Felietonista „Sieci” zawieszony przez uczelnię po tekście „Wędrowni gwałciciele” o LGBT Profesor Aleksander Nalaskowski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu został w środę zawieszony na trzy miesiące w obowiązkach nauczyciela akademickiego.
To skutek jego felietonu, zamieszczonego w tygodniku „Sieci”, w którym osoby manifestujące na rzecz praw mniejszości seksualnych określił jako „obleśne, grube baby” i „zniewieściałych gogusi”.
Felieton prof. Aleksandra Nalaskowskiego zatytułowany „Wędrowni gwałciciele” ukazał się w numerze „Sieci”, który trafił do sprzedaży 24 sierpnia. Autor odnosząc się do niedawnych parad równości stwierdził, że „wypełzają na ulice miast, gwałciciele, obleśne grube baby, tęczowa zaraza”. Ocenił, ludzie ci są „zniewieściałymi gogusiami, wesołkami na utrzymaniu mamusi, facecikami, chcącymi się wiecznie bawić, obleśnymi, grubymi, wytatuowanymi babami, które ostentacyjnie się całują jak na wyuzdanych filmach i osobnikami, którym trudno przypisać jakąś płeć”.
- Oszukani, zmanipulowani uwierzyli, że gwałt to znakomita i uprawniona rozrywka. Jest gwałt, jest fun. Dajmy upust swojej wściekłości. Dosyć negocjacji. Niech nasz opór będzie betonowy, głośny i jawny - komentował naukowiec. W rozmowie z dziennikiem „Nowości Toruńskie” prof. Nalaskowski tłumaczył, dlaczego w ten sposób opisał środowisko LGBT.
- Ideologia ta jest przeciwko prawu naturalnemu i bożemu, a jestem wierzący. Takie są moje poglądy jako człowieka. Tak zostałem ukształtowany przez mamę, tatę, rodzeństwo i najbliższych. Zrozumiałem, że żeby walczyć z ideologią LGBT trzeba użyć broni, której używa przeciwnik. Każdy ma prawo być zwolennikiem tej ideologii i głosić na jej cześć peany i piać z zachwytu, ale również każdy ma prawo do krytyki - stwierdził. Treść jego felietonu nagłośniły media, a także Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
- Język żywcem zapożyczony z przedwojennego organu prasowego NSDAP - "Der Sturmer". Tak, jak nazistowska propaganda, tak samo prof. Nalaskowski atakuje grupę społeczną, która jego zdaniem nie powinna mieć praw - napisano 3 września na fanpage’u facebookowym organizacji.
Prof. Aleksander Nalaskowski kieruje Katedrą Edukacji Dziecka na UMK w Toruniu. Jak podały „Nowości Toruńskie”, w środę, decyzją kolegium rektorskiego tej uczelni, został zawieszony w obowiązkach nauczyciela akademickiego na trzy miesiące ze skutkiem natychmiastowym. W uzasadnieniu rektor uczelni, prof. Andrzej Tretyn podaje, że prof. Nalaskowski dopuścił się postępowania niegodnego nauczyciela akademickiego. Uczelnia ma wkrótce rozpocząć względem niego postępowanie dyscyplinarne. O zawieszeniu prof. Nalaskowskiego w krytycznym tonie poinformowano na związanym z „Sieciami” portalu wPolityce.pl (oba wydaje spółka Fratria). - Skandaliczna decyzja rektora UMK w Toruniu jest przykładem terroru politycznej poprawności realizowanego przez rektorów wyższych uczelni wobec swoich pracowników. A może w końcu powinien zostać zawieszony rektor UMK? - spytano.
Uchylenie przez Wojewódzki Sąd Administracyjny decyzji komisji weryfikacyjnej ws. nieruchomości przy ul. Dahlberga 5 przeczy idei powołania komisji; de facto sąd chce zakazać stosowania ustawy uchwalonej przez Sejm - ocenił przewodniczący komisji Sebastian Kaleta. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił dzisiaj decyzję komisji weryfikacyjnej z czerwca zeszłego roku ws. nieruchomości przy ul. Dahlberga 5 i umorzył dalsze postępowanie. Skargę na rozstrzygniecie komisji złożył m.in. nazywany przed media "handlarzem roszczeń" Marek M.
"Rozstrzygnięcie WSA przeczy idei powołania Komisji, de facto sąd chce zakazać stosowania ustawy uchwalonej przez Sejm (mimo, że nie kwestionuje jej konstytucyjności)" - napisał na Twitterze Kaleta.
Rozstrzygnięcie WSA przeczy idei powołania Komisji, de facto sąd chce zakazać stosowania ustawy uchwalonej przez Sejm (mimo, że nie kwestionuje jej konstytucyjności). Zapraszam na konferencję prasową w tej sprawie o 15.00 do @MS_GOV_PL Sebastian Kaleta✔@sjkaleta https://twitter.com/JanSpiewak/status/1 ... 8700235776 …
Aktywista miejski zaangażowany w wyjaśnianie spraw reprywatyzacyjnych Jan Śpiewak ocenił, że w WSA doszło do "grandy". "Granda w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym. Właśnie umorzył sprawę i oddał kamienicę na Dahlberga rodzinie kryminalisty Marka Mossakowskiego. Sąd podważył właśnie właściwe całą ustawę i uprawnienia komisji. Idą na ostro. Grubo" - napisał Śpiewak.
Granda w Wojewodzkim Sądzie Administracyjnym. Właśnie umorzył sprawę i oddał kamienicę na Dalhberga rodzinie kryminalisty Marka Mossakowskiego. Sąd podważył właśnie właściwe całą ustawę i uprawnienia komisji. Idą na ostro. Grubo Jan Śpiewak@JanSpiewak https://twitter.com/JanSpiewak/status/1 ... 8700235776
Sąd w uzasadnieniu wyroku wskazał m.in., że decyzje w sprawie tej nieruchomości zostały wydane przed wejściem w życie ustawy o komisji reprywatyzacyjnej. Nabywając roszczenia dekretowe, podmiot, który te roszczenia nabył, nie mógł wiedzieć, że w przyszłości z tego tytułu będą dla niego wynikały jakieś negatywne skutki prawne - zaznaczyła sędzia Anna Falkiewicz-Kluj.
Takie nieprawomocne rozstrzygniecie sadu, jeśli się uprawomocni - jak powiedziała PAP pełnomocniczka m.st. Warszawy mec. Elżbieta Buczek - kończy sprawę nieruchomości przy Dahlberga 5, a decyzje reprywatyzacyjne pozostają w mocy.
Sędziowska "nadzwyczajna kasta" oddała dziś kamienicę na Dalhberga rodzinie Marka Mossakowskiego. To znane w Warszawie nazwisko. Ojciec Marka, Zygmunt Mossakowski prowadził antykwariat, w którym Piskorski sprzedał antyki za 1 mln zł (umowa między nimi okazała się sfałszowana). Samuel Pereira@SamPereira_
Żakowski obiektem drwin internautów. Wszystko za sprawą baneru Koalicji Obywatelskiej...
Ubiegająca się o mandat posła z ramienia Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Gajewska opublikowała na Twitterze nagranie, ukazujące ją i dziennikarza Jacka Żakowskiego, rozwieszających baner wyborczy. Dziennikarz „Polityki” i rynszTOK FM bez oporów zachęca do działania w „ten sposób”.
"Czy pan Żakowski jest jeszcze dziennikarzem" - pytają internauci.
Dziennikarze nieprzychylni obozowi Zjednoczonej Prawicy nieustannie zarzucają Telewizji Publicznej brak rzetelności i przesadną agitację. Jednym z atakujących media publiczne jest dziennikarz „Polityki” oraz rynszTOK FM Jacek Żakowski. Ten, za sprawą nagrania opublikowanego przez Aleksandrę Gajewską, stał się obiektem drwin internautów. Na filmie oboje rozwieszają baner wyborczy kandydatki do Sejmu z ramienia PO-KO. Ponadto wskazują na motywy swoich działań.
Póki mamy demokrację, a jeszcze trochę mamy, trzeba korzystać , cieszyć się, potem może nie być okazji, pokazywać co myślimy, czego dla Polski chcemy, dla siebie czego chcemy, demonstrując to na swoich płotach, balkonach, samochodach, na czym kto może. Naprawdę trzeba - mówi publicysta.
Pan redaktor apelował dziś o to, że mówił nikt się do niego nie zgłosił ja postanowiłam. Choć w wielu kwestiach się różnimy, okazało się że na taki apel zareaguje. Zachęcam, żeby dalej w ten sposób działać - odpowiada Gajewska. Dziennikarz dodaje, że dla kandydatów z opozycji demokratycznej „jeszcze furtka jest do dyspozycji”.
Aleksandra Gajewska@AGajewska W @Radio_TOK_FM redaktor Żakowski narzekał, że żaden komitet nie poprosił, żeby wywiesić baner na jego płocie... ja się zgłosiłam! Są rzeczy, które nas różnią, ale łączy nas troska o wspólną przyszłość! Dziękuję Panu Redaktorowi za wsparcie! #OstatniaNaLiście #JasneŻeGajewska
Internauci zarzucają Żakowskiemu polityczne zaangażowanie, kpią z „obiektywizmu dziennikarskiego”.
Razparuk@Razparuk1 poziom żenady został przekroczony...
Marcin Brixen@MarcinBrixen Podoba mi się bezstronność redaktora Żakowskiego.
m0n1c23k@m0n1c23k Uwielbiam PO. Zawsze dbają o powierzchowność, piękne słowa, banery i glamour. 13-go będzie zdziwienie obojga, że baner nie pomógł.
Marcin Cedro@MarcinCedro Czy Pan Żakowski jest jeszcze dziennikarzem?
Grzegorz M.@gmatkowskipl Jakby Pani kiedyś narzekała na poziom dziennikarstwa, że jest stronnicze czy coś... to proszę to sobie obejrzeć jeszcze raz
Radek@Radek_Handke Nie ma to jak "niezależny dziennikarz"
To nie pierwszy przykład politycznego angażowania się Żakowskiego. Jeszcze w trakcie rejestrowania list wyborczych pomagał liderowi Obywateli RP Pawłowi Kasprzakowi zbierać podpisy pod kandydaturą do Senatu.
"Godzina zbierania podpisów. To było krótkie, ale bardzo ciekawe doświadczenie. Dla mnie bardzo budujące. Oczywiście większość ludzi nie chce podpisywać, odchodzą obrzydzeni. Udało mi się zebrać cztery podpisy przez tę godzinę” – żalił się wówczas.
Ostatnio edytowano 22 wrz 2019, 14:06 przez kasowski, łącznie edytowano 2 razy
22 wrz 2019, 13:58
Re: Władcy Marionetek...
Sądy służące pomocą, kajdanki Adamowicza i czego PO będzie bronić jak niepodległości - TOP 5 cytatów z taśm Sławomira Neumanna.
TVP Info opublikowało nagrania ze spotkania z lokalnymi działaczami Platformy Obywatelskiej, w którym udział brał szef klubu PO-KO Sławomir Neumann. Słowa, które padły podczas spotkania pokazują prawdziwe oblicze polityka Platformy Obywatelskiej. Poniżej publikujemy TOP 5 cytatów z nagrania z udziałem Sławomira Neumanna. Internauci nie zostawiają suchej nitki na Neumannie: „Język miłości”; „Cyniczna, załgana, gardząca ludźmi mafia”; „Standardy PO” Żadnego wstydu! Neumann broni się przez atak: To jest nielegalne nagranie prywatnej rozmowy. PiS musi czuć się niepewnie
1. Wyborcy się nie znają
Zdaniem szefa klubu PO-KO, w wyborach biorą udział ludzie, którzy nie interesują się tym, co się dzieje w ich lokalnej społeczności. Wyśmiewa elektorat PO, że nie wie, co miał za uszami ówczesny kandydat na prezydenta Tczewa. Na wybory idą głosować ludzie, którzy g…o się interesują. Nie wiedzą, kto jest. I będą widzieli w Polsce atakowanych niepisowskich prezydentów z aktami oskarżenia — powiedział Neumann.
2. Kogo PO broni jak niepodległości?
Odnosząc się do aktów oskarżenia i wymieniając nazwiska ówczesnych kandydatów startujących w wyborach samorządowych, Sławomir Neumann stwierdził, że wszystko jest dobrze, dopóki dany polityk jest w szeregach Platformy Obywatelskiej. Pamiętaj: jedna zasada jest dla mnie święta, k…a. Naucz się tego, jak będziesz o czymkolwiek rozmawiał. Jak będziesz w Platformie, będę cię bronił, k…a, jak niepodległości. Jak wyjdziesz z Platformy, to masz problem — powiedział Neumann.
3. KOD jak samowola budowlana?
Sławomir Neumann nie oszczędził także sympatyzującego z Platformą Obywatelską Komitetu Obrony Demokracji. KOD jest niczym, to żadna siła, przybudówka. Nie ma KOD-u, KOD jest niczym. (…) Ci ludzie z tego KOD-u, bez organizacji, są niczym. Możesz mieć tysiąc ludzi, bez organizacji są niczym. Możesz mieć stu żołnierzy, którzy są, k…a, spartanami i w…bią ten tysiąc w kosmos. Pospolite ruszenia w Polsce kończyły się tym, że się napili na końcu Sejmu, k…a. Jak szło wojsko zaciężne przeciwnika, to wypier…ali do domu. Taki jest KOD. (…) Nie wierz w takie rzeczy. Ci ludzie na końcu - patrz, kto jest sensowny i bierz go do siebie. To jest metoda. Kodziarze to nie jest żadna siła. Oni będą świetni wiesz do czego? Żeby brać komórki i filmować (…). Do tego się nadają, nic innego, naprawdę. Ja was przepraszam, ale jadę teraz, k…a, na komisję — mówił Sławomir Neumann.
4. „Kasta” służy pomocą
Sławomir Neumann, którego nagrał jeden z pomorskich działaczy PO, nie ma wątpliwości, że przedstawiciele jego obozu politycznego nie muszą przejmować się sądami. W prywatnej rozmowie przekonuje, że związanych z opozycją prezydentów miast nie czeka nic złego ze strony sędziów. Sąd to może wypierd…ić w kosmos, może to prowadzić trzy lata – bez znaczenia to jest. (…) Akty oskarżenia będzie miało, moim zdaniem, 60-70 proc. prezydentów miast. Na nikim to nie będzie robiło wrażenia — powiedział Neumann.
5. Koniec „legendy” Pawła Adamowicza
Platforma Obywatelska doskonale znała ciężar prokuratorskich zarzutów postawionych Pawłowi Adamowiczowi. Co więcej, nie przeszkadzało to PO poprzeć Adamowicza w II turze wyborów na prezydenta Gdańska, a o głosy apelował sam Sławomir Neumann. Jedynym gościem jest Adamowicz, który ma absolutnie mega twarde rzeczy, które mogłyby go wyprowadzić w kajdankach — powiedział Neumann.
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
09 paź 2019, 15:46
Re: Władcy Marionetek...
"To haniebne i całkowicie niedopuszczalne".
Premier ostro o atakach na Beatę Szydło
W sieci, szczególnie pośród osób używających hejterskiego hasztaga #SilniRazem krąży plotka, jakoby ks. Tymoteusz Szydło, syn byłej premier Beaty Szydło, miał zostać ojcem. Pełnomocnik ks. Tymoteusza Szydło wydał w tej sprawie specjalnie oświadczenie, określając te oskarżenia jako nieprawdziwe i zniesławiające. Sprawa nabrała sporego rozgłosu i skomentował ją nawet premier Mateusz Morawiecki.
Ataki na @BeataSzydlo i jej najbliższych są haniebne i absolutnie niedopuszczalne. Rodzina jest i pozostanie w Polsce świętością. Dlatego wykorzystywanie jej do walki politycznej budzi odrazę. Wierzę, że autorzy tych fake-newsów i manipulacji poniosą konsekwencje - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
Głos w obronie rodziny byłej premier zabrał również Patryki Jaki.
Atak na rodzinę PBS (oczywiście bez dowodów, celowo tylko ciągle insynuacje) to jedna z najbardziej haniebnych akcji ostatnich lat. @BeataSzydlo dzielnie od dawna znosiła ataki. Jednak przychodzi moment, że mocno trzeba stanąć w jej obronie. Dość! - napisał polityk.
"Całkowicie nieprawdziwa jest informacja, że ksiądz Tymoteusz Szydło został ojcem" - przekazał mec. Maciej Zaborowski, pełnomocnik syna Beaty Szydło. Jak poinformował, "powód urlopu księdza ma charakter prywatny i nie będzie komentowany publicznie".
Adwokat w oświadczeniu przesłanym Polskiej Agencji Prasowej przekazał, że "całkowicie nieprawdziwe oraz zniesławiające, są pojawiające się ostatnio w przestrzeni publicznej plotki dotyczące rzekomej przyczyny urlopu księdza Tymoteusza Szydło. (...) Wyrażamy głęboką nadzieję, że zostanie to uszanowane" - przekazał mecenas.
Zapowiedział też skierowanie do sądu prywatnych aktów oskarżenia i pozwów o ochronę dóbr osobistych wobec wszystkich podmiotów dalej rozpowszechniających nieprawdziwe informacje na temat przyczyn urlopu księdza Szydło.
W oświadczeniu mec. Zaborowski odniósł się też do doniesień medialnych z których wynika, że ks. Tymoteusz Szydło, syn byłej premier Beaty Szydło, od sierpnia ma przebywać na bezterminowym urlopie w związku z sytuacją osobistą.
SYNOWIE BEATY SZYDŁO: TO WSZYSTKO ODBIJA SIĘ NEGATYWNIE NA NASZYM ŻYCIU
"W szczególności całkowicie nieprawdziwa jest informacja, że ksiądz Tymoteusz został ojcem" - czytamy w oświadczeniu prawnika.
Zaborowski dodał, że "powód urlopu ma charakter prywatny i nie będzie komentowany publicznie". "Wyrażamy głęboką nadzieję, że zostanie to uszanowane" - zaznaczył adwokat.
Syfilisweek przeprasza Piotra Dudę po 3-letnim letnim procesie. Ale jak? Żenujące!
Syfilisweek po kolejnym przegranym procesie został zmuszony do przeproszenia Piotra Dudy za teksty związane z uzdrowiskiem „Bałtyk”. Tym razem za pomówienie w sprawie rzekomego zwolnienia pracownika, który miał zwrócić się do przewodniczącego Związku o pomoc. Przeprasza, ale jak?
Na stronie internetowej portalu Syfilisweeka zamieszczony został w maleńkiej ramce tekst przeprosin za pomówienie Piotra Dudy o spowodowanie zwolnienia pracownika SU „Bałtyk” w Kołobrzegu.
Załącznik:
Syfilisweek przeprasza Piotra Dudę po 3. letnim prozesie. Ale jak. Żenujące....jpg
Przeprosiny: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o. w Warszawie przeprasza Pana Piotra Dudę, że w dniu 18 kwietnia 2016 roku bezprawnie naruszył jego dobre imię na portalu internetowym „Syfilisweek.pl” oraz na łamach czasopisma „Syfilisweek Polska” poprzez podanie nieprawdziwej informacji jakoby wpłynął On na zwolnienie jednego z pracowników sanatorium Uzdrowiskowego „Bałtyk” po tym, jak ten zwrócił się do niego o pomoc.
To jedna z kilku toczących się spraw przegranych przez tygodnik Tomasza Lisa po serii artykułów o przewodniczącym „Solidarności”, który wg nich miał spędzać luksusowe pobyty w związkowym ośrodku. Syfilisweek z żelazną konsekwencją przeciąga procesy, odwołuje się do wszystkich instancji z wnioskami kasacyjnymi włącznie, ale przegrywa. Przegrywa i nawet nie ma cywilnej odwagi aby z godnością przeprosić. Teksty szkalujące Piotra Dudę były na czołówkach. Przeprosiny są w małej nierzucającej się w oczy ramce. Żenujące!
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
05 lis 2019, 20:46
Re: Władcy Marionetek...
Piotr Najsztub uniewinniony
Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał decyzję sądu w Piasecznie i uniewinnił Najsztuba, który na przejściu dla pieszych jadąc samochodem bez ważnych badań technicznych i ważnego OC potrącił staruszkę.
Piotr Najsztub potrącił starszą kobietę. Został uniewinniony. Znany dziennikarz w 2017 roku uderzył autem w staruszkę. Nie miał ważnego prawa jazdy oraz przeglądu technicznego. W poniedziałek sąd wydał prawomocny wyrok w tej sprawie. Orzeczenie jest prawomocne.
Piotr Najsztub niewinny
- Biegli stwierdzili, że nie ma dowodów obiektywnych, które pozwoliłyby na rekonstrukcję zdarzenia. Śladów nie zabezpieczono tak, jak trzeba. Biegli musieli się zatem opierać na pewnych założeniach - ocenił sędzia Piotr Bojarczuk z Sądu Okręgowego w Warszawie. Zaznaczył także, iż starsza kobieta powinna zachować większą ostrożność.
Wypadek miał miejsce w 2017 roku. Starsza kobieta, która została wówczas potrącona trafiła do szpitala z rozległymi obrażeniami. Miała połamane żebra i kość pokrywy czaszki. Prokuratura oskarżyła Najsztuba o nieumyślne spowodowanie wypadku poprzez niedostosowanie prędkości do warunków jazdy. W wyniku śledztwa okazało się, że tego dnia Najsztub nie miał ważnego prawa jazdy (zostało mu odebrane za zbyt dużą ilość punktów karnych) oraz ważnego przeglądu technicznego auta.
- Jechałem ok. 20 km/h, padał deszcz, pasy były niedoświetlone, nie miałem szans zahamować - tłumaczył wówczas dziennikarz stacji TVN. W czerwcu 2019 r. sąd uniewinnił Piotra Najsztuba od zarzutu spowodowania wypadku. Teraz orzeczenie, które zapadło kilka miesięcy temu, zostało utrzymane w mocy.
Komentarze: Goje - wasze są ulice, nasze sądy i kamienice Mosze
Skoro jest wypadek między dwojgiem ludzi, a jedno z nich jest niewinne, to winne musi być drugie. Wypadek był między Najsztubem a babcią - skoro Najsztub niewinny to winna babcia. Babcia musiała nie dostosować prędkości poruszania się do warunków atmosferycznych - ponieważ Najsztub, poruszał się, jak sam zeznał, z prędkością co najwyżej do 20 km/h, to babcia musiała poruszać się z prędkością powyżej 20km/h. Proste.
Ostatnio edytowano 18 lis 2019, 21:26 przez kasowski, łącznie edytowano 2 razy
18 lis 2019, 21:24
Re: Władcy Marionetek...
Dokonania dziennikarza Bertolda Kittela. Tego samego, który został pierwszym polskim nazistą, zorganizował urodziny Hitlera za 20 tys. zł i hajlował w lesie.
19 lis 2019, 17:44
Re: Władcy Marionetek...
Joanna Jaśkowiak, notariusz oraz żona prezydenta Poznania, nie poniesie konsekwencji.
Załącznik:
Joanna Jaśkowiak, notariusz oraz żona prezydenta Poznania, nie poniesie konsekwencji.jpg
Uzasadnienie: Bezspornym jest, że to co uczyniła oskarżona było złe, ale znacznie większym złem jest to, co dzieje się w Polsce! Mamy ciąg naruszeń konstytucji związanych z ograniczaniem wolności zgromadzeń, przejmowaniem instytucji konstytucyjnych takich jak Trybunał Konstytucyjny, Krajowa Rada Sądownictwa czy Sąd Najwyższy, naruszaniem zasady trójpodziału władzy, odmową publikowania orzeczeń TK, stosowaniem prawa łaski w ramach trwającego postępowania karnego, wprowadzaniem nieuprawnionych osób do TK - mówił sędzia Jęksa.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Ostatnio edytowano 21 lis 2019, 22:24 przez kasowski, łącznie edytowano 1 raz
21 lis 2019, 22:24
Re: Władcy Marionetek...
„Odpowiedzialność sędziów za krzywdy – konieczna”.
Była senator PO podaje przykłady
Z jednej strony są sędziowie niezwykle wpływowi, w większości wspaniali ludzie. Z drugiej strony w tej grupie jest wielu, zbyt wielu takich, których ciężko nazwać sędziami – mówiła w czasie debaty senator Lidia Staroń. Zaznaczyła, że właśnie z tego powodu potrzebne są rozwiązania takie jak Izba Dyscyplinarna i odpowiedzialność za krzywdy, które wymiar sprawiedliwości wyrządził obywatelom. – Oni nie przyjadą do Warszawy na marsz – stwierdziła, po czym zaczęła wymieniać przykłady.
Zdaniem senator Staroń sytuacja, w której każdy sędzia może wszystko podważyć: status innego sędziego, ale też radców, adwokatów czy komorników – to paraliż wymiaru sprawiedliwości i państwa.
Choć przyznaje, że wśród grupy sędziowskiej większość to „wspaniali, wykształceni, rzetelni i postępujący zgodnie z zasadami etyki ludzie” to przestrzega: zbyt wielu ciężko nazwać sędziami. – To z jednej strony, z drugiej są bowiem ludzie, często ich krzywda, cierpienie, niesprawiedliwość. Oni nie przyjadą do Warszawy na marsz – powiedziała senator.
Przytoczyła w tym miejscu historię Zbigniewa Parowicza, właściciela gospodarstwa rolnego pokrzywdzonego przez sędziego. – Zmarł jako chory nędzarz. W sądzie w Olsztynie utracił swoje gospodarstwo za 30 tys., bo nabywca jego nieruchomości nie wpłacił reszty pieniędzy. Sędzią, który nadzorował to postępowanie, był Paweł Juszczyszyn – wskazywała. Podkreśliła, że jedynym obowiązkiem olsztyńskiego sędziego było sprawdzenie, czy przed przysądzeniem nieruchomości zostały wpłacone pieniądze. – Nie zrobił tego, mimo że to jest elementarz postępowania egzekucyjnego. Sędzia swojego działania także nie naprawił. Nawet wtedy, gdy wykonywał plan podziału czy odpowiadał na skargi Parowicza. Nigdy go też za to nie przeprosił, nie został pociągnięty do odpowiedzialności – mówiła Staroń.
– Do Warszawy nie przyjedzie także pan Wiktor Chruściel z Nidzicy, który żyje dzisiaj w biedzie – kontynuowała senator. – Pomimo tego, że komornik, przestępca, który sprzedał za bezcen jego majątek, został skazany. Natomiast sędzia, która bezprawnie, bez licytacji dopuściła do sprzedaży majątku tego przedsiębiorcy, przeszła w stan spoczynku i otrzymuje bardzo dobrą pensję – opisywała była polityk PO. Podkreśliła, że pan Wiktor wielokrotnie składał skargi i prosił o pomoc, niestety – bezskutecznie. Pytała: co dzisiaj robi prokurator, który wcześniej umorzył postępowanie wobec komornika bandyty? Dalej pracuje w prokuraturze. Jego sprawa była pięciokrotnie rozpoznawana przez sąd dyscyplinarny – tak, aby doszło do przedawnienia – zaznaczyła.
Wiktor Chruściel żyje dzisiaj w skrajnej biedzie – mówiła dalej. – Stracił zdrowie, nie ma pieniędzy na prawnika, siły na walkę i środków do życia – wymieniała senator. Kolejnymi osobami, które „nie przyjadą do Warszawy protestować”, są ofiary lichwy i sędziów – kontynuowała. Jedną z nich jest wymieniony przez senator pan Ryszard. Sędzia wydał wobec niego nakaz zapłaty, w którym zasądzono kwotę z lichwiarskimi odsetkami w wysokości 9 proc. – To 3,3 tys. proc. w skali roku. Odsetki w takiej wielkiej wysokości są absurdem nawet dla dziecka. Za pożyczkę w wysokości 500 zł pan Ryszard oddał już 40 tys., a dług ciągle rośnie i dziś wynosi ponad 180 tys. zł – mówiła Staroń. Jak skonkludowała, „sędzia nie poniosła odpowiedzialności i dalej orzeka w sądzie”.
Przytoczyła także historię pani Tatiany i jej męża, którym „zabrano przepięknie położone gospodarstwo na Warmii i Mazurach”. – Sąd pomylił się w sentencji wyroku. Chciał nawet naprawić błąd, ale sąd II instancji stwierdził, że ważna jest tylko ta sentencja. To nic, że z uzasadnienia wynika coś zupełnie innego i zgodnie z sentencją zabrano rodzinie dach nad głową – tłumaczyła.
Wskazała też na przykład matki siedmiorga dzieci, pani Barbary spod Olsztyna. Jak mówiła, kobieta została wyrzucona ze swojego mieszkania własnościowego na bruk w dziewiątym miesiącu ciąży. – Została perfidnie oszukana, a w jej mieszkaniu zamieszkała córka księgowej spółdzielni. Po dwóch latach sprzedała nieruchomość, oczywiście po rynkowej cenie – ujawniła senator Staroń.
Lidia Ewa Staroń z domu Kwiatkowska – przedsiębiorca i działaczka społeczna, posłanka na Sejm RP V, VI i VII kadencji, senator IX i X kadencji Senatu RP. Data i miejsce urodzenia: 7 czerwca 1960 59 lat, Morąg.
25 sty 2020, 13:33
Re: Władcy Marionetek...
Załącznik:
TVN to nie jest telewizja.jpg
Załącznik:
TVN pije wode po pieogach.jpg
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników