http://biznes.interia.pl/praca/news/ile ... sa,1726557Pracownicy izb i urzędów skarbowych oraz kontroli skarbowej zaliczają się do korpusu służby cywilnej. Poza nimi zaliczają się do niej osoby zajmujące stanowiska urzędnicze m.in. w ministerstwach, urzędach statystycznych, kuratoriach oświaty czy też urzędach wojewódzkich i centralnych. Ile zarabiają osoby zatrudnione w "skarbówce"?
Zarobki w służbie cywilnej
Wynagrodzenia członków korpusu służby cywilnej są określane na podstawie tzw. mnożników kwot bazowych. Aktualna stawka kwoty bazowej na rok 2011 jest wymieniona w ustawie budżetowej i wynosi 1873,84 PLN dla m.in. członków korpusu służby cywilnej. Na jej podstawie, wraz z wykorzystaniem mnożników, określa się płace pracowników określonych instytucji publicznych, w tym izb i urzędów skarbowych.
W zestawieniu wynagrodzeń w korpusie służby cywilnej bezkonkurencyjne są placówki zagraniczne, w których osoby zarabiały od 7000 do 7500 PLN. Wyższe pensje są związane z tzw. dodatkowym wynagrodzeniem rocznym (DWR). O ok. 1000 PLN mniej miesięcznie otrzymywali pracownicy ministerstw, a zatrudnieni w urzędach centralnych mogli liczyć na średnie pensje od ok. 5300 do 5600 PLN. Płace w urzędach wojewódzkich kształtowały się na poziomie ok. 4000 PLN. Najmniej otrzymywali pracownicy powiatowej administracji zespolonej, których zarobki wynosiły od 2600 do 2800 PLN.
Zarobki w izbach, urzędach skarbowych i kontroli skarbowej
Izba skarbowa jest organem wyższego stopnia w stosunku do urzędu skarbowego. Do zadań dyrektora izby zalicza się m.in. nadzór nad urzędami skarbowymi oraz rozstrzyganie w drugiej instancji w sprawach należących do pierwszej instancji urzędów skarbowych (Ustawa o izbach i urzędach skarbowych). Zadaniem kontroli skarbowej jest badanie zgodności z prawem gospodarowania majątkiem państwowym oraz zapobieganie i ujawnianie przestępstw skarbowych (Ustawa o kontroli skarbowej).
Pracowników zatrudnionych w powyższych urzędach dzieli się na 5 grup, w zależności od zajmowanych stanowisk. Wyróżnia się osoby pełniące funkcję na średnim szczeblu zarządzania, wykonujące stanowiska koordynujące, samodzielne, specjalistyczne i wspomagające.
Wynagrodzenia osób pracujących w "skarbówce" różnią się w zależności od zajmowanego stanowiska. Związane jest to z dość dużymi przedziałami mnożników, a co za tym idzie zarobków. Osoby kwalifikujące się do średniego szczebla zarządzania tj. dyrektor izby skarbowej czy naczelnik urzędu skarbowego zarabiają od 3748 do 12 180 PLN. Pracownicy zatrudnieni na stanowiskach koordynujących mogą liczyć na płace rzędu od 1874 do 7870 PLN. Zaliczają się do nich m.in. naczelnik wydziału izby skarbowej i urzędu kontroli skarbowej, a także kierownik działu oraz komornik skarbowy. Wynagrodzenia na tym samym poziomie otrzymują osoby zajmujące stanowiska samodzielne - w przypadku urzędu skarbowego są to m.in. radca prawny, oskarżyciel skarbowy czy też inspektor kontroli podatkowej.
W przypadku osób pracujących na stanowiskach specjalistycznych, wynagrodzenia są zdecydowanie niższe. Mogą oni bowiem liczyć na zarobki od 1686 do 5622 PLN. Wynagrodzenia w tej wysokości otrzymują w urzędzie kontroli skarbowej m.in. starszy komisarz skarbowy, referendarz oraz starszy informatyk. Pracownicy wykonujący zadania zaliczające się do wspomagających zarabiają od 1312 do 5059 PLN. Wśród nich znajdują się m.in. likwidatorzy czy też poborcy skarbowi zatrudnieni w urzędach skarbowych.
Wynagrodzenia prowizyjne dla "egzekutorów"
Wynagrodzenie prowizyjne otrzymują tzw. egzekutorzy. Zalicza się do nich m.in. komornika skarbowego, (starszego) poborcę skarbowego, (starszego) referenta oraz (starszego) inspektora. Za określone czynności związane z egzekucji należności administracyjnej otrzymują zróżnicowane stawki. Kwotą bazową jest wartość najniższego mnożnika, a co za tym idzie wynagrodzenia w grupie stanowisk wspomagających. Zgodnie z rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów z dnia 9 grudnia 2009 roku mnożnik ten wynosi 0,7. W ujęciu wartościowym daje to kwotę w wysokości 1312 PLN, od której naliczana jest prowizja w odpowiedniej wysokości.
Polska mapa wynagrodzeń: Biedniejsze regiony gonią Mazowsze
Wynagrodzenie prowizyjne nie może jednak przekraczać określonego poziomu. Punktem wyjścia jest wysokość najniższego wynagrodzenia zasadniczego dla stanowiska wspomagającego. Tak jak wspomniano powyżej, w 2011 roku pensja ta wynosi 1312 PLN. Wśród ograniczeń należy wymienić przede wszystkim:
1) prowizja nie może być wyższa niż dwukrotna wysokość najniższego wynagrodzenia zasadniczego (czyli 2624 PLN). Chodzi tutaj o kwotę uzyskaną ze sprzedaży ruchomości lub od należności pieniężnych pobranej od zobowiązanego.
2) łączne miesięczne wynagrodzenie prowizyjne egzekutora nie może przekroczyć czterokrotności najniższego wynagrodzenia zasadniczego, czyli 5248 PLN (Dziennik Ustaw nr 76, poz. 506).
Ile zarabiają przeciętnie?
Według danych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów najwyższe zarobki otrzymywali pracownicy zatrudnieni w urzędach kontroli skarbowych. W 2010 roku było to ok. 5800 PLN, a wraz z dodatkowym wynagrodzeniem rocznym (DWR) - 6200 PLN. Zdecydowanie mniejsze pensje otrzymywali pracownicy urzędów skarbowych. Średnia pensja wyniosła ok. 4000 PLN, a łącznie z DWR ok. 4300 PLN miesięcznie. Zarobki w izbach skarbowych kształtowały się na poziomie od 4600 do 5000 PLN.
Wysokość nagród w izbach i urzędach skarbowych
W której spośród trzech instytucji skarbowych przyznawano najwyższe nagrody? Najwięcej na ten cel wydały urzędy skarbowe - ok. 177 000 PLN. Stanowiło to ok. 9,6 proc. funduszu wynagrodzeń ogółem. Na drugim miejscu znalazły się urzędy kontroli skarbowej. Przeznaczono tam na nagrody łącznie 48 600 PLN. Było to 13,6 proc. całego funduszu wynagrodzeń. W przypadku izb skarbowych wskaźnik ten kształtował się na poziomie 12,5 proc., a wartość przyznanych nagród wyniosła 26 000 PLN.
POKAŻ UWAGI ADMINISTRATORADodam trochę komentarzy, jakie ukazały się pod tym artykułem
Ci ludzie są zwyczajne zbędni w obecnych czasach i przy obecnym poziomie technologii. Bez wysiłku można pozbyć się 95% ich stanu i będzie OK.
Ale jak się uprawia XIX wieczny model gospodarki to jako rządzący nie wie się co zrobić z tymi ludźmi a jest to masa wyborców ;-) których opłaca mała grupa tworząca rzeczywistą produkcję. Wie to nawet licealista ale nie wiedzą specjaliści po ekonomii ?
W kazdym cywilozowanym Panstwie skarbowka musi byc !!!Tylko prosze,niech zatrudniaja tam ludzi po odpowiednich studiach:prawo dszienne,moze ekonomia,a nie wszystkich znajomych po zaocznych ,prywatnych. jak sie im blizej przyjrzec,to same rodziny i kumple.Dlatego jest cienko .... "
Z TAKIEGO PRYWACIARZA JAK PAN, TO MY OSTATNIE SPODNIE SCIĄGNIEMY Z TYŁKA" mi powiedział w trakcie kontroli jeden urzędnik.
Dla wyjaśnienia jestem inżynierem bud. i zatrudniam 1 osobę Wy urzędasy chyba się Boga nie boicie!!!Ja już pracuje 35 lat na was jako spawacz i mam 1150zł miesięcznie i co mam powiedzieć na ten nasz chory rząd? Po zapłaceniu czynszu i mediów nie mam nic to tylko sucha statystyka, drugie tyle albo i więcej zarabiaja na łapówkach, bo system skarbowy jest pełen luk specjalnie zostawionych aby można bylo brać łapówki to tylko zależy od urzędasa. I nikt nie jest zainteresowanych ich usunięciem, a najmniej sami urzędnicy racujący w skarbówce. A jak klient nie bedzie płacił co miesięcznego haraczu to mu firmę zlikwiduja.
Proste Każdy kto pracuje w Urzędzie Skarbowym wie, jak niskie są pensje w stosunku od odpowiedzialności. "Uśrednione" dane w powyższym artykule są chyba nieco przesadzone. Polaka zawieść jest chyba największa świecie, a prawda go nie obchodzi.
Wszystko to ogólnikowe przemyślenia ludzi którzy nic nie wiedzą na prawdę. Pensja w urzędzie w którym pacuję (nie jest to skarbówka) kształtuje się od 1400 do 2700 dla pracowników nie mówię o pensjach na wyższych stanowiskach.
W US też nie zarabiają kroci. Artykuł jest nie zgodny z prawdziwymi danymi.Nie wiem czemu ludzie nienawidzą urzędników ,przecież większość z nich to zwykli ludzie którzy muszą pracować i to pod wielka presją.Ludzie zmieńcie myślenie dość tej zawiści bądźcie bardziej tolerancyjni,świat będzie lepszy. spróbuj panie urzędniku wyprodukować jakiś towar i zarobić to 2700zł a zobaczysz na czym polega ta zawiść polaków.
Pensyjka na rączkę za siedzenie i przewalanie papierków a innych się niszczy za próbę zarobienia tych samych pieniędzy.
Jaka jest wartość opracowania lub artykułu? Jeżeli ma mieć wartość informacyjną, to warto podać w takim zestawieniu choćby ilość pracowników.
Dobrze byłoby podać wartość łączną wynagrodzeń by można to byłoby sprawdzić. Ja postanowiłem przeliczyć na podstawie artykułu jak liczna to jest armia. Skoro nagrody w urzędach skarbowych to 177000zł. (jak wynika z treści) to wynagrodzenie jest 1844000 zł. Jeżeli jest to w skali miesięcznej (co wcale nie wynika z treści) to zaniżając średnią płacę do 2000zl daje nam liczbę 921 pracowników czyli czyli niecałe 2,5 pracownika na powiat. Czy przy takich danych możemy narzekać na przerost administracji a tym bardziej skutki finansowe?
Wacjan, zacząłeś liczyć jak cwany uczeń od końca, tj. od wyniku. I dlatego wyszły ci takie rewelacje. To właśnie m.in. świadczy o rzetelności tego artykułu. Nie mam tylko pewności, jaki cel miał autor smarując te bezrozumne kalumnie, może to czyjś agent? Po nowym roku urzędy skarbowe zaczną odwiedzać podatnicy w sprawie złożenia zeznań rocznych.
Na szczęście odsetek wyznawców bolszewizmu wśród nich jest nieznaczny, bo trzeba by się chyba w trosce o własne zdrowie psychiczne rozglądnąć za jakąś inną pracą.
Urzędnicy skarbowi to szczyt góry lodowej. dobrze że w końcu ktoś napisał taki artykuł. Nie widziałem do tych czas statystyk dotyczących zatrudnienia w sferze budżetowej w szerokim słowa znaczeniu , media też tego nie podają pewnie tak jest wygodnie . Podejrzewam że jest to gigantyczna liczba zatrudnionych których przeciętny obywatel musi utrzymać.
Dwadzieścia lat lat temu w pod krakowskiej gminie Michałowice było zatrudnionych 18 osób dziś jest to 45 osób . Po 90 roku z urzędów gmin znikły , geodezja ewidencja gruntów , komunikacja , architektura , referat wojskowy , gmina się z komputeryzowała , obszarowo się nie zmieniła. w tym czasie powstały urzędy powiatowe , urzędy marszałkowskie .
Koszt utrzymania tej armii to jeden problem , myślę że największym problem jest ograniczanie swobód wolnorynkowej gospodarki, destrukcyjny wpływ na rozwój gospodarczy kraju . problem dotyczy również całej europy .
brak możliwości ograniczenia tego cyrku spowoduje poważne perturbacje gospodarcze na świecie których początek już dziś Widzimy.
Ja mam 2300 na rękę jako wklepywacz danych. To jest ciepła posadka i znajduję godzinkę na siedzenie w necie, he,he pracuję w U.S. w Warszawie.
Ludzie pracy{pracownicy,robotnicy] znajdżcie w necie taką stronę jak w tytule, a tam dowiecie się co musimy zrobić i jak się zorganizować aby przestali Nas w nieskończoność okradać i wyzyskiwać. I odpiszcie co o tym myślicie .
To jest podstawa a jeszcze dochodzą dodatki, 13 pensja, szkolenia itp. Za rządów platformy zwiększyła się liczba urzędasów i doszły nowe dodatki do pensji już nie wspominając o nagrodach. Jak ostatnio byłem w us zlikwidować działalność to urzędniczka, która wypełniała protokół mruknęła pod nosem "broń Boże abym kiedyś w życiu prowadziła działalność gospodarczą..." - w tedy wniosek mi się wysunął jeden, wyrobić paszport i zacząć od nowa bo na pewno w życiu nie zostanę pasożytem i wrzodem jak ta pani w us dużego miasta, urzedników jest nawet o połowe za dużo naprawde a żeby dostac sie do pracy to tylko znajomości... studia możecie sobie w buty wsadzić... nawet jeśli jesteś dwa razy lepszy od kogoś kto dostaje się po znajomości...
Moja kancelaria adwokacka w Zielonej Górze ma rocznie średnio 15 wygranych spraw przeciwko US za doprowadzenie do upadłości średnich i małych firm, poprzez bezprawne i nieuzasadnione działanie 'skarbówki' Nie pamiętam jak w poprzednich latach, ale w tym roku kwota zasądzonych odszkodowań w prowadzonych przez nas sprawach to ok 9 mln pln. Media pisały o 'piekarzu' ale o np. producencie butów zatrudniającym 26 niepełnosprawnych osób, który na skutek błędnych ocen i decyzji urzędników US stracił firmę już nie. Skala tego zjawiska jest dużo większa niż myślisz a 'lekarstwa' brak. Bo panom mecenasom i doradcom finansowym wcale nie zależy, by prawo podatkowe było jadnoznaczne w interpretacji. Wręcz przeciwnie, im więcej niedomówień i niejasności, tym więcej mają klientów. A im więcej klientów, tym większe ich dochody. I to niezależnie od wyniku sprawy, klient musi wydać kasę nawet za sprawe przegraną.
Pracuję w małym US w lubelskim. 5 lat stażu, inspektor - 1600 na rękę. To ile zarabiają Ci na górze że sa takie średnie??? To skarbówka sama sobie prawo ustanawia? A policja drogowa też sama sobie wysmażyła kodeks drogowy? A nie przypadkiem zrobili to panowie posłowie do spółki z senatorami wybranymi przez światłą część społeczeństwa? Niejasne prawo to jest dobre, ale dla doradców finansowych i adwokatów, bo im tym jest lepiej, im więcej jest spraw spornych.
Napewno nie jest to ani potrzebne, ani konieczne dla skarbówki, naiwniaku ...pol.! Przez przypadek trafiłem do biura wydającego (3) paszporty (duże miasto 500 tys. mieszkańców) --- oto co zobaczyłem: biuro podzielono na dwie odrębne sale (dwa osobne wejścia z zewnątrz tego samego budynku) w każdym biurze kilku pracowników + widziałem 2 ochroniarzy, w sumie spotkałem ok. 10 pracowników administracji. Spośród klientów byłem tylko ja jeden przez około 7 minut, żaden inny klient nie pojawił się w tym czasie. Najdziwniejsze było to, że dowiedziałem się, że moje nieletnie dziecko nie potrzebuje paszportu gdyż może przekroczyć granicę na dowód osobisty (wydany małoletniemu). Po co istnieje to biuro? to jest podstawa jeszcze dochodzą różne dodatki 13 pensja, szkolenia itp.
Za rządów platformy zwiększyła się liczba urzędasów i doszły nowe dodatki do pensji już nie wspominając o nagrodach. Jak ostatnio byłem w us zlikwidować działalność to urzędniczka, która wypełniała protokół mruknęła pod nosem "broń Boże abym kiedyś w życiu prowadziła działalność gospodarczą..." - w tedy wniosek mi się wysunął jeden, wyrobić paszport i zacząć od nowa bo na pewno w życiu nie zostanę pasożytem i wrzodem jak ta pani w us
Oczywiście nie napisano ile dostają za wykończenie kontrolowanej firmy dlaczego owi urzednicy są bezkarni, pomawiają ludzi którzy często przezto tracą wiarygodność, firme- dorobek życia a później wychodzi że pani si epomyliła w przecinku albo zamiast plus dała razy...
kiedy te darmozjady zaczną odpowiadać za swoje niegodziwe pomówienia i irracjonalne pomyłki.. moze gdyby pani z urzędu miała bicz w postaci kary finansowej adekwatnej do poniesionych strat to myślała by 3 razy zamiast wysyałać upomnienia (listy polecone to koszt) blokować konta (wiarygodność firmy, kłopoty z ewentualnym uregulowaniem opłaty!! oraz przestały by mysleć w pracy o dpue marynie i jaką kiecke ubierze wieczorem na imieniny u psiapsiułki z którą gadała cały dzień zamiast liczyć poprawnie...
Skoro Urzędy skarbowe, Urzędy celne przynoszą dochód państwu, a - jak to powiedział poseł Niesiołowski - najlepiej zainwestowana złotówka to da podarowana kościołowi, to zamknąć fabryki, zamknąć usługi, a Polskę podzielić na urząd skarbowy i rząd celny. Na przykład po lewej stronie Wisły skarbówka, po prawej urząd celny, a nad wszystkim kościół do inwestowania. Będzie dochodu ponad miarę. Nie będzie trucia środowiska, bandytyzmu, oszustów skarbowych i celnych, nie trzeba będzie dróg, prądu i wszystkiego co jest produkowane.
Wspomniane urzędy przyniosą tyle dochodu, że potrzebne rzeczy z łatwością sobie kupimy. Jakby coś chwilowo urzędom nie szło, to będą profity z inwestycji w kościół. Oraz drastycznego obniżenia a następnie zupełnego braku wpływów podatków do budżetu państwa, a także powstanie raju podatkowego dla wszystkich prowadzących działalność, którzy w obliczu żadnej szansy bycia skontrolowanym pod względem dochodów, będą płacić na podatki tyle, co ludzie rzucają księdzu na tacę. Wniosek z twojego wniosku: Irlandia z Portugalią podlana sosem greckim w ciągu najdalej miesiąca od wprowadzenia "restrukturyzacji".
A ty "Rr" uważasz, że starczy ci własnych środków, jak to, co funcjonuje za podatki, będziesz musiał opłacić ze swojego konta? Koperniku ekonomii, gdzieżeś się uchował?
Nie wiem jak jest gdzie indziej ale w Grudziądzu w Izbie Skarbowej na oczywiste zaświadczenie,które wystarczy wydrukować i podstemplować czeka się około dwóch tygodni a odbiera się je w zupełnie innym okienku.To samo jest w ZUS.Niech sobie zarabiają tylko niech może zaczną nas po prostu traktować jak ludzi a nie tylko jak maszynki do wyciągania kasy.
W Grudziądzu nie ma Izby Skarbowej, tylko Urząd Skarbowy. Zaświadczenia nie wystarczy wydrukować i podstemplować, tylko po sprawdzeniu w kilku działach urzędu danych podatnika wypisuje się je na komputerze (niestety nadal w pokaźnej ilości), choć przedstawiciele rządu przed wyborami oznajmili światu, że będzie wystarczało tylko oświadczenie podatnika (urząd nadal je wystawia na żądanie innych instytucji, nie dlatego, że to lubi).
Zaświadczenie podpisuje następnie Naczelnik Urzędu lub jego zastępca (ten, co je wypisuje nie może go podpisać, bo nie dali mu takich kompetencji, a sam sobie ich nie nada) i dopiero przekazywane jest do wydania petentowi. Na miłość boską - jak miałoby wyglądać to "okienko", żeby można było wszystko załatwiać tylko w nim?
Wszak nawet na najmniejszej poczcie jest zazwyczaj kilka okienek. nic tylko omamić naród wódą i wyciągnąć ciężko zarobione pieniądze, kraść, brać w łape o to cała prawda o Polsce Tabela plac grubo zanizona.
Jestem za tym by urzednicy skarbowki duzo zarabiali i byli skuteczni,efektywni i pomyslowi.Szara strefa w kapitalizmie to zlote jajo,w PRL to dno i babelki.Pamietam swojego sasiada ogrodnika z jablonnej,jak jego zona prasowala zelazkiem banknoty 500zl by wiecej ich zmiescilo sie do tekturowej walizki bo on szedl do skarbowki zaplacic domiar.
TE....Tata,czy ciebie w łeb nie walnęła jakaś spadająca łata? Bo,czytając twój komentarz,takie odniosłem wrażenie! Urzędnicy NIE POWINNI ZARABIAĆ POWYŻEJ ŚREDNIEJ KRAJOWEJ! Ta średnia,to i tak zawyżona przez bardzo niewielką grupę społeczeństwa!
Znakomita większość zarabia sporo poniżej średniej,A WSZYSCY UTRZYMUJEMY URZĘDNIKÓW I TO NIE TYLKO SKARBÓWKI!! Więc może nawet niemoralne jest to,że urzędnik zarabia sporo więcej od pracownika faktycznie wytwarzającego PKB,z którego tenże jest utrzymywany,a niekoniecznie zasługuje na swoje wynagrodzenie.
Choć akurat US,to urząd,który jest niewątpliwie potrzebny i niekoniecznie winą w nim zatrudnionych jest zagmatwanie prawa,do którego "przestrzegania i kontrolowania" potrzeby aż tyle tysięcy urzędników!! Tytuł,ile zarabia ARMIA urzędników (1) fiskusa,brzmi sensacyjnie, ARMIA,to skojarzenie tysiące ,może pokażemy inne ARMIE, ZUS,UW,UM,IPN,gminy,itd,
Tylko dlaczego autor artykułu nie zadał i nie sprawdził, ile faktycznie osób jest zatrudnionych w skarbówce? Przecież łatwo mógł, ale wtedy artykuł nie miałby takiego wydźwięku. Podam wszystkim, że ta "armia" ma łącznie ok. 60 tys. osób, z czego wynika, że przy biurkach w pozostałych urzędach siedzi jeszcze ok. 500.000 osób. I nie wszyscy mają co robić, jak w urzędach skarbowych (pamiętacie jeszcze kolejki z okresu składania zeznań rocznych?).
Czy takie same kolejki są do urzędów miejskich, czy gminy? Te średnie wynagrodzenie w skarbówce to zostało wzięte chyba z sufitu.
Większość pracowników US nie zarabia powyżej 3.500 brutto i to w Warszawie,już większe zarobki mają nauczyciele czy lekarze.
Sama mam 26 lat stażu pracy,w tym w skarbówce 15,nie jestem urzędnikiem mianowanym,tylko zwykłym pracownikiem średniego szczebla,a moja pensja netto wynosi 2.100 plus 20% wysługi.Owszem są jeszcze 13 pensja i premia kwartalna uznaniowa w wysokości 600-1.000 brutto,co daje łącznie przychód roczny 40.000-50.000.Czy to takie kokosy???
Nie wiem,czy ktoś obrzucający nas pracowników skarbowości błotem chciałby za te pieniądze wysłuchiwać inwektyw od podatników,pretensji od przełożonych za zbyt małą wydajność i ponosić jeszcze odpowiedzialność finansową za błędną interpretację niespójnych przepisów,niesprawną i przestarzałą bazę informatyczną,brak materiałów i sprzętu do efektywnej pracy-papieru,długopisów,komputerów????
Znajomy mojej siostry jest urzędnikiem w jakimś centralnym urzędzie warszawskim. Ma 35 lat, pracuje od 13 lat. Ma mieszkanie 72 metry w Warszawie, w ładnej okolicy - 4 pokoje, byłam widziałam - elegancko urządzone. Kupił je bez kredytu już 10 lat temu (miał w tej kwestii oczywiście pewną pomoc od rodziny). Obecnie odkłada miesięcznie ponad 5 tysięcy zł na dobrze oprocentowane lokaty. Nie miał i nie ma żadnych kredytów ani nic nie pożyczał nigdy od nikogo. Nigdzie nie dorabia (na pewno), nie jest też dyrektorem. Ma kartę platynową jednego z bardziej znanych banków w Polsce, należy do segmentu dla VIP-ów w tym banku (indywidualny doradca, lepsze warunki lokat, serwis concierge i nie stoi w kolejkach jak cała reszta). Ma duże oszczędności - samych odsetek ma 1000 zł miesięcznie. W drugim banku też jest w segmencie bankowości prywatnej. Na wczasy na dobrym, lepszym niż średni, poziomie jeździ 3 razy w roku, do porządnych eleganckich ośrodków (Sopot, Kołobrzeg, Zakopane, Krynica Górska). Dostaje różne dopłaty do wczasów, zajęć sportowych i kulturalnych. Mieszkanie sprząta mu osoba do sprzątania. Korzysta z usług masażysty raz w tygodniu. Je tylko potrawy z wysokich lotów kuchni francuskiej, pije drogie francuskie wina od 200 zł/ butelka. Co Wy na to?
Co to za bzdury w stylu toruńsko-holenderskim? Czyli, co ma piernik do wiatraka? Do artykułu o skarbówce smolisz jakieś wymioty intelektualne o pracowniku URZĘDU CENTRALNEGO i jego zarobkach? Zorientuj się co i za ile robi większość pracowników w urzędach skarbowych. Wtedy przejdzie ci złość i zazdrość o ich dochody i styl życia. Większość (poza kobietami posiadającymi dobrze zarabiajacych mężów) funkcjonuje nadal tylko dzięki kredytom, ale co będzie dalej? Ty chyba z tego pokolenia, co nie opanowało jeszcze "czytania ze zrozumieniem"!
Prosta sprawa. Najwyższe stanowiska są obsadzane przez rodzinki i kolesiów, inne przez ludzi odpowiednio wykształconych i merytorycznie przygotowanych. Zredukować tą halastre bo zrzera ogromne pieniądze nic wzamnin nie dajac ,tylko ignorancje i bezczelnosc a w dobie komputerów wielu jest zbednych
Zarabiają luzie którzy pracują i otrzymują zapłate za swoją pracę - oni dostają kasę za to ze są urzędnikami i ich wysokość nie zależy od wykonywanej pracy są dobrze opłacanie przecież to GESTAPO państwa czyli tuska i komora powołani do zarzynania Polaków I PRZEZ TYCH WLASNIE NIEROBÓW TEN KRAJ UMIERA ONI PRZEŻARLI 300MLD DŁUGU KTÓRE WZIAL TUSK ONI NA NIEGO GLOSOWALI ALE I ONI STRACA BO CORAZ MNIEJ CHETNYCH NA NICH ZAPIER,,, ZA 1200ZL
Ci ludzie powinni dobrze zarabiać gdyż silne urzędy to silne państwo. Silne państwo posiadające inne dochody niż z podatków obywateli to lepszy komfort życia. Dlatego jestm za tym żeby Państo Polskie się bogaciło lecz nie kosztem obywateli. oj janek , janek ! fajny debilek z ciebie ~!
POLSKA TO KRAJ W KTÓRYM NUMER IDENTYFIKACJI PODATKOWEJ JEST WAŻNIEJSZY OD DATY URODZENIA. NASZE SZANOWNE PAŃSTWO PASOŻYTUJE NA WYCIEŃCZONYM SPOŁECZEŃSTWIE, A SKUTECZNOŚĆ ZAPEWNIA MU WŁAŚNIE TA ARMIA CZĘSTO NIEKOMPETENTNYCH POBORCÓW, KTÓRYCH ZMUSZENI JESTEŚMY UTRZYMYWAĆ. A o ilu oprócz Kluski i piekarzu rozdającym chleb zniszczonych podatnikach słyszałeś?
Podatników jest miliony, a takich przypadków stosunkowo niewiele, choć wydźwięk tych spraw jest potężny. Jestem pewien, że procentowo więcej chorych lekarze wysłali na tamten świat w wyniku pomyłek w leczeniu, niż skarbowcy "zniszczyli" podatników. Ci drudzy przynajmniej dalej żyją...
Luksus jak na dzisiejsze czasy niebywały a to teraz Wiem !dlaczego mam 1800 złociszy -aby mogł miec ktos ktos nie moze miec -nasze zarobki są brane pod uwage i przedyskutowywane w rzadzie za ile ma wyzyc by pracowac i nie zdechnąc i mam w D.. taka demokracje w której pozbawia sie mnie decydowania o zarobkach grup nieprodukcyjnych zyjacych ciagle z wyzysku podatnika.
Powoływanie się na średnią maluje się fałszywy obraz o płacach , podział winien być kadra kierownicza i reszta, różowo to nie wygląda Ja właśnie zrezygnowałam w pracy w Urzędzie Skarbowym.
Wymagania kosmiczne, sztywne przepisy ustalane w Warszawie nie mające odniesienia do rzeczywistości, niskie zarobki - w Biedronce koleżanka więcej zarabia i mobbing na każdym kroku bo terminy gonią. Kto odchodzi na rentę czy się zwalnia - na jego miejsce nie przyjmuje się nikogo bo nie ma pieniędzy. Mój etat też przepadł - ja odeszłam, praca została do wykonania i zostanie rozdzielona na pozostałych pracowników. A że padają na pyski bo nie da rady się wyrobić z terminami to już Warszawki nie interesuje. Ważne by redukować etaty. Tylko może niech zaczną od siebie.
Zmieniłam pracę i jestem bardzo zadowolona. kreww sie burzy w czlowieku jak widzi ile zarabiaja jednostki nieprodukcyjne czyli pasozyty.a sa nieprodukcyjne bo nie wytwarzaja zadnych dobr a im wiecej tych jednostek(ponad 100 000 policjantow) tym drozsze sa w utrzymaniu i tym wiekszy dlug panstwa.sa to pasozyty bo pracuja na nie jednostki produkcyjne ktore utrzymuja panstwo w tej chwili bilans jest zachwiany i dlatego mamy w polsce taki kryzys jaki mamy. Nieważne ile zarabiają jakby nie popatrzeć to i tak banda nierobów i darmozjadów na których zwykli fizycznie ludzie pracujący i wytwarzający dobra musi pracować a oni jeszcze ich prześladują. jak zwykle artykuł napisany na podstawie danych uśrednionych z Ministerstwa Finansów...
Może należałoby porównywać płace konkretnych US z Polski A/B/C? wyszłoby że na podobnym stanowisku w US na Lubelszczyźnie zarabia się 30% mniej niż w Poznaniu... Znam ludzi z US i zarabiają oni po 15-20 latach pracy od 1800 do 2100 zł na rękę..kokosy? Ina bajka to zarobki kadry kierowniczej 4000-6000 / stanowiska często nie poparte wiedzą i umiejętnościami a penetracją Rowu Marjańskiego/ a o dyrektorach czy naczelnikach nie wypowiadam się ...
Ponadto odnoszę dziwne wrażenie że takie artykuły są sponsorowane i stanowią podbudowę pod kolejną nagonkę na aparat skarbowy..
Czyżby "nasz żąt" czynił przygotowania pod kolejną "redukcję zatrudnienia" w US i IS? Zastanówmy się kto w końcu będzie "pilnował" wpływów do budżetu? może zajmie się tym np. KRUS..? W dobie kryzysu najwięcej zarabiają Wójtowie ,jest to koszt roczny z nagrodami premiami itd, około 200 tyś zł, nawet w małych gminach, Podnieć się tymi wiadomosciami i próbuj za wszelka cene zatrudnić w którymś urzędzie skarbowym na wybrzeżu, to po 40 latach pracy dostaniesz na rękę 2.440 złotych.
A jaką emeryturę w związku z tym? PS - do "Anny" - nie wspominaj starych normalnych czasów, bo po wyczynach Zyty i Vincentego pracownicy skarbowości sprowadzeni zostali do parteru finansowego. I nic tu nie pomoże, a wręcz szkodzi, wykazywanie średniej zarobków, skoro tak naprawdę nie wiadomo kto i w jakim udziale winduje tę średnią.
A tak do porównania: moja szwagierka w urzędzie gminy bierze 2.860 zł po 18 latach pracy. Oczywiście, takie artykuły wpisują się w napuszczanie jednych na drugich.
Najpierw były służby mundurowe.Oj co za luksus w tych służbach, a jakie zarobki, a emerytury po 4000zł. po 15 latach.
A rzeczywistość jest taka,że po 15 latach odchodzi może 10 ludzi we wszystkich służbach rocznie.
A 4000 brutto to jest około 2400 zł netto dostał agent CBA.A zwykły mundurowy jak dostanie 1200 netto to musi się cieszyć.I ta emerytura nigdy już nie będzie większa, najwyżej o waloryzację.Nie doliczy mu się do niej lat pracy w cywilu po służbie.Bo musiałby służyć 20 lat.Takie to luksusy.Tylko, że oburzają się artykułami Ci, których one dotyczą.Pozostali wrzeszczą jak inni mają super.A władza śmieje się z głupich, którzy na siebie warczą.
Dobrze ujęte -"armia". Nie dość,że ich za dużo, to jeszcze ich zarobki, dla wielu obywateli pozostają w sferze marzeń. po 20 latach 1800 ja wierze bo też pracuje w urzędzie - premi to juz pare lat nie ma a ludzie dalej mówia że jest premia niech się samemu przekonają ,a podwyżek już 3 lata ni ma .
No tak - jak się podaje średnią z wynagrodzenia pracownika i naczelnika to faktycznie wychodzą niezłe zarobki, tylko szkoda że trochę mijają się z prawdą. To tak jak ze "średnią krajową" - kwota niezła tylko szkoda, że wielu może o takim wynagrodzeniu tylko pomarzyć..
Ten artykuł to kolejna bajka pt.: "jak to się dobrze Polakom żyje.." jak piszą o nauczycielach że zarabiają 4 tyś to ooojjjeeejjj, jak o skarbówce , że 4 tyś to ooojjjeeejjj, jak o policji że zarabiają 4 tyś to ojjeejj i tak dalej...., a wszyscy na rękę mają do 2 tyś z ł i nic więcej.... Zlikwidujcie Urzędy aby większe przekręty robić. Do łopaty darmozjadów wysłać, niech budują autostrady, przynajmniej taki pożytek z nich będzie.
Panie premierze to TU nalezy szukać oszczędności ! Połowa tych stanowisk - synekur jest całkowicie zbędna. Likwidacja posadek typu Rzecznik praw obywatelskich to następne grube miliony złotych.
Przecież tam kwitnie niewyobrażalne wałkoństwo ! Każdy kto zwracał się do tych "instytucji" to wie. Przede wszystkim są to wynagrodzenia brutto a nie netto. Drobiazg ale istony. Problem nie jest w wysokości wynagrodzenia, tylko w kompetencji urzędników.
Niestety gro urzedników ma mierne przygotowanie i zasób wiedzy. Równiez ich wydajność pozostawia wiele do życzenia. Z reguły kontrololuja małych podatników, natomiast duzych unikają jak ognia. Poza tym poza kontrolą są majątki szybkobogacących się. Urzędasy wszelkiej maści to głównie elektorat PO więc tu nic nie zrobią i tyle
W moim mieście był sobie kiedyś trzy ( piętrowy budynek. Na dwóch piętrach był urząd miasta , a na trzecim urząd skarbowy. Potem skarbowy przeniósł się do nowego budynku, a trzecie piętro zajęli kolejni urzędnicy UM. Następnie dobudowano kolejny budynek dla US. Obecnie UM zajmuje kolejny budynek po szkole. W tym czasie zlikwidowano w mieście wszystkie większe zakłady przemysłowe, ludzie wyjeżdżają, tułają się za pracą.
Młodzierz ucieka, zamyka się szkoły. Pytanie dla myślących " Dokąd zmierzasz POlandio" a Ci urzędnicy którzy zarabiają 1200 pln na rękę i muszą utrzymać rodzinę za to. jasne są tacy co zarabiają 10tys. i nic nie robię ale to jak w każdej firmie. większość zarabia marnie i musi zapieprzać a takie artykuły pogłębiają stereotypy. Ktoś to musi robić i robi za gówniane pieniądze i powinniście im dziękować.
A nikt nie pisze o zamrożonych płacach w urzędach i redukcji etatów. jest ciężej niż w innych firmach i gorzej się płaci więc niech się ignoranci trochę zastanowią a redaktorzy nie szukają taniej mijającej się z prawdą sensacji i jak tu ma niebyc dlugu publicznego.
czas zmniejszyć liczbę urzędników i znieść niektóre podatki bo niektóe się dublują lub są po prostu niesprawiedliwe. nie uwierze że ktokolwiek ze skarbowej bandy zarabia 1870 zł. ile by nie zarabiali to 3x wiecej mają z premii za POmyślne zrujnowanie kolejnego biznesu. ot demokracja PO POlsku.
a kto cię zmusza do pracy w skarbówce skoro mało zarabiasz to idż układać kostkę brukową
korpus sluzby cywilnej do rowow z wapnem zeby szybciej sie rozkładali
Przyczyna problemów budżetowych państwa: w większości polskich firm oficjalna pensja jest równa najniższej krajowej, reszta, w różnej wysokości wprost do ręki, oczywiście bez podatku. Kolejnym powszechnym sposobem obchodzenia podatków są fikcyjne delegacje a w nich diety, kilometrówki i noclegi. Wszyscy o tym wiedzą i nic się z tym nie robi. Ludzie siedzą cicho, godzą się uczestniczyć w przestępstwie aby tylko mieć pracę.
Klną w żywy kamień kiedy nie dostają becikowego bo nie ma z czego odpisać od podatku, nie dostają kredytów bo nie maja zdolności kredytowej, a o wysokości przyszłej emerytury lepiej nie wspominać - bedzie od kwoty najniższej krajowej.
I gdzie tu ta rozmodlona SOLIDARNOSC - zna temat doskonale tak jak i rząd złożony wszak z reprezentantów polskiego "biznesu". Jestem gotowy ponieść to ryzyko. Włącznie z niską emeryturą i niezdolnością kredytową,której i tak nie mam bo nie ma mnie w BIK-u, byle nie karmić złodziejskiego państwa.
Autor artykułu zapomniał dodać,że w ostatnch latach nie przybyło urzędników skarbowych (więc skąd u niego w tytule ta armia) a nawet patrząc na to że nie zatrudnia się stażystów ubyło co przy coraz większej ilości nakładanych zadań powoduje że urzędnicy muszą pracować po 12 godz. dziennie
Nauczyciele mówią że urzędnicy nic nie robią, urzędnicy że mundurówki nic nie robią, mundurówki że lekarze nic nie robią, itp itd, a ludzie pracujący u prywaciarzy i sami prywaciarze twierdzą że poza nimi nikt nic nie robi, połowa z Was będzie krócej żyła przez te nerwy ale może to i lepiej Te konusy sa calkowicie zbednymi profesjami. (3) Nalezy zlikwidowac PIT I CIT a ta armie nieproduktywnych darmozjadow pogonic do uczciwej pracy tworzacej PKB zamiast je zmniejszac.
Artykuł mówi tylko o wynagrodzeniu podstawowym, a do niego doliczane są różne dodatki = stażowy, za zdany egzamin na urzędnika służby cywilnej, funkcyjny, oraz wspomniani egzekutorzy wynagrodzenie % co prowadzi do utraty człowieczeństwa i zdrowego rozsądku w tropieniu źródła ekstra dodatku do pensji. Dla społeczeństwa ciekawe mogą być kwoty wypłacane netto bez potrąceń z tyt. osobistych zobowiązań jak alimenty, pożyczki, zajęcia komornicze.
To samo dotyczy wynagrodzenia służby zdrowia i nauczycieli. Banda złodzieji sciagaja za co tylko moga zeby starczylo na i pensje i nagrody premie itd oo, nagonka trwa, a wystarczy uprościć prawo podatkowe i zlikwidować urzędy i kancelarie zajmujące się niczym.
jedyny ratunek dla polski i nie tylko to likwidacja biurokracji a co za tym idzie armii urzędników zlikwidujmy ZUS KRUS I NFZ 300TYS urzędników na bruk i kilka dziesiąd mld w budżecie które mogło by pójść np na budowe metra w kr akowie wrocławiu poznaniu i trójmieście
Dodam do tego jeszcze Starostwa powiatowe. Biedacy taki zapieprz tam mają ,że często nie nadążają z otwarciem korespondencji z województwa , której właściwymi adresatami są gminy ! Z życia wzięte !
To druga Mafia Urzędnicza powiązana z Polską Policją prawnikami za taka pracę i konkurencję jaką wykonują w krajach zachodnich dawno byli by wykopani ze stanowisk i musieliby zarobić na własne utrzymanie , Służby policyjne mundurowe do wykonywania przepisów przestępczych dla polityków , Grupa urzędników Psikusa do pobierania Podatków .
A czy wiecie -ile moze zarabic czlowiek w Kampanii Piwowarskiej majac do tego fure i komure sluzbowa, ktory ukonczyl jedynie szkole muzyczna 1-go stopnia oraz 4-ry klasy tejze szkoly II-go stopnia gry na trabce? Nie w Kampanii tej nie gra na trabce. Takze zarobek w skarbowce ,gdzie pracownicy sa na ogol z wyzszym wyksztalceniem to pikus w porownaniu do zarobkow w powyzszej Kampanii i na dodatek bez fury i komury.
Przecież to są darmozjady nic nie robią żerują na ludzkiej naiwności i nie znajomości zawiłych przepisów prawa jak bym był prezydentem to zlikwidowałbym cały ten garb darmozjadów i nierobów .Jak przyjdzie rewolucja to sam wykonam wyroki śmierci na tych nierobach te DARMOZJADY przejadają znaczną kwotę wpływów "PRÓBOWAŁEM TO ZMIENIĆ NA POCZĄTKU 1990 LAT" i to mnie wymieniono na nowszy "MODEL" lecz "GŁUPSZY" oczywiście z naruszeniem PRAWA i CO i NIC ? GITARA
Moja żona pracowała w jednym z Warszawskich Urzędów Skarbowych. Osoba po studiach dziennych z ekonomi i podyplomowych na Uniwersytecie Warszawskim. Nigdy z tymi super nagrodami nie przyniosła więcej jak 1300 zł na rękę. Także artykuł jak zwykle bardzo obiektywny przekonywujący o tym że w urzędach zarabia sie miliony i oczywiście nikt w nich nic nie robi. Sprawa druga pracując w US nie można podjąć dodatkowego zatrudnienia. Nadliczbowe przepracowane godziny nie są wynagradzane ani do "odbioru" ponieważ jest to SŁUŻBA!. Także drodzy krzykacze jak jest rozliczenie PITu to żona była w pracy w każdą sobotę i niedzielę i kompletnie nic z tego nie miała.
Nie mam nic do nikogo,ale patologiczno-urzędniczy system,który zamiast upraszczać,utrudnia ludziom życie,utrudnia rozwój,gnębi uczciwych,powinien natychmiast zostać zreformowany.Nigdy,za żadnych rządów nie zrobiono tego co jest głównym "hamulcowym" gospodarki.
WOLNOŚĆ GOSPODARCZA I MAKSYMALNE UPROSZCZENIE PROCEDUR,TO GWARANCJA ROZWOJU KRAJU!! Jak zwykle artykuł napisany ogólnikowo na podstawie danych uśrednionych z Ministerstwa Finansów... Może należałoby porównywać płace konkretnych US z Polski A/B/C? wyszłoby że na podobnym stanowisku w US na Lubelszczyźnie zarabia się 30% mniej niż w Poznaniu...
Znam ludzi z US i zarabiają oni po 15-20 latach pracy od 1800 do 2100 zł na rękę..kokosy? Ina bajka to zarobki kadry kierowniczej 4000-6000 / stanowiska często nie poparte wiedzą i umiejętnościami a penetracją Rowu Marjańskiego/ a o dyrektorach czy naczelnikach nie wypowiadam się ... Ponadto odnoszę dziwne wrażenie że takie artykuły są sponsorowane i stanowią podbudowę pod kolejną nagonkę na aparat skarbowy..
Czyżby "nasz żąt" czynił przygotowania pod kolejną "redukcję zatrudnienia" w US i IS? Zastanówmy się kto w końcu będzie "pilnował" wpływów do budżetu? może zajmie się tym np. KRUS..? Problemem nie jest wysokość zarobków w urzedach,czy izbach skarbowych,
ALE NADMIAR ZAGMATWANYCH PRZEPISÓW,CO POCIĄGA ZA SOBĄ NADMIAR ZATRUDNIONYCH URZĘDNIKÓW!! Jakim dużym obciążeniem jest to dla budżetu państwa NIKT do tej pory się nie zastanawiał!! A co z ZUS-em? Bo o ile Urząd Skarbowy niewatpliwie jest instytucją niezbędną w dzisiejszych czasach,to ten cały ZUS NIEKONIECZNIE!!A tam zarabia się nie mniej,a o ilości nikomu niepotrzebnych biurek można napisać książkę!! pracuję w US, w którym obok mnie jest jeszcze 150 osób.Poborcy skarbowi zarabiają więcej od naczelnika. Potrafią uciułać nawet 15tys. miesięcznie, więc nie wiem jak to się ma do nieprzekraczalności prowizji powyżej 5248zł.
Banda! Urzędnicy zarabiają takie pieniądze a jak zarabiają zwykli pracownicy co charują od świtu do nocy żeby rodzina mogla coś zjeść choć chleb i coś do popicia , tym się nikt nie interesuje bo to druga kategoria spoleczeństwa , na urzędników ta druga kategoria wlaśnie tyra jak woly bo to nasze podatki ich utrzymują to tyle im placą , gdzie oszczędności które proponuje RZĄD .
zarabiają za dużo i na dodatek mają lewe dochody i to wyższe niż oficjalne pobory ! To pasożyty, najczęściej niszzczące ludzi pracy, tzn tych którzy na nich tyrają.
TO WĄŻ POŻERAJĄCY WŁASNY OGON FINANSOWY Komplene bzdury, zwykła "rybka" w Urzedach Skarbowch zarabia max 2000zł!!!Premie wogóle nie istnieja od paru lat!!!!!
Nie wiem skąd u piszącego ten artykuł dane!!! Komuno wróć! Pracowałem w pomieszczeniach po dawnym, za komuny, urzędzie skarbowym w dużej dzielnicy Łodzi. Były tam 24 pomieszczenia na kawałku piętra budynku. Obecnie ten sam urząd zajmuje trzypiętrowy budynek frontowy oraz dwa skrzydła boczne, budynki gospodarcze i garaże na dużej działce. Urzędnicy, czyli krzyżówki d..py z krzesłem już tam pomieścić się nie mogą więc pewnie będzie rozbudowa. Za nasze oczywiście pieniądze, bo po to nas mafia państwowa okrada aby się mnożyć.
Paranoja! Ta cala karuzela finansowa to normalka w systemie w ktorym zyjemy . System bez kontroli i odpowiedzialnosci za to co robimy . Ogolnie cechy naszej gospodarki to wiecej ,wiecej ciagle powiekszanie zyskow i ta gonitwa nie ma konca .
Z nie powstaja grupy na poszczegolnych stopniach posiadania . biedni , lepiej usytuowani itd . wszyscy sie roznimyi wszyscy innych nabijaja w butelke mocniejszy slabszego to bylo i bedzie . pesje dostajemy za to co robimy w oczach innych i oceny innych nie nas samych .Dobrze pracujesz to dolozymy byle bys wytrzymal , ten na gorze tak robi abys sie nie mial czasu zastanowic .
Patron poglaszce i da ci premie ale najpierw on a ty pozniej ,i badz grzeczny to on decyduje w kolejce . Tak to jest na tym swiecie ;wszyscy sie roznimy .
Kazdy ma swa polityke i kazda jest najlepsza kazdy powie mam racje . Wiem jedno ,że pracowników w urzędach jest stanowczo zadużo i zarabiają stanowczo za dużo pieniędzy i tak to trwonią pieniądze i tu m.in. szukać oszczędności brutto czy netto ? ...
Wiesz - obejrzyj sobie film "Konsul" tam pada odpowiedź: niech pani(pan) nie zadaje głupich pytań" Jakie nagrody przyznawali sobie jak jest kryzys ?
Teraz wiemy z czego wziął się kryzys.Rozgonić bandę złodziei społeczeństwa.POszli won darmozjady.Zacznijcie produkować nieroby!!!Za wasze zajęcie niech wam zapłacą zleceniodawcy z kontami w Szwajcarii! Wynagrodzenia w budżetówce są za 8 godzin pracy i charakteru tej pracy nieodpowiadające rzeczywistym realiom i równości społecznej w Polsce.
Większość prywatnych firm oscyluje od najniższej krajowej do średniej a tu widać że dobrze się żyje urzędnikom,czasami do niczego nieprzydatnych,bezczelnych dla petenta.Firma Adecco,zajmująca się zatrudnianiem,najwyższą stawke oferuje 8.25 brutto na godzine i to bez nagród,premii itp.Gdzie ta sprawiedliwość w Polsce???????.Nie wspomne o zarobkach prezesów ,dyrektorów i tym podobnych osób piastujących podobne stanowiska. A o dodatkowym dorabianiu sobie urządników fiskusa nic nie wspomniano? Tutaj sytuacja jest bardziej interesująca i zadziwiająca.
http://biznes.interia.pl/praca/news/ile ... 726557,1,,,