A może należało w 1992r. wykonać do końca uchwałę Sejmu i ujawnić nazwiska ważnych osób w państwie - znajdujące się na liście Macierewicza, które współpracowały z SB a nie odwoływać rząd Olszewskiego. Na liście tej właśnie znajdował sie pan Boni - TW Znak, a także L. Wałęsa.  
" Może bylibyśmy teraz w innym bardziej korzystnym dla nas położeniu, tak w polityce wewnętrznej, jak i zewnętrznej".
Dziś jednak ludzie, którzy wtedy pomogli min. panu Boni w ukryciu prawdy o jego przeszłości, szykuja się do władzy.  
A jaki jest życiorys pana Boni?
W roku 1990 sprawował urząd podsekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. W roku 1991 pełnił funkcję ministra pracy i polityki socjalnej w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego.   W latach 1997–2001 był szefem gabinetu politycznego ministra pracy i polityki socjalnej Longina Komołowskiego w rządzie Jerzego Buzka. W pierwszej kadencji Sejmu (1991-1993) był posłem z ramienia Kongresu Liberalno–Demokratycznego. Obecnie współpracownik CASE, członek Rady Programowej Forum Liberalnego, w 2007 współtwórca programu Platformy Obywatelskiej.

No, źle nie miał.

Wczoraj Boni przyznał się, że wspólpracował. To może Macierewiczowi należą się przeprosiny? Nie mnie oceniać pana Boni za to co wtedy sie stało, ale taki człowiek nie może być ministrem. Nie powinien nim być nigdy. Rzeczywistość jest jednak taka, dziś Boni staje się bohaterem ale Macierewicz to oszołom. Dziś Kiszczak jest człowiekiem honoru a na Ziobro szuka się kwitów. Dziś zwolennicy i twórcy "grubej kreski" chcą rozliczać Kaczyńskich za  2 lata rządów.

Jeżeli ktoś nie widzi tego kłamstwa i manipulacji faktami to jest po prostu ślepy.

Jeżeli Wałęsa też był na liście Macierewicza, to może chociaż wypadałoby zastanowić się nad tym, że ma powody aby atakować Kaczyńskich.

Nagonka medialna na Kaczyńskich jest ogromna. Nawet dziś po wygranej  PO dyskutuje się o złożonych lub nie gratulacjach dla Donalda Tuska. Tak jakby to było dziś najważnejsze.

Ale Wałęsa nie ukrywał, że coś tam podpisał! Z dzisiejszej perspektywy sprawy wygladają inaczej. Wszystko wydaje się takie proste, oczywiste. Ale wtedy? Nie przepadam za Wałęsą i mam swoje zdanie na temat jego kariery politycznej, ale faktem jest, że żeby stawić czoło komunie trzeba było być albo desperatem, albo szaleńcem, albo mieć poparcie silnej struktury (kościół). Dzisiaj odwaga staniała. Panowie (i panie), którzy wtedy w najlepszym razie moczyli tetrowe pieluchy są autorytetami w tej dziedzinie.
Może mi powiesz jak to się stało, że Jarosław K. był jedyną osobą z otoczenia Wałęsy, która nie została internowana? Nie zastanawiałeś się nad tym nigdy? Bo ja tak!  W ostatnim czasie (nie tylko za J.K.) wiele atorytetów upadało w błoto na pysk.  Pożyjemy, zobaczymy...




A nie przeszkadzała ci nagonka medialna, która trwała ostatnie 2 lata? Jak Kali ukraść krowę to dobrze, a jak Kaliemu to źle?


Nie, nie jest najważniejsze! Ale jest ważne z punktu widzenia kultury politycznej i z kultury osobistej. To, że Wałęsa na zakończenie debaty z Kwachem chciał mu podać nogę to jestem w stanie zrozumieć (choć nie popieram), ale żeby człowiek wykształcony tak się zachował...
Reszta mojej opinii za 3 lata.

oni już to uczynili, a ty ...

rys. A. Krynicki

Prezydent nie przemówi na inauguracji Sejmu
Prezydent Lech Kaczyński nie wygłosi przemówienia podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu - poinformowały "Wydarzenia" Polsatu.
- Prezydent będzie obecny i na otwarciu posiedzenia Sejmu, i na otwarciu posiedzenia Senatu, natomiast wystąpienie będzie miał w Senacie - powiedział Marcin Rosołowski z Kancelarii Prezydenta.

Politycy PiS albo o braku wystąpienia prezydenta nie wiedzieli, albo nie chcieli tego komentować. Podczas otwarcia obrad Sejmu przewidziane jest natomiast przemówienie premiera Jarosława Kaczyńskiego.

Brak przemówienia prezydenta na inauguracyjnym posiedzeniu kolejnej kadencji Sejmu to pierwszy taki przypadek od 16 lat.

Cytat z onet.pl - gdyby ktoś jeszcze wątpił w słuszność swojego wyboru

I niech dalej tak trzyma do końca swojej kadencji, a nawet dłużej.

Z dzisiejszej audycji Olejnik w radiowej Trójce wynika , że PO wycofa wreszcie nasze wojska z Iraku i Afganistanu. Wycofanie wojsk było przygotowane politycznie i uzgodnione z Amerykanami jeszcze przez Szmajdzińskiego ale nie wdrożone przez następujący potem  pisowski rząd.

Po wycofaniu będą DUŻE fundusze na podwyżki w sferze budżetowej i PO o tym wie. Czekam niecierpliwie...

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Karmienie kaczek może być niebezpieczne.<!--sizec--></span><!--/sizec-->
Mieszkańcy pewnej wioski niedaleko Basingstoke nie będą mogli karmić kaczek w pobliskim stawie, ponieważ miejscowe władze uznały, że taka rozrywka może być niebezpieczna dla zdrowia.
Radni uważają, że toksyny z ptasich odchodów są szkodliwe dla dzieci, stosowane w wypieku chleba substancje wspomagające mogą być niezdrowe dla kaczego układu pokarmowego, a pozostawione na brzegu stawu okruchy pokarmu będą przyciągać szczury. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

<a href="http://wiadomosci.onet.pl/1634623,69,item.html" target="_blank">http://wiadomosci.onet.pl/1634623,69,item.html</a>

Większość Polaków też wie, że karmienie kaczek może być niebezpieczne.
Choć z drugiej strony, jeszcze o tym nie wie 5.183.477 osób.

O ile pamiętam M. Olejnik rozstała się dość dawno z 3-ką. A jeśli mówisz o dzisiejszej audycji o 11.00 to chyba prowadziła Beata Michniewicz.

Tu link do dzisiejszej audycji: <a href="http://www.polskieradio.pl/_files/20070217145233/2007110311323482.mp3" target="_blank">http://www.polskieradio.pl/_files/20070217...10311323482.mp3</a>

A co do meritum - pożyjemy - zobaczymy, a raczej wątpię, że zobaczymy  

Tak, tylko, że nie przypominam sobie projektu ustawy wniesionej przez PO (...) która to po przebyciu pełnej drogi legislacyjnej w parlamencie ostatniej kadencji, trafiła pod pióro Prezydenta R.P.  
Ale może z uwagi na wiek (dwudziesty pierwszy) pamięć już mi szwankuje.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Pamięć masz dobrą! Spoko.
To Tusk z Komorowskim zajęci totalną krytyką wszystkiego i wszystkich nie mieli już czasu na projekty ustaw...  :rolleyes:  


Tu się z Tobą w stu procentach zgadzam.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Niestety i ja też

A jeśli się zawiedziesz to...?

W rewanżu:

Co tam druga Irlandia!

[attachmentid=298]

No to czekają nas wkrótce nowe wybory:

Irlandia czy Chiny ( Hong Kong )  :mur:
<a href="http://www.skarbowcy.pl/mkportal/index.php?ind=news&op=news_show_single&ide=2647#" target="_blank">http://www.skarbowcy.pl/mkportal/index.php...ingle&ide=2647#</a>

A może zamiast wybierać między nimi dokonać jakiegoś mixa:

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Ireland
+
CBA
+
Hong Kong
+
UKS

=

<!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro-->PITERAland<!--colorc--></span><!--/colorc--><!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

W rewanżu:

Co tam druga Irlandia!

[attachmentid=298]
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Dobre!!
w rewanżu: lepiej oglądać drugą Irlandię, niż wodza, który między uszami zamiast mózgu ma krochmal.  


Ale dość tych czułości  - z innego podtematu: Prezes PSL i główny kandydat na ministra gospodarki w koalicyjnym rządzie Donalda Tuska (PO), Waldemar Pawlak mówi "tak" dla zniesienia podatku Belki.

Odpowiadając na pytanie czytelnika swojego bloga w portalu Onet.pl dotyczące stosunku PSL do zniesienia podatku Belki, Waldemar Pawlak napisał, że z tego co pamięta, to wpływy do budżetu z owej daniny to nieznacząca pozycja i "równocześnie dodatkowa opłata na rynku kapitałowym".

- Inwestorzy instytucjonalni płacą podatki na zasadach ogólnych, a ograniczanie inicjatywy osobistej nie wydaje się konieczne obecnie w Polsce. Dodatkowym obciążeniem jest cała maszyneria poboru podatku w bankach i giełdach. Podatek od odsetek bankowych wydaje się demobilizujący, szczególnie przy obecnym oprocentowaniu depozytów - dodaje.

Pawlak napisał również, że "wąpliwością do wyjaśnienie jest, co na to Unia?". Tak czy inaczej, zdaniem szefa PSL, jest to "podatek do zniesienia!".


To jeden z tysięcy powodów, dla których warto  było głosować na PO: