____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
08 lut 2009, 21:43
"Bon mot" taki sam dobry jak polaryzacja stanowisk a nawet ich krystalizacja :mur:. Nie uwiera ta belka w oku??
08 lut 2009, 21:49
dapa
"Bon mot" taki sam dobry jak polaryzacja stanowisk a nawet ich krystalizacja :mur:. Nie uwiera ta belka w oku??
Nie uwiera. Ale, jak widać, jest zaraźliwa :mur:
Zawsze starałem się czerpać z najlepszych wzorców. A któż jak nie Mędrzec Europy może być takowym?! Widać może, ale nie musi :rotfl: Nieprawdaż?
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
08 lut 2009, 21:55
Tuska walka z kryzysem
Po miesiącach ignorowania faktów związanych z pogłębiającym się kryzysem gospodarczym w kraju i propagandowych twierdzeń, że rząd jest przygotowany do walki z jego konsekwencjami, „kompetentna” ekipa Tuska rozpoczęła konkretne działania w tym zakresie.
Globalny kryzys zapoczątkowany został w USA problemami na tzw. rynku subprime oraz innych finansowych derywatyw, w wyniku czego większość wielkich amerykańskich banków stała się de facto bankrutami. W celu zapobieżenia formalnym upadłościom i podtrzymania kredytowej funkcji banków, administracja amerykańska rozpoczęła akcje „wpompowywania” astronomicznych sum w systemy największych firm finansowych Wall Street. W ślad za USA poszły banki centralne UE i innych głównych potęg ekonomicznych świata. W sumie, do dnia dzisiejszego, działania te pochłonęły około 8 tysięcy miliardów dolarów, nie dając pozytywnego rezultatu, w postaci „odmrożenia” funkcji kredytowej banków. Instytucje te, miast udostępniać otrzymane środki finansowe podmiotom gospodarczym, gromadzą je na swych kontach w bankach centralnych, lub użytkują je na inne cele inwestycyjne.
W rezultacie kryzys rozlewa się na sektory wytwórcze gospodarki światowej, powodując ich kontrakcje i w konsekwencji wzrost bezrobocia.
Pomimo, że Polska nie miała żadnego udziału w kryzysie derywatyw finansowych, to „zamrożenie” światowego rynku kredytowego odbija się również negatywnie na krajowej gospodarce. W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia, większość polskich baków została przejęta przez zagraniczne konglomeraty w tzw. „procesie prywatyzacyjnym”, w wyniku czego kraj nasz stracił możność oddziaływania na lokalny rynek finansowy. Jedynym narzędziem pozostającym formalnie w polskich rękach jest NBP i RPP, które mogą stanawiać stopy oprocentowania złotego.
Przez lata, RPP utrzymywała zawyżone stopy procentowe naszej waluty, finansując deficyt obrotów bieżących za pomocą lichwy oferowanej przez międzynarodowe banki. Wynikający z tego procederu wysoki kurs złotego w stosunku do większości innych walut, powodował względne podrożenie polskiego eksportu i stymulację importu, co powodowało dalszą erozję sektora wytwórczego, któremu udało się przetrwać „wolnorynkowe reformy” Balcerowicza. Niszczycielskie efekty takiej polityki przedstawione są w publikacji zatytułowanej „Koniec waszyngtońskiego konsensusu?”.
Zadziwiającym jest fakt, że „elity” decydujące o kierunkach polskiej polityki i naśladujące bezmyślnie wszystkie działania swych zachodnich mocodawców, w obszarze finansów, postępują dokładnie na odwrót.
W okresie gdy USA utrzymywały minimalne stopy procentowe i zalewały świat tanim kredytem, rozluźniając do maksimum dyscyplinę fiskalną, „polska” RPP dławiła krajową gospodarkę najdroższym z możliwych kredytów.
Podobnie jest i dziś. Kiedy Stany Zjednoczone próbują stymulować gospodarkę przy pomocy ogromnych wydatków z dotacji państwowych (tzw. pakiet stymulacyjny Obamy), gauleiter Tusk wraz ze swoją kliką postępuje dokładnie odwrotnie, usiłując „łatać” dziurę budżetową poprzez cięcia w wydatkach państwowych. Polska gospodarka, odcięta już od źródeł finansowania z banków komercyjnych, pozbawiana jest dodatkowo funduszy, które dotychczas płynęły z sektora publicznego. Takie działanie musi doprowadzić do całkowitej zapaści gospodarczej kraju i gigantycznego bezrobocia.
Bez względu na to czy rząd PO postępuje tak powodowany głupotą, czy też z polecenia zewnętrznych ośrodków decyzyjnych, powinien on być w swych niszczycielskich działaniach natychmiast zatrzymany, zanim odprowadzi do totalnego załamania krajowej gospodarki. W obecnej kryzysowej sytuacji, niezbędnym jest maksymalne zwiększenie dopływu funduszy publicznych, nawet kosztem wzrostu inflacji.
Warto na koniec zacytować tu doktorów Michaela Hudsona i Jeffreya Sommersa: Rządy mogą kreować swe własne pieniądze i nimi finansować system, zamiast płacić za to obcym bankom w formie odsetek kredytowych. Stany Zjednoczone pokazały światu, że można zmonetaryzować swój kredyt, przynajmniej ten krajowy.
____________________________________ idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
Ostatnio edytowano 09 lut 2009, 14:28 przez cyanide3, łącznie edytowano 1 raz
09 lut 2009, 11:19
<!--sizeo:4--><span style="font-size:14pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->"Pakistan to nie jest normalny kraj"<!--sizec--></span><!--/sizec-->
- Pakistan nie jest normalnym krajem, tam rządzą kacykowie, starszyzna plemienna i talibowie - mówił w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, komentując okoliczności śmierci Polaka porwanego przez talibów w Pakistanie. - Żądamy w tej chwili kategorycznie na piśmie informacji o działaniu strony pakistańskiej. Pamiętajmy, że ta sama szeroka grupa terrorystów zabiła Benazir Bhutto. Tam jest nieustanna wojna domowa - mówił Radosław Sikorski.
- Nie wiemy czy wydadzą ciało, różnie to ci mordercy robią. Porzucają, zakopują w nieoznaczonych miejscach. Nie wiemy co zamierzają. To są ludzie do gruntu źli. Wedle mojej wiedzy wciąż mają żądania polityczne, nie finansowe - mówił Sikorski o szansach na odzyskanie ciała zabitego Polaka.
Szef MSZ przyznał stanowczo, że strona polska zrobiła wszystko co w jej mocy w sprawie porwanego Polaka. Przyznał jednak, że "państwo polskie nie ma instrumentów, żeby każdego naszego obywatela, który wpadnie w ręce ekstremistów, uratować".
- To, że mamy podejrzenia tożsamości morderców, to nie wiemy dokładnie gdzie są. Znać tożsamość, to nie to samo co znać lokalizację. Nie można wykluczyć, że terroryści mają przyjaciół wśród ekipy rządowej Pakistanu - mówił Sikorski o dzisiejszych słowach ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumy, który powiedział, że polski wywiad zna tożsamość morderców Polaka.
- Wedle mojej wiedzy rząd Pakistanu chciał skierować żądania porywaczy na żądania możliwe do spełnienia. Gdyby była możliwość przeprowadzenia akcji wojskowej, to byśmy ją przeprowadzili. Będziemy się jednak starali postawić tych ludzi przed wymiarem sprawiedliwości - deklarował Sikorski. - Zrobimy wszystko co w naszej mocy, ale to wszystko może nie wystarczyć. Wykorzystamy każdą szansę, która się pojawi - dodał minister.
:brawa: panie Radosławie. Berlusconi dawno powiedział, że cywilizacja muzułmańska zatrzymała się na VII wieku. A i Oriana Fallaci też mial rację... W tym przypadku, to nawet gotów jestem zgodzić się z Palikotem!
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
09 lut 2009, 21:31
Nadir
<!--sizeo:4--><span style="font-size:14pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->"Pakistan to nie jest normalny kraj"<!--sizec--></span><!--/sizec-->
... :brawa: panie Radosławie. Berlusconi dawno powiedział, że cywilizacja muzułmańska zatrzymała się na VII wieku. A i Oriana Fallaci też mial rację... W tym przypadku, to nawet gotów jestem zgodzić się z Palikotem!
A ja niestety muszę stwierdzić, że emocje ( pewnie sprowokowane zarzutami o zaniechania rządu, w tym MSZ ) wzięły górę. Pan Radek ma za długi jezyk, jak na ministra tak wrażliwego resortu
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 09 lut 2009, 21:38 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
09 lut 2009, 21:36
A to jest Polska, czyż nie?
09 lut 2009, 21:45
Wracając jeszcze do tematu terroryzmu: Jak tu jeden z postowiczów trafnie zauważył-terroryzm jest pojęciem bardzo względnym, a ja bardziej nazwałbym ten cały konflikt "wojną cywilizacyjną". Dla nas (czyli przedstawicieli zachodniej cywilizacji) terrorystą będzie Irakijczyk, Talib itp, który zabija w sposób "nie cywilizowany" - ginie w tłumie (np w metrze) obwieszony środkami wybuchowymi czy tez porywa "cywilizowanych ludzi". Nam media w każdej postaci, czy to elektronicznej, pisanej czy na wizji nie przekazują reakcji tego potencjalnego terrorysty, jak omyłkowo wystrzelona rakieta "ziemia-ziemia" przez "cywilizowanego żołnierza w białej rękawiczce" trafia w dom jego rodziny. W naszej świadomości funkcjonuje obraz z telewizora jakiś dalekich błysków i mądrych komentarzy. Ta forma demokracji przyniesionej na rakietach (np. Irak) w tej części świata raczej nie do końca może tym "barbarzyńcom" odpowiadać. Ekspansja gospodarcza (czyt. polityka grabieży dóbr) USA doprowadziła do tego stanu rzeczy, z którym mamy dziś do czynienia. Ja tylko chciałbym przypomnieć, że podczas zaboru rosyjskiego carat nazwał Polaków terrorystami, którzy dla nas są...bojownikami o wolność czy też powstańcami. Reasumując chciałbym zauważyć, że "ludy barbarzyńskie" nie maja dostępu do "cywilizowanej technologii zabijania"...
Ostatnio edytowano 09 lut 2009, 21:56 przez Wielkopolanin, łącznie edytowano 1 raz
09 lut 2009, 21:53
oktan
A to jest Polska, czyż nie?
Tu na forum, z pewnością
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
09 lut 2009, 21:54
Tak to jest Wjaworze, kiedy niektórym wydaje się, że zrobili wszystko co w ich mocy w sprawie uwolnienia naszego rodaka. Polecam poniższy ...
Ile osób ten "informator" uratował w swoim życiu z rąk talibów ? A ilu odbił ? A ilu ...
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
10 lut 2009, 11:36
wjawor
<!--quoteo(post=42105:date=10. 02. 2009 g. 09:27:name=outsider)--><div class='quotetop'>(outsider @ 10. 02. 2009 g. 09:27) [snapback]42105[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Tak to jest Wjaworze, kiedy niektórym wydaje się, że zrobili wszystko co w ich mocy w sprawie uwolnienia naszego rodaka. Polecam poniższy ...
Ile osób ten "informator" uratował w swoim życiu z rąk talibów ? A ilu odbił ? A ilu ... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Zapewne nie powinno to być przedmiotem rozpraw i debat publicznych. Chociaż kto wie, gdyż od wczoraj mamy nową jakość w wydaniu jednego z ważnych ministrów obecnego ...
Ostatnio edytowano 10 lut 2009, 13:12 przez outsider, łącznie edytowano 1 raz
10 lut 2009, 13:05
Przepraszam ale czy ten temat to "polityka i politycy" czy "światowy terroryzm" ? Wydaje mi się, że juz więcej z politykami miało wspólnego porwanie Olewnika. Chyba, że uznamy talibów też za polityków a temat za światowy. Podobnie fakt, że Nowopolski wymienił w swoim tekście Tuska, też niewiele wnosi. Równie trafnie możemy cytować na tym forum innego "eksperta" antka emigranta.
Ostatnio edytowano 10 lut 2009, 13:54 przez danny, łącznie edytowano 1 raz
10 lut 2009, 13:51
... DeVito - wierzę, że w przyszłości będziesz bardziej elastyczny i przystąpisz do merytorycznej dyskusji, wyzwalając w ten sposób swój potencjał intelektualny. A póki co, nie odbieraj przyjemności moderatorom tudzież innym administratorom, ok!
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników