To pewnie jest wstęp do całkowitej rezygnacji z papierowych formularzy. ZERO OKIENKA.

A poważnie, choć z lekkim przymrużeniem oka, można uruchomić wraz z CRP funkcjonalność powiązywania z zapisami w rejestrze, skanu formularza stanowiącego podstawę modyfikacji,  gdy jest on z papieru.  Takie skany przydałyby się zwłaszcza wymiarowi do ich deklaracji. Na przykład w sytuacji gdy zmieniła sie właściwość NUSa a dochodzi do wyjaśniania rozbieżności z przeszłości. Albo gdy stan zapisów na formularzu przechowywanym w us, po jakimś czasie o zgrozo okazuje się "różnić się" od tego jaki był w czasie składania go. A takie rzeczy się zdarzają.

Ciekawe co na to transseksualiści? Przecież to łamanie ich podstawowych praw  

Ponoć w Australii funkcjonuje pierwsza na  świecie osoba bez płci...to dopiero zagwozdka...

Żadna zagwozdka. W podręczniku POLTAX na stronie LSTWART (na końcu spisu treści) jest spis wartości którymi mamy posługiwać się w POLTAX i w tabelce płeć są trzy wartości:
M mężczyzna
K kobieta
N Płeć nieznana

Nie powinno być zagrożenia dla etatów, zmieni się praca z tej za biurkiem na pracę w terenie. Badanie zgodności stanu faktycznego ze zgłoszonym. Myślę, że o dodatki do pensji trzeba będzie powalczyć...chociaż może być bezkosztowo...

Jeśli zmiany byłyby "neutralne" etatowo , to tylko  

Nie wiem, czy dokładnie wczytaliście się w projekt założeń, ale jednym z celów tej zmiany ma być przesunięcie pracowników ewidencji do zadań wymiarowo-kontrolnych.

Mówisz o tym fragmencie na str. 12? Tego się nie boję - raczej zrobi się taki bałagan, że nikt nie będzie myślał o roszadach, a raczej o tym jak to ogarnąć.

Tak myślisz? A ja oczami wyobraźni już widzę mojego NUSa, że wreszcie będzie miał okazję do takich właśnie roszad. Już się ślinił jak czytał ten projekt zmian.

Przerabiałem już to przy jednym okienku. Miało być prościej, szybciej, a przy okazji mniej zadań dla NIP. Wyszło wręcz odwrotnie i zrobił się bałagan

Pod ponizszym linkiem jest komentarz Gazety prawnej.
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/411789,pesel_ma_zastapic_nip_osoby_prywatnej.html

W komentarzach widać "zacięcie prawnicze" i "chęć ulżenia". Nikt się nawet nie zajaknął o kosztach wprowadzenia tego bałaganu ( innego niz U UE) i jakiejimkolwiek okresie przejściowym.
Wyobraźmy sobie te tłumy Wietnamczyków i Chińczyków mających NIP i szturmujących Warszawski urząd ( jaki urząd ? MSZ? )

Czy ktoś pamięta 1993r. i nadawanie NIP dla podatników nowo wprowadzonego podatku VAT? Nikt wtedy nie wiedział jak to ma działać. Jedne Urzędy nadawały NIP osobom fizycznym prowadzącym działalność gospodarczą za każdym razem gdy rozpoczynali działalność gospodarczą, inne raz i tylko wprowadzały aktualizacje. Co prawda  numer nie nazywał się NIP ale później został przekształcony. Od 1996r. żmudnie tworzyliśmy bazę danych podatników. Jak prawie nam się udało, raporty z weryfikacji były już malutkie (w porównaniu z setkami stron pierwszych weryfikacji) wymyślono jedno okienko. I od nowa bałagan, od nowa wyjaśnianie. Teraz zafundują nam likwidację NIP i wracamy do 1995r. Wtedy też w moim US podatnicy weryfikowani byli na podstawie PESELA. Ciekawe czy ktoś z tych co to wymyślili wie jak działa US i że wszystko w US jest oparte na rejestracji? Bałagan w rejestracji to bałagan w wymiarze, rachunkowości i egzekucji. Czasami dochodzę do wniosku, że porządek w US jest komuś nie na rękę i jeżeli już jesteśmy blisko sukcesu to należy szybko to popsuć. Co roku czekam co nowego wymyślą i jeszcze nigdy MF mnie nie zawiodło.

To cudowne dzieło zwane ,,projektem do założeń" dotarło do mnie 1 kwietnia. Pomyślałam w pierwszej chwili, że to żart primaaprylisowy
Teraz myślę,ze sabotaż.

Na prima aprilis dostaliśmy 1-okienko i na razie wystarczy. A z tym sabotażem to gruba przesada! Chyba, że chodzi o to, że od 15 lat nie powstała zcentralizowana baza i nadal kwitną "lokalne folwarki"