Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy na całe gardło: - No i k..wa gdzie?! Pytam was - gdzie jest ta pie...lona wiosna do ku..y nędzy? Co za poje....ny kraj?! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków?! Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to k...wa wszystko jest?! A odwilż kiedy wreszcie przyjdzie? Śnieg z nieba napi..ala jakby ich tam w górze po..bało... Niby ponoć wiosna już jest, ku..a - łgarstwo i oszustwo na każdym kroku, ku..a ... A ludzie słysząc kocie krzyki uśmiechają się do siebie i mówią łagodnie: - Słyszysz jak się drze? Wiosna idzie... Kotów nie oszukasz...
26 lut 2010, 14:50
Pośmiejmy się
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
26 lut 2010, 17:18
Pośmiejmy się
Nie do kupienia w kioskach
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
28 lut 2010, 12:39
Pośmiejmy się
Stefcio i Zbynio streszczają. "Różowa Pitera"
Wyjątkowo zabawna komedia ze znaną i prześmieszną gwiazdą naszej wytwórni - Julią Piterą.
Tym razem "Różowa Pitera" czyli Pani komisarz Pituleau dostaje polecenie od swojego szefa, nadkomisarza Tusfussa, odnaleźć, skradziony z sejfu tajny "Raport o działolności CBA". Jak zwykle w takich przypadkach, podejrzenie o kradzież pada na tajemniczego Phantoma - złodzieja okrutnika, który już nie raz podkradał to i owo "Różowej Piterze", a nawet podpalił jej samochód z dokumentami.
Niestrudzona w walce z przestępczością komisarz Pituleau szuka przestępcy wszędzie, z wyjątkiem własnego komisariatu i kręgów zbliżonych do Tusfussa. Prawda jest porażająca, to właśnie w najbliższym otoczeniu przełożonych Pani komisarz ukrywa się Phantom, który nie ma z kradzieżą nic wspólnego, ale też jest zainteresowany posiadaniem "tajnego raportu"! Przybiera on postać nadwornego błazna policji - Stefano Niesiollo, który wraz ze specjalistką od cukiernictwa "Płaczącą Beatą" obserwują bieg wydażeń z boku i planują w stosowym momencie odnaleziony przez Różową Piterę raport - odebrać jej i zawłaszczyć.
Na szczęście plany Phantoma "palą na panewce". Okazuje się, że takiego raportu... w ogóle nie ma i nie było!
NIe zrażona jednak tym, czerwona ze wstydu Różowa Pitera szybko, na znalezionej obok lodziarni "Płaczącej Beaty" serwetce od lodów, tworzy własny raport i odaje go Tusfussowi. Nadkomisarz jest w siódmym niebie i przyznaje Pituleau order.
Zabawna i pełna mrożących krew w żyłach sytuacji komedia kryminalna, godna polecenia.
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
28 lut 2010, 15:03
Pośmiejmy się
Małżeństwo to zdarzenie, po którym mężczyzna przestaje kupować kwiaty cięte, a zaczyna kupować takie do posadzenia w ogródku.
---------OooO---------
Z zasad dobrego wychowania: - Jeśli pukasz po pijaku w drzwi od kredensu i nikt ci nie otwiera, zastanów się dobrze, czy na pewno jesteś tam potrzebny...
---------OooO---------
Skaczą spadochroniarze. Wszyscy wyskoczyli. Wypuszczający wraca na miejsce, jednak z zaskoczeniem stwierdza: - Iwanow?! Wy tutaj?! Przecież skakaliście pierwsi?! - Tak, towarzyszu kapitanie, ale spadochron się nie otworzył i wróciłem po nowy. ---------OooO---------
Adwokat do klienta: - Mam dla pana zła i dobrą wiadomość. Analiza DNA wykazała, że na zbrodni znaleziono pańską krew. - Oj, to źle... a... ta dobra? - Cholesterol i cukier w normie.
---------OooO---------
Dzień ślubu - czas, w którym od państwa młodych aż bije radość, spełnienie, dobry humor. Pod całą wierzchnią koncentracją, pragnieniem, aby uroczystość się powiodła i goście byli zadowoleni, oboje są głęboko, prawdziwie szczęśliwi. I naprawdę nie ma wtedy znaczenia, że panna młoda jest już szczęśliwa, a pan młody - jeszcze... ---------OooO---------
Nawalony ojciec wraca do domu po wywiadówce w szkole Jasia: - Jasssiuuuuuu... - Tak, tato. - A weźźź i przynieśśś tu swój dzienniczeeeek... hyp... - Tak tato... już niosę... - No maszzzzz... go? - No już mam.... - No to gooo otwóóóórz na stronieeee... z uwagaaa... miii... chrap... chrap... chrap... - No już otworzyłem. - Chrappp... chrappp...chrappp... - Tato... już otworzyłem! - CHRAPP! CHRAPPPP!!! - TATO! - TATO?! - TATO! OBUDŹ SIĘ!!! TATO? - No sooo jest... no co??? Czego chcesssss... synku? - NO JUŻ OTWORZYŁEM!!! - A tooo dooobszeee... dobsze... TO POLEJ! ---------OooO---------
- Co to jest bigamia? - Jak się ma o jedną żonę za dużo. - A monogamia? - Tak samo. ---------OooO---------
Mąż do żony: - A z Brucem Willisem za milion dolców byś się przespała? - Jakbym nazbierała. ---------OooO---------
Jakiś czas temu w jednostce bombowców strategicznych zapowiedziano poważne ćwiczenia. Włącznie z wylotem z kompletem uzbrojenia bojowego. Przyjechała wizytacja ważnych szyszek, łącznie z jakimś generałem, bohaterem Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Delegacja stoi sobie spokojnie na lotnisku, obok pasa startowego, obserwują pułk podczas ćwiczenia "Alarmowe poderwanie jednostki". Samoloty startują parami, jedna szybko za drugą, nawracają. Nagle......od jednego z samolotów coś się oderwało. Podobne do bomby. Cała delegacja przerażona zaiwania do rowów, tylko jeden generał został. I chichotał jeszcze do tego. Bomba upadła, parę razy się odbiła, pobujała i uspokoiła. Oficerowie wyleźli z rowu. Brudni, jak świnie, bo to po deszczu było. Podchodzą do generała, pytają: - Towarzyszu generale, dlaczego nie uciekaliście? A jakby wybuchła? - A po co się chować? Toż to jądrowa.
---------OooO---------
Gdy jesteś w lesie i chcesz się dowiedzieć, gdzie jest południe - spójrz na drzewo. Jeśli jest to palma - to jesteś na południu.
01 mar 2010, 05:49
Pośmiejmy się
Arka Noego w czasach Unii Europejskiej Po wielu latach spojrzał Bóg znów na ziemię i stwierdził, że się bardzo źle dzieje. Ludzie byli zepsuci i skłonni do przemocy, więc postanowił znów zesłać potop i zniszczyć ludzkość. Ale przedtem zawołał Noego i powiedział: - "Zbuduj arkę z drzewa cedrowego, tak jak wtedy: 300 łokci długa, 50 łokci szeroka, 30 łokci wysoka. Zabierz żonę i dzieci, i z każdego gatunku zwierząt po parze. A za 6 tygodni ześlę wielki deszcz" Noe nie był zachwycony - znów 40 dni deszczu, 150 dni bez wygód na barce, bez telewizora i z tymi wszystkimi zwierzętami - ale był posłuszny i obiecał spełnić wymagania Boga. Po 6 tygodniach zaczęło padać dzień i noc. Noe siedział w ogródku i płakał, bo nie miał arki. Bóg wychylił się z nieba i zapytał, - "Dlaczego nie spełniłeś mojego rozkazu?"
Noe odpowiedział: - "Panie, coś mi uczynił? Jako pierwsze musiałem złożyć podanie o budowę. W urzędzie myśleli, ze chcę budować stajnię dla baranów. Potem nie podobała im się architektura - za wymyślna dla baranów, a w budowę statku na lądzie nie chcieli wierzyć. Także wymiary nie znalazły poparcia, bo dziś nikt nie wie, jaką miarą jest łokiec. Po przedłożeniu nowych planów dostałem znów odmowę, bo budowa stoczni w terenie zamieszkanym jest niedozwolona. Po kupnie odpowiedniej działki zaczęły sie nowe kłopoty. W tej chwili np. chodzi o to, że w planach nie są uwzględnione systemy do gaszenia w czasie pożaru. Na moją uwagę, że będę przecież otoczony wodą, przysłali mi psychiatrę powiatowego. Kiedy psychiatra upewnił się, że jednak buduję statek, zadzwonili do mnie z województwa, żeby mi uświadomić, że na transport statku do morza będzie potrzebne nowe zezwolenie, a będzie o nie trudno, bo minister podał się do dymisji. Kiedy powiedziałem, że statku nie muszę transportować, bo będzie i tak otoczony wodą, kazali mi z ministerstwa marynarki wojennej, wedlug przepisow unii, złożyć podanie do Brukseli w ośmiu odbitkach i trzech urzędowych językach o zezwolenie na zalanie terenów zamieszkałych. Z drzewa cedrowego musiałem też zrezygnowac - nie wolno go już ze względów ekologicznych sprowadzać. Próbowałem kupić tutejsze drzewo, ale nie dostałem tej ilości ze względu na przepis o ochronie środowiska, najpierw musiałbym zadbać o sadzenie drzew zastępczych. Na moja wzmiankę o tym, że i tak będzie potop i nie opłaca sie tu sadzić żadnych drzew, przysłali mi nowego psychiatrę, tym razem z województwa. Krótko mówiąc - dałem kilka łapówek, kupiłem drzewo, znalazłem nawet cieśli do budowy, ale oni najpierw utworzyli związki zawodowe. Kiedy sie okazało, że nie mogę ich opłacić wg. taryfy, to rozpoczęli strajk, tak, że budowa arki znów się odwlekła. W międzyczasie zacząłem sprowadzać zwierzęta. Tylko że wmieszał się związek ochrony zwierząt i zabronił mi (zarządzenie unii europejskiej Nr 733/6/987) transportu jeleni w okresie rykowiska. Poza tym musiałem podać cel transportu tych zwierząt, jestem na stronie 22 pierwszego formularza z 47, moi adwokaci sprawdzają, czy przepisy dotyczące królikow obejmują również zające. A działacze z Greenpeace wskazali na konieczność specjalnego urządzenia do pozbycia się gnoju i innych odpadów pochodzących z hodowli zwierząt. Panie Boże, teraz jeszcze podał mnie mój sąsiad do sądu, twierdząc, że buduję prywatne Zoo bez zezwolenia. Moje nerwy są zszarpane, nie mogę spać, arka nie gotowa, a Ty już zesłałeś deszcz." W tej chwili przestało padać, wyszlo slońce i tęcza. Noe spojrzał w niebo i powiedział: "Czyżbyś się Boże rozmyslił i nie chcesz juz zniszczyć ludzkości?"
Bóg odpowiedział: " Nie trzeba. To załatwi unijna biurokracja!!! AMEN !
____________________________________ "Kto cały czas ciężko pracuje, nie ma czasu zarabiać pieniędzy" - J. D. Rockefeller
03 mar 2010, 08:22
Pośmiejmy się
20. Włodzimierz Szaranowicz w trakcie konkursu na dużej skoczni:
- Nie jestem zwolennikiem, żeby dotykać w trakcie igrzysk Simona Ammanna.
19. Marek Jóźwik podczas biegu łączonego na 15 kilometrów:
- Jest troszkę opóźniona albowiem zabrała tam flaszkę z piciem.
18. Tomasz Zimoch podczas tego samego biegu:
- Norweżka jest tak piekielnie mocna, jak stal z martenowskiego pieca gdzieś w hucie na dalekiej Syberii.
17. Mariusz Czerkawski o bramkach Kanadyjczyków strzelanych seriami:
- Jednak ta butelka z keczupem się otworzyła, a wiadomo, jak ten keczup się otworzy to leje się bez końca.
16. Marek Jóźwik o sytuacji na trasie biegów narciarskich:
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
03 mar 2010, 08:31
Pośmiejmy się
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
09 mar 2010, 20:20
Pośmiejmy się
Dni Cipki
Znalazłem właśnie na stronie ?michnikowego szmatławca? informację niezwykle interesującą i śpieszę się nią z Państwem podzielić. Przez krótką, ale to bardzo krótką chwilę miałem wątpliwość, czy aby nie jest to ze strony ?GW? jakiś żart, ale niemal natychmiast pojąłem, że nie, że to jest informacja całkiem na serio, a ?GW? podaje ją być może nawet z dumą i satysfakcją.
Informacja jest w zasadzie gotowym scenariuszem na skecz Monty Pythonów i jeszcze 20 czy nawet 15 lat temu zapewne tylko tak by ją można odczytywać. No, ale mamy postęp, w jego awangardzie kroczy ?GW?, więc Pythoni okazują się przebrzmiali.
Co ja tu będę więcej pisał, muszą to Państwo przeczytać sami:
Po niedzielnej Manifie organizacje feministyczne idą za ciosem. W kwietniu zapraszają na pierwsze oficjalne Dni Cipki! - Chodzi o odczarowanie tego słowa - mówią.
Komunikat Boyówek Feministycznych i UFA: Naszym celem jest odczarowanie słowa "cipka", wspólne poszukanie innych określeń i sposobów mówienia o kobiecej cielesności, które nie miałyby wydźwięku naukowo-medycznego lub wulgarnego, a także podkreślenie radosnych i pozytywnych aspektów seksualności kobiet.
Ponadto chcemy poruszyć problematykę:
* kobiecej świadomości własnego ciała, zwłaszcza w odniesieniu do sfery intymnej
* postrzegania kobiecego ciała w powszechnym odbiorze społecznym
* tabu wokół kobiecych narządów płciowych.
Od 9 do 11 kwietnia w Obiekcie Znalezionym i UFIE!
Spodziewajcie się wielu atrakcji z cipką w tle i nie tylko.
Program:
9.04 (piątek) gra wstępna w UFIE
* wernisaż projektów Agnieszki Dellfiny, Beaty Sosnowskiej, Marty Zdulskiej i innych
* performens grupy 'Teraz Poliż'
10.04 (sobota) dzień cipki w Obiekcie Znalezionym
* warsztaty dla dziewczynek
* tworzenie szablonów na koszulki i znaczków
* promocja książek Wydawnictwa Czarna Owca ("Wielka Księga Cipek" i "Kobieca ejakulacja i punkt G")
* interaktywna instalacja "a ty jak na nią mówisz?" oraz film "Monologi waginy"
* pokaz filmu "Petals. A journey into self discovery" Becka Peacocka wraz z dyskusją z udziałem zaproszonych gościń (Alicja Długołęcka, Anna Zdrojewska)
* pokaz mody inspirowany kobiecą seksualnością
* cipkowe gadżety, ubrania, smakołyki i drinki oraz niespodzianki!
* afterparty "greatest hits... remixed" double trouble vs siostry
11.04 (niedziela) schodzimy głębiej w UFIE
* warsztaty waginalne z Alicją Długołęcką
* warsztaty plastyczne z Beatą Sosnowską
* warsztaty performensu z Moniką Rak i Agnieszką Małgowską (Żeński Tandem Twórczy)
* "pogaduszki pochwy" - czytanie polskich monologów waginy
* "wagina wielkiej bogini" - spotkanie z Agnieszką Kraską i Ewą Bury
* filmy, wystawa, rozmowa w kręgu
* a na deser w sobotę 17.04 impreza Vagina Fabulosa w Śnie Pszczoły!
program będzie jeszcze rósł i rozkwitał!
Organizatorki: Boyówki Feministyczne i UFA
Przyznam, że nieco mnie ten program martwi, ponieważ dotąd z dużym zaangażowaniem wymyślałem podobne konstrukcje w swoich felietonach, a tu się okazuje, że wszystko to na nic, bo takie coś odbywa się naprawdę i nie będę już miał okazji wykazania się swoją inwencją.
Nie wiem, czy organizatorki, prelegentki oraz redaktorzy ?GW?, którzy zdecydowali o zamieszczeniu tej informacji kiedykolwiek przechodzili jakieś badania psychiatryczne. Mogłoby się okazać, że zamiast mózgów mają? No właśnie, proszę zgadywać.
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
09 mar 2010, 22:39
Pośmiejmy się
Fajne fotki
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione! טדאוש
09 mar 2010, 23:04
Pośmiejmy się
Kobieta nie ma racji, dopóki nie zacznie płakać.
- W tym pomieszczeniu ubierali się gladiatorzy, którzy mieli walczyć z lwami - mówi przewodnik, oprowadzając wycieczkę po rzymskim Koloseum. - A jak oni się ubierali? - pada pytanie. - Baaardzo powoli.
Turysta ogląda z żoną słynną studnię życzeń w Kornwalii, oboje pogrążeni we własnych myślach. Po chwili żona wychyliła się, aby zajrzeć w głąb, straciła równowagę i wpadła do środka. - Niesamowite! To naprawdę działa! - krzyczy uradowany mąż.
- Panie doktorze, dziękuję za wspaniałe leczenie - mówi kobieta w czerni. - Ależ ja leczyłem pani męża, nie panią! - Tak, tak, wiem, ale ja po nim wszystko dziedziczę...
- Proszę księdza, czy jak w każdą niedzielę dam na tacę 50 złotych, to pójdę do nieba? - Warto spróbować...
Nauczycielka do Jasia: - Jeśli dam ci 200 złotych, a ty dasz 50 złotych Marysi, 50 Małgosi i 50 Ani, to co będziesz miał? - Orgię, proszę pani, orgię!
- Dzieci, opowiem wam, jak powstał pierwszy człowiek - mówi katecheta. - Wolałybyśmy, żeby pan opowiedział, jak powstał trzeci...
- Policja? Chciałem zgłosić włamanie i kradzież! Wyniesiono wszystko z mojego domu! Wszystko! Tylko telewizor się ostał. - Jak to możliwe, że złodziej nie wyniósł telewizora? - Oglądałem skoki Małysza.
- Panie doktorze! To przecież nie ten ząb! - mówi pacjent. - Ooops...przepraszam, tak mi się wyrwało...
- Wiecie co zrobić, żeby na świecie nie chodzili głodni ludzie? - Amputować im nogi.
09 mar 2010, 23:10
Pośmiejmy się
.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
10 mar 2010, 17:16
Pośmiejmy się
mojej kobiecie wystarczy tak mało do szczęscia
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników