
Re: Odpowiedzialność urzędnicza - i co dalej?
Zależy od tego, jak zdefinujemy "wielu". Myślę, że ci, którzy są świadomi odpowiedzialności, ubezpieczyli się. Jak zwykle w takich przypadkach jest grupa osób, które nie tylko nie ubezpieczą swojej odpowiedzialności majątkowej, ale i nie ubezpieczają się wcale. Ja sie wcale nie dziwię! Ubezpieczenie OC komunikaycjne jest obowiązkowe, a ile osób go nie posiada i "śmiga swoimi bolidami" na złamanie karku. Gdyby swojego - to pół biedy, ale zazwyczaj krzywdzą też innych. Niektórych raz na zawsze!
Przy okazji. W ostatnim czasie miałem przyjemność spotkać z reprezentantami tzw. kancelarii odszkodowawczych. O ich fenomenie można mówić długo, ale trzeba przyznać, że potrafią znaleźć słabe miejsca w systemie. W tym roku nastawiają się na dwa "źródełka" swoich dochodów: drobne wypadki w obrębie posesji, których właściciele są zobowiązani do ubezpieczenia OC, a tego nie zrobili i wszelkiego rodzaju zdarzenia komunikacyjne z "pieszymi w roli głównej", lub "ogrzewanie" starych spraw. Warto zadbać o własne ubezpieczenia np. ochrony prawnej, bo gdyby co....
Pozdrawiam
MRJ