Policjant z Białogardu w Zachodniopomorskiem sam sobie wystawił mandat na kwotę 20 złotych. Dlaczego? Bo nie chciał mieć nieprzyjemności, za to, że podczas służby nie udało mu się nikogo ukarać.
Naczelnik wydziału prewencji ogłosił podwładnym, że będą ponosili konsekwencje służbowe, jeśli nie nałożą przynajmniej jednego mandatu na służbę. Pouczeń miało nie być w ogóle.
Doprowadziło to do tego, że 3 grudnia br., policjant po spokojnej nocnej służbie, podczas której nie stwierdził wykroczeń, wlepił mandat sam sobie . Stwierdził, że nie chce mieć nieprzyjemności i że żeby ich uniknąć gotów jest tak robić na każdej służbie.
Co więcej według naszego informatora, przełożony policjanta nie miał nic przeciwko takiemu wypełnianiu zadań. Zgłosił tylko uwagę, żeby funkcjonariusze będąc w patrolu we dwójkę, wystawiali sobie mandaty wzajemnie, a nie sami sobie.
Jeden chłop wylazł w parku na ławkę i zaczyna się drzeć : - Precz z hipokryzją ! Ludzie patrzą zdziwieni, a chłop : - Precz z pazernością ! Coraz więcej gapiów przystaje, a ten dalej : - Precz z pedofilia ! W końcu jakaś babcia nie wytrzymała i krzyczy : - Panie , coś się pan tak do tych księży przyczepił?!?!?
Pewna kobieta miała romans z sąsiadem przez ściane - i to dosłownie: pod makatka wywierciła dziure w ścianie, by zaoszczędzić czas podczas nieobecności męża, kobieta zdejmuje makatke, puka w ściane, po chwili w otworze pojawia sie interes sąsiada i zaczynają zabawę. Ktoregoś dnia mąż wyjechał w delegacje, kobieta momentalnie stosuje się do procedury i po chwili w otworze pojawia się wyposzczony członek sąsiada. Zgodnie z procedurą rozpoczynają się harce... Nagle kobieta słyszy, że ktoś otwiera drzwi - mąż wrocił! Starczyło jej czasu tylko na zejście z interesu faceta i nakrycie się szlafrokiem.. Mąż wchodzi do pokoju i mówi: - Zadzwonił szef, że jedziemy dopiero jutro... co tu tak cicho? Włączę radio... - i zbliża się w kierunku wystającej gałki - sąsiad, niczego nieświadom, cały czas myśli, że chodzi tylko o zmianę pozycji... Mąż łapie za gałkę i kręci z całej siły... - AAAAAUUUUUUAAAAAUUUUAAAAJEEE! - drze sie przez ścianę sąsiad. - Kurde, znowu Niemen!
Ekspedycja ratunkowa została wysłana aby odnaleźć samolot, który rozbił się gdzieś głęboko w dżungli. Jej członkowie do końca nie porzucili nadziei na uratowanie ocalałych. Gdy wreszcie dotarli na miejsce katastrofy, ich oczom ukazał się apokaliptyczny obraz. Zobaczyli wypalony las, rozrzucone części samolotu, bagaże... Nigdzie nie było jednak śladu ciał ofiar katastrofy. Nagle na szczycie pogorzeliska dostrzegli brodatego, półnagiego mężczyznę, który siedział oparty o drzewo i był zajęty obgryzaniem sporych rozmiarów kości. Gdy wyssał już z niej cały szpik, rzucił ją na ogromny stos podobnych kości leżący u jego stóp. Zauważywszy w końcu członków ekspedycji ratunkowej nie ukrywał radości: - Mój Boże, jestem uratowany! - krzyczał i tańczył uradowany. Jednak członkowie ekspedycji zajęci byli bardziej badaniem terenu katastrofy i w miarę upływu czasu coraz bardziej docierała do nich straszna prawda o wydarzeniach, które musiały się tu wydarzyć. Wszędzie dookoła poniewierały się obgryzione ludzkie kości. Wyglądało na to, że cudem ocalały mężczyzna zjadł wszystkich swoich towarzyszy. Widząc niemy zarzut w ich spojrzeniach mężczyzna krzyknął histerycznie: - Nie możecie mnie za to osądzać...! Czy to źle, że chciałem przeżyć?! Na to odezwał się szef ekspedycji: - Nie mamy zamiaru sądzić Cię za to, co zrobiłeś by przeżyć. Ale ja p***dole chłopie, ten samolot rozbił się dopiero przedwczoraj!
Niemiec, Polak i Rosjanin kłócą się, gdzie najszybciej powstają inwestycje. Niemiec mówi: - Jak ja jadę rano do roboty i budują nową fabrykę samochodów, to jak jadę dnia następnego - to już z taśmy zjeżdżają nowe auta. Rosjanin mówi: - To jeszcze nic. Jak ja idę rano do pracy i budują nowy wieżowiec, to jak wracam z powrotem - to na balkonie tego wieżowca już pieluszki się suszą. Na to Polak: - A u nas, jak trzech architektów siada do projektu gorzelni, to już za 3 godziny wszyscy są narąbani.
Obama: No i zobacz! Jednak wybrali mnie prezydentem! Sekretarz stanu: Należało się panu, Panie Prezydencie! Obama: Tyle pracy przede mną... Tyle pracy... Ale w sobotę sobie odpocznę... Sekretarz stanu: Sobota to dla Pana, Panie Prezydencie dzień roboczy... Obama: Hmmm... Ale niedziela? Sekretarz stanu: Też dzień roboczy, Panie Prezydencie... Obama: No cóż... Ale chociaż w święta sobie wypocznę! Sekretarz Stanu: W święta też Pan musi pracować, Panie Prezydencie! Obama: Dlaczego? Sekretarz stanu: Murzynom nie przysługują żadne dni wolne od pracy, Panie Prezydencie...
Młody, niedoświadczony człowiek dostał pracę w pewnej wielkiej, bardzo znanej firmie. Pracował przez tydzień, radził sobie średnio, a tu nagle wzywa go dyrektor biura: - Szanowny Panie - mówi - zdecydowaliśmy się przenieść pana na wyższe stanowisko. Teraz będzie pan kierownikiem działu. Tak też się stało. Po tygodniu dość marnej pracy, młodego człowieka wzywa szef koordynacji działów: - Szanowny Panie - mówi - zdecydowaliśmy się pana awansować, teraz będzie pan szefem filii w naszym mieście. I tak mija kolejny tydzień takiej sobie pracy - ale oto główny szef, czyli najważniejszy boss, wzywa młodego człowieka do siebie. - Postanowiłem Cię awansować. Teraz będziesz szefem naszej firmy na całą Polskę. Twoja pensja będzie dziesięciokrotnie większa niż dotychczas. Będziesz miał do dyspozycji służbowe auto, własny gabinet, będziesz wyjeżdżać na wiele zagranicznych delegacji. - Dziękuję! - mówi ucieszony młody człowiek. - I tylko tyle? - mówi boss. - Taka propozycja, a tu tylko "dziękuję"? - Dziękuję, tato!
Na randce chłopak do dziewczyny: - twoj tata musi być złodziejem - dlaczego? bo ukradł gwiazdy niebu i zrobił z nich moje oczy? - nie. bo jesteś czarna.
____________________________________ Red Devil powrócił
09 gru 2010, 09:26
Pośmiejmy się
culmer
Jeden chłop wylazł w parku na ławkę i zaczyna się drzeć : - Precz z hipokryzją ! Ludzie patrzą zdziwieni, a chłop : - Precz z pazernością ! Coraz więcej gapiów przystaje, a ten dalej : - Precz z pedofilia ! W końcu jakaś babcia nie wytrzymała i krzyczy : - Panie , coś się pan tak do tych księży przyczepił?!?!?
1) W Święto Niepodległości 11 listopada w bazylice Świętego Krzyża w Warszawie wygłosił administrator Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego, ksiądz prałat pułkownik Sławomir Żarski. Prałat Żarski podczas swojej homilii powiedział: - należy tępić złodziejstwo - trzeba zwalczać cwaniactwo - prywata jest niemoralna - korupcja to rak na ciele państwa - pogarda dla dobra wspólnego to grzech Prezydent Komorowski oburzył się i dał temu wyraz, besztając publicznie po mszy świętej księdza Żarskiego. - Kościołowi nie wolno politykować! Nie wolno atakować Platformy Obywatelskiej! (Już niedługo kazania, które mają zostać wygłoszone podczas mszy świętej z udziałem prezydenta RP, będą musiały zostać najpierw zweryfikowane, a wkrótce pisane przez służby prasowe Bronisława Komorowskiego)
2) Biskup Frankowski przed wyborami samorządowymi wezwał wiernych, żeby wybrali ludzi mądrych, prawych, uczciwych i patriotów. Gazeta Wybiórcza zareagowała natychmiast gwałtownie: - Kto to słyszał żeby biskup tak bezceremonialnie włączał się w kampanię wyborczą. Niedopuszczalna jest agitacja na rzecz PiS!
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
09 gru 2010, 21:58
Pośmiejmy się
Ona: "Seks był super. Teraz leżymy koło siebie. On zamyślony spogląda do góry. O czym myśli? Z pewnością o naszym uniesieniu... Coś mu zajmuje myśli. Zaciska zęby. A może chodzi mu po głowie, że już dwa lata jesteśmy razem? Może się wkurzył, że przybrałam na wadze. Nic nie mówi. Wciąż patrzy w górę..." On: "Mucha na żyrandolu. Lezie. Jak to robi , że nie spadnie... "
10 gru 2010, 05:10
Pośmiejmy się
tym razem coś z życia wzięte - ale wesołe..DIS krakowski zaprezentował swój pomysł na zwiększenie wpływów z podatku CIT - otóż nakazał rozważyć podległym jednostkom aby wysłały do podatników CIT (tych co nie płacą zaliczek) zawiadomienie o moźliwości przeprowadzenia kontroli podatkowej. Celem tej akcji jest zachęcenie podatników do zapłacenia zaliczki z mc listopad/grudzień - . Wniosek nadaje się do zgłoszenia do komisji przyjazne państwo Palikota - może przyznają jakąś nagrodę
____________________________________ "No Laguna, teraz to my możemy wszystko..."
Ostatnio edytowano 10 gru 2010, 17:35 przez Polokokta, łącznie edytowano 1 raz
10 gru 2010, 17:32
Pośmiejmy się
Z cyklu "Opowieści hrabiego"
POlski hrabia z Budy Ruskiej opowiada Obamie z Waszyngtonu swoje przygody podczas safari w Afryce: - Skradam się ze strzelbą, nagle patrzę - lew! Składam się do strzału, celuję, strzelam... i pudło. Lew rzuca się w moja stronę. Odwracam się i uciekam, coraz szybciej i szybciej. Lew mnie goni, już mnie dogania, nagle... - Zesrałem się! - Och, panie hrabio! W takiej chwili? - Nie wtedy. Teraz....
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
10 gru 2010, 23:30
Pośmiejmy się
miałem sen z dnia 02.01.2011r w moim US - chętni do złożenia PITa
POlski hrabia z Budy Ruskiej opowiada Obamie z Waszyngtonu swoje przygody podczas safari w Afryce: - Skradam się ze strzelbą, nagle patrzę - lew! Składam się do strzału, celuję, strzelam... i pudło. Lew rzuca się w moja stronę. Odwracam się i uciekam, coraz szybciej i szybciej. Lew mnie goni, już mnie dogania, nagle... - Zesrałem się! - Och, panie hrabio! W takiej chwili? - Nie wtedy. Teraz....
Dobre kawały PiSzesz dla elektoratu po podstawówce...
12 gru 2010, 12:46
Pośmiejmy się
alialigator
kominiarz
Z cyklu "Opowieści hrabiego"
POlski hrabia z Budy Ruskiej opowiada Obamie z Waszyngtonu swoje przygody podczas safari w Afryce: - Skradam się ze strzelbą, nagle patrzę - lew! Składam się do strzału, celuję, strzelam... i pudło. Lew rzuca się w moja stronę. Odwracam się i uciekam, coraz szybciej i szybciej. Lew mnie goni, już mnie dogania, nagle... - Zesrałem się! - Och, panie hrabio! W takiej chwili? - Nie wtedy. Teraz....
Dobre kawały PiSzesz dla elektoratu po podstawówce...
Myślałem, że w Polsce wszyscy są "po podstawówce".
13 gru 2010, 08:13
Pośmiejmy się
millan80
Myślałem, że w Polsce wszyscy są "po podstawówce".
Niektórzy są przed, niektórzy w trakcie... Ale nie stanowią jeszcze "elektoratu"!
____________________________________ "Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."
Stirlitz ustalił spotkanie z łącznikiem z centrali w Cafe Elefant w Berlinie. W umówiony dzień niedbałym krokiem wszedł do lokalu, zasiadł przy stoliku i zamówił wódkę. - Nie ma wódki - odpowiedział kelner. - W takim razie poproszę wino - ponowił Stirlitz. - Wina też nie ma. - A piwo jest? ? zapytał podejrzliwie Stirlitz. - Piwa niestety też nie ma - odparł skonsternowany kelner. - Widocznie łącznik z Moskwy przybył dzień wcześniej - domyślił się Stirlitz.
14 gru 2010, 04:43
Pośmiejmy się
Klient do fryzjera: -Czy będzie pan mnie golił tą sama brzytwa co ostatnio? -Oczywiscie prosze pana!!! -To ja prosze o narkoze........
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników