A są takie US albo IS gdzie dają wodę do picia, która nie znajduje się w kranie???
Owszem, w Łodzi. Ale klimy nie mamy, też się dusimy.
Ostatnio edytowano 19 lip 2007, 08:57 przez Bartex, łącznie edytowano 1 raz
17 lip 2007, 09:20
U nas codziennie woda mineralna - do wyboru gazowana lub nie. Klimy też nie mamy (nawet wentylatorów!).
Ostatnio edytowano 19 lip 2007, 08:57 przez Arnold, łącznie edytowano 1 raz
17 lip 2007, 13:53
praktyk1945
Pinero! A ten "kolega" to mieszkaniec "Czarnej Afryki", czy odlew z brązu? Sprawdzałaś w czasie przerwy śniadaniowej? I jak było? Tak , czy tak ?
Praktyk, co ci będę mówić... Takie są owoce przerwy śniadaniowej. Sam oceń.
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
Ostatnio edytowano 19 lip 2007, 09:00 przez Pinero, łącznie edytowano 1 raz
17 lip 2007, 15:32
O! Pinero! :nonono: Ale on już jest duży? I jest taki czekoladowy i to w całości. A mówią, że od czarnego tatki i od białej matki, będą dziatki w kratki. A gdzie się podziały u niego te kratki? Jakie plany na przyszłość? Ucieczka do Afryki z tatkiem przed reformą KAS, :za2: czy pozostanie w Polsce bez tatki. Może tatko też pozostanie razem z Tobą i tym dziatkiem bez kratki? Pytanie: macie chyba szefową - NUS-kę, bo NUS zrobiłby to po męsku :sex: - w kolorze białym.
Ostatnio edytowano 19 lip 2007, 09:01 przez praktyk1945, łącznie edytowano 1 raz
17 lip 2007, 16:46
praktyk1945
Ale on już jest duży?
Macie chyba szefową - NUS-kę, bo NUS zrobiłby to po męsku :sex: - w kolorze białym.
Praktyk, duży, bo młotem pneumatycznym zegarka nie zrobisz.
A mój NUS jest taki jak ty. Lubi sobie pogadać... :zeby:
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
Ostatnio edytowano 19 lip 2007, 09:02 przez Pinero, łącznie edytowano 1 raz
17 lip 2007, 17:09
U nas nie dają wody ani nawet wiatraków.
____________________________________ <!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->The grass is always greener on the other side of the fence<!--sizec--></span><!--/sizec-->
18 lip 2007, 09:04
unlawful
U nas nie dają wody ani nawet wiatraków.
Gmach duży, korytarzy mnóstwo, to i przeciągi - naturalna wentylacja znana od egipskich czasów...
____________________________________ always look on the bright side of life
18 lip 2007, 09:08
elsinore
Gmach duży, korytarzy mnóstwo, to i przeciągi - naturalna wentylacja znana od egipskich czasów...
A to sprytek - szkoda jednak, że w rzeczywistości jest trochę inaczej a przynajmniej w moim pokoju.
____________________________________ <!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->The grass is always greener on the other side of the fence<!--sizec--></span><!--/sizec-->
Ostatnio edytowano 19 lip 2007, 09:03 przez unlawful, łącznie edytowano 1 raz
18 lip 2007, 10:36
Drago
W każdym US co najmniej jeden, z własną sekretarką.
A nasze koleżanki to co? Proponuję dołączyć też sekretarza. To koleżanki nie będą miały do nas pretensji.
unlawful
U nas nie dają wody ani nawet wiatraków.
Ale Ty jesteś wygodny i... zapominalski. Kup sobie sam! Zapomiałeś, że realizujemy hasło "tanie państwo"?! :nonono:
unlawful
A to sprytek - szkoda jednak, że w rzeczywistości jest trochę inaczej a przynajmniej w moim pokoju.
Może u Ciebie. Ale u innych np. w gabinecie jednego podsekretarza, to panują też chyba... egipskie ciemności (tego od Kas-y). :angry:
Ostatnio edytowano 19 lip 2007, 09:06 przez praktyk1945, łącznie edytowano 1 raz
18 lip 2007, 16:06
Dzisiaj jest rekord pośród rekordów na Podkarpaciu. U mnie jest woda owszem mineralna, są żaluzje (wszystko zgodnie z KP), wiatrak jest gdy sobie go kupisz. Poza tym jest okrutnie gorąco. Coś ca 35 gradusów w pokoju, czyli w cieniu. Piję zieloną herbatę z cytryną i miodem albo bez. Nie pamiętam co dzisiaj robiłem. Ktoś kupił lody - to pamiętam. Ale zaczyna się weeekekekekend. :brawa: :piwo: :wub: Wstaję, spodnie mi się lepią do.... (4x.) oraz do (2x.) i do i życzę Wam super weekekenduuuuu. Ja pewnie zrobię wypad na Słowację, najtańszy alkohol, dobre towarzystwo i mili ludzie, pogodne te Pepiki. Pozdrawiam. Dalej nie mogę bo palce mi się lepią do klawiatury, kończy się kicha...
Ostatnio edytowano 24 lip 2007, 07:21 przez Fugazi, łącznie edytowano 1 raz
20 lip 2007, 14:19
praktyk1945
Może u Ciebie. Ale u innych np. w gabinecie jednego podsekretarza, to panują też chyba... egipskie ciemności (tego od Kas-y). :angry:
No cóż, za to info nie dam się pokroić bo nie jestem w temacie. Miłego weekendu.
____________________________________ <!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->The grass is always greener on the other side of the fence<!--sizec--></span><!--/sizec-->
Ostatnio edytowano 24 lip 2007, 07:33 przez unlawful, łącznie edytowano 1 raz
20 lip 2007, 14:47
abuk
A są takie US albo IS gdzie dają wodę do picia, która nie znajduje się w kranie???
Naczelnik US w Słupsku nie żałuje nam wody mineralnej - trzeba przyznać dba o pracowników. :brawa:
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników