Macie rację! Nie wiem tylko dlaczego chcecie zostawić NUS-a? Czytajac posty dochodzę do wniosku, że sami pracownicy wystarczą... Nie zauważyliscie w swoim środowisku również pracujących kierowników, naczelników? Ani jednego? To współczuję. U mnie są.

Skoro ma się zmniejszyć liczba kierowników to o czym tu rozmawiać...
Gdyby miała być redukcja w MF o połowę to może by zaczęło jakoś funkcjonować.

Również? To oni nie powinni wszyscy pracować?
U mnie pracuje ok. 40% z nich i 1 vicek. Reszta robi wokół siebie tylko szum czego dowodem jest fakt, że gdy są na urlopie praca idzie sprawniej. Moją kierownice akurat zastępuje jeden z tych pracujących. I daje radę! A dlaczego? Bo pracuje, a nie szwenda się po całym urzędzie za plotami.

się zastanawiam, czy my nie pracujemy w tym samy urzędzie

Pewnie tak i chyba oboje jesteście kierownikami, bo widzę że pracować się wam nie chce i tylko na forum siedzicie  

akurat mam dzisiaj wolne Kolego  

Rozumiem Pinero, że u Ciebie 100% pracowników nie oddycha tylko pracuje od dzwona do dzwona Rozejrzyj się wokól...Sam piszesz, że 40% kierowników pracuje, więc moje również jest uzasadnione. Nie ma znaczenia w jakim zakładzie pracy się znajdujesz - naukowo zostało udowodnione, że na każdym szczeblu ktos pracuje, by ktos mógł się obijać, więc nie rozumiem po co tyke wrzasku  

Parę minut po 6 rano jestem jeszcze w domu.  

Nie twierdzę, że każdy pracuje bite 8 godzin. Ale niktórzy pracują może godzinę, dwie dziennie. A jak jest nagromadzenie jakiejś pracy to hop na zwolnienie. Coś tu jest nie tak.
Za tylko obiboków reszta musi pracować więcej i szybciej (za tą samą kasę). "Fabryka" musi działać.
Nie widzę powodu żeby pracować za innych. Niewolnictwo się skończyło. Ale może nie wszędzie?  

Pracuję w urzędzie na kierowniczym stanowisku i moje zainteresowanie nie do końca jest skierowane na tzw. "zatrzymanie stanowiska".
Bardzo interesuje mnie dobrze zorganizowana  praca w  urzędzie . Czy ktoś z WAS wyobraża sobie (po przeprowadzeniu reorganizacji) funkcjonowanie jakiegokolwiek urzędu - jeżeli np. komórka, której zadaniem będzie prowadzenie postępowania podatkowego w zakresie wszystkich podatków - będzie kierowana przez osobę wyspecjalizowaną w zakresie VAT-u ?
Uważam, że tego typu zmiany są chorym pomysłem i spowodują więcej zamieszania i zagmatwania. Wszelkie zmiany powinny ułatwiać pracę wszystkim pracownikom urzędów skarbowych, tym bardziej, że jest to trudna i niewdzięczna praca.
Pozdrawiam posting.php?mode=reply&f=21&t=1843#!!!

Łączenie np. wymiaru VAT i dochodowego w jeden?
Świetny pomysł!  

Ale nie całkiem do końca. Proponuję od razu połączyć z kontrolą i egzekucją. Trzy w jednym! Kontrola-wymiar-egzekucja.

Tylko skąd takiego kierownika?!  

Ja sobie wyobrażam! Ba! Nawet robiłam to. Pracownicy robili postępowania z wszystkich podatków (sic!), a kierownik tylko dochodówka. I jakoś szło

Ps. Dlaczego nie musiał znać VATu? Bo powiedział, że nie chce się tego uczyć i koniec, kropka  
Takie cuda to tylko u nas...

I tak w ciemno aprobował decyzje? I umiał spać? Musiał mieć mocne nerwy albo stawiał na 100% korekt po kontroli  

Albo trzy lata do emerytury

To prawdziwy mężczyzna! Niczego się nie bał!
My tak. Przecież nie od dziś wiadomo, że jak sukces to kierownictwo, a jak klęska to referent itd.