Forum skarbowców
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/

Odpowiedzialność urzędnicza - i co dalej?
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/viewtopic.php?f=18&t=2207
Strona 1 z 3

Autor:  mrj [ 25 lut 2011, 12:36 ]
Tytuł:  Odpowiedzialność urzędnicza - i co dalej?

Kłaniam się uprzejmie.

Jak widać, "mleko się rozlało" i nie ma co się zastanawiać kto zawinił, komu to jest na rękę, czy to bubel legislacyjny i tak dalej. Jest ustawa - będą (wcześniej czy później) jej konsekwencje. Mowa oczywiście o ustawie  "O odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa". Nie jest moim zamiarem wdawać się w dyskusje nad tym, czy zapisy tej ustawy są właściwe, czy prokuratorzy znajdą czas na postępowanie opisane w ustawie i wieloma innymi wątkami. Zazwyczaj jest tak, że grono szacownych, tęgich głów dyskutuje, roztrząsa, wręcz "doktoryzuje" się w problemie, a ten jaki był taki jest.
Trzeba zwrócić uwagę na kilka zapisów ustawy. Pierwszy element, to obligatoryjny obowiązek określony w art. 7.1  w kontekście art. 10.1 ustawy. Dotychczas kierownik jednostki mógł skorzystać z prawa "ukarania" pracownika do wysokości trzykrotności jego wynagrodzenia. Od 17 maja - będzie musiał powiadomić prokuratora o sprawie, bo inaczej sam poniesie konsekwencje opisane w ustawie. Nie bez znaczenia jest rónież zakres odpowiedzialności, ale to już całkiem inna sprawa. Dzisiaj, najważniejszym jest znalezienie rozwiązania, które pomoże urzędnikom ograniczyć skutki tej ustawy, bo dwunastokrotność wynagrodzenia to już nie przelewki.
Podjeliśmy się zadania opracowania warunków ubezpieczenia od takiego ryzyka i znalezienie właściwego partnera (zakładu ubezpieczeń). Nie będzie to łatwe zadanie, bo takiego produktu ubezpieczeniowego nie ma na rynku polskim. W innych krajach ubezpieczenia odpowiedzialności urzędniczej funkcjonują od dawna, ale ich cena jak na nasze warunki jest znaczna i wynosi od 180 do 700 ? rocznie za osobę.
Myślę, że dbałość o wspólny interes jest dobra, ale wyłącznie wtedy, kiedy jest to wspólny interes. W świetle tej ustawy, każdy musi sam zadbać o własny i nikt nikomu nie pomoże. Oczywiście wspólny front negocjacyjny jest jak najbardziej OK, ale realizacja programu - to już odpowiedzialność każdego z osobna, na co Państwa szczególnie uczulam.
Ciekawy jestem Państwa opinii - czego możecie oczekiwać od programu ubezpieczeniowego? Zakres ochrony znamy, bo wynika wprost z ustawy. A reszta? Akceptowalna składka miesięczna, okres ochrony, możliwość wznowienia ochrony po szkodzie, udział własny, system potrącania składek i wiele innych.

Chętnie odpowiem na każde pytanie. Zachęcam Państwa do udziału w ankiecie.
Pozdrawiam
Marek R. Jankowski
Outsourcer

Autor:  ania_egz1 [ 25 lut 2011, 18:41 ]
Tytuł:  Odpowiedzialność urzędnicza - i co dalej?

Podana w ankiecie stawka dotyczy składki za dzień, miesiąc, rok czy jest to wpłata jednorazowa?

Autor:  supersaper [ 25 lut 2011, 19:41 ]
Tytuł:  Odpowiedzialność urzędnicza - i co dalej?

Fakt, bez informacji jakiego okresu dotyczy składka, trudno się wypowiedzieć.

Autor:  babar [ 26 lut 2011, 10:13 ]
Tytuł:  Odpowiedzialność urzędnicza - i co dalej?

ale ich cena jak na nasze warunki jest znaczna i wynosi od 180 do 700 ? rocznie za osobę.

Autor:  Zuziad [ 26 lut 2011, 13:46 ]
Tytuł:  Odpowiedzialność urzędnicza - i co dalej?

Tylko, że ta kwota w porównaniu z ich zarobkami to pewnie pestka?????

Autor:  supersaper [ 26 lut 2011, 16:24 ]
Tytuł:  Odpowiedzialność urzędnicza - i co dalej?

Przy zarobkach netto ok. 2000 zł (a często jest mniej) pracownik dostaje 24000 zł rocznie czyli takie maksymalne "odszkodowanie" mogą z niego ściągnąć  POpaprańcy, za swe własne błędy. Jest to ok. 6000 EUR. Wymieniona wyżej składka to ok. 10% tej kwoty. Oznacza to, że:
1. co 10 lat urzędnik popełnia błąd uznany za rażące naruszenie prawa i skutkujący wypłatą odszkodowania,
2. marża ubezpieczyciela jest "po zbóju",
3. płaca urzędnika w Polsce to SKANDAL.

Autor:  avacs [ 26 lut 2011, 17:35 ]
Tytuł:  Odpowiedzialność urzędnicza - i co dalej?

supersaper                    



Przy zarobkach netto ok. 2000 zł (a często jest mniej) pracownik dostaje 24000 zł rocznie czyli takie maksymalne "odszkodowanie" mogą z niego ściągnąć  POpaprańcy, za swe własne błędy. Jest to ok. 6000 EUR. Wymieniona wyżej składka to ok. 10% tej kwoty. Oznacza to, że:
1. co 10 lat urzędnik popełnia błąd uznany za rażące naruszenie prawa i skutkujący wypłatą odszkodowania,
2. marża ubezpieczyciela jest "po zbóju",
3. płaca urzędnika w Polsce to SKANDAL.

Prawidłowa odpowiedź to 2 i 3. (czyli b i c). Ile wygrałem ?  :D

Autor:  supersaper [ 26 lut 2011, 18:42 ]
Tytuł:  Odpowiedzialność urzędnicza - i co dalej?

avacs                    



supersaper                    



Przy zarobkach netto ok. 2000 zł (a często jest mniej) pracownik dostaje 24000 zł rocznie czyli takie maksymalne "odszkodowanie" mogą z niego ściągnąć  POpaprańcy, za swe własne błędy. Jest to ok. 6000 EUR. Wymieniona wyżej składka to ok. 10% tej kwoty. Oznacza to, że:
1. co 10 lat urzędnik popełnia błąd uznany za rażące naruszenie prawa i skutkujący wypłatą odszkodowania,
2. marża ubezpieczyciela jest "po zbóju",
3. płaca urzędnika w Polsce to SKANDAL.

Prawidłowa odpowiedź to 2 i 3. (czyli b i c). Ile wygrałem ?  :D

Będziesz miał zaszczyt jako pierwszy wypłacić "odszkodowanie" wg nowej ustawy  :wysmiewacz:
i po co się wyrywasz  :dokuczacz:

Autor:  avacs [ 26 lut 2011, 20:37 ]
Tytuł:  Odpowiedzialność urzędnicza - i co dalej?

supersaper                    



avacs                    



Prawidłowa odpowiedź to 2 i 3. (czyli b i c). Ile wygrałem ?
:D Będziesz miał zaszczyt jako pierwszy wypłacić "odszkodowanie" wg nowej ustawy  :wysmiewacz:
i po co się wyrywasz  :dokuczacz:

Nareszcie jakiś zaszczyt, podaj nr konta i kwotę.  :D Tylko szybko, bo na razie jestem wypłacalny (WYPŁACILI ZA STYCZEŃ!!!) ale z czasem może być różnie.

Autor:  inspektor [ 26 lut 2011, 20:57 ]
Tytuł:  Odpowiedzialność urzędnicza - i co dalej?

Jak myślę - opłata jest miesięczna. Zależy to od warunków ubezpieczenia, w tym liczby ubezpieczonych, zakresu ubezpieczenia i zakresu odszkodowania.Co myślicie o takim zakresie:

?        od odpowiedzialności cywilnej z tytułu:
?        zasądzonych odszkodowań w postępowaniach wynikających z odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa,
?        powstałych szkód przy zabezpieczaniu danych na elektronicznych nośnikach informacji, w szczególności mogące powstać przy tym uszkodzenia danych i sprzętu podatnika/kontrolowanego,
?        skutków kradzieży gotówki pobranej w terenie od zobowiązanych przez poborców skarbowych,
?        ubezpieczenie pracowników w przypadku ataku i doznania uszczerbku na zdrowiu w związku z wykonywaniem zadań służbowych,
?        finansowanie (zabezpieczenie) obsługi prawnej w przypadkach wystąpienia pozwów z tytułu odpowiedzialności urzędniczej oraz innych pozwów związanych z wykonywaną pracą,
?        ubezpieczenie poborców skarbowych w terenie (w zakresie skutków kradzieży gotówki pobranej w terenie od zobowiązanych),
?        ubezpieczenie pracowników od odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną pracodawcy (dział V Kodeksu pracy),
?        ubezpieczenie od nieszczęśliwych wypadków w drodze do i z pracy,

Autor:  avacs [ 26 lut 2011, 21:33 ]
Tytuł:  Odpowiedzialność urzędnicza - i co dalej?

Może w sprawach przyszłych pomocny będzie wzór pisma:

Ja skończony kretyn i urzędnik uroczyście oświadczam, że moje żądanie aby Pan/Pani zechciał się łaskawie zarejestrować jako podatnik podatku od towarów i usług było kompletnie bezsensowne. Może i faktem oczywistym jest, że przekroczył Pan/Pani limit uprawniający do zwolnienia z podatku VAT (o marne 700 tysięcy zł) ale przecież kwota przekroczenia była niewielka i jest dla sprawy kompletnie nieznacząca. Stwierdzam, że (widzę to dopiero teraz, z góry oczywiście przepraszam) nic nie upoważniało mnie do tak kategorycznego podejścia do sprawy i wysnuwania moich absurdalnych żądań. Wyrażam czynny żal licząc, że okaże Pan/Pani zrozumienie i łaskę wobec tak nieludzkiego podejścia do tematu. Prosząc o przebaczenie .............. pozostaję z poważaniem .................

Autor:  ania_egz1 [ 27 lut 2011, 11:39 ]
Tytuł:  Odpowiedzialność urzędnicza - i co dalej?

Hm to  może powinniśmy się w ogóle ubezpieczyć o skutków pracy :wacko:

Autor:  nowa [ 27 lut 2011, 15:01 ]
Tytuł:  Odpowiedzialność urzędnicza - i co dalej?

A może skoro już nas nie chcą w "tej" pracy czas zacząć szukać nowej?

Autor:  mrj [ 28 lut 2011, 07:53 ]
Tytuł:  Odpowiedzialność urzędnicza - i co dalej?

Witam.
To jeszcze "nie jest składka". To szacunki. Chodzi o przygotowanie do ewentualnych rozmów. Oczywiście poziom składki dotyczy jednej osoby i jednego miesiąca. I tak macie Państwo dość dobrą sytuację, że nie nie dotyczy Pańwa OC obowiązkowe. Tam składki są zdecydowanie wyższe.
A malkontentom podam taki przykład z mojego podwórka. Co może się stać brokerowi ubezpieczeniowemu w jego pracy? Przecież to "łatwizna". Ale..., jeden z nich przygotowując wniosek klienta napisał, że dźwig budowlany stoi przy ul. Towarowej, a faktycznie stał przy Wiatracznej. Tam też się przewrócił i ubezpieczyciel odmówił wypłaty świadczenia, bo zdarzenie miało miejsce nie tam gdzie powinno. Z ubezpieczenia brokera "zjechało" ponad 650.000 zł. bo to on zawinił.
To samo pytanie może sobie zadać każdy z Państwa. Czasami podejmuje się decyzje, które mogą mieć bardzo poważne konsekwencje w przyszłości. Można też takiej decyzji zaniechać, czasem nie z własnej woli lub nieświadomie, ale i tak "na swoje konto".
Pozdrawiam.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/