Prawda jest taka, że jak teraz nie ruszymy i nie zaczniemy strajkować, to cała kasa pójdzie na celników, pielęgniarki, lekarzy, nauczycieli i sędziów, a my się pożegnamy z jakąkolwiek podwyżką. Policjanci juz dostali też chyba po 500 zł. Okazuje się że kto głośniej krzyczy ten dostanie, więc trzeba się spieszyć, aby zdążyć przed górnikami, stoczniowcami, PKP i innymi, którzy od Tuska (szerzącego jedynie miłość) wydrą ile wlezie. Na związki zawodowe raczej nie ma co liczyć, bo nic do tej pory mądrego nie zrobili.
Kasa dla nas już dawno rozdzielona, a my znowu nic nie dostaniemy. Krzyczeć możemy, ale czy będą chcieli nas usłyszeć, a najważniejsze poznać bardzo niemedialną prawdę o naszych zarobkach. Nawet, jeśli podamy prawdziwą wysokość naszych zarobków (po odjęciu pensji kierowników itp.) to czy ktokolwiek w wysokość tych zarobków uwierzy. Coś mi się wydaje, że w tej walce o pieniądze to już te pieniądze przegraliśmy. Bardzo chciałabym się jednak mylić ;-(.
____________________________________ "Moja jest racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!" - "Dzień Świra"
29 sty 2008, 14:11
nowa
<!--quoteo(post=23178:date=29. 01. 2008 g. 13:40:name=robunio73)--><div class='quotetop'>(robunio73 @ 29. 01. 2008 g. 13:40) [snapback]23178[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Prawda jest taka, że jak teraz nie ruszymy i nie zaczniemy strajkować, to cała kasa pójdzie na celników, pielęgniarki, lekarzy, nauczycieli i sędziów, a my się pożegnamy z jakąkolwiek podwyżką. Policjanci juz dostali też chyba po 500 zł. Okazuje się że kto głośniej krzyczy ten dostanie, więc trzeba się spieszyć, aby zdążyć przed górnikami, stoczniowcami, PKP i innymi, którzy od Tuska (szerzącego jedynie miłość) wydrą ile wlezie. Na związki zawodowe raczej nie ma co liczyć, bo nic do tej pory mądrego nie zrobili.
Kasa dla nas już dawno rozdzielona, a my znowu nic nie dostaniemy. Krzyczeć możemy, ale czy będą chcieli nas usłyszeć, a najważniejsze poznać bardzo niemedialną prawdę o naszych zarobkach. Nawet, jeśli podamy prawdziwą wysokość naszych zarobków (po odjęciu pensji kierowników itp.) to czy ktokolwiek w wysokość tych zarobków uwierzy. Coś mi się wydaje, że w tej walce o pieniądze to już te pieniądze przegraliśmy. Bardzo chciałabym się jednak mylić ;-(. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Widziałem niejednokrotnie pity celników, bo urzędujemy w tym samym budynku i często proszą o pomoc w ich wypełnieniu. Mają podobne zarobki do naszych, bardzo zbliżone, więc skoro im sie należy to czemu my sie nie mamy domagać lepszego wynagrodzenia skoro nie mamy żadnych przywilejów. Fakt jest taki, że nasza profesja nie cieszy się żadnym uznaniem w opinii publicznej.
____________________________________ "Kto cały czas ciężko pracuje, nie ma czasu zarabiać pieniędzy" - J. D. Rockefeller
29 sty 2008, 14:42
Zaczyna się okres zeznań a w tym roku wchodzi "ulga rodzinna" zacząć wszystkich wzywać ze świadectwem urodzenia, legitymacją szkolna itp; wprowadzone zeznania zatwierdzać w poltaksie w 80-85 dniu od złożenia, ale to wypali jeżeli tak będą działać wszystkie US
29 sty 2008, 18:28
DRAGONUS
Zaczyna się okres zeznań a w tym roku wchodzi "ulga rodzinna" zacząć wszystkich wzywać ze świadectwem urodzenia, legitymacją szkolna itp; wprowadzone zeznania zatwierdzać w poltaksie w 80-85 dniu od złożenia, ale to wypali jeżeli tak będą działać wszystkie US
A szybciej wypłacać tylko skarbowcom. Tylko trzeba wymyślić jaki tajny znak umożliwiający rozpoznanie osób z naszego środowiska. Umieszczamy go na zeznaniu i odpowiednia komórka w US-ie juz wie, że zwrot winien iść w pierwszej kolejności. Priorytetowo.
29 sty 2008, 18:43
DRAGONUS
Zaczyna się okres zeznań a w tym roku wchodzi "ulga rodzinna" zacząć wszystkich wzywać ze świadectwem urodzenia, legitymacją szkolna itp; wprowadzone zeznania zatwierdzać w poltaksie w 80-85 dniu od złożenia, ale to wypali jeżeli tak będą działać wszystkie US
To sa ciekawe pomysły. Ale szkopul jest jeden. O wiekszości tych rzeczy decyduje kadra kierownicza, a nie szary pracownik. Kryteria do wyznaczenia weyfikowanych zeznań i zakres tych czynności wyznaczany jest odgórnie.Oczywiście pracownicy to wykonujący mogą oczywiście na zasadach 'strajku wloskiego" nie wierzyć kolejnym okazywanym dokumentom i żadać następnych, ale muszą mieć też taką mozliwość. Ale oczywiście warte analizy. Akcja jak mówisz musiałaby być skoordynowana, ogłoszona oficjalnie w mediach. I konsekwentnie przeprowadzona w większości urzędów, no i przez większość urzedników. Dorzucilbym wdrażanie postepowania wyjaśniającego ( czynności sprawdzające/kontrola podatkowa ) przy każdym zwrocie VATu ? Ale kto Ci na to pozwoli i kto wykona ? :mur:
Właściwie temat ten jest tożsamy z "Protest, ale jaki ?", na którym tłucze się ta problematyka od dawna.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 29 sty 2008, 18:46 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
29 sty 2008, 18:45
Moja propozycja jest taka:
Zorganizowana akcja- każdy z pracowników, który zechce zaprotestować przeciwko niskim płacom może np. dn 30.04.2008r. wysłać na poczcie listem priorytetowym na adres Ministerstwa Finansów pismo o określonej, jednolitej treści, np: " pracuje w skarbowości x lat. zarabiam bez stażowego y brutto. po potrąceniu otrzymuje pensję z.plus pytanie do MF kiedy przewiduje podwyżki dla urzedników skarbowych." Pismo nie musi być podpisane - nie chodzi o to, żeby ktoś nam odpowiedział. Skutek widziałbym taki: Powiedzmy, że list wyśle w tym samym czasie połowa skarbowców - czyli jakieś 30 tyś. pracowników - Kancelaria MF miałaby pracy na jakiś miesiąc. akcję można powtarzać. Związki mogłyby rozesłac informację do swych jednostek w urzędach+forum, w celu namówienia jak największej liczby urzędników do akcji. Oczywiście należałoby nagłośnić sprawę w mediach - chodzi o zainteresowanie opinni publicznej problemem . Koszt akcji - ok. 5 zł od osoby ( koszty wysłania przesyłki). nadto można np. w gazetach ogólnopolskich wykupić ogłoszenia lub nekrologi z ww. treścią, choś tutaj widziałbym problem kosztów. Uważam, że dopóki problem niskich zarobków istnieje tylko na forum skarbowców to dla opinii publicznej a zwłaszcza dla rządzących nie ma problemu
29 sty 2008, 21:11
Centralna manifestacja w Warszawie, ogłoszenie ogólnopolskich Dni Protestu i strajki w całym kraju - taki czarny scenariusz przedstawiło Prezydium Komisji Krajowej Solidarności.
Wszystko dlatego, że rząd od miesiąca nie odpowiada na apel związkowców o podjęcie negocjacji płacowych z całą "budżetówką".
"Chcemy rozmawiać jednym głosem o płacach wszystkich i nie będziemy tolerować sytuacji, w której te najgłośniejsze grupy będą zaspokojone" - powiedział w Gdańsku Janusz Śniadek.
Więcej tutaj: <a href="http://ww6.tvp.pl/2910,20080129647864.strona" target="_blank">http://ww6.tvp.pl/2910,20080129647864.strona</a>
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 29 sty 2008, 21:35 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
29 sty 2008, 21:33
Woy
Moja propozycja jest taka:
Zorganizowana akcja- każdy z pracowników, który zechce zaprotestować przeciwko niskim płacom może np. dn 30.04.2008r. wysłać na poczcie listem priorytetowym na adres Ministerstwa Finansów pismo o określonej, jednolitej treści, np: " pracuje w skarbowości x lat. zarabiam bez stażowego y brutto. po potrąceniu otrzymuje pensję z.plus pytanie do MF kiedy przewiduje podwyżki dla urzedników skarbowych." Pismo nie musi być podpisane - nie chodzi o to, żeby ktoś nam odpowiedział. Skutek widziałbym taki: Powiedzmy, że list wyśle w tym samym czasie połowa skarbowców - czyli jakieś 30 tyś. pracowników - Kancelaria MF miałaby pracy na jakiś miesiąc. akcję można powtarzać. Związki mogłyby rozesłac informację do swych jednostek w urzędach+forum, w celu namówienia jak największej liczby urzędników do akcji. Oczywiście należałoby nagłośnić sprawę w mediach - chodzi o zainteresowanie opinni publicznej problemem . Koszt akcji - ok. 5 zł od osoby ( koszty wysłania przesyłki). nadto można np. w gazetach ogólnopolskich wykupić ogłoszenia lub nekrologi z ww. treścią, choś tutaj widziałbym problem kosztów. Uważam, że dopóki problem niskich zarobków istnieje tylko na forum skarbowców to dla opinii publicznej a zwłaszcza dla rządzących nie ma problemu
Sorry ale na wrzucenie do śmieci tych listów nie potrzeba miesiąca.
____________________________________ Fenicjanie wynaleźli pieniądze. Raz - nie sztuka. My musimy ciągle je wynajdywać.
29 sty 2008, 21:47
A gdzież to był ten "jeden głos" Pana Janusza przez ostatnie dwa lata ( oczywiście poza spektakularnymi wyborczymi porozumieniami ) ? Przecież to nic nowego, że budżetówka dostaje tyle ile wynegocjuje się na etapie projektowania i uchwalania budżetu. Potem może dostać jakieś ochłapy z rezerw budżetowych, albo obiecanki uwzględnienia postulatów w przyszlym budżecie. No i ciekaw jestem czy nasz Przewodniczący wie, że wśród "budżetówki" ma też skarbowców ( a powinien, jeśli czyta kierowane do niego pisma ).
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 29 sty 2008, 21:54 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
29 sty 2008, 21:51
Jawor błądzić jest rzeczą ludzką. Może Przewodniczący się nawrócił.
29 sty 2008, 21:56
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> Widziałem niejednokrotnie pity celników, bo urzędujemy w tym samym budynku i często proszą o pomoc w ich wypełnieniu. Mają podobne zarobki do naszych, bardzo zbliżone, więc skoro im sie należy to czemu my sie nie mamy domagać lepszego wynagrodzenia skoro nie mamy żadnych przywilejów. Fakt jest taki, że nasza profesja nie cieszy się żadnym uznaniem w opinii publicznej. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Celnik młody- 1200-1400 celnik 5-10 lat 1.400-1600 Celnik z 10 - 15 latami pracy 1.800- 2.200 zł Naczelnik wydziału 2.600-4.000 oszczędności na poziomie 200-400 zł paczki dla dzieci a co to jest?
Ostatnio edytowano 30 sty 2008, 09:17 przez skapiec, łącznie edytowano 1 raz
A gdzież to był ten "jeden głos" Pana Janusza przez ostatnie dwa lata ( oczywiście poza spektakularnymi wyborczymi porozumieniami ) ? Przecież to nic nowego, że budżetówka dostaje tyle ile wynegocjuje się na etapie projektowania i uchwalania budżetu. Potem może dostać jakieś ochłapy z rezerw budżetowych, albo obiecanki uwzględnienia postulatów w przyszlym budżecie. No i ciekaw jestem czy nasz Przewodniczący wie, że wśród "budżetówki" ma też skarbowców ( a powinien, jeśli czyta kierowane do niego pisma ).
Tak naprawdę nie obchodzi mnie czy pan Janusz się nawrócił czy nie. Nie możemy pozwolić na to, żeby tylko grupy zawodowe (opłacane z budżetu), które mają możliwość i nie mają oporów, żeby szantażować rząd kosztem innych ludzi (pacjenci, uczniowie, transportowcy) dostawały podwyżki. Jeżeli nie przyłączymy się do tej ogólnopolskiej akcji, wyraźnie akcentując nasz udział to sami jako skarbowcy nigdy nic nie wywalczymy.
Od dawna trwa na naszym forum dyskusja "protest ale jaki?" Myślę, że warto dołączyć do protestu całej budżetówki.
30 sty 2008, 09:50
Kasik
<!--quoteo(post=23263:date=29. 01. 2008 g. 21:51:name=wjawor)--><div class='quotetop'>(wjawor @ 29. 01. 2008 g. 21:51) [snapback]23263[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> A gdzież to był ten "jeden głos" Pana Janusza przez ostatnie dwa lata ( oczywiście poza spektakularnymi wyborczymi porozumieniami ) ? Przecież to nic nowego, że budżetówka dostaje tyle ile wynegocjuje się na etapie projektowania i uchwalania budżetu. Potem może dostać jakieś ochłapy z rezerw budżetowych, albo obiecanki uwzględnienia postulatów w przyszlym budżecie. No i ciekaw jestem czy nasz Przewodniczący wie, że wśród "budżetówki" ma też skarbowców ( a powinien, jeśli czyta kierowane do niego pisma ).
Tak naprawdę nie obchodzi mnie czy pan Janusz się nawrócił czy nie. Nie możemy pozwolić na to, żeby tylko grupy zawodowe (opłacane z budżetu), które mają możliwość i nie mają oporów, żeby szantażować rząd kosztem innych ludzi (pacjenci, uczniowie, transportowcy) dostawały podwyżki. Jeżeli nie przyłączymy się do tej ogólnopolskiej akcji, wyraźnie akcentując nasz udział to sami jako skarbowcy nigdy nic nie wywalczymy.
Od dawna trwa na naszym forum dyskusja "protest ale jaki?" Myślę, że warto dołączyć do protestu całej budżetówki. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Jestem za - no to ile osób u Ciebie przyłączy się do protestu?
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników