Teraz jest 06 wrz 2025, 12:06



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1916 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 ... 137  Następna strona
Etyka, moralność, obyczaje 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
Niezależnie w jakim celu "wojna o krzyż" została wywołana, na pewno wymknęła się spod kontroli, i przyniosła efekt odwrotny od pierwotnie zamierzonego, nawet jeżeli miała od czegoś odwrócić uwagę. A to jeszcze nie koniec, to dopiero pierwsza bitwa całej wojny.


10 sie 2010, 22:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA13 gru 2006, 12:17

 POSTY        119
Post Etyka, moralność, obyczaje
silniczek                    




Teraz nastąpił zwrot decyzyjny o 360 stopni.


No nie żebym się czepiał.... ale chyba chodziło o zwrot decyzyjny o 180 stopni?

360 stopni to pełne koło  :)

No ale cytując klasyka: "...Żadne krzyki nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne...".


10 sie 2010, 23:16
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
maksiu
Wiem, że mnie bardzo lubisz, ale jak powiedział inny klasyk: ZŁO DOBREM ZWYCIĘŻAJ, tak też uczynię.
PO z Prezydentem zrobiła zwrot o 360 stopni i stanęła tyłem do swojej pierwotnej decyzji, lub braku decyzji
I nie o tym klasyku była mowa, ale o tym, który powiedział: (...) woda ma to do siebie, że spływa do morza
Nie mieszaj osób i faktów z łaski swojej  :angry2:


10 sie 2010, 23:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA13 gru 2006, 12:17

 POSTY        119
Post Etyka, moralność, obyczaje
No nic, z koniem się kopał nie będę.

Skoro dla Ciebie zwrot o 360 stopni to stanięcie tyłem  :mur:
Tylko jeżeli tak wygląda Twoja logika to  <_<


11 sie 2010, 07:43
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
dobra, odwołuję 360 stopni, cieszysz się  :P
-----------------------------------------------

Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, artykuł XVIII

? Każdy człowiek ma prawo wolności myśli, sumienia i wyznania; prawo to obejmuje swobodę zmiany wyznania lub wiary oraz swobodę głoszenia swego wyznania lub wiary bądź indywidualnie, bądź wespół z innymi, publicznie i prywatnie poprzez nauczanie, praktykowanie, uprawianie kultu i przestrzeganie obyczajów.?

Artykuł 53.  Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie wolności sumienia i wyznania stwierdza:

1.        Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.

2.        Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.

3.        Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Przepis art. 48 ust. 1 stosuje się odpowiednio.

4.        Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.

5.        Wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób.

6.        Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.

7.        Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania .

komentarz:
- to tak a propos konstytucji. Nie wiem, czy Pałac Prezydencki jest chroniony w drodze ustawy, czy nie ?!


Ostatnio edytowano 11 sie 2010, 08:11 przez silniczek, łącznie edytowano 1 raz



11 sie 2010, 07:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA13 gru 2006, 12:17

 POSTY        119
Post Etyka, moralność, obyczaje
No jak nie, jak tak.  :piwo:  :brawa:


11 sie 2010, 08:02
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Etyka, moralność, obyczaje
Maksiu                    



No ale cytując klasyka: "...Żadne krzyki nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne...".


Widzę że dla pełofunów to p r z e j ę z y c  z e n i e będzie   koronnym dowodem przeciw Kaczyńskiemu do końca świata. I  jeden dzień dłużej

Ale to było tylko p r z e j ę z y c  z e n i e

W odróżnieniu od wpadek Komorowskiego które nie były wynikiem p r z e j e z y c z e n i a ale niewiedzy.
W najlepszym wypadku brakiem inteligencji.

Zacytować Ci kilka z nich???

Chcesz się skręcić śmiechu?

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


11 sie 2010, 08:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA13 gru 2006, 12:17

 POSTY        119
Post Etyka, moralność, obyczaje
kominiarz                    



Widzę że dla pełofunów to p r z e j ę z y c  z e n i e będzie   koronnym dowodem przeciw Kaczyńskiemu do końca świata. I  jeden dzień dłużej


Pokaż mi jeden mój wpis, z którego wnioskujesz, że jestem "pełofunem"  :rotfl:
Z Twojego jednoznacznie wynika, że jesteś PiSiorem. Murem za prezesem.



Jeśli poprzecie Platformę Obywatelską pomożecie sobie i Polsce. Dziękuję bardzo - tymi słowami były premier zakończył spotkanie z mieszkańcami Pisza.
 ale to też p r z e j ę z y c z e n i e.  Co powiedziałby Freud?

A może Hymn Polski w wykonaniu Jarosława miłościwie Wam panującego? :brawa: standing ovations  :brawa:

Wymieniać dalej?

Chcesz pękać ... ze złości (wstydu)?  :wysmiewacz:


11 sie 2010, 12:41
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
Ktoś usunął krzyże na krakowskich Błoniach

Od kilku tygodni przy głazie papieskim na Błoniach stały dwa drewniane krzyże. We wtorek Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu postanowił uprzątnąć Błonia z elementów nie będących ich stałą architekturą. Dziś krzyże ktoś usunął, jednak jak twierdzi dyrektor Joanna Niedziałkowska - nie zrobił tego ZIKiT.

W poniedziałek Kazimierz Cholewa, inicjator pomysłu stawiania na Błoniach krzyża, obok głazu dostawił kilka zniczy, doniczkę z kwiatkiem i transparent. Na nim przedstawione były w formie zdjęć losy zdemontowanego w maju krzyża. Od kilku tygodni przy głazie stały również dwa niewielkie drewniane krzyże.

Od 16 sierpnia na Błoniach zaplanowano zlot harcerzy, dlatego od kilku dni odbywają się prace porządkowe na ich terenie. Przy tej okazji Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, który jest zarządcą Błoń, postanowił zająć się krzyżami przy głazie. - Harcerze ogrodzą teren Błoń, wyłączając z eksploatacji również głaz, w tym czasie zostaną sprzątnięte wszystkie elementy nie należące do architektury Błoń - mówiła w poniedziałek dla "Gazety" Joanna Niedziałkowska, dyrektorka ZIKiT-u. Tym samym z okolic głazu miały zniknąć również nielegalne krzyże i transparent.

Porządki przy głazie zaplanowano na dziś. Dyr. Niedziałkowska wysłała na miejsce urzędników, jednak ci krzyży już tam nie znaleźli. - Okazało się, że była jakaś oddolna inicatywa społeczna. Ktoś wziął sprawy w swoje ręce i je usunął - twierdzi Niedziałkowska.

Co na to Kazimierz Cholewa? - Krzyże zostały połamane i znów ktoś je sprofanował. Jako katolik nie mogę na to pozwolić. Dlatego chcę teraz ustawić większy krzyż z wizerunkiem Jezusa. Wtedy usunięcie tego krzyża będzie wstydem - zapewnia Cholewa. Prezes Towarzystwa Parku im. dr H. Jordana ma również nadzieję, że prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zrobi wszystko, by duży, 6,5-metrowy krzyż wrócił na Błonia.

O planach postawienia obok kamienia papieskiego na Błoniach 6,5-metrowego krzyża pisaliśmy w połowie maja. Z takim pomysłem do władz miasta zwrócił się właśnie Kazimierz Cholewa. W nocy, z 14 na 15 maja krzyż został zamontowany, jednak nielegalnie - niezbędna była zgoda miasta, której pomysłodawcy projektu nie zdobyli. O świcie 15 maja urzędnicy miasta zdecydowali więc o jego demontażu i przewiezieniu do starych garaży ZIKiT-u. Od tamtego czasu przy głazie palą się znicze.

http://wiadomosci.gwno.pl/Wiadomosci/ ... niach.html


11 sie 2010, 18:13
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA10 lip 2010, 13:43

 POSTY        22
Post Etyka, moralność, obyczaje
Etyka, moralność, obyczaje...

Marcin Dubieniecki, adwokat, a prywatnie mąż Marty Kaczyńskiej i syn prominentnego działacza SLD, wystartuje z listy PiS w wyborach samorządowych. Sejmik ma być dla niego sprawdzianem przed wyborami parlamentarnymi. - Nigdy nie kryłem zainteresowania polityką. Zawsze mnie fascynowała. Start w wyborach do Sejmiku jest przesądzony - zapewnił nas Marcin Dubieniecki, deklarując chęć startowania z listy PiS, ale do partii nie zamierza na razie wstępować.

Zaprzeczył, by kiedykolwiek był członkiem SLD. Przyznał jednak, że należy do dwóch kojarzonych z lewicą organizacji - Stowarzyszenia Czerwonej Róży i Stowarzyszenia Ordynacka.

Dla lokalnych polityków PiS to spore wyzwanie. Jednak na nazwisko Dubienieckiego nie reagują alergicznie. Zadowolenia z politycznego wyboru Dubienieckiego nie kryje europoseł Jacek Kurski, znany ze swoich antykomunistycznych wypowiedzi: - Nie mam nic przeciwko temu, by młodzi i zdolni ludzie garnęli się do nas - stwierdza.

Innego zdania jest Jerzy Kozdroń, poseł PO z rodzinnego miasta Dubienieckiego:
- To nie tylko kwestia polityki. To kwestia etyki. I nie chodzi tu o to, że mój i Dubienieckiego świat to dwa zupełnie różne światy. Wolta z jednej opcji do drugiej to widać takie pragmatyczne podejście - mówi.

O ambicjach politycznych młodszego Dubienieckiego prominenta słupska posłanka PiS Jolanta Szczypińska wie z mediów. Tłumaczy, że wszystko z powodu sezonu wakacyjnego w mediach i nie kryje irytacji:
- Widać nie ma innych tematów. Nie wiem nic o kandydowaniu Marcina Dubienieckiego z listy PiS. O tym kto jest kandydatem, decydują gremia w partii. Dubieniecki musi mieć rekomendację komitetu okręgowego i komitetu politycznego PiS. Nie jest on też członkiem PiS - argumentuje Szczypińska, pytana o miejsce Dubienieckiego w wyborach samorządowych i parlamentarnych na liście PiS.

Przypomnijmy, że Marcin Dubieniecki był zaangażowany w kampanię prezydencką Jarosława Kaczyńskiego. Sam Dubieniecki nie zaprzecza, iż o swojej politycznej karierze rozmawiał już z kluczowymi osobami w PiS.
- By kandydować do parlamentu, nie trzeba być członkiem partii. Nie musiałem o tym rozmawiać ze wszystkimi posłami. Chcę jednak najpierw sprawdzić, na jakie poparcie mogę liczyć. Do pracy dla dobra państwa konieczne jest porozumienie ponad podziałami. W parlamencie swoje zaangażowanie skieruję w stronę gospodarki, oczywiście jeśli zostanę wybrany- wyjawia Dubieniecki.

Pytany przez nas, czy jego polityczna decyzja ma związek z kłopotami z prokuraturą i ABW - zaprzecza. Przypomnijmy, że przed miesiącem do jego kancelarii przyszli funkcjonariusze ABW i zażądali wydania dokumentów w sprawie wyprowadzenia 12 mln zł z jednego ze SKOK.
- Ja i mój ojciec występujemy w charakterze świadków. Dobrowolnie wydaliśmy dokumenty, nie mamy nic do ukrycia. Jako pełnomocnik prowadzę różne sprawy. Jeśli zostanę zwolniony z tajemnicy adwokackiej, to rozwieję wątpliwości - przekonuje Marcin Dubieniecki.

Wywiad z pomorskim posłem Prawa i Sprawiedliwości Zbigniewem Kozakiem znajdziesz w środowym wydaniu Dziennika Bałtyckiego.
.................................................................................

A zgodnie z forumową tradycją: polecam komentarze pod artykułem.

http://www.gdansk.naszemiasto.pl/artyku ... ,id,t.html


Ostatnio edytowano 11 sie 2010, 20:48 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz

drobne korekty...



11 sie 2010, 18:28
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
Dubieniecki mocno się wahał pomiedzy SLD a PiS, i jednak wybrał PiS  ;)


11 sie 2010, 18:31
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
Rewiński atakuje Wajdę i Laskowika

Janusz Rewiński nie kryje się z tym, że poparł w wyborach Jarosława Kaczyńskiego. W wywiadzie dla "Polityki" znany satyryk wyjaśnia dlaczego poparł prezesa PiS. Krytykuje przy tym środowisko, które wspierało Bronisława Komorowskiego - głównie Andrzeja Wajdę

Janusz Rewiński wspomina też katastrofę smoleńską.  - (...) zrzucono mi 96 ludzi w Rosji - uważa.

Nie wini za to nikogo, jednak ma spory żal do zwolenników PO - szczególnie do Andrzeja Wajdy (nie wymienia jednak jego nazwiska).

- Słyszę jeszcze wybitnego reżysera, który mówi prezydentowi, kiedy ma się odbyć apel za zamordowanych w Katyniu, i nie akceptuję tego. Mnie się nie podoba, że dzieli się ludzi na tych cacy i wykluczonych. Ja nie chcę być wykluczony. Ja nie byłem członkiem PZPR. Mnie na niczym nigdy nie złapano. Ja nie kręciłem w PRL filmów za państwowe pieniądze - mówi.

Rewiński nie szczędzi też słów krytyki wobec swojego dawnego kolegi Zenona Laskowika. Uważa, że jego powrót na scenę kabaretową się nie powiódł. - Czasem się nadzieję na to, co on robi, i nawet niektóre rzeczy mnie śmieszą. Ale całokształt jest dość ponury. Bo Tey to była potęga i siła uderzeniowa. A teraz to jest tylko wyblakła fotografia - mówi satyryk.

Były członek Tey mówi też o kulisach odejścia z kabaretu. - W czasie pożegnalnego bankietu kończącego sezon podeszła do nas pani i powiedziała: pan dyrektor Estrady chce, żebyście wystąpili jeszcze w poniedziałek. A my na to z Zenkiem mówimy ? nie. Ale następnego dnia się okazało, że to tylko ja mówiłem nie, a Zenek był gotów zagrać. Kolega dał głowę w piach, a ja dostałem dyscyplinarne zwolnienie za odmowę wykonania polecenia dyrektora Estrady. (...) Jakoś udało mi się to polubownie odkręcić i pojechałem nad morze do Łaz, gdzie wypoczywał Zenek, by zapytać, co dalej? Powiedział, że nadal jesteśmy razem. Tylko po wakacjach nie odbierał już ode mnie telefonów. Tak skończyła się nasza współpraca. Jak się okazało, nie była to żadna przyjaźń. Tylko ja myślałem, że się bardzo lubimy. Potem Bogdan Smoleń mnie zastąpił - dodaje Rewiński.

Satyryk wspomniał też o słynnej Partii Przyjaciół Piwa. - Nawpychało się tam dziwnych ludzi i od razu ciągnęli do prezydium. Był Halber, którego czerwoni od razu przyciągnęli, był ten małolat z Polsatu ? Ibisz, był rudy drukarz, który drukował Borowskiemu wizytówki. Zresztą zaraz się to podzieliło na małe i duże piwo i rozsypało się w drobny mak. Gdy Macierewicz opublikował listę, okazało się, że w naszym klubie jest najwięcej współpracowników SB - wyznał.

Rewiński wspomina też ostatnie lata. - Skończył się już zawód satyryka. Jest pełno epigonów, podrabiaczy i amatorów. Mnie się nie zatrudnia. TVP ze mnie zrezygnowała, ja zrezygnowałem z TVN, kinematografia nie istnieje. Był sobie Siara, był Nowak, zagrałem kilka kawałków, to może już wystarczy - mówi.

Rewiński nie kryje poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości. - Mogą nawet mówić, że jestem PiS-dzielcem, choć ja do partii nie należę. (...) Ale daj Boże, żeby wszyscy tacy byli - kończy.

[MG, Polityka]

http://www.fakt.pl/Rewinski-atakuje-Waj ... l#miniPoll

Komentarz:


Sonda FAKTU
Zgadzasz się z Rewińskim?
TAK - 72%
NIE  - 28%
Liczba ankietowanych: 846


13 sie 2010, 21:18
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA14 mar 2010, 18:03

 POSTY        333
Post Etyka, moralność, obyczaje
Szkoda pisać cokolwiek. Sami widzicie.


14 sie 2010, 00:19
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Etyka, moralność, obyczaje
Jak nie wiesz co napisać, zawsze możesz odnieść się to tego, co jest już napisane. To też jest jakiś sposób.
------------------------------------

1/ Donald Tusk ? koniec absolutyzmu

Strach się bać. Napisze człowiek felieton, a tu zaraz Jarosław Kaczyński głos zabierze, do porządku przywoła, pouczy i obsobaczy. Więc, choć korci mnie, by na replikę na replikę prezesa repliką replikować, tym razem nic o krzyżu i o PiS. Nawet o zapateryzmie się nie zająknę.

Przypomnę natomiast pewne słowa: ?Kluczowe było przekonanie, że chociaż prezydentura to wielki spektakl, a kampania wyborcza bardzo wielu wyborców ekscytuje, pociąga, to wszyscy wiemy, że po tym, jak nowy prezydent mówi słowa przysięgi, jest tylko prestiż, zaszczyt, żyrandol, pałac i weto?. Ciekaw jestem, czy i dziś Donald Tusk, on to bowiem jest owych mądrości autorem, by je powtórzył. Chyba nie. Chyba i on dostrzegł, jak bardzo się pomylił.
I kto wie, czy w duchu, w ciszy, gdy nikt nie patrzy, nie pluje sobie w brodę i powtarza: głupio zrobiłem. A już szczególnie, kiedy przypomni sobie i tę wypowiedź: ?Warto podjąć wyzwanie większe niż pałac na Krakowskim Przedmieściu. Zostać jego lokatorem ? to byłaby jednak ułomna satysfakcja?. Ułomna satysfakcja? Dobre sobie. Bo też na razie żadnych wielkich wyzwań, które Tusk miałby podejmować, nie widać. Trudno przecież uznać, że są nimi zapowiadane przez rząd podwyżki VAT.

Donald Tusk, uważam przeto, się przeliczył. A dokładniej: nie docenił znaczenia prezydentury lub też, co na to samo wychodzi, przecenił pozycję premiera. Tak długo, jak wrogiem numer jeden był śp. Lech Kaczyński, Tusk łatwo mógł dominować. Mając za sobą zjednoczoną Platformę, bez kłopotów potrafił wykazywać swoją przewagę. To jednak zupełnie inna sytuacja, niż gdy w pałacu zasiada polityk z jego własnego ugrupowania. W tym momencie wszystkie nieformalne wpływy, jakimi dysponuje prezydent, zaczynają się liczyć podwójnie.

Prezydent stał się zatem równorzędnym w stosunku do premiera ośrodkiem władzy. I wcale nie jest powiedziane, że owa równowaga będzie trwała. Wystarczy poważniejszy kryzys i środek ciężkości władzy łacno może przechylić się w stronę Pałacu Prezydenckiego. Oprócz bowiem formalnych uprawnień, oprócz żyrandola i zaszczytów, prezydent ma to, czego zazdrościć mu musi każdy demokratyczny polityk: gwarancję zachowania władzy. Oraz, rzecz nie do pogardzenia, najwyższą możliwą formę legitymizacji.

Nie to, bym naiwnie, jak czynią to niektórzy, jedni z nadzieją, inni ze strachem, wieszczył konflikt prezydenta z premierem. Stwierdzam jedynie prosty fakt, że Tusk przestał być władcą absolutnym, że w osobie Komorowskiego ma silnego konkurenta i że w miarę upływu czasu pozycja prezydenta będzie rosła. A to prędzej czy później doprowadzi do napięcia. W końcu zawsze pojawi się pytanie, kto podejmuje najważniejsze decyzje, a kto je tylko wykonuje. Nie da się ukryć, że twórcy konstytucji, dokonując tak osobliwego podziału wewnątrz władzy wykonawczej, zapewnili Polakom niekończące się emocje polityczne.

http://blog.rp.pl/lisicki/2010/08/13/do ... solutyzmu/
--------------------------------------------------------------------------------

2/ Zatrzymali ruch dla prezydentowej

Pani prezydentowa Anna Komorowska (58 l.) oprócz specjalnej ochrony i limuzyny z kierowcą, wraz z objęciem przez męża urzędu prezydenta uzyskała także nowy przywilej. Dla jej bezpieczeństwa policja wstrzymuje ruch, by jej orszak mógł bezkolizyjnie włączyć się do ruchu

Czwartek, około godziny 13, Aleje Ujazdowskie. Samochody tuż przed Belwederem ustawiają się jeden za drugim, zatrzymane przez policjanta stojącego na środku ulicy. - Czyżby jakiś wypadek? ? pytali przechodnie, patrząc na hamujące z piskiem samochody. Nie, to prezydentowa Anna Komorowska wyjeżdża z bram Belwederu po spotkaniu, na którym obdarowano ją wielkim bukietem kwiatów. To właśnie dla niej wstrzymano ruch.

Ale choć pani prezydentowa nie jest przyzwyczajona do takiej ochrony i jazdy na tylnej kanapie limuzyny prowadzonej przez kierowcę, to musi się z takimi sytuacjami oswoić. Teraz jest najważniejszą kobietą w państwie, dlatego wstrzymanie ruchu na czas jej przejazdu nie powinno nikogo dziwić.

http://www.fakt.pl/Zatrzymali-ruch-dla- ... 734,1.html


14 sie 2010, 06:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1916 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 ... 137  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron