Rychu napisz coś więcej. Myślę, że wielu z nas chętnie się dowie jak praca wygląda po "nowemu". A co do informatyków, to czasem się im nie dziwię, a czasem mam ochotę ich zamordować. Ale to jest normalne w pracy. Bardzo się boję co będzie gdy faktycznie nas scentralizują. Kiedyś panowie z telekomunikacji niechcący przecieli nie ten kabelek i dwa dni nie działały SAB i SAP. Rewelacja. Informatyk w US niezbędny. Żadnych firm zewnętrznych. Jak w czasie akcji siądzie serwer to informatycy stają na głowie by go uruchomić (przynajmniej u nas) i nawet cierpliwie odpowiadaja na telefony z pytaniami dlaczego nie można pracować. Kopie i nowe wersje programów instalują w soboty i po godzinach.
28 cze 2010, 14:01
Czapy nad informatykami
Czapa nad informatykami czapą ale na razie jest nabór do Centrum Przetwarzania Danych w Radomiu.
Departament Informatyki Ministerstwa Finansów poszukuje kandydatów do pracy w Centrum Przetwarzania Danych w Radomiu na stanowiska: Kierownik Obiektu (CPD-1) Specjalista do obsługi systemu BMS (CPD-2) Specjalista WAN/LAN/Telekom (CPD-3) Specjalista ds. elektro-energetycznych (CPD-4) Specjalista ds. klimatyzacji (CPD-5) Specjalista KD/CCTV (CPD-6) Specjalista konserwator systemów p.poż. (CPD-7)
CV, list motywacyjny oraz wypełniony kwestionariusz z dopiskiem CPD_... należy wysłać w formie elektronicznej do dnia 12-07-2010 r. (z wyjątkiem ogłoszenia CPD-1, dla którego termin upływa dnia 30-07-2010 r.) na adres : rekrutacja.cpd@mf.gov.pl
za: IT Portal
28 cze 2010, 17:30
Czapy nad informatykami
Ponury Grabarzu: nie będe zniżał się to twojego b. niskiego poziomu umysłowego, ale przekaże ci dwie istotne informacje: 1. Nie każdy w tamtych czasach należał do UB ( każdy myśli w/g siebie) 2. Za moich czasów ,uczono mnie że grabarz pisze się przez "rz", a nie przez "z" ale ciebie może uczyli inaczej a na koniec, następnym razem pisz na temat - jeżeli wiesz co to, a nie jak zwykle o marynie.
29 cze 2010, 07:22
Czapy nad informatykami
Informacyjnie: Istnieją US w których jest jeden informatyk
29 cze 2010, 09:11
Czapy nad informatykami
Staruszek
Ponury Grabarzu: nie będe zniżał się to twojego b. niskiego poziomu umysłowego, ale przekaże ci dwie istotne informacje: 1. Nie każdy w tamtych czasach należał do UB ( każdy myśli w/g siebie) 2. Za moich czasów ,uczono mnie że grabarz pisze się przez "rz", a nie przez "z" ale ciebie może uczyli inaczej a na koniec, następnym razem pisz na temat - jeżeli wiesz co to, a nie jak zwykle o marynie.
...nie dość, że stary UB-ek nie zna się na żartach to jeszcze uważa, że nick musi mieć zachowane jakiekolwiek zasady pisowni... Piszesz o poziomie? - to przeczytaj swój komentarz... po 3kroć
29 cze 2010, 09:16
Czapy nad informatykami
ponurygrabaz
Staruszek
Ponury Grabarzu: nie będe zniżał się to twojego b. niskiego poziomu umysłowego, ale przekaże ci dwie istotne informacje: 1. Nie każdy w tamtych czasach należał do UB ( każdy myśli w/g siebie) 2. Za moich czasów ,uczono mnie że grabarz pisze się przez "rz", a nie przez "z" ale ciebie może uczyli inaczej a na koniec, następnym razem pisz na temat - jeżeli wiesz co to, a nie jak zwykle o marynie.
...nie dość, że stary UB-ek nie zna się na żartach to jeszcze uważa, że nick musi mieć zachowane jakiekolwiek zasady pisowni... Piszesz o poziomie? - to przeczytaj swój komentarz... po 3kroć
Panowie dajcie spokój, miłujmy się nawzajem jak premier zaleca. Ale do rzeczy. Kolego P. Grabazu chociaż pisze rzadko, to tym razem głos zabiorę. Wspomniałeś gdzieś wcześniej o informatyce bankowej i jako, że zalecasz czytanie komentarzy po 3 razy, to muszę napomknąć, że o IT w sektorze finansowym to pojęcia zupełnie nie masz. Oględnie napiszę: jako ofiara centralizacji w bankach (a mało miejsc pracy w moim mieście), to co zastałem po zatrudnieniu w niemałym US, to jest epoka lodowcowa w stosunku do IT w bankowości (myślę o stronie technologicznej, szkoleniowej, - chociaż z tym wiąże się też poziom wiedzy adminów). Doświadczenia w zawodzie trochę mam i to w tzw. komercji, więc moim skromnym zdaniem urzędy płacą zdecydowanie za mało, żeby w dużych polskich miastach o sporym rynku pracy w IT zatrzymać wartościowych ludzi i dać im perspektywy rozwoju w zawodzie, ale z kolei w niektórych, często małych US są naprawdę "łebscy", kreatywni informatycy. Oczywiście nie jest to regułą. Jeśli w Polsce rzeczywiście ktoś podejmie się głębokich reform fin. publ., często niepopularnych (patrz M. Thatcher) to pełna centralizacja IT w adm. skarbowej jest nieunikniona. Tam gdzie rządzą księgowi i wysoka efektywność z wyśrubowanym do granic cięciem wydatków, tak musi być czy nam sie podoba czy nie. Tak jest po prostu taniej i wygodniej a trakty cyfrowe mamy coraz lepsze i szybsze. Wiem, że pracownikom np. w bankach było lepiej kiedyś jak wsparcie IT było lokalnie, ale cóż auta też kiedyś były lepsze i bezawaryjne. Od centralizacji nie ma ucieczki (człowiek jest dużym "kosztem" w tabelkach księgowych), na pocieszenie powiem tylko, że myślę ze w adm. skarbowej w praktyce będzie do długi proces, więc można spać spokojnie (do czasu). W bankowości nikt się z ludźmi nie cacka, nikt nie myślał strajkować, zwalniają jak jest taka potrzeba i tyle. Inna sprawa, że znam niewielu dobrych bankowców, którzy by mieli problem ze znalezieniem pracy (i nie mówię tylko o IT).
29 cze 2010, 11:23
Czapy nad informatykami
Panowie dajcie spokój, miłujmy się nawzajem jak premier zaleca. Ale do rzeczy. Kolego P. Grabazu chociaż pisze rzadko, to tym razem głos zabiorę. Wspomniałeś gdzieś wcześniej o informatyce bankowej i jako, że zalecasz czytanie komentarzy po 3 razy, to muszę napomknąć, że o IT w sektorze finansowym to pojęcia zupełnie nie masz. Oględnie napiszę: jako ofiara centralizacji w bankach (a mało miejsc pracy w moim mieście), to co zastałem po zatrudnieniu w niemałym US, to jest epoka lodowcowa w stosunku do IT w bankowości (myślę o stronie technologicznej, szkoleniowej, - chociaż z tym wiąże się też poziom wiedzy adminów). Doświadczenia w zawodzie trochę mam i to w tzw. komercji, więc moim skromnym zdaniem urzędy płacą zdecydowanie za mało, żeby w dużych polskich miastach o sporym rynku pracy w IT zatrzymać wartościowych ludzi i dać im perspektywy rozwoju w zawodzie, ale z kolei w niektórych, często małych US są naprawdę "łebscy", kreatywni informatycy. Oczywiście nie jest to regułą. Jeśli w Polsce rzeczywiście ktoś podejmie się głębokich reform fin. publ., często niepopularnych (patrz M. Thatcher) to pełna centralizacja IT w adm. skarbowej jest nieunikniona. Tam gdzie rządzą księgowi i wysoka efektywność z wyśrubowanym do granic cięciem wydatków, tak musi być czy nam sie podoba czy nie. Tak jest po prostu taniej i wygodniej a trakty cyfrowe mamy coraz lepsze i szybsze. Wiem, że pracownikom np. w bankach było lepiej kiedyś jak wsparcie IT było lokalnie, ale cóż auta też kiedyś były lepsze i bezawaryjne. Od centralizacji nie ma ucieczki (człowiek jest dużym "kosztem" w tabelkach księgowych), na pocieszenie powiem tylko, że myślę ze w adm. skarbowej w praktyce będzie do długi proces, więc można spać spokojnie (do czasu). W bankowości nikt się z ludźmi nie cacka, nikt nie myślał strajkować, zwalniają jak jest taka potrzeba i tyle. Inna sprawa, że znam niewielu dobrych bankowców, którzy by mieli problem ze znalezieniem pracy (i nie mówię tylko o IT).[/quote] ...nie wiem z jakiego Banku przeszedłeś do US, ale mając już pogląd na administrację dziesiątek aplikacji w swoim US widzisz chyba, że rola admina jest tu jeszcze niezbędna i nawet P. Thatcher nic by tu ad hoc nie urodziła... może za kilka lat jeśli nie chce się tego wszystkiego rozpieprzyć... wyskakujesz z IT w bankowości i porównujesz je do US (nie da się tego porównać gdyż w większości Banków nie ma czym administrować... a może Ty pewnie jesteś szpecjalista w byłeś i g... wiesz...
29 cze 2010, 12:18
Czapy nad informatykami
MANIEK12 ma rację pisząc, że gdy rządzi księgowy to widzi tylko rzędy cyferek a nie ludzi i ich wiedzę. W efekcie możemy - informatycy- znaleźć się za burtą a urzędy w sytuacji ZUS po centralizacyjnych decyzjach ALOTA. Decyzje te centralizujące przetwarzanie , bez zabezpieczeń ciągłości działania zbyt optymistycznie traktowały deklaracje PROCOMU i doprowadziły do prawdziwej katastrofy w tej instytucji. Do tej pory mają czkawkę odrabiając zaległe błędy sprzed 11 lat.
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
29 cze 2010, 13:32
Czapy nad informatykami
ponurygrabaz
Panowie dajcie spokój,....... ).
...nie wiem z jakiego Banku przeszedłeś do US, ale mając już pogląd na administrację dziesiątek aplikacji w swoim US widzisz chyba, że rola admina jest tu jeszcze niezbędna i nawet P. Thatcher nic by tu ad hoc nie urodziła... może za kilka lat jeśli nie chce się tego wszystkiego rozpieprzyć... wyskakujesz z IT w bankowości i porównujesz je do US (nie da się tego porównać gdyż w większości Banków nie ma czym administrować... a może Ty pewnie jesteś szpecjalista w byłeś i g... wiesz...[/quote] 1. szkoda, że nie przeczytałeś mojego wpisu ze zrozumieniem, a nie pobieżnie jak dzieci neostrady - wyraźnie z wpisu wynika, że pracowałem przed centralizacją jak było czym administrować (i nie tylko w banku trochę też w przemyśle) - ale to jest drugorzędne - w tym fachu trzeba ciągle sie uczyć, nie chodzi kto, gdzie ale jak 2. chciałem zwrócić uwagę na problem od strony osoby, która zna to pojęcie (centralizacja) z praktyki i doświadczyła go na własnej skórze, a nie tylko z prezentacji w pp. 3. mimo wszystko "core" naszej działalności (jako np. US) jest w rękach działów merytorycznych - my jesteśmy fachowym i potrzebnym, ale wsparciem - idąc Twoją drogą rozumowania to jak zabraknie prądu na dłużej, to nie będzie zupełnie czym administrować więc "guru" i najważniejsi (niezbędni) są elektrycy. "Góra" patrzy z innej perspektywy niż my. 4. podobnie myśleli i oburzali się przed centralizacją moi koledzy i ja. Centralizacja stała się faktem, wszystko działa w banku dość sprawnie (w sensie systemowym - zarządzane i konfig. sprzętu lokalnego zdalnie lub od czasu do czasu przyjazd z centrali - rzadko), panie w okienkach psioczą, ale muszą wykazać się większą kreatywnością (tzn. radzić sobie z drobnymi problemami technicznymi same), a jak nie to pójdą na odstrzał i zatrudni się bystrzejsze. Oczywiście poważne awarie czasami się zdarzają ale niezbyt często - było niedawno w prasie. 5. koniec z mojej strony z uwagami ad person, gdyż wybacz, ale Twój zasób słownictwa jakoś dziwnie składa się głownie ze słów ubek, słów na d... i g... - nie jesteś partnerem do dalszej dyskusji, moi koledzy z US zaręczam reprezentują zgoła inny sposób wysławiania (dlatego szkoda fajnej "załogi" gdyby centralizacja ruszyła z kopyta). Mimo wszystko pozdrawiam,
29 cze 2010, 14:53
Czapy nad informatykami
ad. 5 Humanistyczne chaotyczne elukubracje dotyczące negacji efemerycznych ... bo człowiek ma wolną wolę a humaniści mogą jedynie przedstawiać swój punkt widzenia przez 'ą' i 'ę' a informatycy czasami dosadnie aczkolwiel li tylko i wyłącznie z sensem... nie popisuj się tylko zawsze na temat...
[edytowany, TRANQILO] 2010-06-29 20:58 PONURYGRABAZ - ostrzeżenie było za atakowanie osób na forum. Teraz edycja Twojego postu bo nie mogę patrzeć jak katujesz nas cytując całe posty, a odpowiadając tylko na jedno ze zdań. Proszę, naucz się edycji. Zapewniam, że to proste, tylko trzeba poćwiczyć usuwanie zbędnego tekstu. Liczę na poprawę.
29 cze 2010, 15:01
Czapy nad informatykami
Z tego co dotychczas napisaliście wynika, że : 1. strajku informatyków na szczęście nie będzie 2. Zgodnie z amerykańską zasadą, że człowiek w ciągu swojego życia zawodowego średnio zmienia zawód 7 razy - informatycy przekwalifikują się i przestaną wreszcie marudzić . 3. Jak nastąpi centralizacja systemów to rola informatyków w US będzie znacznie ograniczona 4. Informatycy powinni się cieszyć, ze zostaną wcieleni do Działu Ogólnego - bo mogło by być z nimi tak jak w bankach po centralizacji !
29 cze 2010, 21:43
Czapy nad informatykami
[edytowany, TRANQILO] 2010-06-29 20:58 PONURYGRABAZ - ostrzeżenie było za atakowanie osób na forum. Teraz edycja Twojego postu bo nie mogę patrzeć jak katujesz nas cytując całe posty, a odpowiadając tylko na jedno ze zdań. Proszę, naucz się edycji. Zapewniam, że to proste, tylko trzeba poćwiczyć usuwanie zbędnego tekstu. Liczę na poprawę.
...nie autoryzowałem tych zmian...
30 cze 2010, 07:33
Czapy nad informatykami
Wiecie co, trochę odechciewa się czytać tych wszystkich docinek. Każdy po części ma trochę racji, każdy broni swojej strony, ale nie do przesady. Co do tematu, to uważam za lekką przesadę wrzucaniem informatyków do ogólnego. Mogą być problemy ze zrozumieniem się kierownika i informatyków, bo przeciez taki kierownik nie zna się na informatyce, nie będzie potrafił uporządkować informatycznych spraw, pilnych i mniej ważnych, a co za tym idzie może dojść do sytuacji że np.ewidencjonowanie będzie ważniejsze niż obsługa użytkowników. I jak myslicie na kim będa wieszać psy? na pewno nie na kierowniku, idź sie tłumacz takiemu, że musiałeś powklepywac coś do BA, albo może pocztę przyjąć, zanim do niego porzyszedłeś, powodzenia.....(no bo przeciez jak mamy być w ogólnym to i część spraw mamy przejąć).Albo skąd on ma wiedzieć że ja muszę teraz właśnie coś zrobić a nie poźniej,bo coś się zawali? Znając życie pewnie za każdym razem trzeba będzie tłumaczyć osobie, która się na tym nie zna, że to jest pilne,ważniejsze niż inne sprawy ogólnego. Więc proponuję zamiast protestu, startować na Kierownika Spraw Ogólnych! Wtedy to, może nie będzie nieporozumień(mam nadzieję:))związnych ze sprawami informatycznymi.
Piszesz MANIEK12, że centralizacja nie ominie US,zapewne tak, technika idzie w takim kierunku,ale napisałeś,że Panie w okienkach psioczą,bo musza sobie same radzić,a jak nie to na odstrzał i zatrudni się bystrzejsze, to wyobraż sobie co może się zdażyć w US-ach! SAM odstrzał? Bo na codzień informatycy zmagają się wg. użytkowników z "ogromnymi trudnościami" jakie napotykaja w zwykłych arkuszach kalkulacyjnych, edytorach tekstu i jeszcze innych prostych czy trudniejszych aplikacjach.A to np. drukarka nie chodzi....a to monitor nagle sie zrobił żółty...a to raport mi nie wychodzi, potrzebuje pomocy(i to szybko bo podatnik czeka...) i powiedz mi co ma zrobić taki NUS, ma zwolnić na raz pół US-u? Bo centralizacja jest? Zatrudni się bystrzejsze osoby? A kto ich sprawdzi? NUS-informatyk?Czy zatrudni zewnętrzną firmę która skasuje tyle,że się w głowie przewróci? Centralizacja centralizacją, ale są jeszcze serwery Urzędowe na miejscu i co nimi i z wszystkimi aplikacjiami, których nie ma na SAP,SAB,z których częściej korzystaja na codzień użytkownicy US? Kto to będzie obsługiwał?Albo takie które sami piszemy?Bo przecież sporo jest naszego autorstwa, które napisane były na potrzebę US,czy też z braku takich aplikacji? I znowu kto to będzie obsługiwał?A obsługa sprzętu?To tak jak ktoś kiedys mówił:"za okno go, za okno!"
Więc sami sobie odpowiedzcie czy naprawdę informatycy pójdą na odstrzał? Chyba raczej nie, może tam gdzie ich jest troche więcej coś zrobią ale w mniejszych urzędach gdzie jest zazwyczaj2-3 to raczej nic się nie zmieni, a juz na pewnio gdzie jest jeden(Już wiem jaki ma nawał pracy jak jest sam,jak u mnie drugi jest na urlopie to ja w tym czasie nie mam czasu ani zjeść, ani wypić a już nie mówie, że do WC to za daleko,bo ktoś już coś potrzebuje...) Zapewne wszystkim dostanie się po tych zmianach,ale uważajcie bo jeśli informatycy odejdą to,co niektórzy też będą musieli,bo bez nich raczej wątpie żeby sobie poradzili,chyba że pójdą na porządny kurs obsługi komputera z aplikacjami włącznie. A co do takich co piszą,że inf to tylko GG,czy NK,to może niech już nie pisze tak, bo nudne to się robi powoli,u nas to dopiero "prawdziwy net" od roku można mieć,nawet na skarbowcy.pl, nie moglismy wchodzić,więc o czym Wy piszecie? ha, prawdziwy co nie znaczy, że teraz można wchodzić na te GG czy NK,wszystko jest filtrowane i poblokowane, co wydaję się nieodpowiednie. Ile razy można tłumaczyć? Tyle mojego zdania,ale elaborat "walnełam"
____________________________________ Szanuj informatyka swego, chyba, że naprawdę potrafisz pracowac bez niego!
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników