większy blagier myster Rostowski ??? To jest wlasnie sposob rachowania PO ? czyli mowic polowe prawdy, po co cala prawde, ze sie Polacy niepotrzebnie nie martwili . Z POparciem 25% byc az tak bezczelnym i wmawiac ludzion te zielone wyspy ? reszta czyli 75% jest albo przeciw. ALE NIE JEST ZA malymi oszustami.
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników