Teraz jest 11 wrz 2025, 13:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2082 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81 ... 149  Następna strona
Katastrofa smoleńska 
Autor Treść postu
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA03 kwi 2010, 12:55

 POSTY        294
Post Re: Katastrofa smoleńska
techj                    



(...) Podczas odczytu oryginalnych rejestratorów byli obecni polscy prokuratorzy wojskowi.

Kopia czarnych skrzynek bez 16 sekund
Źródło: TVP, RMF FM 16.06.2010
Na pierwszym nagraniu z czarnych skrzynek prezydenckiego tupolewa, które przekazali nam Rosjanie brakowało fragmentu zapisu – podało RMF FM. Informację potwierdza Prokuratura Generalna. Chodzi o 16 sekund nagrania, które widniały w stenogramach, ale nie było ich na nośnikach dostarczonych przez stronę rosyjską.(...)"
http://www.tvp.info/informacje/polska/kopia-czarnych-skrzynek-bez-16-sekund-zapisu/1979520


techj                    



Rosjanie udostępnili już kilkadziesiąt tomów akt.

RODZINY OFIAR PODWAŻAJĄ ROSYJSKIE MATERIAŁY SEKCYJNE
Rodziny ofiar katastrofy pod Smoleńskiem donoszą prokuraturze o rażących błędach w materiałach sekcyjnych ich bliskich.

Prokuratorzy wiele razy podkreślali, że materiały z przeprowadzonych sekcji zwłok i ekspertyzy sądowo-medyczne dotyczące ofiar katastrofy smoleńskiej mają dla nich bardzo istotne znaczenie procesowe. To w nich wskazana jest bezpośrednia przyczyna zgonu.

Do Polski dokumenty sekcyjne trafiały partiami. Najbardziej obszerny pod tym względem materiał otrzymaliśmy w październiku i listopadzie. Natychmiast rozpoczęło się jego tłumaczenie, ale już wtedy prokuratorzy zwracali uwagę, że nie jest on kompletny, bo brakuje w nim m.in. zdjęć z przeprowadzonych czynności.  (...)"
http://www.tvn24.pl/0,1699406,0,1,te-dokumenty-sa-sfalszowane,wiadomosc.html


techj                    



Dowody rzeczowe muszą pozostać na terenie Rosji co najmniej do zakończenia śledztwa przez ichnią prokuraturę. (...)

„Jestem wstrząśnięty stanem wraku” – przyznał w Smoleńsku mąż śp. Jolanty Szymanek-Deresz. Tym mocniej popieram postulat pana prezydenta, by wrak stał się elementem pomnika.

Co tam elementem, niech będzie pomnikiem po prostu. Już jest przecież. Oto resztki zardzewiałej blachy i tłuczone szkło, pod spodem napis „Platformie – naród” i tablica, koniecznie po polsku i po rosyjsku. Z taką treścią:
2.08.2010, Naczelna Prokuratura Wojskowa: „Chcemy, aby części samolotu, które ocalały, zostały przykryte chociażby namiotem”.
2.09.2010, Edmund Klich: „Wrak polskiego tupolewa, leżący na płycie smoleńskiego lotniska, będzie zabezpieczony w najbliższym czasie”.
11.09.2010, Tomasz Pietrzak, były szef Specjalnego Pułku Lotnictwa: „Po to prowadzi się dochodzenie, żeby pojawiły się nowe fakty i dowody. Lepiej, gdyby wrak był zabezpieczony. Teraz leży pod chmurą i rdzewieje. Nie możemy więc ocenić stanu urządzeń tuż po katastrofie”.
21.09.2010, Paweł Graś, rzecznik rządu: „Wrak nie jest zabezpieczony, ale nie sądzę, żeby to miało jakiekolwiek znaczenie dla zbadania przyczyn i okoliczności katastrofy”.
30.09.2010, Andrzej Seremet, prokurator generalny: „Mam nadzieję, że wpływ czynników korodujących i innych powodujących możliwości zniekształceń nie odbije się na wynikach badań samolotu. Lepiej by było, żeby on był zabezpieczony”.
30.09.2010, Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych: „Rozmawiałem z ministrem spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Sergiejem Ławrowem w Nowym Jorku o tej sprawie i mam nadzieję, że już wkrótce będzie ona załatwiona”.
4.11.2010, Edmund Klich: „Wielokrotnie monitowałem u strony rosyjskiej o odpowiednie zabezpieczenie wraku, a konkretnie w dniach 22 lipca i 18 sierpnia”.
7.12.2010, Donald Tusk: „Strona rosyjska rozumie polską potrzebę, aby przed 10 kwietnia szczątki samolotu znalazły się w Polsce”.
9.04.2011, Krzysztof Kwiatkowski, minister sprawiedliwości: „Jeżeli by się okazało, że wrak samolotu do maja do Polski nie trafi, to kiedy mniej więcej za miesiąc będę miał oficjalną wizytę w Rosji, to oczywistą rzeczą jest, że wtedy również podejmę interwencję, żeby przyspieszyć przekazanie wraku do Polski”. (…)”

http://blog.rp.pl/feusette/2011/04/12/samolocik-i-mikrofon-%e2%80%93-zestaw-malego-dyplomaty/


14 kwi 2011, 14:14
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Katastrofa smoleńska
100 tonowy ciężar z prędkością 280km/godz. uderza w 30 cm brzozę, którą ścina na wysokości 5-6 m
i taki samolot zdąża jeszcze odwrócić się na plecy? Następnie roztrzaskuje się na torfowisku i zostają z niego (i z pasażerów) strzępy?
 
A na tej brzozie rośnie błoto? (bo koła były zabłocone)
A może to na Okęciu sobie zabłocił? Co?
A te 4 odgłosy strzałów to "wybuchy" amunicji?  
To SIEDMIU BORowców miało w sumie aż CZTERY naboje??!
A jedzie mi tu czołg?

Jak ktoś kłamie to nawet jak w jednym miejscu mu się uda, to w drugim wyjdzie że to kłamstwo.
Ktoś mądry powiedział: żeby kłamać trzeba mieć dobrą pamięć.
Jak widać Ruski i Tuski jej nie mają.

Jak dla mnie to może być nawet 0% odpowiedzialności Ruska.
Tylko, że wtedy całe 100% odpowiedzialności przejdzie na Tuska.
Broniąc ruskich obarczasz winą tuskich.
Ja nie bronię ani jednych ani drugich. Ja dzielę ich odpowiedzialność po połowie.

Naoczny świadek: Tu-154 ściął brzozę bez utraty skrzydła
Tu 154M podchodząc do lądowania w Smoleńsku, ściął pień rosnącego na trzymetrowym wzniesieniu drzewa, nie tracąc żadnego z elementów.
- Po kolizji z drzewem leciał dalej na zachód w linii prostej, wciąż obniżając lot. Bodin nie zauważył, by samolot uległ uszkodzeniu w chwili uderzenia w drzewo. Nie potwierdza, by odpadł jakikolwiek fragment skrzydła, widział za to ściętą górną część drzewa, która odpadła na północ. Lekarz pobiegł za samolotem. Dopiero przed garażami, za asfaltową drogą zobaczył skrzydło z biało-czerwonym malowaniem, wiszące na drzewie. Informacje te Bodin przekazał 14 kwietnia prokuratorowi Tomaszowi Mackiewiczowi.

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katas ... omosc.html

Zeznania rosyjskich świadków katastrofy w Smoleńsku nie pokrywają się z obowiązującą od pierwszych godzin po tragedii wersją, że bezpośrednią przyczyną katastrofy było uderzenie w brzozę, w wyniku czego tupolew stracił część skrzydła, odbił od kierunku lotu, wykonał obrót na plecy i zarył w ziemię.

Anatolij Żujew jest z zawodu dozorcą. Około 10.35–10.40 przyszedł do swojego garażu przy lotnisku Siewiernyj. Po 5–10 minutach usłyszał szum silników samolotu. Ponieważ zalegała gęsta mgła, nie widział maszyny. Nagle – jak zeznał – ryknęły silniki i w odległości 150 m Żujew zobaczył sylwetkę samolotu. Leciał na wysokości 10 m, ale próbował wzbijać się, bo był nachylony do góry pod kątem 40 stopni do horyzontu.
– Po tym, jak samolot wyłonił się na chwilę z mgły, to był to moment, kiedy zaryczały silniki, powstał silny oślepiający błysk. Po tym błysku obserwowałem samolot przez 1–2 sekundy, próbował nabrać wysokości – zeznał Żujew.

Milicjant Siergiej Iwaszkin patrolował okolice lotniska Siewiernyj.
– Około 10.45 usłyszałem samolot, a po odgłosie pracy jego silników zrozumiałem, że próbuje wylądować – zeznał. Potem usłyszał huk. Gdy następnie pojawił się w rejonie katastrofy, zobaczył „obłamane pnie drzew idące w kierunku lotniska” (a więc w kierunku zachodnim, inaczej niż ułamana brzózka). Warto przypomnieć, że większość drzew, które rosły na trasie ostatnich kilkuset metrów lotu polskiego tupolewa, została wycięta – pod pretekstem niwelowania pasa podchodzenia do lotniska.

http://media.wp.pl/kat,1022941,wid,1281 ... &_ticrsn=3

To kogo dalej winisz? Ruska ? Czy Tuska?

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


14 kwi 2011, 17:05
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
1/ Znamy wynik oblotu. Automat nie zadziałał w Smoleńsku?

"Nasz Dziennik": Eksperyment automatycznego odejścia na drugi krąg znad lotniska pozbawionego systemu ILS, przy włączonej dalszej radiolatarni, zakończył się powodzeniem - ustalił dziennik.

Badania przeprowadzono na lotnisku w Powidzu używając bliźniaczego samolotu do tego, jaki rozbił się 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem.

Wynik eksperymentu oznacza, że podczas lotu z wykorzystaniem tzw. automatycznego pilota, po naciśnięciu przycisku "uchod" samolot powinien odejść. Jednak feralnego dnia tak się nie stało, chociaż kpt. Protasiuk działał zgodnie z procedurami.

Trudno wyjaśnić, dlaczego wówczas samolot uległ wypadkowi.

Analiza całego zdarzenia oraz opinie ekspertów na temat przeprowadzonego eksperymentu i jego wyniku zamieszcza piątkowy "Nasz Dziennik".

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katas ... omosc.html
-----------------------------------------------------------------

2/ Eksperyment z drugim polskim tupolewem udał się

(...)
Po co więc był eksperyment? "Jeżeli bez ILS przycisk "uchod" zadziałał, to znaczy, że powinien on także zadziałać w Smoleńsku, gdzie tego systemu nie było. Swoją drogą, dziwię się, że funkcjonalność tego przycisku wiązano z ILS. Ten system tylko wykreśla ścieżkę schodzenia. <Uchod> jest instalacją samolotową, niezależną od zewnętrznych środków" - wyjaśnia inż. Milkiewicz.

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzeni ... l-sie.html

I komentarz internauty:

~wolny kibic2011-04-15 07:51
To tego nie ma w instrukcji obsługi. To zakrawa na groteskę ze np. kierowca samochodu sprawdzał podczas jazdy do czego służą dane przyciski.
A może w Rosji jeszcze nie doszli do tego ze do pojazdów potrzebne są również instrukcje obsługi. A może w tym Katyniu tez sprawdzali  do czego służy ten przycisk w pistolecie i próbowali tak 20 tys. razy


15 kwi 2011, 07:45
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA03 kwi 2010, 12:55

 POSTY        294
Post Re: Katastrofa smoleńska
Ziutek                    



To ty szukasz winnych, ja nie.
Dla mnie to był nieszczęśliwy wypadek. Zdarzają sie takie - niestety. (...)

Zwłaszcza takie, w których ginie głowa państwa zdarzają się wprost nagminnie. :D

Oświeć mnie proszę, ile takich „nieszczęśliwych wypadków” na świecie z udziałem najwyższych władz, nie mówię, że ostatnio, ale w ogóle, miało miejsce, bo ja jakoś doliczyć się nie mogę.

Ziutek, gdybym to ja, lecąc np. na Karaiby, zginęła w katastrofie lotniczej, to moglibyśmy to uznać za nieszczęśliwy wypadek.
Nad bezpieczeństwem udającego się w podróż prezydenta, każdego cywilizowanego kraju, czuwa cały sztab ludzi. Są do tego powołane odpowiednie urzędy, dysponują określonymi środkami i ich psim obowiązkiem jest dopilnować, aby do takiego „wypadku” nie doszło.
O tym, jak wygląda profesjonalne przygotowanie zagranicznej wizyty prezydenta kraju mogliśmy się przekonać w zeszłym roku, kiedy B.Obama wybierał  do Krakowa.
Wyobrażasz sobie, co by się działo, gdyby to jemu przydarzył się taki "nieszczęśliwy wypadek"?


15 kwi 2011, 08:29
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
1/ Złożył kwiaty przed Pałacem Prezydenckim. Czeka go surowa kara

Poseł zamiast na Powązki wybrał się 10 kwietnia przed Pałac Prezydencki, gdzie złożył wieniec. Klub go surowo ukarał. Polityk może zapomnieć o dobrym miejscu na liście wyborczej

Jak ustalił Fakt, władze partii zdecydowały, że Eugeniusz Kłopotek nie będzie liderem listy wyborczej w okręgu kujawsko-pomorskim. Czarę goryczy przeważyło to, że Kłopotek złożył wieniec przed Pałacem Prezydenckim u boku Jarosława Kaczyńskiego.

Kłopotek miał w imieniu ludowców złożyć wieniec na Powązkach. Ale najpierw pojechał przed Pałac. Był jedynym parlamentarzystą spoza PiS, gdy doszło tam do szarpaniny z policją. Wcześniej poseł głosował przeciw nowelizacji ustawy antynarkotykowej, miał też odrębny głos w debacie na temat słów prezesa PiS o Śląsku. "Kłopotek może zapomnieć, że będzie liderem listy w swoim okręgu. Nie może nim być ktoś, kto tak odcina się od stanowiska koalicji" - mówi nam członek władz PSL.

I komentarze internautów:

~Szymanek2011-04-15 10:17
Jak to, a demokracja i wolność słowa? Towarzysze z PSL nie idźcie tą drogą...
~Henryk 492011-04-15 10:17
Już dawno podejrzewałem posła Kłopotka o cynizm w jego działalności. Myślę, że jego postępki to chęć przejścia do PiSu. Głoszone ostatnio przez niego poglądy to nic innego jak zgoda na realizację programu politycznego tej nawiedzonej partii
~,,2011-04-15 10:13
komuchom z po przypomniał się stary dobry stan wojenny
~Ingo2011-04-15 10:12
Eugeniusz Kłopotek nie ma się co martwić o swoją polityczną przyszłość.
PSL może mu naskoczyć.
Jarek nie zapomni tego gestu i Kłopotek na 100% będzie w przyszłym Sejmie.
Wybrał właściwą drogę.
Tak trzymać.

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/ ... -kara.html
---------------------------------------------------------------------------------

2/ Wałęsa: To Komorowski powinien przeprosić za tablicę

Lech Wałęsa nie oszczędza nikogo. Były prezydent twierdzi, że zarówno PO jak i PiS popełniają błędy w sprawie Rosji.  Dlatego, gdyby on rządził to już dawno "wszystko byłoby pozałatwiane".

"Dostaliśmy prezent w postaci kamienia jako pomnik. Dostaliśmy pytanie, co napisać, my nie pomogliśmy. Przyjeżdżają panie z maszynami i wiertarkami i przyklejają tablicę. A gdyby do nas Niemcy przyjeżdżali i poprzykelejali tablice? Zgodziłaby się Pani na to?" - pyta retorycznie Monikę Olejnik były prezydent. Dlatego twierdzi, że Bronisław Komorowski powinien przeprosić Dmitrija Miedwiediewa za całe zamieszanie.

To jednak nie znaczy, że tablicy być nie powinno. "Zdecydowanie żądałbym pomnika i tablicy, ale w sposób możliwy do zaakceptowania", bo zdaniem Wałęsy napis o ludobójstwie powinien być w Katyniu, a nie Smoleńsku.

Dostało się też premierowi i prezydentowi za to co robią w sprawie wraku i czarnych skrzynek. "Nie potrafimy tego załatwić. Gdybym ja miał coś więcej do powiedzenia, to by było dawno pozałatwiane. Gdybym ja tak rozmawiał z Jelcynem, to nadal byśmy mieli wojska sowieckie" - mówi na antenie Radia ZET Wałęsa. Według niego zarówno szef rządu jak też i głowa państwa nie dopilnowali spraw zwrotu szczątków.

Lech Wałęsa atakuje też Jarosława Kaczyńskiego za użycie fragmentu wiersza Herberta.  "No powagi, jak zdrada? Niech powie inaczej: <napuszczeni o świcie>, <nieodpowiedzialni o świcie>, to można powiedzieć!  Ale nie <zdradzeni> -  gdzie tu ktoś kogoś zdradził? (...)

Według niego wyprawa Lecha Kaczyńskiego do Smoleńska była bowiem źle pomyślana. Nie można wyróżniać bylejakości, kiepskiej pracy, pomnik za to, że zginął, to chyba za mało na pomniki, tak mi się wydaje. Nie musiał w ogóle robić drugich uroczystości, nie musiał planować wielkiego uderzenia na początek kampanii wyborczej" - twierdzi Wałęsa. Prezydent bowiem powinien do Katynia lecieć razem z premierem. "Pojechałbym razem z Tuskiem i przejąłbym te uroczystości, był głównym mówcą, dlaczego nie?" - tłumaczy.

I komentarze internautów:

~Ingo2011-04-15 10:28

Gdyby Wałęsa rządził nie tylko w Polsce ale na całym Świecie to by rozwiązał wszystkie problemy ale ludzie są głupie i go do rządzenia nie wybrali i dlatego cały Świat ma kłopoty. Bolku gdyby głupota miała skrzydła to byś szybował w powietrzu jak orzeł a tak to ci z BOR-u muszą cię wozić jakimś pojazdem i wysłuchiwać twoich bredni.
~bolek2011-04-15 10:24
Cham i prostak tylko tyle moża powiedzieć o tym bucu Przepraszam 3wszystkich ze dałem sie kiedyś nabrać i głosowałem na tego prymitywa który dziś każe wszystkich zamknąć co nie kochają Tuska i Komorowskiego no i jego oczywiście tak mu woda sodowa uderzyła do głowy nawet duch zmarłego Kaczyńskiego mu przeszkadza i sie Go boi żenada
~Bat na POkemony2011-04-15 10:22
Przedstawiciel POważnej hołoty ma receptę na wszystko. Może każdemu podać nogę.
~Wittorio2011-04-15 10:20
Wielokrotnie słuchałem wypowiedzi uczonych profesorów,których zdanie na temat,czy Katyń był ludobójstwem czy zbrodnia wojenną jest bardzo zróznicowane.Z definicjii wynika,że te dwie kategorie dzieli bardzo cienka linia/wilkipedia-ludobójstwo/.W tej sytuacji pan Wałęsa ma niestety rację i obrzucanie Go inwektywami nic nie zmieni. Pierwotny napis na tablicy bł delikatnie mówiąc niestosowny,ale decyzja rosjan po części napewno uzasadniona pozostawia niesmak.
~KaZet2011-04-15 10:18
Lechu daj spokój. Pracowały dla wolnej P o l s k i miliony ludzi. Ty sam to mógłbys się, że tak powiem używając słów nijakiego bredzińskiego " skasztanić się". I przestań już dyrdymalić ,a nawet kwakolić jak nawiedzony p r e z e s. Przepraszam forumowiczów, że mnie ponosi ale taki przekaz szybciej dotrze do adresa.
~Tak tylko pytam2011-04-15 10:18
Co oni tak lansują tego kretyna,czyżby szykowali siekiery na opozycję.Facet mówi o Herbercie a sam się chwalił włoskiej dziennikarce że nie przeczytał żadnej książki.Kpiny z Polaków Europy Tunezji nie mówiąc o Amerykanach.Dokąd Europo zmierzasz jeżeli masz takich Mędrców.Co na to Platon,Sokrates,Heraklit,Erazm z Rotterdamu,Emanuel Kant?
~pikus2011-04-15 10:14
Gamon bolek zapomnial że ryży nie chcial aby do Katynia Pr.Kaczyński lecial razem z delegacją rządową.
Zapomnial kapuś jak sam mowił że wizyty powinny byc oddzielne ,bo Putin zapraszal tylko ryżego.
Bolek ty lepiej sie lecz medrcu zakichany ,lec do tej Afryki i nie wracaj do Polski ,a napewno bedzie spokój w kraju .
~wspolczujacy2011-04-15 10:14
Niezaleznie od oceny Kaczynskich - to co mowi i jakiej formy uzywa Walesa nie miescie sie w ZADNYCH normach. Nawet jeżeli wypowiadałby takie słowa byle Lechu spod budki z piwem byloby to powalajace. Jezeli mowi tak byly prezydent - jest to kuriozum i swiadczy o nim skrajnie zle. Niestety, ale gdzies obok swoich atutów i zasłóg Wałęsa dał się złapać na mały haczyk - pychę! Jako iście diabelska niedzwiedzia przysługa jawi się to że został prezydentem, a niczym nie hamowana pycha mogłą rosnać i rosnąc... No i urosła do gigantycznych rozmiarów, poza nią niewiele widać a zrodziła jedynie wscieklość, olbrzymie poczucie wyjatkowosci i wyzszosci na innymi. Doprowadziła tego człowieka na skraj człowieczeństwa, a i smieszności. Nie widze zadnych szans aby Lech Walesa kiedykolwiek takie rzeczy mógł zauwazyć i uwolnić się od tego. Nie licząc jakiegos cudu. Moim zdaniem - niezaleznie od poczucia bezsilnej wscieklosci na to co mowi i poczucia wstydu - nalezy temu człowiekowi wspolczuc, bo idzie na zatracenie.
~Lipo2011-04-15 10:06
Niech ten mędrek jedzie do Afryki i już tam zostanie. Będzie opowiadał Arabom swoje mądrości życiowe przez tłumacza, który jakoś przykryje te jego grafomańskie popisy na poziomie wiejskiego głupka.

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/ ... blice.html


15 kwi 2011, 10:03
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
1/ Trwa kolejny lot eksperymentalny polskiego Tu-154M

Rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak poinformowała PAP, że trwa kolejny lot eksperymentalny polskiego samolotu Tu-154M. - Lot rozpoczął się kilkadziesiąt minut temu
. Na pokładzie są przedstawiciele komisji ministra Millera wraz z załogą 36. pułku. Sprawdzane są kolejne ważne elementy z punktu widzenia badania tej katastrofy z 10 kwietnia - dodała w rozmowie z TVN 24.

- Tu-154 M 102 wystartował na kolejny eksperyment ok. godziny 10.45. Na razie nie wiadomo, o której lot się zakończy - poinformował rzecznik dowództwa Sił Powietrznych ppłk Robert Kupracz.

Jak dodał, lot odbywa się nad jednym z wojskowych lotnisk, nie chciał ujawnić, nad którym. Powiedział jedynie, że uczestniczą w nim eksperci z polskiej komisji wyjaśniającej okoliczności katastrofy smoleńskiej.

Woźniak zaznaczyła, że komisja nie przekazała jej informacji, gdzie dokładnie rządowa maszyna wykonuje swój lot testowy. Podkreśliła również, że dzisiejszy lot nie oznacza, że poprzedni się nie udał. - Są to kolejne testy. Mają one dać odpowiedź, na pytania dotyczące zachowania samolotu - mówiła.
(...)
czytaj dalej

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/trwa-kol ... omosc.html
---------------------------------------------------------------------------

2/ Prokuratorzy rosyjscy przyjadą do Polski

Trzech prokuratorów rosyjskiego Komitetu Śledczego przyjedzie w sobotę do Polski. Będą brać udział w przesłuchaniach świadków w śledztwie dot. katastrofy smoleńskiej, będą też mogli zadawać im pytania - poinformowała PAP Naczelna Prokuratura Wojskowa.

O umożliwienie udziału swoich prokuratorów w przesłuchaniach świadków na terenie Polski rosyjska prokuratura poprosiła w wysłanym w ostatnim czasie wniosku o pomoc prawną. Chodzi m.in. o przesłuchania osób cywilnych i wojskowych odpowiedzialnych za organizację lotu z 10 kwietnia 2010 r., a także za przygotowanie samolotu i załogi, jak również za start maszyny z Warszawy.

- Świadkowie nie zostali wskazani z imienia i nazwiska, a jedynie określono stanowiska lub obowiązki jakie pełnili w dniu 10 kwietnia 2010 r.; wyszczególniono również zakres zagadnień merytorycznych, o które rosyjscy prokuratorzy w toku przesłuchań będą chcieli ich zapytać - powiedział PAP prok. Marcin Maksjan z NPW, mówiąc o rosyjskim wniosku.
(...)
W ubiegły piątek rzecznik Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Władimir Markin informował, że "śledczy Komitetu Śledczego Rosji przy udziale polskich prokuratorów planują przesłuchać urzędników, odpowiedzialnych za organizację i przygotowanie lotu o szczególnym znaczeniu - celem przewiezienia 10 kwietnia 2010 roku do Smoleńska delegacji pod przewodnictwem prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego  - a także wojskowych, którzy odpowiadali za przygotowanie samolotu i załogi, jak również za start statku powietrznego z lotniska w Warszawie".

Według rzecznika Komitetu Śledczego, czynności te mają m.in. pomóc w ustaleniu takich okoliczności jak wyszkolenie dowódcy samolotu i pozostałych członków załogi oraz zakres przekazanych im informacji niezbędnych do startu z Warszawy i lądowania w Smoleńsku.
(...)
czytaj całość

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/prokurat ... omosc.html
-------------------------------------------------------------

3/ Petelicki: taktyka zapisana w SMS-ie jeszcze się nie rozsypała

 - W sytuacji kryzysowej zawsze przyjmuje się jakąś taktykę. Ja byłbym szczęśliwy, gdyby po katastrofie w Smoleńsku poproszono o pomoc NATO, a nie wysyłano SMS-y o tym, że "Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje kto ich do tego skłonił" - mówi generał Sławomir Petelicki, twórca i dwukrotny dowódca jednostki GROM, a dziś członek Zespołu Ekspertów Niezależnych. Broni też pilotów Tu-154M nr 101, którzy "zostali zostawieni sami sobie".

Gen. Petelicki ujawnił niedawno, że widział SMS-a, który został rozesłany do polityków Platformy Obywatelskiej tuż po katastrofie w Smoleńsku. Jego treść została wyżej przytoczona. W wywiadzie dla Wprost24.pl powiedział o tym fakcie, jednak szybko potem tekst wywiadu z generałem zniknął ze stron tygodnika.

W rozmowie z Onet.pl gen. Petelicki stwierdza, że taktyka określona w SMS-ie jeszcze się nie rozsypała, bo wciąż niektórzy politycy ją powtarzają. Ostatnio, wskazuje generał, niemal dosłownie w TVN 24, tezę z SMS-a przytoczył Stefan Niesiołowski.

W ocenie gen. Petelickiego nie jest w porządku sytuacja, w której od razu po katastrofie taką jednoznaczną tezę się przekazuje. - Nie bawię się w dyplomację, jestem prawdomówny - zaznacza, krytykując fakt rozesłania wiadomości do polityków. By nie zostać posądzonym o "opowiadanie bzdur", twórca GROM-u - jak deklaruje - pokazał więc wspominanego SMS-a dwóm profesorom i jednemu dziennikarzowi. Z kolei, podkreśla gen. Petelicki, jego kolega z PO, który otrzymał tego SMS-a, poczuł się bardzo dotknięty treścią wiadomości. - To instrukcja jak bronić własnego stołka, a nie dobra Polski - tłumaczy.

- Dla mnie po tej rocznej żałobie, w tej chwili, nastąpił czas merytorycznej dyskusji - mówi twardo członek Zespołu Ekspertów Niezależnych. I dodaje: - Jest wielka armia PR-owców, którzy chronią rząd, a nasze wojsko jest bardzo słabe

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... omosc.html


15 kwi 2011, 10:52
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
Ujawniamy szczegóły raportu Millera

Eksperyment wykonany, teraz tylko analiza jego wyników i można kończyć raport komisji ministra Jerzego Millera (59 l.) badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej. Fakt dotarł do treści - jeszcze nieoficjalnych - głównych tez raportu. Nie wskaże on jednej przyczyny katastrofy - były bowiem dziesiątki zaniedbań i błędów, zarówno polskich, jak i rosyjskich. Ale polskich jest zdecydowanie więcej

Tezy raportu liczącego około 800 stron wraz z załącznikami będą ułożone według klucza: podział na przyczyny główne wypadku, czyli bezpośrednie oraz okoliczności towarzyszące – czyli te, które przyczyniły się do katastrofy, ale nie bezpośrednio. Według naszych informacji, większość zaniedbań komisja Millera przypisze stronie polskiej, ale równie ważne będzie wytknięcie Rosjanom ich win – przede wszystkim to, że nie zamknięto lotniska, a kontrolerzy z wieży wbrew procedurom pytali o to, co mają robić, tajemniczych przełożonych w Moskwie.

Przyczyny katastrofy:

1. Zbyt późne podjęcie decyzji o odejściu
Dowódca załogi tupolewa nie miał prawa schodzić poniżej 100 metrów i wcześniej powinien próbować wyprowadzać maszynę
2. Korzystanie z wysokościomierza radiowego a nie barycznego
Nasi piloci zamiast z wysokościomierza barycznego korzystali z radiowego, który pokazuje odległość od ziemi, a nie względem pasa lotniska
3. Włączenie przycisku odejścia, a nie ręczne poderwanie
Załoga leciała na autopilocie, a cały system awaryjnego odejścia poprzez naciśnięcie przycisku „odejście” działa tylko przy lotnisku wyposażonym w ILS
4. Braki w szkoleniach polskich pilotów
Nasi lotnicy z 36. specpułku nie trenowali na symulatorach lotu. Szkolenia, jeśli w ogóle się odbywały, były traktowanie niepoważnie, np. fikcyjnie wpisywano w dokumentach wykonanie poszczególnych testów
5. Błędy w opracowaniu planu wizyty
Tu-154 wylatywał, nie mając danych ani o lotnisku, o stanie jego urządzeń, ani nawet aktualnych kart podejścia do Siewiernego
6. Niewłaściwe przygotowanie lotu
Organizatorzy lotu nie przygotowali m.in. lotnisk zapasowych na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń, w tym właśnie złej pogody w Smoleńsku
7. Brak precyzyjnych danych o pogodzie w Smoleńsku
Nasza załoga leciała bez precyzyjnej prognozy dla Siewiernego, opierając się jedynie na szczątkowych danych pogodowych dla okolicy Smoleńska
8. Brak decyzji Rosjan o zamknięciu lotniska
Według komisji, Rosjanie wiedząc o fatalnych warunkach, mieli nie tylko prawo, ale i obowiązek zamknięcia lotnika
9. Błędy rosyjskich kontrolerów z wieży
Załoga z wieży niezgodnie z procedurami konsultowała decyzje z „kimś z Moskwy”. Dodatkowo, nasz tupolew znikał im z radarów
10. Niedostateczne wyposażenie lotniska i wieży
Rosjanie mieli przestarzały sprzęt na wieży, radiolatarnie były częściowo zepsute, a oświetlenie pasa lotniska działało wadliwie


http://www.fakt.pl/Ujawniamy-szczegoly- ... 325,1.html


15 kwi 2011, 15:52
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
Dlaczego musiało dojść do katastrofy smoleńskiej

(...)
Kwestia transportu lotniczego VIP-ów w Polsce

W 2007 roku znający zalecenia NATO minister obrony narodowej Radosław Sikorski rozpoczął procedurę przygotowania do zakupu samolotów transportowych dla VIP-ów. Kontynuował ją i doprowadził do końca jego następca śp. Aleksander Szczygło.

Do zakupu samolotów jednak nie doszło. W 2009 r. tajną decyzją, bez podania powodów, zakup unieważnił minister Bogdan Klich. Gdy dziennikarze to odkryli, minister twierdził, że na samoloty dla VIP-ów nie było pieniędzy. Skąd zatem wzięły się środki, dokładnie 635 milionów zł, na 12 samolotów M-28 Bryza, które MON zakupiło bez przetargu? Pytany o to przez posłów minister Klich stwierdził jedynie, że po katastrofie samolotu CASA dowódcy muszą latać osobno! Minister nie pamiętał o tym przed wylotem do Smoleńska zwierzchników wszystkich rodzajów sił zbrojnych Wojska Polskiego.

Dlaczego na przestrzeni tylu lat nasze władze nie były w stanie kupić samolotów dla VIP-ów? Eksperci twierdzą, że mogły w tym przeszkodzić podejrzane zobowiązania wobec producentów samolotów Embraer. Samoloty te z powodu zbyt krótkiego zasięgu (nie dolatują bez międzylądowania do USA i Afganistanu) nie spełniały wymogów przetargu. Tezę tę potwierdził także sam Bogdan Klich, po czym... wyczarterował dwa samoloty Embraer dla VIP-ów! Według Zespołu Ekspertów Niezależnych sprawę tę powinna zbadać specjalna komisja sejmowa.

Okolicznością uniemożliwiającą zakup maszyn dla VIP-ów nie był brak środków. Przez lata bowiem topiono setki milionów złotych w kosztownych remontach awaryjnych samolotów TU-154. Podobnym przykładem trwonienia publicznych pieniędzy przez rządzących jest choćby zakup za 1 mld 200 mln zł samego tylko kadłuba korwety Marynarki Wojennej „Gawron" (nową, w pełni wyposażoną korwetę można kupić za 300 mln zł). Jak wiadomo, samoloty TU-154 ostatecznie zostały wycofane z eksploatacji przez wszystkie linie lotnicze, a od 1 lipca 2011 także przez Rosyjską Federalną Agencję Transportu Lotniczego!

WNIOSEK: Gdyby zostały zakupione nowoczesne samoloty do transportu VIP-ów, gdyby wokół przetargów na maszyny tego typu nie była prowadzona cyniczna, polityczna gra, do katastrofy smoleńskiej by nie doszło. Nowoczesne samoloty nawet w takiej mgle jak w Smoleńsku „widzą" kontur lotniska.
(...)
czytaj całość

http://www.rp.pl/artykul/639855_Dlaczeg ... trofy.html


15 kwi 2011, 20:58
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
ziutek


Tylko pamiętaj nie ma ludzi nieomylnych (o chyba że Ty) a tam gdzie dużą rolę odgrywa tzw. czynnik ludzki zawsze moze wydarzyc sie coś nieprzewidywalnego.

Tak, ale bardzo rzadko się zdarza tyle celowych błędów w jednym miejscu, dotyczących jednej sprawy
Vide ewentualne przyczyny katastrofy w wykonaniu komisji Millera (o czym zresztą wszyscy wiedzą, nie jest to nowość)
Krótko mówiąc - jedna wielka NIEKOMPETENCJA, i jeden wielki WSTYD przed światem.
Dlatego, aż trudno uwierzyć, że to był PRZYPADEK

Nie dziwię się więc, że w tej sprawie dopatruje się celowego działania (czytaj zamachu, różnie rozumianego zresztą) i temu, że ludzie w ramach protestu przeciw temu, co napisałem powyżej (składają kwiaty i palą znicze właśnie przed Pałacem Prezydenckim. Dziwię się tylko, że NIE WSZYSCY to rozumieją.


15 kwi 2011, 22:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA27 sty 2011, 13:59

 POSTY        114

 LOKALIZACJABydgoszcz
Post Re: Katastrofa smoleńska
silniczek                    



Tak, ale bardzo rzadko się zdarza tyle celowych błędów w jednym miejscu, dotyczących jednej sprawy (...)
Nie zauważyłem w tej jednej sprawie żadnych celowych błędów.
silniczek                    



Krótko mówiąc - jedna wielka NIEKOMPETENCJA, i jeden wielki WSTYD przed światem.
W pełni się z Tobą zgadzam.
silniczek                    



Dlatego, aż trudno uwierzyć, że to był PRZYPADEK
Mi nie jest trudno w uwierzyć w splot nieszczęśliwych zdarzeń czyli przypadek. Wydaje mi się, że chyba nie znasz polskiej rzeczywistość :( Mogę podać wiele przykładów gdzie skumulowanie niekompetencji i popełnianych błędów było przyczyną większych lub mniejszych katastrof, wypadków itp. Mirosławiec, Grenoble itd. Niestety w Polsce nieprzestrzeganie procedur to smutna 'tradycja'. Niestety jeżeli na co dzień nie przestrzega się prawa choćby kodeksu drogowego to rezultatem tego może być mandat albo co gorsza wypadek, ale to 'tylko' tragedia rodzinna. Przykład z własnego podwórka - Bydgoszcz rondo toruńskie :(
silniczek                    



Nie dziwię się więc, że w tej sprawie dopatruje się celowego działania (czytaj zamachu, różnie rozumianego zresztą) i temu, że ludzie w ramach protestu przeciw temu, co napisałem powyżej (składają kwiaty i palą znicze właśnie przed Pałacem Prezydenckim. Dziwię się tylko, że NIE WSZYSCY to rozumieją.
A ja dziwię się bardzo i nie rozumiem ludzi, którzy stawiają krzyże i znicze w miejscach do tego nieprzeznaczonych: rowy przydrożne, przejścia dla pieszych i Pałac Rezydencki - choć to 'rozumiem' bo tu moim zdaniem jest to tylko i wyłącznie powód jest polityczny.

____________________________________
Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy ...


16 kwi 2011, 08:28
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
tech


Nie zauważyłem w tej jednej sprawie żadnych celowych błędów.

A brak szkoleń załogi, to wg Ciebie co?!
A brak lotnisk zapasowych, to co?!
A brak precyzyjnych danych o pogodzie w Smoleńsku, to co?!
A nie sprawdzenie lotniska w Smoleńsku, to co?!

To tylko parę rzeczy (na szybko) z przyszłego raportu Millera

Trudno powyższe uznać za NIEKOMPETENCJE i PRZYPADEK, no chyba, że żyjemy w Trzecim Świecie, a nie w środku Europy.
Brak wyszkolenia załogi był podstawowym powodem tej katastrofy, nie błąd załogi.
Wsadzili źle wyszkoloną załogę do samolotu, do którego NIKT do tej pory nie zna instrukcji obsługi. Nie jest więc to wina załogi, ale TYCH, którzy wsadzili ICH do tego samolotu, razem z 90 innymi, niczego nie świadomymi ludźmi.

Gdyby Protasik odszedł na drugi krąg na wysokości 120m, to czy samolot wtedy by się podniósł, czy zahaczył o następne drzewo?! Nie był przecież ani na ścieżce, ani na kursie.
Było mówione przecież, wszem i wobec, że 20 sekund, które Protasiuk miał na podniesienie samolotu, powinno wystarczyć. Eksperyment robiony był po to, żeby sprawdzić dlaczego nie wystarczyło, i dlaczego samolot się nie podniósł.
Do tej pory nie wiadomo, czy ów magiczny przycisk "uchod" zadziałał, czy nie. Do tej pory nie ma jednoznacznego stanowiska wśród "znawców tematu", czy można tupolewem lądować na autopilocie na lotnisku bez ILS.
Ostatni eksperyment wykazał, że można, co bardzo zdziwiło samego E. Klicha (specjalistę od katastrof lotniczych)

Nawet Prezydent Komorowski nie ma, do tej pory, zaufania, albo do 36 Pułku, albo do lotniska, albo do jednego i drugiego, bo do Smoleńska jechał parę godzin samochodem.
Miedwiediew normalnie lądował w Smoleńsku (czyli ma chłop  zaufanie do swoich przewoźników)  

Czyli, albo Trzeci Świat, albo MATRIX  :blink:



A ja dziwię się bardzo i nie rozumiem ludzi, którzy stawiają krzyże i znicze w miejscach do tego nieprzeznaczonych: rowy przydrożne, przejścia dla pieszych i Pałac Rezydencki - choć to 'rozumiem' bo tu moim zdaniem jest to tylko i wyłącznie powód jest polityczny.

Dla przypomnienia. W PRL-u, na znak protestu, przeciw decyzjom WŁADZY, ludzie stawiali krzyże, zapalali znicze, i kładli kwiaty właśnie w miejscach do tego nie przeznaczonych
Władza zabierała krzyże, znicze i kwiaty, a ludzie następnego dnia (lub w nocy) znowu tam przychodzili, i robili dokładnie tak samo. I wtedy powód też był polityczny.
Wnoszę z tego, że to już taka nasza NARODOWA TRADYCJA.
To NARÓD decyduje o powodzie politycznym, nie przywódca: nie Wałęsa, nie Tusk, i nie Kaczyński. Przywódca jest tylko "kwiatkiem do kożucha", czytaj kwiatkiem do NARODU.
I dla przypomnienia, to WŁADZA jest dla NARODU, nie NARÓD dla WŁADZY


16 kwi 2011, 09:01
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
Tupolew miał zepsute silniki?

Dlaczego tragicznego 10 kwietnia piloci nie zdołali poderwać tupolewa z prezydencką delegacją na pokładzie i nie wyprowadzili maszyny ze śmiertelnej pułapki, jaką okazał się jar tuż przed lotniskiem?

Wciąż nie ma pewności, czy prezydencki samolot był w 100 proc. sprawny. Drugi już eksperymentalny lot, ma wyjaśnić, czy silniki TU-154M o numerze 101 miały odpowiedni ciąg.
Oba loty miały wykazać, czy załoga tupolewa mogła poderwać samolot, ratując pasażerów przed katastrofą.
Jedna zamiennik nie starczyła
Podczas pierwszego eksperymentu sprawdzano, czy włączony przez kapitana przy automatycznym pilocie przycisk „odejścia” zadziałał na lotnisku nie wyposażonym w system naprowadzania ILS. Do tej pory eksperci twierdzili, że tak być nie mogło. Ale według informatorów „Naszego Dziennika” wtorkowy lot udowodnił, że przycisk ten mimo braku ILS jednak zadziałał i że samolot zaczął się wznosić. Dlaczego więc tupolew z prezydencką delegacją na pokładzie rozbił się?

Eksperci chcą sprawdzić kolejne elementy pozwalające na wyjaśnienie ostatnich sekund lotu Tu 154M, który rozbił się pod Smoleńskiem – powiedziała rzeczniczka MSWiA, Małgorzata Woźniak. I wyjaśniła, że kolejny lot nie jest przeprowadzany dlatego, że pierwszy, ten wtorkowy, się nie powiódł. – Po prostu ustalane są kolejne kwestie – tłumaczyła.

Nam udało się je ustalić. W eksperymencie, według naszych informacji, chodziło o zbadanie obrotów silnika tupolewa oraz kąta zniżania się tej maszyny. Trzeba bowiem dokładne określić, czy 10 kwietnia pilot, który ściągnął wolant maszyny i dodał mocy silnikom, miał wystarczająco dużo czasu na tzw. odejście na drugi krąg, czyli powrót na bezpieczną wysokość. Kluczowe jest też ustalenie, czy silniki zostały wprowadzone na odpowiednie obroty przy tak trudnym manewrze.

A jednak nie zdążyli...
Dlaczego to tak istotne? Bo z odczytanych z czarnych skrzynek rozmów załogi wynika, że kapitan Arkadiusz Protasiuk (†36 l.) na ok. 20 sekund przed katastrofą wydał komendę „odchodzimy”. I mimo, że zdaniem wielu polskich ekspertów mógł to być wystarczający czas na wyprowadzenie samolotu, piloci nie zdołali tego zrobić.

I komentarze internautów
:
Kogo męczy Smoleńsk, kogo drażni Polska, niech wynajmie kibitkę i wiooo do Tobolska.
Wrak amerykańskiego samolotu pasażerskiego rozsadzonego bombą nad Lockerbie skompletowano niemalże w całość i wykryto sprawcę zamachu na podstawie dziwnych części przenośnego radia (w nim była bomba). Doszli do której hurtowni i sklepu radio było dostarczone oraz kto i kiedy je kupił - śledztwo trwało kilka lat, sprawcą okazał się Libijczyk, który się przyznał wobec niezbitych dowodów.
Francuski samolot pasażerski, który spadł chyba 2-3 lata temu do oceanu został wreszcie odnaleziony i ogromnym nakładem kosztów będzie wydobyty z głębokości 4 km.
Śledztwo w sprawie katastrofy Concorde'a podczas startu z paryskiego lotniska Charles Degaul trwało kilka lat. Ustalono, że przyczyną katastrofy był nie usunięty z pasa kawałek metalu, który odpadł od poprzednio startujacego DC-10 linii Continental Air i zniszczył koło w startującym Concorde.
Szczątki obydwu promów kosmicznych, które eksplodowały w wysokich partiach atmosfery zostały zebrane z największą starannością, kosztem wielkich nakładów finansowych. W akcjach brały udział tysiące ludzi. Zebrano bardzo wiele szczątków promów a nawet znaleziono szczątki ciał astronautów.
Tak postępują państwa, które szanują swoich zmarłych i naprawdę chcą dociec dlaczego zginęli. Nie patrzą na koszty nawet gdy chodzi o zwykłych obywateli, a co dopiero gdyby chodziło o ich prezydentów, całe dowództwo wojska, prezesa głownego banku i inne wazne osoby w państwie.
A w Polszy chcą tylko wykazać, że Blida się zastrzeliła bo ją zaszczuł Ziobro i dlatego obracają tę hochsztaplerkę w trumnie już 4 lata.
Mydlą nam oczy co do przyczyn tej katastrofy.
Jest już pewne że prawda była by zabójcza dla obecnej ekipy rządzącej. Dlatego Tusk tak wzbraniał się przed śledztwem międzynarodowym.
wysłali zatem ludzi popsutym tupolewem na pewną śmierć
no i wszystko wiadomo, zdradzili ich o świcie, tusk pod trybunał stanu.
SMS-y czołowych polityków PO
rozsyłane natychmiast po katastrofie: "winni są piloci, do ustalenia kto naciskał". Czyją rację stanu prezentuja w tej sprawie Tusk i Komorowski. Samolot rozbił się w nieprzyjaznym państwie, jak mozna było bez mrugnięcia okiem oddać temu państwu śledztwo?


http://www.fakt.pl/Tupolew-mial-zepsute ... 459,1.html


16 kwi 2011, 10:34
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
Zacytowałem wypowiedź Jana Pietrzaka na koncercie na Placu Zamkowym:
(...)


Jan Pietrzak zaśpiewał m.in. swój słynny utwór "Żeby Polska była Polską". Publiczność śpiewała razem z nim. Wśród widzów byli m.in. uczestnicy spotkania w Sali Kongresowej PKiN inaugurującego ruch społeczny im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Przyszły też setki osób spod Pałacu Prezydenckiego; ludzie trzymali flagi opasane kirem, krzyże, różańce.
Przed rozpoczęciem swego koncertu Pietrzak zwrócił się bezpośrednio do zebranych. "W najśmielszych snach nie przewidywałem, że w wolnej Polsce, w naszej odzyskanej po latach niepodległości, wydarzy się podobna haniebna sytuacja, w której władza nie pozwala nam (...) układać wieńców z kwiatów, zniczy, krzyża stawiać, bo władzy to przeszkadza w urzędowaniu" - mówił Pietrzak.
"Co się wprawia w tym kraju? To jest hańba! (...). Nie o takiej Polsce marzyliśmy" - dodał Pietrzak. Jego słowa zostały nagrodzone brawami. "Hańba", "Dziękujemy, panie Janie! - krzyczeli zebrani.

Rozumiem, że wg Ciebie Pietrzak, to zadymiarz.

Zacytowałem też artykuł: Małgorzata Kożuchowska pod Pałacem Prezydenckim:


....
Małgorzata Kożuchowska pojawiła się z mężem, dziennikarzem Bartkiem Wróblewskim przed Pałacem Prezydenckim. W tłumie zwolenników Jarosława Kaczyńskiego stała z bukietem biało-czerwonych kwiatów
W niedzielę para pojawiła się przed Pałacem Prezydenckim. Kożuchowska przyniosła naręcze biało-czerwonych kwiatów i razem z mężem brnęła przez tłum zwolenników PiS, by złożyć je w hołdzie ofiarom smoleńskiej katastrofy

Rozumiem, że wg Ciebie Kożuchowska to też zadymiarz

Jak przeanalizujesz historię Polski, to zapewne wyciągniesz wnioski, że wszelkie zmiany polityczne tego kraju zaczynały się właśnie od takich grup "zadymiarzy". Czytaj, ludzi którzy mieli odwagę wyrazić swój protest.
Wszelkie rewolucje i powstania przeciw aktualnemu porządkowi zaczynały się od niewielkiej grupy ludzi, przeważnie robotników lub chłopów.
Tak też było z Solidarnością w PRL-u, zaczynała od robotników w stoczni, którzy zbuntowali się przeciw WŁADZY, bo za mało zarabiali, i uważali, że łamane są ich prawa, a jej przywódca (L. Wałęsa), nomen omen, też był prostym robotnikiem, a dla WŁADZY PRL - zadymiarzem
Nie znam natomiast żadnego przywódcy urzędnika. Powód, urzędnicy zawsze byli pasywni (wyjątek, Tomek Ludwiński)

Historia kołem się toczy (obok nas), niezależnie czy się to komuś podoba, czy nie.
JA nie nadużywam słów avacs, NARÓD bowiem to JA i TY, i Ci ludzie przed Pałacem Prezydenckim
Zadymiarzami można określać pseudo kiboli na stadionie, a nie w.w.

Polecam artykuły na stronie 159, 160, ... itd
Warto poczytać. Jest tam wypowiedź samego L. Wałęsy.


16 kwi 2011, 17:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA27 sty 2011, 13:59

 POSTY        114

 LOKALIZACJABydgoszcz
Post Re: Katastrofa smoleńska
silniczek                    



A brak szkoleń załogi, to wg Ciebie co?!
Załoga była szkolona tyle, że niewystarczająco. Błędy były raczej organizacyjne, a nie celowe! Złożyło się na to wiele lat zaniedbań i niedofinansowania spec pułku.
silniczek                    



A brak lotnisk zapasowych, to co?!
To też zaniedbania organizacyjne, a nie celowe działanie chyba, że masz na to dowody.
silniczek                    



A brak precyzyjnych danych o pogodzie w Smoleńsku, to co?!
Poczekajmy na ustalenia polskiej komisji bo obecnie docierają sprzeczne dane.
silniczek                    



A nie sprawdzenie lotniska w Smoleńsku, to co?!
Co to oznacza nie sprawdzenie lotniska. Lądowisko w Smoleńsku - tak to powinniśmy nazywać - było znane obu pilotom i organizatorom.
silniczek                    



Brak wyszkolenia załogi był podstawowym powodem tej katastrofy, nie błąd załogi.
Nieprawidłowości w szkoleniu nie były przyczyną katastrofy. Załoga popełniała podstawowe błędy, a raczej nie byli to przypadkowi ludzie i cokolwiek o pilotażu wiedzieli. Podchodzenie nieprecyzyjne samolotem pasażerskim przy takich warunkach to głupota. Odczytywanie wysokości z radiowysokościomierza to kolejny objaw ignorancji wszelkich procedur. Wyzerowanie wysokościomierza barometrycznego bo przeszkadzały komunikaty systemu TAWS to jak wyłączenie świateł w samochodzie w nocy - jedziesz, jedziesz a tu nagle drzewo - lecisz lecisz a tu ziemia przed tobą!
silniczek                    



Gdyby Protasik odszedł na drugi krąg na wysokości 120m, to czy samolot wtedy by się podniósł, czy zahaczył o następne drzewo?! Nie był przecież ani na ścieżce, ani na kursie.
Odszedłby na pewno bo i dwa razy niżej też by im się udało gdyby mierzyli wysokość od poziomu pasa, a nie jaru w jaki wlecieli. Wydaje mi się, że nie masz pojęcia o czym piszesz i powtarzasz zasłyszane bzdury 'speca' od samolotów Macierewicza. Samolot był na kursie i ścieżce przy nieprecyzyjnym podchodzeniu do lądowania. Nie mówię o ostatnich kilkunastu sekundach gdy zeszli poniżej 70 metrów od poziomu pasa. Dodatkowo kapitan Protasiuk w krytycznej sytuacji przeciągnął maszynę co spowodowałby, że nawet jakby nie urwali skrzydła to i tak samolot runąłby tyle, że pewnie na pas lądowiska i podwoziem co mogłoby uratować wielu pasażerów.
silniczek                    



To NARÓD decyduje o powodzie politycznym, nie przywódca: nie Wałęsa, nie Tusk, i nie Kaczyński. Przywódca jest tylko "kwiatkiem do kożucha", czytaj kwiatkiem do NARODU. I dla przypomnienia, to WŁADZA jest dla NARODU, nie NARÓD dla WŁADZY
Kilka tysięcy ludzi to nie cały naród dlatego proszę o rozwagę. Porównanie teraźniejszości do komunizmu to jakaś pomyłka. Dziś każdy może mówić i robić wszystko o ile nie szkodzi innym.

____________________________________
Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy ...


16 kwi 2011, 18:22
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2082 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81 ... 149  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: