Ma. Lekarz ogólny (często z racji wykształcenia). Zwany rodzinnym ( fach pokoleniowy). Wystawiając Ci stosowny zielonkawy druk  :czytaj:

Komin :brawa:  :brawa:  kominiarz jak prorok, to niesamowite jak sprawdziły się jego typowania.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Przy tej godzinie wrzucenia posta, Kominiarz mógłby rzeczywiście uchodzić za proroka. A już na pewno byłby królem typerów.


O tej godzinie było już zdecydowanie łatwiej. Wtedy Robert liderował wyścigowi, choć przed nim była jeszcze druga wizyta w pit lane.
Ale i tak zasłużył na  :piwo: ( Kominiarz - bo Kubica nie lubi alkoholu ).

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Orzechowski: odebrać obywatelstwo Podolskiemu<!--sizec--></span><!--/sizec-->
Mirosław Orzechowski, były wiceminister edukacji chce, by Podolski i Klose stracili polskie obywatelstwo. - Wezwałem dziś rano Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego do natychmiastowego wszczęcia procedur pozbawienia obywatelstwa polskiego tych osób, które występują w narodowych barwach obcych państw - mówi lider LPR.
Mirosław Orzechowski nie wymienia wprost nazwisk osób, którym polskie obywatelstwo trzeba zabrać. Ale łatwo się domyślić, bo na swój pomysł wpadł po wczorajszym meczu Polska-Niemcy. Chodzi o Lukasa Podolskiego i Miroslava Klose - Polaków grających w reprezentacji narodowej Niemiec.

- Polskie prawo nie przewiduje podwójnego obywatelstwa, musi zostać dokonane rozróżnienie prawne między dramatycznymi okolicznościami emigracji politycznych i zarobkowych w minionych latach, a występowaniem np. w sportowych reprezentacjach obcych państw - mówi Orzechowski. Jego zdaniem prezydent Lecha Kaczyński powinien natychmiast przystąpić do procedury pozbawienia ich obywatelstwa polskiego.

A jeśli nie? Wtedy były wiceminister MEN myśli o przygotowaniu społecznej inicjatywy ustawodawczej.

Mirosław Orzechowski przekonuje, że nie chodzi mu wcale o zemstę, że Polak w barwach Niemiec strzelił nam wczoraj dwa gole. - To jest bardzo miły człowiek o sympatycznej aparycji - mówi o Łukaszu Podolskim.

Najbardziej oburzyło to, co powiedział komentator: że Polakom występującym w reprezentacji Niemiec zabroniono udzielać wywiadów po polsku.

- Podwójne obywatelstwo to rzecz nieuporządkowana i nie budująca wśród obywateli polskich szacunku dla polskości. Nie do wyobrażania byłoby, gdyby Niemcy mający obywatelstwo niemieckie występowali w barwach polskich. Sytuacja musi być klarowna - mówi Orzechowski.

Mirosław Orzechowski jest przewodniczący Kongresu Ligi Polskich Rodzin, za rządów PiS-Samoobrony-LPR był wiceministrem edukacji. Teraz startuje w wyborach uzupełniających do Senatu na Podkarpaciu.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
<a href="http://wiadomosci.gwno.pl/Wiadomosci/1,80269,5293215,Orzechowski__odebrac_obywatelstwo_Podolskiemu.html" target="_blank">http://wiadomosci.gwno.pl/Wiadomosci/1,8...odolskiemu.html</a>

Łódź przeprasza za Orzechowskiego...

To w takim razie co zrobić z Rogerem?

I tak myślę, że jeszcze mamy szasę. Chorwaci nie pokazują niczego wielkiego. Austria też szału nie robi. Tylko, czy nasi dadzą radę się pozbierać po porażce? :brawa:

Chyba nad naszą drużyną rzeczyście zawisło jakieś fatum.
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Żurawski nie zagra do końca Euro, Lewandowski też kontuzjowany<!--sizec--></span><!--/sizec-->
Dwóch zawodników z pierwszego składu na Niemcy - Mariusz Lewandowski i Maciej Żurawski - narzeka na urazy. Obaj nie uczestniczyli w porannym treningu kadry w poniedziałek. Żurawski nie zagra już do końca Euro.
Żurawski z powodu urazu zszedł z boiska po pierwszej połowie niedzielnego meczu. Lewandowski grał do końca. Gdyby pomocnik Szachtara Donieck nie zagrał w czwartkowym meczu z Austrią, byłaby to dotkliwa strata. W jego miejsce mogliby bowiem wystąpić tylko dwaj niedoświadczeni zawodnicy z polskiej ekstraklasy - Rafał Murawski lub Michał Pazdan.
- Jeśli chodzi o Żurawskiego to nie zagra on już do końca Euro. Natomiast jest szansa, że w czwartek z Austrią zagra Lewandowski, który ma stłuczenie goleni i lekkie skręcenie stawu - powiedział lekarz polskiej kadry Jerzy Grzywocz. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
<a href="http://www.sport.pl/sport/1,90858,5293513,Maciej_Zurawski_i_Mariusz_Lewandowski_kontuzjowani_.html" target="_blank">http://www.sport.pl/sport/1,90858,5293513,...tuzjowani_.html</a>
Ale i w tej sytuacji można znaleźć jakiś pozytyw.
Na EURO 2008 "Żuraw" nie przestrzeli karnego...  

.... a ja dalej pozostaje niepoprawnym optymistą ...  

To znaczy, że trzeci mecz nie będzie meczem o honor?

To znaczy, że trzeci mecz nie będzie meczem o honor?
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Czy to pytanie prawdziwego (czyt. zaślepionego wiarą w sukces) kibica... ?
...damy radę Helvet, nie pękaj zbyt wcześnie...

To znaczy, że trzeci mecz nie będzie meczem o honor?
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Czy to pytanie prawdziwego (czyt. zaślepionego wiarą w sukces) kibica... ?
...damy radę Helvet, nie pękaj zbyt wcześnie...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Nie pękam. Jak nie z Austrią to z kim? Wyspy Owcze w naszej grupie nie grają.
A pozostałych dwóch meczach przyjdzie nam jeszcze kibicować Niemcom...

Fakt, w czwartek wszystko (prawie) będzie jasne.

Jako pierwszy obstawiam wynik czwartkowego spotkania.
A co mi tam. Austria - Polska 1 : 3.

Biorąc pod uwagę fałszywe informacje płynące z obozu naszych piłkarzy-wczorajszy wywiad Żurawskiego oraz dzisiejsza konferencja Leo-typuję 1:1.

A ja odwrotnie!
Polska - Austria -  3 : 1!.

A co do meczu Polaków z Niemcami: obstawiałem 1:2 licząc na
- karnego  dla Polaków i że
- Żuraw nie będzie go strzelał!
Niestety. Karnego nie było...

A Podolski lepszy od Polski!
To się nazywa ironia losu!
Podolski urodził się w Gliwicach. Przed laty chciał grać dla naszej reprezentacji. Polski Związek Piłki Nożnej uznał, że takich młodych zdolnych jest nad Wisłą wielu. O Lukasa nikt nie powalczył. O tym, że Polska wciąż jest bliska sercu 23-letniego napastnika, najlepiej świadczy to, że po strzelonych golach niemal w ogóle się nie cieszył. Dopiero przy drugim trafieniu lekko się uśmiechnął.

A pomyśleć, że cała Polska mogłaby cieszyć się z gola już po pierwszej akcji!!!!!
Jens Lehmann zderzył się z Perem Mertesackerem, piłka trafiła prosto pod nogi do Jacka Krzynówka. Wystarczyło trafić zza pola karnego do pustej bramki... Później bliski pokonania Lehmanna był Maciej Żurawski. Piłkarz, który zapowiadał przed turniejem, że na Euro jedzie po wygraną, fatalnie spudłował jednak w dogodnej sytuacji. Zresztą pożytku z kapitana nie było w tym meczu żadnego. Zauważył to też szybko Leo Beenhakker i już w przerwie zdjął „Żurawia” z boiska.

Jak strzelać gole, pokazał nam Podolski. W 20. minucie wykończył akcję Miroslava Klose go, w 72. minucie huknął bez namysłu z woleja po festiwalu błędów naszych obrońców. Co chciał zrobić z piłką Paweł Golański, pozostanie je go tajemnicą. Nad obrońcą nie ma jednak co się pastwić. Zawiodło też wielu je go kole gów. Najbardziej boleśnie i chyba najbardziej zaskakująco wspomniany Krzynówek. Niemcy nie nabierali się na je go zwody, a strzały nie były żadnym zagrożeniem dla Lehmanna. Co gorsze, gołym okiem widać było, że już ok. 60. minuty „Krzynek” ledwo zipie. On jednak zacisnął zęby i walczył dalej. Wojciech Łobodziński nie dał rady. W 65. min ledwo żywy został zdjęty z boiska. I wprowadzenie niedoświadczonego Rogera było sporym ryzykiem ze strony Leo, Łobodzińskiego zmienił Łukasz Piszczek. Piłkarz ściągnięty na Euro w ostatniej chwili, który jeszcze w zeszłą środę świętował swoje 23. urodziny na greckim Rodos.

Beenhakkera akt rozpaczy
Był to nie tyle akt odwagi, ile rozpaczy. Beenhakker chciał walczyć o zwycięstwo, jego piłkarze nie mieli jednak na to siły. Ebi Smolarek? Biegał, starał się, ale efektów z tego żadnych. Dariusz Dudka znów udowodnił, że w ważnych meczach umie tylko ostro faulować. Wymieniać tak można by długo. Poza Rogerem walkę z Niemcami podjął tylko Mariusz Lewandowski. Nic zarzucić nie można też Borucowi.

Tylko Roger sprawiał kłopoty Niemcom
Kto wie, może dzięki temu Polska doczeka się "swojego Podolskiego"?
Wprowadzony bowiem za Żurawskiego Roger był jedynym zawodnikiem w naszej drużynie, który nie bał się zagrać odważniej. Jedynym, który potrafił szybko odegrać piłkę. I chyba jedynym, które go Niemcy się obawiali.

Nie było źle, momentami całkiem dobrze. Cóż jednak z tego, skoro znów nie wygraliśmy z Niemcami?

W końcu doczekaliśmy się meczu na najwyższym poziomie. Pierwsza połowa w wykonaniu Holendrów, to była sama ambrozja. A akcję po której Sneijder strzelił drugą bramkę można by oglądać bez końca  :brawa: