Teraz jest 06 wrz 2025, 18:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 827 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 60  Następna strona
Wybory prezydenta RP 2010 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Wybory prezydenta RP 2010
Bradley                    



Nie no debil, po prostu zwyczajny debil.
Z Wikipedii ( źródła wszechwiedzy dla Bronisława "Errora" Komorowskiego),
"W 2010 został szefem sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich.
22 maja 2010 zastąpił Jana Kozłowskiego na funkcji przewodniczącego Regionu Pomorskiego PO"....".
Parafrazując WikiBronka: Taka partia jaki przewodniczący

Bradley                    



Monika Olejnik: Prawda? Myśli pan, że to jest czepialstwo.

Sławomir Nowak: Trzeba się, myślę, że to jest czepialstwo, absolutnie zawsze można odpowiedzieć tak, że jako prezydent nie będzie mógł mieć żadnych wpadek Bronisław Komorowski, więc musi się wyszumieć teraz.
Monika Olejnik: Tak i teraz się...
Sławomir Nowak: To trochę jak kawaler przed zamążpójściem.

I w tym momencie myślałem, że zejdę ze śmiechu.


To on uprawia POlityke Miłości Inaczej?...  :unsure:

Nieeeeee no jaja jak balonyyyyyyyyy  :rotfl:

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


09 cze 2010, 14:21
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
ciąg dalszy (...) Bronisława Komorowskiego

"Lepsza miernota od wariota": Tak o Bronku mówi Platforma!?

Polityczny realizm w pełnej krasie.

Duet Mazurek & Zalewski zniknęli w tym tygodniu z "Wprost" i odnaleźli się w "Fakcie", gdzie
wciąż jest wolność i słowa, i estetyki tegoż słowa. Debiutują m.in. uroczym newsem spod Wawelu:

Lepsza miernota od wariota - tak małopolska Platforma udowadnia wyższość Bronisława Komorowskiego nad Jarosławem Kaczyńskim.

Kto konkretnie wymyślił to hasło, nie mamy zielonego pojęcia, ale nienaganne metrum i wyrafinowanie rytmów wskazywałoby na jakiegoś krakowskiego intelektualistę. Co najmniej doktora.

Zdania Jarosława Gowina na temat tego hasełka niestety nie znamy, ale to pewnie i tak nie on. To musiał wymyślić jakiś logik, który umie naukowo dowieść wyższość miernoty nad "wariotem", do spółki z politologiem specjalizującym się w doktrynie realizmu politycznego i potrafiącym wykazać pragmatyzm takiego a nie innego wyboru Platformy.

Tęgie głowy tak czy siak. WikiBronek nigdy im nie dorówna.

http://www.pardon.pl/artykul/11707/leps ... _platforma


09 cze 2010, 15:35
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
09.06.2010r.

Miażdżący wynik Kaczyńskiego: 69,86 proc.

Jarosław Kaczyński dosłownie zmiażdżył rywali w sondzie na stronach Telegazety TVP. Kandydat PiS do Pałacu Prezydenckiego uzyskał bardzo wysoki wynik - aż 69,86 proc., zostawiając swoich politycznych rywali daleko w tyle. Pytanie w sondzie dotyczyło tego, na którego z kandydatów oddasz głos, a te można było oddawać za pomocą telefonów komórkowych, wysyłając sms.

Tuż za Jarosławem Kaczyńskim uplasował się kandydat PO na prezydenta, marszałek Bronisław Komorowski, który uzyskał zaledwie 12,5 proc głosów. Trzecie miejsce przypadło w udziale Januszowi Korwin-Mikkemu, który uzyskał wynik przekraczający nieznacznie 4 proc. Podobny wynik ma przedstawiciel Lewicy Grzegorz Napieralski. Nieco ponad 4 proc. głosów zostało oddanych właśnie na niego.

Zobacz wyniki sondy przesłanej do serwisu CYNK!

Były wicepremier, przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper uzyskał ponad 3 proc. głosów. Na ostatniej pozycji uplasował się Kornel Morawiecki - dostał 0,5 proc. oddanych głosów przy pomocy telefonów komórkowych.

Na stronach Telegazety podano informację, że sonda trwa od 27 maja do 18 czerwca lub do odwołania, wciąż można oddawać głosy, przez co wyniki ciągle ulegają zmianie.
http://wybory.onet.pl/prezydenckie-2010 ... lnosc.html

Komentarz:
Jak widać "pełna miłości i pojednania kampania PO przyniosła efekty". A zapewne ww. sondaże nie uwzględniają głosów powodzian, którzy dzisiaj nie mają głowy do wyborów, ale zobaczymy 20 czerwca.


09 cze 2010, 19:48
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
To on rzucił kamieniem w Palikota.
Kim jest?

Fotoreporter "michnikowego szmatławca Lublin" zrobił zdjęcie mężczyźnie, który dziś po południu podczas wiecu Palikota rzucił w niego kamieniem. Zwolennik Kaczyńskiego, czy prowokator polityka Platformy?
(...)
Napastnik, mężczyzna w sile wieku, w ciemnych okularach, uniósł w stronę Palikota wyprostowany, środkowy palec i rzucił się do ucieczki mieszając się w tłumie. Chwilę wcześniej kilka zdjęć zrobił mu nasz fotoreporter Piotr Michalski. - Obserwowałem napastnika. Wyglądał na człowieka, który wcześniej wszystko sobie zaplanował. Nie wyglądał na faceta, którego ktoś wyprowadził z równowagi - opowiada Michalski.
(...)

http://wiadomosci.gwno.pl/Wiadomosci/ ... ECIA_.html


09 cze 2010, 20:12
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
1/ BLOGI

Putin rozdaje granty - WAJDA DOSTANIE ORDER OD PUTINA

12 czerwca Andrzej Wajda otrzyma Nagrodę Państwowa Federacji Rosyjskiej - podaje "Polityka". Wyróżnienie zostało przyznane reżyserowi za zasługi... na rzecz walki o prawa człowieka. Wajda w sobotę uda się do Moskwy, by odebrać nagrodę.

Nagroda Państwowa Rosyjskiej Federacji za zasługi na rzecz walki o prawa człowieka została ustanowiona w 2005 roku. Przyznawana jest 12 czerwca, w najważniejsze święto Federacji Rosyjskiej - Dzień Rosji. Laureat otrzymuje czek na 200 tys. dolarów. W przeszłości wyróżnienie otrzymali m.in. patriarcha Rosji Aleksiej II (agent KGB), pisarz Aleksander Sołżenicyn i prezydent Francji Jacques Chirac.

Czyżby chodziło o walkę o prawa jednego konkretnego człowieka, którego Putin chętnie widziałby na fotelu prezydenckim w Polsce, takiego niezguły, co to nie bardzo wie, co się w świecie wyprawia, chętnie jeździ do Rosji polować z towarzyszami z KGB na głuszce i na pewno będzie przeciw wydobywaniu gazu z łupków, aby nie zagrozić dominacji rosyjskiego Gazpromu?
A ja pytam, dlaczego tylko Wajda, a co z Bartoszewskim, a co z innymi?

http://www.pardon.pl/dyskusja/2614194/p ... aje_granty

2/ Kandydaci ukryci za nieszczęściami (rozmowa Rzeczpospolitej z Władysławem Frasyniukiem)

(...)
Czy widzi pan w przyszłości rolę dla Kwaśniewskiego? Może doprowadzi do sojuszu lewicy, bądź jej części, z PO?

Nie sądzę. Kwaśniewski nie jest człowiekiem konsekwentnym. Nie uprze się, by taki pomysł przeprowadzić. Przy kolejnej zmianie klimatu politycznego będzie popierał kolejną postać.

To jaki będzie jego polityczny los?

Zostanie prezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

Skąd pan to wie? Dlatego, że jest pan z Wrocławia, z którego pochodził poprzedni szef PKOl? Pytam, bo tę informację mam też z innych, wiarygodnych źródeł.

Zawsze kochał sport. Teraz zwolniło się to stanowisko, po tragicznej śmierci Piotra Nurowskiego. Następnym etapem będzie jego uczestnictwo we władzach MKOl. Zaangażowanie Kwaśniewskiego w forsowanie kandydatury Belki wynika z dwóch powodów. Autentycznie szanuje Belkę. Ale wie też, że wejście do władz MKOl jest praktycznie niemożliwe bez premiera rządu.
(...)
http://www.rp.pl/artykul/491904_Kandyda ... ciami.html


10 cze 2010, 07:01
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Wybory prezydenta RP 2010
Dzieła Zebrane Wikibronka

Niech sygnałem będzie to... te dwa tytuły: jeden z Malezji, drugi, Proszę Państwa, z J a m a j k i !!! Na J a m a j c e (!) pisze się o skandalu seksualnym w Polsce! (08.12.2006. publiczny lament Marszałka na seksaferę, która tak bardzo popsuła nam opinię w Malezji i na Jamajce!)

=> Jeżeli zamach to powiedziałbym: jaka wizyta, taki zamach, bo z 30-tu metrów nie trafić w samochód to trzeba ślepego snajpera. (24.11.2010).

=> No i w końcu mnie tam zawieźli i pokazali. Wtedy zrozumiałem. Dunki nie są najpiękniejszymi kobietami, a to były? kaszaloty. (27.05.2009 na spotkaniu ze studentami prywatnej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Rzeszowie).

=>  Komorowski: (o prezydenturze Lecha Kaczyńskiego - przyp. Adam Teodorczyk) (...)i wolałbym ten okres skrócić maksymalnie.
(...)
Komorowski: Pierwszy dobry termin to jeszcze jest wrzesień przyszłego roku
(...)
Grzegorz Kajdanowicz: Ale i tak nowy Prezydent, ewentualnie, obejmie urząd dopiero w grudniu, więc będziemy mieli wtedy październik, listopad i grudzień, i dwóch prezydentów.
Komorowski: Tak, ale istnienie prezydenta-elekta, który już wygrał wybory wcześniej, no, oczywiście zmienia sytuację polityczną, i według mnie, no, przyzwoitość polityczna nakazywałaby, aby urzędujący Prezydent, no, o wiele bardziej ostrożniej (sic) używał swojej władzy i kompetencji. (TVN24, 23.12.2009. W ten oto sposób Komorowski planował "skrócić maksymalnie" prezydenturę Lecha Kaczyńskiego, Prezydenta RP wybranego demokratycznie przez 8,2 obywateli, ograniczając Go w ostatnich miesiącach prezydentury. Porównajmy te ówczesne plany Marszałka z obecnym "ostrożnym używaniem władzy i kompetencji" od czasu katastrofy smoleńskiej przez nikogo niewybranego p.o. prezydenta. Jakiś kontrast?).

=> Wielkie dzięki, drogie panie, wielkie dzięki koleżanki, za poparcie, za zachętę bym w wyborcze stawał szranki. Wielkie dzięki, ale przyznam, że gdy tyle pań dokoła, nie wybory mi się marzą, ale inne kwestie zgoła. (05.03.2010. Fragment wierszyka skierowanego do grupy parlamentarzystek PO wygłoszonego po przekazaniu listu z poparciem 36 parlamentarzystek dla Hrabiego w czasie tzw. prawyborów w PO ).

=> Tu wybacz Panie, odstrzelmy jakąś zgrabniutką łanię! (13.02.2010. Fragment wierszyka ułożonego dla myśliwych z bialskiego koła łowieckiego "Ponowa").

=> In vitro powinno być finansowane, ale państwo ma prawo traktować wydatki z budżetu jako swoistą inwestycję, nie w stosunku do wszystkich, tylko w stosunku do tych, gdzie jest szansa, że się urodzą dzieci zdrowe i będą dobrze wychowane, wychowane na dobrych obywateli w przyszłości (21.03.2010, podczas tzw. debaty z Sikorskim na koniec tzw. prawyborów w PO).

=> ...gdyby chciał je zająć, to skierowałby nowelizację do Trybunału Konstytucyjnego, a tego nie zrobił. (29.04.2010. Wytłumaczenie, czemu śp. Lech Kaczyński nie skierował do TK ustawy o IPN, którą dostał z Sejmu niespełna dzień przed swoją śmiercią).

=> Nie dostrzegłem żadnych jakichś przejawów braku szacunku ze strony instytucji rosyjskich. Ja bym sugerował zachowanie umiaru w tego rodzaju tworzeniu atmosfery, że gdzieś znaleziono jakiś kawałek, fragment odzieży. To nie jest wielki problem. (05.05.2010. Wypowiedź nt. niezabezpieczonego miejsca katastrofy smoleńskiej, w którym znaleziono m.in. ludzkie szczątki).

=> Zawsze mamy gdzieś w zanadrzu polską pamięć, że 400 lat temu w trochę innym charakterze, żołnierze polscy maszerowali po Placu Czerwonym. (09.05.2010. Wyemitowana przez Fakty TVN wypowiedź Bronisława Komorowskiego w Moskwie).

Tomasz Lis: Dlaczego oni mieliby głosować na Pana, a nie na Jarosława Kaczyńskiego?
=> Komorowski: No, wie Pan, trudno mi samego siebie zachwalać, ale... ja nie muszę nic zmieniać w moich poglądach, zachowaniach... (10.05.2010, TVP2, "Tomasz Lis na żywo").

=> Nie znajdzie Pan ani jednego słowa, przesadnie ostrego, pod adresem Prezydenta Kaczyńskiego które by padło z moich ust. (10.05.2010, TVP2, "Tomasz Lis na żywo").

=> Dzisiaj pan generał Jaruzelski, jeden z najwyższych dowódców, z zupełnie innego obozu, z innej bajki niż moja, no, powiedział coś, coś wręcz przeciwnego, że mam charyzmę, że świetnie to robię. Jako żywo, jako żywo, panie redaktorze, jako żywo, jako żywo, bardziej tu ufam generałowi niż pani profesor, która nawet nigdy harcerką nie była, jak się okazała. Więc jeśli chodzi o cechy przywódcze, to bym się zdałbym tutaj na opinię generała. (10.05.2010, TVP2, "Tomasz Lis na żywo").

=> Prezentacja strony internetowej Bronisława Komorowskiego... niedziałającej (12.05.2010).

=> Ogłoszenie reaktywacji RBN, z wydrukiem z Wikipedii w ręku (13.05.2010).

=> Przyznanie się Hrabiego do napisania pracy magisterskiej w 11 dni, jak sam tłumaczył, z konieczności (13.05.2010, na spotkaniu ze studentami Uniwersytetu Śląskiego).

=> To jest zawsze problem tego, co by się chciało, a co można. Ja staram się być realistą. Od czegoś trzeba zacząć. To tak, jak zawsze pytają obcokrajowcy: dlaczego całujemy kobiety w rękę? Ja odpowiadam: Od czegoś trzeba zacząć. (13.05.2010, na spotkaniu ze studentami Uniwersytetu Śląskiego).

=> Trudno dźwigając dwa ciężkie worki obowiązków na plecach, tańczyć oberka wyborczego. Staram się wyciągnąć pewne profity z działalności jako marszałek i p.o. prezydenta. (13.05.2010, na spotkaniu ze studentami UŚ).

=> Jaki jest koń, każdy widzi. Kto ogląda TVP, ten widzi, że jest to koń PiS-owski. (13.05.2010, na spotkaniu ze studentami UŚ).

=> Mowy powinny być krótkie, a kiełbasy tylko długie. (13.05.2010, na spotkaniu ze studentami UŚ).

=> Widać, że nie jesteś ani z Krakowa, ani z Poznania, ani tym bardziej ze Szkocji, skoro zrobiłeś taki wielki, wspaniały dar" (16.05.2010, na prezentacji komitetu honorowego w Łazienkach).

=> Przecież ja częściowo jestem pyrą.(17.05.2010. Tłumaczenie swojego przytyku nt. mieszkańców Poznania).

=> Jeżeli będzie trzeba wprowadzić stan wyjątkowy, to na jakimś terenie, nie na terenie całego kraju i na pewno nie na długi okres. (18.05.2010, na konferencji prasowej w Częstochowie. Marszałek Sejmu pomylił stan nadzwyczajny ze stanem wyjątkowym, dodatkowo nie wiedział, że z powodu stanu nadzwyczajnego na pewnym obszarze trzeba przełożyć wybory).

=> Woda ma to do siebie, że się zbiera i stanowi zagrożenie, a potem spływa do głównej rzeki i do Bałtyku, więc nie słyszałem od dłuższego czasu o zjawiskach powodziowych, które by trwały dłużej niż tydzień, czy dwa. (18.05.2010, na konferencji prasowej w Częstochowie).

=> W zeszłym roku powódź, w tym roku powódź, więc pewnie ludzie są już oswojeni, obyci z żywiołem. (21.05.2010, w czasie wizytacji terenów powodziowych k. Bielska-Białej).

=> Miałem dziś przyjemność wizytowania terenów powodziowych. (21.05.2010).

=> Do strefy euro powinniśmy dołączyć wówczas, gdy gospodarka europejska będzie się rozwijała szybciej od polskiej, bo wtedy członkostwo w tym klubie będzie niosło nas w górę. A dziś, gdy mamy szybsze tempo rozwoju, jest odwrotnie - to my byśmy ciągnęli gospodarkę europejską(...) Powinniśmy przystąpić do eurolandu w okresie, gdy to gospodarka europejska będzie nas ciągnęła. Ale to wcale nie oznacza, że mamy mieć recesję. (26.05.2010. Hrabia przesunął swą wypowiedzią nasze wejście do euro o ..dziesiąt lat, gratulacje!).
(Przypomnę, że jest to były premier, były wicepremier, minister finansów, a obecnie zastępca sekretarza generalnego ONZ w sprawach ważnych z punktu widzenia problemów gospodarczych Europy. (27.05.2010. Komorowski nie wiedział, że M. Belka w ONZ był sekretarzem wykonawczym Komisji Gospodarczej ONZ ds. Europy i że już w styczniu 2009 roku pracował gdzie indziej - w MFW, podobno nieaktualne informacje były również w Wikipedii )

=> To jest sołtys wsi Buda Ruska na Sejnenszczyźnie, Bolek Jurkun! Razem łowimy ryby, czasami sobie razem trinkujemy... (30.05.2010, Licheń, pielgrzymka sołtysów).

=> Na przykład w Grecji czy we Włoszech doprowadziły do stu-, stupiętnastoprocentowego deficytu. (31.05.2010. Europejski Kongres Gospodarczy, pomylenie przez Hrabiego długu publicznego z deficytem).

=> Ze spotu wyborczego: To pewnie z tej czereśni ojciec zerwał pierwszą garść owoców i zaniósł mamie tuż po porodzie". (Tuż po porodzie? Nie ma to jak dieta cud dla matek karmiących! Pogratulować panu Marszałkowi zdrowia!).

=> Ze spotu wyborczego: Kiedy ktoś zatem spyta: a konkretnie z jakiej części Polski? Odpowiadam: konkretnie z całej Polski. (Tylko czekać, jak Marszałek dostanie tytuł Wszechpolaka Roku).

=> 02.06.2010 - Komorowski, goszcząc w London School of Economics, cudownie odkrył nową metodę wydobycia gazu łupkowego. Otóż gaz łupkowy w Polsce (z głębokości kilometra/ów) - będzie wydobywał metoda odkrywkową!

=> Nie powinniśmy domagać się od USA zniesienia wiz. (08.06.2010, w ankiecie TVN24.")

=> Będę strzelał jak do kaczek tylko powstrzymuje mnie teraz okres ochronny dla ptactwa.(Nie znalazłem daty.)

Garść cytatów na temat Marszałka:

> "Stołeczna prasa oceniała, że powierzenie Komorowskiemu kierowania komisją było wątpliwe. Jeśli trzymać się wysokich standardów moralnych, nie powinien jej przewodniczyć, bo na początku lat 90. był w grupie osób, które na przetargu kupiły od gminy Jabłonna atrakcyjne działki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że gmina dostała je od wojewody pod budowę szpitala, a radnym na tym terenie był Piotr Fogler, znajomy Komorowskiego z Klubu Unii Demokratycznej. Wybuchł skandal, mieszkańcy obwiniali Foglera o zawarcie sprzecznej z ich interesami transakcji." (Rzeczpospolita, 27.01.2007).

> "W Platformie jest ministrem-cieniem ds. polityki zagranicznej i publicznie recenzuje działalność minister Anny Fotygi. Zaliczył jednak zabawną wpadkę, którą politycy PiS natychmiast nagłośnili. Jakiś czas temu na radiowej antenie z pełną powagą powiedział, że Norwegia jest w Unii Europejskiej."(Rzeczpospolita, 27.01.2007).

> "Zdaniem Ryszarda Czarneckiego Komorowski świadomie sięga po radykalizm językowy, by być wyrazistym. - Jakieś półtora roku temu, gdy spotkaliśmy się rano w radiowej Trójce, przekonywał mnie: "Wiesz, tutaj trzeba ostro walić, bo ludzie potrzebują wyrazistych postaci" - opowiada Czarnecki." (Rzeczpospolita, 27.01.2007).

> "Wcześniej studentów raczył anegdotkami, które miały udowodnić, że Polsce uczestnictwo w UE wychodzi na dobre. Opowiedział np. o swoim znajomym Marku, który przy domu w stylu staropolskiego dworku wymarzył sobie mur. I poprosił o jego wybudowanie miejscową złotą rączkę - Stanisława. Ów wybudował, ale mur był krzywy, byle jaki, a w dodatku wzniesiony jedynie do połowy. Stanisław tłumaczył, że jakoś tak wyszło. Po czym poprosił o pomoc w wyjeździe do pracy w Niemczech. I pojechał. Na pół roku. Po powrocie mur dokończył. - Okazało się, że ta część była wspaniała, równiutka, jakby ktoś salceson pokroił. Pyta więc pan Marek pana Stanisława jak to się stało. A on na to: pracowałem w Niemczech i już inaczej nie potrafię. Proszę państwa, ten mur to pomnik polskiego członkostwa w UE - mówił Komorowski" (michnikowy szmatławiec Rzeszów, 2009.05.27).

> "Romuald Szeremietiew dla Super Expressu: "Gdy [Komorowski] mnie odwoływał, nawet dziennikarze mówili, że kiedyś zarzuty wobec mnie okażą się nieprawdziwe i że pozostanę człowiekiem niewinnym. Komorowski odpowiedział mniej więcej tak: "Podjąłem bardzo trudną decyzję i zdaję sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na mnie ciąży. Jeżeliby się okazało, że Szeremietiew jest niewinny, będzie to oznaczało koniec mojej kariery politycznej, bo jako człowiek honoru nie będę mógł pełnić funkcji publicznej". (Super Express, 09.03.2010).
Ale na Komorowskiego nie zagłosuję, bo na własne oczy widziałem jego drugą twarz, którą pokazał na posiedzeniu Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów 10 kwietnia ? w dniu tragedii smoleńskiej. Była to twarz człowieka cynicznego i bezwzględnego. Po tym, co wówczas zobaczyłem i usłyszałem, nie chcę, żeby został prezydentem.

> Ale na Komorowskiego nie zagłosuję, bo na własne oczy widziałem jego drugą twarz, którą pokazał na posiedzeniu Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów 10 kwietnia ? w dniu tragedii smoleńskiej. Była to twarz człowieka cynicznego i bezwzględnego. Po tym, co wówczas zobaczyłem i usłyszałem, nie chcę, żeby został prezydentem. (Marek Wikiński w rozmowie z Elizą Olczyk, Rzeczpospolita, 13.05.2010).

> "Według Bronisława Komorowskiego nie ma ryzyka przełożenia wyborów z powodu wprowadzenia klęski żywiołowej. Komorowski poinformował, że ewentualny stan wyjątkowy, w związku z sytuacją powodziową w Polsce mógłby zostać wprowadzony jedynie na określonym terenie. Konstytucja mówi jednak jasno, nawet w takim wypadku wybory muszą zostać przełożone." (TVN24, 18.05.2010).

> "Marszałek Komorowski, w moim rozumieniu, charyzmę ma. Cechują go godność i dostojeństwo, a jednocześnie jest człowiekiem otwartym, potrafi nawiązać kontakt bezpośredni, ma poczucie humoru." (Polska The Times, 18.05.2010, gen. Jaruzelski w ten sposób odkrył "charyzmę", "dostojeństwo", "otwartość" i "poczucie humoru" u Komorowskiego).

> (...) diamentu, który ma w środku nie musi szlifować (...) człowiek, który jest w środku diamentowy (...) Dla mnie on będzie niekłamanym autorytetem.(...) A ja mam taką wewnętrzną pewność, że czuję się z nimbezpiecznie. (...) Jeśli istnieje zapomniane w polskiej polityce takie pojęcie solidności, rzetelności do bólu, to Komorowski jest takim człowiekiem.

> "Komorowski miał też problem ze znajomością konstytucji. W prawyborczej debacie z Radosławem Sikorskim mówił, że podpisałby zmianę konstytucji ograniczającą weto prezydenta. Tymczasem głowa państwa nie ma tu nic do gadania. Prezydent nie mógłby nie podpisać ustawy, która zmieniałaby w konstytucji jego uprawnienia." (Rzeczpospolita, 02.06.2010).

> "Komorowski mówił m.in. w TVN 24, że trzeba szybko powołać szefa NBP, bo ten zwołuje Radę Polityki Pieniężnej, która ustala kursy. Tymczasem Rada tylko decyduje o poziomie stóp procentowych NBP." (Rzeczpospolita, 02.06.2010).

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/35162

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


10 cze 2010, 12:43
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
Palikot: Pospieszalski chciał wykorzystać powodzian?

Poseł z Lublina miota się po niezbyt udanym "pikniku"?

Poseł z Lublina ogólnie się miota. Janusz Palikot próbuje starych chwytów, których podobno się wyzbył po 10 kwietnia. Biorąc pod uwagę liczbę owych chwytów, Janusz Palikot próbuje starych chwytów lawinowo.

Był atak na niezasłużone szczęście jakim było milionowe odszkodowanie dla Marty Kaczyńskiej po śmierci rodziców. Było też wezwanie, by Jarosław Kaczyński zbadał się, czy czasem to samo wydarzenie, które wzbogaciło Martę Kaczyńską, nie wywróciło czasami prezesowi PiS w głowie. Był też wczoraj wiec naprzeciw Jarosława Kaczyńskiego, gdzie wiceszef klubu PO "dyskutował" z szefem PiS używając argumentów o braku żony, dzieci i własnoręcznie postawionego domu.

Czego jednak nie do końca "nowy" Janusz Palikot pojmuje to fakt, że po 10 kwietnia tolerancja na jego wybryki wśród publiczności nieco spadła, choć może "nieco" to trochę za słabe słowo.

We wczorajszym sondażu dla TVN24, 42 procent badanych uznało, że działania Palikota zaszkodzą notowaniom Bronisława Komorowskiego. Że zaszkodzą prezesowi PiS uważa wyraźnie mniej osób (25 proc.). To na pewno boli.

Ale Palikot postanowił oddać się ucieczce do przodu i dziś na swoim blogu, nie dość, że ze szczerym zapałem rzucił się na Jarosława Kaczyńskiego, to jeszcze wyciągnął takiego asa z rękawa:

"W poniedziałek znany dziennikarz TVP ? redaktor Pospieszalski ? pływał łódką w Wilkowie wśród zrozpaczonych ludzi i oferował po 200 złotych za udział w jego programie. Szczególnie zwracał się do najbardziej nieszczęśliwych. Proponował dojazd i nocleg w hotelu w Warszawie. Obrzydliwe to i wstrętne. Zwłaszcza w programie kogoś, kto na co dzień epatuje Pismem Świętym."

Bardzo byśmy chcieli zobaczyć proces Pospieszalskiego z Palikotem. A przynajmniej dowiedzieli, czy ratujący swoje spadające notowania poseł z Lublina tym razem czasami przypadkiem nie trafił.
Tak, czy owak, o tym na pewno warto rozmawiać.

AKTUALIZACJA
Jan Pospieszalski też uznał, że warto rozmawiać. Jest już jego odpowiedź na blogu. I jego wersja wizyty w Wilkowie:
"Spotkani mieszkańcy, dziękując za poprzednie programy, okazując zaufanie, opowiadali o swojej tragedii. Kilkoro z nich wyraziło ochotę przyjazdu do Warszawy i udziału na żywo w programie "Warto Rozmawiać".
W związku z tym zaproponowałem im jako zwrot kosztów podróży i diety, kwotę w wysokości 200 zł. Ponieważ program kończy się po północy i standardowo redakcja oferuje miejsce w hotelu. Korzystali z niego w przeszłości również politycy PO goszczący w naszym programie."


I tak Pospieszalski popłynął dalej, a Palikot ugrzązł w powodziowym szlamie. Przynajmniej do swojej riposty. Której, można przeczuwać, raczej nie będzie.


10 cze 2010, 15:42
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
link do w.w. tematu
http://www.pardon.pl/artykul/11732/pali ... _powodzian


10 cze 2010, 15:43
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Wybory prezydenta RP 2010
Do grona "opluwaczy" dołączył Hołdys

Hołdys wyzywa Kaczyńskiego
?Średniowiecznym ch?? ? określa Jarosława Kaczyńskiego na swoim blogu Zbigniew Hołdys, były wokalista zespołu Perfect.


?Żaden ubek znany mi z imienia i nazwiska nie narobił tyle gnoju w relacjach między Polakami, co ten posraniec. Najbardziej parszywa postać, jaką pamiętam, a pamiętam nawet Władka Gomułkę dobrze. Powinno się go wpakować do Wastoka i wystrzelić w kosmos bez możliwości powrotu kiedykolwiek? ? napisał Hołdys.

Muzyk na swoim publicznie dostępnym profilu na Facebooku zawiesił zdjęcie przedstawiające puste haki wiszące w szafie zamiast wieszaków. Zdjęcie podpisał: ?Widok z szafy Jarosława Kaczyńskiego. Ponurego średniowiecznego ch??.

http://www.fronda.pl/news/czytaj/holdys ... czynskiego

Oto skany wpisów
http://www.fejsik.pl/Holdys-na-FB-o-Jar ... ch-g65-887

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


10 cze 2010, 16:01
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 22:16

 POSTY        317
Post Wybory prezydenta RP 2010
I lżyli długo i szczęśliwie?

?Sondaże przynoszą niepokojące wieści, rośnie poparcie dla Jarosława Kaczyńskiego? eee, to znaczy, niepokojące dla kandydata Platformy wieści?? ? tymi słowami powitał mnie przy śniadaniu dziennikarz pewnej komercyjnej całodobowej stacji informacyjnej, relacjonującej wybory obiektywnie i rzetelnie, bez angażowania się po żadnej ze stron. Wieści zaiste niepokojące: sondażowa przewaga Bronisława Komorowskiego nad Jarosławem Kaczyńskim stopniała do zaledwie sześciu procent!

Wstaję i już wiem, że zaraz się zacznie. Na salonach, oczywiście, nie wolno kwestionować sondaży, bo to oszołomstwo, ale jeśli sondaże przyznają ich kandydatowi zwycięstwo z przewagą mniejszą niż dziesięć procent, to zaczyna się histeria. Przy sześciu procentach możemy spodziewać się początków amoku.

I faktycznie. Znajduję w sieci wypowiedź Zbigniewa Hołdysa. Znany artysta, aby pokazać, że świat kultury stoi murem za partią reprezentującą wyższe wartości, nazywa Kaczyńskiego ?ponurym ch??. I dodaje ?parszywego posr?a?, który ?narobił gnoju w relacjach między Polakami? i należy go ?wystrzelić w kosmos?.

Poznać kandydata po autorytetach, które go wspierają. ?Inteligentna ironia? Bartoszewskiego i Wajdy najwyraźniej okazała się dla wyborców, o których walczy kandydat ?Polski jasnej? zbyt inteligentna, więc do boju ruszają autorytety młodsze, posługujące się językiem bardziej zrozumiałym dla młodzieży. Kuba Wojewódzki również porzuca cięte, intelektualne riposty w rodzaju ?w Krakowie przybywa miejsc, wartych omijania szerokim łukiem?. Wyzwania naszych czasów każą się wypowiadać prosto, jak to mówiły autorytety stalinowskie (czyli te same, tylko znacznie młodsze) ? ?po robociarsku?. ?Nie głosuj na buraka!? ? wzywa szołmen, na co dzień pozujący na ziomala, co to cznia politykę jako taką i polityków w ogólności, choć zdaniem Grzegorza Schetyny mający jako współpracownik sztabu wyborczego swój udział w wielkim sukcesie PO w roku 2007.

Ciekawe, kogo może mieć Wojewódzki na myśli? Gdyby traktować poważnie jego bełkoty, to za buraka musi uważać wąsatego dziadka z dwururką i piątką dzieci, plotącego o patriotyzmie, sarmackich przodkach, kresach i innych obciachach. Skądinąd można jednak sądzić, że to właśnie ów dziadek obu wyliniałym rockmanom imponuje.

To szczególna cecha kampanii PO. Na tuskowy awatar wybrano człowieka, który ma się kojarzyć z dawną Polską, dworkiem, tradycją, rodziną etc. Ale zajadle wspierają go ludzie, którzy bynajmniej się z tym zestawem wartości nie kojarzą, wręcz przeciwnie, zwykli po nich jeździć jak po przysłowiowej burej suce. Są tylko dwa możliwe wyjaśnienia: albo ich liberalno-lewicowy imidż jest zwykłym picem, modą, w istocie zaś są zwykłymi konformistami, czapkującymi władzy, bo władza rozdaje miejsca w ramówce gwarantujące wielką oglądalność, pieniądze z PiSF czy inne granty, a dobrze przez nią widziani ludzie kultury mogą liczyć na niemieckie stypendia i nagrody ? albo też wiedzą doskonale, iż obce im wartości są w wypadku Drogiego Bronisława II propagandowym kitem, zwykłym mamieniem ciemnego ludu, który jest u nas katolicki, patriotyczny i prorodzinny, i żeby wydrwić jego głosy trzeba ściemniać. Trzeciej możliwości nie ma.

Na deser mogliśmy sobie tego dnia obejrzeć po raz kolejny Palikota, mimo wszelkich montażowych sztuczek komercyjnej i niezaangażowanej telewizji po raz kolejny dostrzegając jego świńską twarz (lepiej widoczną w obszerniej cytujących ?Wiadomościach?) oraz szalonego marszałka Niesiołowskiego u Moniki Olejnik, którą swą furią ustawił w nietypowej dla niej pozycji obrończyni PiS. Niesiołowski powtarzał w kółko swą mantrę, że ?Pospieszalscy, Wildsteiny i Ziemkiewicze? to ?szczekacze pisu?, którzy są znacznie bardziej agresywni, właściwie tylko oni są agresywni, bo po stronie PO żadnej agresji nie ma, przeciwnie, jest ręka wyciągana do zgody. Nie odniósł się w żaden sposób do uwag pani redaktor, iż na Wildsteina, Ziemkiewicza i Pospieszalskiego PiS wpływu nie ma, natomiast Palikot jest wiceprzewodniczącym klubu poselskiego PO i szefem jej regionalnej struktury.

Można by dodać Kutza, Nowaka, członków komitetu honorowego i samego kandydata, jak również zwrócić uwagę na fakt, że żaden z polityków PiS nie próbował obciążyć Komorowskiego odpowiedzialnością za osoby takie, jak panie z Krakowa, które demolowały wieńce i znicze żałobne ?ze złości? że Kaczyńskich pochowano na Wawelu, czy inni tego rodzaju wandali, którzy podobnych ekscesów się dopuścili. Że salony, które takiego wstrząsu doznały słysząc wypowiedzi przypadkowych osób o krwi na rękach Tuska, nie protestują, gdy znani politycy, z nazwiskami, powtarzają, jakoby Kaczyński miał na rękach krew Barbary Blidy. Można by też spytać, kiedy i gdzie, na przykład, ?Pospieszalscy, Ziemkiewicze i Wildsteiny? nazwały p. o. kandydata ?ponurym ch?? albo nawet znacznie, znacznie łagodniej, powiedzmy, mordercą zwierząt futerkowych? Można by, ale z dawna już wiadomo, że ?na Putramenta szkoda atramenta?, a na Niesiołowskiego żal by było nawet substancji znacznie tańszych.

Wybory się zbliżają, wyniki sondaży ulegają korekcie do przewidywanego wyniku rzeczywistego głosowania, można się więc spodziewać, że amok platformersów i wspierających ich celebrytów intelektu będzie narastał. Ciekawe, jakiej to jeszcze ? mówiąc językiem profesor Janion ? ?transgresji? dokonają oni, gdy ?trumienny upiór polskiego patriotyzmu? (copyright by Paweł Huelle, krytykapolityczna.pl 2010) wzrośnie w siłę jeszcze bardziej?

Miało być jak w bajce: wygrali, przez poparcie, słusznych kandydatów, obie izby parlamentu i prezydenturę, i pławiąc się w grantach, nagrodach i laudacjach lżyli długo i szczęśliwie pokonanych oszołomów? A tu coraz bardziej prawdopodobne się staje, że z tego snu spełnią się tylko obelgi, i to bynajmniej nie jako radosne opluwanie prawych Polaków, gnojonych i rugowanych z życia publicznego, jak w ostatnich latach, tylko jako bezsilne zgrzytanie zębów pseudoelity kopniętej przez naród w de.
Rafał A. Ziemkiewicz
http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/06/1 ... %E2%80%A6/


10 cze 2010, 16:19
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
Kaczyński: nie wierzę, że załoga postradała zmysły
(Z Jarosławem Kaczyńskim rozmawia Jacek Nizinkiewicz)

Gabinet Tuska będzie rządził tylko przez kilkanaście miesięcy mojej prezydentury.
Zwołanie RBN było niepotrzebne.
Próby sugerowania, że prezydent jest odpowiedzialny za katastrofę, są rodzajem najskrajniejszej podłości.
Marszałek Sejmu powinien wytłumaczyć się publicznie z przyjaźni z Palikotem i Drzewieckim.
Nie podważam kwalifikacji Marka Belki, ale Komorowski powinien wstrzymać się z wysuwaniem jego kandydatury na szefa NBP,
powiedział w drugiej części rozmowy dla portalu Onet.pl Jarosław Kaczyński, kandydat PiS na prezydenta, były premier, prezes PiS.

Jacek Nizinkiewicz:
Panie premierze, kto jest współodpowiedzialny za rozpoczęcie wojny polsko ? polskiej?

Jarosław Kaczyński:
Odpowiedź można znaleźć po przeczytaniu gazet, które ukazywały się przez miesiąc po 19 czerwca 2005 r. Tamtego dnia, ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu, w przemówieniu Donald Tusk bardzo gwałtownie zaatakował PiS, mówiąc w hali Torwaru: "Nie chcę i nie dopuszczę do tego, żeby Polską rządzili ludzie, którzy mówią, że nic nie może się udać, którzy uważają, że Polacy to naród aferzystów i złodziei".

Jacek Nizinkiewicz:
Dokładnie pamiętam prasę z tamtego okresu i wiem, że jedna i druga strona, czyli PO i PiS nie szczędziły sobie ciosów. Pamiętam też pańskie słowa o wszechobecnym układzie, KPP, Ubekistanie, dekomunizacji, czy pamiętne: "My jesteśmy tu, gdzie wtedy. Oni tam, gdzie stało ZOMO", "Stanęła tutaj do walki w zwartym ordynku łże-elita III Rzeczypospolitej", słowa o Stefanie Niesiołowskim, który, wg. pana, "sypał na pierwszym przesłuchaniu". Pamiętamy atmosferę podziału społeczeństwa, słowa ludzi z pańskiego otoczenia o wykształciuchach, burej suce czy oskarżanie doktora G.
(...)
http://wybory.onet.pl/prezydenckie-2010 ... lnosc.html


10 cze 2010, 16:43
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
Kim jest pan w lenonkach z wiecu Palikota?

Twierdzi, że przyszedł, bo chciał popatrzeć. I że nie był przez nikogo podstawiony. rynszTOK FM dotarło do mężczyzny, który miał rzucić kamieniem w stronę Janusza Palikota na wiecu w centrum Lublina. To na niego wskazał Palikot krzycząc:
- To on, to on rzuca kamieniem. To pewnie elektorat PiS-u, słuchacz radia ojca Rydzyka. Łapcie go!.

Pan Darek na co dzień pracuje jako DJ; prowadzi okolicznościowe imprezy. Dwukrotnie rozmawialiśmy z nim telefonicznie. W trakcie pierwszej rozmowy stanowczo i pewnym głosem stwierdził, że "to nie był żaden kamień". Na nasze pytanie, co to w takim razie było odpowiedział "pewna rzecz, ale to nie było nic groźnego i nic takiego".

Dodał, że nie jest zwolennikiem ani PiS-u, ani PO.
- Jestem niezależny, że się tak wyrażę. Usiłowano mi wmówić pewne rzeczy, ale ja się nie dałem wrobić w nic - mówił w rozmowie telefonicznej.

TOKM FM chciało się spotkać z "panem w lenonkach" osobiście, w cztery oczy. W pierwszej chwili nie widział przeszkód, ale poprosił o telefon za pół godziny. Wtedy oświadczył, że do spotkania jednak nie dojdzie. Dodał, że wszystko to, co mówił wcześniej, to "fantazje".
- Zafantazjowałem, bo chciałem zaistnieć - stwierdził.

W trakcie tej drugiej rozmowy powiedział także, że będzie się konsultował z prawnikiem w sprawie ewentualnych kroków prawnych "w stosunku do ochroniarzy czy bojówki pana Palikota".
- Zostałem tam poturbowany, nie wiem, za co - mówi.

Źródło: Tokfm.pl

http://wiadomosci.gwno.pl/Wiadomosci/ ... kota_.html


10 cze 2010, 17:07
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
PO w panice. Konflikt w sztabie marszałka

Wewnętrzne sondaże są coraz gorsze

W sztabie wyborczym kandydata Platformy iskrzy. Nerwową atmosferę potęgują także wyniki sondaży, które zamawiają jego współpracownicy. Jak ustalił "DGP", wynika z nich, że różnica między Bronisławem Komorowskim i Jarosławem Kaczyńskim to już zaledwie cztery punkty procentowe.

Spadające notowania marszałka Sejmu to efekt jego kolejnych wpadek, ale przede wszystkim braku jasno sprecyzowanej strategii kampanii. Przyczyną tego braku jest z kolei wewnętrzny konflikt. Komorowski nie ufa szefowi swojego sztabu Sławomirowi Nowakowi. Nowak boi się natomiast wpływów Grzegorza Schetyny, który nieformalnie starał się wyznaczać kierunki kampanii. Na sojuszu z Komorowskim szef klubu PO próbował odbudować swoją pozycję w partii. Ale i on, gdy tendencje stały się niekorzystne dla marszałka, zaczął usuwać się w cień.
(...)
http://www.dziennik.pl/polityka/wybory- ... zalka.html


11 cze 2010, 07:11
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Wybory prezydenta RP 2010
Maria świadomy macierzyństwa

Zwykle o tej porze, czyli tydzień przed wyborami, słychać głosy intelektualistów zniesmaczonych brutalnością kampanii. A tym razem nie.

I to nie tylko dlatego, że to łazienkowska elita sama dała do wiwatu tak, że politykom w pięty poszło. Tym razem jest grzeczniutko. Po prostu szkółka sióstr bronisławianek.

Za to jest całkiem pociesznie. Mój faworyt, Bogusław Ziętek, w kraju cieszy się co prawda poparciem wyłącznie najbliższej rodziny, ale za to chętnie głosowaliby na niego Noam Chomsky, Ken Loach oraz autorytety ze Sri Lanki i Martyniki. A nawet, zaryzykowałbym twierdzenie, wyłącznie oni. Andrzej Olechowski nadal obrażony na rodaków, że nie chcą podarować mu prezydentury, przez aklamację namawia ich teraz, by ?wybrali swoją zamożność?. Cóż, skoro oni akurat woleliby wybrać zamożność Olechowskiego, choć niekoniecznie jego samego?

Urzeka również kampania Kaczyńskiego, którego sztab udowadnia, że Jarosław przyda się nie tylko całej Polsce, ale wręcz każdej rodzinie. Wiemy już wszak, że lider PiS jest nie tylko świetnym babysitterem, ale i potrafi sadzić dęby. A sądząc z wyników, jakie zyskuje w zakładach karnych, bandyci boją się go bardziej niż parki rozwścieczonych dobermanów. Nawet jeśli kompetencje te nie przekonają rodaków, by na niego głosować, z pewnością zainspirują jakiegoś wielmożę, by zaproponować mu posadę ochmistrza. Choć nie jestem pewien, czy akurat taki efekt sztabowcy chcieli osiągnąć.

Bronisław Komorowski z kolei pogrążony jest w rozpasanej konsumpcji.
Apetyt ma ? trzeba przyznać ? jak pułk wojska. Bo to nie tylko dziczyzna, co to ją pan hrabia pewnie ma jeszcze zamrożoną, ale i wypady z matką oraz żoną do restauracji, tudzież domowe obiady, którymi nie omieszkał się pochwalić w telewizji. A jeśli chwilowo nie je, to spaceruje. Ale nawet wtedy opowiada o czereśniach.

Jednak najwięcej o Komorowskim powiedział niedawno jego przyjaciel, którego nazwisko w tym miejscu nigdy nie padnie, reklamując marszałka jako osobę ?świadomą swojego macierzyństwa?.

To piękne.
I trzeba przyznać, że dopiero w tym kontekście drugie imię Bronisława (Maria) nabiera zupełnie innego znaczenia.


http://blog.rp.pl/mazurek/2010/06/10/ma ... erzynstwa/


:rotfl:  :rotfl:  :rotfl:

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


11 cze 2010, 10:42
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 827 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 60  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: