Stefan Batory, Eugeniusz Kwiatkowski, Jarosław Kaczyński.
Historia i podłoże projektu.
Za datę pierwszego pomysłu przekopania Mierzei Wiślanej podaje się rok 1577, kiedy to król Stefan Batory w związku z buntem Gdańska wobec Rzeczypospolitej wyszedł z pomysłem przebicia Mierzei Wiślanej pod Skowronkami. W tym celu wysłał kasztelana wiślickiego Mikołaja Firleja wraz z sekretarzem królewskim Piotrem Kłoczewskim. Po obejrzeniu terenu wyznaczyli właśnie wieś Skowronki jako miejsce nadające się na przekop i budowę portu. Po zawarciu porozumienia z Gdańskiem pomysł zarzucono.
Następnie z propozycją budowy kanału wystąpił w 1945 roku Eugeniusz Kwiatkowski, przedwojenny wicepremier, bezpośrednio po II wojnie światowej Delegat Rządu dla spraw Wybrzeża.
Decyzja o realizacji tego projektu została ogłoszona przez premiera
Jarosława Kaczyńskiego 10 listopada 2006 w Elblągu, tuż przed wyborami samorządowymi, jako efekt rozmów z tamtejszymi aktywistami.
Planowany, przed wykonaniem odpowiednich ekspertyz i ocen oddziaływania na środowisko, koszt budowy kanału o długości 1100 metrów i szerokości 40 m w dnie i 80 m na powierzchni, to około 80 mln euro. Pogłębienie toru wodnego i dostosowanie go do statków o wymaganym przez port elbląski tonażu, a także budowa specjalnych śluz i mostów, podniesie koszt inwestycji do około 230 mln euro. Projekt wchodzi w kolizję z unijnym programem ochrony przyrody Natura 2000.
Obecnie przejścia z Zalewu Wiślanego na Bałtyk prowadzą przez rzekę Szkarpawę i przez rosyjską Cieśninę Piławską.
Na początku maja 2006 Rosjanie wstrzymali możliwość wpływania polskich statków turystycznych i pasażerskich do rosyjskich portów oraz rosyjskich statków do polskich portów nad Zalewem Wiślanym. Przez Cieśninę Piławską pływać mogą jedynie jednostki tranzytowe polskie i rosyjskie, przez Szkarpawę wszystkie. Ponieważ przed restrykcjami rosyjskimi port w Elblągu w ponad 90% obsługiwał transport turystyczny i towarowy między Polską a obwodem kaliningradzkim, ruch w nim praktycznie zamarł. Dopiero w 2009 roku została zawarta umowa polsko-rosyjska regulująca możliwość przepływu statków przez granicę.
Budowa kanału miała być początkowo rozpoczęta w 2009 i zakończona w 2012 roku, jednakże w listopadzie 2009, w związku z zawarciem umowy z Rosją, Ministerstwo Infrastruktury ogłosiło, że budowa kanału rozpocznie się w 2017 roku. Przez kolejne lata rząd nie podejmował aktywnych działań na rzecz budowy kanału. Informacje o chęci powrotu do tego projektu pojawiły się w lecie 2014. Decyzja o realizacji projektu ma zapaść w drugim kwartale 2016.
22 lutego 2016 minister gospodarki morskiej Marek Gróbarczyk zapowiedział rozpoczęcie inwestycji pod koniec 2018, a zakończenie jej w roku 2022.
Podczas posiedzenia w dniu 24 maja 2016 rząd podjął uchwałę w sprawie budowy kanału żeglugowego pod nazwą „Budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską”. Koszt tej inwestycji, która ma zostać wykonana w latach 2017-2022, oszacowano na 880 mln zł. Budowa zostanie sfinansowana z budżetu państwa. Jego realizację ma nadzorować minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. Organem odpowiedzialnym za nadzór nad inwestycją będzie Urząd Morski w Gdyni, konsorcjum firm Mosty Gdańsk i Projmors Biuro Projektów Budownictwa Morskiego zrealizuje projekt budowy, natomiast wykonawca inwestycji zostanie wyłoniony w przetargu w 2018 roku. Uchwała weszła w życie z dniem podjęcia.
24 lutego 2017 Sejm uchwalił, a 3 kwietnia prezydent podpisał specustawę w sprawie przekopu Mierzei Wiślanej.
19 października 2017 minister gospodarki morskiej poinformował, że kanał powstanie w miejscu dawnej osady Nowy Świat, pomiędzy Skowronkami a Przebrnem. Projektowana trasa kanału prowadzi przez niezabudowany teren zalesiony. Miejscowość Nowy Świat (niem. Neue Welt) po II wojnie światowej pozostała opuszczona, a jej zabudowania zostały rozebrane.
31 grudnia 2018 Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Śródlądowej poinformowało o ogłoszeniu przetargu na budowę kanału, pomimo braku wydanego pozwolenia na budowę. Koszt inwestycji ma wynieść 880 mln zł, pochodzących w całości z budżetu państwa. Zakończenie prac i oddanie kanału do użytkowania planowane jest w roku 2022.
15 lutego 2019 wojewoda pomorski wydał pozwolenie na budowę przekopu przez Mierzeję Wiślaną.
https://pl.gowikipedia.org/wiki/Kanałżeglugowy_na_Mierzei_Wiślanej
================================================
„Przekop Mierzei konieczny, możliwy, potrzebny” – głosi tabliczka na cokole.

Pomnik łopaty, „symbolu konieczności wykonania kanału żeglugowego łączącego Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską”, ufundowany przez ówczesną senator, obecną posłankę PO Elżbietę Gelert z Elbląga, stoi w porcie w Kątach Rybackich od 12 lat.

Posłanka PO Elżbieta Gelert z Elbląga
================================================
"Mówienie, że rozpoczyna się budowa przekopu przez mierzeję to lipa". Na kilka dni przed wyborami próbuje się wmówić mieszkańcom Elbląga, że coś zaczyna się dziać w sprawie planowanego przekopu Mierzei Wiślanej; to propagandowa lipa i niepoważne traktowanie ludzi – powiedział w środę wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak.
Wiceszef Platformy przyjechał w środę na konferencję prasową w elbląskim porcie, żeby odnieść się do uroczystości z udziałem polityków PiS zorganizowanej dzień wcześniej w miejscu planowanego przekopu Mierzei Wiślanej.
We wtorek prezes PiS, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk oraz poseł PiS i kandydat na prezydenta Elbląga, Jerzy Wilk wkopali na plaży od strony Zatoki Gdańskiej ostatni słupek geodezyjny wyznaczający granice przekopu.
Siemoniak powiedział, że w tej sprawie ma poczucie, że "Elbląg i jego mieszkańcy doznają krzywdy", która - jak mówił - jest "związana z oszukiwaniem obywateli".
"To, czego byliśmy świadkami wczoraj, ta nazwa już śmiesznie brzmi, 'wyznaczanie kołkami granicy', przejdzie do historii, historii wyborczych manipulacji, wyborczych oszustw, bo oto faktyczny przywódca Polski, prezes PiS udaje się na plażę, gdzie udaje, że inicjuje ważną inwestycję" - stwierdził wiceszef PO.
Jego zdaniem, jest to żerowanie na nadziejach mieszkańców Elbląga na pracę i rozwój portu, bo - jak ocenił - kompletnie nic za tym nie stoi. Jak dodał, mówienie, że w tym momencie rozpoczyna się budowa przekopu to "tylko i wyłącznie propagandowa lipa, niepoważne traktowanie ludzi".
"Nie ma niezbędnych pozwoleń, nie ma decyzji środowiskowej, nie ma przetargu, niejasne jest finansowanie, a na kilka dni przed wyborami znowu próbuje się mieszkańcom Elbląga i regionu wmówić, że coś się zaczyna dziać" - mówił.
W środowej konferencji prasowej w Elblągu uczestniczyli też warmińsko-mazurscy parlamentarzyści PO. Przypominali oni, że w przeszłości miały już miejsce inne uroczystości symbolicznego wbicia łopaty pod budowę kanału. Od 2006 r. w Kątach Rybackich stoi - ufundowany przez ówczesną senator PO Elżbietę Gelert - pomnik przedstawiający łopatę wbitą w ziemię, co miało symbolizować konieczność wykonania tego przekopu.
Jak przekonywał elbląski senator tej partii Jerzy Wcisła, nie jest prawdą, że przez osiem lat rządów koalicji PO-PSL nic nie zrobiono w sprawie budowy przekopu. Zwrócił uwagę, że na stronie Urzędu Morskiego w Gdyni można znaleźć ok. 30 opracowań i dokumentów związanych z planami budowy kanału, a 25 z nich powstało w czasach rządów PO-PSL.
Budowa nowej drogi wodnej przez Mierzeję Wiślaną, jeden z głównych projektów rządu PiS. Według rządu to inwestycja kluczowa, która ma ożywić gospodarczo Warmię i Mazury, a jednocześnie projekt ten realizowany jest pod kątem bezpieczeństwa państwa.
Jak zapowiada resort gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej pierwsze jednostki przez kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną będą mogły przepłynąć w 2022 r. Inwestycja ma kosztować ok. 880 mln zł; będzie finansowana w całości z budżetu państwa.
Według proponowanych rozwiązań, kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną będzie miał 1,3 km długości i 5 metrów głębokości. Ma umożliwić wpływanie do portu w Elblągu jednostek o parametrach morskich, tj. zanurzeniu do 4 m, długości 100 m, szerokości 20 m.
Obecnie inwestor, czyli Urząd Morski czeka na wydanie decyzji środowiskowej ws. inwestycji. Po jej uzyskaniu Urząd Morski będzie składać wniosek o wydanie pozwolenia wodno-prawnego i następnie wniosek o wydanie decyzji o zezwoleniu na realizację nowej drogi wodnej. Wówczas może się rozpocząć faktyczna budowa.
autor: Marcin Boguszewski
https://www.portalmorski.pl/prawo-polit ... je-to-lipaCzy pan Siemoniak odszczeka teraz swoje słowa?
Gdyby Hitler zażądał „korytarza” dziś, „totalna opozycja” na pewno by go w tym wsparła na złość „państwu PiS”.
Co za dno.
