Teraz jest 06 wrz 2025, 18:31



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 827 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 60  Następna strona
Wybory prezydenta RP 2010 
Autor Treść postu
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Wybory prezydenta RP 2010
Adzik                    



Ja to się boje jednego... tego wstydu, że gdy Pan. Kacz... wygra to w trakcie oficjalnej wizyty zamiast pierwszej damy będzie mu towarzyszyła jego kotka... A koty jak to koty, mimo , że mają 7 żyć kiedyś zdychają, i co w tedy??? Jakiś nadgorliwy  Sz. Pan Burmistrz nazwie jej imieniem jakieś rondo, szkołę..
paranoja
:mur:


A ja boję się wstydu po kolejnej gafie kandydata przodującego w sondażach. Pojedzie w podróż zagraniczną do Danii, spotka się z tamtejszą królową i co? Wiadomo jakie jest jego zdanie o Dunkach  :nonono:

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


07 cze 2010, 15:15
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 22:16

 POSTY        317
Post Wybory prezydenta RP 2010
Adzik                    



Ja to się boje jednego... tego wstydu, że gdy Pan. Kacz... wygra to w trakcie oficjalnej wizyty zamiast pierwszej damy będzie mu towarzyszyła jego kotka... A koty jak to koty, mimo , że mają 7 żyć kiedyś zdychają, i co w tedy??? Jakiś nadgorliwy  Sz. Pan Burmistrz nazwie jej imieniem jakieś rondo, szkołę..
paranoja
:mur:


Masakra.
Chłopaczyno powiedz, powiedz chociaż, że jesteś na stażu, albo że jesteś palaczem albo fachowcem od xero.
A co byś się trochę podniecił:

http://fakty.interia.pl/raport/wybory-2 ... 0787,8,903


07 cze 2010, 15:25
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Wybory prezydenta RP 2010
Ziemkiewicz dla Fronda.pl: Moja mikroodezwa wyborcza

Gdybym miał swoje wyborcze przesłanie zredagować tak krótko, aby dało się rozesłać je esemesem, brzmiałoby ono: ?Nie kieruj się sondażami, głosuj na tego, kto jest ci najbliższy. Mniejsze zło zdążysz wybrać w drugiej turze?.

Nie powiem, przy czyim nazwisku zamierzam zakreślić krzyżyk 20 czerwca. To moja słodka tajemnica; a może raczej gorzka, w każdym razie, zachowuję to dla siebie. Mogę powiedzieć tyle, że będzie to jeden z tych ośmiu kandydatów, którym sondaże nie dają szansy wejścia do drugiej tury. Wybiorę go po pierwsze dlatego, że uważam go za człowieka i polityka uczciwego, po drugie dlatego, że głosi najbliższe mi poglądy, a po trzecie, a może to jest właśnie po pierwsze, dlatego, że nie zgadzam się na podzielenie Polski pomiędzy dwa dwory (bo przecież nie partie) będące w zasadzie prywatną własnością dwóch polityków, którzy wpasowawszy się w podział kulturowy polskiego społeczeństwa, nie są w stanie wyartykułować różniących się od siebie w jakiś istotny sposób programów politycznych. Co zresztą o tyle nie ma znaczenia, że i tak się ogłaszanymi na wybory programami wcale potem nie kierują.

Uleganie presji, że ?trzeba? głosować na nie-Tuska albo nie-Kaczyńskiego legitymizuje zaś zawłaszczenie Polski przez duopol polityków, którzy, w przeciwieństwie do przywódców w starych demokracjach, nie zawdzięczają swej dominującej pozycji połączeniu w szeroką koalicję nurtów odzwierciedlających rozmaite aspiracje wyborców. Oni po prostu zlikwidowali konkurencję, każdy po swojej stronie, i tym samym odebrali nam głos, pozostawiając jedynie prawo wzięcia udziału w plebiscycie, którego z nich bardziej nie lubimy.

Owszem, jeden z głównych kandydatów jest mniejszym złem od drugiego. Jeśli zostanie wybór tylko pomiędzy nimi dwoma (fakt, że Donald Tusk posługuje się w tych wyborach swego rodzaju awatarem, pomijam jako mało istotny) trzeba będzie rozstrzygnąć, czy chcemy mieć na sumieniu oddanie Polski bez reszty pod władzę jednej sitwy, czy prezydenta dalekiego od doskonałości, ale przynajmniej mogącego tę sitwę przyblokować w jej najbardziej bezczelnych i szkodliwych poczynaniach. Ale na razie wybór mamy większy.

Argument, że trzeba głosować na mniejsze zło od razu, bo inaczej ?tamten? wygra już w pierwszej turze, jest idiotyczny i dowodzi tylko tego, jak straszną krzywdę wyrządzono Polsce wycofując ze szkół naukę liczenia. Jeśli kandydat, którego nie chcemy, ma więcej niż połowę zwolenników, to przecież wygra i tak, bez względu na to, komu damy swoje poparcie.

Ale to wcale nie znaczy, że nasz głos nie będzie się liczyć. Choć znaczy niewiele, to jednak coś może. Może nieco zmienić tę chorą scenę polityczną. Może pokazać, że są Polacy, którzy chcą czegoś innego niż Tusk i Kaczyński. Mogą pomóc wyrosnąć politykom dającym nadzieję, że kiedyś będziemy mieli szansę głosować na większe dobro, a nie tylko na mniejsze zło.

Zawsze to coś. Nie marnujmy tego.

Rafał A. Ziemkiewicz

http://www.fronda.pl/news/czytaj/ziemki ... a_wyborcza

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


07 cze 2010, 16:17
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Wybory prezydenta RP 2010
Wszystkie wpadki Komorowskiego

Na społecznościowym portalu Facebook jest już strona "Wtopy Bronka".
http://www.facebook.com/wtopyBronka

Także polityczni blogerzy codziennie używają sobie na niezręcznościach kandydata PO na prezydenta. Choć zdaniem ekspertów wpadki Komorowskiego są małego kalibru i na razie mu nie szkodzą, część z nich uważa, że może się to skończyć lada dzień.

"Już wkrótce miara może się przebrać. Jego błędy są drobne, ale jest ich za dużo" - ocenia Wojciech Jabłoński, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Jego zdaniem najpoważniejsze wpadki dotyczyły powodzi.

Kandydat PO, odwiedzając tereny zagrożone, mówił: "Woda ma to do siebie, że się zbiera i stanowi zagrożenie, a potem spływa do Bałtyku".

W zalanym Kaniowie koło Bielska-Białej zauważył beztrosko:
"W zeszłym roku powódź, w tym roku powódź, więc pewnie ludzie są już oswojeni, obyci z żywiołem".
Innym razem zagaił: "Miałem dziś przyjemność wizytowania terenów powodziowych".

Rafał Mrówka, specjalista ds. public relations ze Szkoły Głównej Handlowej, uważa, że najpoważniejsza gafa Komorowskiego to ta dotycząca Marka Belki. Przedstawiając kandydaturę Belki na szefa NBP, Komorowski poinformował, że to zastępca sekretarza generalnego ONZ. Tymczasem w tej organizacji jego funkcja była niższa. Poza tym pracował już w Międzynarodowym Funduszu Walutowym.

Komorowski mówił m.in. w TVN 24, że trzeba szybko powołać szefa NBP, bo ten zwołuje Radę Polityki Pieniężnej, która ustala kursy. Tymczasem Rada tylko decyduje o poziomie stóp procentowych NBP.

O przystąpieniu do strefy euro marszałek powiedział, że powinno nastąpić, gdy będzie się ona rozwijać szybciej niż Polska. Ale kraje strefy euro to gospodarki rozwinięte, a Polska jest gospodarką rozwijającą się. Sytuacja, o której mówi marszałek, jeszcze długo nie będzie miała miejsca.

Komorowski miał też problem ze znajomością konstytucji. W prawyborczej debacie z Radosławem Sikorskim mówił, że podpisałby zmianę konstytucji ograniczającą weto prezydenta. Tymczasem głowa państwa nie ma tu nic do gadania. Prezydent nie mógłby nie podpisać ustawy, która zmieniałaby w konstytucji jego uprawnienia.

Dziennikarze przyłapali też marszałka na konferencji o Radzie Bezpieczeństwa Narodowego z opisującym ją wydrukiem z Wikipedii pod pachą. "Komorowski nie miał jednak żadnej gigantycznej wpadki, jak np. brytyjski były premier Gordon Brown, którego nagrano, jak krytykuje wyborców" - uważa Kloczkowski.

Komorowski bez zwłoki (to właściwe określenie) podpisał ustawę o IPN uznając, że ś.p. Prezydent Lech Kaczyński mógł ją zawetować w dniu, gdy tę ustawę otrzymał. Czyli w piątek 9 kwietnia ? dzień przed katastrofą! (Mądry inaczej.)

"Gospodarka nie leży w kompetencjach prezydenta, ale rządu"
Ale na tym nie zakończył. Na nieszczęście pojechał z tekstem za daleko i jak zwykle
- zaliczył kolejną wpadkę. Tym razem pomylił deficyt budżetowy z długiem publicznym...

Lepiej może nie być jak go wybiorą, ale za to na pewno weselej   :zeby:  
http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news ... go,1487267

Zobaczcie tutaj:  Komorowski: "pełne poparcie dla Kaczyńskiego".
Cytat: "Bez względu na to kogo wskaże Platforma. Jeśli to będzie Jarosław Kaczyński będzie mógł.. ooo joj joj.. katastrofa!"  :wysmiewacz:

http://www.youtube.com/watch?v=lmZBBTVG ... re=related


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


08 cze 2010, 15:29
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Wybory prezydenta RP 2010
Bronisław Komorowski będzie teraz pukał do drzwi    

Półtora miliona mieszkań odwiedzą w najbliższym tygodniu wolontariusze ze sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego. Będą rozdawać ulotki prezentujące kandydata na prezydenta i zachęcać do głosowania na niego. Akcja "Od drzwi do drzwi" ("Door to door") prowadzona jest od poniedziałku w całej Polsce i na taką skalę robiona jest po raz pierwszy w historii wyborów.

Wolontariusze chodzą po domach między godz. 17 a 20, a w ciągu tych trzech godzin jeden z nich potrafi odwiedzić nawet sto mieszkań. - Wolontariusze, a jest ich w kraju ponad 5 tys., pukają do drzwi domów w dużych miastach i powiatowych miasteczkach.
- mówi poseł Michał Marcinkiewicz odpowiedzialny za ten projekt. Każde miasto samo ustala priorytetowo miejsca, które odwiedzą pomocnicy marszałka.

Uczestnicy akcji byli najpierw szkoleni w Warszawie bądź w regionach przez koordynatorów. Nie wybierają miejsc przychylnych Platformie Obywatelskiej, zdarza się więc, że czasem trafią na sympatyka innego kandydata.
- W takich sytuacjach zostawiają ulotkę, nie wdają się w dyskusję - mówi poseł Jakub Rudnicki.
Jednak agresywne zachowania zdarzają się rzadko.
- Wczorajsza akcja w gdańskiej dzielnicy Ujeścisko powiodła się znakomicie. Brało w niej udział tysiąc wolontariuszy - mówi posłanka Agnieszka Pomaska. Taką formę zdobywania głosów posłanka promowała już w 2001 roku, pracując przy kampanii Sławomira Nowaka, obecnego szefa sztabu wyborczego marszałka Komorowskiego.
- Wolontariusze pukają do drzwi, ale nie wchodzą do domów. Przedstawiają kandydata, ale też wysłuchują głosu drugiej strony - mówi Agnieszka Pomaska.

Takiego zmasowanego udziału wolontariuszy w kampanii nie bierze pod uwagę żaden inny kandydat na prezydenta. W sztabie wyborczym Jarosława Kaczyńskiego ochotnicy przygotowują akcje promocyjne tylko w tych regionach, do których wybiera się prezes PiS.
- Wykonują różne prace. Nie wiemy, ilu dokładnie jest wolontariuszy, bo ich nie liczyliśmy - mówi Paweł Poncyljusz, rzecznik prasowy sztabu. Podobnie jest w PSL.
Akcja "Od drzwi do drzwi" potrwa do piątku 18 czerwca, do godz. 20. Równocześnie od ubiegłego piątku trwa akcja wysyłania listu od Bronisława Komorowskiego do każdego Polaka.
- Nawet w najmniejszej wiosce każdy mieszkaniec otrzyma list, w którym marszałek Komorowski zwraca się do Polaków z prośbą o wzięcie udziału w wyborach oraz przedstawia swoją wizję prezydentury - mówi poseł Michał Marcinkiewicz. We wtorek Bronisław Komorowski spotkał się z czterema znanymi blogerami, aby w internecie na żywo, porozmawiać o przyszłości tego medium. A już w środę sztab ogłosi listę wydarzeń zaplanowanych na najbliższy tydzień.

http://www.polskatimes.pl/stronaglowna/ ... ,id,t.html

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


09 cze 2010, 07:51
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
Śmieszne zdjęcia kandydatów na prezydenta

Pełniący obowiązki prezydenta, marszałek sejmu Bronisław Komorowski z żoną Anną podczas spotkania z rodzinami wielodzietnymi w Grodzisku Mazowieckim. Na pierwszym planie płacząca dziewczynka.

http://wiadomosci.wp.pl/gid,12315434,ti ... leria.html


09 cze 2010, 10:13
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Wybory prezydenta RP 2010
silniczek                    



Śmieszne zdjęcia kandydatów na prezydenta

Pełniący obowiązki prezydenta, marszałek sejmu Bronisław Komorowski z żoną Anną podczas spotkania z rodzinami wielodzietnymi w Grodzisku Mazowieckim. Na pierwszym planie płacząca dziewczynka.

http://wiadomosci.wp.pl/gid,12315434,ti ... leria.html

Taki komentarz tam znalazłem:


JAK JUŻ DZIECI PŁACZĄ TO DOPIERO BĘDZIE PREZYDENTURA !
2010-06-07 16:07 ~Antykomuch @ pl


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


09 cze 2010, 11:30
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Wybory prezydenta RP 2010
Badman
Nie bądź stronniczy, tam jest 8 zdjęć, w tym innych kandydatów też są


09 cze 2010, 12:12
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA19 maja 2009, 15:52

 POSTY        43
Post Wybory prezydenta RP 2010
Na zdjęciu nr 5 co jest śmiesznego? Ja nic nie widzę. Może lekko ślepy jestem? Co do zdjęcia nr 7 - ciekawe kto ma większą "chcicę" w oczach - On czy Ona?  :wysmiewacz:


09 cze 2010, 12:27
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Wybory prezydenta RP 2010
Związek Byłych Żołnierzy Solidarności
Association of Former Solidarity Soldiers
5054 County Rd. 10
Fournier, Ontario K0B 1G0
Phone# (613) 524-2351

7 czerwca 2010 roku

Sz. Pan Bohdan Zdzieniecki
Prezes Trybunału Konstytucyjnego
Rzeczypospolitej Polskiej
Al. Jana Chrystiana Szucha 12a
00-918 Warszawa

Skarga na łamanie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej
przez organy Rządu RP

Zgodnie z art. 79 pkt 1 oraz art. 188 pkt 3 i 5 Konstytucji RP niniejszym wnosimy skargę do Trybunału Konstytucyjnego na łamanie Konstytucji RP przez organy Rządu RP w zakresie praw, określonych w art. 62 pkt 1 w związku z art. 34 pkt 2, art. 37 pkt 1, art. 1 oraz art. 8 pkt 2 Konstytucji RP.

U z a s a d n i e n i e

Konstytucja RP w art. 62 pkt 1 stanowi, że ?Obywatel polski ma prawo udziału w referendum oraz prawo wybierania Prezydenta Rzeczypospolitej, posłów, senatorów i przedstawicieli do organów samorządu terytorialnego, jeśli najpóźniej w dniu głosowania kończy 18 lat.? Jednocześnie Konstytucja RP w art 34 pkt 2 jednoznacznie stwierdza, że ?Obywatel polski nie może utracić obywatelstwa polskiego, chyba że sam się go zrzeknie.?

Z powyższymi zapisami Ustawy Zasadniczej RP korespondują bezpośrednio; art 37 pkt 1 (?Kto znajduje się pod władzą Rzeczypospolitej Polskiej korzysta z wolności i praw zapewnionych w Konstytucji?), art. 1 (?Rzeczpospolita jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli?) oraz art. 8 pkt 2 (?Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej?).

Rząd RP w sposób szczególny łamie postanowienia wymienionych zapisów Konstytucji w zakresie czynnego prawa wyborczego obywateli polskich poza granicami RP. W rozporządzeniach do podległych sobie placówek administracji państwowych takich jak Ambasady i Konsulaty RP stosuje bezprawny wymóg posiadania przez obywatela polskiego, pragnącego wziąć udział w wyborach Prezydenta RP, ważnego paszportu polskiego. Oznacza to, że obecny Rząd RP w sposób jawny pozbawia prawa wyborczego miliony obywateli polskich na całym świecie, pozbawiając ich tym samym praw obywatelskich.

Konstytucja RP nie dopuszcza takiej ewentualności w żadnym z wymienionych zapisów ani też nie pozostawia tutaj furtki dowolności. Utrata ważności dokumentu, potwierdzającego polskie obywatelstwo (w przypadku obywateli polskich, przebywających czasowo bądź na stałe poza granicami Państwa Polskiego) nie jest bowiem równoznaczna z utratą obywatelstwa, a tym samym z utratą wynikających z tego praw. Nie ma przy tym żadnego znaczenia czy obywatel polski posiada również obywatelstwo innego państwa (Ustawa o obywatelstwie polskim z 2 kwietnia 2009 roku, Rozdział 1, art. 3 pkt1) czy też przebywa poza granicami RP w innym charakterze.

Z tego więc powodu Związek Byłych Żołnierzy Solidarności w imieniu swoich członków ? obywateli RP oraz w imieniu milionów obywateli polskich na całym świecie, potępia jak najostrzej jawne gwałcenie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej przez obecny Rząd RP i podległe mu organa w zakresie pozbawiania obywatelstwa polskiego.

Z upoważnienia i w imieniu Związku Byłych Żołnierzy Solidarności:

Stanisław Matejczuk

http://www.niepoprawni.pl/blog/1399/obe ... onstytucje

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


09 cze 2010, 12:39
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 22:16

 POSTY        317
Post Wybory prezydenta RP 2010
Nie wińcie Palikota,gdy winien Marszałek

1Maud, 9 czerwiec, 2010 - 07:55

To indywiduum jest niereformowalne. Śp. Lecha Kaczyńskiego, wysyłał na badania, smagał inwektywami, insynuował, nazywał kurduplem i chamem.  Im bardziej brutalnie tym lepiej. Nikt, przy zdrowych zmysłach nie liczył na to, że Palikot zmieni swój styl ataku politycznego. Spokojny Palikot nikogo nie interesuje. Bronisław Komorowski doskonale wiedział, że udział Janusza Mariana będzie oznaczał chamskie zagrywki w kampanii wyborczej i świadomie ustawił go w pierwszym szeregu swoich kampanijnych fighterów. Sam głosi nobliwie ?Zgoda buduje?, natomiast Palikot jest od chamskich zagrywek: od jarmarcznych występów. Zaczął delikatnie , potem się rozkręcał po to, aby, przystąpić do ataku, w trakcie zapowiadanego spotkania wyborczego Jarosława Kaczyńskiego w Lublinie.

Urządzenie wiecu PO na tym samym placu, gdzie Jarosław Kaczyński ma spotkanie z wyborcami, jest zwykłą, nikczemną próbą prowokacji. Janusz Palikot nawet tej prowokacji nie usiłuje ukryć ?Palikota niepokoi przemiana Jarosława Kaczyńskiego po katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem. - Nie jest możliwe, żeby człowiek, który do 10 kwietnia był wulkanem negacji, potworem nihilizmu, agresorem, kłócącym ludzi, obrażającym ludzi, nagle w ciągu jednego dnia zamieniał się w łagodnego baranka, mówiącego jak podróbka Bronisława Komorowskiego tekstami Platformy Obywatelskiej - powiedział poseł PO.? Wysyła Jarosława Kaczyńskiego do lekarza..podobnie jak wcześniej jego tragicznie zmarłego brata, Lecha. I na pewno będzie wysyłał, dopóki ?śmierć ich nie rozłączy?. Myśliwego i ofiarę.
Założenia do prowokacji przedstawił następująco: ?Poseł PO zaznaczył, że chce w ten sposób doprowadzić do merytorycznej debaty, która pokaże różnice między programami Jarosława Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego. "Mam nadzieję, że dojdzie do merytorycznej debaty, a nie będzie incydentów agresywnych, zakrzykiwania stron" - powiedział Palikot?. Doskonale wiedząc, że na swoich przeciwników politycznych działa jak płachta na byka. Nie za to, że jest przeciwnikiem politycznym, ale za swoje chamstwo. Pięknie namalował portret palikotów śp. Maciej Rybiński ?Wyniesienie chamstwa do rangi cnoty, wyróżnika dla osobników pozbawionych przez okrutny los szans na awans kulturalny i cywilizacyjny, rzewna akceptacja nie tylko nieuświadomionego, ale także świadomego braku ogłady, pobłażanie dla brutalności prowadzi do tego, że przestajemy dostrzegać wiele patologii otaczającego nas świata, jako przejaw chamstwa. A przecież arogancja władzy i arogancja opozycji to objawy chamstwa politycznego i zwykłego. Wzajemne ataki, rzecz w demokracji normalna i konieczna, przenoszone są poza granice dobrego smaku w przeświadczeniu, że chamstwo popłaca, że przynosi popularność. Co zapewne, wobec powszechności chamstwa, jest prawdą?
Żeby Janusz Marian mógł być chamem skutecznym, musi mieć przyzwolenie swojej partii i swoich mentorów politycznych: premiera, marszałka, ministrów, którzy dopuszczając do podobnych manifestacji, wpisują się doskonale w inny opis Ryby: ? Być chamem to w dzisiejszych czasach wielki dar niebios. Furtka do kariery. Droga do popularności. Chamstwo w dyskusji jest uważane za talent do prowadzenia sporów i ważny argument rzeczowy. Chamstwo wobec ludzi ? za dowód zdolności przywódczych, za przejaw silnej ręki, do której tak wielu chamów mniejszego kalibru wciąż tęskni, bo usprawiedliwia to ich własne, detaliczne i drobne chamstwo.?
Marszałek, odwołujący się do szczytnych haseł i nawiązujący do szlachectwa, które ponoć zobowiązuje, cynicznie używa chama Palikota, do próby urządzenia burdy, ze zgodą i szlachectwem nie mającej nic wspólnego. Tak jak nic wspólnego mają deklaracje pana marszałka do jego prawdziwego wizerunku.
  Janusz Palikot wzywa do merytorycznej dyskusji. Więc ja zapytam:, jakim cudem, zarobiwszy w roku 2009 około 80 000 zł, zdołał sfinansować odsetki od pożyczek za rok 2008, utrzymać 5 samochodów i samolot oraz nieruchomość? Ta kwota ledwie starcza na ubezpieczenie majątku pana posła. O eksploatacji nie wspominając. Z czego spłacał odsetki od horrendalnych kredytów?
A jego partyjnych kolegów, oraz kandydata na prezydenta RP, chce zapytać: czy wyjaśniono sprawę dziwnego sposobu prowadzenia przez posła Palikota inżynierii finansowej? Przecież zgodnie z oświadczeniem majątkowym, Palikot zaciągnął kolejną pożyczkę w spółce Hydravita, powiększając swój stan pożyczek w stosunku do ubiegłego roku o kolejne miliony.Dokładnie o 10 000 000 Eu.
W ur. Premier Tusk, na pytania dziennikarzy i polityków o źródła finansowania posła Palikota powiedział ?"Będziemy żelazem wypalać każdą niesprawiedliwość, jeśli tylko zostanie potwierdzona.W PO nie ma świętych krów i nie będzie" - powiedział premier Donald Tusk. Ale dodał, że na razie nie zamierza wyciągać wobec niego żadnych konsekwencji. "Ja nie jestem premierem, który ręcznie steruje prokuraturą. Liczę na to, że sprawa zostanie szybko przez śledczych wyjaśniona?.Prokuratura raczej nie wyjaśniła nic w tym zakresie, a o urzędzie skarbowym też nic nie było słychać. Poseł Dolniak mówił tak??Wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak, odnosząc się do słów Dudzińskiego, przypomniał, że sprawę Palikota wyjaśnia prokuratura. "Tutaj nie ma mowy o ukrywaniu czegokolwiek i zamiataniu pod dywan" - powiedział Dolniak, dodając, że nikt z PO nie będzie roztaczał nad Januszem Palikota "parasola ochronnego".
Ani pan premier ani szef Klubu PO, nie wspomnieli, ze prokuratura badała stan rozliczeń pomiędzy skłóconymi małżonkami Palikot, a nie prowadziła dochodzenia w sprawie uprawianej przez niego inżynierii finansowej.
Co się stało Panie premierze, z 17 stronicami wyjaśnień, podobno złożonych na Pana ręce, przez Pana kolegę partyjnego? Jedynym wyjaśnieniem, jakie Pan dał społeczeństwu, to, że ?wszystko wydaje się być w porządku?.
Zgodnie z ostatnim oświadczeniem majątkowym, pan poseł nadal uprawia dziwne rozliczenia finansowe. Zarabia gorsze w stosunku do swoich kosztów utrzymania (nieruchomości, samochodów, samolotu)..Od kwoty zadłużenia (30 000 000PLN) musiał zapłacić, nawet licząc najniższe oprocentowanie około 5 %, 1.500 000 zł!!! A zarobił, zgodnie z wykazem, raptem 80 000 zł. I od tej tylko kwoty zapłacił podatki. Tytuł zaciągniętych kolejnych pożyczek to ?inwestycje kapitałowe?, a więc nie pożyczka na spłatę odsetek, prawda? Czy nie wydaje się Panu Marszalkowi, że człowiek o tak niejasnych źródłach finansowych, jest najlepszym Pana reprezentantem w tej kampanii? Nie może się pan zasłaniać niewiedzą, wszak o dziwnych machinacjach finansowych Palikota pisała prasa. Wtedy Palikot tłumaczył atak na siebie trwającą kampanią wyborczą:Nie mam najmniejszej wątpliwości, że artykuły Dziennika są elementem ataku politycznego, mającego na celu podważenie mojej pozycji w partii oraz wiarygodności Platformy Obywatelskiej RP w czasie trwającej kampanii wyborczej.Dzisiaj pewnie tłumaczyć będzie kampanią prezydencką, w której gra główną rolę od dwóch tygodni.On niech sobie tak tłumaczy. Ale jak wyjaśni te cuda kandydat na prezydenta RP? Może o to niech pytają Janusza Mariana i zwolenników PO wyborcy, którzy przyjdą na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim w Lublinie. Będzie bardzo merytorycznie. Tak jak sobie Palikot życzy.

P.S.
A dziennikarze może ponownie zapytają premiera, czy nadal nie widzi nic niepokojącego w tym, że osoba fizyczna (Palikot nie prowadzi żadnej działalności), mająca tak skromne dochody, jest w stanie spłacać odsetki od kredytów, znacznie przewyższające te dochody. Bez wykazania kredytu na ich spłatę (wszystkie pożyczki Palikota są opisane jako ?inwestycje kapitałowe?).
P.S.2 Palikot ma dziwny zwyczaj składania oświadczenia majątkowego. Wypełnia formularz podstawowy, a potem dopisuje załącznik. Z data złożenia formularza podstawowego. W dodatku w roku 2010 załącznik datował na 2009, a data złożenia to 2010 r. Jakaś zamiennik zmyłki?

Dwa lata temu Dziennik i Super Express o finansach Palikota;Na konta Janusza Palikota płyną milionowe pożyczki od anonimowych spółek w rajach podatkowych. Kto jest ich właścicielem? Tego nie wie sam polityk" - napisał wczorajszy "Dziennik". Gazeta ujawnia, że poseł jest poważnie zadłużony w kilku spółkach. Jedna z nich - Central European Private Investments - została założona przez Palikota w Luksemburgu. Choć miała niewielki kapitał, dwa lata temu pożyczyła politykowi gigantyczne pieniądze. Skąd je wzięła? Od innej małej spółki o nazwie Decleora, która zarejestrowana jest pod adresem... skrzynki pocztowej na Cyprze. A jej udziałowcy rezydują na Karaibach. Palikot twierdzi, że ich nie zna. Mimo to kasę od nieznajomych darczyńców pożycza.?
?Według ustaleń "Dziennika",jednym z udziałowców Decleory jest fundacja New Age Private Foundation z Curacao, która posługuje się tym samym adresem, co inna fundacja - JP Family Foundation. A właśnie zdaniem Marii Nowińskiej za pomocą JP Palikot miał wyprowadzić na Karaiby ich wspólny majątek. Palikot od początku zaprzeczał.? Wprost?Skąd to zainteresowanie dokumentami? Do sądu trafił wyciąg z rachunku bankowego Żołądkowej SA (firmy należącej do Janusza Palikota i jego żony), z którego wynika, że zapłaciła ona holenderskiemu Rabobankowi 50 tys. zł ?zaliczki na poczet wynagrodzenia za aranżację finansowania". Rabobank jest założycielem fundacji JP Family, a jej adres na wyspie Curacao w archipelagu Antyli Holenderskich jest taki sam, jak np. zależnej od Rabobanku spółki Rabobank Trust Company Curacao?
Jak widać, posłowie PO mają jakiegoś pecha do Curacao. A i Rabobank jawi się, jako jakieś fatum. Przecież managerem w Rabobank był spadochroniarz- dyrektor do ?katarskiej stoczni?: Jan Ruurd de Jong(project manager
Rabobank Nederland(Management Consulting industry)1988 ? 1993 (5 years ) , o którym Aleksander Ścios pisał ?Od początku uzgodniono, że El Assir stanie do przetargów pod ?przykryciem? finansowej struktury korporacyjnej SPF, której konstrukcja uniemożliwi późniejsze ustalenie osób i ich powiązań kapitałowych. Jej ?gwarantem? miał być Qatar Islamic Bank i jego fundusz Qinvest ? którego władze nie musiały nawet znać prawdziwego celu operacji. Zdaniem wielu ekspertów, Stichting Particulier Fonds Greenrights powstał jedynie dla sfinalizowania zakupu aktywów stoczni i był tzw. wehikułem koniecznym dla przeprowadzenia skomplikowanej transakcji. Stworzono więc naprędce rzekomego inwestora stoczniowego, którego miał reprezentować Jan Ruurd de Jonge ? człowiek kompletnie nieznany w branży stoczniowej. Krzysztof Piotrowski ? inżynier, specjalista budowy okrętów, który przygotowywał program prywatyzacji Stoczni Szczecińskiej ? twierdzi, że Reinhard Lüken, szef CESA (Comunity of European Shipyards Association) ? Stowarzyszenia Stoczni Europejskich, deklarował, że w ogóle nie zna Jana Ruurd de Jonge, choć polski rząd przedstawił go jako fachowca i budowniczego statków. Nagłe zniknięcie tego człowieka ? oficjalnie szefa ?Polskich Stoczni? ? tuż po ujawnieniu kulisów przetargu stoczniowego, powinno stanowić wskazówkę, z kim w rzeczywistości mieliśmy do czynienia.? A SPFG,podobnie jak pożyczkodawcy posła z Biłogaraja, też siedziby mają w rajach podatkowych, część z nich w Curacao. Może zwykły przypadek, a może nie?.

http://orka.sejm.gov.pl/osw6.nsf/($All)/E1262FC166D2D40EC12575AC005B5AC1/$File/OSW2_279.pdf?OpenElement
http://www.dziennik.pl/polityka/article ... ENNIK.html
http://www.dziennik.pl/polityka/article ... _krow.html

http://fakty.interia.pl/polska/news/taj ... oi,1315724
http://webcache.googleusercontent.com/s ... clnk&gl=pl

http://dziennik.pl/polityka/article3891 ... ikota.html
http://gwno.pl/1,91446,7988820,Lubl ... z0qHsiN0oS

http://np.wolnapolska.pl/index.php/arch ... arzy-broni




http://niepoprawni.pl/blog/1086/nie-win ... -marszalek


09 cze 2010, 12:45
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 gru 2007, 12:19

 POSTY        1667
Post Wybory prezydenta RP 2010
Gość Radia ZET

[..] Monika Olejnik: Dlaczego Bronisław Komorowski nie chce żeby Stany Zjednoczone zniosły wizy dla Polaków, że nie powinniśmy prosić Stanów Zjednoczonych o zniesienie wiz.

Sławomir Nowak: Generalnie Polacy o mało rzeczy powinni prosić kogokolwiek, tylko powinni twardo stawiać pewne rzeczy...

Monika Olejnik: No to dlaczego Bronisław Komorowski nie mówi, że twardo powinniśmy żądać zniesienia.

Sławomir Nowak: Ale do...

Monika Olejnik: Nie, nie, w ankiecie TVN24 nie powiedział w ten sposób, powiedział...

Sławomir Nowak: Nasze podejście od dwóch lat jest bardzo w tej kwestii godnościowe, od trzech lat, od 2007 roku przestaliśmy, inaczej jak rząd PiS, dopominać się, prosić naszych sojuszników ze Stanów Zjednoczonych o to, aby łaskawie znieśli wizy dla Polaków. Polacy dzisiaj nie potrzebują, nie widzą w Stanach Zjednoczonych miejsca, gdzie mogą, jakiejś ziemi obiecanej, mogą się rozwijać spokojnie w Unii Europejskiej, mogą pracować jak chcą w Unii Europejskiej.

Monika Olejnik: No nie, ale jest to skandal, że są wizy, więc powinniśmy żądać.

Sławomir Nowak: Oczywiście, że jest to skandal, oczywiście, że jest to skandal, ale jest coś niegodnego w takim nieustannym dopominaniu się tego żeby Amerykanie znieśli dla nas wizy, nie chcą ? to nie.

Monika Olejnik: A kto podpowiedział Bronisławowi Komorowskiemu to, że gaz łupkowy wydobywa się metodą odkrywkowką.

Sławomir Nowak: Gaz łupkowy wydobywa się metodą odwiertów i to Bronisław Komorowski...

Monika Olejnik: Ale powiedział, że odkrywkową.

Sławomir Nowak: To Bronisław Komorowski miał na myśli, mówił...

Monika Olejnik: Nie, nie miał, nie można mieć na myśli...

Sławomir Nowak: Nie, ja byłem na tym spotkaniu pani redaktor, pewnie w odróżnieniu....

Monika Olejnik: Ale powiedział, że metodą odkrywkową.

Sławomir Nowak: Nie, powiedział tak, dokładnie na pytanie jednej ze studentek...

Monika Olejnik: Może się zniszczyć krajobraz przez to, że gaz wydobywa się metodą odkrywkową.

Sławomir Nowak: Dlatego, że dokonuje się kilka tysięcy odwiertów, w odległości kilku metrów od siebie.

Monika Olejnik: Ale to nie jest metoda odkrywkowa.

Sławomir Nowak: No dobrze, nie jest to metoda wprost odkrywkowa, tak jak się mówi, że zrzuca się...

Monika Olejnik: to w ogóle nie jest metoda odkrywkowa.

Sławomir Nowak: To jest metoda odkrywkowa, bo żeby coś znaleźć trzeba najpierw odkryć.

Monika Olejnik: Nie, no o czym pan mówi.

Sławomir Nowak: Żeby coś wydobywać trzeba najpierw odkryć.

Monika Olejnik: Gdyby wydobywać gaz łupkowy metodą odkrywkową to by ten gaz się ulotnił, to się inaczej robi, robi się najpierw pionowo, potem poziomo, potem się wpuszcza ...

Sławomir Nowak: Widzę, że teraz wszyscy są specjalistami od wydobywania gazu, to jestem zbudowany, że jesteśmy narodem takich specjalistów.

Monika Olejnik: No, a pan jak widać się jednak, mimo wszystko nie przygotował.

Sławomir Nowak: Nie, ja się przygotowałem, wiem...

Monika Olejnik: Metoda odkrywkowa to jest... to zabawne...

Sławomir Nowak: Ja się, nie, to wcale nie jest zabawne i myślę, że trzeba wykazywać też więcej wstrzemięźliwości i też więcej takiego, takiej troski...

Monika Olejnik: Ale uznano, że jest to kolejna wpadka Bronisława Komorowskiego.

Sławomir Nowak: Nie, no wie pani, no kto tam uznaje takie, jakieś...

Monika Olejnik: No ciągle ma wpadki Bronisław Komorowski.

Sławomir Nowak: Nie, no pani redaktor, naprawdę.

Monika Olejnik: No jak to nie?

Sławomir Nowak: No na poważnie.

Monika Olejnik: A Dunki są kaszalotami, to nie jest wpadka.

Sławomir Nowak: Nie, to jakieś stare, stare wypowiedzi.

Monika Olejnik: No nie takie stare, sprzed roku.

Sławomir Nowak: Tak, stare. Ale natomiast wracając do gazu łupkowego...

Monika Olejnik: Ale są kaszalotami, czy nie?

Sławomir Nowak: Nie wiem, ja generalnie tak nie wypowiadam się o kobietach i... natomiast wracając do gazu łupkowego, ja chcę pani...

Monika Olejnik: ?Prawie, jak mąż stanu, prawie jak ojciec narodu, prawie jak mężczyzna, pamiętacie reklamę piwa, prawie robi wielką różnicę, po co wybierać podróbkę, skoro można mieć oryginał, Polski nie stać na produkty podrobione? ? tak mówi Janusz Palikot o Jarosławie Kaczyńskim.

Sławomir Nowak: Ale wracając do gazu łupkowego...

Monika Olejnik: Dajmy spokój, bo widzę, że pan nie jest przygotowany do lekcji z gazem łupkowym.

Sławomir Nowak: Nie, ja jak najbardziej jestem przygotowany, więc tutaj, ale dobrze, już nie będę robił wykładu...

Monika Olejnik: Nie, no bo już... [...]

http://www.radiozet.pl/Programy/Gosc-Ra ... ir-Nowak9/

____________________________________
Polak ,katolik,hetero,szczęśliwy.Wszystkie błędy stylistyczne i ortograficzne są zamierzone jakiekolwiek powielanie ich i rozpowszechnianie bez zgody jest zabronione!
טדאוש


09 cze 2010, 13:04
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 22:16

 POSTY        317
Post Wybory prezydenta RP 2010
Nie no debil, po prostu zwyczajny debil.

Z Wikipedii ( źródła wszechwiedzy dla Bronisława "Errora" Komorowskiego),

" 16 listopada 2007 został sekretarzem stanu w Kancelarii Premiera i szefem gabinetu politycznego premiera. 7 października 2009 podał się do dymisji. 26 października 2009 jego dymisja została przyjęta. Zasiada w zarządzie krajowym PO. 21 października 2009 został wiceprzewodniczącym klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej. W 2010 został szefem sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich. 22 maja 2010 zastąpił Jana Kozłowskiego na funkcji przewodniczącego Regionu Pomorskiego PO".

Parafrazując WikiBronka: Taka partia jaki przewodniczący


09 cze 2010, 13:30
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 gru 2009, 22:16

 POSTY        317
Post Wybory prezydenta RP 2010
Monika Olejnik: A Belka, który był umieszczony w ONZ jako zastępca sekretarza generalnego ONZ to nie jest wtopa.

Sławomir Nowak: Nie, dlatego że on był zastępcą sekretarza, znaczy był zastępcą szefa komisji, którego się tytularnie używało takiego sformułowania, było to grzecznościowe sformułowanie...

Monika Olejnik: No tak, ale to było półtora roku temu.

Sławomir Nowak: I w ten sposób się mówiło.

Monika Olejnik: Teraz jest od półtora roku w MFW.

Sławomir Nowak: I już nie jest w MFW.

Monika Olejnik: Ale od półtora roku był w MFW, a pan ...

Sławomir Nowak: To pani redaktor teraz też popełnia wtopę, bo on już nie jest w MFW.

Monika Olejnik: No, ale od tygodnia nie, no bo jak powiedział, że kandyduje...

Sławomir Nowak: Bronisław Komorowski przedstawił fragment życiorysu wtedy, ja uważam, że to jest czepialstwo.

Monika Olejnik: Wie pan, ja tam się mogę wtapiać, ponieważ ja nie kandyduję do urzędu prezydenta, więc mogę się wtapiać ile mi się żywnie podoba.

Sławomir Nowak: Zgoda.

Monika Olejnik: Prawda? Myśli pan, że to jest czepialstwo.

Sławomir Nowak: Trzeba się, myślę, że to jest czepialstwo, absolutnie zawsze można odpowiedzieć tak, że jako prezydent nie będzie mógł mieć żadnych wpadek Bronisław Komorowski, więc musi się wyszumieć teraz.

Monika Olejnik: Tak i teraz się...

Sławomir Nowak: To trochę jak kawaler przed zamążpójściem.



I w tym momencie myślałem, że zejdę ze śmiechu.


09 cze 2010, 13:58
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 827 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 60  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: