Teraz jest 05 wrz 2025, 22:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4411 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214 ... 316  Następna strona
Polityka i politycy 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Polityka i politycy
Wałęsa przyznał się, że podpisał lojalkę bezpieki!

-Wszyscy podpisywali i ja podpisałem- powiedział Lech Wałęsa w programie "Kropka nad i" Moniki Olejnik w TVN24. Były prezydent przyznał, że miał kontakty z bezpieką. Nie odpowiedział jednak na pytanie, czy brał za to pieniądze

Lech Wałęsa to niejednoznaczna postać. Budzi skrajne emocje, bo jego wypowiedzi często są wzajemnie wykluczające się. Wiele razy zaprzeczał, że był agentem o pseudonimie "Bolek", a teraz ze stoickim spokojem wyznał, że podpisał zobowiązanie do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa.

- Ale nie z myślą, że kiedykolwiek przejdę na tamtą stronę, że zdradzę - dodał były prezydent. No cóż, to już powinni oceniać historycy.

? Podjąłem taką decyzję, że więcej zrobię, więcej uchronię, tak właśnie postępując. Gdybym miał powtórzyć moje życie, powtórzyłbym tak jak robiłem to, ze wszystkimi, nawet z tymi kontaktami z bezpieką i tak dalej, dlatego że tylko tak można było ich ograć ? powiedział Wałęsa w programie Olejnik.

Warto przypomnieć, że Wałęsa wiele razy krytykował historyków IPN, którzy przypisywali mu agenturalną przeszłość. Największe kontrowersje budziła książką Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka ?SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii", wydana przez IPN.



SONDA FAKTU
Jaką rolę w historii Polski odegrał Wałęsa?
Bardziej pozytywną - 24%
Bardziej negatywną - 76%

I komentarze internautów:

- Walesa to oszust wszechczasow
Takim jak on,powinno sie odebrac wszystkie przywileje oraz ukarac za zdrade i oszustwo.
- POLECAM
Nocną Zmianę na you tube tam widać jak sie Wałęsa pieklił i obalał rząd Olszewskiego .Srał ze strachu przed narodem że Macierewicz umieścił go na liście agentów.Dzisiaj widzi już każdy polak, kto wtedy kłamał a tyle pluto na Macierewicza i do dzisiaj ani Boni ani Wałęsa i inni kłamcy go nie przeprosili tacy to podli ludzie .Oj Bolek będziesz się smazył w piekle a twoje pomniki tu na ziemi będą oblewane farbą albo jeszcze gorzej.
- Hitler zdradzil swoj narod ale mial honor i strzelil sobie w leb , a ty cienki Bolek ?
Walesa czekamy na ostani strzal w swoj glupi leb, ty zdrajco Polakow
pech
Ależ nas PAN BÓG pokarał że przydzielił nam największego głupka na świecie.Czym my się tak naraziliśmy.Różni na świecie są idioci,ale my mamy największego.
- Brak słów.
I taki przygłup był prezydentem.Chyba sobie w łeb strzelę ze wstydu że na takiego przygłupa głosowałem.To jest zwykły prosty cham bez godności i honoru.I ta świnia się teraz z nas nabija.
-NIE MAMY tylko ZAWSZE MIELISMY. I JESZCZE DOJDZIEMY DO PRAWDY
ZE NIE BYL ON ZADNYM "SKOCZKIEM ORZEZ BRAME" tylko go SB bezpiecznie dowiozla od morza.
- ale co tam
kiedys zaprzeczal bil sie w pierski straszyl sadem .a teraz ?????
smieje sie wszystkim jego PAZIOM w geby i jeszcze ironizuje.
ONA MA KASE, I WSZYSTKO
A WY ROBACZKI macie w wolne .....od sobody do soboty pod PUP
POSTRAJKUJCIE SOBIE TERAZ i zmuscie wladze do powolania stanu wojennego
oglaszam NARODOWY STRAJK BEZROBOTNYCH....
I PROSZE MNIE NA PRZEWODNICZACEGO!!!!
WALESA SPRZEDAL POLSKE, SOLIDARNOSC, STOCZNIE
I powinien za to wisiec
- widzisz Bolus !!!...
...tak trzeba od razu bylo i bylbys gosc a tak szmaciarz
- Plan co z Polską zrobić
Jest realizowany od dziesięcioleci,i nie tylko Rosja na nas ugrywa swoje interesy.Też inne państwa.Wałęsa był takim trybem w tej machinie i za to,że przekonująco dla nas [niestety zagrał swoją rolę]dostał nobla.Nie bądzmy głupi ja też i nie dopuśćmy SLD do władzy i PO też nie.
- kap
A za co dostał nobla powinien dostać bobla a nie nobla a teraz byczy się i udaje wielkiego cwaniaka
- INTERNOWANI W CELU OCHRONY!!!!
BY IM GAZ NIE ZASZKODZIŁ NA ULICACH,CI CO PODPISALI LOJALKI W 70 ROKU BYLI SZKOLENI PRZEZ UB W ICH OŚRODKACH WCZASOWYCH.
- Uwolnił bąka.
Dlatego Monika siedziała taka zniesmaczona, od bąka Lechu dostał wibracji języka i jak poleciał po katastrofie, trzeba dziadkowi wybaczyć błąd słowny. Gdyby tak jeszcze raz skoczył przez płot,to by sobie poziom emocji wyrównał.
(...)

http://www.fakt.pl/Walesa-przyznal-sie- ... l#miniPoll
Załącznik:
634342254922699122.jpg

Komentarz:
- To nam się cholera historia "do góry nogami odwróciła"  ;)


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


26 lut 2011, 00:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 lut 2008, 14:23

 POSTY        429
Post Polityka i politycy
Za co wyleciał Pospieszalski ?

Ludzie - myślcie, to nie boli.....
eska - zapluty karzeł reakcji 25.02.2011 16:02 63 proste pytania.....
.

Z mediów publicznych wylecieli dziennikarze o poglądach prawicowych i pro-pisowskich.
Doprawdy?
Wiem, jakie poglądy ma Jan Pospieszalski, ostatni, który właśnie wyleciał. Ale tak naprawdę to co wiem? Że jest praktykującym katolikiem i sympatykiem Kaczyńskiego ? chyba? A reszta, np. sprawy gospodarcze? Nie wiem. Jeszcze znam poglądy Ziemkiewicza czy Sakiewicza, nie mam pojęcia o poglądach Anity Gargas i wielu innych.

Tak naprawdę wylecieli nie za poglądy, tylko za zadawanie niewygodnych pytań i ujawnianie nie tych, co trzeba faktów.
http://eskaekranowa.nowyekran.pl/post/4 ... te-pytania

Ostatnim rzutem na taśmę Pospieszalski doprowadził do dyskusji o casusie Tomasza Turowskiego.
I co wiemy?
Wiemy, że facet jest zawodowym agentem, z wysokim stopniem oficerskim. Dobra, nie on jeden.

Wiemy, że pod przykrywką kandydata na jezuitę antyszambrował swobodnie w Watykanie. To już budzi pewne zdziwienie, ale wobec informacji, że SB miało kilkudziesięciu agentów umieszczonych wokół naszego Papieża, to przestaje być dziwne. Ale to nie wszystko. Okazało się, że są zachowane jego meldunki z materiałami, do których nie miał prawa mieć dostępu.
Gdyby przekazywał wystąpienia i homilie Papieża przed ich oficjalnym opublikowaniem, nie zdziwiło by mnie to. W końcu taki materiał trzeba wydrukować, powielić, oprawić itd. ? zawsze gdzieś może znaleźć się moment do wyniesienia i przekazania agentowi.
Ale on dostarczał brudnopisy z odręcznymi uwagami Papieża!

Wyobraźmy to sobie ? Papież robi szkic i ktoś mu to przepisuje na maszynie. Wtedy nie było jeszcze komputerów, nie można się było włamać. Powstają dwie, trzy kopie ? powiedzmy jedna do osobistego archiwum, jedna wraca do poprawek, może jedna idzie do sprawdzenia przypisów czy odnośników. Potem kopia papieska wraca "na maszynę" z odręcznymi poprawkami i ten materiał skopiowany ląduje w rekach Turowskiego. Podobno.
Jakim cudem taka kopia ląduje w rękach jakiegoś zwykłego jeszcze nawet nie w pełni zakonnika? No jakim???
Ile osób pracowało dla Papieża na etapie tych wstępnych przygotowań? Pięć, osiem??
Ktoś, kto mu to dawał, musiał wiedzieć, kim jest prosty braciszek ? bo przecież inaczej to niemożliwe. A więc przeciek był pośród najbardziej zaufanych. I Turowski wie, kto nim był!
A osobisty sekretarz Jana Pawła II siedzi sobie w Krakowie w kapeluszu kardynalskim i nic. Nawet się zająknie na ten temat.

Idźmy dalej.
Ten sam facet (Turowski) zostaje nagle wezwany ze stanu spoczynku i posłany do Moskwy przez Sikorskiego w celu przygotowania wizyt premiera i prezydenta. Sikorski rzekomo nic nie wie o jego przeszłości.
A co my wiemy o przeszłości Sikorskiego?
Ano był w Afganistanie, o czym do pewnego momentu głośno opowiadał. Potem nagle wyciekła informacja, że został złapany przez Sowietów i podobno wyreklamowany przez Anglików. Gdzie to było, kiedy, jak długo trwało? Nic nie wiemy. Ani pan Sikorski, ani nikt inny ? znowu - nawet się nie zająknie na ten temat.

A przecież ktoś musi wiedzieć ? nie tylko służby innych państw i stara agentura.

O takich rzeczach wiedzą premierzy i prezydenci, szefowie służb, to są sprawy super tajne tylko do ich wiadomości. Jedynie Siemiątkowski daje do zrozumienia, że coś tam o czymś wie, ale nie może powiedzieć.
Reszta milczy. Nawet Kaczyński i Macierewicz nic nie mówią ? a muszą coś wiedzieć z racji pełnionych wcześniej funkcji..

Dlatego mam proste pytanie:
- Czy sądzicie, panowie politycy, że nie jesteśmy w stanie dodać dwa do dwóch? Że wystarczy (jak to powiedział Schetyna u Moniczki) pobudzić pozytywne emocje w narodzie i wszystko będzie OK?

Nie, już nie wystarczy wyrzucić zbyt dociekliwych dziennikarzy.
Pytania już padły, a zdziwienie rośnie. Kiedy do faktu wynoszenia notatek Ojca Świętego z jego osobistej kancelarii odniesie się kardynał Dziwisz, za tę kancelarię odpowiedzialny?

Kiedy do sprawy rzekomego (?) aresztowania Sikorskiego odniesie się choćby Rokita ? wszak to za jego czasów inwigilowano Sikorskiego po jego powrocie do Polski ? kto i dlaczego zarządził tę inwigilację?

Powtarzam proste pytanie:
? czy naprawdę macie nas za idiotów???

- Czy naprawdę myślicie, że możecie tu rządzić sobie walcząc o przywództwo i rząd dusz ponad naszymi głowami?

- Czy naprawdę myślicie, że są prawdy dostępne dla wybranych, a reszta będzie posłusznie dawać się zaganiać do kolejnej farsy wyborczej pod dyktando pana Ostachowicza czy innego spin doktora? Że kiedy z IPN zaczynają wychodzić zarzuty prokuratorskie, to pan Seremet, prokurator naczelny RP, chce odwołać głównego prokuratora IPN - to ma być państwo prawa?

- Co wy tu nam ułożyliście, panowie politycy i nie tylko? Wygodny obóz dla kretynów?
Rządy oświeconych mędrców i fikcje wyborcze dla zatkania gęby proletom?

Jesteśmy oszukiwani - nie tylko w sprawie katastrofy smoleńskiej. Jesteśmy oszukiwani w sprawie emerytur i ochrony zdrowia, w sprawie budżetu państwa i w sprawie niszczenia systemu oświaty, w sprawie śledztwa dotyczącego zabójstwa Olewnika i w sprawie kontraktu na gaz.
Jesteśmy oszukiwani wszędzie i na każdym kroku.
Nie wiemy, co z tym zrobić, bo nie mamy dostępu do informacji, jeszcze nie. Nie umiemy sobie z tym radzić, jeszcze nie.

Ale to przyjdzie, tak jak przyszła Solidarność.


To nie jest głupi naród, ludzie zaczynają się zastanawiać, zaczynają o tym mówić coraz głośniej ? w pracy, w sklepie, u znajomych, na różnych forach netu.

To nie jest kwestia tego, czy wygra PiS czy PO, czy jeszcze ktoś. To jest kwestia zupełni inna ? po dwudziestu latach picu chcemy w końcu prawdy i rzetelnej wiedzy o nas samych!!! Chcemy tych praw i tych informacji, które zawłaszczyliście sobie!

Dość bujdy i podziału na wtajemniczonych i resztę, czyli bydło, jak powiedział niespodziewanie szczerze pewien "profesor".
Po prostu już dość!!!


26 lut 2011, 00:49
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Polityka i politycy
Młodzi chcą głosować na PiS?

Takiego obrotu koła fortuny nikt się nie spodziewał. Do niedawna to PO cieszyła się z masowego poparcia młodych Polaków. Przecież to właśnie młodzież organizowała akcję "Zabierz babci dowód", by starsi ludzie nie głosowali na PiS. Ale to już było...
Dziś młodzi popierają partię Jarosława Kaczyńskiego (62 l.) i babcie o swoje dowody mogą być spokojne. Fakt porównał sondaże TNS OBOP z czerwca 2008 i lutego 2011. W tym czasie poparcie dla Platformy w grupie wiekowej 18-24 lata spadło z 54 do 29 procent. Z kolei dla PiS wzrosło z 15 do 34 procent!

"Odetnij dziecku internet? ? czy taką akcję odpalą tego lata piarowcy Platformy? Możliwe, jeśli chcą powstrzymać młodych Polaków, którzy niczym w grupach na Facebooku szykują się do głosowania na konkurencję PO. Nawet mimo siarczystych mrozów poparcie dla Platformy topnieje. Ale nikt chyba nie spodziewał się, że aż tak drastycznie spadnie wśród młodych ludzi, których partia Donalda Tuska cieszyła się najwyższym poparciem!

Fakt porównał sondaże TNS OBOP z początku czerwca 2008 roku i pierwszych dni lutego 2011. Dwa i pół roku temu na PO chciało głosować 54 proc. osób w wieku 18-24. Teraz poparcie w tej grupie wiekowej spadło do 29 proc. Z kolei dla PiS w 2008 sięgało 15 proc., a teraz wzrosło aż do 34. Identyczną tendencję widać wśród osób w wieku 25-34. W 2008 PO popierało 67 proc. badanych, obecnie 44 proc. Z kolei PiS wcześniej 9 proc., teraz 20 proc.

Skąd takie zmiany? ? To zjawisko widać coraz wyraźniej. Może to wynikać z tego, że młodzież może nie pamiętać lat 2005-07 czyli rządów PiS, koalicji z LPR i Samoobroną. Młodzież jest też w ogóle krytyczna wobec wszelkiej władzy, a obecnie rządzi PO, więc jej to dotyka ? tłumaczy Jarosław Flis, politolog. ? PO rządzi już kilka lat, więc jest postrzegana jako partia establishmentowa, która już się ustawiła, młodym ludziom niekoniecznie może się to podobać ? podkreśla.

? Młodzi ludzie to grupa, która oczekuje największego tempa zmian. Chcą gnać do przodu, a te trzy lata to nie był najlepszy czas na spełnianie marzeń. To był czas, kiedy na Polskę spadły największe nieszczęścia: powódź, kryzys gospodarczy, katastrofa smoleńska ? próbował tłumaczyć słabe wyniki Donald Tusk (54 l.).
Ale co premiera martwi, opozycję cieszy. Zadowolenia nie kryje rzecznik PiS Adam Hofman (31 l.). Polityk twierdzi, że na takie wyniki ma wpływ m.in. założenie przez Jarosława Kaczyńskiego bloga. ? Internet przekazuje prawdę. Nieprzetworzoną. Można przeczytać coś takim jakim jest, a nie zmanipulowanym. Dzięki temu każdy może zobaczyć, co naprawdę myślimy ? mówi rzecznik PiS.

Na osłodę PO może zerknąć na wyniki sondażu w grupie wiekowej powyżej 65 lat. Tu tendencja jest zupełnie odwrotna do tej sprzed ponad dwóch lat. PO popierało wówczas 31 proc. osób w tym wieku, a obecnie 39 proc. ? Cieszę się, że dla starszych ludzi miało znaczenie, że Polska przetrwała w czasie kryzysu finansowego ? powiedział premier.

Ale czy to wystarczy, by wygrać wybory?

http://www.fakt.pl/Mlodzi-chca-glosowac ... 092,1.html
Załącznik:
634342509547973446.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


26 lut 2011, 10:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 gru 2010, 09:22

 POSTY        624
Post Polityka i politycy
Przyjęta przez Sejm 4 lutego nowelizacja ustawy Prawo prywatne międzynarodowe nie otwiera "tylnej furtki" dla zawierania małżeństw tej samej płci - przekonuje w liście wysłanym do biskupów minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Jak tłumaczy w "Rzeczpospolitej", na wysłanie listu zdecydował się po sygnałach, jakie docierały do niego z episkopatu tuż po przyjęciu ustawy przez Sejm.
- Moim zadaniem jako ministra sprawiedliwości jest rozwianie wszelkich wątpliwości pojawiających się wokół projektu, który przygotował mój resort - przekonuje minister Kwiatkowski.

Nowelizacja ustawy rozstrzyga jaki system prawny - polski czy obcy - możemy zastosować, gdy np. Polak bierze ślub z cudzoziemką. Nowe przepisy zmieniają też zasady dotyczące prawa majątkowego małżonków.

Poselska pomyłka?

Zaraz po sejmowym głosowaniu 4 lutego posłowie PiS przekonywali, że zmiana ustawy wprowadza "tylnymi drzwiami" możliwość zawierania małżeństw między osobami tej samej płci. W związku z tym zgłosili poprawkę, która mówiła, że "małżeństwem w rozumieniu ustawy jest tylko związek kobiety i mężczyzny". Poprawka została odrzucona. Pojawiły się informacje, że przez pomyłkę.
W liście wysłanym do biskupów minister Kwiatkowski przekonuje, że zmiany w ustawie proponowane przez PiS nie przyczynią się do wzmocnienia rozumienia małżeństwa. Jego zdaniem wystarczającą gwarancją jest tzw. klauzula porządku publicznego, która mówi, że prawa obcego nie stosuje się, jeśli miałoby ono skutki sprzeczne np. z konstytucją. Według niej małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny.


http://www.tvn24.pl/najnowsze_informacje.html

Tłumacz się Kwiatkowski, tłumacz. Pana znasz a to jest najważniejsze.

____________________________________
"Wszelkie poglądy, opinie czy wnioski wyciągnięte zostały wyłącznie na podstawie obserwacji poczynionych na własnym podwórku, o ile w treści postu nie zostało wskazane wprost, że jest inaczej"


26 lut 2011, 11:30
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Polityka i politycy
Prof. Wiśniewski: Konstytucja nie broni w pełni małżeństwa przed homolobby!

Nie jest prawdą, że zapisy konstytucyjne wystarczająco chronią heteroseksualny charakter małżeństwa ? wynika z opinii prof. Leszka Wiśniewskiego, do której dotarł portal Fronda.pl


Opinia została przygotowana dla Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji Senatu RP, która dziś będzie opiniować projekt prawa prywatnego międzynarodowego. Prof. Leszek Wiśniewski był ekspertem Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego w latach 1994-1997. Publikujemy ją przekonani, że najlepiej pokazuje ona zagrożenia, jakie związane są z wprowadzeniem tylnymi drzwiami zapisów, które zostały poparte przez większość PO.

Opinia prawna dotycząca zgodności ustawy - Prawo prywatne międzynarodowe z art. 18 Konstytucji RP
?Art. 18 Konstytucji RP z całą pewnością definiuje pojęcie małżeństwa wyłącznie jako związek heteroseksualny jednej kobiety z jednym mężczyzną i jest traktowany w nauce prawa konstytucyjnego za podstawową zasadę porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej, obok innych zasad wymienionych w rozdz. I Konstytucji.
W trakcie debaty w Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego nad sformułowaniem art. 18 Konstytucji posłowie i senatorowie specjalnie podkreślali heteroseksualność jako podstawową przesłankę pojęcia małżeństwa wyłączającą związek homoseksualny. Komisja Konstytucyjna brała też pod uwagę stan faktyczny określony w Kodeksie rodzinnym w zakresie formy zawarcia małżeństwa ? przed urzędnikiem stanu cywilnego, przed kapłanem, po jego rejestracji w Urzędzie Stanu Cywilnego albo równolegle formę świecką i religijną, po spełnieniu wymaganych prawem formalności.

Z art. 18 Konstytucji nie wynika jednak zakaz dla ustawodawcy polskiego legalizacji w jakiejś formie  związku faktycznego kobiety z mężczyzną (konkubinatu) i uznania go za małżeństwo także wówczas, gdy tak będzie stanowiło prawo ojczyste obywateli innych państw. Wówczas kodeks rodzinny mógłby precyzować, że związek małżeński to także umowa co do wspólnego pożycia kobiety z mężczyzną zawarta np. w formie aktu notarialnego zgłoszonego następnie do Urzędu Stanu Cywilnego.

Nie ma bowiem wątpliwości, że związek małżeński jest kontraktem (umową cywilną) zawartym wyłącznie między kobietą i mężczyzną co do wspólnego pożycia i założenia rodziny, który jest legalizowany nie w formie precyzowanej w Konstytucji, lecz w ustawie zwykłej (w Kodeksie rodzinnym). Aby konstytucyjne pojecie małżeństwa jako związku kobiety z mężczyzną nie było w Polsce podważane na podstawie art. 48 prawa prywatnego międzynarodowego, to art. 48 powinien zostać uzupełniony przepisem mówiącym, że na terytorium Polski za małżeństwo uznaje się wyłącznie zalegalizowany zgodnie z prawem ojczystym małżonków związek jednej kobiety pełnoletniej z jednym pełnoletnim mężczyzną za obopólną zgodą małżonków.

W razie braku takiego zastrzeżenia respektować należałby w Polsce bez żadnych wyjątków art. 48 prawa prywatnego międzynarodowego stanowiący: ?o możności zawarcia małżeństwa rozstrzyga w stosunku do każdej ze stron jej prawo ojczyste z chwili zawarcia małżeństwa?. W konsekwencji na terytorium Polski należałoby wówczas respektować prawo ojczyste małżonków nawet traktujące za małżeństwo także związek osób tej samej płci, wielożeństwo, a także małżeństwo z osobą nieletnią albo z osobą przymuszoną do małżeństwa przez rodzinę według prawa ojczystego. Jeżeli w Polsce respektuje się ? zgodnie z treścią ww. art. 48 zagraniczne małżeństwa heteroseksualne, to bez takiej klauzuli wykluczającej należałoby także na tej samej podstawie prawnej respektować małżeństwo homoseksualne, z nieletnią, wielożeństwo i inne zgodnie z prawem ojczystym małżonków np. państw arabskich, afrykańskich, czy azjatyckich.

Ogólna klauzula porządku publicznego zawarta w art. 7 prawa prywatnego międzynarodowego, stanowi, że ?prawa obcego nie stosuje się, jeżeli jego stosowanie miałoby skutki sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej? (a wiec także sprzeczny z art. 18 Konstytucji). Może okazać się niewystarczająca, gdy art. 48 prawa międzynarodowego prywatnego zostanie potraktowany przez niektórych interpretatorów jako przepis szczególny wobec ogólnego przepisu art. 7 na podstawie zasady lex specialis derogat legi generali ? przepis szczególny uchyla przepis ogólny. Podobnie jak spotkać można w literaturze prawa traktowanie art. 18 Konstytucji za przepis niezaliczany do zasad podstawowych polskiego porządku prawnego. Należy mieć na uwadze także argumenty dotyczące związków małżeńskich osób o innej orientacji seksualnej, gdyż te odmienności sprzeczne z art. 18 Konstytucji RP, coraz częściej uwzględniane są w prawie ojczystym innych państw.

Ofensywa homoseksualizmu prowadzona jest pod sztandarem obrony praw człowieka, mimo iż z prawami człowieka niewiele ma wspólnego, a często wręcz im szkodzi. Logiczne myślenie uczy, że prawo do zachowania gatunku należy uznać za najbardziej podstawowe z wszystkich podstawowych praw człowieka i każdej żywej istoty. Nasuwa się więc tylko jeden wniosek, że to prawo gwarantujące przetrwanie ludzkości może być realizowane wyłącznie w drodze prokreacji możliwej dzięki parom heteroseksualnym. Pary homoseksualne nie wnoszą niczego do realizacji tego fundamentalnego prawa naturalnego, a przeciwnie, im więcej będzie homoseksualistów, tym gorsze będą perspektywy przyrostu naturalnego, który gwarantuje rozwój społeczny, gospodarczy, kulturalny i wszelki inny sprzyjający prawom człowieka. Ruch homoseksualny w swoim własnym interesie nie powinien popierać siebie, lecz heteroseksualizm, bo dzięki niemu także homoseksualiści istnieją na tym świecie. Obserwuje się też stałą eskalację poglądów o równości małżeństw homoseksualnych z heteroseksualnymi. Poglądy takie są sprzeczne z utrwalonymi w społeczeństwach wartościami, wielowiekową tradycją kultury europejskiej, chrześcijańskiej i innych religii. Godzą też w dobra gwarantowane prawem międzynarodowym i krajowym, dotyczące ochrony praw człowieka: w tradycyjną rodzinę składającą się z reguły z rodziców i ich dzieci, nazywaną ?naturalną i podstawową komórką społeczeństwa? (art. 16, ust. 3 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, art. 23 ust. 1 Międzynarodowego Paktu Praw Osobistych i Politycznych) oraz małżeństwo jako związku kobiety i mężczyzny (art. 16 ust. 1 Powszechnej Deklaracji, art. 23 ust. 2 Paktu Praw Osobistych i Politycznych, art. 12 Europejskiej Konwencji i art. 18 Konstytucji RP).

Dlaczego więc propaganda homoseksualizmu ma być popierana przez społeczeństwa skoro prawom człowieka nie służy, lecz im szkodzi? Międzynarodowe organy ochrony praw człowieka wyrażają pogląd, że nie zasługuje na ochronę takie postępowanie, któremu towarzyszy inne postępowanie sprzeczne z ideą praw człowieka.

Protokół Fakultatywny do Międzynarodowego Paktu Praw Osobistych i Politycznych w art. 3 pozwala Komitetowi Praw Człowieka odrzucić skargę, gdy sam skarżący się postępuje niezgodnie z paktem. Tak właśnie orzekł Komitet Praw Człowieka w sprawie J. T. przeciwko Kanadzie (skarga nr 104/1981), gdy ustalił, że skarżący się naruszył art. 20 Paktu, gdy listami i telefonami głosił hasła antyżydowskie, a następnie domagał się od Komitetu ochrony swojej wolności głoszenia poglądów. Na podobnych przesłankach oparta była decyzja Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 2 września 2004 r. w sprawie W. P. i inni przeciwko Polsce. Trybunał stwierdził, że nie jest naruszeniem istoty wolności zrzeszania się zakaz władz polskich w sprawie założenia Stowarzyszenia Narodowo-Patriotycznego Polaków Poszkodowanych przez Bolszewizm i Syjonizm, gdyż założyciele chcą nadużyć wolność zrzeszania się gwarantowaną w art. 11 Europejskiej Konwencji godząc jednocześnie w inne wartości chronione w art. 17 tej Konwencji, przez głoszenie poglądów rasistowskich i antysemickich.

Europejska Konwencja o Ochronie Praw i Podstawowych Wolności Człowieka z 4 listopada 1950 zapewnia w art. 1. wyłącznie ochronę wolności i praw określonych w rozdziale I Konwencji, w którym nie ma mowy o równouprawnieniu różnych orientacji seksualnych . Żaden z kolejnych protokołów dodatkowych do Konwencji tego stanu nie zmienił, a tylko w formie przewidzianej w Konwencji mogła nastąpić jej zmiana. To, co nie było przewidziane w czasie uchwalania i ratyfikowania Konwencji w 1950 r. oraz w protokołach dodatkowych przyjętych w latach następnych nie może być potem ustanawiane bez decyzji Państw-Stron tego traktatu. Podobnie jest w aktach normatywnych prawa uniwersalnego: Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka z 1948 r. oraz w Międzynarodowych Paktach Praw Człowieka z 1966 r.

Lansowane przez ruch homoseksualistów nowe pseudo-prawa człowieka np. dotyczące legalizacji par homoseksualnych na wzór związku małżeńskiego nie mogą być też kreowane w ustawach, bo z małżeństwem i rodziną nie mają nic wspólnego, a także z ochroną praw człowieka opartą na prawno-naturalnych podstawach. Orientacja seksualna stanowi najbardziej intymną sferę prywatności człowieka i jakakolwiek jej regulacja prawna już jest naruszeniem tej prywatności.
Państwo i prawo może ingerować w sferę życia seksualnego tylko w razie realnego i zdarzającego się w praktyce zagrożenia przestępczością kryminalną, a wiec dla ochrony wolności człowieka przed gwałcicielami oraz w celu ochrony dzieci przed dewiantami i demoralizacją.

Pisanie w aktach normatywnych o orientacji seksualnej rzekomo w celu ochrony przed dyskryminacja prawną homoseksualistów, biseksualistów, transseksualistów czy lesbijek jest zbędne, gdyż żaden akt prawny nie wyklucza ich z ogólnie przysługujących wszystkim praw. Nikt tego nie neguje, ze osoby te mimo sprzecznych z naturą skłonności czy upodobań podlegają ochronie prawnej przed dyskryminującą pozbawiającą ich praw człowieka ? na podstawie klauzul generalnych przyjętych w Konstytucji RP np. w art. 32), ustawach krajowych i umowach międzynarodowych (art. 14 Europejskiej Konwencji, art. 2 i 3 Międzynarodowego Paktu Praw Osobistych i Politycznych). Z przepisów zawartych w tych aktach normatywnych wynika też, że pojęcie ?związku małżeńskiego? dotyczy wyłącznie prawnie zalegalizowanego związku kobiety z mężczyzną, a nie innych osób, nawet gdy w celu obejścia prawa pojecie to zastępuje się pojęciem zamiennym ?związek partnerski?.

Oczywiście, że w wyżej wskazanych przepisach chodzi o zakaz dyskryminacji w sprawach ważnych dla całego społeczeństwa, a wiec w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym, jak głosi art. 32 Konstytucji RP. W aktach prawnych tej rangi może być mowa tylko najważniejszych dziedzinach życia realizowanych w ramach podstawowych (fundamentalnych) praw człowieka, a nie o skłonnościach seksualnych nielicznej grupy ludzi, bo to jest wyłącznie ich najbardziej intymną prywatnością.

W takim właśnie rozumieniu formułują zasadę równości i niedyskryminacji przepisy umów międzynarodowych o ochronie praw człowieka. Ważne są też podane w nich przykładowo przyczyny, które nie mogą być powodem dyskryminacji: rasa, kolor skóry, płeć, język, religia, poglądy polityczne lub inne, pochodzenie narodowe lub społeczne, sytuacja majątkowa. Nie ma tam mowy o orientacji seksualnej, która zresztą może dotyczyć nie tylko homoseksualizmu, lecz także na przykład pedofilii, (którą w Belgii i Holandii postuluje się zalegalizować) bigamii czy poligamii (legalnej w państwach muzułmańskich) i wielu innych odmian ?orientacji seksualnej?.

Ochrona przed dyskryminacją z powodu takiej wieloznacznej ?orientacji seksualnej? wpisana została do art. II ? 21 Traktatu Ustanawiającego Konstytucję dla Europy, który w 2005 r. został odrzucony w referendum przez Francuzów i Holendrów. Traktat ten po niewielkich zmianach ponownie w 2007 r. został zaproponowany państwom członkowskim Unii Europejskiej do ratyfikacji, ale już pod nową nazwą Traktatu Reformującego. Nadal akceptuje się w nim zwrot o ochronie przed dyskryminacją z powodu nie wiadomo jakiej ?orientacji seksualnej?. Autorzy tego dokumentu nie uwzględnili oczywistego faktu, że dominujący liczebnie heteroseksualiści i nieliczni homoseksualiści są to dwie odmienne grupy społeczne o przeciwstawnych rolach społecznych w procesie gwarantowania najbardziej podstawowego i naturalnego prawa człowieka ? prawa do zachowania gatunku i do wychowywania dzieci przez rodziców ? matkę i ojca. Tylko ten jeden argument wskazuje wystarczająco, że postulat legalizacji związków par homoseksualnych nie ma nic wspólnego z ochroną praw człowieka. Przeciwnie ? godzi w newralgiczne prawo człowieka do założenia rodziny składającej się z kobiety i mężczyzny oraz ich dzieci. Nieuzasadnione jest wiec domaganie się równoprawnego traktowania związków partnerskich homoseksualistów ze związkami małżeńskimi heteroseksualnymi albo podobnych praw do adopcji dzieci. Te dwa związki ludzi są zupełnie nieporównywalne. Zasada równości wymaga, aby właśnie ?sytuacje porównywalne nie były traktowane w sposób różny, a sytuacje różne nie były traktowane w sposób identyczny, chyba, że to zróżnicowanie jest obiektywnie uzasadnione? ? jak głosi orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich z dnia 7 lipca 1993 r. (sygn. C-217/91 w sprawie Hiszpania przeciwko Komisji, Zbiór Orzeczeń 1993, s. I ? 3923). Polski Trybunał Konstytucyjny orzekł podobnie: ? Konstytucyjna zasada równości wobec prawa polega na tym, że wszystkie podmioty prawa (adresaci norm prawnych) charakteryzujące się daną cechą istotną (relewantną) w równym stopniu, mają być traktowane równo. A więc bez żadnych zróżnicowań dyskryminujących, jak i faworyzujących? (wyrok z dnia 21 września 1999 r. sygn. K 6/98, OTKZU nr 6/1996, poz. 55, s. 530). Identyczne w treści stwierdzenie zawarte zostało w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 29 czerwca 2001r. (sygn. K. 23/00, OTKZU nr 5/2001, poz. 124, s. 711).

Powyższe orzeczenia potwierdzają bezzasadność powoływania się homoseksualistów na zasadę równości i niedyskryminacji w sprawach związków partnerskich i adopcji dzieci.
Nic wiec dziwnego, że Polska na szczycie Unii Europejskiej w Brukseli zgłosiła w połowie czerwca 2007 r. deklaracje do Traktatu Reformującego w następujących sprawach:
Po pierwsze ? Polska wraz z Irlandią zarezerwowała prawo przyłączenia się do tzw. ?protokołu angielskiego?, wyłączającego stosowanie na terytorium Wielkiej Brytanii niektórych przepisów Karty Praw Podstawowych dotyczących praw socjalnych, ochrony środowiska i konsumentów, a także zakazujących unieważniania na podstawie Karty obowiązujących w kraju przepisów prawnych, przez jakikolwiek sąd, w tym także przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Po drugie ? Polska złożyła jednostronną deklarację, że ?Karta w żaden sposób nie narusza prawa państw członkowskich do stanowienia ustawodawstwa w sferze moralności publicznej, prawa rodzinnego, a także ochrony ludzkiej godności i poszanowania fizycznej i moralnej integralności człowieka?.

Deklaracje te bywają odbierane krytycznie, argumentując to tym, że mało kto jest zainteresowany ograniczeniem gwarancji praw socjalnych, natomiast sprawy dotyczące prawa rodzinnego, aborcji, eutanazji i innych kwestii moralnych, są już i tak wyłączone spod kompetencji prawa Unii Europejskiej.
O ile zastrzeżenia Polski dotyczące praw socjalnych można uznać za zbędne i sprzeczne z długoletnią polską tradycją ?państwa opiekuńczego? potwierdzoną nadal przepisami Konstytucji RP z 1997 r., to już w części spraw rodzinnych i moralnych polska deklaracja jest w pełni uzasadniona. Nie można bowiem przyjąć za wiarygodne argumenty o neutralności Unii w sprawach moralno-rodzinnych, skoro już w lutym 1994 r. Parlament Europejski przyjął za dopuszczalne związki homoseksualne i adopcję dzieci przez nie, oraz domaga się od państw członkowskich prawnej legalizacji małżeństw homoseksualnych.

Następuje wręcz eskalacja legalizacji tych sprzecznych z prawami naturalnymi ?małżeństw? w wielu państwach Unii, np. w Islandii ? ustawą o rejestrowanych związkach partnerskich nr 87 z 12 VI 1996 r.; w Holandii ? ustawą o dopuszczeniu małżeństw osób tej samej płci oraz ustawą o adopcji przez osoby o tej samej płci ? obie z tej samej daty 21 XII 2000r., czy w Niemczech ustawą o życiowych związkach partnerskich z dnia 16 II 2001 r. W szeregu innych państw europejskich przyjęto podobne ustawy, aby spełnić postulat ?poprawności politycznej? w sprawach homoseksualizmu, lansowany przez organy Unii Europejskiej, które zgodnie z prawem unijnym powinny w tych sprawach zachować milczenie. Homoseksualizm można i należy tolerować, ale nie propagować na zgromadzeniach publicznych i w środkach przekazu, bo to jest skłonność sprzeczna z prawami naturalnymi, na podstawie których ukształtowane zostały prawa człowieka. O tym powinny pamiętać sądy krajowe i trybunały międzynarodowe?.

Prof. Leszek Wiśniewski

http://www.fronda.pl/news/czytaj/prof_w ... lni_malzen

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


26 lut 2011, 13:47
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Polityka i politycy
Tadeo74                    



Prof. Wiśniewski: Konstytucja nie broni w pełni małżeństwa przed homolobby!
Nie jest prawdą, że zapisy konstytucyjne wystarczająco chronią heteroseksualny charakter małżeństwa ? wynika z opinii prof. Leszka Wiśniewskiego, do której dotarł portal Fronda.pl


Ofensywa homoseksualizmu prowadzona jest pod sztandarem obrony praw człowieka, mimo iż z prawami człowieka niewiele ma wspólnego, a często wręcz im szkodzi.

Ruch homoseksualny w swoim własnym interesie nie powinien popierać siebie, lecz heteroseksualizm, bo dzięki niemu także homoseksualiści istnieją na tym świecie.
(....)
Obserwuje się też stałą eskalację poglądów o równości małżeństw homoseksualnych z heteroseksualnymi.
(....)
Dlaczego więc propaganda homoseksualizmu ma być popierana przez społeczeństwa skoro prawom człowieka nie służy, lecz im szkodzi?
(....)
Lansowane przez ruch homoseksualistów nowe pseudo-prawa człowieka np. dotyczące legalizacji par homoseksualnych na wzór związku małżeńskiego nie mogą być też kreowane w ustawach, bo z małżeństwem i rodziną nie mają nic wspólnego, a także z ochroną praw człowieka opartą na prawno-naturalnych podstawach. Orientacja seksualna stanowi najbardziej intymną sferę prywatności człowieka i jakakolwiek jej regulacja prawna już jest naruszeniem tej prywatności.
(....)
Pisanie w aktach normatywnych o orientacji seksualnej rzekomo w celu ochrony przed dyskryminacja prawną homoseksualistów, biseksualistów, transseksualistów czy lesbijek jest zbędne, gdyż żaden akt prawny nie wyklucza ich z ogólnie przysługujących wszystkim praw.

Autorzy tego dokumentu nie uwzględnili oczywistego faktu, że dominujący liczebnie heteroseksualiści i nieliczni homoseksualiści są to dwie odmienne grupy społeczne o przeciwstawnych rolach społecznych w procesie gwarantowania najbardziej podstawowego i naturalnego prawa człowieka ? prawa do zachowania gatunku i do wychowywania dzieci przez rodziców ? matkę i ojca.
Tylko ten jeden argument wskazuje wystarczająco, że postulat legalizacji związków par homoseksualnych nie ma nic wspólnego z ochroną praw człowieka.
Przeciwnie ? godzi w newralgiczne prawo człowieka do założenia rodziny składającej się z kobiety i mężczyzny oraz ich dzieci. Nieuzasadnione jest wiec domaganie się równoprawnego traktowania związków partnerskich homoseksualistów ze związkami małżeńskimi heteroseksualnymi albo podobnych praw do adopcji dzieci. Te dwa związki ludzi są zupełnie nieporównywalne.
(....)
Powyższe orzeczenia potwierdzają bezzasadność powoływania się homoseksualistów na zasadę równości i niedyskryminacji w sprawach związków partnerskich i adopcji dzieci.
(....)
Następuje wręcz eskalacja legalizacji tych sprzecznych z prawami naturalnymi ?małżeństw? w wielu państwach Unii

Prof. Leszek Wiśniewski
http://www.fronda.pl/news/czytaj/prof_w ... lni_malzen


Ciekaw jestem kiedy pani Środa czy inna "wyzwolona" (od czego?!) pani  zacznie domagać się parytetów w Parlamencie. :)

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


26 lut 2011, 14:29
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA12 lis 2007, 21:00

 POSTY        324
Post Polityka i politycy
Minister zablokował niewygodne pytanie

Po interwencji Tomasza Arabskiego, szefa Kancelarii Premiera, reporter PAP nie spytał w Izraelu Donalda Tuska o reprywatyzację.

Dziennikarz Polsatu Tomasz Machała ujawnił w blogu, że Arabski interweniował u prezesa Polskiej Agencji Prasowej. Dowiedział się bowiem, że reporter chce pytać premiera podczas konferencji w Izraelu o reprywatyzację.
"Próbował skłonić dziennikarza do  zmiany pytania. Gdy to mu się nie udało, wyciągnął komórkę i zadzwonił do szefa PAP. Po kilku minutach w kieszeni reportera PAP zadzwonił telefon. Reporter odebrał. Dzwonił jego szef. Szef zakazał mu zadawania pytania o ustawę reprywatyzacyjną. Reporter pytania nie zadał" ? pisze Machała.

Arabski zapewnia "Rz", że z dziennikarzem nie rozmawiał. Ale przyznaje, iż dowiedział się, o co chce on pytać. I że zadzwonił do szefa PAP.
? Nie naciskałem na prezesa ? zastrzega.
? Pytałem tylko, czy jeśli strona izraelska nie podnosi sprawy reprywatyzacji, to czy jest sens, by strona polska podnosiła ten problem. Nie dzwoniłem, by zatrzymywać jakiekolwiek materiały o rządzie czy partii, nie ma mowy o żadnej cenzurze.

Prezes PAP Jerzy Paciorkowski przyznał w oświadczeniu, że po rozmowie z Arabskim prosił reportera, by nie poruszał sprawy w Izraelu. Uznał bowiem, że "właściwym miejscem do rozpoczęcia dyskusji na ten temat jest przede wszystkim Warszawa, zwłaszcza, że temat ten nie pojawił się w oficjalnych wystąpieniach podczas wizyty w Izraelu".

Premier w "Wiadomościach" TVP:
? Może i była pewna niezręczność, ale zapewniam, że możecie się państwo czuć przy mnie zawsze bezpiecznie i o wszystko pytać.

? Jak widać, władza absolutna demoralizuje. Standardy PO okazały się balonem, który został przekłuty ? komentował w TVN 24 Marek Wikliński z SLD.
http://www.rp.pl/artykul/619025_Ministe ... tanie.html

__________________________________________________________
PO-lityka informacyjna
Rafał Ziemkiewicz

Podczas konferencji prasowej w Izraelu reporter PAP chciał zapytać premiera o ustawę reprywatyzacyjną (rzecz bardzo ważna także dla wielu mieszkańców Izraela), którą trzy lata temu obiecał "w ciągu kilku miesięcy".
Dowiedział się o tym minister Arabski i stanowczo dziennikarzowi zabronił. Pracownik PAP okazał się jednak niezdyscyplinowany.

Wtedy minister Arabski zadzwonił do jego szefa, a ten za chwilę oddzwonił do podwładnego i przywołał go do porządku. Wszystko to przy innych dziennikarzach, żeby i oni popamiętali. Szkoda miejsca na snucie wizji, jak wrzeszczałyby i darły szaty wiadome autorytety, gdyby coś takiego działo się za rządów PiS.
Tymczasem, jak parę dni temu informowaliśmy, rząd został zobowiązany wyrokiem sądowym do udzielenia organizacjom pozarządowym rzetelnej odpowiedzi na pytania o "tarczę antykorupcyjną", której istnieniem chwalił się premier ? rzecz istotna, bo "tarcza" zapewniać miała uczciwość przetargów na Orliki, a z tymi było, jak wynika z niedawnego raportu NIK, jak zwykle. Najśmieszniejsze, że wszyscy wiedzą, iż rząd mimo tego wyroku nic o "tarczy" nie ujawni, bo nie ma co; bo "tarcza antykorupcyjna" istniała tak samo, jak rychła reprywatyzacja, wspólna waluta w 2011 roku czy "katarski inwestor".

Premier za to był na miejscu ? "przypadkiem", jak zapewniono w TVN 24 ? by skomentować złoty medal polskiej narciarki. Zgodnie z "zasadą Ostachowicza", iż Tusk ma się Polakom kojarzyć tylko z wydarzeniami pozytywnymi i miłymi. Nie pytajcie premiera o jego obietnice bez pokrycia i wyssane z palca "wrzutki", o dług, drogi, służbę zdrowia i inne plagi.

Cokolwiek do powiedzenia ma tylko o sukcesach polskiego sportu. Profesora Balcerowicza traktowanie przez PO Polaków jak "stada baranów" oburza, ale sondaże pokazują, że to się sprawdza.
http://www.rp.pl/artykul/9158,618991_Zi ... cyjna.html


27 lut 2011, 22:25
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Re: Polityka i politycy
[center]Pocieszne wykwintnisie[/center]

Taki Tartuffe czy Grzegorz Dyndała mieli swego Moliera, złośnica Katarzyna – swego Szekspira, a Joannie Kluzik-Rostkowskiej czy Adamowi Bielanowi musi wystarczyć Mazurek. No cóż, jaki bohater, taki Molier.

Tragikomiczna epopeja PJN zasługuje jednak nie na kpiny, lecz na chwilę zadumy, tym bardziej że nijak się skończyć nie chce. Kiedy już wydawało się, że zawieszane i wykluczane z PiS Jakubiak i Kluzik-Rostkowska nie mogą wymyślić niczego bardziej groteskowego niż zawieszanie i wykluczanie Bielana, okazało się, iż to dopiero uwertura do tej opery komicznej. Panie postąpiły bowiem zgodnie z regułą Hitchcocka (rzadko robił komedie, najśmieszniejsza to ta o ptakach), że na początku jest trzęsienie ziemi, a potem napięcie rośnie.

I tak mamy ukradzione przez Bielana i przechowywane w tajemniczej torebeczce kody dostępu do strony internetowej PJN, co brzmi równie poważnie, jakby przechowywał tam kod dostępu do walizki atomowej Obamy. Są też zaginione listy wszystkich trzech członków nowej partii oraz cała litania łez, żali i wysyłanych do dziennikarzy esemesów z wzajemnymi złośliwościami.

Adam Słomka, to jest, przepraszam, Adam Bielan, którego brano za spryciulę, liczy teraz na nowe rozdanie. Ono z pewnością kiedyś nastąpi, tyle tylko, że każda nowa partia przyjmująca Bielana będzie musiała z nim podpisać intercyzę.

Ale generalnie i tak mamy postęp. Był już bowiem w polskiej polityce i spór między dwiema KPN rozstrzygany za pomocą wiertarki udarowej, był ROP Jana Olszewskiego powstały w wyniku podziału w ROP właściwym, z którego to ROP Olszewskiego odszedł w końcu (albo i został wykluczony za zdradę i spiskowanie z Ruskimi) sam Olszewski. Ale - i to wkład Kluzik oraz Bielana w rozwój polskiej prawicy – kodów dostępu jeszcze nie było. Jest to więc postęp technologiczny.

Mówią, że historia jest nauczycielką życia. Cóż, pjonki musiały w czasie tych lekcji wagarować. Naszych bohaterów farsy jakoś mi nie żal. Żal, że znów, jak w latach 90., będzie człowiek mógł głosować albo na złodziei, albo na wariatów.

Ech, bardzo to wszystko zabawne  :zeby: tylko smutne jakieś... :(

http://blog.rp.pl/mazurek/2011/03/24/po ... ment-13303


Gdyby ktoś nie wiedział co oznaczają "pjonki", to służę wyjaśnieniem:  członkowie partii PJN - P JoNki.

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


24 mar 2011, 21:42
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Polityka i politycy
Załącznik:
654567.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


24 mar 2011, 22:48
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 paź 2006, 14:46

 POSTY        315
Post Re: Polityka i politycy
Siedem cudów Gierka
1. nie było bezrobocia
2. mimo że nie było bezrobocia, nikt nic nie robił.
3. mimo że nikt nic nie robił, plan wykonywano w 150 procentach.
4. mimo że plan wykonywano w 150 procentach, nigdzie niczego nie było.
5. mimo że nigdzie niczego nie było, każdy wszystko miał.
6. mimo że każdy wszystko miał, wszyscy wszystko kradli.
7. mimo że wszyscy wszystko kradli, to co kradli, zawsze było.

Siedem cudów Tuska
1. jest bezrobocie.
2. mimo że jest bezrobocie, wszyscy pracują.
3. mimo że wszyscy pracują, plan nie jest wykonywany nawet w 10 procentach.
4. mimo że plan nie jest wykonywany nawet w 10 procentach, wszędzie wszystko jest.
5. mimo że wszędzie wszystko jest, nie wszyscy wszystko mają.
6. mimo że nie wszyscy wszystko mają, kradną głównie ci, co mają wszystko.
7. mimo że kradną głównie ci co mają wszystko, nie udaje się nikogo złapać i niczego odzyskać.
Wasz ulubiony Murgrabia z Mazur.


09 kwi 2011, 20:24
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Polityka i politycy
Wałęsy bełkot człowieka chorego na nienawiść

Były prezydent Lech Wałęsa w bardzo krytycznych słowach ocenił działalność i słowa Jarosława Kaczyńskiego odnośnie obchodów pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej. Równie krytycznie wypowiedział się o inicjatorach tablicy w Smoleńsku, której podmiana przez Rosjan dzień przed 10 kwietnia wywołała skandal. Wałęsę najbardziej zszokowały słowa prezesa PiS z niedzielnego przemówienia: "Zostali zdradzeni o świcie".
- To jest bełkot człowieka chorego - powiedział były prezydent w "Faktach po faktach" w TVN 24.

Lech Wałęsa przyznał rację Rosjanom, którzy zamienili tablicę upamiętniającą ofiary katastrofy smoleńskiej, którą w listopadzie ubiegłego roku umieścili tam członkowie Stowarzyszenia Katyń 2010 z wdową po Januszu Kurtyce na czele. Na tablicy wyjaśniono, że ofiary katastrofy udawały się na uroczystość upamiętnienia ludobójstwa w Katyniu. Na nowej tablicy celu wizyty już nie było.
- Najlepiej jakby ci ludzie wypowiedzieli wojnę Rosji, tylko sami ją sobie muszą wygrać. Gdybym ja tak walczył, albo tak rozmawiał z Jelcynem, to do tej pory w Polsce stałyby wojska radzieckie, a komunizmu byśmy nie obalili – powiedział Wałęsa o sprawie z tablicą, którą - jego zdaniem - bezprawnie zamontowano na terenie obcego państwa.
- Jak będziemy machać szabelką, to Rosja nie będzie nas poważnie traktowała. Jakaś kobieta jedzie, wiesza tablicę. To nasza prowokacja względem Rosji - mówił były lider Solidarności.

Wałęsa uznał, że na miejscu prezydenta Bronisława Komorowskiego i tak by pojechał na spotkanie z prezydentem Rosji 11 kwietnia. Dodał jednak, że Dmitrija Miedwiediewa należałoby przeprosić za niepoważne zachowanie Polaków. - Ale jednocześnie zwróciłbym uwagę, że trzeba coś zrobić, aby ludzie się nie niecierpliwili, aby nie było takich ruchów. Komorowski załatwił sprawę tak jak należało, ale zobaczymy, czy będą efekty - dodał.

Co do obchodów w rocznicy smoleńskiej, Wałęsa przypomniał, że "jest taka grupa, która chciała przeprowadzić zamach stanu, ja sobie z nimi poradziłem, bo miałem inne predyspozycje". Były prezydent mówił, że bracia Kaczyńscy w 1992 roku chcieli przeprowadzić zamach stanu, o czym pisał gen. Edward Wejner, ówczesny dowódca Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych. Wałęsa miał być wtedy internowany w Arłamowie. - Ale to idzie w tym samym kierunku, ci ludzie nie szanują prawa - mówił Wałęsa o Jarosławie Kaczyńskim i jego zwolennikach na Krakowskim Przedmieściu. - To jest chore, ja bym go wysłał na badanie, jak bardzo to jest chory człowiek – powiedział o liderze Prawa i Sprawiedliwości. Komentując jego słowa "o zdradzonych o świcie", Wałęsa stwierdził, że "to jest bełkot człowieka chorego".

- Kaczyński to anarchista nieszanujący wyborów, ośmieszający ludzi i wyborców. Gdzie są prokuratorzy? Po to ich mamy, że takie rzeczy powinni wyłapywać, ja tu nie widzę niezależności ich i sądów - dodał. Według byłego prezydenta katastrofa smoleńska będzie nadal głównym tematem działalności Kaczyńskiego i jego zwolenników.

Wałęsa wypowiedział się też o pomniku ku pamięci Lecha Kaczyńskiego.
- Uczcić trzeba wszystkich, Lechowi Kaczyńskiemu należy się pomnik za samą śmierć. Moim zdaniem żadnych efektów dla Polski on nie ma. Ja wiem, że o zmarłych nie mówi się źle, więc nie chciałbym mówić, ale on nie ma żadnych zasług. Za co ma być pomnik? Za skłócenie z Niemcami, z Rosją? Bądźmy poważni - zakończył Wałęsa.

Wałęsa: w całym świecie mnie jeszcze pamiętają
Na początku programu Wałęsa mówił o swojej misji do Tunezji, gdzie udaje się, jak samo mówi, jako rewolucjonista.
- Ta rewolucja wymaga nie skoku przez płot, ale innej taktyki. Po pierwsze muszę rozpoznać się w temacie - ile jest rolników, pracowników, ile wykształconych, ile nie, jak partie działają, jak system ekonomiczny - wyliczał Wałęsa.
- Dopiero po tym wszystkim można wyciągnąć wnioski jak działać, co ruszać, a czego nie. Potrzebna będzie solidarności, ale solidarność, która poprawi prawo, zachęci ludzi do udziału we wszelkich wyborach, przypilnuje związki zawodowe - tak Wałęsa przedstawiał plan działania dla Tunezji.
Według byłego prezydenta, to że został zaproszony do takiej misji w Tunezji, to dowód, że jeszcze się o nim pamięta. - W całym świecie mnie jeszcze pamiętają z takiej rewolucji i jak się źle dzieje, to przypominają, że jest taki człek jak ja. Dzisiaj demokracja u nas wręcz szaleje – ale to złe określenie, bo ta demokracja, którą my budujemy, poza prawami, powinna dopisywać obowiązki. Nie zrobiliśmy tego, stąd wolność zmienia się w szaleńczą wolność - powiedział.

Wybrane komentarze
# 2011-04-14 21:26 ~as
NIENAWIŚĆ ZALEWA MU RESZTKĘ MÓZGU !!!!!
ZAMACH STANU TO PAN ZROBIŁEŚ PANIE WAŁĘSA W 1992 ROKU. CO ZA TUPET MA TEN BEZCZELNY STARZEC !!!!!!

# ~joasia
Tylko pytam: czy niejaki pan Wałęsa to ta postać zwana Bolkiem (bo Lolek to JPII), laureat nagrody Nobla (biedny Alfred Nobel!) tudzież sławny Lejba Kohne? Jeżeli to ta sama postać, to nieźle sobie zakpił z ... »

# ~anna
tobie bolku sie udal- Nocna ZMIANA ku pamiec jak masz krotka,

# ~lotek
Wałęsa nigdy nie grzeszył rozumem. Pusty, arogancki z niskim poziomem inteligencji. Każdy kto popiera takiego człowieka jest jemu podobny. Wystarczająco już się skompromitował i nie powinny media cytować tego nie mądrego pana.

#~nocna zmiana
Pawlak przed przerwą w obradach semu w nocy nie wiedział , że po przerwie będzie PREMIEREM. A po przerwie ogłosił "swój" program ' według podpowiedzi lesia. Waldek powiesz coś o wolności ... »

#~j.s.
Jak ta kreatura ma czelność wypisywać takie bzdury, ty chory z nienawiści stary człowieku, sam zniszczyłeś Polskę, sprzedałeś ją , a śp. L. Kaczyński był wielkim Polakiem . do pięt mu nie dorównasz ... »

#~max
Walesa ZDRAJCA Narodu Polskiego

#~melasa
2 lata rządów PiSu to były 2 lata niepodległości Polski
Aferały wiali za granice (Kulczyk, Krauze), agenci bezpieki robili w gacie a zwykli ludzie cieszyli się niespotykanym wcześniej wzrostem gospodarczym. Skończył się PiS to zaczął się kryzys, zginęło ... »

#~binn
Wałesa kłamie
Zaczerpnijcie troche wiedzy- wałesa przedał nas przy okragłym stole .....i nadal to robie

# ~Patriota
Obejrzyjcie NOCNĄ ZMIANĘ na youtube to zrozumiecie!!!
Ta klika rządzi do dzisiaj, już prawie od 20 lat. I co nam zostało z Polski? Rozgrabili wszystko, to zwykli złodzieje

#~szkotPraCz
WAŁENSIAK POKAZUJE WAM JĘZYK
Zobaczcie na zdionko on pokazuje wam język i śmieje się z was. Urządził dzika prywatyzacje, niszczył pomniki i biegał z śrubokrętem. Z agenta przez marionetkę w błazna

# ~Lechu 2
Wał ma pomroczność jasną I bredi jak zawsze. Czy ktoś go w ogóle słucha poza SB? i PO-srńcami??

#~nie cierpię krętaczy
dlaczego ten człowiek tak nienawidzi Polski? za to, że prości ludzie mu zaufali?


http://wiadomosci.onet.pl/kraj/zdradzen ... omosc.html

" Ta rewolucja wymaga nie skoku przez płot, ale innej taktyki."
Gdzie ten płot, chłopie? Przestań już wreszcie powtarzać te głodne kawały bo tylko lemingi jeszcze w nie wierzą.  :wysmiewacz:

"- Kaczyński to anarchista nieszanujący wyborów"
Zapomniał wół jak z Kwaśniewskim  przegrał?  :dokuczacz:

To już trzeci czy czwarty dzisiaj artykuł z Wałęsą w roli głównej.
Nie rozumiem tylko dlaczego media tak lansując go kompromitują.
Wałęsa - człowiek chory z nienawiści.
Drugi chory człowiek któremu nienawiść zalewa mózg to Niesiołowski którego też ostatnio pełno w mediach.
Zabrakło Palikota to na jego miejsce dają dwóch innych psychicznych.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


14 kwi 2011, 22:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA27 sty 2011, 13:59

 POSTY        114

 LOKALIZACJABydgoszcz
Post Re: Polityka i politycy
Badman                    



Wybrane komentarze

:stop: No tak, wyjątkowo 'celnie' wybrane komentarze :nonono:

____________________________________
Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy ...


15 kwi 2011, 13:02
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Polityka i politycy
tech
Podobny artykuł zamieściłem w temacie katastrofy smoleńskiej, komentarze nie są tam "celnie dobrane", ale wszystkie, jakie były. Zajrzyj. Polecam, warto  :P


15 kwi 2011, 13:25
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Polityka i politycy
- Słyszałem, że Niesiołowski miał wystąpić w reklamie środków uspokajających
- No miał
- To dlaczego nie wystąpił
- Bo przegryzł kable  :zly1:  - sądził, że to aluzja do słów Kaczyńskiego o tym, że kablował w śledztwie

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


18 kwi 2011, 18:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4411 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214 ... 316  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron