I już po kandydacie. 5.329 uzyskanych głosów nie wystarczyło. Zabrakło aż 5.341. I pomyśleć, że przegrał w okręgu, gdzie PiS zdobył ponad 50% oddanych głosów ( najlepszy wynik w całym kraju ). Nie pomogło wchodzące ( teoretycznie ) miejsce na liście, nie pomogły występy w radiu "o. Derechtora". Może inni byli lepsi a może kandydat nie za bardzo... Szczegóły pod linkiem <a href="http://wybory2007.pkw.gov.pl/SJM/PL/WYN/W4/14.htm" target="_blank">http://wybory2007.pkw.gov.pl/SJM/PL/WYN/W4/14.htm</a>
PS. W korespondencyjnym pojedynku z innym "starym znajomym z branży", przegrał z kretesem. <a href="http://wybory2007.pkw.gov.pl/SJM/PL/WYN/W7/38.htm" target="_blank">http://wybory2007.pkw.gov.pl/SJM/PL/WYN/W7/38.htm</a> patrz poz. 2.
____________________________________ always look on the bright side of life
24 paź 2007, 14:08
Nie ukrywam, że DUŻO WIĘKSZĄ SATYSFAKCJĘ sprawił by mi fakt, gdyby spotkało to NAJLEPSZĄ, NEJPIĘKNIEJSZĄ, NAJŻYCZLIWSZĄ, NAJKOMPETENTNIEJSZĄ i NAJ, NAJ, NAJ Minister Finansów w historii I, II, III i IV Rzeczpospolitej... A moze otworzylibyśmy specjalnie dla niej jakiś nowy post ? Uważam, że ZDECYDOWANIE na to "zasłużyła"...
Ja tylko stwierdzam fakt. Facet nie zginie. Jakaś prezesura, rada nadzorcza... Niewykluczone, że wróci do NIK-u ( tam PiS jeszcze długo porządzi ). Da się przeżyć...
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników