Ależ oczywiście. Jedno bagno. Czy TW czy służby specjalne bądź "spadochroniarze" z innych urzędów. Biedne sierotki. Pierdoły niezaradne życiowo. "Jak Ci w życiu nie wychodzi to weź się za politykę" - to ich motto
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
18 paź 2010, 14:19
Polityka i politycy
Dla tych, którzy jeszcze nie oglądali, polecam, krótki filmik jak ulał pasujący do tematu POLITYKA i POLITYCY
Stan większości dworów, pałaców i innych budynków, którymi zarządzają samorządy i Agencja Nieruchomości Rolnych, jest katastrofalny. Część nieruchomości bezpowrotnie popadła w ruinę i nie nadaje się do celów mieszkalnych. NIK w raporcie stwierdziła rażące niedbalstwo ANR i gmin, które przez wiele lat nie podjęły żadnych działań, aby zabezpieczyć zniszczone lub niszczejące obiekty. [...] Niewiarygodne? Ale tak się naprawdę dzieje. Takie postępowanie to nic innego jak przypieczętowanie działań komunistów sprzed 60 lat w iście bolszewickim stylu. Pytanie tylko, czy przez ten czas naprawdę nic się nie zmieniło.
Oczywiście to co dalej napiszę będzie uznane za kolejny atak na ś.p. Lecha Kaczyńskiego, ale będąc prezydentem Warszawy słynął On z niechęci do oddawania nieruchomości ich prawowitym właścicielom, a tej już podobno szczególnie. Podobno głównym powodem był strach jego ekipy przed posądzeniami o ewentualną korupcję przy zwrotach, choć nie jedynym. Ten sam strach blokował rozpoczynanie nowych inwestycji. Prezydent Kaczyński z uśmiechem otwierał i oddawał do użytkowania inwestycje rozpoczęte przez poprzedników jednocześnie zarzucając im niekompetencję i korupcję. Nie twierdzę że w niektórych przypadkach nie miał racji. Ale sam niewiele dobrego dla tego miasta zrobił.
____________________________________ "Charakter człowieka najlepiej określa się przez to, co uznaje on za śmieszne." Johann Wolfgang von Goethe
PiS rozpoczął kampanię wyborczą. - Utwórzmy nowe województwo warszawskie. Dzięki temu biedne Mazowsze sięgnie po fundusze unijne - ogłosił w sobotę prezes Jarosław Kaczyński
Kilkuset działaczy PiS z całego kraju zjechało w sobotę do sali Expo przy ul. Prądzyńskiego na start kampanii samorządowej. W pierwszym rzędzie usiedli kandydaci do foteli prezydenckich największych polskich miast, m.in.: Krakowa, Gdańska, Wrocławia. Na samym brzegu, z dala od liderów PiS, usadzono Czesława Bieleckiego, kandydata PiS na prezydenta stolicy.
Entuzjastycznie przywitany prezes mówił m.in.: - Nie mogę nie wspomnieć o krzywdzie, jaka spotkała ziemię mazowiecką. W statystykach jest traktowana jako najzamożniejsza w kraju. A tak naprawdę bardzo zamożna jest Warszawa, a w reszcie sytuacja na ogół jest nie najlepsza. Musimy stworzyć wobec tego województwo mazowieckie po to, by można skorzystać z pieniędzy europejskich. To jest absolutna konieczność. I w związku z tym musi powstać województwo warszawskie - ogłosił prezes PiS. Każdy z kandydatów do foteli prezydentów miasta mógł krótko przedstawić swój program. Jako ostatni wystąpił Czesław Bielecki. - Tak proszę państwa, jestem niezależny. Jak wie to prezes Kaczyński, nie mam żadnych problemów z tym, jak definiować dwa słowa: solidarność i lojalność. Zbudujmy przyjazne państwo, zanim powstanie to wyśnione przyjazne państwo - stwierdził Czesław Bielecki. Sala przyjęła te słowa entuzjastycznie.
Niepokój działaczy wzbudziło jednak to, że Bielecki kilkakrotnie odciął się od partii, z listy której startuje. - Jestem bezpartyjny. I Warszawie taka polityka jest potrzebna - powtarzał jak mantrę. - Idzie z nami, to czemu się odcina? - oburzyła się korpulentna blondynka z ostatnich rzędów. - Jak ty nic nie rozumiesz! - żachnął się łysy mężczyzna po czterdziestce. - W Warszawie ktoś z PiS przepadłby z kretesem. Na tym właśnie polega geniusz prezesa, że on to rozumie. Dał faceta, który jest w stanie przegadać Hannę Gronkiewicz-Waltz. I jak dobrze pójdzie, utrze jej trochę nosa. Ale wygrać to i tak nie ma szans - podsumował.
Mogę nie lubić Jarosława Kaczyńskiego ale akurat ten jego pomysł wart jest rozważenia i uważam że wydzielenie Warszawy z Mazowsza na zasadzie podobnej do wyodrębnienia Waszyngtonu mogłoby przynieść sporo korzyści Mazowszu. Koszty związane z potrzebą utworzenia dodatkowej administracji rządowej można by zminimalizować powierzając ją na początku dotychczasowym organom tj. administracji Mazowsza.
____________________________________ "Charakter człowieka najlepiej określa się przez to, co uznaje on za śmieszne." Johann Wolfgang von Goethe
18 paź 2010, 15:52
Polityka i politycy
Palikot, zaczynasz mnie ZADZIWIAĆ! I to mnie martwi. Ale, jak widać, ja też mam GRUPĘ WSPARCIA !!! Widzę, że chcesz mnie pobić na posty Miejże litość, ja mam to WSZYSTKO teraz czytać hurtem. Streszczaj się jakoś, albo co drugą linijkę wklejaj, bo grypa m i się już skończyła (...) A jak Ci się w.w film na youtube podobał, bo ominąłeś go szerokim łukiem?!
18 paź 2010, 16:18
Polityka i politycy
POCHODNIA i pochodnia
W III RP wszystko i wszyscy sklasyfikowani i zaszufladkowani zgodnie z zasadami postkomunistycznego salonu.
I tak w Polsce są WYBORCY i wyborcy.
NIEBYDŁO i bydło.
POSTĘPOWI i zaścianek.
JEWROPEJCZYCY i nacjonalistyczne oszołomy.
NOWOCZEŚNI i katole.
WYKSZTAŁCENI/ nawet ci tylko z zawodówką / i ciemnogród / nawet z tyt.profesorskimi /.
OCZYTANI / ci co czytają GW i Politykę / i analfabeci / czytający GP, ND /.
SAMODZIELNIE MYŚLĄCY / oglądają tvn,Polsat,tvn24 / i zmanipulowani / oglądający tvp publiczną, TV Trwam /.
OBIEKTYWNI / gotowi pocałować obecnie trzymających władzę w d... / i pisowskie lizusy / wszyscy, którzy władzy nie chcą całować/.
DEMOKRACI / propagandziści Tuska / i zamachowcy stanu / przeciwnicy premiera /.
ŻAŁOBNICY / to ci z klasą / i żałobnicy / bez klasy, domagający się dokładnego wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej /.
I są wreszcie POCHODNIE i pochodnie. POCHODNIE to te słuszne, bo noszone w marszach przez jedynie słuszną władzę, a kiedyś opozycję [...] to postęp, demokracja i europejskość. pochodnie to faszyzm z 1933 roku.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
18 paź 2010, 20:19
Polityka i politycy
Od władzy WARA! czyli PRLbis kryska, blog
30 Sierpień 2007 - pamiętny apel Tuska do urzędników państwowych, aby "nie uczestniczyli w ponurych intrygach władzy Jarosława Kaczyńskiego". Pamiętamy również masowe wnioski o odwoływanie niemal wszystkich ministrów rządu JK, wnioski wysuwane przez PO i Tuska będących wówczas w opozycji. Apel do wyborców o nie uiszczanie abonamentu telewizyjnego wykrzyczany przez Donalda też pamiętam.
I wtedy swołocz medialna milczała. Wówczas nie gardłowali, że rzekomo łamana jest demokracja, a opozycja tak ale konstruktywna, czyli według salonu i michnikowszczyzny liżąca dupsko Tuskowi.
W październiku 2004 roku klub parlamentarny PiS, w specjalnym oświadczeniu apelował do "urzędników państwowych, aby sprzeciwiali się antygospodarczym decyzjom rządu Marka Belki".
Wówczas mendy medialne też siedziały cicho, bo już wtedy ich czerwoni idole spadli z ich plakatów, byli dla salonu obciachem po aferze Rywina, czyli po tym jak Michnik nie doszedł do porozumienia z Rywinem w sprawie przejęcia mediów. Albo Michnik za mało banknotów miał, albo Rywin za dużo chciał. Jedno jest pewne, chciwość zgubiła ich obu, ale Michnik cwańszy ustrzelił Rywina. Po tej nieprzewidzianej wpadce z czerwonymi salon z michnikowszczyzną swoje sympatie i interesy lokować zaczęli w PO i Tusku / skupiającej wszystkivh postkomunistów, twórców UD/, który miał zostać zgodnie z ich wytycznymi prezydentem, a PO - zlepek wszelkiej maści agentów, kapusiów i postkomunistów miała przejąć władzę. Wyborcy rozstrzygnęli wbrew salonowi i zaczęła się nawalanka i nagonka trwająca do dziś na wcześniej pisowski rząd, a teraz pisowską opozycję.
Celem salonu i postkomunistów związanych z GW jest wyeliminowanie PiSu z polityki. Salonowcy i mafia medialno-biznesowa musi czuć się pewnie. Ich łupy pookrągłostołowe muszą być bezpieczne, a stan konta rosnąć, by zapewnić im tańce i swawole z cygarem w zębach, kawiorem na talerzu i z drogą dziwką polewaną francuskim szampanem w ekskluzywnym hotelu. W przerwie golf, konie i polowania. A to zapewni im tylko PO i SLD ukształtowane rękami ich mocodawców. W trwaniu tej sielanki do końca świata może przeszkodzić PiS. Dlatego wszystkie ręce poszły na pokład, a pióra michnikowszczyzny w ruch.
- PiS jest dzisiaj formacją szczególnego rodzaju i Donald Tusk ma rację, mówiąc, że to jest formacja, która chce unicestwić państwo demokratyczne, ukształtowane po 1989 r. - mówi Michnik. - Pierwsze próby tych poczynań pojawiły się w okresie wszechwładzy PiS, kiedy prezydentem był śp. Lech Kaczyński, a premierem - Jarosław Kaczyński. Teraz mamy powrót tego języka, w stanie jeszcze większego wzmożenia. Jeżeli ktoś mi mówi, że Bronisław Komorowski, demokratycznie wybrany prezydent, został wybrany przez nieporozumienie i że ukrywał, że jest śmiertelnym wrogiem Kościoła katolickiego i krzyża katolickiego, że Polska jest niemiecko-rosyjskim kondominium, to wiem, że nie mam do czynienia z opozycją parlamentarną normalnego typu. Taką opozycją jak teraz PiS była przed wojną partia komunistyczna, to znaczy cokolwiek by zrobiły jakiekolwiek rządy, choćby to było dobre i pożyteczne, to - zdaniem tej partii - zawsze zasługiwało na potępienie i odrzucenie dlatego, że to było w ramach reguł gry. A partia komunistyczna to konkretne państwo polskie chciała unicestwić i na jego miejscu zbudować państwo typu bolszewickiego. W tym sensie opozycja, która sięga po taki język jak PiS, nie jest normalną opozycją parlamentarną, jest opozycją antysystemową, antypaństwową.- woła wielki "demokrata" postkomuch Michnik.
Czego pragnie Michnik? Proste - zrobić z PiSem "porządek". Tego również domaga się po cichu wielu. Cezary Michalski w Krytyce Poltycznej nawoływał do paktu z samym diabłem Palikotem, byle zniknął PiS. Jedno go jednak martwi, co zrobić z tym 30% elektoratem. Do boju! Wszyscy na kaczora! To będzie ostatni zajazd w IIIRP.
Ręka podniesiona na władzę zostanie ucięta!
Nie wolno podnosić ręki na władzę! - krzyczał w sobotę w Łodzi spec od muszych skrzydeł. - Nie możemy oddać naszego miasta tym, którzy ośmielają się z nami walczyć - podkreślał.
- PiS jest dzisiaj formacją szczególnego rodzaju i Donald Tusk ma rację, mówiąc, że to jest formacja, która chce unicestwić państwo demokratyczne, ukształtowane po 1989 r. - mówi Michnik. - Pierwsze próby tych poczynań pojawiły się w okresie wszechwładzy PiS, kiedy prezydentem był śp. Lech Kaczyński, a premierem - Jarosław Kaczyński. Teraz mamy powrót tego języka, w stanie jeszcze większego wzmożenia. Jeżeli ktoś mi mówi, że Bronisław Komorowski, demokratycznie wybrany prezydent, został wybrany przez nieporozumienie i że ukrywał, że jest śmiertelnym wrogiem Kościoła katolickiego i krzyża katolickiego, że Polska jest niemiecko-rosyjskim kondominium, to wiem, że nie mam do czynienia z opozycją parlamentarną normalnego typu. Taką opozycją jak teraz PiS była przed wojną partia komunistyczna, to znaczy cokolwiek by zrobiły jakiekolwiek rządy, choćby to było dobre i pożyteczne, to - zdaniem tej partii - zawsze zasługiwało na potępienie i odrzucenie dlatego, że to było w ramach reguł gry. A partia komunistyczna to konkretne państwo polskie chciała unicestwić i na jego miejscu zbudować państwo typu bolszewickiego. W tym sensie opozycja, która sięga po taki język jak PiS, nie jest normalną opozycją parlamentarną, jest opozycją antysystemową, antypaństwową.- woła wielki "demokrata" postkomuch Michnik.
Dobrze powiedziane. A nazywanie w tym kontekście Michnika wielkim "demokratą" i postkomuchem to żenada. Ale cóż taki język wyznawców jak i samego prezesa. Jak brak argumentów to najlepiej wyzwać od: postkomuchów, Żydów, gejów itp.
19 paź 2010, 07:45
Polityka i politycy
Terlikowski: Czas na rachunek sumienia reżimowych komentatorów Atak na biuro poselskie PiS w Łodzie daje do myślenia. Mężczyzna, który wtargnął do Biura i zamordował przynajmniej jedną osobą, zapewne jest chory psychicznie. Ale w niczym nie zmienia to faktu, że jego czyn był możliwy dzięki gigantycznej kampanii nienawiści, jaką w mediach rozpętali dziennikarze, publicyści, politolodzy i politycy od SLD, przez PSL do PO.
Trudno zatem nie powiedzieć Panom i Paniom, którzy fałszowali słowa Jarosława Kaczyńskiego, którzy przypisywali mu opinie i słowa, których nigdy on nie wypowiedział, którzy zapewniali, że PiS chce zdelegalizować PO i jest siłą antysystemową ? zbieracie efekty swojej wytrwałej pracy. Udało się Wam, panie i panowie, dziennikarze, politycy, eksperci i fachowcy ? doprowadzić do sytuacji, w której z ręki szaleńca zginął człowiek.
I nie udawajcie, że nie jest to Wasza wina. Pierwszy mord polityczny w Polsce miał miejsce, dlatego, że przez całe lata robiliście, to co robiliście. To Wasze słowa, Wasze komentarze, Wasze kłamstwa sprawiły, że ta zbrodnia, szaleńca zapewne, stała się możliwa. Przypomnijcie sobie, kto wymyślił zdanie o prawdziwych Polakach? A kto je komentował i groził Polakom PiS-em? Kto proponował, by dorżnąć watahę? Kto porównywał PiS do KPP? Te słowa padły. I one stworzyły atmosferę, która doprowadziła szaleńca, który z krzykiem na ustach ?zabić Jarosława? rzucił się na niewinnych pracowników Biura Poselskiego PiS w Łodzi
Teraz przyszedł czas na rachunek sumienia. Ale jakoś nie wierzę, byście byli do niego zdolni. Zaraz, za kwadrans, może dzień, zaczniecie analizować słowa Jarosława Kaczyńskiego, i za dwa, trzy, może cztery dni będziecie już święcie przekonani, że nikt nie zginął, a cała sprawa jest jedynie spiskiem PiS, który chce pogrążyć wspaniałego Donalda i jego drużynę, których sprawie jesteście oddani. Zaraz jakich reżimowy publicysta oznajmi, że to PiS ponosi odpowiedzialność, bo to on rozpętał atmosferę nienawiści. I będzie jak zwykle. Dożynanie watahy będzie się odbywało przy akompaniamencie usłużnych reżimowych mediów. A może jednak opamiętacie się??? Może, bo jeśli nawet śmierć Was nie otrzeźwi, to już nie wiem, co mogłoby to zrobić!
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
19 paź 2010, 12:32
Polityka i politycy
No to możemy sobie, MY POLACY POGRATULOWAĆ. Zaczynamy strzelać do przeciwników politycznych. Dobrze, że na tym portalu broni nie można używać, bo byśmy się wystrzelali jak kaczki. Mam nadzieję, że wszyscy znają ostatnie wiadomości z Łódzkiego:
"Jestem przeciwko PiS-owi i chcę zabić Kaczyńskiego"
"Chciałem zabić Kaczyńskiego, tylko za małą broń mam. Jestem przeciwko PiS-owi" - mówił 62-letni napastnik, który wtargnął do łódzkiego ba PiS. Jego wypowiedź zarejestrował "Express Ilustrowany". "Jestem przeciwko PiS-owi i chciałem go zamordować" - mówił policjantom starszy mężczyzna. Potem dodał, że to koniec jego oświadczenia.
Według relacji świadków, mężczyzna podczas strzelaniny miał wykrzykiwać, że chce "zabić Kaczyńskiego" i "nienawidzi PiS". Z wstępnych ustaleń policji wynika, że 62-latek, który we wtorek wtargnął do biura PiS zabijając jedną osobę i raniąc ciężko drugą, przebywał w Łodzi od czterech dni - powiedział PAP rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski. Jak dodał, jedną z rozważanych przez policjantów hipotez jest taka, że mógł w tym czasie przygotowywać się do ataku.
"Policjanci ustalili też, że zatrzymany 62-latek nie był wcześniej notowany. W tej chwili wyjaśniamy jakie były motywy jego działania" - powiedział.
Sokołowski powiedział również PAP, że strażników miejskich poinformował o zdarzeniu portier budynku, który usłyszał strzały, a gdy wszedł do biura zobaczył szamoczących się mężczyzn. 62-latka obezwładnił jeden z przybyłych na miejsce strażników.
W ataku w łódzkim biurze PiS zginął Marek Rosiak, mąż b. wiceprezydent Łodzi, asystent europosła PiS Janusz Wojciechowskiego; ranny został 39-letni asystent posła Jarosława Jagiełły. Jak zaznaczają lekarze, jego stan jest ciężki ale stabilny.
Niezmiernie trudno się przebić do świadomości społecznej elementarną wiedzą, logiką i zdrowym rozsądkiem dotyczącym przyczyn Tragedii Smoleńskiej. Ta notka nie będzie, więc tego kolejną próbą, lecz pewnym spostrzeżeniem wynikającym z zaistniałych wydarzeń. Nie będzie, więc to bynajmniej tekst edukacyjny dla nieprzekonanych.
Jeżeli ktoś uważa, że winę za Smoleńsk ponoszą piloci, sam popsuty sprzęt nawigacyjny, bałagan, naciskający Lech Kaczyński, lub Jarosław Kaczyński naciskający jak przycisk Lecha Kaczyńskiego by nacisnął jak lewarek zidiociałych pilotów i resztę niedorozwiniętej załogi (z ich przełożonymi włącznie), to niech sobie daruje dalsze czytanie (lub co gorsza zaniżanie poziomu komentarzy) tylko leci wykupić prywatnie najlepszego psychiatrę. I to broń Boże w publicznej służbie zdrowia, bo się tylko naczeka, a szanse na wyleczenie zinfantylizowanego umysłu i wskrzeszenie zwapniałych od nieużywania synaps będzie miał niewielkie.
Nawet elektrowstrząsy nie pomogą, jeśli nie pomogła śmierć 96 wybitnych osób, festiwal dezinformacji, kłamstw i codzienna kanonada bredni. Tak już świat jest urządzony, że orły lustrują okolicę z góry, sowy rozglądają się na boki, a wróbelki lubią się taplać w ciepłym gówienku.
Ale do rzeczy. Pomimo znakomitego przygotowania Projektu: DEEP IMPACT ? ELIMINACJA OSTATECZNA, katastrofa nie spełniła wszystkich oczekiwań. Niestety Jarosław Kaczyński przeżył (bo nie poleciał), PiS się nie rozpadł na czynniki pierwsze w toku walk frakcyjnych, a przez cholernych blogerów nie dało się uniknąć dyskusji o ZAMACHU. Wszystkie te elementy nie mają wprawdzie na razie negatywnego wpływu na realizacje celów geopolitycznych PROJEKTU, ale niosą wielkie niebezpieczeństwo osobiste dla jego planistów.
Niestety, bowiem 8 mln tłuszczy pisiarskiej wciąż nie śpi, jątrzy, denerwuje i miesza szyki w polityce wewnętrznej. Przez cholerną niedoróbkę specjalistów (pieprzony czynnik ludzki) i braku oczekiwanych efektów wykluczeń oraz manipulacji medialnych, najlepsi z najlepszych makiawelici nie mogą być wciąż pewni wyników wyborów, nastrojów społecznych w Polsce i szyjek na zawsze wolnych od stryczka.
Ten problem trzeba rozwiązać. Widoczne jest, więc wdrożenie Planu Naprawczego, który nazwałem tak jak w tytule tego postu. APPENDIKS ma zadanie doprowadzić do ELIMINACJI OSTATECZNEJ zagrożeń starych, zagrożeń nowych, oraz środowiska koniecznego do powstania zagrożeń kolejnych.
Jeśli nie można zabić (a widać jakoś nie można, choć do końca jeszcze nie rozumiem, dlaczego) to trzeba eliminować inaczej. I to eliminować nie neutralizować. Czyli zrobić to raz, konkretnym i skutecznym pociągnięciem, by nie musieć wciąż i wciąż na nowo obcinać odrastającej smoczej głowy.
Przedsięwzięto, więc działania mające stworzyć atmosferę na takie pociągniecie. Najpierw zlikwidowano syfiastą polską bohaterszczyznę i bogoojczyźniane odruchy u większości Polaków. Pretekstem do tej akcji stała się awantura o krzyż. Dzięki niej i błogosławionym mediom wszyscy się dowiedzieli jakim zagrożeniem dla porządku publicznego, obciachem i pośmiewiskiem jest patriotyzm, modlitwa i szacunek do zmarłych. W naszym kraju teraz naszczanie do zniczy, wyśmiewanie się z trupów, granie w gałę i obnażanie się wśród modlących, prześmieszne antykatolickie konstrukcje z puszek do piwa to norma. Zwyczajna zwyczajność. Tak się, ku chwale Europy, powinno traktować moherów, którzy niewiadomo, po co przeżyli to całe głupie Powstanie Warszawskie.
Potem TVN pomogło pozbyć się upierdliwego kłopotu związanego z niedorżniętym bratem prezydenckiego kartofla. Dowiedzieliśmy się, a kitożercy łyknęli jak wiadro kitu z minią, że agresją, chamstwem i dzieleniem narodu jest domaganie się przez Żywego Kaczora prawdy o śmierci Kaczora Martwego, skutecznego śledztwa, ustalenia winnych, a co gorsza sprawiedliwości dla sprawców. Jakim prawem można twierdzić takie rzeczy. To chore, nieobliczalne, paranoidalne i zwiastujące upadek wartości. Puknąć się w głowę to mało. Jak tak można?! W sytuacji, gdy Rosja pierwszy raz tak szeroko otworzyła swoje zwieracze, że możemy jej wejść bez wazeliny, a każdy wykształcony i z wielkiego miasta widz telewizyjny wie (i to już od dnia tragedii), że to był ?nieszczęśliwy? (a przynajmniej nie do końca szczęśliwy, bo jako się rzekło Większy Kaczor nie poleciał) wypadek.
Zamach? Jaki zamach? Mówienie w Polsce o zamachu w okresie zbliżeń (od tyłu i od ust) z Rosją, Niemcami, Europą, Całym Światem i Wszechświatem ? to atak na polski rząd oraz inne zaprzyjaźnione rządy i nierządy. Fe! Powszechny wstyd, wrzód, niesmak i fetor psutego powietrza. Że też na takich nie ma bata. Ale cóż, demokracja. Demokracja jednak nie jest bezbronna. Ma narzędzia by walczyć z terroryzmem, faszyzmem i podżeganiem do zabójstw oraz samosądów.
Faszyzm: Usłyszano i przekazano ?słowa? chorego z nienawiści Fuhrera Jarosława Kaczyńskiego, przekazane do fanatycznego i rozhisteryzowanego tłumu w dniu 10.10.10 o potrzebie Polski rządzonej przez ?PRAWDZIWYCH POLAKÓW?. Rzecz poszła w świat dzięki naszemu kochanemu TVN (Boże pobłogosław) i spotkała się ze słusznym i powszechnym oburzeniem w kraju i w zagranicy. To już nie przelewki, to ideologia faszystów, nazistów, lub czegoś równie gorszego tępionego przez Konstytucję RP w imię uchronienia przed wojną domową i w imię pokoju na świecie. Że co, że takich słów nie było? Furda tam. Że TVP tak mówiło, to jeszcze nie znaczy, ze nie było, a poza tym WSZYSCY WIEDZOM, że Kaczyński tak po prostu myśli. Takie wiece i słowa wypowiedziane do niebezpiecznych staruszków, katoli i niewykształconych wyrostków z małych miasteczek i wiosek musi się skończyć terrorem.
Terror: A co niby zwiastuje tłum z pochodniami? Wiadomo, że to musi się skończyć powszechnymi zabójstwami jak w Noc Kryształową, Noc Długich Noży i holokaustem postępowych Polaków, niewierzących w głupie spiski, oraz w GRU (wymysł Fleminga na użytek Bonda). Każdy wykształcony tefałenowiec i gazetwowiec wyborczy (czyli stanowiący dozgonną większość) wie, że spiski Rosjan, KGB, GRU, WIDMO oraz UFO nie istnieją, nie ma bowiem takiej potrzeby, gdyż wszyscy których lubimy są szczerzy przed telewizorem, nikt z nich nie jest złym człowiekiem, a wszelkie kluczowe rozmowy i decyzje są przeprowadzane zawsze w obliczu kamer. Mądry Polak (po Szkocie, bo Szkot najmądrzejszy) wie za to już od 3 lat, ze zagrożeniem są fanatyczni Kaczyści, planujący morderstwa w imię swojego Guru z krwiami ofiar smoleńskich na rękach. Ten terror się zbliża, trzeba coś zrobić. Ale niestety, poczucie zagrożenia, to jeszcze może być mało dla utrwalonej, oświeconej i europejskiej demokracji w Polsce.
Musi się coś stać! A jak musi to się stanie. Najlepiej: Zamach na Prezydenta Komorowskiego (choćby nieudany) lub jakieś zabójstwo polityczne (niech będzie udane). A te jeśli się staną to odbędą się na pewno, jako wynik podżegania głupszej (acz karnej i fanatycznej) części narodu przez nienawistnego Kaczora.
Wspominał o tym Karzeł z Lublina. Niesioł to wyśmiał, ale może przecież dobrodusznemu Stefkowi cos w głowie się nie mieścić. Jak się wydarzy to powie: w głowie mi się nie mieściło, że może do tego dojść.
A przy tym lubelski karzeł był zawsze lepiej poinformowany. Więc gdy już się zdarzy ? to będzie wiarygodne. Pamiętamy, wszak pamiętamy, że Kaczyński nie zechciał Komorowskiemu ręki podać. Że co, że wini go za śmierć brata? Tego dobrodusznego wąsacza? Śmiech na Sali ? On to już wtedy po prostu planował. Zemsta na oślep czyniona przez osoby małe i pragnące władzy, jest najniebezpieczniejsza. Dlatego powinna być karana z cała surowością. Nawet, jeśli ten zamach sprowadzi się tylko do rzutu kamieniem lub zgniłym jajem (rzucone w rozwarty otwór gębowy może go wszak otruć). Podobnie, gdy zginie marnie jakiś wróg PiSu. Najlepiej taki, co nie do końca wygodny jest też dla Tuska ? dlatego możemy wykluczyć karzełka. Choć taki Stefek na ten przykład, powinien zrobić rachunek swoich ostatnich osiągnięć i czy nie pomógł w czym Szrekowi.
Co wtedy się stanie? Premier, jak po dopalaczu, w imię demokracji i w obronie racji (batu) stanu znów zadziała na granicy prawa, a jak trzeba będzie to nawet je przekraczając. Pojawi się eliminacja, delegalizacja, napiętnowanie, oczyszczenie i uspokojenie. Karzeł komentując u Morozowskiego widok Kaczyńskiego w kajdankach powie: ?a nie mówiłem, ze tak to się skończy?. ?Ja też mówiłem? ? przytaknie większość bardzo postępowych Polaków, przed telewizorem ? ?i bardzo dobrze?.
Oto cały PROJEKT.
A co z wolnymi Polakami? A kogo to będzie obchodzić? Może nawet zabraknąć Internetu, byśmy o sobie napisali. http://antydziad.salon24.pl/
19 paź 2010, 12:50
Polityka i politycy
Po atakach na WTC niektórzy snuli teorie, że Amerykanie stoją za zamachem aby usprawiedliwić wejście do Iraku.
Poseł Macierewicz bedzie wiedział co dalej robić. Zaraz będzie odpowiednia teoria (i nowy temat na forum "Atak na biuro poselskie PiS" - pomyśl o tym silniczek ).
19 paź 2010, 13:46
Polityka i politycy
I uważasz maksiu, że to jest śmieszne, że zaczęliśmy do siebie strzelać?! Tobie pierwszemu dać spluwę, to miałbyś używanie. Prawda?! Jesteśmy jak MARIONETKI, a rządzą nami WŁADCY MARIONETEK. Myślenia zero. MATRIX Żyjemy w MATRIX-ie, nie potrafimy odróżnić realu od fikcji, polityki od rzeczywistości i prawdy od kłamstwa. I to nie jest śmieszne, to jest żałosne, że daliśmy się zmanipulować do TEGO STOPNIA. I nie ma się z czego śmiać maksiu, bo sam z siebie się śmiejesz.
Ostatnio edytowano 19 paź 2010, 13:59 przez silniczek, łącznie edytowano 1 raz
19 paź 2010, 13:53
Polityka i politycy
Maksiu
Po atakach na WTC niektórzy snuli teorie, że Amerykanie stoją za zamachem aby usprawiedliwić wejście do Iraku.
Poseł Macierewicz będzie wiedział co dalej robić. Zaraz będzie odpowiednia teoria (i nowy temat na forum "Atak na biuro poselskie PiS" - pomyśl o tym silniczek ).
Ze śmierci żartów nie ma
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
19 paź 2010, 13:59
Polityka i politycy
Maksiu
Po atakach na WTC niektórzy snuli teorie, że Amerykanie stoją za zamachem aby usprawiedliwić wejście do Iraku.
Poseł Macierewicz będzie wiedział co dalej robić. Zaraz będzie odpowiednia teoria (i nowy temat na forum "Atak na biuro poselskie PiS" - pomyśl o tym silniczek ).
Całkiem ciekawa teoria, ja osobiście uwierzyłbym, że kaczor wynajął jakieś naćpanego dziadka z pistoletem, żeby podbić sobie parę punktów w sondażach.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników