Tak czy tak to roboty będą mięć sporo. Bo wyjścia będą dwa: udzielić i mieć z głowy lub nie - i wydać decyzję z uzasadnieniem a potem jeszcze ustosunkowanie się do skargi ... Jakby nie liczyć to sporo kasy i czasu będzie to kosztowało Ministra Finansów.

"  Warto na bieżąco śledzić stronę Międzybranżowego Komitetu Protestacyjnego Pracowników Sfery Budżetowej powstałego głównie z inicjatywy solidarności sądowniczej -> http://www.odmrozicinflacje.pl/aktualnosci.html myślę, że w najbliższym czasie pojawi się tam więcej informacji dotyczących akcji protestacyjnej."

niestety niewiele tam jest...znacznie więcej i na bieżąco jest tu...

Apel do „korytarzowych narzekaczy” z wszystkich urzędów!

Na wstępie chciałabym napisać, że nie chodzi mi o podburzanie jednej grupy zawodowej przeciwko innej. Chodzi mi o pokazanie, że TYLKO coś robiąc można dostać podwyżkę. Ze słabymi, strachliwymi NIKT się nie liczy.
Przypominam, że nauczycieli też czekają redukcje w związku z malejącą liczbą dzieci, że też mieszkają w małych miejscowościach gdzie brak miejsc pracy, że też mają kredyty i rodziny.
Od razu zaznaczę, że nie mam nic przeciwko, ale uważam, że jak nie ma kasy to DLA WSZYSTKICH!

Teraz krótko z najnowszej historii:
Nauczyciele wywalczyli sobie w 2007 r. w Karcie Nauczyciela oddzielenie ich wynagrodzenia od wynagrodzeń państwowej sfery budżetowej.
W 2007 kwota bazowa dla nauczycieli wynosiła 1.795,80zł.
I to w zasadzie ostatni moment kiedy byliśmy na tym samym poziomie.
Od tego czasu rośnie i rośnie. Od września 2012r. ma wynosić 2717,59 zł
Nauczyciele chcą więcej. Domagają się kolejnej podwyżki już od stycznia 2013 i czekają na propozycje rządu.

w załączeniu tabelka

Rząd koalicyjny PO-PSL w latach 2008-2011 przeprowadził 5 podwyżek kwoty bazowej nauczycieli:
  - 10% od 1 stycznia 2008 r.,
  -5% od 1 stycznia 2009 r.,
  - 5% od 1 września 2009 r.,
  - 7% od 1 września 2010 r.,
  - 7% od 1 września 2011 r.
Popatrzcie, przemyślcie i wyślijcie przynajmniej te listy. Jak już tak się boicie to poproście ciocię emerytkę, brata, kolegę...
I nie dajcie się zmanipulować! Ci co będą wam sączyć do ucha, że to nic nie da, że nie warto, mają za to płacone.

http://skarbowcy.pl/portal/ind ... i&Itemid=7

O! Widzę znajome "twarze"  
Ciekawe czy już przejrzeli na oczy co reprezentuje sobą PO
Na szczęście ja już dawno położyłem krzyżyk na służbę cywilną ( i nie żałuję "tego kroku"   ), ale przyłączam się do akcji!
Zaangażuję też swoją rodzinę.
Na POhybel POpaprańcom  

Swoją odpowiedzią bardzo pomogłeś,wsparłeś protest i zachęciłeś do niego... dziękuję.

To tutaj jeszcze jeden powód do protestów (szczególnie dla związkowców):
http://www.rp.pl/artykul/812807,876953- ... -firm.html

Etatów związkowych w skarbówce nie ma, więc i likwidować nie ma czego.
Nie wiem też, co kryje się pod pojęciem "wyprowadzenie" i "odebranie wpływu"
W uproszczeniu - najlepiej byłoby całkiem anulować ustawę o z.z. (dziecko Wałęsy, nota bene). Przypomnę jednak, że z.z. były nawet w PRL-u, mam więc wątpliwości, czy ktokolwiek się odważy ...  
Lechu, co prawda wyznaje zasadę Kalego, że jak Wałęsa bić władzę - to dobrze, ale jak inni być władzę - to źle
Ale, chyba nikt się jednak nie odważy  

Skoro tak łatwo Ciebie zdemotywować to nie dziwi fakt ,że jest tak jak jest w kwestii zarobków. Takie podejście przed `89 i po dziś dzień królował by nam ZSRR.

A wiesz, że byłabym gotowa założyć się, że może jednak...
I mogę ci nawet rozpisać scenariusz osłony medialnej takiej akcji ...
I dodam, że społeczeństwo przez 24/h będzie słuchało tylko o kosmicznych zarobkach niepracujących działaczy związkowych...
I ciekawe co wtedy na konieczność "reformy" ZZ powiedzą sondaże?

malwinka
Nie miałem na myśli dziecięcych zabaw w berka, czyli medialnej nagonki, próby szlifowania ustawy o z.z.... itp, itd
Miałem na myśli prawdziwą odwagę, a tą zaś u nas mało kto dysponuje.
I za prawdę powiadam Ci ..., dopóki jest Ludwiński - nie odważą się  

Słyszałem, że na mieście gadają o takim jednym, który w kilkunastu sprawach (przekrojowych i szerokich tematycznie) zażądał, w okresie około dwóch miesięcy, od Departamentu Rozwoju Rynku Finansowego informacji publicznej nt. prac tego departamentu w latach 2002-2011. Źródła na mieście podają, że koleś chciał to w formie opracowania, zbiorczego omówienia, które obejmowałoby takie kwity, jak wszystkie możliwe: projekty takich lub owych aktów prawnych (ustawy, rozporządzenia i dyrektywy); te akty już uchwalone; związane merytorycznie z tematem kwity instytucji zewnętrznych; związane merytorycznie kwity wewnętrzne MF i tego departamentu (no, notatki i takie tam); jakieś tam również inne materiały zewnętrzne (typu konferencyjnego itp.). No, właściwie wszystko, co się da. I koleś dał im 14 dni na zrobienie tego. W zasadzie, to każdy tam wydział dostał średnio po dwa takie wnioski do obróbki.          

Można zapytać ile wyniosły nagrody/premie za I kwartał 2012r. w poszczególnych urzędach. W rozbiciu na stanowiska (nie osoby): kierowników poszczególnych komórek, starszych komisarzy/komisarzy/starszych inspektorów itd. w komórkach wymiarowych. Robota co prawda dla us, ale informacje mogą być bardzo interesujące.
Można zapytać ile wynosi płaca dla starszego inspektora (i inne stanowiska) w rozbiciu na województwa i poszczególne urzędy.

To kiedy zaczynamy wysyłać te zapytania???  

To jest pierwsze