Teraz jest 01 wrz 2025, 10:31



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 54 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Kto głosował na PSL 
Autor Treść postu
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Kto głosował na PSL
Komisja mogła zaliczyć więcej głosów PSL. Szefowa CBOS tłumaczy, jak zafałszowano wynik wyborów

Obrazek

– Być może komisja nie zaglądała do książeczki głębiej i głos mogła zaliczyć ludowcom – mówi otwarcie Mirosława Grabowska. Szefowa CBOS tłumaczy dlaczego w wyborach samorządowych ludowcy zdobyli 23,68 procent głosów, a trzy tygodnie po wyborach, w sondażu CBOS do głosowania na PSL do sejmików przyznaje się... 14 proc. ankietowanych.


Zestawienie wyników głosowania i sondażu przeprowadzonego niecały miesiąc po nich nie pozostawiają wątpliwości. Wynik nie odzwierciedla prawdziwych preferencji wyborców. Największa różnica, bo blisko 10 pkt. proc. dotyczy poparcia dla PSL

Obrazek

Jak wynika z porównania wyników PKW z badaniem preferencji rządowego ośrodka, liczba głosów uznanych za nieważne totalnie rozmija się z deklaracją ankietowanych wyborców. W ostatnich wyborach samorządowych odnotowano rekord głosów nieważnych – aż 17,93 proc. Tymczasem w sondażu powyborczym tylko 2 proc. przyznało się do świadomego oddania nieważnego głosu.

W rozmowie z „michnikowym szmatławcem” dyrektor naczelny Centrum Badania Opinii Społecznej, prof. UW dr hab. Mirosława Grabowska odniosła się do tych rozbieżności. – Widzę dwa powody. Po pierwsze, ci, którzy poparli PSL w wyborach, mogą oceniać, że nie ma się czym chwalić, to może tłumaczyć 2-3 pkt proc. tej różnicy – tłumaczy Grabowska. Najciekawszy jest drugi powód, jaki zdaniem szefowej CBOS przyczynił się do rekordowego wyniku PSL.

– Po drugie, mogło się zdarzyć, że wyborcy nieświadomie poparli PSL, stawiając krzyżyk na pierwszej stronie. Być może dalej zakreślili wybraną przez siebie partię, ale komisja nie zaglądała do książeczki głębiej i głos mogła zaliczyć ludowcom – ujawnia Mirosława Grabowska. Dodaje, że w Wielkopolsce PSL miał słabszy wynik, dlatego, że „może tu komisje skrupulatniej przejrzały książeczki”.

http://niezalezna.pl/62848-komisja-mogl ... ik-wyborow

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


05 sty 2015, 02:22
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Kto głosował na PSL
Rozliczenia w PSL-u. Lecą głowy za odrzucone sprawozdanie finansowe

Sąd koleżeński świętokrzyskiego PSL podjął w czwartek uchwałę o wykluczeniu z partii Stanisława Masternaka, szefa struktur ugrupowania w pow. sandomierskim - poinformował PAP dyrektor biura zarządu wojewódzkiego PSL w Kielcach Krzysztof Marwicki.

Decyzja ma związek ze sprawą sandomierskich działaczy PSL, którzy gromadzili środki finansowe poza partyjnym kontem. Ze względu na działanie zarządu powiatowego PSL w Sandomierzu, Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe partii za 2013 r.
Marwicki dodał, że decyzja wojewódzkiego sądu koleżeńskiego zapadła po kilku godzinach obrad, po „ponownym, wnikliwym przeanalizowaniu dokumentów”.
Wcale się nie cieszymy z tej uchwały, ale musiała chyba taka zapaść — mówił Marwicki. Zaznaczył, że Masternakowi w tej sprawie przysługuje odwołanie do sądu krajowego PSL.
Jak napisano w opublikowanym w ubiegłą środę uzasadnieniu uchwały PKW, sandomierski zarząd powiatowy PSL „podjął i wykonał decyzję o gromadzeniu środków finansowych partii poza jej rachunkiem bankowym”. Chodzi o 17 498 zł. Ludowcy złożyli do Sądu Najwyższego skargę na tę decyzję. W przypadku jej odrzucenia PSL straci prawo do subwencji na 3 lata.
Masternak powiedział PAP, że jeszcze przed decyzją sądu zwołał na piątek posiedzenie zarządu powiatowego partii.
Złożę tam - o czym koleżanki i koledzy z gremium wiedzą - rezygnację z funkcji prezesa zarządu powiatowego PSL i poproszę o przyjęcie tej rezygnacji. Po to zwołałem zarząd, by zrezygnować z funkcji, jeżeli ma to w jakiś sposób oczyścić atmosferę. Jeśli chodzi o odwoływanie co do ustaleń sądu, jutro podejmiemy wspólnie z zarządem decyzję w tej kwestii
— powiedział Masternak.
Meritum sprawy starosta określił jako „śmieszne”.
Byliśmy za gorliwi w rozliczaniu się z tej koleżeńskiej składki
— ocenił.
Nikt z nas, ani ja ani którykolwiek z członków zarządu powiatowego nie ma za paznokciami nawet pół grosza na jakieś lewe sprawy. Przestępcami nie jesteśmy - w tej sprawie wypowiadała się prokuratura i sądy (…) Jeśli chodzi o odpowiedzialność polityczną, rozumiem gorące głowy niektórych i zarzuty do naszego czynu, bo jego skutki finansowe mogą być fatalne
— zauważył Masternak.
Masternak jest też starostą sandomierskim. Pytany przez PAP, czy złoży rezygnację również z tego stanowiska, odpowiedział, że jeśli zarząd powiatowy cofnie dla niego rekomendację, to nie będzie „robił uników” i podporządkuje się.
Szef świętokrzyskich ludowców, marszałek województwa Adam Jarubas mówił wcześniej PAP, iż dopiero „bardzo niekorzystne” dla partii rozstrzygnięcie PKW zwróciło uwagę na problem. Sprawa nie była wcześniej analizowana przez partyjne władze wojewódzkie, bo korespondencja formalna zdarzenia, dotyczyła Sandomierza i władz naczelnych partii - to one odpowiadają za finanse ugrupowania.
Ja osobiście uznawałem, że to, iż parę osób decyduje się na zbieranie jakiś pieniędzy na swoi koncie, to jest to ich prywatna sprawa. Nie traktowałem tego jako sprawy PSL. Jednak PKW podeszła do tego inaczej i dzisiaj ta sprawa jest rzeczywiście bardzo poważna. Mleko się rozlało, trzeba się z tego wytłumaczyć i pokazać, jak sprawa rzeczywiście wyglądała
— mówił marszałek. Dodał wówczas, iż jego zdaniem sąd partyjny powinien wyciągnąć konsekwencje wobec członków partii.
Zapytany o podjęcie sprawy na forum partii i publicznym, w kontekście jego ewentualnego startu w wyborach prezydenckich jako kandydata PSL, Jarubas odpowiedział:
Mam świadomość tego, że ta sytuacja w żadnym razie ani mi nie pomoże, a wręcz może zaszkodzić - jeśli chodzi o wizerunek.
Masternak był z ramienia PSL posłem na Sejm II i III kadencji. Funkcję starosty sandomierskiego pełni od 2006 r.
PKW wskazała, że działanie zarządu powiatowego PSL w Sandomierzu skutkuje odrzuceniem sprawozdania finansowego partii, o czym mówi przepis 38 a ust. 2 pkt 3, który - według PKW - „ma charakter kategoryczny i nie pozostawia żadnego marginesu ocen”. W tym także - podkreślono w uchwale - co do zgodności działań zarządu PSL w Sandomierzu, które „doprowadziły do naruszenia prawa, z postanowieniami naczelnych władz partii i ustalonymi przez nie zasadami gospodarki finansowej”. Według PKW ludowcy nie uwzględnili w swoim sprawozdaniu 17 498 zł, a łącznie w 2013 r. wykazali przychody wysokości 8 523 460 zł.
Z dokumentu PKW wynika, że sprawą decyzji zarządu powiatowego PSL w Sandomierzu zajęła się prokuratura rejonowa w Opatowie, a członkowie zarządu „przyznali się do popełnienia wykroczenia”. Jak ustaliła PAP, sąd ukarał działaczy grzywnami.
W piśmie wyjaśniającym skierowanym w sierpniu 2014 r. do PKW skarbnik Stronnictwa Tadeusz Nalewajk tłumaczył, że działania lokalnych władz partii w Sandomierzu „były prowadzone bez organów zwierzchnich partii”, a „rachunki bankowe zostały założone bez stosownych pełnomocnictw”. Według polityka PSL sprawą „przepływu środków finansowych” w ramach świętokrzyskich struktur PSL zajęła się komisja rewizyjna partii.

http://wpolityce.pl/polityka/230813-roz ... -finansowe

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


26 sty 2015, 22:30
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Kto głosował na PSL
Znów liczą na głosy nieważne? Trzy miesiące po rzekomym triumfie, PSL ściga się z Palikotem i Grodzką

Obrazek

Na zdjęciu: wynik w badaniach exit polls, opracowany na podstawie deklaracji co dziesiątego wyborcy wychodzącego z lokalu wyborczego, wykazał 17-procentowe poparcie dla PSL. Po kilku dniach dane oficjalne skorygowały go o 6 procent w górę. Tyle dokładnie odebrano PiS. W efekcie koalicja PO-PSL zachowała władzę w sejmikach i kontrolę nad miliardami złotych.
Oliwa na wierzch wypływa. Czasem trzeba co najwyżej chwilę poczekać. Warto. Właśnie wypływa ta zielona.
CZYTAJ KONIECZNIE: Nawet ci, którzy pałują opozycję za mówienie o zafałszowanych wyborach, wiedzą, że były one zafałszowane
Ale po kolei. Równo trzy miesiące temu PSL miało odnieść rzekomo zaskakujący sukces wyborczy. Na partię Janusza Piechocińskiego w wyborach do sejmików wojewódzkich swój głos miało oddać ponad 23 procent Polaków.
Co dziś zostało z tego wyniku?
Zrewoltowani rolnicy urządzają blokady i na drogach dają wyraz swojemu niezadowoleniu. Aż tak bardzo zmieniły się nastroje w te 12 tygodni?
Kandydat PSL na prezydenta Adam Jarubas notuje w sondażach od 1 do 3 procent poparcia i znajduje się na jednej półce z Palikotem, Korwin-Mikkem i Grodzką. Gdzie zniknęła atrakcyjność ludowej oferty? Warto chyba zacząć chodzić za Jarubasem i dopytywać go, co się stało. Możliwe, że nie zdoła zachować powagi i wybuchnie śmiechem.
W większości badań poparcia dla partii politycznych PSL przegrywa nawet z SLD. Gdzie zgubiono miliony wyborców?
By utrzymać pozór siły ludowcy zmuszeni są ściągać resztki po palikociarni i uciekinierów z Platformy. Czy tak postępuje pewna siebie, mocno osadzona w społeczeństwie tożsamościowa partia?
Charyzmatyczny Janusz Piechociński też coś chyba zgubił, bo nagle musi się reklamować w telewizjach za publiczne pieniądze.
SZCZEGÓŁY: I tak się ustawia media! Sawicki wykupuje na Czerskiej miejsce na… wywiad. A Piechociński mruga do widzów z ekranu - za wszystko płaci podatnik!
Jak widać, nic się nie trzyma kupy. Mimo to działacze PSL z pychą zapowiadają: „Celem w 2015 r. niech będzie premier z PSL. To realne. To logiczna konsekwencja”.
Wniosek z tego jeden: najwyraźniej ktoś znowu liczy na pomóc wielkiej armii głosów nieważnych. Skoro w samorządowych udało się ich zrobić (co najmniej) 2,5 miliona, to ile uda się w parlamentarnych? Ile w prezydenckich? Granic bezczelności jak widać nie ma.
Cała nadzieja w tym, że nadchodzące głosowania podobno trudniej sfałszować, że będzie się uważniej patrzyło liczącym głosy na ręce. Wszędzie tam gdzie zielona potęga podlega bardziej rzetelnej weryfikacji, rozpływa się w oczach.

http://wpolityce.pl/polityka/234106-zno ... -i-grodzka

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


18 lut 2015, 19:15
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Kto głosował na PSL
Marek Sawicki zapłacił „Wyborczej” 12 tys. za wywiad... z samym sobą

Obrazek

Gdy w kraju protestują rolnicy, resort rolnictwa najwyraźniej postanowił poprawić wizerunek Marka Sawickiego. Na łamach „michnikowego szmatławca” ukazał się wywiad z ministrem, szybko jednak wyszło na jaw, że publikacja wywiadu została sfinansowana przez ministerstwo. - Nie ma tutaj trudnych pytań, więc trudno to nazwać wywiadem. Robienie takich rzeczy, gdy rolnicy protestują, jest poprawieniem swojego samopoczucia - mówi portalowi niezalezna.pl Zbigniew Kuźmiuk, poseł PiS.


- Wywiad z ministrem ukazał się też w „Gali” i tu także były użyte publiczne pieniądze, wcale nie mniejsze. To jest praktyka, choć to absolutnie nie są wywiady, tylko rozmowy z samym sobą, które przeprowadza się w resorcie i wysyła gotowca. Nie ma tutaj trudnych pytań, więc trudno to nazwać wywiadem. Robienie takich rzeczy, gdy rolnicy protestują, jest poprawieniem swojego samopoczucia - mówi portalowi niezalezna.pl Zbigniew Kuźmiuk, poseł PiS.

Kilkanaście dni temu na stronach gospodarczych „michnikowego szmatławca", opisany jako "reklama", ukazał się wywiad z ministrem rolnictwa i rozwoju wsi Markiem Sawickim. „Ogłoszenie w GW kosztowało 11 725,65 zł. Źródło finansowania – to środki budżetowe przeznaczone na działania informacyjne i promocyjne dotyczące rolnictwa i gospodarki żywnościowej" - poinformował "Rzeczpospolitą" Witold Katner, rzecznik Ministerstwa Rolnictwa.

- Wywiad z ministrem ukazał się też w „Gali” i tu także były użyte publiczne pieniądze, wcale nie mniejsze. To jest praktyka, choć to absolutnie nie są wywiady, tylko rozmowy z samym sobą, które przeprowadza się w resorcie i wysyła gotowca. Nie ma tutaj trudnych pytań, więc trudno to nazwać wywiadem. Robienie takich rzeczy, gdy rolnicy protestują, jest poprawieniem swojego samopoczucia, a nie realnego rozwiązywania problemów i to ludzi coraz bardziej denerwuje, bo w tych wywiadach wszystko jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej - mówi Kuźmiuk. Czy minister Sawicki ma jakąkolwiek empatię do rolników? - Te osiem ostatnich lat go wykoleiło. Uznał, że jest niezastąpiony na tym stanowisku i wszystko wie najlepiej. Natomiast nie jest skuteczny na poziomie europejskim. Nie ma krajowej polityki rolnej bo jest tylko unijna - dodaje.

Informacja o opłaceniu wywiadu z samym sobą zszokowała również Jarosława Kaczyńskiego, który odniósł się do tej sprawy na swojej konferencji prasowej.
-  Jestem tym w najwyższym stopniu zaskoczony na dwóch poziomach. Z jednej strony pomysłowość niezwykła, a z drugiej strony pytanie o to, jak na to zareagują odpowiednie organy z panią premier na czele. Obawiam się , że będzie tu potrzeba innych organów. Wydaje mi się, że jest to nadużycie, także w kontekście prawa karnego. Ja rzadko jestem zaskoczony działaniami tego rządu, w tym wypadku jednak jestem - powiedział na konferencji prasowej prezes PiS.

Wysłaliśmy w tej sprawie pytania do Ministerstwa Rolnictwa, jednak pomimo licznych ponagleń z naszej strony, do chwili publikacji tekstu nie doczekaliśmy się odpowiedzi. Uzyskaliśmy jedynie zapewnienie, że „odpowiedzi dla portalu niezalezna.pl są przygotowywane”, jednak, nie wiadomo, czy dzisiaj będziemy mogli je otrzymać... „bo tak działa urząd”.

http://niezalezna.pl/64513-marek-sawick ... samym-soba

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


24 lut 2015, 23:33
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Kto głosował na PSL
Wódka, tańce i „100 lat!” dla Piechocińskiego. ZOBACZ jak rozbawieni ludowcy fetują wicepremiera. FILM!

Obrazek

Kto jak kto, ale ludowcy potrafią się zabawić! PSL-owski starosta Lipna w województwie kujawsko-pomorskim, zrobił imprezę na 900 osób! Nie zabrakło wódki i tańców, a najważniejszym gościem był wicepremier Janusz Piechociński.

Samorządowcy pieniędzy na dobrą zabawę nie szczędzili, choć powiat lipnowski należy do najbiedniejszych, a prawie co trzeci mieszkaniec nie ma pracy
— zauważa portalkujawski.pl
Zabawa, podczas której stoły uginały się od jadła i napitku, została przeprowadzona pod szyldem „tradycyjnego spotkania noworocznego”.

Obrazek

Trochę to „spotkanie noworoczne” się opóźniło, bo na imprezę wybrano walentynkową sobotę 14 lutego. Tak się złożyło, że następnego dnia Piechociński obchodził 55 urodziny. Z tej okazji wicepremier dostał wielki tort i odśpiewano mu „100 lat”.

Obrazek

Zawsze jak jesteśmy w powiecie lipnowskim i na takich szczególnie spotkaniach, to można piosenki… „Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina”. I tak jest w powiecie lipnowskim, chwała wam za to
— zachwycała się niezbyt składnie Ewa Mes (PSL), wojewoda kujawsko-pomorski, której nie mogło zabraknąć na „tradycyjnej” zabawie.
Równie zachwycony był Piotr Pręgowski, aktor znany m.in. z serialu „Ranczo”, a od 2014 r. PSL-owski radny sejmiku kujawsko pomorskiego.

Obrazek

Najważniejsze jest to, że jest świetny catering. Było coś dla żołądka, dla ducha i serca
— mówił artysta, któremu towarzyszyła żona, aktorka Ewa Kuryło.
Najważniejsze jest to, że dzisiaj są walentynki i nie muszę już nigdzie zapraszać damy mojego serca i po imprezie możemy iść do alkowy
— dodał radny PSL.
O matko święta!
— zareagowała Kuryło.
Starosta Krzysztof Baranowski zarzeka się, że z publicznych pieniędzy wydano na imprezę „tylko” 8 tys. zł, a reszta to wkład sponsorów i zrzutka niektórych uczestników. Wyborcom PSL z Lipna i okolic pozostaje tylko zakrzyknąć, wzorem aktorki …
ZOBACZ FILM:
https://www.youtube.com/watch?feature=p ... Kn3zAddadk

JkUB/portalkujawski.pl

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


01 mar 2015, 18:37
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Kto głosował na PSL
Wojciech Cejrowski krytykuje PSL: To dziady!

Wojciech Cejrowski i Krzysztof Skowroński wrócili na antenie Radia Wnet do sprawy afery zegarkowej. Znany podróżnik wskazał, że pamięta z niej jedynie fakt, że były minister okradł społeczeństwo.
Pamiętam, że to złodziej, że wziął a nie zadeklarował, choć miał taki obowiązek. Czyli okradł naród z informacji. I prawdopodobnie do PiT-u se nie dopisał 10 tys. złotych.
Jakby zwykły obywatel, który zarabia 850 złotych renty, nie dopisał czegoś do PiT-u w wysokości 10 tys. złotych, to smażyłby się w piekle urzędu skarbowego do dziś. A czy pan minister beknął za to? Poza beknięciem politycznym? Czy odpowiedział karnie? Czy miał karno-skarbowy proces za niezadeklarowanie 10 tys. złotych do PiT-u, które wziął w prezenciku?
— mówił Cejrowski i dodał, że „trzeba go będzie pyrgnąć porządnie, jak się przejmie władzę”.
Gość Radia Wnet omawiał również sprawę Elewarru, spółki opanowanej przez PSL, w której było wiele nieprawidłowości.
To jakiś potężny aferzysta, w którym PSL kręcił dolary. Mieliśmy kilka lat temu doniesienia, to już kolejna afera rządu PSL i PO, o korupcjach w Elewarze. To po co utrzymywać taki mechanizm, który żywi darmozjada, PSL, żywi komunę, żywi układ, który chcemy obalić, przewrócić?
— tłumaczył Cejrowski.
Na uwagę, że ta spółka żywi też Polaków i zapewnia bezpieczeństwo.
Ale on jest obsiągnięty, w środku były te siostry, wujki, zatrudniali się nawzajem. To są synekury i przetrwalniki. Ten Elewarr pozwala kadrom PSL-u, których nie chcemy w Polsce, niech oni sobie idą do Rosji. My Cejrowski nie chcemy. Te kadry PSL-u jak nie wchodzą do parlamentu, to muszą gdzieś siedzieć na synekurach, zarabiać forsę, by PSL w następnej kampanii mógł dzięki tej forsie wygrać wybory. Płacą ludziom w swoich regionach, rozdają - etatyzm to się nazywa – etaty, rozdają dotacje, budują drogi i mosty z forsy, którą nielegalnie doją. I chcielibyśmy, by oni spadli z tych stołków. Dobrym pomysłem jest, by sprzedać to Amerykanom to wtedy będzie tym wolny rynek rządził
— przekonywał Cejrowski.

Jednak red. Skowroński nie był przekonany, wskazał, że Amerykanie będą mieli w tedy monopol i oni będą rządzić. Dziennikarz wskazał, że Elewarru nie powinno się sprzedawać, jak nie należało sprzedawać banków, stoczni itd.
To, że utrwalamy system, nigdy nie wybijemy się na niepodległość, jeśli czegoś nie stracimy. Jak mamy przeciwnika przed nami i trzymamy w ręku broń i mamy dzidę, musimy nią rzucić w przeciwnika, czyli stracić dzidę, by go pokonać. Musimy wystrzelić naboje, by zabić wroga. Jeśli chcemy powalić PSL i całą resztę komunistycznego układu na wioskach, to musimy coś w nich rzucić. Musimy np. wyrzucić taki Elewarr. I tak mądrze to zrobić, byśmy natychmiast potem zbudowali sobie polski
— tłumaczy Cejrowski.
I dodaje, że inaczej „będziemy mieć PSL cały czas w Sejmie”.
Tych samych dziadów. Jak słyszałem o kandydaturze na marszałka, Józefa Zycha, który przeklinał w czasie transmisji telewizyjnej, rzucał słowami na „k” w mikrofon. I oni mówią, że to dostojny marszałek. NIE! To jest lump spod budki z piwem. Marszałek Piłsudski mógł sobie pozwolić na przeklinanie, on jeden. Natomiast nikomu innemu nie wolno pyska wycierać sobie wulgarnymi słowami z trybuny sejmowej. To jest dyskwalifikacja tego marszałka. I takich ludzi PSL ma i te wszystkie Elewarry ich żywią. To jest huba na plecach narodu. Tak uważam
— mówił Cejrowski.

http://wpolityce.pl/polityka/257249-woj ... y?strona=2

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


12 lip 2015, 09:08
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Kto głosował na PSL
PSL – grabarze polskiej wsi i lasów

Z prof. Janem Szyszko, posłem Prawa i Sprawiedliwości oraz byłym ministrem środowiska, rozmawia Mariusz Kamieniecki


Na obecnym posiedzeniu Sejmu posłowie zajmują się m.in. senackimi poprawkami do ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego. Według PO – PSL ustawa w proponowanym kształcie eliminuje spekulacyjny wykup ziemi, także przez obcokrajowców. Czy aby na pewno…? –

Przepisy, jakie funduje nam koalicja PO – PSL, nie spowodują blokady możliwości zakupu polskiej ziemi przez obcokrajowców, wprost przeciwnie będą mieli ułatwione zadanie m.in. przez podstawione tzw. słupy. Spośród 26 poprawek, jakie wprowadził Senat, zgodziłbym się z jedną, a mianowicie, że byli właściciele ziemscy, którym pozostało prawo do pierwokupu, będą mieć takie prawo zapewnione. Wprawdzie niektórzy uważają, że taki zapis spowoduje, że od tychże właścicieli będą wykupywane ziemie. Natomiast w mojej ocenie byli właściciele już dawno powinni odzyskać swoje ziemie i robić to, co nakazuje im fakt bycia Polakami i patriotyzm. Nie ulega bowiem wątpliwości, że byli właściciele ziemscy zostali pozbawieni swojej własności, a w tej chwili odmawia im się prawa pierwokupu.

W maju przyszłego roku wchodzi przepis, który mówi, że Polska będzie całkowicie wolna w kwestii obrotu polską ziemią leśną i rolną. Co to oznacza?

– To jest bardzo niebezpieczny zapis, przed którym ucieka rządząca koalicja, który de facto oznacza, że od 1 maja 2016 r. każda ziemia, która zostanie wystawiona do sprzedaży, będzie mogła być kupowana przez osoby, które mają pieniądze, obojętnie do jakiego państwa należą. Ponieważ siła nabywcza pensji przeciętnego Polaka w porównaniu z siłą nabywczą pensji obywateli starej 15 państw Unii Europejskiej jest zwykle niższa, to w prosty sposób nasza ziemia trafi w posiadanie obywateli obcych państw. Proszę jednocześnie pamiętać, że zapotrzebowanie na ziemię jest ogromne i istnieją uzasadnione obawy, że obszary polskiej ziemi będą w obcych rękach.

Czy z ław rządowych tak trudno dostrzec to zagrożenie?

– Niestety rząd koalicyjny PO – PSL nie widzi tego problemu, wręcz odwrotnie – starał się stymulować proces uruchomienia możliwości zakupu ziemi leśnej poprzez doprowadzenie do bankructwa Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe. Lasy Państwowe, które mają ponad 7,5 miliona ha powierzchni, poprzez nadleśnictwa prowadzą działalność gospodarczą, która w części jest deficytowa. Fundusz Leśny sprawia, że nadleśnictwa dochodowe utrzymują nadleśnictwa deficytowe, które dzięki racjonalnej gospodarce leśnej w przyszłości też będą przynosić zyski. Tymczasem PO – PSL zabrały Lasom Państwowym pieniądze na działalność gospodarczą, co w prostej linii prowadzi do bankructwa. Przypomnę tylko, że zgodnie z nałożonym haraczem w ubiegłym oraz w tym roku lasy są zmuszone wpłacić do kasy państwa łącznie 1,6 miliarda złotych, a w latach kolejnych 2 proc. od przychodu i to niezależnie od tego czy w danym roku osiągną zysk czy stracą. Drenaż kasy Lasów Państwowych sprawi, że zostaną one bez kapitału. To z kolei wymusi pożyczki, bo bez pieniędzy nie sposób realizować gospodarki leśnej. Takie działania sprawią, że Lasy Państwowe staną się bankrutem, a co robi się z bankrutem: sprzedaje się go. Przeciw takiemu grabieniu i niszczeniu lasów społeczeństwo polskie zaprotestowało, zbierając ponad 2 miliony podpisów jeszcze w maju 2014 r.

PO – PSL wciąż jednak blokuje obywatelski wniosek o referendum w sprawie przyszłości lasów i polskiej ziemi…

– Niestety, rządząca koalicja pozostaje niema na głosy ponad 2 milionów obywateli, lekceważąc zasady demokracji. Sejmowa zamrażarka jest pełna takich „uziemionych” inicjatyw obywatelskich. Wniosek jest jasny, PO – PSL chce doprowadzić do tego, aby ziemia leśna należąca do Lasów Państwowych stała się dostępna dla obcego kapitału.
Czy do sprawy będzie można wrócić po jesiennych wyborach?

– Nie tylko można, ale wręcz trzeba będzie wrócić. Wśród priorytetów programu wyborczego zarówno prezydenta Andrzeja Dudy, jak i programu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości jest m.in. zachowanie polskiej własności Lasów Państwowych. Wspieraliśmy tę obywatelską akcję, a tak duża liczba zebranych podpisów jest również zasługą zaangażowania członków PiS. Zachowanie formy organizacyjno-prawnej polskiego leśnictwa, jaką są Lasy Państwowe, jest jednym z priorytetów przyszłego rządu PiS. Oczywiście pod warunkiem, że Polacy powierzą nam zadanie naprawy państwa po ośmiu latach szkodliwych dla Polski rządów PO – PSL.

Skoro już mowa także o PSL, to czy to nie dziwne, że partia, która odwołuje się do tradycji polskiej wsi, ale także dziedzictwa, jakim są lasy, tak naprawdę działa na ich szkodę?

– To nie tylko dziwne, ale wręcz skandaliczne. Przecież to dzięki PSL-owi i za zgodą tego ugrupowania zostały zabrane pieniądze Lasom Państwowym. PSL, można powiedzieć ma we władaniu Komisję Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, gdzie funkcję przewodniczącego sprawuje poseł Stanisław Żelichowski, członek PSL, a wcześniej ZSL, który doprowadził do tego, że tak ważną ustawę o Lasach Państwowych przeforsowano nocą w ciągu zaledwie kilku godzin. Tym samym zabrano lasom pieniądze na ich bieżącą działalność gospodarczą. Wszystko to odbyło się za zgodą PSL i było to de facto rażące złamanie Konstytucji RP. Dlatego PiS złożyło skargę do Trybunału Konstytucyjnego. Kiedy PSL zorientowało się, że zbieramy podpisy, a także że Trybunał Konstytucyjny zajmie się tą sprawą i że przegrają sprawę, wówczas postanowili zrobić unik i swojego rodzaju manipulację i pod pozorem ochrony dziedzictwa, jakim bez wątpienia są Lasy Państwowe, zmienić Konstytucję, wprowadzając tam zapis, że lasy stanowiące własność Skarbu Państwa nie podlegają przekształceniom własnościowym z wyjątkiem uzasadnionego celu publicznego i z wyjątkiem przypadków określonych w ustawie. Inaczej rzecz ujmując, chciano usankcjonować złamanie Konstytucji i ustawą oraz większością głosów w Sejmie regulować czy decydować, co można sprzedać, co można doprowadzić do bankructwa i komu można zabrać pieniądze. To na szczęście się im nie udało, bo PiS zaproponowało zapis, że lasy stanowiące własność Skarbu Państwa nie podlegają przekształceniom własnościowym.

Podobno część majątków Lasów Państwowych już czekała, aby tylko je wpisać do ustawy?

– Owszem, takie sygnały docierały również do nas i należy przypuszczać, że stał za tym ktoś z rządzącej koalicji. Mieliśmy zatem – na szczęście udaremnioną – próbę uwłaszczenia na części majątku narodowego. Dzisiaj natomiast na przedwyborczych spotkaniach rozpowszechniają nieprawdziwą informację, że PiS nie chciało wpisania do Konstytucji ochrony Lasów Państwowych, co de facto jest brednią i manipulacją. Tymczasem w tej perfidnej grze nie podają, że sami złamali Konstytucję i że to PiS żądało twardego, a nie tylko pozorowanego zapisu, a mianowicie żeby Lasy Państwowe nie podlegały przekształceniom własnościowym. Nie możemy pozwolić, aby Polskie Lasy Państwowe – unikat w skali światowej, samofinansująca się jednostka gospodarcza, która zapewnia każdemu z nas świeże powietrze, trwałość występujących gatunków fauny i flory, a także drewno, które służyło i będzie służyć człowiekowi, co jest przykładem zrównoważonego rozwoju, żeby to wszystko zaprzepaścić, zniszczyć i zatracić. PSL swoimi działaniami chce wyludnić i zniszczyć polską wieś, która jest bazą naszego bezpieczeństwa żywnościowego. Przykładem m.in. GMO i sprawa lasów. Na to zgody nie ma i nie będzie, bo Polacy na to nie pozwolą. Lasy Państwowe powinny również stymulować rozwój obszarów wiejskich i można to zrobić, więcej – nawet trzeba.

http://naszdziennik.pl/polska-kraj/1416 ... lasow.html

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


09 sie 2015, 20:25
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Kto głosował na PSL
Co z obietnicą szefa PSL? Piechociński odgrażał się, że jeśli nie zostanie wyjaśniona afera taśmowa, doprowadzi do dymisji rządu. Mija już rok, a tu nic…

Obrazek

Wicepremier i szef PSL Janusz Piechociński obiecywał, że jeśli do 20 sierpnia (2014 r.) rząd, prokuratura i służby specjalne „nie wyjaśnią” (nie wskażą nagrywających) afery taśmowej, to… No właśnie - oddajmy głos samemu zainteresowanemu.

Do 20 sierpnia afera ma zostać całkowicie wyjaśniona przez aparat państwa. Jeśli nie, to doprowadzę do przedterminowych wyborów i mówię to jako lider koalicyjnej partii
—mówił Piechociński w Czarno Na Białym. Od tego czasu minął już rok. O złożonej obietnicy Piechocińskiemu przypomniał pod koniec sierpnia ur. w Sejmie Leszek Miller.
Myślałem, ze wystąpienie premiera będzie dotyczyło skrócenia kadencji
—ironizował polityk SLD po przemówieniu Donalda Tuska podczas debaty o planach rządu na następny rok.
Premier i „jego cała trupa” zamiast zarządzać państwem, zajmuje się zarządzaniem własnym wizerunkiem. Rządowa polityka polega jedynie na zapowiedziach, a to zaczyna już wszystkich nużyć
—mówił Miller. O obietnicy Piechocińskiego nie zapomnieli także politycy Zjednoczonej Prawicy - Patryk Jaki i Zbigniew Ziobro. Podczas konferencji prasowej dziś w Sejmie przypomnieli wicepremierowi z PSL o postawionym rok temu ultimatum.

Dokładnie dzisiaj 20 sierpnia 2015 r. mija rok od ultimatum postawionego przez Janusza Piechocińskiego ws. wyjaśnienia afery taśmowej. 25 czerwca 2014 r. wicepremier zapowiedział, że jeśli do 20 sierpnia 2014 r. afera nie zostanie całkowicie wyjaśniona przez aparat państwa to PSL doprowadzi do przedterminowych wyborów
—mówili. Według nich, biorąc pod uwagę kategoryczną zapowiedź Janusza Piechocińskiego dotyczącego przedterminowych wyborów „należy zastanowić się, ile warte są słowa polityka PSL?”
Minął rok od terminu w jakim sprawa afery taśmowej miała zostać całkowicie wyjaśniona. W tym czasie doszło do spektakularnego wycieku akt prokuratorskich do opinii publicznej, ale ani na krok nie przybliżyliśmy się do realnego wyjaśnienia sprawy
—zaznaczyli. Oraz wezwali Piechocińskiego do tego, by ustosunkował się do swojego ultimatum, które złożył publicznie.
Apelujemy do Janusza Piechocińskiego by nie ukrywał się przed opinią publiczną i odniósł się do kategorycznie składanych obietnic. W czasie kampanii wyborczej wiarygodność jest szczególnie cenna, dlatego też potencjalni wyborcy Polskiego Stronnictwa Ludowego powinni zastanowić się ile warte są obietnice składane przez Janusza Piechocińskiego oraz PSL
—dodali. Ich zdaniem, „jeżeli premier Piechociński nie jest człowiekiem z tektury i wie co to jest honor, to PSL dzisiaj opuści koalicję z Platformą Obywatelską i zakończy ten fatalny dla Polski rząd”.
Byłoby to spełnieniem złożonego publicznie zapewnienia
—podsumowali.

http://wpolityce.pl/polityka/262838-co- ... k-a-tu-nic

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


22 sie 2015, 07:55
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Kto głosował na PSL
Kopacz oburzona że nie przytulona
Obrazek


Kopacz oburzona że nie zaproszona
Obrazek


Kopacz niepodległościowa działaczka Z S L.
Obrazek

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 04 wrz 2015, 12:30 przez kominiarz, łącznie edytowano 2 razy



04 wrz 2015, 12:26
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Kto głosował na PSL
Piechociński w szale kampanii wyborczej wręcza ulotkę.... niewidomemu

Obrazek


Zaraził się od Komorowskiego?
 :wacko:

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


06 paź 2015, 19:03
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Re: Kto głosował na PSL
PSL-owsa kampania za nasze.
Ludowcy agitują za publiczne pieniądze


Działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego aktywnie prowadzą kampanię wyborczą za publiczne pieniądze. Przykład dała sama szefowa sztabu Andżelika Możdżanowska, która na niedzielną debatę w Radiu Centrum przyjechała rządową limuzyną prowadzoną przez kierowcę. – Łączę wiele obowiązków. Wszystko jest zgodne z prawem – tłumaczy nam Możdżanowska. Jednocześnie przyznaje jednak, że pokryje koszty paliwa.


„Waldemar Pawlak przekazał samochód strażacki z okazji 90-lecia OSP w Nowym Duninowie”, „Od 16 października zaliczki na poczet dopłat bezpośrednich dla rolników”, „Będą podwyżki dla lekarzy weterynarii” – tak jak przed każdymi wyborami działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego robią się aktywni w rozdawaniu publicznych pieniędzy. Organizują również kampanię ze wsparciem samorządów i synekur rządowych. Andżelika Możdżanowska (sekretarz stanu w Kancelarii Premiera) na niedzielną debatę w wielkopolskim Radiu Centrum podjechała rządowym samochodem z kierowcą. Audycja była przez radio reklamowana jako przedwyborcze „ostre starcie jedynek w regionie”. Rzeczywiście dyskusja była ostra. W pewnym momencie Andżelika Możdżanowska (PSL) została zapytana przez Joannę Lichocką (PiS) o koszty kampanii wyborczej i używanie w niej publicznych pieniędzy. Andżelika Możdżanowska nie zaprzeczyła, że wydała na billboardy 300–400 tys. zł. Zaczęła się również tłumaczyć z używania limuzyny w kampanii wyborczej.

Wbrew pozorom sprawa jest poważna. Od 1 stycznia 2015 r. w Polsce obowiązuje prawo, w myśl którego nieodpłatne korzystanie z samochodu służbowego w celach prywatnych stanowi przychód. Oznacza to, że powinno się od tego zapłacić podatek. Ponadto może to być również nielegalne finansowanie kampanii, co oznacza, że PSL-owi grozi odebranie subwencji z budżetu. W rozmowie z nami Andżelika Możdżanowska przekonuje, że zarzuty są absurdalne. – Nie używam samochodu służbowego do kampanii. Dzisiaj (tj. poniedziałek), jeżdżę po okręgu prywatnym samochodem – mówi nam Możdżanowska. Jednocześnie nie zaprzecza, że w niedzielę na debatę przedwyborczą w Radiu Centrum przywiózł ją służbowym samochodem kierowca. – Dla mnie nie jest to kampania wyborcza, to praca związana z obowiązkami senatorskimi – broni się Możdżanowska. Co ciekawe, dwa dni wcześniej (16 października) w Kępnie odbył się festiwal „Co mi w duszy gra” współfinansowany przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Jego patronem nie był jednak Władysław Kosiniak-Kamysz (minister MPiPS), ale… Andżelika Możdżanowska. – To oczywista kampania wyborcza. Niech pani Andżelika Możdżanowska nie udaje, że nie wie, o co chodzi. Terminy koncertu nie są przypadkowe – mówi nam Joanna Lichocka, jedynka PiS-u w okręgu kalisko-leszczyńskim.

Przed każdymi wyborami PSL ma podobne problemy. W zeszłym roku tuż przed głosowaniem w wyborach samorządowych marszałek Adam Struzik za pieniądze województwa mazowieckiego reklamował noszenie odblasków. Wśród ciekawych inicjatyw wyborczych finansowanych z pieniędzy publicznych warto wymienić również wystawę obrazów w jednym z płockich muzeów, na której znalazły się portrety PSL-owskich polityków z regionu. Swego czasu zarzuty miał również Marek Sawicki, który przed poprzednimi wyborami do Sejmu wystąpił w spotach Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (koszt 824 tys. zł). W sierpniu 2011 r. ARiMR opłaciła również Markowi Sawickiemu wywiad w miesięczniku „Gala” pt. „Pamiętam o korzeniach” (koszt 25 tys. zł).

http://niezalezna.pl/72089-psl-owsa-kam ... -pieniadze

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


23 paź 2015, 20:24
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA14 wrz 2011, 21:56

 POSTY        1263
Post Kto głosował na PSL
Cudu wyborczego brak, urny były pilnowane i „PSL ledwo przeczołgało się do Sejmu”

Obrazek

Nie milkną echa wyborów parlamentarnych. Politycy oraz internauci szczególną uwagę zwracają również na wyniki PSL. Jarosław Sellin z PiS mówi wprost, że Ludowcy „ledwo przeczołgali się do Sejmu” i sugeruje konieczność zastanowienia się nad „cudem nad urną” w kontekście wyborów samorządowych. Zestawienia nie pozostawiają złudzeń.


Podsumowując wyniki wyborów Jarosław Sellin z Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do poparcia PSL. Na antenie Radia Gdańsk poseł PiS podkreślił konieczność zastanowienia się nad tym, czy przy wyborach samorządowych „coś było nie w porządku”.
Bardzo twardo i mocno stawialiśmy kwestię niewłaściwego wyniku w wyborach samorządach nieodzwierciedlającego właściwego poparcia partii politycznych. Niektórzy nawet mówili o zafałszowaniu tego wyniku. Ta siła polityczna, która weszła do I ligi obok PiS i PO… Teraz PSL ledwo przeczołgało się do Sejmu. Stawiam otwarte pytanie: czy nie warto zastanowić się, że może coś było nie w porządku [...] Nie jest dobrze, jeśli w ustroju demokratyczny na skutek błędu władza nie ma właściwej legitymizacji – mówił Jarosław Sellin.
Do podobnych wniosków doszli internauci. Na Twitterze zamieszczono zestawienie wyników PSL z poprzednich wyborów:
Pamiętacie wybory samorządowe i sukces PSL? Zrobiłem porównanie dla Gdyni. Nie oceniam, daję pod rozwagę – napisał internauta.

Obrazek

W kontekście tych danych przypominamy o wielkim zdumieniu mieszkańców województwa pomorskiego, których zdumiało poparcie dla PSL w wyborach samorządowych w Gdyni, które w tym mieście skoczyło aż o 1100 procent.
- PSL w GDYNI skoczył z 800 na 8800 głosów. 1100%. Pozdrowienia dla ośmiu tysięcy ośmiuset gdyńskich rolników! Wszyscy jesteśmy zaskoczeni, że jest Was tak wielu – skomentował ironicznie na Facebooku jeden z internautów.

To nie jedyne skandale związane z wyborami samorządowymi i wynikami Ludowców.  Państwowa Komisja Wyborcza na podstawie danych z ok. 80 proc. protokołów podała, że PSL wygrał wybory do wielu sejmików wojewódzkich. Także w Świętokrzyskiem. Ta informacja mocno zaskoczyła wiceszefa kieleckiej Wojewódzkiej Komisji Wyborczej, bo do tamtego momentu do PKW nie wysłano... ŻADNEGO protokołu.

Już wcześniej portal niezalezna.pl alarmował, że wynik PSL jest co najmniej podejrzany. Według danych z ok. 80 proc. protokołów PSL wygrał wybory do sejmików w województwach warmińsko-mazurskim, podlaskim, wielkopolskim, kujawsko-pomorskim, lubelskim, łódzkim, mazowieckim i opolskim! A w Świętokrzyskiem miał zdobyć rekordowe 49,9 proc. Po wyborach wychodziło na jaw coraz więcej faktów, które powinny pociągnąć za sobą konkretne działania. Tak się nie stało. Dopiero dziś politycy zwracają uwagę na konieczność weryfikacji wyników wyborów samorządowych.

http://niezalezna.pl/72417-cudu-wyborcz ... e-do-sejmu

____________________________________
Ojczyznę wolną pobłogosław Panie.


01 lis 2015, 22:01
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Kto głosował na PSL

PSL jest gotowe na każde poświęcenie


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


07 lis 2015, 19:14
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Kto głosował na PSL
Bunt w PSL!

Tygodnik „ABC” ujawnia: Posłowie PSL chcą przejść do Prawa i Sprawiedliwości


Obrazek

Ostatnie tygodnie dla szefa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza były bardzo nerwowe. Dotarły do niego informacje nie tylko o niemal jawnym buncie w strukturach, ale także złowrogie wieści, że część jego posłów zamierza przejść do PiS. To byłby koniec nie tylko kariery szefa ludowców, także samego PSL – czytamy na łamach nowego wydania tygodnika „ABC”.

Wielodniowe konsultacje, które rozpoczął Kosiniak–Kamysz, oraz spotkania w terenie mogą okazać się niewystarczające. Nad PSL krąży widmo całkowitego rozpadu i w efekcie upadku. Wielu działaczy to nie dziwi. – Władek to żaden wódz. Brakuje mu siły i posłuchu w terenie – mówi dziennikarzom tygodnika „ABC” jeden z prominentnych działaczy samorządowych PSL z południa Polski. – Niczego konkretnego nie zaproponował, a kolejne miesiące mijają – dodaje z rezygnacją. – Inna sprawa, że to równy i porządny człowiek, odbiera telefony od działaczy, zawsze pogada, ale nic z tego nie wynika. Miota się, a otoczony „dzieciarnią z Warszawki” zaczyna tracić poczucie rzeczywistości, zwłaszcza w terenie – opisuje szefa ludowców informator tygodnika „ABC”. – My tracimy wpływy, stanowiska i coraz częściej ci z PiS puszczają do nas oko – dla wielu ludzi z partii to ważne i łechcące. Inni działacze i posłowie PSL, z którymi rozmawiali dziennikarze „ABC”, wskazują na następną kwestię ważną dla ludowców, która dzieli ich z obecnym kierownictwem partii.
– PSL zawsze żył dobrze z władzą. Jak nie w koalicji, to przynajmniej z paktem o nieagresji – zauważa znany polityk PSL obecnie poza Sejmem. – A dziś? Młodzik rządzi w Warszawie, łazi na marsze KOD, a jak już znowu zainteresuje się chłopami, to i tak nikt nie zwraca na to uwagi – opisuje nową rzeczywistość w partii. – Odebrano nam telewizję i nie mamy niemal żadnego już wpływu na media. Na wsi rządzi telewizja publiczna i tę się ogląda. Co z tego, że w TVN od czasu do czas pokażą Kosiniaka?

Rozmówca „ABC” przyznaje, że PSL stracił szansę na rozgłos, gdy ważyły się losy ustawy o ziemi. Działacze twierdzą, że zamiast masowych protestów i aktywności Kosiniak-Kamysz zaproponował rozmowy i niewielkich rozmiarów pikiety.

Jak ustalili dziennikarze tygodnika „ABC” rozmowy z partią rządzącą trwać mają od początku marca tego roku. Mowa jest o 10 z 15 posłów PSL pragnących zakopać topór wojenny w bitwie z partią Kaczyńskiego. Objęte były ścisłą tajemnicą i dopiero z początkiem kwietnia na światło dzienne zaczęły wychodzić pierwsze informacje na ten temat.

Podczas rozmów pod uwagę brane były dwa rozwiązania. Pierwsze to oficjalna koalicja PSL i PiS, drugie to ciche porozumienie będące niejako paktem o nieagresji. W obu przypadkach ludowcy gwarantują wsparcie głosowań w Sejmie i zakończenie udziału w antyrządowych ruchawkach. W zamian oczekują zaprzestania zwolnień w spółkach skarbu państwa i przywrócenia do pracy działaczy ludowych, którzy już zdążyli pożegnać się z posadami.

Co na tym zyskuje PiS? Co może zyskać partia ludowców? – analizują dziennikarze „ABC” w nowym wydaniu tygodnia, dostępnym w sprzedaży od 18 kwietnia. „ABC – tygodnik aktualny, bezkompromisowy i ciekawy” jak co tydzień dostarcza czytelnikom zestaw emocjonujących i zaskakujących artykułów do przeczytania. Zapraszamy do lektury i na stronę tygodnika http://www.abctygodnik.pl oraz na profil ABC na Facebooku - http://www.facebook.com/ABCtygodnik

http://abctygodnik.pl/artykuly/1720-bun ... iedliwosci

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


21 kwi 2016, 20:31
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 54 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron