Teraz jest 08 wrz 2025, 22:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118 ... 335  Następna strona
Pośmiejmy się 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post 
Uśmiech narodu

"Śmiejmy się. Kto wie, czy świat potrwa jeszcze dwa tygodnie". To cytat z klasyka, Beaumarchais’go, którego “Cyrulik sewilski” był intelektualnym, to znaczy pełnym humoru preludium rewolucji francuskiej.
Te słowa były także mottem “Cyrulika Warszawskiego”, sanacyjnego tygodnika satyrycznego wydawanego pod egidą BBWR. W “Cyruliku” ukazały się rozważania o humorze Juliana Tuwima, twórcy “Wiersza, w którym autor uprasza stanowczo liczne zastępy bliźnich, aby go w dupę pocałowały”.
Tuwim pisał w 1931 roku: “Nic tak nie uwydatnia charakterystycznych cech narodów jak humor. Humor staropolski jest rubaszny, francuski – frywolny, angielski – zimny, grecki – figlarny, szwedzki – miły itd. Wszelkie odrębności rasowe najwyraźniej występują w dowcipach i nic nam tyle nie powie o duszy i dzieciach danego narodu co jego humor.
Dla przykładu dajemy małą wiązankę utworów humorystycznych rozmaitych ludów, przy czym już na pierwszy rzut oka spostrzeżemy, jakie ogromne, a w psyche narodu głęboko tkwiące, prastare cechy odróżniają jeden humor od drugiego.
Humor francuski
Dwaj Żydzi spotykają się na ulicy.
– Pożycz mi franka – mówi jeden.
– Nie mam przy sobie.
– A w domu?
– Dziękuję, wszyscy zdrowi.
Humor irlandzki
Dwaj Żydzi jadą pociągiem.
– Niech pan zamknie okno, bo dziś mróz – mówi jeden.
– A jeśli zamknę okno, to czy dziś będzie upał?
Humor japoński: Dwaj Żydzi poszli się kąpać.
Humor sowiecki: Dwaj Żydzi…
Humor australijski: Dwaj Żydzi…”.
Tuwim miał rację. Na łamach “Cyrulika” roiło się od typowych kawałów polskich, odsłaniających nasz charakter narodowy.
Rozmawia dwóch Żydów.
– Moniek – mówi jeden – a co ty sądzisz o “Beniowskim” Słowackiego?
– Tak w ogóle, czy pod względem interesu?
Teraz niestety nie ma ani “Cyrulika”, ani Żydów. Nie ma nawet humorystycznych zdobyczy PRL – partii, Sowietów i milicjantów, którzy pozwalali przetrwać z uśmiechem.
Nie ma się z kogo śmiać, poza garstką polityków.
Kolega spotyka posła Palikota.
– Czy to prawda, że się ożeniłeś z Mongołką?
– Prawda, mamy syna.
– A jak mu na imię?
– Dżyngis Cham.
Jest dość ponuro, co nie znaczy, że poważnie.

<!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Maciej Rybiński
Opublikowano: 19 marca 2009<!--sizec--></span><!--/sizec-->

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


Ostatnio edytowano 22 mar 2009, 23:02 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz



22 mar 2009, 22:56
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA12 paź 2008, 19:08

 POSTY        63
Post 
Dla wspaniałych i „ratery” likwidatorów wszystkiego co dobre, prawomyślnych ogrów, ku przestrodze.

zielonka                    



<!--quoteo(post=44842:date=22. 03. 2009 g. 11:36:name=kominiarz)--><div class='quotetop'>(kominiarz @ 22. 03. 2009 g. 11:36) [snapback]44842[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->

A wysokie (i chude) mi się nie podobają :P



A to mam takie ciacho dla kolegi.

[attachmentid=624]

O gustach się nie dyskutuje, jednak podejrzewam w pewnym wieku to chyba wzrok szwankuje.

[attachmentid=623]
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Zielonka to Twoje kobiety, że się nimi dzielisz?

____________________________________
Nic nie może przecież wiecznie trwać, za wszystkie Zło przyjdzie WAM zapłacić.


23 mar 2009, 22:55
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post 
Nauczycielka pyta się klasy:
Dzieci kto w waszej rodzinie jest najstarszy?
- U mnie dziadek.
- W mojej rodzinie babcia.
- Pra-pra-pra-pra babcia - mówi uczeń.
- To niemożliwe.
- Dla-dla-dla-czego?

---------OooO---------

Noc. Rodzice Mateuszka leżą w łóżku:
- No, chodź...
- Przestań, Mateuszek jeszcze na pewno nie śpi!
- No, chodź, śpi na pewno! Godzinę temu go kładliśmy...
- Daj spokój! Nie śpi!
- To sprawdzimy. Mateuszku! Przynieś wody!
...cisza...
Wzięli się do roboty. Zbliżają się do kulminacji - nagle słychać głos tuż obok ich łóżka:
- No długo jeszcze mam tu z tą wodą stać!?


24 mar 2009, 05:35
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA29 lis 2006, 11:51

 POSTY        19
Post 
Winda: mąż, żona i śliczna dziewczyna. Niespodziewanie dziewczyna obraca
się do mężczyzny i wali go w twarz:
- Cham! I to przy żonie!
Winda zatrzymuje się dziewczyna wychodzi, facet cały czerwony zaklina się:
- Kochanie słowo honoru...
- Już dobrze kochanie, to ja ją pogłaskałam...


Kobiety nie można zmienić. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie
zmienia.


Do nieba trafia maksymalnie 10% kobiet. Jest to odgórnie ustalone. Inaczej
tam też byłoby piekło.


24 mar 2009, 09:29
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post 
Julia jak zwykle stała na balkonie. Czekała. Powoli zapadała noc,
a Jego nie było. Wyglądała go już do kilku dni, skubiąc ze zniecierpliwienia
i tak już porwane firanki. Zazwyczaj stawał pod oknem i głośnym
okrzykiem obwieszczał swoje przybycie. Tym razem jednak mocno się spóźniał.
Kiedy już miała zamknąć okno I udać się na spoczynek, usłyszała jego -
wywołujący drżenie serca - mocny, męski głos:
- Pani Julio! Renta!


26 mar 2009, 05:05
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
Magsli                    



Julia jak zwykle stała na balkonie. Czekała. Powoli zapadała noc,
a Jego nie było. Wyglądała go już do kilku dni, skubiąc ze zniecierpliwienia
i tak już porwane firanki. Zazwyczaj stawał pod oknem i głośnym
okrzykiem obwieszczał swoje przybycie. Tym razem jednak mocno się spóźniał.
Kiedy już miała zamknąć okno I udać się na spoczynek, usłyszała jego -
wywołujący drżenie serca - mocny, męski głos:
- Pani Julio! Renta!

A czy ten listonosz miał na imię Roman?! :o

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


26 mar 2009, 07:18
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA29 lis 2006, 11:51

 POSTY        19
Post 
Lekcja biologii, dział: genetyka. Pani pyta dzieci, jakie
zwierzęta można teoretycznie krzyżować dla społecznego pożytku.
Zgłasza się Ania:
-Gdyby dało się skrzyżować świnkę z krową, powstałobyzwierzę, które daje dużo mleka i ma pyszne mięso.
-Bardzo ciekawy pomysł - chwali nauczycielka.
Zgłasza się Piotruś:
-Gdyby dało się skrzyżować królika i kurę, to ich potomek miałby cenne futerko i znosiłby jaja.
-Hmm, to już mniej prawdopodobne, ale kto wie? - zastanawia się biolożka.
Tymczasem zgłasza się Jasiu.
Pani zna jego głupie pomysły i nie chce dopuścić go do głosu, ale chłopiec uparcie trzyma rękę w górze i nauczycielka niechętnie pozwala mu mówić.
-Można też skrzyżować wesz łonową ze świetlikiem...
-Jasiu! - krzyczy nauczycielka - znów jesteś niegrzeczny i wulgarny, a w dodatku jaki może być pożytek z takiej kombinacji!?
-Jak to jaki? - broni się Jasiu - leży sobie pani w łóżku, nudzi się, zagląda pani pod kołdrę, a tam... LAS VEGAS :)


26 mar 2009, 11:50
Zobacz profil
Fachowiec
Własny awatar

 REJESTRACJA20 paź 2006, 18:38

 POSTY        1181
Post 
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Wrocław: Wpadli fałszerze-idioci. Mieli dokumenty od "Doktora Rehabilitowanego"

Dolnośląska policja zatrzymała dwóch wrocławian, którzy fałszowali dokumenty. Zadbali też o swoje wykształcenie.

Panowie sami sobie wyrobili dyplom ukończenia Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Magisterskie dyplomy podbili pieczątką rektora. Profesora Doktora Rehabilitowanego. Rektor po rehabilitacji, a nie jakby się mogło wydawać - po habilitacji wystawił im dość adekwatny tytuł MGR, bo panowie od lat byli magazynierami w jednej z wrocławskich firm. - W tym magazynie znaleźliśmy arsenał do fałszowania dokumentów - mówi Wojciech Wybraniec z dolnośląskiej policji. - Pieczątki, legitymacje ubezpieczeniowe, dyplomy ukonczenia studiów i dokumenty, potrzebne przy zaciąganiu kredytu.

Magistrom magazynierom za fałszowanie dokumentów grozi do 5 lat więzienia.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->


26 mar 2009, 13:44
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post 
Przychodzi do spowiedzi bardzo zawstydzony gość:
- Proszę księdza, oszukałem Żyda. Czy to grzech?
- Nie, synu. To cud.

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


26 mar 2009, 18:45
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post 
Wchodzi do baru facet z siedzącym na ramieniu małym człowieczkiem (tak ze 40cm), i zamawia:
- Proszę setkę czystej, a dla kolegi pięćdziesiątkę.
Barman polewa i pyta:
- Skąd pan wytrzasnął takiego cudaka?
Klient na to:
- Zrób, pan, kolejkę, to panu powiem.
Barman szybko napełnił następną kolejkę...
- To było na safari... Idziemy z kolegą Heniem przez dżunglę, wychodzimy na polanę, na której wokół ogniska pełno
Murzynów z dzidami. Na środku taki jeden z wielkim pióropuszem na głowie tańczył jakieś wygibasy...
W tym momencie przerywa opowieść i zwraca się do człowieczka na ramieniu:
- I jak ty mu wtedy, Heniu, powiedziałeś? Że jest ch** nie czarownik?

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


26 mar 2009, 19:52
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post 
Na ławce w parku siedzą dwaj emeryci:
- Popatrz, jak ta dzisiejsza młodzież ma ciężko w tym kryzysie... Jednego papierosa na pięciu muszą palić...
- No, ale dzielne chłopaki. Mimo wszystko się śmieją...

---------OooO---------

- Byłaś u szefa na dywaniku?
- Tak, a skąd wiesz?
- Wzorek ci się odcisnął na plecach.

---------OooO---------

Rżewski przyszedł do laryngologa. A tam młoda pani doktor. Porucznik wyciąga przyrodzenie - okrutnie podrapane, pocięte nawet... - i kładzie na stół.
- Oszalał pan?! Z tym to do urologa!
- Chwilunia... Otóż co sobotę chodzę z kolegami do sauny. Pijemy sporo, jakieś dziewczynki...
- To nie do mnie - do wenerologa paszoł won!
- Chwilunia.... Jak już dużo się napijem, Wasia Sokołow bierze tasak. Wszyscy kładą przyrodzenia na stół. On wywija tasakiem nad głową i robi takie: "Uchuchachchaaaaa". Po czym tasakiem wali w stół - kto nie zdąży... Może sobie pani wyobrazić...
- Do psychiatry, a nie do laryngologa!
- Do pani, do pani... Problem bowiem w tym, że bardzo często nie słyszę tego "Uchuchachchaaaaa".


27 mar 2009, 05:22
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA29 lis 2006, 11:51

 POSTY        19
Post 
Kobieta próbowała wsiąść do autobusu, ale jej spódnica była za ciasna i
nie mogła wejść do środka. Więc sięgnęła do tyłu i poluźniła suwak.
Jednak spódnica nadal była za ciasna. Więc znów poluźniła suwak, lecz
nadal nic. W końcu poluźniła suwak po raz trzeci.
Nagle poczuła parę rąk na swojej pupie, które próbowały wepchnąć ją na
pokład autobusu.
Kobieta odwróciła się z oczami pełnymi gniewu i powiedziała pełnym
oburzenia głosem:
- Proszę Pana nie znam Pana na tyle dobrze, aby mógł Pan zachowywać się w
ten sposób!!
Na to mężczyzna uśmiechnął się i spokojnie oświadczył:
- Proszę Pani ja też Pani nie znam na tyle dobrze, aby pani mogła rozpinać
mój rozporek trzy razy!


Kobieta ma w życiu trzy okresy: w pierwszym działa na nerwy ojcu, w drugim
mężowi, w trzecim zięciowi.


Pewna dziewczyna postanowiła się wykąpać. Poszła nad wodę, lecz w
kabinie do przebierania zorientowała się, że zapomniała góry od bikini,
ale to nic.
Wyjrzała, czy jest ktoś w pobliżu, kto mógłby ją zobaczyć, ale nikogo nie
było, oprócz małego chłopca, który nad wodą łowił ryby. Więc pomyślała, że
taki mały to pewnie nieuświadomiony. Wyszła, zasłaniając
piersi rękami , kiedy była w wodzie po kolana, mały chłopczyk się
odezwał:
- Jeżeli ma pani zamiar utopić te pieski, to ja poproszę tego z brązowym
noskiem.


Siedzą dwie samotne dziewczyny w barze, ogólnie jest Ok, ale chłopa by się
zdało.
- Znasz jakiś facetów?
- Pewnie
- To dzwonimy do 32-óch
- A po co nam tylu?
- Po pierwsze: połowa nie przyjdzie
- Ale, po co nam 16-tu?
- Po drugie: połowa się napije.
- Ośmiu to też dużo.
- Po trzecie: połowa jak zwykle nie będzie mogła.
- A czterech?
- A co, nie chcesz dwa razy...??


27 mar 2009, 10:27
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post 
Niania Ogg                    



<!--quoteo(post=45216:date=26. 03. 2009 g. 22:27:name=Drago)--><div class='quotetop'>(Drago @ 26. 03. 2009 g. 22:27) [snapback]45216[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->

Pewnie. Ale będzie jazda przy majątkowym. Już się nie mogę doczekać...


Ba, ustawa mówi o kserokopii zeznania - czyli i tak ex definitione nie trzeba na zeznaniu podpisu - w związku z czym jeżeli ktoś odda oświadczenie wraz małą wypaloną płytką problemu być nie powinno.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Aż sobie przypomniałem jak kieeeedyś w ramach taniego państwa wysyłaliśmy wezwania w formacie A6 a jeden podatnik przysłał nam zeznanie w takim samym formacie... boć przecież ustawa nie definiuje formatu zeznania  :lol:

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


27 mar 2009, 19:29
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post 
Kolega dzwoni do kolegi:
- wpadaj do mnie, są dwie znajome, zabawimy się!!
- ładne???
- wypijemy, będzie ok...



Spotyka się dwóch mężów:
- słyszałem, że twoja żona rozbiła twoje nowe porsche. Stało jej się coś?
- jeszcze nie, zamknęła się w łazience...

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


27 mar 2009, 19:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118 ... 335  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: