Teraz jest 07 wrz 2025, 12:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 827 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 60  Następna strona
Wybory prezydenta RP 2010 
Autor Treść postu
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 10:51

 POSTY        328

 LOKALIZACJAUS poza stolicą
Post Wybory prezydenta RP 2010
"(...)
wpiszcie sobie Osip Szczynukow a dowiecie sie prawdy o komorowskim i o ...
(...)"
Z ostatniej chwili. Nastąpiło przekłamanie w nazwisku - przestawiono litery. Faktycznie imię jego brzmi Pis Oszczynukow!
Był to znany prorok i wróżbita - już wtedy przewidział wszystko co się wydaży w tym tygodniu (oprócz nr Totka ).

____________________________________
jan


14 cze 2010, 17:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 maja 2007, 22:36

 POSTY        33
Post Wybory prezydenta RP 2010
Włączyłem telewizor i usłyszałem, że Polska musi być silna a poza tym Polska musi być silna a jakby ktoś nie wiedział co zrobić to wiadomo, że Polska musi być silna. Wybory przypominają alternatywę między krzesłem elektrycznym a szubienicą.


14 cze 2010, 18:16
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
Awantura o Lisa. Bronek chce do "pisowskiego gniazda os

Od dzisiejszego ranka trwa awantura o program Tomasza Lisa. Dyrekcja TVP zawiesiła go, podobno dlatego, że okazało się, że zjawią się w nim Bronisław Komorowski i Grzegorz Napieralski, natomiast nie przyjdzie Jarosław Kaczyński.

Bronisław Komorowski zareagował od razu.

   W przypadku protestu kierownictwa telewizji też przyjdę do pana Tomasza Lisa, chyba że dostanę na piśmie zakaz.

Telewizja Polska tłumaczy się dość pokrętnie. Rzekomo już ponad tydzień temu ustalono ze sztabami, że niedzielna debata będzie ostatnim tego typu programem w telewizji publicznej. Kłopot w tym, że Barbara Hrybacz, wydawca programu "Tomasz Lis na żywo
" mówi "Newseekowi" coś innego.

   Mocno nas zdziwił fakt, że program wyborczy Tomasza Lisa się nie odbędzie.

Twierdzi ona też, że już trzy tygodnie temu zatwierdzono formułę programu, a w ostatni piątek złożono scenariusz programu, przy założeniu, że PiS będzie najprawdopodobniej reprezentowane przez Joannę Kluzik - Rostkowską.

Dodaje, że w TVP powiedziano jej, że

   Grzegorzem Napieralskim ma się nie martwić a jedynie wytłumaczyć brak programu Bronisławowi Komorowskiemu.

Pytany przez "Newseek" rzecznik Grzegorza Napieralskiego odpowiedział, że nic mu na temat zawieszenia nie wiadomo, więc kandydat SLD zjawi się w studiu.

Jedynym pewnikiem całej sytuacji j jest to, że ktoś tu kręci. Pytanie tylko kto? Głównym podejrzanym jest, oczywiście dyrekcja TVP, ale kto nam może zaręczyć, że naprawdę nie poinformowali sztabów, że debata zakończy tego typu kampanię w telewizji publicznej? Żaden sztab, a już szczególnie ten najbardziej zainteresowany robieniem z siebie ofiary "cenzury", nie przyzna się teraz do tego, że informowano go o tym.

Sztabowcom Kaczyńskiego i tak nikt w tej sprawie nie uwierzy. Mamy więc kolejną odsłonę wojny polsko-polskiej. Zupełnie niepotrzebną, ale jak widać niektórzy nie potrafią bez niej żyć.

Na koniec TVP zdecydowała, że rozmowa jednak się odbędzie. Nie wiadomo tylko czy ktoś oprócz Komorowskiego zjawi się w studiu.

Swoją drogą, dziwi fakt, że Bronisław Komorowski nagle zapałał aż taką chęcią przyjścia do pisowskiego gniazda os. Czyżby spodziewał się, że Tomasz Lis będzie mu przyjazny?

http://www.pardon.pl/artykul/11760/awan ... gniazda_os


14 cze 2010, 20:28
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
Rzucił butem w Palikota, bo bronił kombatanta

Twierdzi, że bronił działacza Armii Krajowej i dlatego rzucił butem. Pan Dariusz, czyli "pan w lenonkach", który miał rzucić tajemniczym przedmiotem w kierunku Janusza Palikota na jego środowym wiecu w Lublinie, w poniedziałek wydał oświadczenie w sprawie zajść na Placu Litewskim.

Pan Dariusz to dj prowadzący studniówki czy wesela. W poniedziałek wydał oświadczenie, napisane prostym, ludzkim językiem. Wynika z niego, że mężczyzna rzeczywiście był na wiecu i rzeczywiście rzucił butem. Ale nie dlatego, że ktoś go wysłał, czy dlatego że nie lubi Platformy. " Nie jestem członkiem PiS ani osobą podstawioną przez Radio Maryja, jak twierdzi J. Palikot, lecz jestem patriotą Polakiem i nigdy nie pozwolę, żeby ktoś ośmieszał i zagłuszał głos kombatanta Armii Krajowej to Janusz Palikot i P.O. pokazali na wiecu jaki mają stosunek do Polski, patriotyzmu i A.K." - czytamy w oświadczeniu.

Kombatant z Armii Krajowej, jak dowodzi "pan w lenonkach", pojawił się na scenie PiS zanim wszedł na nią Jarosław Kaczyński. Problem w tym, że żołnierza AK w ogóle nie było słychać, bo był zagłuszany przez wystąpienie Palikota. "W wyniku zaistniałej sytuacji, gdy ten staruszek z A.K., który walczył o wolną Polskę, dziś nie może się wypowiedzieć do społeczeństwa na legalnym wiecu zagłuszanym przez nielegalną kontrmanifestację J.Palikota, zdenerwowałem się i podszedłem do sceny żądając wyciszenia aparatury" - pisze dalej w oświadczeniu. Przekonuje, że został zaatakowany i odepchnięty przez sympatyków Platformy.

I właśnie dlatego, jak dalej czytamy w oświadczeniu, zdjął z nogi gumowego, siatkowanego buta (kupioną na targu tenisówkę - przyp. red) i ponownie wrócił pod scenę. Twierdzi, że został w jednym bucie, a do domu wrócił na bosaka, bo i drugą tenisówkę po drodze wyrzucił.

"Nadmieniam, że w moim oświadczeniu nie krytykuję działalności Janusza Palikota, rządu i PO. Lecz chodzi mi o tego poniżonego kombatanta z Armii Krajowej" - to zakończenie oświadczenia.

Sprawa incydentu na wiecu jest już w prokuraturze. Jak informuje prokurator Beata Syk - Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie, prowadzone są dwa postępowania sprawdzające. Jedno wszczęte z urzędu m.in. o znieważenie Janusza Palikota jako posła (w tej sprawie zawiadomienie złożył też sam Palikot). Drugie postępowanie toczy się z zawiadomienia mailowego (wysłała je osoba prywatna), a dotyczy utrudniania prawa do kandydowania Jarosławowi Kaczyńskiemu przez polityka PO.

http://wiadomosci.gwno.pl/Wiadomosci/ ... tanta.html


14 cze 2010, 22:07
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA03 kwi 2010, 12:55

 POSTY        294
Post Wybory prezydenta RP 2010
silniczek                    



(...)
Okazuje się jednak, że wystarczyła tragiczna śmierć żołnierza, tydzień przed wyborami, aby panowie z PO radykalnie zmienili front - pisze na swoim blogu w Onet.pl Marek Siwiec.

Polityk odnosi się do wczorajszego zamachu na polskich żołnierzy stacjonujących w Afganistanie. W wyniku wybuchu zginął kapral Miłosz Górka. Po tym wydarzeniu marszałek Bronisław Komorowski stwierdził, iż "jest przygotowywana strategia wyjścia z NATO" (marszałek miał na myśli Afganistan).

Siwiec stwierdził, iż dwaj liderzy "państwa polskiego i Platformy Obywatelskiej poinformowali wczoraj, że będą wyprowadzać polskie wojska z Afganistanu. Premier w Tczewie, a marszałek-kandydat na wiecu wyborczym w Kielcach". (...)

Czemu właściwie ta deklaracja miała służyć? Czy pan marszałek Komorowski zdaje sobie sprawę z tego, że taka wypowiedź w takich okolicznościach może prowokować kolejne zamachy na naszych żołnierzy w Afganistanie?
IMHO, świadczy to o kompletnym braku odpowiedzialności.


14 cze 2010, 22:11
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
"Anachroniczny frajer jak Palikot nie znajdzie już miejsca"

Niezależnie od tego, kto wygra 4 lipca prezydenturę, należy się spodziewać kilku istotnych zmian na scenie politycznej.

Na pewno - rekonstrukcji i technokratyzacji rządu. Tusk, który dotychczas mógł ukrywać swoją niezdolność rządzenia (i brak jasnej wizji reform) za wetami Lecha Kaczyńskiego, obecnie będzie próbował przerzucić odpowiedzialność za podejmowane decyzje na silny, profesjonalny układ. Belka w NBP, Bielecki w Ministerstwie Spraw Zagranicznych (ze względu na nową, zekonomizowaną geopolitykę i eurogrupę), Rostowski dalej w Ministerstwie Finansów i - po ewentualnej zmianie partnera koalicyjnego na SLD (lub tylko cichej koalicji parlamentarnej - aby zmienić konstytucję) - Kalisz znów w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Z administracją może pozostawioną Millerowi, bo zyskał ogólny szacunek i sympatię i działaniami w sprawie katastrofy i powodzi. Notariuszem takiego zbliżenia byłby (jest) A. Kwaśniewski.

Jeżeli wygra Komorowski, to owo centrum realnej władzy wzmocni jeszcze Mierzejewski (obecnie p.o. szefa Kancelarii prezydenta). A gen. Dukaczewski będzie z radości pił szampana. Jeżeli wygra Jarosław Kaczyński taka konsolidacja wokół Tuska (oparta na połączeniu PO z Ordynacką i trudnym do określenia środowiskiem profesjonalistów skupionych wokół Jerzego Koźmińskiego - szefa fundacji, z której wywodzi się Mierzejewski) będzie jeszcze szybsza. I spawana strachem.

Jeżeli tak się stanie, to partia władzy (bez wizji, ale sprawna w upartyjnianiu i państwa i gospodarki) spotka się z tym, co mgliście nazywano "układem". Nierozliczona afera hazardowa pójdzie na półkę nierozliczonej sprawy Olewnika (chodzi i o śmierć Krzysztofa i o skandalicznie prowadzone śledztwo).

Jeżeli Kaczyński nie wygra (i będzie się szykował z PiS-em do wyborów parlamentarnych za rok) to będzie w skomplikowanej sytuacji. Trudne (ale przemyślane - jak w zegarku - i odwołujące się do wizji "zrównoważonego rozwoju") reformy są koniecznie. Trzeba to będzie tłumaczyć różnicą między takim projektem a technokratycznym, za którym schroni się Tusk. Mam jednak nadzieję, że Kaczyński wygra już teraz, bo inaczej za rok będzie to już sytuacja faktów dokonanych.

Z perspektywy obsesji sztetla, nie można wydawać ogólnopolskiego dziennikaprof. Jadwiga Staniszkis
Jedyną korzyścią z owej rekonstrukcji rządu Tuska będzie ostateczny upadek Palikota. Jego grepsy nie są, jak sądzę, w guście owych profesjonalistów władzy. Można się z nimi (jak ja) nie zgadzać, można zastanawiać się jaką mają wizję sojuszy międzynarodowych (np. sprawa gazu z łupków, a interesy Gazpromu), ale trzeba docenić ich zawodowstwo. Schetyna - jako integrator Partii - znajdzie tu zajęcie. Ale anachroniczny frajer - już nie. Bo wtedy zacznie się prawdziwa, może - groźna - polityka, a nie wnoszenie na tacy świńskich łbów.

I jeszcze jedno: myślałam, że korzyścią sporu, jaki miałam z Blumsztajnem będzie zmiana linii "michnikowego szmatławca". Uświadomienie sobie, że z perspektywy - nawet uzasadnionych - obsesji sztetla, nie można wydawać ogólnopolskiego dziennika. I to się zaczęło - np. świetny wywiad Wrońskiego z Ołdakowskim. Z tej perspektywy traktuję niedawny atak Andermana jako echo zlecenia na mnie otrzymanego jeszcze w poprzednim etapie. Trzymajcie dalej linię otwierania GW! Może będzie co czytać.

Prof. Jadwiga Staniszkis specjalnie dla Wirtualnej Polski

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1025913,tit ... omosc.html


14 cze 2010, 22:54
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA24 wrz 2007, 16:08

 POSTY        237
Post Wybory prezydenta RP 2010
Alalizuję ostatnie sondaże i widzę że Kaczyński ma coraz większe poparcie. Nie rozumiem, czego dobrego spodziewacie się to tym złośliwym i bezkompromisowym człowieku, co dobrego dokonał on jako premier, co dobrego dokonał jego brat.  :zygi:
Podajcie mo konkretne fakty, i nie piszcie mi ogólniki typu "Polska musi być silna"   :wacko:


15 cze 2010, 10:17
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
maxer2007
A czego dobrego dokonał kandydat Komorowski, i czego dobrego się po nim spodziewasz?


15 cze 2010, 10:46
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
Niesiołowski: Zwolennicy PiS są "tępymi fanatykami"!

Język "miłości" w wydaniu Stefana Niesiołowskiego.
Stefan Niesiołowski postanowił dać dziś w Super Expressie odpór Markowi Królowi, który ostatnio porównał przesłanie kampanii Bronisława Komorowskiego do tego jakie niosło słynne przemówienie Wojciecha Jaruzelskiego z 13 grudnia 1981.

Najsłynniejsy entomolog wśród polityków zaczyna dzielnie, naturalnie w duchu budującej zgody, dziwić się, że ktoś mógł w ogóle na takie porównanie wpaść. Nie bez racji stwierdza, że Jaruzelskiemu nie chodziło w 1981 roku o zgodę narodową, a o złamanie potężnego i pokojowego ruchu społecznego. Ale potem zaczyna po staremu:

Bycie fanatykiem PiS można tylko wytłumaczyć albo słabością intelektualną, albo moralną tępotą.

Tekst Stefana Niesiołowskiego przesiąknięty jest duchem podobnej zgody narodowej. Wręcz od tej zgody kipi:

Jeśli będziemy zaostrzać tę sytuację, zakończy się wojną domową, jak w Hiszpanii 1936 r. O to chodzi? Tylko szaleńcy nie chcą zgody narodowej.

Dawno nie było tak szczerogo wyznania w polskiej polityce.

http://www.pardon.pl/artykul/11766/nies ... fanatykami

Komentarz:
ZGODA BUDUJE Panie Niesiołowski, NIE DZIELMY POLAKÓW (na sympatyków PiS-u i PO) Panie Niesiołowski, czyżby Pan zapomniał jakie są hasła wyborcze Bronisława Komorowskiego?!
NIE OBRAŻAJMY POLAKÓW, Panie Niesiołowski, bo nie są winni temu, że kraj podzielił się na 2 obozy.
A gdzie wreszcie POLITYKA MIŁOŚCI PO, na którą wszyscy niecierpliwie czekamy.


15 cze 2010, 12:54
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
Wybierz prezydenta swoich marzeń! (GŁOSUJ)  Wyniki już w czwartek!

Uruchomiliśmy właśnie wirtualne wybory prezydenckie, jakich nie zobaczycie nigdzie indziej. Do głównych oficjalnych kandydatów dodaliśmy osoby, które w naszej opinii bardziej odpowiadają społecznym sympatiom.

Serwis wyborczy Demokrata.pl reklamuje hasło: "wybierz prezydenta swoich marzeń". Według nas tak powinna wyglądać karta do głosowania:
(...)
Kandydaci:
- Jarosław Kaczyński
- Bronisław Komorowski
- Tomasz Lis
- Grzegorz Napieralski
- Waldemar Pawlak
- Kuba Wojewódzki

Zapraszamy więc na STRONĘ WYBORÓW i specjalny profil na Facebooku!

Wyniki wyborów opublikujemy w czwartek. Po co się ograniczać do jakiegoś Jarka czy innego Bronka?

http://www.pardon.pl/artykul/11768/wybi ... zen_glosuj


15 cze 2010, 16:25
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA24 sie 2007, 09:05

 POSTY        142

 LOKALIZACJASto(L)yca
Post Wybory prezydenta RP 2010
- Dlaczego Jarosław nie może zostać prezydentem?

- Bo Polska jest najważniejsza.

____________________________________
"Chciałem, by Warszawa była wielka. (...) I Warszawa jest wielka. (...) dziś widzę wielką Warszawę.
                                                                                       S. Starzyński. 23.09.1939r.


15 cze 2010, 18:21
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA24 wrz 2007, 16:08

 POSTY        237
Post Wybory prezydenta RP 2010
silniczek                    



maxer2007
A czego dobrego dokonał kandydat Komorowski, i czego dobrego się po nim spodziewasz?

Po Komorowskim spodziewam się normalności, politycznego spokoju i otwartości na współpracę. Kaczyński tego z pewnością nam nie przyniesie, a jak wyglądał jego rząd nie powinieneś jeszcze zapomnieć.
A tak na marginesie nie zamierzam głosować na Komorowskiego, jednak w drugiej turze z pewnością nie zagłosuję na Kaczyńskiego, który jest dla mnie przykładem najgorszego, co może nas spotkać. Układ PiSu ze związkowcami, z klerem, w TVP to dla mnie przykłady odrażającej i brudnej polityki  :zygi:  :zygi:  :zygi:


15 cze 2010, 18:54
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
Kreml o Kaczyńskim: Mąż stanu dużego kalibru

Moskwa "nie boi się" wygranej szefa PiS

"Nie jest taki prorosyjski i ma wizerunek człowieka krytycznego wobec rosyjskiej historii" - mówi o Jarosławie Kaczyńskim Igor Jurgens, doradca prezydenta Rosji. Ale zaraz dodaje, że Kreml wcale nie obawia się jego wygranej w wyborach prezydenckich. I zasypuje szefa PiS pochwałami.
"Oczywiście z Bronisławem Komorowskim jako prezydentem będzie więcej zrozumienia i rozwój stosunków będzie szybszy" - powiedział we wtorek Jurgens, który jest doradcą Dmitrija Miedwiediewa i kieruje Instytutem Rozwoju Współczesnego, przygotowującym projekty modernizacji Rosji.

Jurgens wystąpił podczas zorganizowanej w Brukseli konferencji na temat stosunków UE-Rosja z udziałem byłego polskiego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

"Ale Pan Kaczyński - oczywiście nie jest taki prorosyjski i ma wizerunek człowieka krytycznego wobec rosyjskiej historii - to nie mniej jednak jest mężem stanu dużego kalibru i o europejskim uznaniu" - przyznał ekspert. - Jestem więc absolutnie pewny, że ktokolwiek wygra prezydenckie wybory, będzie brał pod uwagę rosyjski punkt widzenia". Jak dodał chodzi szczególnie o współpracę gospodarczą, zwłaszcza dotyczącą surowców i tranzytu energii, a także rozwoju infrastruktury czy kwestię Kaliningradu.

"Są tysiące rzeczy, które możemy i powinniśmy robić razem i które nie powinny być rozdzielone przez jakiekolwiek wybory" - dodał Jurgens.

Pytany o znaczenie Katynia w kwestii stosunków na linii Warszawa-Moskwa, Jurgens zwrócił uwagę, że niezależnie od tego co się wydarzy w relacjach dwustronnych w przyszłości, "(Władimir) Putin i Miedwiediew przejdą do historii jako ludzie, którzy uznali tragedię tego kalibru i pokłonili się". Jak dodał żartem, w Rosji panuje przekonanie, że Rosja nigdy nie wejdzie do NATO, bo ma "sztywny kark" i nie potrafi się nikomu pokłonić. "Po raz pierwszy Rosja się pokłoniła i to był szlachetny gest siły, a nie poniżenia. To był wielki krok naprzód, ale nie powinniśmy go nadużywać" - powiedział.

Także Aleksander Kwaśniewski uznał, że po "oczyszczeniu terenu" z katyńskigo kłamstwa, są warunki na lepsze stosunki polsko-rosyjskie. "Bo jeśli jest wzajemne zrozumienie i szacunek, to można dyskutować nawet o najbardziej skomplikowanych problemach" - podkreślił. A poprawa stosunków polsko-rosyjskich, pozwoli Rosji, wzmocnić relacje z UE. "Porozumienie Polski z Rosją i bliska współpraca, to nie tylko kwestia słowiańskiego ducha, ale po prostu kwestia biznesu" - powiedział.

Kwaśniewski zwrócił uwagę, że wpływ wyborów prezydenckich na współpracę gospodarczą między Rosją a Polską jest ograniczony, gdyż odpowiada za nią przede wszystkim rząd. "Jestem pewien, że premier Donald Tusk chce kontynuować bardzo dobre i skuteczne relacje z premierem Putinem" - powiedział. Wyznał, że gdyby został poproszony o radę przez przyszłego prezydenta Polski, to doradziłby mu, by Moskwa znalazła się na "krótkiej liście" miast, które powinien jak najszybciej odwiedzić.

http://www.dziennik.pl/polityka/article ... tml?page=1


15 cze 2010, 18:58
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
Narasta lęk przed siłą Kaczyńskiego

Włodzimierz Cimoszewicz ostatecznie przypieczętował swój rozwód z SLD ? uważa Józef Oleksy

Co pan sądzi o postawie Włodzimierza Cimoszewicza, który zapowiedział, że już w pierwszej turze wyborów prezydenckich zagłosuje na kandydata PO?

Józef Oleksy: Nie jestem tym zaskoczony. Flirt Włodzimierza Cimoszewicza z Platformą Obywatelską trwa nie od dzisiaj. A naturalną konsekwencją tego faktu jest to, że w sytuacji kiedy Platforma walczy o głosy dla swojego kandydata na prezydenta, Cimoszewicz udziela mu wsparcia. To nie pierwszy przypadek, że politycy Sojuszu pojawiają się w innych partiach. Nie wiem, czy o wsparcie prosił Cimoszewicza Komorowski, czy też on sam wyszedł przed szereg. Na pewno ma prawo do własnego zdania, chociaż w ten sposób ostatecznie przypieczętowuje swój rozwód z SLD. Trzeba mu jednak przyznać, że konsekwentnie odmawiał poparcia kandydatowi Sojuszu na prezydenta Grzegorzowi Napieralskiemu i od dawna mówił o konieczności tworzenia nowej lewicy.

A panu się wszystko podoba w SLD?

Nie. Jestem krytyczny wobec mojej formacji, ale nie wykorzystuję tego dla prywatnych celów czy własnej kariery politycznej. Jednak w życiu publicznym każdy działa na własny rachunek. Włodzimierz Cimoszewicz jak zawsze okazał się autonomiczny.

Czy jego gest pomoże Bronisławowi Komorowskiemu?

Dzisiaj nie da się tego przewidzieć. Ludzie w niewielkim stopniu kierują się tym, co im podpowiadają liderzy partyjni. Na ogół mają własne, ukształtowane wcześniej, poglądy. Ale postawa Cimoszewicza świadczy o jednym: wyraźnie narasta lęk przed umacnianiem się kandydata PiS na prezydenta Jarosława Kaczyńskiego. Stąd zamiennik poparcia Komorowskiego.

Nawet kosztem Napieralskiego?


To jest gest, który mi się nie podoba. Choć powtarzam raz jeszcze, że Cimoszewicza usprawiedliwia fakt, iż jest konsekwentny w krytyce SLD i samego Napieralskiego. Jedyne, co mnie denerwuje, to maniera lokowania dobra Polski w Platformie i jej marszałku. Nie popieram Kaczyńskiego ani PiS, ale nie chcę, aby polska demokracja była podzielona według czarno -białego schematu, w którym białe, czyli PO, jest źródłem wszelkiej pomyślności, a czarne, czyli PiS, czarne na wieki. Polska nie jest czarno-biała.

Cały wywiad - w środę w "Rzeczpospolitej"

http://www.rp.pl/artykul/494528_Oleksy_ ... iego_.html


15 cze 2010, 20:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 827 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 60  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron