Chociaż przyznam, że zawsze marzyłem by po uznaniu przepisów danej ustawy za niekonstytucyjne posłom odbierać diety za np. 5 dni pracy przy tej ustawie (ilość dni możnaby ryczałtowo określić).
____________________________________ www.humanitarni.pl - polecam - pajacyk i reszta razem zebrane "Gdyby Pan Bóg nie chciał, by ludzie latali, dałby im korzenie"
Ostatnio edytowano 09 sty 2009, 23:10 przez girjic, łącznie edytowano 1 raz
09 sty 2009, 23:09
Ponoć to sąd ma o tym decydować. Ups, zdaje się, że odpowiedziałem na usunięty już wpis.
Ostatnio edytowano 09 sty 2009, 23:30 przez Wakantanka, łącznie edytowano 1 raz
09 sty 2009, 23:26
mozeanglia
Reasumując - jestem z Wami jeśli chodzi o uproszczenie i naprawę prawa ale jednocześnie jestem za tym, żeby urzędnik odpowiadał za wydaną decyzje z rażącym naruszeniem prawa... Tak samo jak Podatnik odpowiada za naruszenie prawa... Nie linczujcie mnie publicznie proszę
A co to jest to w ogóle "rażące naruszenie prawa"? Śledzę orzecznictwo i nie znalazłem definicji. "Rażące naruszenie prawa" jest pojęciem niedookreślonym i powoduje konieczność jego interpretacji każdorazowo na bazie określonego stanu faktycznego. A w takim razie to guma, niepewność, dwoistość orzeczeń w takich samych stanach faktycznych i prawnych, itp. itd. Czy zatem może to być podstawa do karania urzędasa? Raczej wiszący nad nimi miecz, aby nie ważyli się w sprawach trudnych wydawać decyzji. A prawo podatkowe jest tak skomplikowane, że spraw trudnych jest wiele. Nawet sztandarowy Kluska to nie oczywistość, bo były zdania odrębne w SN. Na marginesie: nikt nie pisał, że tych sędziów ze zdaniem odrębnym należałoby usunąć z zawodu...
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
09 sty 2009, 23:38
"Rażące naruszenie prawa" ma raczej bogatą tradycję i jest klauzulą bardzo przydatną. Zresztą jak większość klauzul generalnych z "zasadami współżycia społecznego" "obroną konieczną" czy "siłą wyższą" na czele. Bez tych klauzul nie da się stworzyć sensownego prawa. W podatkach takich klauzul musi być mniej, ale to nie znaczy, że w innych przepisach są zbędne.
Nie stworzy się przepisów, które przewidzą każdą sytuację - dlatego dla mnie najważniejszym postulatem jest STABILIZACJA prawa podatkowego. Prawie wszystkie wątpliwości interpretacyjne po 5-10 latach stosowania znikną - praktyka (my) i orzecznictwo ustalą wspólne stanowisko.
A u nas: - przedawnienie zobowiązań 5 lat, a w tym czasie 1 artykuł (30, teraz 70) dotyczący przedawnień zmienia się 2-3 razy (1998,2003,2005,2009), - wątpliwość - szybko "poprawmy" przepis - nowy rodzi nowe problemy (art. 9 § 3 kks - uściślono tak, że wspólnicy spółki cywilnej nie odpowiadają np. za wyłudzanie zwrotu Vat-u), - co ustawa to nowy słowniczek z innym zakresem tych samych pojęć stosowanych w innych przepisach (w tym podstawowych jak działalność gospodarcza).
Mnie osobiście pierwsze pół roku rządów PO podobało się dlatego, że nie wydawali nowych ustaw. Ale było - minęło - brak ustaw był niemedialny.
____________________________________ www.humanitarni.pl - polecam - pajacyk i reszta razem zebrane "Gdyby Pan Bóg nie chciał, by ludzie latali, dałby im korzenie"
Ostatnio edytowano 10 sty 2009, 09:43 przez girjic, łącznie edytowano 1 raz
10 sty 2009, 09:29
Bucyfał
Zielonka! Krytykujesz człowieka, który trafia w sedno sprawy, a przede wszystkim chce, żeby sprawa ta nie zakończyła się jedynie utyskiwaniem na forum skarbowców. I to nie jest czas, żeby rozprawiać czy forma jest odpowiednia i literki prawidłowo ustawione. Twoje święte oburzenie daje podstawy do przypuszczeń, że masz konfliktową naturę lub Twoje interesy nie są zbieżne z interesami środowiska skarbowców. Jeśli jest jednak inaczej to proponuję Ci terapię wstrząsową - solidny dziurkacz w dłoń - i ile pary w łapce walnij się w czółko. Być może zaczniesz myśleć, a nie mędrkować. Pozdrawiam serdecznie.
No cóż, nie mogę przejść obojętnie obok kogoś kto w takiej formie „trafia w sedno sprawy”. Pozwolisz że zrezygnuję jak rozumiem ze stosowanej i polecanej przez Ciebie „solidno – dziurkaczowej” terapii wstrząsowej.
Moje interesy nie będą nigdy zgodne z interesami środowiska pewnej grupy skarbowców, która w sposób prymitywno – prostacki redaguje „pismo” do Pana Marszałka, podając wyssane z palca „deklaracje urzędników o odejściu z pracy”, i inne bzdury i głupoty. Uważam, że każdy powinien odpowiadać za podejmowane decyzje przede wszystkim finansowo. Gdy taka odpowiedzialność zostanie prawnie zatwierdzona, być może wielu pseudo decydentów, niedouków, łapowników DEBILI na własną prośbę zrezygnuje z zajmowanych stanowisk w obawie przed odpowiedzialnością finansową, a ich miejsce zajmą ludzie odpowiedzialni. Prawo nigdy nie było i nie będzie idealne, doskonałe, nie przewidzi wszystkich sytuacji, dla tego ludzie którzy je stosują powinna cechować mądrość, roztropność, a nie pogoń za „chwałą” nagrodami, kosztem decyzji podejmowanych wbrew podstawowemu prawu jakim jest domniemanie niewinności.
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
10 sty 2009, 10:26
" Pogoń za „chwałą” nagrodami, kosztem decyzji podejmowanych wbrew podstawowemu prawu" dotyczy innego szczebla zarządzania, natomiast odpowiedzialność będzie dotyczyła bezpośrednio pracownika, który sprawę prowadzi. Oj, posypią się postępowania wyjaśniające...........
10 sty 2009, 10:45
Do Zielonki - mogę się domyślać gdzie pracujesz, ale widać, że nie prowadzisz bezpośrednio kontroli. Jak chcesz odpowiedzialności finansowej to niech odpowiadają naczelnicy i dyrektorzy, którzy podpisują decyzje. Którzy ingerują w merytoryczne ustalenia nie znając dokumentów, " bo oni wiedzą lepiej", dla których przecinki i szyk zdania jest ważniejszy od merytorycznych treści. Od których nie można oczekiwać merytorycznej pomocy, którzy z byle g... lecą do prawników, a ci boją się podpisać pod swoimi opiniami i potrafią je zmieniać po wydaniu decyzji. I nie licz, że oni odejdą, pęd "do robienia kariery " jest u nich zbyt silny. Niestety odpowiada i odpowiadać będzie ten robol stojący najniżej przewodu pokarmowego.
10 sty 2009, 11:35
zielonka
Moje interesy nie będą nigdy zgodne z interesami środowiska pewnej grupy skarbowców, która w sposób prymitywno – prostacki redaguje „pismo” do Pana Marszałka, podając wyssane z palca „deklaracje urzędników o odejściu z pracy”, i inne bzdury i głupoty. Uważam, że każdy powinien odpowiadać za podejmowane decyzje przede wszystkim finansowo. Gdy taka odpowiedzialność zostanie prawnie zatwierdzona, być może wielu pseudo decydentów, niedouków, łapowników DEBILI na własną prośbę zrezygnuje z zajmowanych stanowisk w obawie przed odpowiedzialnością finansową, a ich miejsce zajmą ludzie odpowiedzialni. Prawo nigdy nie było i nie będzie idealne, doskonałe, nie przewidzi wszystkich sytuacji, dla tego ludzie którzy je stosują powinna cechować mądrość, roztropność, a nie pogoń za „chwałą” nagrodami, kosztem dec yzji podejmowanych wbrew podstawowemu prawu jakim jest domniemanie niewinności.
Zielona na Gentelmana Roku 2009 i Mistrza Ceremonii Forum Skarbowców Wszechczasów oraz Wielkiego Obrońcy POmawianych :excl: I jeszcze na Naczelnego Korektora :excl: <a href="http://www.skarbowcy.pl/mkportal/forum/index.php?s=&showtopic=1270&view=findpost&p=40269" target="_blank">http://www.skarbowcy.pl/mkportal/forum/ind...ost&p=40269</a>
Kto za?! :unsure:
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
Ostatnio edytowano 10 sty 2009, 11:43 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz
10 sty 2009, 11:38
Zielonka! Mechanizmy eliminowania "złej krwi" powinny funkcjonować także w administracji skarbowej. Ale nie kosztem paraliżu całego aparatu. Zakładając, że dążyć należy do sytuacji idealnych, państwo jest po to by czuwać nad prawidłowością stosunków społecznych i wprowadzać w miarę sprawiedliwe i powszechnie akceptowane reguły. Dlatego też ludziom, którzy nie wyznają filozofii społecznego darwinizmu powinno zależeć na tym, aby państwo było silne w interesie ogółu społeczeństwa. Jeśli dla Ciebie solą tej ziemi są wyłącznie ludzie przedsiębiorczy, którzy z natury rzeczy są bardzo narażeni na pokusę "działania na skróty" wbrew interesom tych mniej zaradnych, to w tym względzie się różnimy. Ostatni kryzys pokazał prawdziwą twarz neoliberalizmu, który to najlepiej pleni się w atmosferze swobody i eliminowania wszelkiego nadzoru państwa. Mam wrażenie, że Ty, w imię niechęci do tzw. czarnych owiec popierasz inicjatywy, które zniszczą coś co funkcjonuje w nienajgorszy sposób, i może być ulepszane. Jeśli moje przypuszczenia są słuszne, można to określić mianem samodestrukcji - dlatego też może pomysł z dziurkaczem jest dla Ciebie jakąś szansą.
10 sty 2009, 21:59
Problem musi być szczególnie PALĄCY, jeżeli podejmuje się próby uregulowania go odrębną ustawą! W kraju grasują przecież bezkarne hordy krwiopijców (zwanych potocznie urzędnikami), których zamysłem jest przede wszystkim ograbienie lub upodlenie obywateli RP. Aby jeszcze bardziej ukrócić zapędy owych niecnot, należało także znowelizować ustawę o działalności gospodarczej. Już wkrótce każda wydana przez urzędników (w szczególności tych skarbowych) decyzja administracyjna będzie tzw. "RAŻĄCYM NARUSZENIEM PRAWA" (no może z wyjątkiem decyzji w całości uwzględniającej wniosek /interes/ strony). Jesteśmy świadkami historycznego momentu!!! Na naszych oczach powstaje nowe, wspaniałe, przejrzyste prawo!!! Nie wiem jak inni, ja jednak o tej chwili będę opowiadać wnukom!!! :brawa:
11 sty 2009, 08:22
Bucyfał
Zakładając, że dążyć należy do sytuacji idealnych, państwo jest po to by czuwać nad prawidłowością stosunków społecznych i wprowadzać w miarę sprawiedliwe i powszechnie akceptowane reguły.
Można by zacząć od okazania list kandydatów na NUSów, bo kandydaci na referentów zawsze są jawni.
kaczka
Jak chcesz odpowiedzialności finansowej to niech odpowiadają naczelnicy i dyrektorzy, którzy podpisują decyzje. Którzy ingerują w merytoryczne ustalenia nie znając dokumentów, " bo oni wiedzą lepiej", dla których przecinki i szyk zdania jest ważniejszy od merytorycznych treści. Od których nie można oczekiwać merytorycznej pomocy, którzy z byle g... lecą do prawników, a ci boją się podpisać pod swoimi opiniami i potrafią je zmieniać po wydaniu decyzji. I nie licz, że oni odejdą, pęd "do robienia kariery " jest u nich zbyt silny. Niestety odpowiada i odpowiadać będzie ten robol stojący najniżej przewodu pokarmowego.
Dokładnie tak uważam. Jak sukces to wspólny. Ba! Osiągnięty tylko dzięki wspaniałym :wacko: wskazówkom przełożonego. A jak klęska to szeregowego pracownika.
Ps. kolega Zielonka pracuje w egzekucji, więc ani z kontrolą ani z postępowaniem nie ma nic wspólnego. A jak powszechnie wiadomo, najlepiej znają się na pracy ci, którzy jej nie wykonują. <_<
Ps. do Ps. Powyższa uwaga nie ma stanowić jakiejkolwiek zachęty (przywolenia) dla kolegi Z. do ponownego wejścia w polemikę ze mną.
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
11 sty 2009, 09:07
Kriskos73
A oto pismo które skierowałem do pana Marszałka i tych 16 posłów: Szanowny Panie Marszałku. (...) Jednocześnie informuję, iż podejmiemy wszystkie konstytucyjne możliwości by posłowie i senatoroiwe uchwalili projekt obywatelski ustawy o odpowiedzialności autorów ustaw i rozporządzeń (posłów, senatorów, prezydenta oraz ministrów) za przepisy, które określa się jako buble prawne. (...) Każdy poseł, senator oraz Prezydent RP i minister będzie odpowiadał za głosowanie, podpisanie lub zaprojektowanie takiego przepisu finansowo i karnie. Wysokosć kary finansowej zaproponowana będzie na kwotę równą 1000 krotności najniższego wynagrodzenia. odpowedzialność karna będzie wynosiła 2 lata pozbawienia wolnosci oraz 15 lat zakazu zajmowania kierowniczych stanowisk w administarcji publicznej oraz w organach stanowiacych prawo. Ponadto jeżeli projektowana ustawa o odpowiedzialności urzedników za ich błędy zostanie uchwalona zostanie ona skierowana do Trybunału Konstytucyjnego oraz do ETS.
:piwo: Mój głos poparcia już masz.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
11 sty 2009, 10:34
Pinero
... Ps. kolega Zielonka pracuje w egzekucji, więc ani z kontrolą ani z postępowaniem nie ma nic wspólnego. A jak powszechnie wiadomo, najlepiej znają się na pracy ci, którzy jej nie wykonują. <_<
Ps. do Ps. Powyższa uwaga nie ma stanowić jakiejkolwiek zachęty (przywolenia) dla kolegi Z. do ponownego wejścia w polemikę ze mną...
Wprawdzie piszesz iż nie zachęcasz, ale sugerowanie, że w niektórych działach nic się nie robi... A na marginesie egzekucja będzie bardzo "wdzięcznym" polem do roszczeń odszkodowawczych. Każda z czynności egzekucyjnych z reguły powoduje "uszczerbek" w majątku obywatela, a wykonać ją z naruszeniem reguł prawa jest bardzo łatwo, bo normy prawne są tu również dalekie od doskonałości. :piwo:
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
11 sty 2009, 14:30
Bucyfał
Zielonka! Mechanizmy eliminowania "złej krwi" powinny funkcjonować także w administracji skarbowej. Ale nie kosztem paraliżu całego aparatu. Zakładając, że dążyć należy do sytuacji idealnych, państwo jest po to by czuwać nad prawidłowością stosunków społecznych i wprowadzać w miarę sprawiedliwe i powszechnie akceptowane reguły. Dlatego też ludziom, którzy nie wyznają filozofii społecznego darwinizmu powinno zależeć na tym, aby państwo było silne w interesie ogółu społeczeństwa. Jeśli dla Ciebie solą tej ziemi są wyłącznie ludzie przedsiębiorczy, którzy z natury rzeczy są bardzo narażeni na pokusę "działania na skróty" wbrew interesom tych mniej zaradnych, to w tym względzie się różnimy. Ostatni kryzys pokazał prawdziwą twarz neoliberalizmu, który to najlepiej pleni się w atmosferze swobody i eliminowania wszelkiego nadzoru państwa. Mam wrażenie, że Ty, w imię niechęci do tzw. czarnych owiec popierasz inicjatywy, które zniszczą coś co funkcjonuje w nienajgorszy sposób, i może być ulepszane. Jeśli moje przypuszczenia są słuszne, można to określić mianem samodestrukcji - dlatego też może pomysł z dziurkaczem jest dla Ciebie jakąś szansą.
Skoro mechanizmy „złej krwi” nie powinny funkcjonować, to należy je eliminować rozumiem. Została podjęta zamiennik, która Twoim zdaniem jest zła, destrukcyjna, paraliżująca i nie sprawiedliwa. Dla kogo, dla setek ludzi którzy mieli pracę w przedsiębiorstwach, które obecnie są w najlepszym wypadku w upadłości. Dla szefów tych przedsiębiorstw których dobre imię zostało zszargane, siedzieli w aresztach, potracili dorobek życia. Państwo silne jest wtedy gdy ludzie maja pracę, tą pracę organizują im ludzie przedsiębiorczy. Ta przedsiębiorczość jest solą w oku wielu urzędników, których podpis często decyduje o „być lub nie być” dla takiego przedsiębiorcy. Paczcie taki Kowalski i spółka jeszcze kilka lat temu był nikim, a teraz „wielki biznesmen”, takich pieniędzy to on nie mógł zarobić w sposób legalny i pokazuje mu się kto tu ma rację, uświadamia takiemu, że „Z Urzędem to jeszcze nikt nie wygrał”, a nawet jak wygrał to przegrał (patrz Kluska). Jeśli wiesz o czym piszesz (mam na myśli neoliberalizm) to chyba drwisz z forumowiczów. Pisząc „ popierasz inicjatywy, które zniszczą coś co funkcjonuje w nienajgorszy sposób i może być ulepszane, przypominasz wypowiedzi z okresu PRL-u typu „Socjalizm tak – wypaczenia nie”. Jaka na dzień dzisiejszy jest odpowiedzialność osób, które zdecydowały, nie podejmując dogłębnego i uczciwego zbadania sprawy, o niebycie Kowalskiego? A no w najbardziej drastycznym przypadku taka :nonono: Metoda z dziurkaczem, jak rozumiem znana z autopsji przez kilku forumowiczów i tak gorąco polecana, wydaje mi się wielkim chłamem. Co prawda nie jestem w stanie stwierdzić jak wypowiadali się terapeuci przed jaj zastosowanie, lecz ich wypowiedzi po jej zastosowaniu, chyba będę zostawiał bez komentarza.
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników