Uwielbiam jak Zielonka mnie dopieszcza. On wie, jaką mi sprawi frajdę psycho-fizyczną. Magik. Polecam Koleżankom. Ale uwierz, magiczny zwrot "utrata zaufania" czyni cuda. Nie przerabiałeś, to nie wiesz. U nas kilka osób przez to brnie. Z ciekawością oczekujemy wyników. Zielonka... świat, to nie czarno-biały Disneyland i nie zbiór cytatów.Nie zawsze i nie każdy dopasujesz.
Ostatnio edytowano 15 gru 2006, 08:02 przez dapa, łącznie edytowano 1 raz
14 gru 2006, 22:42
Podejrzewam, że DAPA z tą betoniarką mógłby uczynić cuda. Tylko czy w oryginale nie ma ona czasem zielonego koloru - koloru inżynierów pola walki.
Ostatnio edytowano 15 gru 2006, 08:03 przez mariopiekario, łącznie edytowano 1 raz
14 gru 2006, 23:11
jabol
Brak aktywności i uczestnictwa to m.in.: 1) strach przed przełożonymi; 2) przekonanie, że to mnie nie dotyczy, lub nie będzie dotyczyć (reorganizacja); 3) traktowanie pracy jako kolejny zapis w CV; 4) daleko zakorzenione postawy zachowawcze (jeszcze z czasów komuny), dotyczące nie wychylania się przed szereg; 5) itp.
My to znamy (zolle). Do tej pory ludzie siedzą cicho, bo w każdej chwili można dostać po łbie, a jak się wychylisz (alokacja - ja to już poznałem), to stracisz w majestacie prawa albo jaja, albo inną część ciała z błogosławieństwem ZZ. Wy nie macie o tym pojęcia (bez urazy). Nawet związkowcy. Wyobraźcie sobie teraz sytuację (bardzo prawdopodobną): I) następuje reorganizacja; II) przepisy zostają w pełni do niej dostosowane; a) - wszyscy (skarbowcy, zolle) tracimy pracę z dniem X; - dostajemy propozycję pracy z dniem X+1; (reszta wypowiedzenie - na nas już to testowali w 2000r); b) - powstają komisje (wyznaczeni przez dyra + ZZ) mające ustalić listy osób do zwolnienia lub pozostawienia -bardziej humanitarne (przy połączeniu IC i IS na pewno to nastąpi), - jest to przeniesienie odpowiedzialności na ZZ (inaczej sam Dyro zwolni tych, których będzie chciał - przy likwidacji zakładów pracy może to zrobić, przy reorganizacji nie za bardzo, ale przepisy także zostaną dostosowane);
Chciałbym tylko przez to powiedzieć, że MY (Zolle) jesteśmy tego świadomi (ale duże znaczenia ma tutaj pkt. 2), bo już to częściowo przeszliśmy. Teraz czeka to całą skarbówkę. Oczywiście MF poda informację, że reforma będzie przeprowadzona bezkosztowo.
PS Zapomnijcie wszyscy o mianowaniach, powołaniach i innych immunitetach.
No i widać, jakież to większość z nas ma podejście. Chciałabym przeto zauważyć, że jeśli będą chcieli pozwalniać, to ZZ mogą wtedy zadziałać w ten sposób, żeby nie robili sobie, jak chcieli, z kim chcieli. Można by było powalczyć oczywiście o to, żeby zwalniać tylko tych, którzy mają uprawnienia do świadczeń emerytalnych, przedemerytalnych, a pozostałym zapewnić zatrudnienie, ale musi do walki przyłączyć się jak najwięcej ludzi. Przykro mi, ale nikt nigdy nie wywalczył niczego chowając głowy w piasek. Śmieszne jest to twierdzenie, pamiętam, wiem blablabla. A ilu wtedy było członkami ZZ? Ile brało czynny udział w tym, co się dzieje? Naprawdę będzie o nas bez nas dopóty, dopóki zamiast szukać argumentów na to, dlaczego nic nie robię dla siebie, zaczniemy działać wspólnie wszyscy.
Ostatnio edytowano 15 gru 2006, 22:46 przez onao, łącznie edytowano 1 raz
15 gru 2006, 10:36
Dobrze, że portale internetowe nie nagłośniły sprawy. Dzięki temu mniej inwektyw się nam oberwało. Google wyszukały raptem 2 informacje. Na Onet i finanse.wp.pl. I 2 (słownie: dwie) opinie na Interii. Ale i tak wystarczyło. Co bardziej reprezentatywne zacytuję. Pisownia oryginalna. Nie będę przecież tracił połowy dnia, żeby poprawiać błędy ortograficzne )) Lojalnie ostrzegam osoby o słabych nerwach przed dalszym czytaniem....
http://www.onet.pl
Największy rak jaki toczy gospodarke to Fiskus!!! trzeba go wyciąć i będzie spokój! ~Lekarz
nic innego nie pozostanie jak puścić z dymem to całe MF, siedlisko buty, chamstawa, pazerności i przykładnej głupoty. A ... ~xpozes_
a niech was mór wydusi! ~podatnik
Bandziorom z Urzędów Skarbowych - Precz ~Okradziony
Chyba zwariowali ci celnicy i urzędasy ze skarbówki.Skoro tak marnie zarabiają to niech zmienią pracę, tacy fachowcy pewnie znajdą bez problemu lepszą pracę. mirek73@buziaczek...
mam US i Celników głęboko w nocie (delikatnie mówiąc!) i tak wszyscy dawno powinni być zwolnieni, a ten cały chory system podatkowy powinien obsługiwać jeden wydajny serwer! Zyja z naszych podatków ... ~Marek
skarbówka - aroganccy chamscy i wyniośli, najpierw nauczyliby się trochę pokory w stosunku do petentów, a potem by strajkowali ~koza, - petenci, co najprostszego druku nie potrafią wypełnić ~skarb - Od tego ta urzędnicza hałastra jest żeby pomagać! Takie właśnie rozumowanie jest wśród urzędasów powszechne. Że ktoś coś nie potrafi. To jest ich psim obowiązkiem żeby pomagać. ~lolek - Gdy twoja matura okaze sie niewystarczajaca i cie zwolnia z urzedu moze cos wtedy zrozumiesz. - Na przyklad ze zyjesz z pieniedzy podatnikow i miales im sluzyc. ~podat
Nie podoba się ?? To na wyspy, gary czekają ~ktos
To wyjątkowa beszczelność Ludzie, którzy winni są niszczeniu setek firm i życia i i zdrowia tysiącom uczciwych obywateli tego kraju czego przykładem jest pan Kluska, piekaż z Legnicy i wiele innych, choćby tych znanych ze " Sprawy dla Reportera " śmią dziś blokować ministerstwo finansów. To wyjątkowa beszczelność. Większość z nich powinna siedzieć w więzieniach, a nie protestować. Mam nadzieję, że zostaną wyżuceni dyscyplinarnie z pracy. Konieczna też jest kontrmanifestacja. Wzywam więc organizacje pracodawców do jej zorganizowania. Przyjazd do Warszawy miliona ludzi ma szansę zrobić pożądek z tym skarbowym chamstwem.. ~Romek
Też się dziwie się że osoby mieniące się za wykształcone idą do pracy w urzędzie skarbowym to musi być osoba pozbawiona zasad etycznych ~alin (no proszę jak nas postrzegają! ) :rolleyes:
najpierw powinni poznać przepisy dotyczące urzędnika skarbowego o potem strajkować, poprzewracało sie im w głowach, leniom. ~maurycy
niech się pozagryzają nieroby, wprowadzić 3 stopniowy podatek pogłówny podatnik decyduje ile płaci i co ma w zamian, a ta celno podatkowa chołota niech jedzie na saksy ~robert
Bydlaki powinni zablokować ministerstwo finansów na 10 lat. I to było by z korzyścią dla podatników. Urzędnicy państwowi są największym wrogiem społeczeństwa. ~lolek
http://finanse.wp.pl
Tych darmozjadów jest za dużo Dobrze robi Gilowska. -Bolo finansista
Precz ze związkami!!! Związki zawodowe powinno się zdelegalizować -BS
i tak mają za dużo Gilowska ma rację bo nieroby i tak mają za dużo za nic ... -ania
Niech zmienią pracę To jak im tak źle to niech się zatrudnią w Policji lub Służbie Zdrowia -podatnik
Jaka władza...taka budżetówka To wy wybraliście władzę ustawodawczą i wykonawczą -lump państwowy
Najpierw napiszcie ile w skarbówce zarabiają. Złośliwie napiszę ,że mogą sobie dorabiać łapówkami. Skoro tak pisuje sie o lekarzach, to dlaczego w tym samym tonie nie mamy pisać o innych grupach zawodowych. -tomek
tak i jeszcze jak napisza o zarobkach to niech nie zapomna o premiach kwartalnych. Kurcze nie maja wstydu. Przeciez nie maja zle. Wiecie jacy ludzie tam pracuja,nie?? Niedouczone pa...ty, ktorym sie wydaje ze to etat na cale zycie wiec nie musza duzo sie w pracy wysilac. Praca zdobyta tylko po znajomosci a nie po kwalifikacjach. I jeszcze teraz zadaja podwyzek a i tak nie maja malo. Do roboty jeb... nieroby petenci czekaja!! -wkur..franz
Nie wiem ile zarabiaja, ale place odpowiednia to tego co robią. Praca niezbyt stresujaca i mało odpowiedzialna. Unormowany czas pracy od poniedziałku do piatku po 8 godzin dziennie. -wawka
ja jak ide do USa to widze same krazowniki od pokoju do pokoju, siedze, czekam godzine za najglubsza sprawa, a ci tylko laza na pogaduchy, fajki i kawe -cropp
Urzędnicy to złodzieje, bo okradają ludzi ich utrzymujących z cennego czasu. -Rafał F.
bezczelna cholota. ja od paru lat zarabiam najnizsza krajowa. nieroby, ktorzy mysla ze zapewniaja dochod Panstwu -archer
TEŻ TAK UWAŻAM ALE CO TO ZMIENI? DEBILE PO ZNAJOMOŚCI I TAK BĘDĄ MIELI LEPIEJ NIŻ ZWYKŁY ŚMIERTELNIK -ANIA
Brawo dla Pani minister. Pytam się za co domagacie się podwyżek nieroby w urzędach - za picie kawy, plotki i szwendanie się po pokojach hi i ha cały dzień a gdy petent przyjdzie coś załatwić to jest traktowany jak zło konieczne.Nim dostanicie podwyżki proszę się wykazać kompetencją na danym stanowisku i kulturą osobistą. Pani Gilowska słusznie mówi posmakujcie niedostatek urzędasy a zrozumiecie jak należy pomagać biednym -marek
czas WAS ROZWIAZAC!!!! przyszedl okres na rozwiazanie nieroby -adam
biurokraci rozmnażają się jak pluskwy, czas z nimi wreszcie skończyć -ben
SPOKOJNIE nikt z tamtąd sam NIE ODEJDZIE. KORYTO GŁĘBOKIE I PREMIE WYSOKIE -ogień z d...y
Bardzo dobrze Pani Minister!Nie ugięła ckolan przed największym pasożytem (po ZUS-ie oczywiście) urzędniczyn tak jak to czynili postkomuniści -wilczek 2006.11.14 13:43
Ciekawa lektura, co?
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 15 gru 2006, 22:49 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
15 gru 2006, 22:46
To są ludzie wypaczeni przez komunę, za ich czasów nie było lekcji nt. "Skąd mamy na te wydatki? - bo wszyscy płacimy podatki", liczę na jedno, że te dzieci, co uczymy teraz <_< w szkołach zrozumieją to lepiej i szybciej, niż ich rodzice.
____________________________________ Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce
Ostatnio edytowano 16 gru 2006, 10:43 przez dziadek, łącznie edytowano 1 raz
15 gru 2006, 23:00
Nadir,
sorry, ale Ty masochista jesteś? Po co to czytasz? Wszyscy Cię mają kochać?
Znam trochę tych "biznesmenów" z bożej łaski, bo pracowałam po drugiej stronie barykady. Z taką samą pogardą odnoszą się do pracowników biur rachunkowych!
Zobacz, jaki tam jest język i ile błędów ortograficznych! O czym to świadczy? Sądzisz, że Guzowany albo inny z listy 100 najbogatszych tam pisze? To piszą sfustrowani ludzie, którzy często muszą założyć jednoosobowe firemki, bo nikt ich do pracy nie chce przyjąć! Nie radzą sobie, szarpią się o każde zamówienie, a tu sąsiad znowu zmienił samochód. No i szlag ich trafia. Przychodzą do urzędów (nie tylko skarbowych, ale i miejskich, do ZUSu itd.) i co tam widzą: ludzi z czystymi paznokciami, w czystych butach, w ciepełku, pensja co miesiąc na konto. No, żyć nie umierać!
Może odwrócimy propozycję: skoro im tak źle, to niech przyjdą do nas.
Tylko i Ty i ja wiemy, że nie przyjdą... Nie spełnią wymogów formalnych.
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
Ostatnio edytowano 16 gru 2006, 10:44 przez Pinero, łącznie edytowano 1 raz
15 gru 2006, 23:12
Wystarczy tylko popytać praktykantów i stażystów, czy po tym, jak trochę poznali pracę w US-ach, chcieliby tam pracować... Nawet to, że co miesiąc jest wypłata na konto, ich nie skusi, wolą iść na niepewne, ale większe zarobki do "prywaciarza" lub wyjechać do Irlandii. :mur:
____________________________________ myślę więc jestem
Ostatnio edytowano 16 gru 2006, 10:44 przez sonieczka, łącznie edytowano 1 raz
16 gru 2006, 09:05
Cóż Nadirze, w wielu, niestety, punktach mają rację Ci krytykanci. Pierwszym etapem leczenia jest uświadomienie sobie przykrej prawdy... <_<
Praca po znajomości, kwalifikacje pracowników w większości marne, niski etos pracy i beznadziejna świadomość prawna. TO Są WSZYSTKO FAKTY W SKARBÓWCE. A płace, w porównaniu do dzikiego i pełnego ryzyka wolnego rynku, macie naprawdę nie takie złe...
Odnośnie strajku jako metody... Panowie obudźcie się! :zeby:
To tylko za komuny, na taki luksusowy i błyskawiczny sposób wywalczania "swojego", jak strajki i manify, można było sobie pozwolić. :rotfl:
W kapitaliźmie podstawa to: praca organiczna (organizacje związkowe w każdym urzędzie), stały kontakt z mediami, zbiorowe sprawy w sądach+zawiadomienia PIP+zawiadomienia prokuratury - firmowane przez ZZ.
I naprawa od wewnątrz (?) systemu służby cywilnej... :zeby:
Ostatnio edytowano 18 gru 2006, 07:33 przez niunia, łącznie edytowano 1 raz
16 gru 2006, 13:02
Niunia, trochę racji masz. Ale pąmiętaj, że nie można ludzi wrzucać do jednego worka. U mnie w urzędzie tak naprawdę to pracuje ok. 40 osób. Reszta robi tylko dużo krzyku wokół siebie. I nie będę już tłumaczyć, kto dostaje większe premie, podwyżki, jakieś durne "stanowisko" koordynatora za dodatkową kasę.
Siedzę w pokoju z osobą, która nie ma 30 lat, siano w głowie i krzyczy na podatników. Horror. I kierownictwo nie reaguje, bo to znajoma królika. Jakie wrażenie robi na podatniku rozmowa z nią, skoro mnie czasami zamurowuje? Nawet współpracownicy mają jej dosyć. I takie osoby robią nam wizerunek. Gwarantuję, że rozmowa z 10 grzecznymi i kompetentnymi nie wryje się tak w pamięć, jak jedna z taką osobą. Sama też jestem czasami petentem w jakimś urzędzie i wiem, jakie to wrażenie robi. Tyle tylko, że ja mogę w każdej chwili przytoczyć odpowiedni artykuł kpa i rozmowa zaczyna przebiegać inaczej.
Faktem jest też niuniu, że i podatnikom daleko do Wersalu. Skoro według badań ok. 60% społeczeństwa nie rozumie prognozy pogody, to jak mają zrozumieć podatki czy sposób wypełniania druku. Czasami z przykładu na tablicy, w jaki sposób wypełnić dany druk, wpisują to fikcyjne nazwisko, choć sami przecież nie nazywają się Nowak(!). I o czym to świadczy? To też wina urzędnika?
Może pobijemy się w piersi wszyscy... I każdy z nas będzie się odnosił do drugiej osoby tak, jakby chciał, żeby i jego potraktowano?
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
Ostatnio edytowano 18 gru 2006, 07:35 przez Pinero, łącznie edytowano 1 raz
16 gru 2006, 15:06
niunia
Cóż Nadirze, w wielu, niestety, punktach mają rację Ci krytykanci. Pierwszym etapem leczenia jest uświadomienie sobie przykrej prawdy... <_<
Praca po znajomości, kwalifikacje pracowników w większości marne, niski etos pracy i beznadziejna świadomość prawna. TO SĄ WSZYSTKO FAKTY W SKARBÓWCE.
Cóż Niuniu - ja ten etap już mam za sobą. Ale dzięki za kubeł zimnej wody na głowy tych, którzy jeszcze nie mają. Na pewno od wewnątrz widzi się inaczej - każdy broni swego gniazda i trochę je wybiela. Obie strony mają ten sam problem, który powoduje frustracje nie tylko podatników: jakość prawa. A to odbija się nie na tych, co tworzą takie prawo, tylko na tych co są pod ręką. Czyli nas!
Pracuję w skarbówce już niemal 17 lat. I doskonale widzę, jak zmienia się oblicze mojego urzędu. Pamiętam czasy, kiedy człowiek sam się wstydził za "odzywkę" kolegi czy koleżanki. Nie wspomnę o tym, że do pracy chodziło się w dzinsach, golfach... Od ładnych kilku lat widzę bluzeczki, garniturki, krawaciki. To tylko wygląd, ale też ważne! A przede wszystkim ŻYCZLIWOŚĆ do petentów. A ci bywają baaardzo różni! Sam patrzyłem z podziwem w kwietniu przy przyjmowaniu PITów, jak koleżanka Wiesia :brawa: po raz piąty czy szósty cierpliwie tłumaczyła człowiekowi, który rzucał się jak ryba w sieci i groził kierowniczką albo naczelnikiem, co i jak ma zrobić. A ewidentnie nie miał racji!!! Są ludzie i ludziska.
Cytowałem (pół dnia urlopu "zmarnowałem"...) też te posty, aby pokazać, jaka wśród większości podatników panuje opinia o nas. I nie chodzi o to, że ktoś ma pretensję, że te urzędasy "nie nie robią, mają stałą pensję i jeszcze narzekają". Malkontenci byli i będą wszędzie. Chodzi o to, jakie jest ogólne nastawienie społeczeństwa do innych ludzi. Jaki jest stosunek Polaka do Polaka? Na forach internetowych to najlepiej widać. I objętnie, czy chodzi o manifestację skarbowców czy rocznicę stanu wojennego. Jedni drugich pozagryzaliby. Jak szczury. Czy w USA, Anglii, Niemczech lubią płacić podatki? Nie! Ale tam w mentalności mają zakodowane, że choć to przykre, to konieczne. W Stanach nie płacenie podatku jest traktowane jak zdrada narodu. Bo i taką faktycznie jest! A i nas? Sprytem życiowym. Tam jest konglomerat ludności z całego świata - a jakie poczucie państwowości?! A w Polsce? Niemal jednolity naród. Katolicki w dodatku. A gdzie ta zwykła "ludzka solidarność" i "noszenie brzemion" jednych przez drugich? Patriotyzm od święta. 11 listopada i 13 grudnia. A i to 20% społeczeństwa nie wie, co się wtedy wydarzyło. Czy to tylko wina 123 lat niewoli i 45 lat "komuny"? Moim zdaniem nie. Pozdrawiam. :piwo:
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 18 gru 2006, 07:42 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
17 gru 2006, 10:09
niunia
To tylko za komuny, na taki luksusowy i błyskawiczny sposób wywalczania "swojego", jak strajki i manify można było sobie pozwolić. :rotfl:
Zapomniałaś, że teraz też tak górnicy, jak i pielęgniarki i lekarze, a nawet policja, wywalczają sobie jakieś profity, więc to nie jest do końca tak, jak piszesz. Są tylko równi i równiejsi. :mur:
____________________________________ myślę więc jestem
Ostatnio edytowano 18 gru 2006, 07:44 przez sonieczka, łącznie edytowano 1 raz
17 gru 2006, 10:41
sonieczka
Zapomniałaś, że teraz też tak górnicy, jak i pielęgniarki i lekarze, a nawet policja, wywalczają sobie jakieś profity, więc to nie jest do końca tak, jak piszesz. Są tylko równi i równiejsi. :mur:
Bo górników, lekarzy, pielęgniarki i policjantów na to stać, żeby się zebrać na strajku tak gromadnie i coś sobie wywalczyć... :zeby: A przecież skarbowców jest kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy... Też by mogli, gdyby chcieli... :rotfl:
Sądzę, że demoralizacja pracowników skarbowości wynika z selekcji negatywnej, trwającej już od dziesięcioleci... W pewnym sensie to dobrze, że dostają teraz coraz większy w***ol od szefów i Zyty... Może to ich obudzi? :zeby:
Ostatnio edytowano 18 gru 2006, 07:46 przez niunia, łącznie edytowano 1 raz
17 gru 2006, 11:36
niunia
Sądzę, że demoralizacja pracowników skarbowości wynika z selekcji negatywnej, trwającej już od dziesięcioleci... W pewnym sensie to dobrze, że dostają teraz coraz większy w***ol od szefów i Zyty... Może to ich obudzi? :zeby:
Oj, Niunia! :nonono: Bo się pogniewam.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 18 gru 2006, 07:47 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
17 gru 2006, 11:50
"W pewnym sensie to dobrze, że dostają teraz coraz większy w****ol od szefów i Zyty... może to ich obudzi? :zeby:"
Oj niunia!
A tyle się rozpisałam o kulturze i szacunku w odnoszeniu się do innych... Ręce opadają.
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
Ostatnio edytowano 18 gru 2006, 07:48 przez Pinero, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników