Co wolno wojewodzie.... tzn. rzecznikowi  

A prawo jest dla maluczkich.
Widzieliście w niedzielę po południu program w TVN24 o "byznesmenie" ze Zgorzelca, który zaparkował swoje ferrari na oznakowanym miejscu dla inwalidy i straż miejska bała się dać mu mandat?

Z drugiej strony: może i słusznie...
Gość (ze złotym łańcuchem  na szyi, czy był w białych skarpetkach - nie wiem, bo pokazali tylko górę z zamazaną fizjonomią) zatrudnia 1000 pracowników    

W liberalnym kapitalizmie to przecież sami inwalidzi powinni mu ustępować swoje miejsca.
A może nawet po rękach całować, że był łaskaw skorzystać z ich uprzejmości.  

To jakaś ?Solidarność? ponoć walczyła o zmianę ustroju. Gdzie oni teraz są, jak mogą patrzeć na swoje dzieło.
Może trzeba by znowu władzę oddać w ręce ludu pracującego miast i wsi. Majątek takich ?byznesmenów? znacjonalizować, łańcuchy odebrać i podzielić równo między lud pracujący, a ich wysłać na wycieczkę ?Szlakiem Lenina?
Nie podjął byś się przewodniczyć takiemu ruchowi?  

Są ludzie odważni, przedsiębiorczy, kreatywni, którzy dają pracę innym, nakręcają gospodarkę? , są także tacy co całe życie walczą, ze wszystkim i ze wszystkimi.
Jak można mieć pretensję do garbatego, że ma proste dzieci. Pan biznesmen zaparkował źle ? ludzka rzecz, ma również prawo ?kombinować? by nie dostać mandatu. Natomiast straż - to jest D U P A, a nie straż. Utrzymywanie takiego tworu, za pieniądze podatników mija się ze zdrową logiką.

Też masz taki łańcuch?...  
PS
Tak zgodnie z faktami historycznymi to ?Solidarność? nie walczyła o zmianę ustroju.

Władza demoralizuje...
A tutaj link:
http://www.zgorzelec.info/index.php?k_d ... g&t=news2b

Widzę, że moja propozycja Cię zainteresowała.
Powiadasz, że zgodnie z faktami ?Solidarność? nie walczyła o zmianę ustroju ? mam wrażanie, że takie ?fakty? podaje jedynie ?Fakt?.
Do mnie przemawia określenie ?Solidarności? umieszczone w publikacji ?Solidarność? a systemowe przekształcenia Europy Środkowo-Wschodniej Alicji Wancerz-Gluza (Ośrodek KARTA)
?Była bowiem jednocześnie: rewolucją, wielkim ruchem społecznym, powstaniem narodowym, a zarazem ? po prostu ? związkiem zawodowym.?

Słabo znasz współczesną historię.
Solidarność walczyła pod hasłem "Socjalizm-tak, wypaczenia-nie".
A Jaruzelski bronił socjalizmu jak niepodległości.
Jak widzisz: żadna ze stron nie dążyła do zmiany ustroju.
Ustrój zmienili "Wielcy" w Magdalence.
Bez pytania szaraczków o zdanie.

PS
Fakty znam z autopsji.

Byłeś w Magdalence?

Albo to raz?!  

To Ty jesteś "Wielki".  

Bo piję mleko    


Balcerowicz: nowelizacja mnie rozczarowała
Były minister finansów prof. Lesze Balcerowicz powiedział w środę w radiowych "Sygnałach Dnia", że nowela nie spełnia jego oczekiwań co do zmniejszenia wydatków ponieważ rząd powinien przede wszystkim ograniczać udział tzw. wydatków sztywnych w budżecie państwa..

Zaznaczył, że "pole manewru od strony politycznej, niestety jest ograniczone", bowiem zmniejszenie wydatków sztywnych wymaga stosownej ustawy, ale jest duże ryzyko, iż zostanie ona zawetowana przez prezydenta.

"Najlepsza z punktu widzenia rozwoju gospodarczego Polski droga wydaje się być zamknięta, co nie powinno być w żadnej mierze usprawiedliwieniem dla rządzących" - mówił.

B. minister finansów uważa, że mimo tego "ryzyka politycznego, rząd powinien przedstawić strategię, która jest najlepsza z punktu widzenia rozwoju Polski, a niewątpliwie jest to strategia zmniejszania fiskalizmu, czyli wydatków po to, żeby nie trzeba było zwiększać podatków".

Balcerowicz wyraził nadzieję, że nie dojdzie do podwyżki przyszłorocznych podatków.
Podkreślił, że finanse publiczne w Polsce są "chore" od lat.
"Mamy ogromne wydatki w stosunku do naszej gospodarki, co wywołuje wysokie podatki, a na dodatek wydatki są tak wysokie, że jednocześnie musimy się zapożyczać, czyli jest deficyt i dług publiczny" - mówił.

Rząd przyjął we wtorek projekt nowelizacji ustawy budżetowej na 2009 r., z którego wynika, że tegoroczne wpływy budżetowe będą niższe od planowanych o 30,1 mld zł, a deficyt wyniesie 27,18 mld zł i będzie o 9 mld zł wyższy od wcześniej planowanego.

Niższe wpływy podatkowe resort finansów chce zrekompensować pieniędzmi z innych źródeł. Zwiększone będą - o 8,32 mld zł - tzw. dochody niepodatkowe, czyli m.in. dywidendy (o 5,3 mld zł), środki z różnic kursowych (wynik osłabienia złotego). Ponad 8 mld zł ma pochodzić z budżetu UE oraz tzw. innych źródeł. Tegoroczne wpływy podatkowe będą mniejsze od zakładanych w obowiązującej ustawie o 46,6 mld.

http://beta.biznes.onet.pl/balcerowicz- ... news-detal

Hmmm... Co by tu poradzić rządzącym?...
Może stary trick Mistrza sprzed 7-8 lat: schłodzić gospodarkę?!
A może by tak wysłać kolejne pół miliona na wcześniejsze emerytury?...  
Budżetu to nie poprawi, ale chociaż bezrobocie spadnie.
Wielu nie będzie z tego zadowolonych, ale skoro i tak nie wszyscy są, to niech chociaż ta garstka się cieszy...

Ten próg wcześniejszych emerytur niech ustalą od przyszłego roku na rocznik 1954.
Włącznie

Palikot szykuje nam wojnę!

Jak widać nawet ONI połapali się, ża armia w Polsce przestała istnieć  
A tak swoją drogą to Palikotom, Adaśkom, Donkom i takim innym wyp... polecam mały trening  

No to do Broni - Rodacy  
Do Broni  

Tylko gdzie dzisiaj uświadczysz Bronię jak co druga to Andżelika,  Żaneta czy Żorżeta

Zwiększam wpływy do budżetu z tytułu akcyzy od piwa