Teraz jest 06 wrz 2025, 22:24



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 399 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 ... 29  Następna strona
Zgoda buduje (niezgoda rujnuje) 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Zgoda buduje (niezgoda rujnuje)
Nieznośna względność zarzutów

Fachowiec, ale z zarzutami.
Albo inaczej: fachowiec z zarzutami, ale partyjny.
Albo jeszcze inaczej: z zarzutami, ale fachowiec i partyjny.
Który z tych elementów jest akurat ważniejszy, to ?zależy, jak leży?, jak mawiał Edek z Mrożka.
Na przykład w wypadku Pawła Piskorskiego najważniejszy był element ?z zarzutami?. Choć, co prawda, zarzuty dziwnym losu zrządzeniem pojawiły się i zostały upublicznione dopiero wtedy, gdy były prezydent Warszawy przestał się godzić z marginalizacją i zaczął zagrażać dotychczasowym towarzyszom.

?Głupi niedźwiedziu?, gdybyś cicho siedział, tobyś dotrwał do czasu, gdy i dla ciebie znalazłaby partia jakiś kawałek tortu. Był przecież czas, gdy partia broniła: a co tam gadanie, że przekręty, przecież buduje, najważniejsze, że buduje, nie da się jednocześnie zwalczać korupcji i budować!

Dziś ten argument pozostaje w mocy, ale w odniesieniu do prezydenta Sopotu. Wraca też formuła ukuta ongiś przez Leszka Millera: dopóki polityka nie skazano prawomocnym wyrokiem, jest godny zaufania.
Niech jej przejęcie przez PO pocieszy byłego premiera, który pewnie od dawna pluje sobie w brodę, że nie miał dość tupetu, aby szefem komisji rywinowskiej mianować Pęczaka i bez żenady ukręcić śledztwu łeb, uchwalając pośpiesznie jakąś picustawę o likwidacji telewizji lub czasopism w ogóle.

No cóż, ?jedne są lepsze, a drugie są gorsze?, jak to śpiewał Kazik, i te lepsze wygrywają wybory, a te mniej fachowe je przegrywają.
Z jednej strony samorządowiec-fachowiec, który ma jakieś tam zarzuty, ale buduje.
A z drugiej były szef CBA odwołany z naruszeniem prawa w połowie kadencji, bo ciążą na nim zarzuty ? nic, że wcześniej już oddalone przez sąd.
No, ale on był nie tylko z zarzutami, lecz i nie z tej partii ?Wysokie standardy?.

Rafał Ziemkiewicz
http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/09/1 ... -zarzutow/


13 wrz 2010, 21:11
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Zgoda buduje (niezgoda rujnuje)
Palikot i Schetyna czekają na atak

Najpierw Tusk odstrzeli Schetynę, potem Palikota ? prognozują działania szefa partii politycy Platformy.

Janusz Palikot do tej pory uchodził za osobę blisko współpracującą z Donaldem Tuskiem i jednocześnie pozostającą pod jego parasolem ochronnym. Tym tłumaczono tolerancję władz PO wobec kolejnych ekscesów skandalisty z Biłgoraja. Symbioza wynikała z tego, że w zamian za ochronę Palikot dezawuował przeciwników politycznych premiera.
To się jednak skończyło. Palikot zbytnio urósł. Zaczął prezentować siebie jako potencjalnego poważnego lidera politycznego. A badania popularności oraz wsparcie ze strony przedstawicieli świata artystycznego i mediów pokazały, że ma szansę stać się kimś więcej niż tylko przewodniczącym regionu lubelskiego PO.

Na dodatek Palikot od dawna rozpowiada, że założy formację polityczną, w której to on będzie szefem. Oraz że widzi siebie w roli szefa rządu. I jeśli kiedyś te deklaracje budziły rozbawienie Tuska, to później już głównie irytację. Jednak na razie szef PO, który co prawda zapowiedział, że za cztery lata przestanie nim być, musi zrobić porządek z sekretarzem generalnym partii, tj. Grzegorzem Schetyną. We wtorek to potwierdził: marszałek Sejmu nie może być sekretarzem generalnym.
Rozgrywka zacznie się już niedługo, bo 26 września, na drugiej części zjazdu krajowego PO. Potem jednak przyjdzie kolej na Palikota. Kiedy i jak, to oczywiście słodka tajemnica Tuska. Jednak Palikot jest świadomy, że i on może dołączyć do ?grona zimnych czaszek?, czyli już zdetronizowanych polityków PO: Andrzeja Olechowskiego, Pawła Piskorskiego, Zyty Gilowskiej czy Jana Rokity.

Według naszych informacji Palikot opowiada zaprzyjaźnionym politykom o swoich obawach. Nie wie jednak, co będzie pretekstem ? skórką od banana podrzuconą mu pod nogi, na której tak się ma pośliznąć, by kierownictwo partii z czystym sumieniem mogło stwierdzić, że osoba niespełniająca ?wysokich standardów PO? musi z niej odejść.
Być może będą to prokuratorskie dochodzenia dotyczące wpłat na jego kampanię wyborczą. Lub dochodzenie CBA w sprawie oświadczeń majątkowych. On sam w blogu bez ogródek napisał, że te śledztwa wiąże ze swą aktywnością polityczną. Wiadomo, że śledztwo w sprawie wpłat przyspieszało lub zwalniało zależnie od relacji Palikota z najważniejszymi politykami PO. Sam zresztą napisał o tym w blogu: ?Przypomnę, że ta prokuratura [suwalska ? red.] prowadzi postępowanie, w sytuacji gdy po czterech latach już czterokrotnie prokuratura radomska i lubelska wnosiły o umorzenie z powodu braku winy. Umorzenie nie wobec mnie, gdyż ja się tam w ogóle nie pojawiam, a jedynie wobec moich współpracowników. O przeniesieniu postępowania, a więc o jego nieumorzeniu, zdecydował prokurator Zaleski ? kolega Grzegorza Schetyny?.

Dziś jednak Palikot ? do tej pory zażarty wróg Schetyny ? ograniczył ataki pod jego adresem. Także Schetyna ostatnio oględnie wypowiada się na temat Palikota. Nie będą sprzymierzeńcami, bo sobie nie ufają. Ale ? jak zauważył znany polityk PO ? od jakiegoś czasu zachowują się jak dwie armie, wprawdzie wrogie, ale które nie chcą ze sobą walczyć. Mijają się, udając, że się nie widzą.

Muszą tak robić, bo prawdziwe niebezpieczeństwo grozi im z innej strony. Ani bowiem Palikot nie był w stanie wypchnąć Schetyny z polityki, ani Schetyna Palikota. Za to Tusk może zrobić to i z jednym, i z drugim. Nikt inny, tylko on.

http://blog.rp.pl/gursztyn/2010/09/14/p ... a-na-atak/

komentarz:
- a ja myślałem, że w PO wszyscy się kochają, miało być tak pięknie, i  500 dni spokoju  :wysmiewacz:  
Taki miły Premier Tusk, taki grzeczny, a coś jednak jest z tymi "wilczymi oczami"  :dokuczacz:
I znowu daliśmy się nabrać na obiecanki cacanki PO :P


14 wrz 2010, 20:27
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA24 wrz 2007, 16:08

 POSTY        237
Post Zgoda buduje (niezgoda rujnuje)
silniczek                    



Palikot i Schetyna czekają na atak

Najpierw Tusk odstrzeli Schetynę, potem Palikota ? prognozują działania szefa partii politycy Platformy (...)
http://blog.rp.pl/gursztyn/2010/09/14/p ... a-na-atak/

komentarz:
- a ja myślałem, że w PO wszyscy się kochają, miało być tak pięknie, i  500 dni spokoju  :wysmiewacz:  
Taki miły Premier Tusk, taki grzeczny, a coś jednak jest z tymi "wilczymi oczami"  :dokuczacz:
I znowu daliśmy się nabrać na obiecanki cacanki PO :P


A może wolisz jak wszyscy w PiSie kochają swojego GURU, wszechwiedzącego, nieomylnego i dożywotniego lidera? Czy tak wg Ciebie funkcjonuje normalna, cywilizowana partia polityczna?
Sięgnij pamięcią kilka lat wstecz, co obiecywał Kaczyński i Lepper, a co z tego wyszło.
W tej sytuacji świetnym pomysłem byłoby ograniczenie Sejmu i Senatu, ale jak się okazuje, PSL, PiS i SLD są temu przeciwni. Sądzę, że to im właśnie jest najtrudniej oderwać sie od koryta, a wyborców mają  :dupa:


15 wrz 2010, 13:41
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Zgoda buduje (niezgoda rujnuje)
maxer2007
Najbardziej guru kocha Migalski. Co Ty w ogóle p.....sz.
Był hałas, że Kaczyński to despota, dyktator. Wszyscy płakali, jak mógł tak potraktować biedną Elę Jakubiak. Wymaga bezwzględnego posłuszeństwa, że w PiS wszyscy się kłócą.
Więc pokazałem jak miłość i dobroć jest w PO. Jakie metody walki się stosuje. Jakim przywódcą jest guru D. Tusk. A jest to dla nas bardziej niepokojąca sytuacja (niż w PiS, bo PO ma pełnię władzy w rękach, i od tych rąk zależy, co dalej będzie w Polsce.
To Cię już nie interesuje, Ty jesteś pewny, co będzie, prawda?!


15 wrz 2010, 13:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA13 gru 2006, 12:17

 POSTY        119
Post Zgoda buduje (niezgoda rujnuje)
silniczek                    



Był hałas, że Kaczyński to despota, dyktator. Wszyscy płakali, jak mógł tak potraktować biedną Elę Jakubiak. Wymaga bezwzględnego posłuszeństwa, że w PiS wszyscy się kłócą.
Więc pokazałem jak miłość i dobroć jest w PO. Jakie metody walki się stosuje. Jakim przywódcą jest guru D. Tusk. A jest to dla nas bardziej niepokojąca sytuacja (niż w PiS, bo PO ma pełnię władzy w rękach, i od tych rąk zależy, co dalej będzie w Polsce.
To Cię już nie interesuje, Ty jesteś pewny, co będzie, prawda?!


No nie wiem, jeśli Ty nie widzisz różnicy w zachowaniu guru Yaro i guru Donalda to masz problem z oceną rzeczywistości Cię otaczającej.
I znowu wiesz co ludzie myślą i czego są pewni. Zadziwiające.

A każdy kto ma inne zdanie to do niego z tekstem: "co Ty pi.....sz?"

Dziwny ten Twój obiektywizm.


15 wrz 2010, 14:22
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Zgoda buduje (niezgoda rujnuje)
maksiu
Tam było pieprzysz!
Chciałbym od Ciebie usłyszeć, czym konflikt w PO różni się od tego w PiS, i czym w tym konflikcie różni się D. Tusk od J. Kaczyńskiego? Proszę konkrety, potem pogadamy. Ogólniki zostawmy tym, co nie są przygotowani do dyskusji.


15 wrz 2010, 14:54
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post Zgoda buduje (niezgoda rujnuje)
silniczek                    



maxer2007
Najbardziej guru kocha Migalski. Co Ty w ogóle p.....sz.
Maksiu                    



A każdy kto ma inne zdanie to do niego z tekstem: "co Ty pi.....sz?"
silniczek                    



maksiu Tam było pieprzysz!

Ja odczytałem to jako "pi...szesz"!  :rolleyes:

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


15 wrz 2010, 19:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA13 gru 2006, 12:17

 POSTY        119
Post Zgoda buduje (niezgoda rujnuje)
silniczek                    




Tam było pieprzysz!
Chciałbym od Ciebie usłyszeć, czym konflikt w PO różni się od tego w PiS, i czym w tym konflikcie różni się D. Tusk od J. Kaczyńskiego? Proszę konkrety, potem pogadamy. Ogólniki zostawmy tym, co nie są przygotowani do dyskusji.


A konflikt różni się choćby tym:

Tusk: Chyba nikt nie ma wątpliwości - Schetyna to postać nr 2 w Platformie

- Nikt w Platformie nie ma, jak sądzę, wątpliwości, że Grzegorz Schetyna jest postacią numer 2 w Platformie - tak Donald Tusk skomentował medialne spekulacje o rzekomej rywalizacji między nim, a marszałkiem Sejmu o przywództwo w partii. Premier powtórzył, że nie wyobraża sobie, by Schetyna mógł dalej łączyć funkcję marszałka i sekretarza generalnego partii.

- Moje relacje z Grzegorzem Schetyną się nie zmieniły, prywatnie przyjaźnimy się, w polityce współpracujemy. Jak państwo widzicie z niezłym skutkiem dla Platformy - zapewniał na konferencji premier.

"Schetyna to postać numer dwa"

Tusk powiedział, że traktuje Grzegorza Schetynę jako postać numer dwa w PO. - Nikt nie powinien mieć wątpliwości, że ta pozycja marszałka Schetyny jest uzasadniona i wypracowana - podkreślił premier.

Szef rządu powtórzył, że obaj doszli do przekonania, że niemożliwe jest dalsze łączenie przez Schetynę funkcji Marszałka Sejmu i sekretarza generalnego Platformy. - Będziemy szukali innych rozwiązań personalnych. Na zbliżającym się zjeździe 25 września zobaczycie, że kondycja naszych relacji jest najlepsza z możliwych - dodał Tusk.

Zgodnie ze statutem PO, kandydat na sekretarza wskazuje przewodniczący partii.

Pierwsza część zjazdu krajowego PO odbyła się w czerwcu, Donald Tusk został wówczas ponownie wybrany szefem partii. Ze względu na wybory prezydenckie Platforma przełożyła wtedy na wrzesień pozostałe decyzje kadrowe - wybory zarządu partii, sekretarza generalnego i skarbnika partii. Zjazd zaplanowano na 25 września.

Według szefa lubelskiej Platformy Janusza Palikota (skonfliktowanego ze Schetyną) funkcja sekretarza generalnego - w sensie politycznym - powinna zostać przejęta przez "szeroki zarząd". - Sekretarz powinien być kimś w rodzaju menedżera ds. zarządzania. Schetyna nie powinien być sekretarzem generalnym - powiedział Palikot.

Zapowiedź premiera, że Schetyna nie będzie sekretarzem generalnym partii, Palikot nazwał "dobrą, demokratyczną decyzją".

Komentarz:
Yaro tak nie umie - nawet jeśli to co powiedział guru Tusk to nie prawda.
Ale oby tak dalej.


15 wrz 2010, 20:07
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Zgoda buduje (niezgoda rujnuje)
maksiu
Ale czego Kaczyński nie umie, bo nie rozumiem?! KŁAMAĆ?! Tego na pewno nie umie, jeżeli o to Ci chodzi, to zgadzam się z Tobą. Pudło maksiu, pudło!!!
Ja nie należę do tej grupy osób, którą trzeba pocieszać i uspokajać, przedstawiać czarną rzeczywistość w różowych okularach, i tłumaczyć, że czarne jest białe, i odwrotnie. Do niczego nie jest mi to potrzebne.
Polska i Polacy ponoszą już konsekwencje takiego głupiego gadania przez ostatnie 20 lat: brak pieniędzy, brak majątku, kolosalne długi, w perspektywie oszczędności i zaciskanie pasa. Ktoś inny wziął, a ktoś inny będzie oddawał.

Kolejne przykłady poproszę


15 wrz 2010, 20:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA13 gru 2006, 12:17

 POSTY        119
Post Zgoda buduje (niezgoda rujnuje)
Szkoda PISania, na dyskusje z Tobą.
A o swojej przemianie po 10.04 to Yaro prawdę mówił? No ciekawe.
Kłamca, kłamca.....
i fachowiec od tego gdzie kto nie był (patrz ostatni odcinek programu Szymona Majewskiego - rewelacja).


15 wrz 2010, 20:41
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Zgoda buduje (niezgoda rujnuje)
Nasz szanowny Premier Maksiu ma trochę więcej kłamstw na sumieniu niż Jarek. Wystarczy poczytać tylko na tym portalu, co Polacy sądzą o Premierze, rządzie i PO. Dlatego właśnie, że oglądasz takie programy, jakie oglądasz, masz takie pojęcie o rzeczywistości, jakie masz.
Miałeś mi podać konkrety. To nie jest żaden konkret, bo to co mówi D. Tusk nijak się ma do tego, co się dzieje w PO.


15 wrz 2010, 20:51
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Zgoda buduje (niezgoda rujnuje)
Przychodzi czas na Schetynę

Trwa gra już nie o to, czy marszałek Sejmu będzie sekretarzem PO, ale czy w ogóle zachowa wpływy - mówi Paweł Piskorski

Rz: Ma pan wrażenie dejá vu?
Paweł Piskorski, szef SD: Jeśli chodzi o relacje wewnątrz PO, z cała pewnością tak. Dejá vu polega na tym, że kolejna osoba z grona tych, które współtworzyły Platformę, będzie zmarginalizowana. Teraz przychodzi czas Grzegorza Schetyny.
Chyba nie sugeruje pan, że Schetyna podzieli los Olechowskiego, Gilowskiej, Rokity?
- Nie sądzę, by to nastąpiło w tak spektakularny sposób. Ale Donald Tusk jakiś czas temu uznał, że należy likwidować wszystkie ośrodki decyzyjne inne niż on sam. Schetyna był bardzo wygodnym współpracownikiem, bo nie zagrażał Tuskowi. Ale gdy okazało się, że może być następcą Tuska, stał się zagrożeniem.
Zdziwiło pana, że premier powiedział: Schetyna nie będzie sekretarzem?
- Nie. Choć według mojej wiedzy pierwszy raz powiedział to publicznie. Ale użył tych samych argumentów, których używał podczas posiedzeń władz PO i które znamy z kuluarów.
To znaczy?
- Że sekretarz generalny dowolnej partii nie powinien piastować funkcji marszałka Sejmu, która z natury powinna być pozbawiona partyjnej stronniczości. Jest to argument racjonalny.
Czyli wysuwając go na marszałka, miał już ten zamysł?
- Teraz w sprawie Schetyny Tusk postawił publicznie kropkę nad i. Ale ta kropka została postawiona już wiele tygodni temu. O czym Grzegorz wie doskonale. Od czasu, gdy zdecydował się przyjąć ofertę bycia marszałkiem. I od kilku tygodni gra toczy się nie o to, czy Schetyna będzie sekretarzem generalnym, tylko o to, kto będzie jego następcą. A co za tym idzie, czy Schetyna ocali swoje wpływy w klubie i w partii. I czy będzie mógł ? jak chciał ? być jednym z elementów tego trójkąta, nowego triumwiratu. Czy też ? jak zdecydowanie wolałby Tusk ? Schetyna będzie się jakoś liczył, ale nie będzie jednym z trzech ośrodków władzy.
Schetyna ma szanse na ocalenie choć części swoich wpływów?
- Bardzo symptomatyczne było wydarzenie z ostatnich dni. Sławomir Nowak zostaje ministrem w Kancelarii Prezydenta. Jeszcze niedawno absolutnie temu zaprzeczał, sugerując, że to jest boczny tor.
To co się stało?
- Wydaje mi się, że doszło do ustaleń, które przekreśliły szanse Nowaka na bycie sekretarzem generalnym. Schetyna najprawdopodobniej wymógł to na Tusku, co jest jego dużym sukcesem.
To pana zdaniem mało ważne, kto będzie sekretarzem PO?
- Sekretarz generalny był bardzo ważny na etapie tworzenia partii, gdy trzeba zapanować nad żywiołem, jakim jest przychodzenie nowych ludzi, tworzenie struktur, przygotowanie do pierwszych wyborów. Dzisiaj sekretarz generalny jest tylko tym, który porusza lejcami. A jak ma nimi poruszać, decyduje przewodniczący.
Zamiast sekretarza generalnego może więc być sekretarz organizacyjny albo osoba o znacznie mniejszej pozycji w partii.
To o co chodzi w tej awanturze o sekretarza?
- Kluczowe dla Tuska jest udowodnienie, że nie ma żadnego cholernego, nowego triumwiratu, który zadeklarował Schetyna w jednym z wywiadów.
Tusk już tyle triumwiratów przeżył, i tylu swoich triumwirów ?wymordował?, że teraz uznał, iż jest Augustem. Panuje nad całym imperium. Nie zniesie, by mu ktoś podskakiwał i nowy triumwirat wymyślał.
Ktoś jednak musi partią na bieżąco zarządzać, znaczące osłabienie pozycji sekretarza może być ruchem samobójczym?
Niekoniecznie. Tusk moim zdaniem rozumuje głęboko słusznie, choć bezwzględnie. Do momentu, do którego ?dobrze żre?.
To znaczy?
- Nie spadają sondaże PO, Tusk jest w miarę popularny, nie ma żadnej katastrofy, jedyną opozycją jest robiący same błędy PiS, coraz bardziej tkwiący w skansenie. Generalnie wszystkie okoliczności mu sprzyjają. Jak rząd podwyższa podatki, to okazuje się, że jest awantura o krzyż, która podwyższenie podatków przykrywa itd. Tusk na razie nie mógł sobie wymarzyć bardziej sprzyjających mu okoliczności.
Dlaczego podkreśla pan, że ?na razie??
- Bo do czasu, gdy tak się dzieje, partia nie będzie się kruszyć. Szczególnie partia władzy, jaką jest Platforma Obywatelska. Ale od momentu, gdy sondaże zaczną zjeżdżać, to już i tak pojawią się procesy znacznie poważniejsze. Przy których trzech sekretarzy generalnych by sobie nie poradziło. Zacznie się jatka.
Jaki miałby być jej mechanizm?
- Jeśli notowania PO spadną o 15 ? 20 proc., to zacznie się kryzys porównywalny z tym, jaki dotknął SLD. Nagle połowa klubu parlamentarnego uzna, że jest zagrożona. Że nie wejdzie do następnego Sejmu. I właśnie wtedy zaczyna się jatka. Tusk najprawdopodobniej jest przekonany, że jeszcze ten rok ?przejedzie?. Wybierze nowy klub parlamentarny, eliminując z list osoby, które mogłyby być zarzewiem jakiegoś problemu.
Kto mógłby być zarzewiem jakiegoś problemu?
- Nie potrafię odpowiedzieć konkretnie na to pytanie. Ale powiem tak ? jeśli Tusk będzie demonstrował swoją władzę np. nad Schetyną, to on czy ktokolwiek inny bardzo szybko straci swoją pozycję. I na wyścigi zacznie się Tuskowi mówić: ?Donaldzie, przecież ja to w zasadzie zawsze z tobą byłem, możesz na mnie liczyć, jestem po twojej stronie?. Znam ten mechanizm, znam tych ludzi.
Jeśli Tusk okaże się dostatecznie zdeterminowany, to Schetyna jest na przegranej pozycji. Bo premier ma instrumenty, którymi wydusi partyjną opozycję.
Jakie instrumenty?
- Chociażby tworzenie list wyborczych. Tusk ma władzę nad administracją. A lokalni liderzy muszą mieć dobre kontakty z administracją rządu, bo inaczej nic nie są w stanie zrobić. Ma też, z malutkim wyjątkiem, jakim jest Bronisław Komorowski, wpływ na wszystkie awanse.
Prezydent to ?malutki wyjątek??
- Na razie tak. Pozycja Komorowskiego będzie rosła dopiero, kiedy Tusk zacznie się potykać. Dzisiaj Komorowski, co po trosze wynika z jego charakteru i woli przeczekania, będzie realizował to, czego będzie chciał Tusk. Jest bardzo symptomatyczne, że prezydent nie tworzy żadnego własnego środowiska politycznego wokół kancelarii. Choć jego poprzednicy to robili. Wypromowali swoich polityków, takich jak Ryszard Kalisz.
Jak pan ocenia deklarację premiera, którą złożył podczas spotkania z młodymi PO, że za cztery lata już nie będzie startował na przewodniczącego partii?
- Taką deklarację chętnie bym usłyszał za cztery lata. Niewątpliwie Tusk ma dar ujmowania innych, pokazywania, że on jest bezinteresowny, wspina się ponad swoje ambicje. Tak było też w kwestii prezydentury. Jeśli jednak Tusk dotrwa do tego czasu jako udany premier, to wszystko może się zdarzyć.
Co może się zdarzyć?
- Może się okazać, że jest osobą niezastępowalną.
Po co właściwie wygłosił taką deklarację?
- Aby pokazać, że nie jest przywiązany do stołka. I że w odróżnieniu od swoich rywali, takich jak Jarosław Kaczyński, wyobraża sobie życie poza polityką. To jest moim zdaniem sprawne, zapewne Tuskowi doradzone zachowanie, pokazujące go jako ?ludzkiego człowieka?, który niekoniecznie musi być w polityce.
Chyba nikt czegoś takiego nie odważyłby się mu doradzić?
- O nie. Przy całym moim krytycznym podejściu do Tuska, chce jednak powiedzieć, że był w stanie o takich rzeczach rozmawiać. Wielokrotnie rozmawialiśmy o życiu po za polityką. I o tym, jakie ono jest pociągające. Nie wykluczam, że po trzech latach tak intensywnej pracy jaką jest premierowanie, Tusk może mieć takie myśli, że kiedyś to się skończy, i że odetchnie z ulgą. Zobaczymy, czy tak będzie. Ale absolutnie nie odmawiam Donaldowi takiej ludzkiej skłonności do zastanawianie się, co będzie poza polityką.
Dlaczego jednak nie powiedział tego, kilka tygodni temu, gdy był ponownie wybierany na przewodniczącego?
- Bo takich rzeczy w momencie wybierania się nie mówi. Już wtedy wywołałby spekulacje dotyczące swojego następstwa. Uważam, że Tusk przez ten czas, który mu pozostaje w polityce, dąży do tego, by być jednowładcą PO. A jednocześnie wyobraża sobie życie poza polityką.
Czy pana partia ? Stronnictwo Demokratyczne ? zwinęła się zupełnie i pan podobnie jak być może Tusk za cztery lata będzie szukał życia poza polityką?
- Nie. Niestety Andrzej Olechowski wyborów nie wygrał, miał słaby wynik.
Słabo, to chyba mało powiedziane?
- Nie owijam tego w bawełnę, to była poważna porażka.
Start Olechowskiego miał być trampoliną dla SD?
- My to nazywaliśmy zatknięciem sztandarów dla środowiska liberalno-demokratycznego. Nie wyszło z powodu zbiegu różnych okoliczności.
Ma pan pomysł na nową trampolinę?
- Dla nas celem są wybory parlamentarne w 2011 roku. A ponieważ wcześniej są wybory samorządowe, to SD stara się zrobić to, o czym od początku mówiłem ? sprawić, by znacząca część Polski nie była rządzona przez partyjnych nominatów, tylko przez osoby wybrane z list ponadpartyjnych.
Kto będzie kandydatem SD na prezydenta Warszawy?
- Mam nadzieję, że będzie to Katarzyna Munio, która jest radną Warszawy. Będzie kandydatką nie tyle SD, ile Wspólnoty Samorządowej.
Blisko panu do Janusza Palikota?
- W niektórych sprawach blisko, w niektórych daleko. Jeśli chce poruszać kwestie społeczne, takie jak in vitro, to blisko. Jeżeli wykorzystuje w tym celu język, który wyzwala społeczną agresję, to nie.
A blisko panu do prof. Krzysztofa Rybińskiego, byłego wiceprezesa NBP?
- Jest to niezwykle kompetentna osoba w sprawach gospodarczych.
To może połączyć siły Palikota, Piskorskiego i Rybińskiego? Myślał pan o tym?
- Myślę o bardzo wielu rzeczach, proszę mnie w tej chwili zwolnić od odpowiedzi.

http://www.rp.pl/artykul/536233-Piskors ... etyne.html


15 wrz 2010, 22:16
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA03 kwi 2010, 12:55

 POSTY        294
Post Zgoda buduje (niezgoda rujnuje)
Krzyż znikł sprzed Pałacu Prezydenckiego

Przed Pałacem Prezydenckim nie ma już krzyża upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej. O godzinie 9.00 zapowiedziano konferencję prasową szefa Kancelarii Prezydenta Jacka Michałowskiego w tej sprawie.

Źródło: TVP Info

http://www.tvp.info/informacje/polska/krzyz-znikl-sprzed-palacu-prezydenckiego/2708698


16 wrz 2010, 07:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA13 gru 2006, 12:17

 POSTY        119
Post Zgoda buduje (niezgoda rujnuje)
silniczek                    



Nasz szanowny Premier Maksiu ma trochę więcej kłamstw na sumieniu niż Jarek. Wystarczy poczytać tylko na tym portalu, co Polacy sądzą o Premierze, rządzie i PO. Dlatego właśnie, że oglądasz takie programy, jakie oglądasz, masz takie pojęcie o rzeczywistości, jakie masz.
Miałeś mi podać konkrety. To nie jest żaden konkret, bo to co mówi D. Tusk nijak się ma do tego, co się dzieje w PO.

No na tym portalu to faktycznie przekrój społeczeństwa  :wysmiewacz:
TV Trwam sobie nie zestroiłem w TV, więc faktycznie moje pojęcie o rzeczycwistości jest znacznie ograniczone.
Zgadnij czyj to cytat:


Ludzie, o czym tu piszecie, takie rzeczy to były w PRL-u, teraz coś takiego nie ma prawa mieć miejsca.
Solidarność walczyła o WOLNOŚĆ i DEMOKRACJĘ, czyli swobodę strajków bez konsekwencji dla pracowników.
Jeżeli gdzieś jest inaczej tzn, że tam nie dotarł jeszcze 1989r, mają tyły, i trzeba im o tym powiedzieć, bo może nie zauważyli

Solidarność (10 mln ludzi) walczyła z władzami PRL o to, żeby nikt już nigdy nie bał się WŁADZY (i PRACODAWCY) i nikt nie czuł się prześladowany, czy dyskryminowany.
Czyżby się to nie udało?
W takiej sytuacji trzeba zrobić REPLAY 89r.


Opisując to co dziej się w PIS można by napisać:
"Ludzie, o czym tu piszecie, takie rzeczy to były w PZPR, teraz coś takiego nie ma prawa mieć miejsca.
Solidarność walczyła o WOLNOŚĆ i DEMOKRACJĘ, czyli swobodę strajków bez konsekwencji dla pracowników (członków partii).
Jeżeli gdzieś jest inaczej tzn, że tam nie dotarł jeszcze 1989r, mają tyły, i trzeba im o tym powiedzieć, bo może nie zauważyli

Solidarność (10 mln ludzi) walczyła z władzami PRL o to, żeby nikt już nigdy nie bał się WŁADZY (i PRACODAWCY i PREZESA [PIS'u]) i nikt nie czuł się prześladowany, czy dyskryminowany.
Czyżby się to nie udało?
W takiej sytuacji trzeba zrobić REPLAY 89r. "

Jeszcze jakieś konkrety?


16 wrz 2010, 07:46
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 399 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 ... 29  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: