Dziekuję za pozdrowienia, mamy już polskę urzędnika i podatnika, chama i inteligenta, związkową i niezwiązkową, solidarnościową i postkomunistyczną (np. opzz), prawicową i lewicową... to proponuję, abyśmy nie mówili o prowincji. A jeżeli chodzi o stres to traktuję go jak coś, co jest wpisane w ten zawód - jeżeli o urzędnikach można mówić w tych kategoriach. W tej chwili zastanawiam się i wydaje się to niemożliwe, że już 15 lat pracuję w us, a miało być na chwilę! Bardzo chciałabym, abyśmy byli bardziej odważni, życzliwi wobec siebie, nie używali wazeliny, nie brali roboty do domu, wstępowali do związków. Nie, nie zgłupiałam, ale pomarzyć można, czasami wydaje mi się, że kierownictwo tak nas traktuje jak na to zasłużyliśmy, pa!

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->„TQM” s.c. – Doradztwo i Szkolenia<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Czyżby słynne "Teraz Qrwa My"?

Kwestia funduszy unijnych wykorzystywanych po polsku.

Mianowani naczelnicy... także polecą?

Lotem, British Airways, Raynairem?

Raczej Ryanairem, choć w grę wchodzą także Centralwings, Skyeurope, Wizzair, Easyjet, Air Tour, itp.

Mnie też to zdziwiło, ale rozkład odlotów prawie gotowy. Tylko wieża kontrolna nie daje zezwolenia, bo wciąż czeka na dyrektywy!

Mają czas aby sobie przygotować "łagodne" lądowanie.

Niektórzy już rozpoczęli manewry "miękkiego lądowania" - zupełnie jak w III RP :

02.04.2007.

Minister Finansów z dniem 31 marca br. odwołał ze stanowiska Naczelnika Pierwszego Urzędu Skarbowego w Tarnowie Grażynę Skrzeczyńską i powierzył te obowiązki z dniem 1 kwietnia br. Markowi Podsadzie z Izby Skarbowej w Krakowie.

--------------

02.03.2007.

Minister Finansów z dniem 28 lutego br. odwołał ze stanowiska p.o. Dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie Marka Podsadę i 1 marca br. powierzył tę funkcję Januszowi Kasprzykowi, dotychczas pełniącemu obowiązki Naczelnika Urzędu Skarbowego Kraków-Stare Miasto.

Mnie to wygląda na typowe przykłady działalności karuzelowej...

Witam. Niech mi ktoś powie, czy jest jakiś cel tak częstych zmian? Przecież tak częste zmiany raczej dezorganizują urząd.

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Witam. Niech mi ktoś powie czy jest jakiś cel tak częstych zmian? Przecież tak częste zmiany raczej dezorganizują urząd.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Ależ oczywiście, że jest cel. Z teorii rachunku prawdopodobieństwa wynika, że im więcej wykonanych prób, tym większe prawdopodobieństwo otrzymania oczekiwanego i założonego przez nas wyniku.

Sądzę, że nie ma w tym większych przemyśleń, o rachunku prawdopodobieństwa nie wspomnę - o tym raczej nie mają pojęcia Ci, którzy zmieniają . Liczą się chyba osobiste pajęcze sieci i uwikłania w różne układy. Pozdrawiam.