Teraz jest 11 wrz 2025, 16:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2082 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76 ... 149  Następna strona
Katastrofa smoleńska 
Autor Treść postu
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA10 lis 2006, 07:34

 POSTY        3465
Post Re: Katastrofa smoleńska
GóWniana jak nie zmanipuluje czegoś ("kłótnie Błasika", "notatka Pietruczuka", "aferę Dubienieckiego") albo nie zmyśli to nie ma o czym pisać. Teraz stara się za wszelka cenę chce dowieść swoich rewelacji

Media w smoleńskiej mgle

Istnieje film, na którym widać kłótnię kapitana Protasiuka z generałem Błasikiem – ta wiadomość pod koniec lutego zelektryzowała media. Prokuratura wojskowa informacji nie zdementowała. Potwierdziła jedynie, że badane są nagrania z lotniska. Nie zaprzeczył również szef komisji badającej katastrofę Jerzy Miller. Stwierdził jedynie, że nie ma pewności, czy do kłótni doszło. Informacja jednak żyła, ponieważ pasowała do tezy o naciskach wywieranych przez generała Błasika na kapitana Tu-154M.

Nieco później podobną karierę zrobił news o notatce na temat awantury, do jakiej doszło na pokładzie samolotu z Lechem Kaczyńskim lecącego do Gruzji. Notatkę opisującą naciski głowy państwa na pilotów miał tuż po incydencie stworzyć dowódca samolotu. Kapitan Protasiuk był wówczas drugim pilotem. Lecąc do Smoleńska, mógł bać się podobnej awantury – spekulowano.

Dziennikarze „Naszego Dziennika” ustalili jednak, że gruzińska notatka nie powstała dwa lata temu, lecz w ubiegłym miesiącu.
Prokurator generalny Andrzej Seremet przyznał zaś, że na razie nie natrafiono na kadr dokumentujący nie tylko kłótnię, ale nawet rozmowę czy choćby spotkanie Błasika i Protasiuka przed odlotem do smoleńska. Nie istnieją też dowody na to, by przed wylotem z Warszawy na pilota wywierane były naciski.

Trudno się oprzeć wrażeniu, że śledztwo w sprawie katastrofy Smoleńskiej toczy się w dwóch wymiarach: realnym i medialnym.
W tym pierwszym prokuratorzy badają wątki, dowody i poszlaki, w tym drugim wielką karierę robią przecieki o rzekomej winie pilotów i te o rzekomych naciskach generała Błasika czy Lecha Kaczyńskiego.
Warto więc zapytać – czy to, co dociera do opinii publicznej, jest
- informacją,
- dezinformacją czy
- zwyczajną manipulacją?
A dziennikarze mają błądzić w smoleńskiej mgle?????

Autor: Michał Szułdrzyński

Tagi: mgła, media, mendy, mendy medialne, lemingi, hiPOkryci, oszuści, kłamcy,

(190) Komentarzy do “Media w smoleńskiej mgle”

sotniarz pisze: 11 mar 2011 o 09:28
Tzw. dziennikarze z GW i TVN są tak naprawdę partią polityczną, która posługuje się manipulacją, oszczerstwem i podwójnymi standardami, jak to zwykle nieco podkształcone dzikusy o mentalności Kalego.
Ich wrogiem nawet nie jest PiS, a ktokolwiek posługujący się nie ich lewackim zbiorem wartości i śmiejący się mieć własne zdanie, wbrew ich nadętym autorytetom.
Sojusznikiem tego ugrupowania jest obecny rząd i obecny „pan prezydent”. Stąd niechęć do szybkiego dementowania konfabulacji tworzonych przez „niby dziennikarzy”. Stąd też sojusz, jaki te ugrupowania ze sobą zawarły. Łgarze zawsze się ze sobą dogadają. Mówią wspólnym zakłamanym językiem.
+39

____________________________________
"Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein


12 mar 2011, 15:32
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
"Nie ma dowodów na kłótnię Błasika z Protasiukem"

Oględziny filmu z Okęcia z 10 kwietnia 2010 r. nie ujawniły kadrów, z których można byłoby wysnuć wniosek o rzekomej kłótni Dowódcy Sił Powietrznych gen. Andrzeja Błasika z dowódcą Tu-154 kpt. Arkadiuszem Protasiukiem - podała prokuratura wojskowa.

Poinformował o tym we wtorek rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa.

W zeszłym tygodniu Prokurator generalny Andrzej Seremet mówił że dotychczas nie natrafiono na kadr, który miałby obrazować "emocjonalną rozmowę gen. Błasika i kpt. Protasiuka".

Chodzi o nagranie z kamery przemysłowej lotniska Okęcie z poranka 10 kwietnia ub.r. przed wylotem do Smoleńska. Według mediów na nagraniu bez dźwięku miała zostać utrwalona emocjonalna rozmowa gen. Błasika i kpt. Protasiuka.
(...)
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzeni ... iukem.html


15 mar 2011, 14:14
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
Czy Rosjanie kłamali twierdząc, że tupolew był sprawny?

Czy Rosjanie kłamali, zapewniając nas, że tupolew, który rozbił się w Smoleńsku, był sprawny, skoro teraz ze względu na wady konstrukcyjne każą wycofać z użytku wszystkie maszyny tego typu?

Polscy śledczy wojskowi nie wykluczają, że do tragedii z 10 kwietnia przyczyniła się właśnie usterka w maszynie. – Czekamy na wydanie nam wraku samolotu oraz opinie biegłych – przyznaje Faktowi kpt. Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej.

Rosjanie produkują TU-154 od ponad 40 lat. Oni też zajmują się ich serwisowaniem – dokonują więc wszelkich napraw, jak choćby te, które w grudniu 2009 r. zostały przeprowadzone w polskiej maszynie o numerze bocznym 101. Tej samej, która cztery miesiące później rozbiła się w Smoleńsku.

Porządne były tylko fotele.
Mimo że remont miał być generalny, to „polska” tutka psuła się po nim aż 15 razy. O niektórych usterkach piloci dowiadywali się jeszcze na ziemi, inne wychodziło dopiero w powietrzu. Psuły się m.in. nawigacja, autopilot, elementy sygnalizacji pracy silnika. Zawodziły także odbiorniki GPS, na podstawie których określa się pozycję samolotu oraz elementy systemu sterowania. Niesprawny był nawet główny program, który kontroluje wszystkie systemy i  jest odpowiedzialny za ich prawidłowe działanie. – Jedyne, co rosyjskim mechanikom udało się porządnie naprawić w rządowym tupolewie, to fotele, na których wymieniono obicie – gorzko żartowali piloci, którzy latali tym samolotem.

Śledztwo trwa
Po nagłej decyzji Rosjan, którzy każą wycofać z użytku wszystkie maszyny typu TU-154 M (dokładnie w takiej zginął prezydent Lech Kaczyński), wracają pytania o stan techniczny „polskiego” samolotu. Jak było naprawdę? Czy wszystkie urządzenia na pokładzie prezydenckiego tupolewa działały dobrze, czy było w niej mnóstwo usterek? – To kwestia do zbadania przez naszą komisję i prokuraturę – mówi Faktowi major Michał Fiszer (49 l.), ekspert ds. lotnictwa. – Niczego nie można jeszcze wykluczyć na tym etapie. Bez zbadania wraku nie można stwierdzić, że w maszynie nie było usterek – dodaje mec. Rafał Rogalski (35 l.), pełnomocnik części rodzin ofiar smoleńskich. – Ten wątek nie jest zakończony – przyznaje kpt. Maksjan.

Wczoraj polskie siły powietrzne oficjalnie zwróciły się do Rosjan z pytaniem, czy wady techniczne wykryte przez nich w tupolewach dotyczą także naszych maszyn. Chodzi o usterki systemów paliwowych oraz zasilania. Czy nasz tupolew 101 też mógł ją mieć? Czy druga „polska” maszyna o numerze 102 jest bezpieczna? – Nasza maszyna istotnie różni się od rosyjskich, które latają w liniach cywilnych, bo ich dotyczy rosyjski zakaz, ale musimy dmuchać na zimne  – mówi nam płk Robert Kupracz, rzecznik sił powietrznych.

- Rząd musi natychmiast wycofać naszego tupolewa z użytku
- powiedział Jerzy Polaczek (50 l.), były minister infrastruktury. - Minister obrony narodowej musi pilnie zakupić nowe, dobre maszyny dla 36. specjalnego pułku. Zapowiadał to już rok temu zaraz po katastrofie

http://www.fakt.pl/Czy-Rosjanie-klamali ... 538,1.html
-------------------------------------------------------------

Znaleźli zabójcze usterki w Tupolewach!


Czy tupolew, który runął pod Smoleńskiem, był sprawny?! Czy politycy, którzy od paru miesięcy nie wsiedli do drugiego "polskiego" tupolewa, rzeczywiście mają powody do obaw?!
Te pytania pojawiają się po nagłej decyzji rosyjskiej Federalnej Agencji Rozwoju Lotniczego. Rosjanie zakazują lotów Tu-154M - to dokładnie ten sam typ samolotu, jakim leciał do Smoleńska Lech Kaczyński (śp. 61 l.)

przyczyn lotniczych wypadków i incydentów z samolotami zaprojektowanymi w ZSRR, do których doszło w ostatnich latach, wywołuje poważne zaniepokojenie. Dotyczy to zwłaszcza Tu-154M – twierdzą rosyjscy eksperci i przyznają, że w tupolewach odkryli poważne wady agregatorów i systemów paliwowych, które mają decydujący wpływ na bezpieczeństwo lotów. Zgodnie z zaleceniem Rosjan, tupolewy powinny być wycofane z użytku od 1 lipca.
Czy nasza jedyna już „tutka” też przestanie latać? – Decyzja Rosjan dotyczy samolotów latających w liniach komercyjnych. Nasza maszyna istotnie się od nich różni – zapewnia płk Robert Kupracz, rzecznik sił powietrznych.

Polska maszyna faktycznie przechodziła niedawno kapitalny remont w rosyjskich zakładach – praktycznie wszystkie systemy zostały wtedy wymienione. A zanotowane po remontach naszych samolotów usterki w większości dotyczyły innych kwestii niż te, które teraz stwierdzili Rosjanie.

Ale MON jeszcze nie przesądza sprawy
. – Minister Bogdan Klich polecił szefowi sztabu generalnego gen. Mieczysławowi Cieniuchowi, by dowódca sił powietrznych zwrócił się pilnie do Federalnej Agencji Transportu Lotniczego o informacje, czy zalecenie o zaprzestaniu lotów dotyczy także naszej wersji Tu-154M – mówi Faktowi Janusz Sejmej, rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej.

Decyzja Rosjan stawia też pod znakiem zapytania symulację tragicznego lotu z 10 kwietnia. Eksperyment miał być przeprowadzony na „tutce” w tym tygodniu
. – Decyzja należy do komisji – mówi płk Kupracz. Dzisiaj eksperci szefa MSWiA Jerzego Millera (59 l.) badający przyczyny smoleńskiej katastrofy mają zdecydować, co dalej.

http://www.fakt.pl/Znalezli-zabojcze-us ... 454,1.html


15 mar 2011, 15:07
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: Katastrofa smoleńska
silniczek                    



"Nie ma dowodów na kłótnię Błasika z Protasiukem"

Oględziny filmu z Okęcia z 10 kwietnia 2010 r. nie ujawniły kadrów, z których można byłoby wysnuć wniosek o rzekomej kłótni Dowódcy Sił Powietrznych gen. Andrzeja Błasika z dowódcą Tu-154 kpt. Arkadiuszem Protasiukiem - podała prokuratura wojskowa.

Poinformował o tym we wtorek rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa.
Chodzi o nagranie z kamery przemysłowej lotniska Okęcie z poranka 10 kwietnia ub.r. przed wylotem do Smoleńska. Według mediów na nagraniu bez dźwięku miała zostać utrwalona emocjonalna rozmowa gen. Błasika i kpt. Protasiuka.


No to lipa!  <_<
Spiskowe teorie Serwanta i Maxera wzięły w łeb!  :zly1:
Z zagniewanym prezydentem nie wyszło, z pijanym generałem się nie udało, ze zdenerwowanym kapitanem się nie POwiodło.  :angry2:
Co teraz mendia i mendy wymyślą?
Media doniosły że kamera przemysłowa lotniska Okęcie utrwaliła "emocjonalną rozmowę" gen. Błasika i kpt. Protasiuka. A z ruchu warg odczytania, że  gen. Błasik i kpt. Protasiuk kłócili się. Ze zbliżeń i powiększeń wynika, że rozmowa wyglądała następująco:
kpt. Protasiuk: pane generale - nie lece!
gen. Błasik: a dlaczegóż to?!
kpt. Protasiuk:  bo w Smoleńsku jest mgła
gen. Błasik: a jakaż tam mgła? Widoczność jest dobra!
kpt. Protasiuk: dobra, ale się pogarsza
gen. Błasik: zanim dolecimy to mgła się
kpt. Protasiuk: same se lećta. Ja nigdzie nie lece.
gen. Błasik: polecicie!
kpt. Protasiuk: nie polece!
gen. Błasik: polecicie!
kpt. Protasiuk: nie polece!
gen. Błasik: po.... (niewyraźne)
kpt. Protasiuk: ku!....  (nagranie się urywa)


Teraz media doniosą, że pomylono taśmy. A w ogóle to kamera była uszkodzona, a kabelek był poluzowany i nie kontaktował.

Media doniosły... To nie media, tylko MENDIA. I nie dziennikarze tylko MENDY.
Na mendy jest sposób: stajemy przed urwiskiem, rozpędzamy się i tuż przed nim krzyczemy: hop - skaczemy! Ale nie skaczemy tylko się zatrzymujemy. Mendy o tym nie wiedzą i skaczą, a my zostajemy. I w ten sposób pozbywamy się mend.
Może by tak spróbować z michnikowym szmatławcem?

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


15 mar 2011, 21:44
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
Kaczyński pyta Tuska o zdjęcia, które wylądowały na śmietniku

Prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji, która miała być poświęcona wystąpieniu w Sejmie szefa MSZ Radosława Sikorskiego zaczął od zupełnie innego tematu. "Co powiedziałby Tusk, gdyby zdjęcie jego śp. matki i ojczyma wylądowało na śmietniku? - zapytał prezes PiS na początku spotkania.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapytał premiera Donalda Tuska jakby się czuł, gdyby na śmietnik trafiły zdjęcia jego śp. matki i ojczyma. Nawiązał w ten sposób do wyrzucenia zniczy, kwiatów i zdjęcia pary prezydenckiej sprzed Pałacu Prezydenckiego w Warszawie.

"Chodzi o niszczenie i wrzucanie do śmietnika płonących zniczy spod Pałacu, a także wieńca i portretu pary prezydenckiej, tzn. mojego brata i mojej bratowej - osób tragicznie zmarłych" - powiedział Kaczyński w środę na konferencji prasowej.

Opisywane przez niego wydarzenia zarejestrowane są w filmie dostępnym w internecie. Widać na nim, jak późnym wieczorem 10 marca, 11 miesięcy po katastrofie smoleńskiej, służby porządkowe pod nadzorem warszawskiej Straży Miejskiej usuwają m.in. znicze ustawione przez uczestników uroczystości. Zdaniem stołecznego ratusza znicze usunięto ze względów bezpieczeństwa

"To jest po prostu niebywały skandal. Nie chcę tutaj używać słów, które byłyby właściwe dla opisania kultury ludzi, którzy to robią, ale chciałem tutaj publicznie zadać pytanie premierowi Tuskowi (...) co by powiedział, gdyby zdjęcie jego śp. matki, zdjęcie jego śp. ojczyma wylądowały na śmietniku" - powiedział Kaczyński.

Prezes PiS wyraził jednocześnie nadzieję, że szef rządu będzie miał odwagę odpowiedzieć w sposób merytoryczny na to pytanie, a nie w sposób "haniebny", kiedy to - jak mówił - kwestionował publicznie prawo Lecha Kaczyńskiego do pobytu w Katyniu.

"Kiedy słyszę o tych wszystkich wydarzeniach, przypomina mi się stan wojenny. Nielegalne kwiaty, nielegalny krzyż - słynna pieśń Jana Pietrzaka. (...) Wtedy też prowadzono z tym wojnę, a dzisiaj ludzie są karani mandatami za to, że tam zapalili znicze. (...) To jest urbanizacja Polski, ale nie w znaczeniu budownictwa, tylko w nawiązaniu do nazwiska Jerzego Urbana" - zaznaczył.

W proteście przeciwko usunięciu zniczy 10 marca sprzed Pałacu Prezydenckiego w Warszawie szef klubu PiS Mariusz Błaszczak wystosował we wtorek list do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/ ... tniku.html

[I komentarz internauty:

~Kasander2011-03-16 21:11

Jak wiele Platformy
jest jeszcze w Platformie
jak wiele Salonu
jest jeszcze w Salonie

jak wiele wolności
w tych co kiedyś wolni
jak wiele jest prawdy
w ściskających dłonie

jak wiele zostało
w Nas nauki Wybrańca
co mówił do tłumów
a tłumy słuchały

ja nie wiem ja czekam
od krańca do krańca
zaczyna się
taniec chocholi


16 mar 2011, 21:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 lut 2008, 14:23

 POSTY        429
Post Re: Katastrofa smoleńska
Akademicki Klub Obywatelski im. Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu protestuje przeciwko usunięciu przez służby porządkowe zniczy i kwiatów złożonych przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie.

"Bulwersujący jest nie sam fakt usuwania zniczy - znicze wypalone trzeba sprzątać. Bulwersuje to, że zdmuchiwano płonące lampki, jeszcze gorące znicze wywożono na śmietnik. Ponieważ zaś znaczna część z nich była ułożona w kształt powstańczej kotwicy, sprofanowano przy tym ważny narodowy symbol" - napisali członkowie Klubu w oświadczeniu, pod którym podpisało się 166 osób, głównie pracowników naukowych poznańskich uczelni.

Według członków Klubu takie działania stanowią pokaz siły i pogwałcenie odwiecznego prawa ludzi do czczenia swoich zmarłych.
"Jest to zarazem niepojęte dla wszystkich Polaków przywiązanych do tradycji wolnej Rzeczypospolitej, barbarzyńskie naruszenie sfery symbolicznej, na jakie dotąd w naszej historii pozwalała sobie jedynie władza obca lub przez obcych narzucona" - głosi oświadczenie.

Według akademików działania te przypominają zarówno restrykcje zaborców rosyjskich
podczas manifestacji patriotycznych w Warszawie dokładnie sto pięćdziesiąt lat temu, kiedy to karano nawet za noszenie żałoby, jak i wymazywanie symboli Polski podziemnej na murach walczącej stolicy.
"Jest to także wspomnienie zachowania komunistycznych przywódców w latach stanu wojennego, którzy nakazywali niszczenie krzyży, układanych przez ludzi z kwiatów i zniczy na znak pamięci" – napisano w oświadczeniu.

Według autorów oświadczenia "hańbi samego siebie, kto nie pozwala na uczczenie pamięci zmarłych!".
"Zabieramy głos, dlatego że środki masowego przekazu, powołane do tego, by w takich sytuacjach alarmować opinię publiczną, wybierają wygodne milczenie" - głosi oświadczenie.

- Jestem pod silnym wrażeniem tego, co zobaczyłem w filmie pokazanym przez portal
niezależna.pl. Myślę też, że podobnie jak znaczna część Polaków mam prawo czuć się tym naprawdę zbulwersowany. Oto bowiem gaszone i wyrzucane do śmieci są płonące znicze pod Pałacem Prezydenckim, w dodatku znicze ułożone w symbol Polski Walczącej – tak drogi każdemu Polakowi, tak dla nas wszystkich ważny. Zupełnie niesamowita jest sceneria działań służb porządkowych – pod osłoną nocy, jakby wstydliwie i w tajemnicy. Moim zdaniem do czegoś takiego absolutnie nie powinno dojść w normalnym, demokratycznym kraju. To są zupełnie inne standardy, a poza tym przełamanie tabu kulturowego. To, co się działo nocą 10 marca na Krakowskim Przedmieściu skupia jak w soczewce mechanizmy myślenia obecnej władzy. Pokazuje ona, że może z pogardą potraktować inaczej myślących Polaków, którzy mają swój świat wartości i osoby, po których płaczą. Wydawałoby się, że film z portalu niezależna.pl ilustruje z pozoru drobny incydent. W rzeczywistości jednak ma ogromne znaczenie dla zrozumienia tego, w jaki sposób obecna władza traktuje znaczną część społeczeństwa - powiedział portalowi niezależna.pl prof. Stanisław Mikołajczak, przewodniczący Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

portal: niezalezna.pl


16 mar 2011, 21:33
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
1/ Polacy udawali, że nie rozpoznają ciała prezydenta?!

W opublikowanych fragmentach książki "Smoleńsk. Zapis śmierci" ujawniono wiele nieznanych faktów na temat katastrofy smoleńskiej. Opisano w niej m.in. zaskakujące zdarzenie. Otóż Polacy zaraz po katastrofie udawali, że nie rozpoznali ciała prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Dlaczego to robili?

22 kwietnia w księgarniach pojawi się książka "Smoleńsk. Zapis śmierci". Tygodnik Wprost opublikował jej fragmenty.

Z książki dowiadujemy się, że po katastrofie radca polskiej ambasady w Moskwie Stanisław Łątkiewicz dowiedział się, że do Smoleńska zaraz po katastrofie leci Jarosław Kaczyński. Prezes PiS chciał osobiście zidentyfikować brata. Pomimo że Polacy byli pewni, że rozpoznali ciało prezydenta, zdecydowali się na blef wobec Rosjan. "Mówmy im, że nie jesteśmy pewni, czy to on. Inaczej zabiorą jego ciało, zanim przyjedzie Jarosław" - umówili się.

Jednak Rosjanie w końcu sami rozpoznali ciało prezydenta i oświadczyli. "Powinniśmy oddać mu wojskowe honory i położyć w lepszym miejscu, ze specjalną ochroną!" Przeniesienie zwłok zaproponował jeden z rosyjskich śledczych. Wtedy Stanisław Łątkiewicz częściowo zmienił taktykę. Przyznał, że to faktycznie może być ciało prezydenta, ale pewność będzie dopiero wtedy, kiedy zobaczy je brat: "Lepiej niech tu zostanie do czasu przyjazdu brata. My nie mamy pewności, czy dobrze go rozpoznaliśmy".

Na wszelki wypadek blisko noszy stanęli też funkcjonariusze BOR. Oni nie bawili się już w dyplomację. Kiedy do ciała podchodził jakiś strażak czy wojskowy, mówili krótko: "Eto nasz prezident. Nie nada! (To nasz prezydent. Nie trzeba (nam was tutaj)" - krzyczeli, gdy podchodził któryś z Rosjan.

http://www.fakt.pl/Polacy-udawali-ze-ni ... l#miniPoll
--------------------------------------------------------------------------------------------------------

2/ Rosjanie przepytają Polaków

Rosyjscy śledczy też mają wiele pytań do polskiej strony w związku z katastrofą tupolewa pod Smoleńskiem i zamierzają je w najbliższym czasie zadać

Zapowiedział to rzecznik Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Władimir Markin. Wyjaśnił, że pytanie te będą dotyczyły m.in. organizacji lotu.

Rzecznik dodał także, że formułowania jakichkolwiek wniosków przed zakończeniem dochodzenia „nie można ocenić inaczej niż jako nieodpowiedzialne spekulacje i próby wywarcia presji na śledztwo”, co – jak podkreślił – jest niedopuszczalne.

I komentarze internautów:

- nikt. kto prowadzi uczciwe śledztwo
nie zasypuje miejsca ktastrofy, nie wycina drzew, ani nie niszczy wraku.
- przepytac komorowskiego i tuska arabskiego i dac im 3 miesiace sankcji
rosjany to nasze przyjaciele
- Kto będzie składał fałszywe antyrosyjskie zeznania to...
łagry i kopalnie uranu już czekają.
- Tusk jak o tym sie dowiedział to zrobiło mu sie słabo.
Zrozumiał to bezbłędnie. . Spakojno bo opowiemy jak ty przygotował ta wizytu. Nu....


http://www.fakt.pl/Rosjanie-przepytaja- ... 754,1.html
------------------------------------------------------------------------

3/ Komorowski i Miedwiediew razem w Katyniu

Cały czas trwają prace nad organizacją uroczystości w Katyniu z udziałem przedstawicieli Rodzin Katyńskich oraz prezydentów Bronisława Komorowskiego i Dmitrija Miedwiediewa


W kwietniu Bronisław Komorowski uda się do Katynia na obchody 71. rocznicy zbrodni katyńskiej. - Mogę potwierdzić, że trwają prace nad wspólnym wyjazdem - i obecnością dwóch prezydentów Rosji i Polski - wyjazdem Rodzin Katyńskich do Katynia i do Smoleńska, ale w takiej dacie, która by nie kolidowała z obchodami 10 kwietnia - powiedział w środę polski prezydent.

Do tej pory mówiono o 3 kwietnia, jednak pielgrzymka odbędzie się, ale prawdopodobnie już po obchodach pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej  w Polsce.

Komorowski, pytany dlaczego nie odbędzie się wyjazd do Katynia 3 kwietnia, podkreślił, że "były takie przymiarki, ale żadnej daty nie było ogłoszonej". Dodał, że jego kancelaria prowadzi rozmowy z Rodzinami Katyńskimi, tak aby "pogodzić poprzez przyjęcie optymalnej daty", uroczystości katyńskie z "wrażliwością ludzi związaną z uroczystościami 10 kwietnia - pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej". Tym bardziej, że wśród rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej są też członkowie Rodzin Katyńskich.

I komentarz internauty:
- duchy
Pan Hrabia powinien świętować 7 kwietnia. Wtedy to przypada
I rocznica wizyty Płemiera w Katyniu.
10 kwietnia może hrabiego postraszyć.


16 mar 2011, 21:57
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
1/ Nie będzie koncertu ku czci ofiar katastrofy. Warszawa zakazała

10 kwietnia "Gazeta Polska" chciała zorganizować wielki koncert poświęcony ofiarom smoleńskiej katastrofy. Choć wszystko początkowo szło dobrze, nagle okazało się, że władze miasta piętrzą trudności. Wreszcie urzędnicy Hanny Gronkiewicz-Waltz podjęli decyzję i koncertu zabronili.

Właściciel "Gazety Polskiej" chciał zorganizować wielki koncert. Wszystko działo się tak, jak nakazuje prawo - wydawnictwo najpierw poprosiło władze Teatru Wielkiego, czy tego dnia będą koncerty. Opinia była jednoznaczna - koncert nikomu nie będzie przeszkadzał - pisze niezalezna.pl. Niezależne Wydawnictwo Polskie zgłosiło się wiec do Zarządu Dróg Miejskich, by uzyskać zgodę na zamknięcie Placu Teatralnego.

"Wszystko wydawało się dziwnym trafem na dobrej drodze, gdyż spotkaliśmy się z przychylnością urzędników. Ale10 marca wszystko wróciło do normy" - pisze portal. CO się stało? Pracę straciła pełnomocnik ds. Traktu Królewskiego, od której opinii zależała zgoda na koncert. Następnego dnia padła decyzja. Odmowna. "Odmowę władze miejskie motywują tym, iż właśnie 10 kwietnia Kancelaria Prezydenta Komorowskiego postanowiła zorganizować koncert w Teatrze Wielkim. Jak się dowiadujemy, chęć wzięcia w nim udziału zgłosiło aż 60 osób. Pozostałe 900 wolnych miejsc będą więc zgodnie z tradycją mogli zająć weterani ZOMO" - kpi portal z władz Warszawy. Odmowę podpisał inżynier miejski ruchu, Janusz Galas.

Redaktor naczelny "Gazety Polskiej", zapowiada jednak, że pojawi się na Placu Teatralnym. "Będzie śpiewał pieśni patriotyczne. Sądzi też, że wszyscy patrioci i przeciwnicy służalczego statusu Polski wobec Rosji będą mu towarzyszyli, bez względu na zagrożenie ze strony organów bezpieczeństwa III RP" - informuje niezalezna.pl

I komentarze internautów
:

~Komu lody?2011-03-17 20:55
Cholerna Bufetowa!
~Loretti2011-03-17 20:51
Znowu manipulacja DZIENNIKA " Warszawa nie pozwoliła " !!
~wiesio132011-03-17 20:48
RE hal, hal, hal, piesku do budy tu sa ludzie a nie zwierzeta
~Seb2011-03-17 20:47
hehe Komorowski zorganizował sobie koncert na 60 osób i już tysiące innych jest nieważnych. KOMUNA wraca - żenada to całe PO z Tuskiem na czele
~Godzila2011-03-17 20:46
Hania dołożyła oliwy do ognia...
~wiesio132011-03-17 20:45
Ludzie przyjda, a PO postawi ZOPO i bedzie zadyma , czy nie mozna w spokoju obchodzic rocznicy. Mielismy juz tarasa, chucka norrisa, kogo tym razem przeciwstawia. ZOPO to zmobilizowane oddzialy platformy obywatelskiej

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzeni ... azala.html
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

2/ Wyremontowali tupolewa bez sensu. Nikt nim już nie poleci

Koniec złudzeń. Tupolew, który pół roku temu wrócił z remontu w Rosji, już nigdy nie poleci z polskim politykiem. ViP-y wolą embraery, bo są tańsze i mniej awaryjne. Teraz doszedł kolejny powód, który przesądza o przyszłości rządowego TU-154

Rosja wycofuje tupolewy z użycia, bo są niebezpieczne. – Czekamy na decyzję MON, co dalej – dyplomatycznie komentuje kancelaria premiera.

Po katastrofie smoleńskiej wszystkie kancelarie i ministerstwa zarzekały się, że będą latać drugim tupolewem o numerze bocznym 102, gdy tylko wróci z remontu. Wrócił już pół roku temu, ale żaden z oficjeli do dziś nim nie poleciał. Maszyna miała tylko loty kontrolne. I znów się popsuła. Gdy Moskwa ogłosiła, że trzeba wycofać wszystkie tupolewy z użycia, nasi politycy nie kryją, że to dobry pretekst do pozbycia się samolotu. Oficjalnie wszyscy czekają na wyjaśnienia Rosjan przyczyn apelu o wycofanie tupolewów. Nieoficjalnie mówią nam, że po prostu boją się latać z powodu co i rusz wykrywanych usterek i braku kompletu wyszkolonych pilotów.

– Czekamy na decyzje MON w tej sprawie – mówi nam Tomasz Arabski (43 l.), szef Kancelarii Premiera. Identyczna odpowiedź uzyskaliśmy od Kancelarii Prezydenta. – Czekamy na odpowiedź Rosjan. Wtedy zadecydujemy, co dalej z tupolewem – tłumaczy zaś rzecznik MON Janusz Sejmej.

Według byłego ministra infrastruktury, członka sejmowej podkomisji lotnictwa Jerzego Polaczka (50 l.) rząd powinien kupić nowe maszyny dla 36. specpułku. – Minister Klich powinien skończyć z udawaniem, że wszystko jest w porządku. Nie jest. Co chwila z tą maszyną okazuje się, że coś jest nie tak. Trzeba pilnie podjąć decyzję o kupnie nowych maszyn – mówi Faktowi poseł Polaczek.

I komentarze internautów
:
- Publiczne pieniądze
Wydawanie ich w taki sposób to u nas standard. Więc wszystkim zdziwionym pytanie: A Pan / Pani długo w kraju ????
- niech jedzie
para prezydencka na obchody rocznicy zamachu w Smoleńsku razem z Tuskiem i resztą peowskiej hołoty.Wyremontowali to niech teraz go używają.Takiej samowoli jeszcze w Polsce nie było.Kiedy skończy się ten horror rządów PO. Przecież to nawet nie Polacy. Co za matoły wybrały taki rząd.
- hanba
znowu putin puscil rzad PO i PSL w maliny z TU 154 i gazem z rura polnocna a my dostaniemy po kieszeni .TUSK POD TRYBUNAL STANU za rozwalanie polskiej gospodaki.Dlaczego rzad nie liczy sie z narodem ?
- naiwnych nie sieją...
Nie chcą latać bo POznali ,ze to TU 154M o numerze bocznym 101 buhaha
- TU
Wyobraźmy sobie wybory i zmiana władzy.
Wychodzi na jaw całe bagno.
Utopia czy realizm.
Wybory dwudniowe mówią same za siebie.
TUpolew jeszcze może się przydać.
- Niedawno polscy piloci przechodzili BARDZO kosztowne
szkolenia w Rosji na symulatorach Tu-154. Zapewne juz wtedy było wiadomo w kuluarach,ze te samoloty wycofają.
Ale POlski bogaty POdatnik zapłaci za bezsensowne szkolenia....zapłaci i pójdzie oglądać M jak Miłość czy inną szmirę.
Oczywiście no comments co do remontu naszej Tutki...miliony wywalone w błoto...


http://www.fakt.pl/artykuly,Wyremontowa ... 0,0,0.html


17 mar 2011, 21:10
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post żeby spojrzeć w oczy trzeba mieć honor
Spojrzeć w oczy wdowy

Dziesiątego kwietnia przed wylotem z Warszawy do Smoleńska na wojskowym Okęciu doszło do kłótni między dowódcą załogi tupolewa kpt. Arkadiuszem Protasiukiem a dowódcą Sił Powietrznych gen. Andrzejem Błasikiem – ustaliła TVN 24. Scenę zarejestrowała kamera przemysłowa. O kłótni zeznają też świadkowie. Sprawę bada prokuratura wojskowa i komisja Jerzego Millera”.

Tak brzmiała pierwsza informacja z 24 lutego na portalu TVN 24.

W sobotę 26 lutego „michnikowy szmatławiec” podała na pierwszej stronie, że „awanturę (…) słyszał chorąży Biura Ochrony Rządu”.

Co więcej, „GW” zacytowała tajemniczego oficera BOR, który powiedział, że „generał zwymyślał go [kpt. Protasiuka] w wulgarnych słowach. Kazał mu iść do kokpitu”.
Na stronie trzeciej ta sama informacja jeszcze bardziej wybita. Znowu czytam: „Jest świadek, który słyszał, jak tuż przed wylotem prezydenckiego TU-154 dowódca Sił Powietrznych gen. Andrzej Błasik zwymyślał kapitana samolotu Arkadiusza Protasiuka. Awanturę słyszał chorąży BOR. Ale nie powiedział o niej prokuratorowi”.
W podobnym duchu zbudowana jest informacja tej samej gazety z poniedziałku.

Rzeczywiście, wszystko zdawało się doskonale do siebie pasować.
Zwolennicy teorii winy śp. prezydenta mogli zacierać ręce.
Wreszcie, sądzili, znaleźli brakujące ogniwo w łańcuchu.
Wreszcie mieli dowód na naciski na pilotów.
I choć to wciąż za mało, by bezpośrednią odpowiedzialnością obciążyć Lecha Kaczyńskiego, byli już tego blisko.
Bardzo blisko....


Tymczasem 16 marca z tej samej „GW”, tym razem na dole piątej strony, pod niezbyt rzucającym się w oczy tytułem
„Nie ma nagrania kłótni” – można się dowiedzieć, że ani nagrania, ani świadka nie znaleziono.

„GW” wprawdzie się nie poddaje, bo lista świadków nie jest zamknięta, a chorąży BOR wciąż nie zeznawał. Jednak wydaje się, że nadzieje specjalistów z Czerskiej oparte są na kruchych podstawach.

„Kłótni pomiędzy gen. Andrzejem Błasikiem a kapitanem Arkadiuszem Protasiukiem nie było”
– stwierdził dobitnie płk Zbigniew Rzepa, rzecznik naczelnego prokuratora wojskowego.

A więc hipoteza o naciskach znowu rozpadła się niczym domek z kart.

Dla mnie sprawa rzekomej awantury to przejaw choroby mediów.

Skoro „GW” od początku przyjęła, że w taki czy inny sposób Lech Kaczyński wywierał nacisk na pilotów, to zrobi wszystko, by tego dowieść. Powoła się na anonimowych oficerów i rzekomo nagrany film. Jest to dokładnie ten sam rodzaj zacietrzewienia, który wcześniej doprowadził „Gazetę Polską” do sugerowania, że niektórzy oficerowie BOR przeżyli katastrofę i zdążyli zadzwonić do domu.

Byle postawić na swoim – jedni udowodnić winę śp. prezydenta, inni dowieść zamachu – media nie wahają się deptać uczuć ofiar i ich rodzin. Ciekawe, czy teraz dziennikarze piszący o rzekomej awanturze mieliby odwagę spojrzeć w oczy wdowie po generale Błasiku.

Nie sądzę.

http://blog.rp.pl/lisicki/2011/03/18/sp ... ment-36364

Też nie sądzę.
Żeby to uczynić, to trzeba mieć honor.
A czy ktoś z nich, poza Kiszczakiem, go ma?

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


18 mar 2011, 20:58
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
Rosja blokuje polski raport

Rosjanie po mistrzowsku rozgrywają katastrofę smoleńską. To oni dotąd decydowali, kto, co i kiedy ujawni światu o śledztwie w sprawie przyczyn tragedii
. A teraz nawet zakończenie raportu polskiej komisji Jerzego Millera (59 l.) uzależnione jest od decyzji Moskwy

Bez jej odpowiedzi, czy i jakie wady ma nasz drugi rządowy tupolew nie można przeprowadzić eksperymentu. Bez tego nie będzie raportu. A Rosjanie milczą.

Czekamy. Nie jestem w stanie podać terminu raportu – bezradnie rozkłada ręce wiceszef komisji, płk Mirosław Grochowski. Ostatnim elementem polskiego raportu miał być eksperymentalny lot na drugim Tu-154 – miało to dać  komisji odpowiedź na pytanie, co się działo z maszyną w ostatnich sekundach lotu do Smoleńska, gdy załoga usiłowała poderwać samolot, ale ten runął. Po oświadczeniu Rosjan o wycofaniu z użytku wszystkich Tu-154 z powodu usterek, nasze siły powietrzne wstrzymały eksperyment i wysłały do Moskwy prośbę o wyjaśnienie, czy wady te dotyczą też naszej rządowej „tutki”.

– Wciąż czekamy na odpowiedź – mówi płk Grochowski. A jeśli Rosjanie będą zwlekali z odpowiedzią? – Nie wiem. Jeśli czas przekazania nam odpowiedzi będzie się bardzo przedłużał, wtedy będziemy podejmować jakieś kolejne decyzje – mówi Grochowski.

I komentarze internautów:

- To nie Rosjanie
rozgrywaja to po mistrzowsku, to polscy urzednicy panstwowi (z premierem i prezydentem na czele) sa nieudacznikami.
- ..i w d.u.p.i.e. nas mają... Dokąd nie zrobimy "Egiptu i Libii"...
tylko będziemy sobie emocje rozbijać na tym i innych skundlonych portalach, będą nam pluć w twarz i obrażać a my nawet obetrzeć się nie możemy...
Czas przyjąć inną strategię!!!...
- miller ty darmozjadzie przewodniczysz komisji w sprawie której
sam jesteś winny. wyjaśnij sprawę nordercy pisowskiego działacza z łodzi ty zakłamany oszuście. za nasze pieniądze kazałęś pilnować niesiołowskiego, millera i napieralskiego z sld. już wielki czas na odkrycie kart oszuści z po, bo znowu przez was ktoś zginie. macie już na sumieniu ludzi z katastrofy pod smolenskiem, działacza pisowskiego z łodzi i piotra stańczaka, ktory zginął w pakistanie bo nie chcieliscie dac pare groszy okupu złodzieje.
- POLACY NIE DEBILE TAK JAK ICH PREZYDENT PISAĆ I CZYTAC UMIEMY !!!!!!
ROSJANIE POZWOLĄ POLACZKOM OPUBLIKOWAĆ RAPORT O KATASTROFIE PO JESIENNYCH WYBORACH I TO JAK WYGRA PO .MAMY NADZIEJĘ ZE TAK SIĘ NIE STANIE
- Rosja blokuje polski raport
I o to właśnie chodzi tak jednym, jak i drugim. Zagrywka goni zagrywkę i zagrywką pogania. Przyczyny katastrofy są już dawno znane, w każdej chwili można ją będzie podać. Kwestia tylko kiedy i w jakiej formie. Ciekawe co jeszcze wymyślą.
- zdrajcy tusk komorowski arabski przed trybunal stanu
teraz prywatyzuja szpitale i leczyc beda tylko bogatych co maja przynajmniej 12000 zl dochodu miesiecznie tak zadecydowal rzad platformy
- brak słów
Najlepiej gdyby atrona Polska oświadczyła publicznie że zamyka śledztwo bez raportu bo po prostu dość tej błazenady. Tylko wstyd pozostał.
- Do debili krytykujących kazdego wspaniałego polaka
No i mają polacy rząd i tego durnia co nawet dwóch słow poprawnie nie potrafi napisać ot i cała Polska


http://www.fakt.pl/artykuly,Rosja-bloku ... 0,0,0.html


18 mar 2011, 22:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 gru 2010, 09:22

 POSTY        624
Post Re: Katastrofa smoleńska
Publikacja raportu odłożona ?

Publikacja polskiego raportu ws. katastrofy smoleńskiej może nastąpić dopiero w maju - powiedział w piątek minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller. - Mamy kilka wydarzeń w kwietniu i na początku maja, które swoją powagą wymagają, aby uwzględnić je przy wyznaczaniu terminu ujawnienia raportu - dodał minister. Na pytanie czy najwłaściwszy byłby czas po beatyfikacji Jana Pawła II, Miller odparł do dziennikarki "dobrze odczytuje Pani moje intencje".

http://www.tvn24.pl/0,1696289,0,3,rapor ... omosc.html

Szczerze mówiąc zaczyna mnie to mocno drażnić, raport miał być do końca lutego. Co jest tak ważne by odwlekać podanie przyczyn śmierci 96 osób ze ścisłej elity politycznej naszego Państwa. Wszyscy chyba czekamy na konkrety (nasze nie rosyjskie) i kompletnie nie rozumiem jak podanie do publicznej wiadomości PRAWDY o katastrofie ma zakłócić powagę innych wydarzeń. Panie Miller, chcemy i mamy prawo wiedzieć !!! Czyżby kolejne nieróbstwo zasłaniane szczytnym celem ?

____________________________________
"Wszelkie poglądy, opinie czy wnioski wyciągnięte zostały wyłącznie na podstawie obserwacji poczynionych na własnym podwórku, o ile w treści postu nie zostało wskazane wprost, że jest inaczej"


18 mar 2011, 23:03
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska
avacs
A potem będzie Dzień Matki, potem Dzień Dziecka, .... i tak dojdziemy do lata, a może nawet do jesieni
I o to właśnie chodzi.
Poza wszystkim, jaki sens będą miały zapowiadane przez Premiera dymisje "na jesieni", pod koniec kadencji rządu. Żaden.


18 mar 2011, 23:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 gru 2010, 09:22

 POSTY        624
Post Re: Katastrofa smoleńska
silniczek                    



avacs
A potem będzie Dzień Matki, potem Dzień Dziecka, .... i tak dojdziemy do lata, a może nawet do jesieni
I o to właśnie chodzi.
Poza wszystkim, jaki sens będą miały zapowiadane przez Premiera dymisje "na jesieni", pod koniec kadencji rządu. Żaden.

Kurcze, jeszcze będę musiał przyznać ci rację.  ;)  Można nic nie robić, można wszystko zlewać, można mieć wyborców i swoje obietnice w  :dupa: ale do jasnej ciężkiej NIE W TAK WAŻNEJ SPRAWIE. Są granice, których najgorszy cham nie powinien przekraczać.

____________________________________
"Wszelkie poglądy, opinie czy wnioski wyciągnięte zostały wyłącznie na podstawie obserwacji poczynionych na własnym podwórku, o ile w treści postu nie zostało wskazane wprost, że jest inaczej"


18 mar 2011, 23:25
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: Katastrofa smoleńska


avacs
Są granice, których najgorszy cham nie powinien przekraczać

Jak widać nie ma takich granic ...   :P


Kurcze, jeszcze będę musiał przyznać ci rację.

Nie koniecznie, będę usatysfakcjonowany, jeżeli sam sobie przyznasz RACJĘ  ;)


18 mar 2011, 23:35
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2082 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76 ... 149  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: