Dokładnie! Ja tak samo zrobię! Tym bardziej, że w planie rocznym mieliśmy tylko 22 dni (z 26) do zaplanowania - 4 poza planem. A za rok święta wypadają w czwartek i piątek.
A tak przy okazji.
A gdybym chciał wziąć (znaczy: wystąpić z wnioskiem o przyznanie) 26 dni urlopu w styczniu czy w lutm, to nie mógłbym? Bo 4 dniu "muszą" być, zgodnie z kodeksem pracy, do dyspozycji? Skoro nie mogę zaplanować 26 dni, tylko 22.
Bo w ten sposób z przysługującego prawa robi się przymus. Czyli uszczęśliwianie na siłę.