NewLunatiq - lizusek!

St. komisarz z ponad 40 letnim stażem w służbach finansowych i skarbowych: zarobiłem w 2009 r. 96,4% tego co w 2008 r.Wreszcie dali pita 11.

Widocznie przy takim stażu wydajność spadła

113%, ale tylko dlatego, że urobiłem dodatek urzędnika. Polecam!

Nie chcę się dołować, ale ostatnio znalazłem PIT-a z 2005 roku. Od tamtego czasu zmalało . A ile od tego czasu wszystko podrożało to chyba nikomu nie trzeba mówić. Uksowcy w kwietniu mają egzamin na iksa. Ale chyba lepiej próbować zdawać na urzędnika SC. Zdać chyba nie jest trudniej, a:
-po zdaniu i powołaniu na iksa jedyne co na pewno ci dołożą to kupa roboty i nerwów
-po zdaniu i mianowaniu na urzędnika SC: 12 dni urlopu i kila zł więcej.
Co lepsze niech każdy sam zdecyduje.

i to jest skandal!!!

Dodano: 28 Lut 2010 02:05 pm


a to jest bezczelność

A możne zazdrość!

Dodano: Nie Lut 28, 2010 11:05 pm

Ja tez zarobiłam tyle co "gula" i uważam że za mało i nie mam zamiaru szukać innej pracy. Jeżeli się postarasz        
      
?NewLunatiq?  to może też będziesz tyle zarabiał.

to forum stworzone zostało do zamieszczania na nim wypowiedzi na pewnym poziomie. Więc aby uciąć temat, który do tego forum nie pasuje - niech to będzie moja zazdrosna bezczelność...

Ale przedmówcom chyba nie chodziło o to, kto ile zarabia, tylko o to żeby nie narzekać, że zarabia się za mało, a z drugiej strony nie robi się nic, żeby to zmienić.

Każdy może uważać, ze zarabia za mało. Ja na przykład chciałbym zarabiać 1 milion $
 
Tylko co z tego wynika ? Absolutnie nic !

Jeśli uważasz, ze zarabiasz za mało to możesz:
1) dorobić do aktualnej pracy - a jeśli to niemożliwe, to
2) zmienić pracę - rynek zweryfikuje Twoje umiejętności
3) założyć działalność i działać na własny rachunek - jak wyzej, rynek zweryfikuje Twoje umiejętności
4) nic nie robić - tylko żalić się koleżankom w pracy i na forum, że zarabiasz za mało.

Wybór należy do Ciebie  

A jeśli nie masz zamiaru szukać innej pracy, to łaskawie nie narzekaj.
Nie wiem ile masz lat, choć Twoja wypowiedź "NewLunatiq - lizusek!" świadczy o wieku przedszkolnym.
Ale pora dorosnąć, a nie tylko narzekać na swój los. Świat nie kręci sie wokół Ciebie...

Czytając te nasze narzekania na marne zarobki nasuwa mi się jedna przewrotna myśl:
narzekają tylko sympatycy opozycji i osoby nie sympatyzujące z żadnymi partiami politycznymi. Zwolennicy rządzącej partii nie mogą przecież narzekać, bo sami sobie (i innym) zgotowali ten los w ostatnich wyborach.

Bardzo przepraszam, ale się mylisz.
Ja też jestem "osobą nie sympatyzującą z żadnymi partiami politycznymi" i nie mam zamiaru narzekać. Bo to nic nie daje. Czy tak trudno to zrozumieć ?

O ile mnie pamięć nie myli, to za poprzedniej koalicji, w latach 2005-2007, tu też były ciągłe narzekania.
To po prostu taki charakter ludzi.
Woli ponarzekać jak mu to jest źle, ale nie zrobi NIC żeby choć trochę poprawić swój los.
Dla wszystkich narzekających będę powtarzał jak mantrę swoje pytanie:
Ile ofert z CV wysłaliście do pracodawców poza skarbówką w ciągu ostatniego roku ???
Ewentualnie co innego (oprócz narzekania) zrobiliście w tym czasie aby poprawić swój los ?

Ja próbowałem klasyfikować narzekających ze względu na sympatie polityczne   Skoro nie narzekasz, to nie łapiesz się w tym rankingu  
Narzekanie to chyba taka nasza cecha narodowa. Często jest tak, że najbardziej narzekają ci, którzy nie powinni (mają bardzo dobrą sytuację materialną, a "płaczą" że są tacy biedni)

Przekazując moje "spostrzeżenia" co do stanu mojego wynagrodzenia nie zamierzałam "narzekać na za mało" jak to jedynie zauważyli niektórzy ale zwrócić uwagę na pojęcia "32 lata pracy" /gdzie ja w tym wieku mam rozsyłać CV?/ oraz na najważniejszą rzecz  "z m a l a ł o  o  4 tys.zł.;"  i to bez powodu bo wydajność nie zmalała ,doświadczenie nie zmniejszyło się, ocena bardzo dobra. To chyba źle się dzieje i nie ma powodu tego bronić.