Teraz jest 06 wrz 2025, 15:24



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4411 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201 ... 316  Następna strona
Polityka i politycy 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Polityka i politycy
Samobójczy sen Joanny Kluzik-Rostkowskiej

Pozbywając się kłamliwych haseł z kampanii prezydenckiej, Jarosław Kaczyński powinien pozbyć się również ludzi, którzy go w ten ?kaftan bezpieczeństwa? wepchnęli na siłę[/u] ? uważa politolog z Uniwersytetu Warszawskiego

Niezależnie od mojej osobistej ?sympatii? do prezesa Jarosława Kaczyńskiego ? tym razem postąpił słusznie. I nie ma się czym przejmować. Jest zupełnie niezrozumiałe, że Joanna Kluzik-Rostkowska jeździła sobie i, jak sama powiedziała, udzielała wybranym ?wsparcia? ? najwyraźniej bez konsultacji z prezesem PiS. Gdyby Małgorzata Kidawa-Błońska ? w pewnym sensie odpowiednik Kluzik w PO ? zachowała się podobnie, skończyłaby tak samo, tylko szybciej.
Tyle że Kidawa-Błońska zna swoje miejsce w partii i nie ma przerośniętego politycznego ego. Natomiast Kluzik-Rostkowska sądzi, że to na jej losie koncentruje się polskie życie publiczne. Owszem, tak będzie, ale tylko przez moment. Jej wyrzucenie, jak chciałyby niektóre media, nie będzie kamieniem milowym polskiej polityki. O tej śmierci politycznej niedługo nikt nie będzie pamiętał.

PiS nie straci

Polityczne wydarzenia warto postrzegać w kontekście, a dziś jest nim czas kampanii wyborczej do samorządu. Gdy w tym czasie rozpoznawalny polityk jednej z partii proponuje publiczną dyskusję na temat strategii, wyjście jest tylko jedno: takiej osoby należy się pozbyć. W żadnej partii nie może być dwugłosu ? a zwłaszcza w czasie kampanii.
Jarosław Kaczyński jest dla wyborców PiS osobą porządkującą rzeczywistość. To w partii postać najważniejsza, reszta świeci światłem odbitym. Podobna jest zresztą rola lidera w PO, PSL czy SLD. Polski system partyjny nie zakłada wybitnie rozwiniętej dyskusji wewnątrzpartyjnej czy współrządzenia z liderami partii ? a tym bardziej działań bez konsultacji z nimi. Polityczny obyczaj w Polsce szefa partii stawia na stanowisku jedynego przewodnika, władcy, który rozdaje pieniądze i stanowiska. To na nazwisko prezesa partii de facto padają głosy ? reszta to dobrani przez niego współpracownicy.

Na miejscu Kaczyńskiego nie martwiłbym się pohukiwaniem Kluzik-Rostkowskiej, która twierdzi, że kandydaci popierani przez nią w wyborach będą mieli teraz jakoś szczególnie trudno ? wyborcy głosują na kandydatów dlatego, że identyfikują ich z partią, a zatem z osobą prezesa. Kaczyński nie musi się przejmować ? nie poniesie żadnych znaczących strat.
Poniósł je natomiast wcześniej, gdy wyrwał się z ?kaftana bezpieczeństwa? założonego mu w czasie kampanii prezydenckiej także przez Kluzik-Rostkowską, która się chwaliła. Ale pamiętajmy, że prezes PiS czuł się z tym źle. Obecnie Prawo i Sprawiedliwość wróciło do swojego przeciętnego dwudziestoparoprocentowego poparcia ? i nie sądzę, by po odejściu Kluzik-Rostkowskiej i Jakubiak partia Kaczyńskiego straciła znaczącą część wyborców.

Zerwać z fałszem
Błędem Jarosława Kaczyńskiego było to, że pozwolił Joannie Kluzik-Rostkowskiej swobodnie brylować w mediach po kampanii prezydenckiej i podrywać jego autorytet. Jej wyrzucenie z partii odbyło się zbyt późno, powinno nastąpić znacznie wcześniej. A najlepiej już wtedy, gdy prezes zdecydował się zerwać z fałszywą polityką miłości z czasów kampanii prezydenckiej. Pozbywając się ówczesnych haseł, powinien pozbyć się również ludzi, którzy go w tę politykę, w ten ?kaftan bezpieczeństwa? wepchnęli na siłę. Tymczasem Joanna Kluzik-Rostkowska nadal była członkiem PiS i w mediach utrwaliło się przekonanie, że skoro potrafiła podpowiedzieć swojemu szefowi zaskakujący pomysł na kampanię wyborczą, to za to należy ją hołubić i podziwiać.

Pamiętajmy, że już niedługo po wyborach prezydenckich Kluzik odrzuciła złożoną jej przez Kaczyńskiego propozycję objęcia funkcji wiceszefa partii. Pewnie doszła do wniosku, że ma spore wpływy w PiS i że to od niej zależy kształt części polskiej sceny politycznej. To dość ciekawy polityczny sen, jednak jego skutkiem były działania dla Joanny Kluzik-Rostkowskiej wręcz samobójcze.
Nie wykorzystała swojej szansy ? mogła być wiceprezesem partii, a teraz będzie nikim. Propozycje, które miało jej składać PSL, okazały kaczką dziennikarską, a przewodniczący Klubu PO równie szybko wycofał się z zaproszenia posłanki PiS do klubu, jak wcześniej ją złożył. Kluzik pozostała więc jedynie nieco humorystyczna propozycja ze strony Palikota.

Byłaby być może w innej sytuacji, gdyby stanęła za nią licząca się część Prawa i Sprawiedliwości. Charakterystyczne jednak, że to nie nastąpiło. Widać też, że Joanna Kluzik-Rostkowska i Elżbieta Jakubiak nie mają strategii na przyszłość. Obie chyba myślały, że Jarosław Kaczyński wciąż jeszcze jest tym słabym prezesem na lekach, który z partii ich nie usunie, więc przez jakiś czas będą mogły wykorzystywać swoją dawniej silną pozycję. Kluzik-Rostkowska uwierzyła w stworzoną przez nią samą kłamliwą koncepcję, że prezes jest łagodny i przepełniony miłością.

W dużych organizacjach, także partyjnych, takie sytuacje trzeba przecinać szybko i za jednym zamachem.
Bo mogą one generować dalsze kryzysy. Atmosfera w partii najwyraźniej pęczniała. Podrywany był autorytet prezesa i co bardziej ambitni działacze, choć niekoniecznie najbardziej zdolni, mogli dojść do wniosku, że można podnosić łeb przeciw prezesowi.
Prezes zaczął zresztą proces oczyszczania swojej partii w sposób łagodny ? od ludzi mniej ważnych. Najpierw został odsunięty Marek Migalski z europarlamentu, potem zawieszono Elżbietę Jakubiak, dopiero na koniec usunął Joannę Kluzik-Rostkowską. Tymczasem powinien zrobić odwrotnie. Najpierw Kluzik-Rostkowską wyrzucić z hukiem, a potem poczekać na reakcję tych, którzy są mu przeciwni. Wtedy buntownicy byliby znacznie bardziej potulni i sprawa szybciej rozeszłaby się po kościach. Można by to załatwić jeszcze w czasie wakacji, a więc długo przed wyborami samorządowymi, a tym bardziej parlamentarnymi.

Skoro Jarosław Kaczyński tyle zwlekał, ale zarazem nie poczekał tych dwóch tygodni do zakończenia wyborów ? to być może zaczął się poważnie obawiać tego, co bez porozumienia z nim Kluzik-Rostkowska robi w regionach w czasie kampanii wyborczej.
Prawdopodobnie bał się tego, że buntownicy będą sobie budować środowisko polityczne na prowincji. A do tego nie mógł dopuścić. Obudził się późno ? ale jeszcze nie za późno.

http://www.rp.pl/artykul/561796_Jablons ... skiej.html

komentarz:
- wskazania dla politologa z Uniwersytetu Warszawskiego - badania psychiatryczne (razem z prof. Staniszkis, dla towarzystwa, no i oczywiście z samym adresatem artykułu - J. Kaczyńskim)  :)


10 lis 2010, 20:14
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Polityka i politycy
Dla chętnych:
Ćwiczenia korygujące postawę

Witam państwa w pierwszym odcinku naszego nowego show ?Na platformie wszystko w normie, czyli w zdrowym duchu zdrowe cielę?.

Dlaczego na platformie?
Bo gościny użyczyła nam firma wiertnicza ?W Serce Ci Się Wwiercę?, a dlaczego w normie? Bo normy ustalamy sami, he he, że pozwolę sobie na chwilę żartobliwej refleksji. Zapewne zastanawiacie się państwo, o co chodzi. Już odpowiadam.

Wielokrotnie w naszym życiu zadajemy sobie pytanie: czy nie szkoda zdrowia na całą tę, pożal się Boże, politykę?
Oglądamy telewizję, słuchamy radia, czytamy prasę, a pytanie wciąż powraca. A czy możemy coś zrobić, by nasz uszczerbek na zdrowiu wynikający ze śledzenia wydarzeń na scenie politycznej był mniejszy? Po to właśnie jest nasz program. Chcemy zachęcić państwa do ćwiczeń gimnastycznych, które pozwolą przetrwać najtrudniejszy okres adaptacji w nowym, wspaniałym świecie bez polityki. W krainie mostów budowanych ponad podziałami i szkół, gdzie dobrze zarabiający uczeni będą uczyć dobrze uczonych uczniów? Być może coś pokręciłem, ale przecież wszyscy wiemy, o co chodzi.

A więc od razu ćwiczenie pierwsze: skłony. Aby skłon był wykonany dobrze, musimy w trakcie jego wykonywania myśleć o tych, którzy w pocie czoła, za naszą i waszą stopę życiową, wykuwają kolejne sukcesy w dziejach naszego europejskiego państwa. Można przykleić zdjęcie nad łóżkiem, można włączyć telewizor albo puścić exposé z płyty dvd. Ważne, by nie kłaniać się bez sensu, ale w określonym kierunku, nazwijmy go, dla żartu, słusznym. I już przechodzimy do kolejnego ćwiczonka: stanie na rękach pod ścianą.
Wiadomo, że jak człowiek jest pod ścianą, stanie na czym mu każą, prawda? Więc przydatne.
Następne: swobodny zwis na drabince. Rzecz polega na tym, żeby pnąc się po szczeblach kariery, w każdej chwili być gotowym na zatrzymanie i udawanie, że nam to wszystko wisi. Kolejne: przewrót w przód ze skrętem, zwany dla ułatwienia przekrętem, nie każdy to potrafi, ale do odważnych świat należy. Wymyk z pleców ? trudne, bo żeby się wymknąć naprawdę w każdej sytuacji, trzeba mieć szerokie plecy. Przysiady ? dziecinnie proste. Przysiadamy się do kogo trzeba i załatwiamy swoje sprawy.

Zmęczeni? No i dobrze, człowiek zmęczony nie myśli o głupotach.
Na koniec zrobimy gwiazdę. Stajemy w dużym rozkroku, podnosimy ręce nad głowę i wołamy na spotkaniu z którymś z prominentnych polityków partii rządzącej: ?Stary, a pamiętasz, jak żeśmy dali czadu na promie?!?.

Zostajemy gwiazdą wieczoru, a jak dobrze pójdzie, to i całej kadencji. Powodzenia przy ćwiczeniach. Zwłaszcza tych pod ścianą.

http://blog.rp.pl/feusette/2010/11/10/c ... e-postawe/

komentarz:
- I tak trzymać, pamiętajmy - "W zdrowym duchu, zdrowe CIELĘ"  ;)


11 lis 2010, 08:23
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA14 mar 2010, 18:03

 POSTY        333
Post Polityka i politycy
"Mamy powód, by zastanawiać się nad niepodległością"

Prezes PiS Jarosław Kaczyński nazywa Święto Niepodległości świętem polskiej suwerenności. Dodaje, że obecnie są powody, aby zastanowić się nad obiema tymi cechami w odniesieniu do Polski.

Z okazji Święta Niepodległości Kaczyński udzielił wywiadu partyjnemu portalowi myPiS.pl.

- Przede wszystkim trzeba pamiętać, że to jest święto polskiej niepodległości, suwerenności. Dzisiaj mamy powód, żeby się nad tą suwerennością i niepodległością mocno zastanawiać. To, co się dzieje w polskiej polityce zagranicznej, może budzić tutaj daleko idący niepokój - powiedział szef PiS.

- Trzeba odrzucić myślenie: jesteśmy małym narodem, nic nie możemy, musimy się wszystkim podporządkowywać, nic w Polsce nie może dobrze wychodzić - podkreślił.

Kaczyński uznał, że w Polsce trzeba dużo zmienić, "a przede wszystkim trzeba zmienić władzę". - Gdybym był premierem, zmieniłbym ministra finansów, gdybym był parlamentem, to bym zmienił premiera, gdybym był narodem, to bym zmienił parlament. Tak powiedział pewien profesor, który jest odległy od nas politycznie, ale trzeba sobie jasno powiedzieć - ma 100 procent racji - powiedział.

W ocenie szefa PiS młodzi Polacy nie powinni wstydzić się tego, kim są, ale "powinni szukać powodów do dumy z polskości".

Kaczyński w wywiadzie opowiada o świętowaniu Święta Niepodległości w czasach PRL-u, gdy nie było ono uznawane. Mówił m.in. o rozbijanych przez milicję demonstracjach.

- Późniejsze święta były bardziej świętami państwowymi. (...) Teraz mamy przed sobą nowe wydarzenie, po tragedii smoleńskiej - udział prezydenta Komorowskiego. Nie wiem, jak będzie to wyglądało - powiedział prezes PiS.

- W latach 90. był jeszcze obyczaj obchodzenia tego święta jakby też nieoficjalnie. Msza święta w Świętym Krzyżu i później marsz pod Grób Nieznanego Żołnierza. To był kilkutysięczny pochód. Tam przemówienia. (...) Tę tradycję warto przypomnieć - podkreślił.

Zdaniem prezesa PiS prezydentura Lecha Kaczyńskiego zakwestionowała potrzebę organizacji oddzielnych obchodów.

Kaczyński w wywiadzie mówi również o swoim stosunku do Józefa Piłsudskiego: - Nie jestem piłsudczykiem w tym sensie, że nie uważam się za człowieka, który bezpośrednio wyrasta z tej tradycji. Jest to mi często przypisywane. To nie jest prawda. (...) Sam dochodziłem do wysokiej, bardzo wysokiej oceny tej postaci, ale wcale tego z domu nie wyniosłem.

Dodał, że ceni Piłsudskiego za to, że potrafił stworzyć "efektywną tradycję niepodległościową", działać racjonalnie i skutecznie, nie załamywał się w trudnych sytuacjach.

Na zakończenie wywiadu prezes PiS zaprosił wszystkich do odwiedzania portalu myPiS.pl. - Żyjemy dzisiaj w świecie wielkiej manipulacji. Władza kontroluje właściwie wszystkie media. Wielu dziennikarzy zrezygnowało ze swojej misji, właściwie jest funkcjonariuszami reżimu, nie dziennikarzami, i to świeże powietrze jest potrzebne - powiedział.

(mj)
P.S. Święta racja, obecnie mamy prosowiecka i prounijną tuskolandię, bez honoru i ambicji.


11 lis 2010, 10:27
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Polityka i politycy
1/ Prezydent: Współpraca Piłsudskiego i Dmowskiego drogowskazem!

Prezydent Bronisław Komorowski wziął udział w oficjalnych uroczystościach Święta Niepodległości przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie. W swoim przemówieniu przywoływał współpracę Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego, którzy w ciężkich dla Polski czasach potrafili wznieść się ponad polityczne podziały
(...)
Dzisiaj mamy święto narodu, święto radości, po długiej nocy cierpień - mówił Bronisław Komorowski. - Podający sobie ręce w służbie dla rzeczypospolitej dwaj wielcy adwersarze Józef Piłsudski i Roman Dmowski są najlepszym potwierdzeniem hasła, że tylko zgoda buduje, i że tylko ona winna być natchnieniem dla tych, dla których Polska jest najważniejsza - przypominał.

Czy w dzisiejszych czasach takie porozumienie ponad podziałami jest możliwe
?

http://www.fakt.pl/Prezydent-Wspolpraca ... l#miniPoll
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

2/ Niepokój o niepodległość i suwerenność

Z okazji Święta Niepodległości Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu partyjnemu portalowi myPiS.pl. - Dziennikarze to funkcjonariusze reżimu - tłumaczył

- Przede wszystkim trzeba pamiętać, że to jest święto polskiej niepodległości, suwerenności. Dzisiaj mamy powód, żeby się nad tą suwerennością i niepodległością mocno zastanawiać. To, co się dzieje w polskiej polityce zagranicznej, może budzić tutaj daleko idący niepokój - powiedział szef PiS. "Obejrzyj wywiad z prezesem Kaczyńskim "
Kaczyński przypomniał swoją doktrynę polityczną. - Trzeba odrzucić myślenie: jesteśmy małym narodem, nic nie możemy, musimy się wszystkim podporządkowywać, nic w Polsce nie może dobrze wychodzić - podkreślił.

Polityk opowiada o świętowaniu 11 listopada w czasach PRL-u, gdy nie było ono uznawane. Mówił m.in. o rozbijanych przez milicję demonstracjach.
- W latach 90. był jeszcze obyczaj obchodzenia tego święta jakby też nieoficjalnie. Msza święta w Świętym Krzyżu i później marsz pod Grób Nieznanego Żołnierza. To był kilkutysięczny pochód. Tam przemówienia. (...) Tę tradycję warto przypomnieć - podkreślił.

Kaczyński w wywiadzie mówi również o swoim stosunku do Józefa Piłsudskiego: - Nie jestem piłsudczykiem w tym sensie, że nie uważam się za człowieka, który bezpośrednio wyrasta z tej tradycji. Jest to mi często przypisywane. To nie jest prawda. (...) Sam dochodziłem do wysokiej, bardzo wysokiej oceny tej postaci, ale wcale tego z domu nie wyniosłem.

Na zakończenie wywiadu prezes PiS zaprosił wszystkich do odwiedzania portalu myPiS.pl. - Żyjemy dzisiaj w świecie wielkiej manipulacji. Władza kontroluje właściwie wszystkie media. Wielu dziennikarzy zrezygnowało ze swojej misji, właściwie jest funkcjonariuszami reżimu, nie dziennikarzami, i to świeże powietrze jest potrzebne - powiedział.

http://www.rp.pl/artykul/562444_Niepoko ... nnosc.html


11 lis 2010, 15:24
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Polityka i politycy
Załącznik:
fot-mysliwi.jpg


1/ Majtki na głowę, szable w dłoń!


Skorośmy zajęli się niepodległością, obchodząc ją na ulicach tudzież ulice te obchodząc szerokim łukiem, pora na bezpieczeństwo. Urosło ono wszak do podstawowej troski polityków.

I tak, prezydent martwi się, że naszemu bezpieczeństwu zagraża, tak, zgadli państwo, Kaczyński, który ze wzgardą odrzucił zaproszenie do Rady Bezpieczeństwa Narodowego na rozmowy o Afganistanie. Gorzej, on w tym czasie układał się z talibami. Co prawda panowie Suski czy Jurgiel żon nie zakwefili, ale już posążki Buddy nie mogą być przy nich bezpieczne.

Na usprawiedliwienie można dodać, że głowę Jarosława Kaczyńskiego zaprzątała walka o bezpieczeństwo epidemiologiczne. Zaraza wielka rozlała się mu bowiem w partii, więc wziął się do porządkowania. Osobniki chore usunął do prowizorycznego leprozorium w studiach TVN, a i osobniki podejrzewane o nosicielstwo będą tam za chwilę hospitalizowane.

Na razie w wygodne sanatoria dla nich zmieniły się warszawskie salony, gdzie Magdalena Środa chustkę poda, a i człowiek, którego nazwisko tu nigdy nie padnie (albowiem redakcja z uporem kropkuje mi wulgaryzmy), zaproponuje kwarantannę pod swymi skrzydłami. Swoją drogą obie panie na własnej skórze poznają prawdziwość wezwania, by dobry Bóg chronił nas przed przyjaciółmi, bo z wrogami damy sobie sami radę.

Ale miało być o bezpieczeństwie, nie o przyjaźni. Choć to się łączy. Oto zaprzyjaźnione stacje prywatne litościwie ukryły wieść, że łódzki zamachowiec wcale nie dybał na marszałka Niesiołowskiego.
?Życie darowane po raz drugi? już się w sercach rodaków przyjęło, nie ma co więc teraz prostować, iż jaki Niesiołowski, taki zamach. Czasy mamy jednak takie, że zagrożenie może przyjść z każdej strony. Nic dziwnego, iż partyjny kolega i asystent ministra Sikorskiego, nawet zakładając stringi, pamięta, by pod nimi znalazł się hełm, i dopiero wtedy z okrzykiem: ?Majtki na głowę, szable w dłoń, taliba goń, goń, goń!?, rusza w bój.

Przejętego swym bezpieczeństwem młodziana pragnę uspokoić. Ów hełm to zbytek troski. Zakutych łbów żadna kula się nie ima.

http://blog.rp.pl/mazurek/2010/11/11/ma ... le-w-dlon/
-------------------------------------------------------------------

2/ Proroctwo dla Polski: Kaczyński ma przed sobą złote lata

11 listopada jest uznawany przez astrologów, numerologów czy tarocistów za jedną z dat urodzeniowych Polski.
Co mówią o naszym kraju gwiazdy i co nas czeka w niedalekiej przyszłości? Rąbka tajemnicy uchyla Anna Świerczewska, która specjalizuje się w doradztwie opartym na interpretacji kart tarota oraz numerologii, astrologii i innych dziedzinach wiedzy ezoterycznej.
(...)
Anna Świerczewska przewiduje, że niedalekiej przyszłości Unia całkowicie się rozpadnie i przestrzega Polskę przed działaniami zmierzającymi do przyjęcia euro. ? Ta decyzja byłaby bardzo zła decyzja. Tarot wskazuje jednak, że wyciągniemy wnioski z doświadczeń innych krajów np. Grecji i nie pójdziemy ich śladami. Co więcej, Polska wyjdzie z kryzysu znacznie mniej poobijana niż inne kraje ? podkreśla tarocistka. Dodaje, że ok. 2015 roku, na tle decyzji politycznych i niezadowolenia związanego z kryzysem unijnym, w Polsce dojdzie do buntu społecznego, strajków i rozliczeń

Zanim dojdzie do burzliwego i nieprzewidywalnego w skutkach 2015 roku, wiele się wydarzy. 2011 rok będzie wstępem do kryzysu wewnętrznego, który nas dotknie wiosną 2012 roku, krótko przed rozgrywkami Euro2012. ? Tuż przed mistrzostwami światło dzienne ujrzą pewne fakty, niedociągnięcia, zaniedbania, które wiele nas będą kosztować. Poza tym w społeczeństwie jeszcze bardziej uwypuklą się różnice między bogatą a biedną klasą. Z drugiej strony, zarówno kryzys wewnętrzny jak i rozczarowanie Unią Europejską zmobilizują nas do transformacji, obrania nowego kierunku zmian, wzmacniania polskiej gospodarki ? mówi Anna Świerczewska.
(...)
czytaj całość
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... omosc.html


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


11 lis 2010, 21:03
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post Polityka i politycy
silniczek                    



Polityk opowiada o świętowaniu 11 listopada w czasach PRL-u, gdy nie było ono uznawane. Mówił m.in. o rozbijanych przez milicję demonstracjach.


Zmieniono tak wiele, by najważniejsze mogło zostać bez zmian... milicji już dawno nie ma.

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


12 lis 2010, 07:51
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Polityka i politycy
drago
Użyłeś dużego skrótu myślowego. Tak, czy siak to rozumiejąc. Kaczyński mówił o rozbijaniu przez MILICJĘ demonstracji w okresie PRL-u., więc wtedy POLICJI jeszcze nie było.
------------------------------------------------------
Staniszkis radzi Kaczyńskiemu, co zrobić z PiS

Profesor socjologii, znana z ogromnej sympatii dla Jarosława Kaczyńskiego, mniej ciepłych uczuć ma do ostatnich działań prezesa PiS. Jadwiga Staniszkis ma receptę na poprawę sytuacji w największej partii opozycyjnej.

"Moim zdaniem należy przede wszystkim zatrzymać ten efekt domina, to znaczy nie usuwać kolejnych posłów, bo to jest bardzo niedobre dla partii. To młode pokolenie jest wartościowe" - mówiła Jadwiga Staniszkis w RMF FM.
To jednak nie wystarczy. Dlatego profesor socjologii ma jeszcze jedną radę: "Należy skoncentrować się i pokazać to, co robi merytorycznego PiS w tej chwili, czyli niesamowicie dobrze przygotowaną kampanię samorządową".

Staniszkis podejrzewa, że Joanna Kluzik-Rostkowska robiła wszystko, by zostać wyrzuconą z PiS. Według socjolożki, posłanka zbyt dobrze zna szefa PiS, by nie wywróżyć takiej jego reakcji na jej wywiady.
Rozmówczyni Konrada Piaseckiego zwracała też uwagę na różnice między Kluzik-Rostkowską z Pawłem Poncyljuszem. I jej zdaniem może się zdarzyć tak, że reszta "buntowników" wcale nie wyląduje poza partią.

"Oni są rozdarci w tej chwili pomiędzy osobistą lojalnością, poczuciem krzywdy z jednej strony - bo byli niepotrzebnie atakowani przez Ziobrę i w znacznym stopniu niesłusznie. Ale także mają świadomość - myślę o Poncyljuszu i tych innych osobach - jak trudna jest sytuacja w tej chwili Polski, jak ważna jest silna partia opozycyjna, a poza tym mają inne poglądy. Poncyljusz jest konserwatystą w sprawach obyczajowo-społecznych i liberałem gospodarczym. A Kluzik-Rostkowska jest za finansowaniem in vitro, parytetami i właściwie jej program socjalny to są żłobki - przedszkola" - objaśniała Jadwiga Staniszkis.  

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/ ... z-pis.html


12 lis 2010, 14:55
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Polityka i politycy
silniczek                    



Załącznik:
fot-mysliwi.jpg

I tak, prezydent martwi się, że naszemu bezpieczeństwu zagraża...., tak, zgadli państwo! Kaczyński!. Kaczyński, który ze wzgardą odrzucił zaproszenie do Rady Bezpieczeństwa Narodowego na rozmowy o Afganistanie. Gorzej, on w tym czasie układał się z talibami.

A kto to ten Główny Myśliwy na tym obrazku?... :o
Bo zwierzęta to wiadomo: PISiory.

silniczek                    



?Życie darowane po raz drugi? już się w sercach rodaków przyjęło, nie ma co więc teraz prostować, iż jaki Niesiołowski, taki zamach.  
:rotfl:
Dobre!
Und mocne!

silniczek                    



Czasy mamy jednak takie, że zagrożenie może przyjść z każdej strony. Nic dziwnego, iż partyjny kolega i asystent ministra Sikorskiego, nawet zakładając stringi, pamięta, by pod nimi znalazł się hełm, i dopiero wtedy z okrzykiem: ?Majtki na głowę, szable w dłoń, taliba goń, goń, goń!?, rusza w bój.
Przejętego swym bezpieczeństwem młodziana pragnę uspokoić. Ów hełm to zbytek troski. Zakutych łbów żadna kula się nie ima.

Jaki minister taki asystent.  B)))
PrOste.


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


12 lis 2010, 15:21
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA14 mar 2010, 18:03

 POSTY        333
Post Polityka i politycy
Szambiarką przyjechali po Janusza Palikota w Poznaniu członkowie Akcji Alternatywnej Naszość i Stowarzyszenia Lepszy Świat. Palikot nie odważył się wyjść do nich, a sali uczelni, w której miał wykład, strzegła około setka policjantów i ochroniarzy. Poniżej film z akcji sprzed kilku dni.
:D


12 lis 2010, 19:09
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Polityka i politycy
Załącznik:
581991.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


12 lis 2010, 19:22
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Polityka i politycy
Załącznik:
1289504491_by_qualis07_500.jpg

Załącznik:
1289408563_292_500.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


12 lis 2010, 23:05
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Polityka i politycy
Tusk tańczy z wiejskimi kobietami. To nie jest polityka?

Donald Tusk korzysta z bogatej polskiej tradycji. Tradycji "gospodarskich wizyt".

Jak wiadomo, Platforma Obywatelska nie prowadzi polityki ? tak ta partia twierdzi na swoich wyborczych plakatach. By więc dostosować się do tego absurdalnego, ale chwytliwego hasła, szef PO (a zarazem szef rządu) opuścił warszawskie gabinety i udał się w kraj.

Piątkowe "Wiadomości" (w przejętej przez PO, a więc "apolitycznej" TVP) zaprezentowały szeroką relację z podróży premiera do wielkopolskiego Pleszewa. Tusk spotykał się tam z samorządowcami, otworzył centrum medyczne i bawił na ludowym festynie. W pewnym momencie Tusk ruszył nawet tańczyć wraz z paniami w tradycyjnych strojach.

Oczywiście, wykorzystywanie samorządowych imprez dla promocji swojej partii przed wyborami to nie jest robienie polityki. Nie narzekajmy więc i cieszmy się wszyscy, że mamy takiego apolitycznego, miłego premiera, który potrafi uroczo pląsać wraz z wiejskimi gospodyniami.

http://www.pardon.pl/artykul/12926/tusk ... t_polityka
-----------------------------------------------------------------------------------------

2/ Politycy PiS zdradzają Polskę z USA? "Totalny skandal!"

Czy polityk pełniący funkcję ciecia u Niemca powinien się wypowiadać o polskiej racji stanu?

Dziś rano w Radiu Zet rzecznik rządu Paweł Graś bardzo ostro skrytykował wyprawę do USA polityków PiS. Antoni Macierewicz oraz Anna Fatyga jadą za ocean, by rozmawiać z politykami Partii Republikańskiej o śledztwie w sprawie katastrofy smoleńskiej oraz poprosić ich o pomoc. Zdaniem Grasia, zamiary polityków PiS to niemal... zdrada państwa:

- Uważam, że to jest absolutny i totalny skandal, ocierający się wręcz o zdradę. (...) Gdyby w każdych innych warunkach doszło do sytuacji, że mamy legalne państwo, legalny rząd, legalne władze, legalne instytucje i ktoś zwraca się do obcego mocarstwa mówiąc, że te instytucje są niewiarygodne, że to państwo jest nieważne, że to, czym to państwo się zajmuje budzi wątpliwości, to jest sytuacja absolutnie skandaliczna i niedopuszczalna.

Mocne słowa, zwłaszcza jak na polityka, który ? dziennikarze ujawnili to już ponad rok temu (PRZECZYTAJ) ? mieszka w willi należącej do niemieckiej firmy Agemark. W dodatku Niemcy opłacają Grasiowi rachunki związane z użytkowaniem nieruchomości. Co szczególnie ciekawe, Agemark nie prowadzi obecnie żadnej działalności poza utrzymywaniem Grasia. Rok temu pisałem:

- Oczywiście, to nie jest żadna korupcja. Graś nie bierze żadnych pieniędzy od Agemarku. Po prostu nie płaci za nic, za co zwykle muszą płacić tzw. zwykli ludzie. Jak wyliczył "SE" samo wynajęcie domu w rodzaju zabierzowskiej willi kosztowałoby ok. 5 tysięcy złotych miesięcznie. Pomnóżmy to razy dwanaście miesięcy, a potem razy trzynaście lat i dodajmy do tego kwoty rachunków za prąd, wodę, gaz, odprowadzanie ścieków oraz podatek od nieruchomości.

Ujawnienie informacji o atrakcyjnym lokum rzecznika polskiego rządu narobiło nieco hałasu w mediach, ale na nic się nie przełożyło. Graś nadal jest rzecznikiem i "pilnuje" willi Agemarku. Politycy Platformy nie uznali takiej sytuacji za "skandal" lub "zdradę".

Swoją drogą, zaskakuje, że Graś natychmiast zarzucił politykom PiS braku zaufania dla polskich instytucji. Przecież, jak wszyscy wiemy, katastrofa smoleńska wydarzyła się na terenie Rosji i ? krytykowane przez PiS ? śledztwo jest prowadzone przez Rosjan. Nikt nie powiedział, że Macierewicz i Fotyga będą się skarżyć w USA na rząd Platformy. Już prędzej wściekać powinien się rzecznik rosyjskiego rządu.

No, ale Rosji Graś musi teraz bronić tak samo jak Polski. Bo to teraz nasz przyjaciel i sojusznik, a USA to "obce mocarstwo".

http://www.pardon.pl/artykul/12932/poli ... ny_skandal


14 lis 2010, 20:13
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 22:16

 POSTY        317
Post Polityka i politycy
Blumsztajn lepszy od Wojewódzkiego?

Kto lepszy- cyngiel z TVN, czy cyngiel z Wyborczej?
Odpowiedź jest prosta.

Wojewódzki powtykał w psie g... polskie flagi, Blumsztain powtykał w ludzkie g... gwizdki i w dodatku kazał im gwizdać, to kto lepszy magik? Jasne, że cyngiel z Wyborczej.
Gratulujemy, David Copperfield to przy nim stażysta.

A poważnie, miałem szanse, by uczestniczyć w tym pochodzie, nie dlatego, ze jestem jakimś sympatykiem ONR, ale dlatego, że zawsze należy być po stronie słabszych i opluwanych, a tu wyraźnie dokonano medialnego linczu na domniemanych ?faszystach? i ?faszystkach?. Domniemanych, bo stawiam whiskacza każdemu, kto dowiedzie, ze ludzie z poniższej listy to faszyści:

- prof. Jacek Bartyzel ? autor wielu książek traktujących o genezie, dziejach oraz wizjach rozwoju myśli konserwatywno-narodowej, w czasach PRL działał w Ruchu Młodej Polski.
- prof. Ryszard Bender ? Senator RP, emerytowany profesor oraz dziekan Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, działacz społeczno-polityczny
- Grzegorz Braun ? reżyser
- Sylwester Chruszcz ? polityk, były eurodeputowany, założyciel pisma Myśl.pl
- prof. Maciej Giertych ? polityk, poseł na Sejm RP IV kadencji, autor ponad 230 publikacji
- dr Marek Kawa ? polityk, nauczyciel, poseł na Sejm RP V kadencji
- dr Andrzej Kołakowski ? działacz opozycyjny, bard, poeta i pedagog
- Janusz Korwin Mikke ? polityk, publicysta, filozof, poseł na Sejm I kadencji, autor kilkudziesięciu książek i kilku tysięcy artykułów
- Tomasz Kostyła ? muzyk, publicysta
- prof. Tadeusz Marczak ? pracownik Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Wrocławskiego, autor książek, publicysta
- Arkadiusz Meller - publicysta, redaktor periodyków naukowych
- Stanisław Michalkiewicz ? publicysta
- Wojciech Muszyński ? redaktor naczelny pisma społeczno-historycznego "Glaukopis"
- Adrian Nikiel ? Prezes Organizacji Monarchistów Polskich
- Artur Paczyna - prezes Śląskiego Środowiska Wiernych Tradycji Łacińskiej
- Stanisław Pięta ? poseł na Sejm
- Jan Pospieszalski ? dziennikarz, publicysta, muzyk
- Tadeusz Radwan ? żołnierz Narodowej Organizacji Wojskowej, działacz Stronnictwa Narodowego, więzień polityczny
- prof. Mieczysław Ryba ? członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej, historyk oraz publicysta
- dr Bohdan Szucki ? żołnierz Narodowych Sił Zbrojnych, kombatant, uczestnik walk partyzanckich, Honorowy Prezes Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych
- por. Stanisław Turski ? żołnierz Narodowych Sił Zbrojnych, kombatant
- Norbert Wasik ? działacz społeczny, publicysta
- Artur Zawisza ? polityk, poseł na Sejm IV i V kadencji, prezes Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych
- prof. Jan Żaryn ? historyk, wykładowca akademicki, autor wielu książek, członek Komitetu dla Upamiętnienia Polaków Ratujących Żydów

No i Kukiz, czołowy faszysta RP, weteran SA, jak wiadomo.
Cała lista nadaje się, jak widać od razu i bez pytania do likwidacji, w imię tolerancji i antyfaszyzmu. Wszyscy oni byli i są znani z nieustannego maszerowania w kolumnie czwórkowej z pochodniami, co, jak wykrył Prof. Nałęcz jest niechybnym znakiem rozpoznawczym faszysty, tak, jak znamię na ciele czarownicy, jako znak od szatana.
Ba, nie tylko medialnego linczu, miłośnicy tolerancji i antyfaszyzmu dokonali linczu na ?nazistach? najzupełniej realnie i dosłownie, wpadając bohatersko w 10 do przedziału kolejowego i tłukąc , niewątpliwie, jak wykaże dziennikarskie śledztwo ?Wyborczej? w samoobronie i z miłością, 3 ?nazistów?, którzy wylądowali w szpitalu. No, nie ma o czym mówić, w końcu to faszyści, więc im się należało, z pewnością też używali języka nienawiści w czasie zajścia, a  zresztą wszyscy żyją, więc o co chodzi? Co innego, gdyby zadrapaniu, czy nadwerężeniu bicepsa uległ których z nieustraszonych bojowników miłości, noooo, wtedy by się nie wygrzebali nikczemni faszyści z oskarżenia o nadużycie obrony koniecznej!
Tak, jak swego czasu Wyborcza ogłosiła narodowa żałobę i czuwanie u wezgłowia, gdy jeden z antyfaszystów został pobity przez skinów. Rychło okazało się, że ów miłośnik miłości miał ksywke : ?chirurg?, bo w czasie manif ciął przeciwników skalpelem. Taki Mahatma Gandhi Młodszy.

Zatem, miałem szansę dołączyć, ale nie dołączyłem, bo moja córeczka źle się poczuła, więc pojechaliśmy z Muzeum Wojska Polskiego do hotelu. Moje latorośle zgodziły się rano ze mną, że pies j...ł Komorra i że lepiej zwiedzić Muzeum zamiast uroczystości o 12. Słusznie zrobiliśmy, bo był dzień otwarty, ekspozycja arcyciekawa, a w dodatku wojsko i grupy rekonstrukcyjne przyjechały ze sprzętem, można było wejść, pomacać, pokręcić, porobić zdjęcia, tłumy były ogromne, grochówka została wyżarta tak szybko, że dla nas nie starczyło ;).

No, ale ja nie o tym.
Zrezygnowałem zatem z demonstracji i chyba dobrze, bo jakbym na żywo zobaczył przed sobą to ludzkie g..no, ten lewacki ściek, a zwłaszcza te skretyniałe do imentu ?bojowniczki? w obozowych pasiakach, to 48 godzin aresztu za czynną napaść i użycie słów uznanych za obraźliwe gwarantowane, a za chwile ruszam w dalszą podróż, wszystkie etapy zabukowane i zapłacone, opóźnienie byłoby katastrofą, przy tym możliwe otarcie naskórka prawej dłoni to doprawdy pomijalny szczegół.
Czy te kretynki w pasiakach miały kiedyś w ręku ?Czarną Księgę Komunizmu?, czy tez odrzuciły ja ze wzgardą, jako kapitalistyczno- burżuazyjną propagandę szkalująca państwo robotników i chłopów? A przebrać się za NKWDzistów , to nie łaska? A przebrać się w Gułagowskie waciaki? Czy słyszały kiedykolwiek o Żołnierzach Wyklętych?
Ech, ludzkie szambo?.

Dla mnie faszyści to raczej ci, którzy mordują i bija przeciwników, a nie ci mordowani i bici. A tak się dziwnie składa, że to działacza PiS zamordowano , a drugiemu poderżnięto gardło, że to narodowców pobito.
Aha, z ostatniej chwili, po pobiciu 3 narodowców przez 10 tajemniczych bojowników, wobec nikczemnych sugestii, że mogliby to być (co za jątrzące i dzielące Polaków przypuszczenie!) zwolennicy PO i czytelnicy Wyborczej, Dziurawy Stefan, czyli pan Wicemarszałek Sejmu ma wystąpić we wszystkich telewizjach z oświadczeniem, że właśnie tym dokładnie pociągiem miał jechać do chorej ciotki, dawno nie widzianej, ale nie pojechał. Widać więc wyraźnie, z napastnicy chcieli pobić jakiegokolwiek polityka, a ?faszystów? pobili przypadkiem.

-? mróz mi przeszedł po plecach w te i z powrotem, jak usłyszałem o napadzie!? wołał dzielny wicemarszałek, lekko świszcząc 8 dziurami w piersiach - stygmatami nabytymi po poprzednim napadzie w Łodzi, którym się nadmiernie przejął, bo też mu śmierć w oczy zajrzała, dokładnie, jak teraz. O tej pory musi w czasie występów w zaprzyjaźnionych telewizjach, czyli praktycznie 24 godziny na dobę, zatykać je na prośbę dźwiękowców gałgankami, by wyeliminować głośne świsty i pogwizdywania w słuchawkach.
TVN zaś znajdzie w wagonie porzucony przez napastników zaczytany prawie na śmierć egzemplarz ?Protokołów mędrców Syjonu? oraz laptop, w którego wyszukiwarce znajdzie zapytania o inne partie , ze szczególnym uwzględnieniem Prezydium Sejmu, stowarzyszenia ?Nigdy Więcej?, oraz Biedronia i klubu ?la Madame?.

http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf


14 lis 2010, 21:11
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Polityka i politycy
Z cyklu "znalezione w necie"

Do domu Tuska przychodzą dziennikarze. Drzwi otwiera im córka.
- Twój tata jest w KLD, UW czy PO?
- Mój tata jest teraz w WC.

Paweł Graś odbiera telefon:
- Niestety premier Tusk jest na naradzie, ale jeśli ma pan bardzo pilną sprawę, to go obudzę.

Rozmawia Sikorski z Grasiem:
- Ciekawe dlaczego dali mi ksywkę Dżin? Pewnie dlatego, że wszystko mogę?
- Nie, Radek, po prostu gdy tylko ktoś odkręca butelkę, Ty od razu się pojawiasz

Idzie nawalony Kutz drogą, nagle poczuł ogromny ból w plecy. Odwraca się, patrzy a tam asfalt.

Pijany w tramwaju zaczepia Julię Piterę, a ona do niego mówi:
- Panie! Pan jest pijany!
- A pani jest brzydka. Natomiast ja jutro będę trzeźwy!

Prezydent Komorowski do Lityńskiego:
- Janie, idź podlej kwiaty.
- Ale przecież pada deszcz.
- To weź parasol.

Małgorzata Tusk pyta gosposi:
- Marysiu, co robi Pan premier?
- Leży i nie oddycha.
Na to żona premiera:
- A tak, on zawsze był leniem...

Dzwoni Komorowski do Tuska i pyta:
- Co robisz?
-Nic.
- To masz zajęcie...
- Nie najgorsze... Ale za to jaka konkurencja...

Myśliwy Komorowski chwali się Tuskowi:
- Ostatnio miałem wyjątkowe szczęście! Jednym strzałem położyłem dwa zające, kuropatwę i dzika!
- Wielka sztuka! Ja też tak potrafię!
- Strzelać?
- Nie, oszukiwać

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


14 lis 2010, 22:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4411 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201 ... 316  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: