Teraz jest 04 wrz 2025, 09:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 205 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15
Nie zagłosuję na PiS 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Nie zagłosuję na PiS
cyanide3                    



Zastanawiam się czasami jak krótko i lapidarnie określić 7 letni okres "rządów miłości" nie narażając się jednocześnie na polemikę fajnopolaków, co to miotają miazmaty zaczerpnięte wprost z  p r z e k a z ó w   d n i a , jest takie jedno słowo  blaga... i piękny tekst Włodzimierza Wysockiego...


Prawda i Blaga...
Piękny tekst. Muzyka również bardzo przyjemna dla ucha.
http://mojaulubionamuzyka.wrzuta.pl/pla ... ir_wysocki

Tylko czy młodzi, wykształceni fajnopolacy z dużych ''mniast'' coś ''zrozumnią'' z tego?  :(

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


12 lis 2014, 22:29
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Nie zagłosuję na PiS
Cytat z netu:



Czekam na te miliony
Siaskaa (15.05.2015.25 13:50)



To se zarób kmiocie
A jak jesteś z PO to ukradnij
Wodzirej Clip


http://forum.o2.pl/temat.php?id_p=7048646

Jakie pytanie, taka odpowiedź   :zeby:

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


26 maja 2015, 19:26
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA21 maja 2009, 07:07

 POSTY        323
Post Re: Nie zagłosuję na PiS
kominiarz                    



Cytat z netu:



Czekam na te miliony
Siaskaa (15.05.2015.25 13:50)



To se zarób kmiocie
A jak jesteś z PO to ukradnij
Wodzirej Clip


http://forum.o2.pl/temat.php?id_p=7048646

Jakie pytanie, taka odpowiedź   :zeby:

dalej jest pointa

"po co ma zarabiac? duda obiecal, ze da" :)

Ja czekam tylko na 2 obietnice obniżenie wieku emerytalnego i 500 zł na dzieci.
Na jesień pomożemy w realizacji, a później będziemy monitorować.


27 maja 2015, 05:58
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Nie zagłosuję na PiS
PiS jest obiecującym narzeczonym.
A Ewa Kopacz? Brzydką rozwódką na wydaniu.


Tylko teoretycy optymizmu wierzą, że jak człowiek twardo nie stoi na ziemi, to znaczy, że sięga gwiazd. Nic podobnego, człowiek oderwany od ziemi zalicza glebę i tak się tez dzieje z premier Ewką Kopacz, której całkowicie pomyliły się role i związki partnerskie. Zaczęła się kampania parlamentarna, ale w tej chwili jej wartość jest niewielka. Opozycji pokazuje się wyborcom przede wszystkim po to, by nie tracić poparcia, władza ruszyła pociągiem i usiłuje nadrobić 8 lat kpin i degrengolady.
Wyniki wyborów rozstrzygną się w ostatnich dwóch, góra trzech tygodniach, prawie zawsze tak było i tym też tak będzie. Nie mówię o wyniku wygrana/przegrana, bo tutaj nie ma możliwości, aby PiS wybory przegrał, mówią o zdobytej przewadze, która pozwali albo nie pozwoli stworzyć rząd.

W tej chwili naprawdę mało ważne jest, kto jeździ koleją, a kto rowerem, ludzi zaczynają urlopy i mają głęboko w tyle polityczne atrakcje. Przyjdzie czas, gdy kompania złapie swoje tempo i temperaturę i nadal się upieram, że taśmy wyznaczą właściwe poziomy atrakcji. Do tego czasu nic nie ma większego znaczenia, nie licząc jakichś ewidentnych wpadek, które spowodują, że głównym partiom spadnie po kilka procent.

Odrębną kwestią jest Kukiz i jego wygłupy, ale zostawiam grajka, bo zgadzam się z prognozami, które przewidują redukcje poparcie na granicy 10%. O realną władzę powalczą znani polityczni wrogowie, reszta będzie tłem. PiS ma łatwiejsze zadanie, jest na fali wznoszącej i przełamał serię porażek, PO ściga na łeb na szyje i robi to z wdziękiem Bronka w trakcie wizytowania japońskiego parlamentu. Dla końcowego wyniku nieudolność PO ma takie znaczenie, że podtrzymuj stan permanentnej kompromitacji, która rozwija się etapowo.

Polacy cały czas widzą jakieś groteskowe zachowania, nieporadność, zaczepianie ludzi w pociągach, zaglądanie do talerza, głaskanie psa. Mnie szczególnie utkwiła scena, w której Ewka pediatra pyta matkę niemowlaka, ile dziecko ma lat, ale może się nieludzko czepiam.
Tak czy inaczej, zachowanie premier RP III godne wyborczego poprzednika, Bronisława z Budy Ruskiej. Bronek przynajmniej mógł się obrócić na pięcie i przekonywać, że rządy PO, to nie jego sprawa, bo on jest prezydentem „wszystkich Polaków”. Ewka ma gorzej, mimo wszystko usiłuje powtórzyć manewr i na siłę zapomina, że przez 8 lat była ministrem i marszałkiem wyznaczonym przez egzekutywę partii. Nie uda się wcisnąć takiego kitu, że pani premier jest dopiero od 9 miesięcy premierem, ponieważ udać się nie może, a to dopiero początek śmieszności i nieświeżości.

Opozycja różni się od władzy podobnie, jak narzeczony różni się od męża.
Adorator od tego jest, żeby kusił, przynosił kwiaty, udawał, że ni pije, nie zdradza, ma poważne zamiary i środki, które zapewnią realizację. Narzeczonym w wersji politycznej jest PiS, natomiast PO to stara… no niech będzie stary, brzuchaty małżonek z browarem przed telewizorem. Kto uwierzy w nowe zapewnienia, że stary znajdzie pracę, przestanie pić, naprawi kran w kuchni, zacznie dbać o sylwetkę i zabierze rodzinę na urlop. Tym bardziej trudno dać wiarę bajdurzeniu, że stary jedyne co z robił, to raz w życiu umył kufel po piwie i takim sposobem wykonał „nowe otwarcie”. Tyle świeżości i autentyczności zobaczymy w wysiłkach Kopacz, a za chwilę zdradzana rodzina usłyszy, że wprawdzie było jakieś „łotoszenie bobra w kiblu" i wyniosło się z chałupy rodowe srebra, żeby się napić z kumplami, ale to nie stary, tylko źli ludzie, którzy donieśli są winni, niemoralni i popełniają przestępstwa.

Do całej symboliki małżeńskiej, w kontekście polityki, idealnie pasuje stan matrymonialny Ewki Kopacz, która jak wiadomo jest rozwódką. Z tej mąki chleba nie będzie, coś w Polakach pękło jak w małżeństwie i każdy jako tako znający życie wie, że w podobnych okolicznościach niczego posklejać już się nie da.
Z każdym dniem przed i po rozwodzie strony nie popadają w zachwyt, ale w coraz większe pretensje wobec siebie, dochodzące nierzadko do poziomu absurdu. I tutaj trzeba się zgodzić z paroma zawiedzionymi analitykami rządowymi, że teraz jest taka moda na gnojenie PO, bez względu na to, co niezastąpiona partia wymyśli lub zrobi.

Dokładnie i tak właśnie wygląda wypalony związek, wystarczy jedna mina, jeden gest, jedno charakterystyczne zachowanie natychmiast pojawia się seria przykrych skojarzeń. Niczego PO nie odrobi, będzie tracić, choćby nawet zmieniła pajaca Kamińskiego na sprawnego i profesjonalnego zaklinacza rzeczywistości.

PO to stary zdziadziały ochlej, który się z kanapy nie ruszy i pić nie przestanie, do roboty się nie weźmie i nowego życia nie rozpocznie. Rozwód jest faktem i jedyną zagadką pozostaje, jak będzie wyglądał podział majątku, czyli z jaką liczbą posłów wejdzie PO do sejmu.

posted by MatkaKurka on wt., 2015-06-30 17:35




Ewka pyta matke niemowlaka, ile dziecko ma lat ???
Na Slasku natomiast zyczy Narodowi Slaskiemu odbudowy gornictwa i hutnictwa, ha, ha, ha.
Wyszkolenie Lemingow ma nadal odniesc SUKCES! Propagandowy !
By konstanty --

Długie i żenujące wyprowadzenie truchła na cmentarz.... szczerze powiem nie przypuszczałem że oni potrafią być aż tak groteskowi...
gdyby to nie chodziło o mój kraj to bym się cieszył a tak narasta wkurwienie na tych co na nich głosowali... robię się agresywny..
POkręt

No i ja mam z nią problem jest głupia, brzydka, zachowuje się jak straganiara i mimo wszystko wśród tych pełowskich wilków przewodzi stadu.
Dlaczego nikt jej z siodła nie wysadza? Czego lub kogo się boją? Kto za nią stoi?
Akurat w lojalność pełowską nie wierzę, więc co się dzieje?
By oldthor


http://kontrowersje.net/pis_jest_obiecu ... na_wydaniu

Ewka pediatra nie tyle spytała matkę o wiek niemowlaka, tylko pytając określiła. Niestety błędnie.
"Ma półtora roczku"? :D
- Nie, 9 miesięcy :P



Jaki pediatra taki premier

(trawestując słynnego gawędziarza Bronisława Marię Komorowskiego)

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 02 lip 2015, 15:21 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



02 lip 2015, 15:16
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Nie zagłosuję na PiS

Horror Kierwińskiego

Obrazek


Polska to piękny kraj

Obrazek

I jak tu mówić że Polska w ruinie   :zly1:

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


07 lis 2015, 18:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA27 cze 2009, 18:11

 POSTY        108
Post Re: Nie zagłosuję na PiS
Liczę, że za 3 tygodnie "wszyscy" od przystanków w ciupie i w celi z panami z działu analiz i planowania... znaczy anal- i p(l)anowania :) na pohybel

____________________________________
Wyobraźnia jest ważniejsza niż wiedza


07 lis 2015, 23:48
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Nie zagłosuję na PiS
inspektor                    



Ziutek                    



I znowu trzeba będzie wybrać tzw. "mniejsze zło". Ale im juz szansy dać nie wolno. Dziekujemy za "przystawki", "ziobryzacje" prawa, agentów "Tomków", itp.
Dla ścisłości PO też mi nie leży... Pole manewru się zawęża.

Może rozwiń temat "ziobryzacji" i agentów "Tomków". Ja akurat pozytywnie oceniam walkę z łapówkarzami i "załatwiaczami", a takimi dla mnie byli i klienci agenta "Tomka" i na przykład doktor od transplantacji - obecny autorytet salonu. Porównuję też traktowanie urzędasów przez rząd PIS i PO. I nie mam wątpliwości, komu nie należy dawać już szansy. Zakłamanie, obłuda, kłamstwo - pojawili się mistrzowie w tych dziedzinach. I jeżeli nie za kimś, to przeciw tym ludziom będę głosował. Również dlatego, że ich działania wymiernie negatywnie odbijają się na mojej kieszeni. Również dlatego, że patronują upodlaniu ludzi. Że nazywają mnie darmozjadami i twierdzą, że jestem szkodnikiem.
viewtopic.php?p=82794#p82794


Odświeżmy temat

Kaczyński postawił „opozycję” tam, gdzie stało Gestapo


Obrazek

Zawsze mówiło się że niemieckie to solidne i dobrej jakości a patrząc po PO to chyba już przeszłość.

Na potrzeby teoretycznych rozważań i praktycznej weryfikacji, często przyjmuje się optykę przeciwnika. Łatwiej w ten sposób przewidzieć zachowania, reakcje i kontrakcje przeciwnika. Przyjmijmy zatem, że kwestia reparacji za zbrodnie niemieckie w czasie II Wojny Światowej, rzeczywiście są nakierowane na wewnętrzne potrzeby polityczne. Mówiąc językiem wroga mamy do czynienia z dzieleniem Polaków, tematem zastępczym i rozpalaniem niezdrowych, ksenofobicznych, emocji. Chociaż wiadomo, że tak nie jest, niech tak będzie na parę chwil, bo tyle wystarczy, aby zrozumieć w jakim miejscu znalazła się opozycja. Kaczyński wymyślił sobie, że wrzuci reparacje i będzie miał politycznie poustawiane sprawy ważniejsze, choćby sądownictwo i repolonizacja mediów. Co dalej?

 Przeciwnik wykonał ruch na szachownicy i to taki, po którym padło ostrzeżenie – szach. Teraz ruch należy do drugiej stron i cóż widzimy? Początkującego gracza, ale w warcaby. Poza komentarzami do posunięcia Kaczyńskiego nie ma nic, równie dobrze Kasparow mógłby gadać do Karpowa, że tak to się nie powinno pionkiem atakować gońca, bo… i tutaj seria etyczno-moralnych uwag. Komedia, czysta komedia. Na politycznej szachownicy nie wygrywa się komentarzami, ale posunięciami, czego rozgrywani przez Kaczyńskiego albo nie wiedzą albo nie mają pojęcia, gdzie się ruszyć. Znów spróbuję się wczuć w położenie oponentów i dołożę kolejny element komplikujący sprawę, mianowicie w przeciwieństwie do nich zachowam się rozsądnie. Przyjmuję, że Schetyna, Petru i Michnik nie są aż tak ociężali, żeby nie wiedzieli, co trzeba zrobić, ale zwyczajnie nie wiedzą jak to zrobić.

 Prawdę powiedziawszy nie dziwię się im i sam też nie wiem. Łatwo powiedzieć, że konieczne jest przeciwdziałanie, polityczny kontratak, tylko jaki w tym konkretnym przypadku? Wiadomym jest, że cały najgorszy sort siedzi w kieszeniach i segregatorach Zachodu, a półka niemiecka stoi na honorowym miejscu. Dlatego opozycja nie ma takiej możliwości, aby pójść dalej niż Kaczyński, co wydaje się być jedyną rozsądną odpowiedzią. PiS chce bilion, to my dwa, PiS ma jakieś ekspertyzy, to dajemy własne, od wybitnych fachowców. Taka postawa byłaby możliwa i naturalna w przypadku samodzielnej partii.      
Niemieccy i radzieccy najemnicy nawet gdyby chcieli, to palcem nie kiwną, bo natychmiast mocodawcy odrąbaliby im rękę. Pozostaje jałowy relatywizm i jakieś głupawe bon moty przesyłane z centrali sms-ami. Takimi środkami zbrodni niemieckich zatrzeć nie sposób, niemieckie okrucieństwa stoją przed oczami każdego Polaka, nawet jeśli nie każdy Polak chciałby reparacji, to faktów z pamięci nie wymaże.

Drugim sposobem jest odwrócenie uwagi, ale czym przebić TAKI temat, z TAKIM kalibrem politycznym, moralnym, finansowym? Standardowe sięganie po świerki z puszczy, czy ostatnie desperackie próby pokazania „chaosu w szkołach”, jakoś nie przynosi rezultatów. Reparacje stały się poważnym narzędziem politycznym i nie ma już mowy o publicystycznym ględzeniu, bo Niemcy dwukrotnie zareagowały i to na najwyższym szczeblu: rząd i parlament. Przykrywanie zakończyło się nagłośnieniem. Ostatnią bronią, która może coś zdziałać jest zastraszanie Polaków, konsekwencjami stawiania żądań wobec Niemców.

 Podobne próby zostały wstępnie poczynione, ale jak zwykle „genialna” opozycja pomyślała jak warcabista, nie szachista i zamiast zaplanować kilka ruchów do przodu, rzuciła się z jednym pionkiem na szachownicę. Niemcy odbiorą nam dopłaty i głos w Unii! Brzmi to strasznie groźnie, tak groźnie, że gdy się nałoży kontekst reparacji, to mamy prawie 1 września 1939 roku. Skracając tę brawurową strategię do jednego prostego komunikatu wysłanego przez przeciwników PiS mamy coś takiego: „Polacy nie przypominajcie Niemcom, że byliście mordowani, grabieni i prześladowani, bo Niemcy znów wam zrujnują kraj i będziecie przymierać głodem”.

 Wywołując tego rodzaju emocje z oczywistych względów osiąga się efekt przeciwny, to klasyczne przyznanie racji przeciwnikowi, poprzez potwierdzenie zagrożenia i co więcej przyłączenie się do agresora.

Gdzie Polacy mają szukać poczucia bezpieczeństwa?
W niemieckiej Unii, wspieranej przez Schetynę i Michnika, gdzie zasady są proste albo się dajesz okradać i siedzisz cicho albo będziesz jeszcze bardziej okradany i do tego prześladowany?
Czy w Polsce, która nie pozwala się zastraszać i robi wszystko, aby nie dopuścić do tragedii, jaką pamiętają wszyscy Polacy?

Sporo mnie to kosztowało, ale po przyjęciu optyki przeciwnika mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że nie tylko wpadli w pułapkę, ale jeszcze wykopali sobie pod nią dołek. Kiedyś Kaczyński proroczo powiedział, że oni stoją tam gdzie stało ZOMO, teraz ich postawił tam, gdzie stało Gestapo.
Obrazek
Autor artykułu: Matka Kurka
http://kontrowersje.net/kaczy_ski_posta ... _o_gestapo

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


11 wrz 2017, 19:56
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Nie zagłosuję na PiS
Tomasz Lis ogłasza dogmat o świętości PO
i przekonuje, że wartościowi ludzie nie głosują na PiS


To już prawdziwy szczyt rozpaczy.
Pełna mobilizacja!


Obrazek

Lewicowe media uderzają w patos i apelują do obywatelskiej wrażliwości, zobowiązując czytelników do właściwego zadysponowania swoim wyborczym głosem. „michnikowy szmatławiec” już od tygodni drukuje „Czarne księgi PiS”, wtłaczając podprogowo najbardziej antypisowskie emocje. Mistrzostwo manipulacji zdobywa jednak dzisiaj Tomasz Lis. Dawno nikt nie ogłosił z taką mocą dogmatu o świętości Platformy Obywatelskiej. Zdaniem naczelnego „Syfilisweeka” trzeba zagłosować na KO, by „skończyć z władzą nihilistów i dyktatem patologicznego kłamstwa, by przywrócić sens słowom i zacząć odbudowywać wspólnotę”.

Takiego podbicia morale na lewicy nie było od dawna. Media wspierające Koalicję Obywatelską tak dalece wzmacniają opozycję, że niektórzy dziennikarze zrywają nawet z grą pozorów. Są tacy, którzy aktywnie wspierają kandydatów KO i fotografują się przy rozwieszaniu banerów wyborczych. Tomasz Lis, który od lat uczestniczy w antyrządowych manifestacjach, opublikował rozpaczliwy manifest mobilizacyjny.

Polacy mają może ostatnią na dłuższy czas szansę, by zakopać degradujący państwo i wspólnotę, niesamowicie groźby projekt polityczny, by uchronić wszelkie niezależne instytucje, by skończyć z władzą nihilistów i dyktatem patologicznego kłamstwa, by przywrócić sens słowom i zacząć odbudowywać wspólnotę
— pisze we wstępniaku do „Syfilisweeka”, przekonując że „każdy głos jest bezcenny”, a niegłosowanie nigdy dotąd „nie było takim występkiem przeciw obywatelskim powinnościom”. Nie brakuje też pogardliwego wydźwięku wobec elektoratu Prawa i Sprawiedliwości, który dał się pozyskać dzięki materialnemu wsparciu państwa.

Jeśli wartości demokratyczne, praworządność czy prawdomówność władzy nie są dla kogoś wartością – to na to pytanie, „czy Polska jest lepsza, a tobie żyje się lepiej”, bez wahania odpowie „tak”. Czym bardziej jednak ktoś się posługuje przywiązaniem do wartości, poczuciem estetyk i odpowiedzialnością za państwo, tym bardziej prawdopodobne jest, że odpowie negatywnie nie przyjdzie mu nawet na myśl, by na PiS głosować.

Inna sprawa, że w minionym czteroleciu całkiem powszechnie uznano, że wolność, demokracja, konstytucja i prawda nie są wartościami, którymi warto sobie zawracać głowę. Więcej, że znakiem mądrości jest ich bagatelizowanie. Największe osiągnięcie narodu w ostatnich trzystu latach wielu uznało za nieistotne. Fundament potraktowano jak detal
— przekonuje Lis, apelując o wyborczą frekwencję i oddanie głosu na Polskę. W swojej manipulacyjnej matni jednoznacznie wskazuje, że jedyny właściwy głos to ten oddany przeciwko PiS.

Czy naczelny „Syfilisweeka” naprawdę żywi przekonanie, że emanacją politycznej świętości, prawdomówności i demokracji jest Koalicja Obywatelska czy jedynie przyjmuje taką pozę i zwodzi czytelników? Nie wiadomo już co gorsze… Jego ekstremalne zaangażowanie w antyrządowe protesty każe sądzić, że całym sobą stoi po stronie PO i wszelkimi działaniami wspiera próby obalenia rządów Zjednoczonej Prawicy.

Cztery ostatnie lata stanowią wyjątkowo ciekawe studium. Skrajne emocje różnych grup interesów zirytowanych nieoczekiwaną zmianą władzy, przenoszone są wprost na podatną na wpływy grupę społeczną. Liberalno-lewicowe media i konkretni dziennikarze, zainteresowani utrzymaniem poprzednich struktur władzy, z całą mocą włączyli się w formowanie przekazu mającego zaprogramować myślenie Polaków przeciwko PiS. Wydawało się, że to wystarczy. Co za rozczarowanie. Większość Polaków wymknęła się temu przekazowi i wbrew nieustającemu atakowi na PiS, pozostaje w przekonaniu, że to obóz Zjednoczonej Prawicy jest gwarantem utrzymania suwerenności, bezpieczeństwa Polski, kontynuacji dziejowej i wierności narodowemu dziedzictwu. Co ciekawe, badania pokazują że wyborcy PiS znacznie częściej obcują z mediami sprzyjającymi opozycji, niż wyborcy Koalicji Obywatelskiej z mediami konserwatywnymi. Niby drobiazg, ale jak wiele mówi o wolności myślenia i prawdziwej demokracji.


Marzena Nykiel
Redaktor naczelna wPolityce.pl, publicystka "Sieci", autorka książki "Pułapka gender". Była wydawcą i producentem programów tv oraz kierownikiem produkcji filmowej. Absolwentka filozofii i dziennikarstwa KUL oraz podyplomowego studium produkcji filmowej i TV w Łódzkiej Szkole Filmowej.
https://wpolityce.pl/polityka/467201-sz ... ietosci-po

Załącznik:
276 posłów PiS.jpg

Załącznik:
13 października prosty wybór.png

Załącznik:
Lista Nr 2.jpg

Załącznik:
BRAWO dla Pani Małgosi Kidawy ! PIS!.jpg

Załącznik:
Idź na wybory!.jpg

Załącznik:
Polaku - idź na wybory.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


11 paź 2019, 19:56
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA04 lis 2018, 19:30

 POSTY        429
Post Re: Nie zagłosuję na PiS
Takiego chamskiego kupczenia jakie stosuje PiS to świat nie widział.
https://twitter.com/i/status/1186299174951800832

Tomasz Lis zarzuca PiSowi że chce przejąć senatorów niezrzeszonych.

Od czterech dni PiS funduje Polsce live z operacji „kradzież Senatu”.
Takiego politycznego prostactwa, takiego ordynarnego lekceważenia woli wyborców,
takiej otwartej politycznej korupcji, w Polsce jeszcze nie było

Tomasz Lis@lis_tomasz

Panie Tomaszu, Pan pozwoli, że zapytam odnośnie kradzieży. Gdzie jest Nowoczesna?  :wysmiewacz:
Marcel@MarcelMarcyz

Nienawiść zalewa im mózg. PiS kradnie, PO zdobywa?
A kto stworzył specjalne ministerstwo  ds wykluczeń w 2010 roku dla Arłukowicza by odsunąć go od komisji hazardowej
i żeby przeszedł z SLD do PO? Ale kto by tam to pamiętał? Ameby pamiętają tylko rok wstecz.

A jak to jest przejąć koleżankę żony?

Załącznik:
Tomasz Lis zapomniał jak sam przejął koleżankę żony.jpg



Misiek Kamiński też nie widział.

Michał Tomasz Kamiński  – polski polityk. Poseł na Sejm III, IV i VIII kadencji,
deputowany do Parlamentu Europejskiego V, VI i VII kadencji,
w latach 2007–2009 rzecznik prasowy prezydenta Lecha Kaczyńskiego,
w 2015 sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, senator X kadencji.

Obrazek
Partie polityczne:
ZChN (1990–2001)
Przymierze Prawicy (2001–2002)
PiS (2002–2010)
PJN (2011–2014)
PO (2016)
UED (od 2016)
PSL (od 2018)


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Ostatnio edytowano 21 paź 2019, 18:23 przez kasowski, łącznie edytowano 3 razy



21 paź 2019, 18:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 205 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: