
Re: Ś(c)iema św. Jurka, czyli róbta (nas w ...) jak chceta!
Nie mnie miałbyś przeprosić, bo to nie ja zostałem
pomówiony. Również nie ja zostałem
oszukany, bo natychmiast wyłapałem twoje łgarstwa. Ale żeby to wszystko zauważyć - musiałbyś mieć przynajmniej
elementarną przyzwoitość, o
honorze już nawet nie wspominam...

Nie dziwi mnie nieudolne zasłanianie się narracją przez kogoś takiego. Ale to nie ona zmusiła ciebie do takich niecnych czynów.
Zrobisz, jak uważasz. Dla mnie przestałeś być partnerem do jakiejkolwiek rozmowy.